Moje pachnące zacisze-czyli wielbicielki wszystkiego stylowego-pachnącego

[Laura2112]

No to jutro idziemy do Rossmanna.
Bo jutro jest wypłata
Olejki też oczywiście kupimy.
I świczki

[BlondePearl]

Ja aktualnie w pracy,a u mnie na biurku kominek z olejkami frezja+ kilka kropel pomarańczy i herbatka miętowa z pomarańczą i imbirem.
Na wypłatę to będzie dopiero szał.

[Laura2112]

Nic mi nie mów, juz nie moge doczekać się jutra
Ale ale, ja muszę pogrzebać w szafie, czy nie mam jeszcze jakichś olejków. Bo świeczki to mi jeszcze zostały. A wieczorem parzymy herbatkę. I kąpiel w olejku kiwi + karambola, na to balsam Playboya. Chociaż bardziej podoba mi się zapach Bielendy Orzech Włoski & Bursztyn, żaden tam cud ale jednak jakiś taki fajny, apetyczny mi sie wydaje, dobrze się w nim czuję i długo się trzyma. Ale zatrzymam go na lato, bo niby nie samoopalacz, ale bardzo ładnie brązuje : )

[BlondePearl]

Napisane przez Laura2112

Nic mi nie mów, juz nie moge doczekać się jutra
Ale ale, ja muszę pogrzebać w szafie, czy nie mam jeszcze jakichś olejków. Bo świeczki to mi jeszcze zostały. A wieczorem parzymy herbatkę. I kąpiel w olejku kiwi + karambola, na to balsam Playboya. Chociaż bardziej podoba mi się zapach Bielendy Orzech Włoski & Bursztyn, żaden tam cud ale jednak jakiś taki fajny, apetyczny mi sie wydaje, dobrze się w nim czuję i długo się trzyma. Ale zatrzymam go na lato, bo niby nie samoopalacz, ale bardzo ładnie brązuje : )

Ja niestety nie mam wanny,więc został mi prysznic z żelami Original Source. Bardzo lubię te z męskiej kolekcji,spearmint,czy black pepper & chilli są mega,ale nie wiem,czy dostępne w Polsce,przywiozłam je jeszcze z Irlandii,a tutaj się za nimi nie rozglądałam. Poza tym czekolada z miętą,czy mandarynka z bazylią. Ogólnie to kocham je wszystkie. Też rewelacyjne są kosmetyki firmy TreacleMoon. Tak pachną,że najchętniej,to by się je zjadło. Sam żel pod prysznic utrzymuje się kilka godzin na ciele. Już tylko czekam na koniec pracy,aż wejdę do swojego wypachnionego mieszkanka,wezmę mandarynkowo-bazyliowy prysznic,nasmaruję się kokosową Ziają i wypiję meliskę z kawałkami świeżej pomarańczy przy zapachu wiosny unoszącym się z kominka na olejki zapachowe. Ale się rozmarzyłam.

[201703061208]

Napisane przez BlondePearl

Ja niestety nie mam wanny,więc został mi prysznic z żelami Original Source. Bardzo lubię te z męskiej kolekcji,spearmint,czy black pepper & chilli są mega,ale nie wiem,czy dostępne w Polsce,przywiozłam je jeszcze z Irlandii,a tutaj się za nimi nie rozglądałam. Poza tym czekolada z miętą,czy mandarynka z bazylią. Ogólnie to kocham je wszystkie.

To prawda, OS są super, niedrogie i dostępne w większości Rossmannów
Dzisiaj dostałam od koleżanek książkę Bądź paryżanką gdziekolwiek jesteś, oczywiście nie mogłam się powstrzymać i zaczęłam czytać już na zajęciach. Jest tam m.in. lekcja francuskiego stylu, np. jak zestawiać zapachy ze sobą. Wszystkie płyny do kąpieli, żele pod prysznic, balsamy, szampony, odżywki itd. jakie używamy w ciągu jednego dnia powinny być utrzymane w jednej tonacji zapachowej, czyli staramy się nie łączyć np. "zielonych" nut żelu z arganowym szamponem, różaną odżywką do włosów, migdałowym sprayem nabłyszczającym i ozonową wodą. Jak kategoria orientalna to orientalna, jak kadzidła to kadzidła, jak rosarium to rosarium Tym, które uwielbiają piękne zapachy polecam wyprawę do Parku Mużakowskiego (Muskau), największego parku (700 ha) w stylu angielskim w Europie, wpisanego na listę UNESCO. Byłam kilka dni temu, za bilety się nie płaci, bardzo mało turystów a już kwitną tam kobierce z kwiatów, hiacynty czuć z daleka, reszta zakwitnie lada moment. Ja na pewno wracam i także nie jako prowadzący wyjazd, ale dla relaksu i zamierzam przejść lub przejechać konno wszystkie ogrody.

[BlondePearl]

Napisane przez aisha21

To prawda, OS są super, niedrogie i dostępne w większości Rossmannów
Dzisiaj dostałam od koleżanek książkę Bądź paryżanką gdziekolwiek jesteś, oczywiście nie mogłam się powstrzymać i zaczęłam czytać już na zajęciach. Jest tam m.in. lekcja francuskiego stylu, np. jak zestawiać zapachy ze sobą. Wszystkie płyny do kąpieli, żele pod prysznic, balsamy, szampony, odżywki itd. jakie używamy w ciągu jednego dnia powinny być utrzymane w jednej tonacji zapachowej, czyli staramy się nie łączyć np. "zielonych" nut żelu z arganowym szamponem, różaną odżywką do włosów, migdałowym sprayem nabłyszczającym i ozonową wodą. Jak kategoria orientalna to orientalna, jak kadzidła to kadzidła, jak rosarium to rosarium Tym, które uwielbiają piękne zapachy polecam wyprawę do Parku Mużakowskiego (Muskau), największego parku (700 ha) w stylu angielskim w Europie, wpisanego na listę UNESCO. Byłam kilka dni temu, za bilety się nie płaci, bardzo mało turystów a już kwitną tam kobierce z kwiatów, hiacynty czuć z daleka, reszta zakwitnie lada moment. Ja na pewno wracam i także nie jako prowadzący wyjazd, ale dla relaksu i zamierzam przejść lub przejechać konno wszystkie ogrody.

Jeśli chodzi o zapachy orientalne,to fakt-muszę mieć dzień,żeby je włączyć w życie. Parę lat temu na targu we Włoszech nakupowałam kadzidełek od Hindusów. Mam ich od groma mimo,że minęło już jakoś 6 lat od tamtego zakupu. Na ogół wolę zapachy orzechowe,owocowe. Jeśli chodzi o kwiatowe to tylko konwalia,lilia,frezja,law enda,maciejka. Nic innego póki co nie przychodzi mi do głowy,ani nic innego nie chce mi się testować. A propos Paryża. Kiedyś miałam okazję odwiedzić muzeum perfum w Paryżu. Najlepszą częścią była możliwość zakupu skomponowanych przez siebie perfum. A w dodatku ich czas utrzymywania się... Jeśli chodzi o parki,ten wymieniony przez Ciebie wydaje się rewelacyjny,aczkolwiek ja mam uczulenie na jad owadów,więc u mnie latanie w ciepłe dni po kwiecistych parkach odpada... Aczkolwiek jeśli ktoś jest w Irlandii,bądź będzie tam kiedykolwiek,to polecam odwiedzić Phoenix Park. Ogromnie dużo zieleni,cisza,spokój,możn a napić się dobrej kawy,odwiedzić zoo,po parku chodzą dzidkie daniele,które uwielbiają ludzi,zawsze same podchodzą. Można wypocząć fajnie na świeżym powietrzu. Z resztą,odsyłam do poczytania o tym parku,bo jeśli ktoś lubi podróże,lub po prostu będzie w Irlandii,to moim zdaniem jest to miejsce,które powinno się odwiedzić.

[BlondePearl]

Cześć dziewczyny. Kupiłyście coś fajnego pachnącego lub stylowego dzisiaj,wczoraj lub w tym tygodniu? Ja dziś kupiłam 4 herbatki do uzupełnienia mojej kolekcji w pracy, oraz mega urocze pojemniki do przenoszenia żywności. Takie okrągłe,pastelowe różowe w białe groszki.

[Laura2112]

Och, nic nie mów
Widzę, że masz kokosową Ziaję, może ładnie by Ci się uzupełniała z moim nowym rossmannowskim nabytkiem: szampon i odżywka Organix kokosowe. Nie mogę się doczekać, aż je wypróbuję.
Ze wstydem przyznam, że byłam palaczką, a to się z miłymi zapachami nie wiąże, natomiast wczoraj kupiłam Desmoxan i e-papierosa (liquidy czekoladowy, cytrynowy, truskawkowy, mniam ) i dzis o 6:30 rano wypaliłam ostatniego papierosa. Teraz mamy prawie 18:00, a ja świetnie trzymam się bez. Nawet tego e- tak często nie pociągam. Od razu poprawił mi sie węch.
Jak już skończyłam poranną porcję ćwiczen, zabrałam się za czyszczenie dosłownie wszystkiego cytrynowym Clinem. Bo Politura Pomarańczowa jakoś mi niedokładnie czysciła. Potem porozstawiałam podgrzewacze z Biedry Trawa Cytrynowa, wysypałam kryształki ozdobne o zapachu granatu i guarany. Zaparzyłam sobie własnie dzbanek herbaty Owoce Leśne. Kupiłam też na targu 2 świece jabłkowe i jeden śliczny podstawek pod podgrzewacz. Nabyłam też w Rossmannie Glade świecę Pieczone Jabłko - Cynamon I Glade spray konwaliowy. Z mniej istotnych rzeczy płyn K Parfume i Fairy Granat z Czerwoną Pomarańczą.
Mogłoby sie wydawać, że udusic sie można od tego wszystkiego, ale w rzeczywistości miło i ładnie pachnie.
Z reguły nie kupuje kwiatów ciętych. Powinny sobie rosnąć a nie więdnąć w wazonach. No i mam za swoje. Skusiłam się dziś na tulipany. Zwisaja tak smętnie, że zal patrzeć. Nigdy wiecej.

[BlondePearl]

Napisane przez Laura2112

Och, nic nie mów
Widzę, że masz kokosową Ziaję, może ładnie by Ci się uzupełniała z moim nowym rossmannowskim nabytkiem: szampon i odżywka Organix kokosowe. Nie mogę się doczekać, aż je wypróbuję.
Ze wstydem przyznam, że byłam palaczką, a to się z miłymi zapachami nie wiąże, natomiast wczoraj kupiłam Desmoxan i e-papierosa (liquidy czekoladowy, cytrynowy, truskawkowy, mniam ) i dzis o 6:30 rano wypaliłam ostatniego papierosa. Teraz mamy prawie 18:00, a ja świetnie trzymam się bez. Nawet tego e- tak często nie pociągam. Od razu poprawił mi sie węch.
Jak już skończyłam poranną porcję ćwiczen, zabrałam się za czyszczenie dosłownie wszystkiego cytrynowym Clinem. Bo Politura Pomarańczowa jakoś mi niedokładnie czysciła. Potem porozstawiałam podgrzewacze z Biedry Trawa Cytrynowa, wysypałam kryształki ozdobne o zapachu granatu i guarany. Zaparzyłam sobie własnie dzbanek herbaty Owoce Leśne. Kupiłam też na targu 2 świece jabłkowe i jeden śliczny podstawek pod podgrzewacz. Nabyłam też w Rossmannie Glade świecę Pieczone Jabłko - Cynamon I Glade spray konwaliowy. Z mniej istotnych rzeczy płyn K Parfume i Fairy Granat z Czerwoną Pomarańczą.
Mogłoby sie wydawać, że udusic sie można od tego wszystkiego, ale w rzeczywistości miło i ładnie pachnie.
Z reguły nie kupuje kwiatów ciętych. Powinny sobie rosnąć a nie więdnąć w wazonach. No i mam za swoje. Skusiłam się dziś na tulipany. Zwisaja tak smętnie, że zal patrzeć. Nigdy wiecej.

Źycie pełne zapachów,to piękne życie. Ja akurat palę papierosy. E-papierosa paliłam,ale po lekko ponad miesiącu wylądowałam w szpitalu na neurologii. Miałam po nim strasznie migreny,aż wymiotowałam z bólu. Znaczy migreny miewam sporadycznie, ale nie takie jak po e-papierosie. Już nigdy więcej tego nie ruszyła od tej pory. Jeśli chodzi o szampony,to ja akurat używam profesjonalnej kuracji keratynowej na co dzień,tej do podgrzewania na 3 etapy. Więc ładnie pachnące szampony to tylko w moich snach. Dla mnie też jest ważne to,czym sprzątam. Do odkurzacza zawsze wlewam olejek zapachowy,wszystkie środki do czyszczenia i mycia muszą ładnie pachnieć. Ludwik płyn uniwersalny,kulki do toalety Bref,Ajax fioletowy do podłóg,różowe mleczko z Biedry,płyn do naczyń o zapachu granatu z Biedry.

[201703061208]

Napisane przez Laura2112

natomiast wczoraj kupiłam Desmoxan i e-papierosa (liquidy czekoladowy, cytrynowy, truskawkowy

one ładnie pachną, sama nigdy nie paliłam ale lubię ich zapachowe wersje w otoczeniu Jeżeli też macie dużo pracy umysłowej kupcie olejek werbenowy i cytryniec chiński, pomagają w walce ze zmęczeniem i poprawiają koncentrację. Chociaż dziś jestem już tak zmęczona, że nic mi nie pomoże, idę spać i wstanę za kilka godzin. Byłam w Rossmannie oglądać nowe OS, jednak w niektórych polskich też mają duży wybór.

[BlondePearl]

Dziś pochwalę się moją skromną kolekcją,którą mam w pracy.
Na wypłatę planuje zestaw do herbat rozkwitających,kilka wosków YC i olejki zapachowe,bo moje niestety powoli się kończą.

[Laura2112]

Widzę, że masz niektóre te, co ja : ) Ja na razie dałam spokój herbatkom, mam jeszcze wielkie pudło czarnej, chociaż jak wczoraj patrzyłam na te rossmannowskie... Ale to może za tydzień, bo ja mam tak dobrze, że wypłatę mamy 2 razy : )
Ludwik uniwersalny czyli mietowy? Oj to nie. Mi musi jakimiś owocami pachnieć : )
Tulipany wyrzuciłam, bo nie mogłam patrzeć, jak tak smętnie zwisają. Kasa w błoto Dlatego nie lubię ciętych, wolę doniczkowe, oj, tu lubie się bawić, na balkonie mam bratki, stokrotki i różne iglaki.
Lećcie do Rossmanna po te swiece Glade,bo to limitowana edycja, a są naprawdę ładną ozdobą, szkło jest slicznie pomalowane, zapach już pomijam ; )

[BlondePearl]

Napisane przez Laura2112

Widzę, że masz niektóre te, co ja : ) Ja na razie dałam spokój herbatkom, mam jeszcze wielkie pudło czarnej, chociaż jak wczoraj patrzyłam na te rossmannowskie... Ale to może za tydzień, bo ja mam tak dobrze, że wypłatę mamy 2 razy : )
Ludwik uniwersalny czyli mietowy? Oj to nie. Mi musi jakimiś owocami pachnieć : )
Tulipany wyrzuciłam, bo nie mogłam patrzeć, jak tak smętnie zwisają. Kasa w błoto Dlatego nie lubię ciętych, wolę doniczkowe, oj, tu lubie się bawić, na balkonie mam bratki, stokrotki i różne iglaki.
Lećcie do Rossmanna po te swiece Glade,bo to limitowana edycja, a są naprawdę ładną ozdobą, szkło jest slicznie pomalowane, zapach już pomijam ; )

Akurat herbaty Biedronkowe,Bio Active,Lipton i Twinings tea uważam za najlepsze. Dilmah... Tu mam pewne wątpliwości,lubię te z serii exceptional,ale już aromatyzowane te klasyczne niekoniecznie. Jeszcze bardzo dobra jest zielona z jaśminem. Jeśli chodzi o Ludwika,to wyszedł taki niebieski płyn uniwersalny w 5l baniaku,pachnie takimi świeżymi kwiatami,no przepiękny zapach. Mi kojarzy się troszkę z takim dziecięcym zapachem wiosny. Jest bardzo ładny. Świeczki,może i bym się skusiła,ale mam znajomą,która pracuje przy produkcji świeczek,mam ich w domu od groma.

[Laura2112]

To ja się muszę rozejrzeć kiedyś za tym Ludwikiem, bo na razie mam całą tą butlę Fairy.
Jak palisz papierosy to Winstony Winogronowe bardzo przypadły mi do gustu. Niby sa miętowe, ale jak zdusisz tę kuleczkę, to jakiś tam posmak się pojawia.
Kiedyś, na studiach, pamiętam były Vivy, długie, nieco cieńsze, ale nie całkiem, na ogół paliliśmy waniliowe. Ja nabrałam wtedy zwyczaju kupowania ich sobie na Święta BN i tak mi się kojarzyły.
Olejków już niestety nie kupiłam, za dużo miałam wydatków - laptop, ciuchy na wiosnę, ale jak TŻ zjeżdża w piatek z trasy i tak sobie usiądziemy pogadać przy piwku i palimy do tego, to przy kominku nic tego dymu nie czuć.
A jakich proszków do prania i płynów do płukania używacie? Takie żeby ładnie i jak najdłużej pachniały?

[BlondePearl]

Napisane przez Laura2112

To ja się muszę rozejrzeć kiedyś za tym Ludwikiem, bo na razie mam całą tą butlę Fairy.
Jak palisz papierosy to Winstony Winogronowe bardzo przypadły mi do gustu. Niby sa miętowe, ale jak zdusisz tę kuleczkę, to jakiś tam posmak się pojawia.
Kiedyś, na studiach, pamiętam były Vivy, długie, nieco cieńsze, ale nie całkiem, na ogół paliliśmy waniliowe. Ja nabrałam wtedy zwyczaju kupowania ich sobie na Święta BN i tak mi się kojarzyły.
Olejków już niestety nie kupiłam, za dużo miałam wydatków - laptop, ciuchy na wiosnę, ale jak TŻ zjeżdża w piatek z trasy i tak sobie usiądziemy pogadać przy piwku i palimy do tego, to przy kominku nic tego dymu nie czuć.
A jakich proszków do prania i płynów do płukania używacie? Takie żeby ładnie i jak najdłużej pachniały?

Często palę te Winstony,ale one są chyba jagodowe. Vivy u mnie dalej dostępne,ostatnio sobie je kupiłam. Bardzo ładnie pachną jak na papierosy.
Jeśli chodzi o płyn do płukania to koniecznie przetestuj Vernel,najlepsze są te klasyczne,nie żadne aromateriapie,ale to chyba jak z płynami wszystkich firm. Najbardziej intensywne są te pierwsze. Vernel ma też oliwkowy płyn do swetrów,jest rewelacyjny. Proszku nie używam,mam uczulenie. Kupuję płyn do prania firmy Perwoll,lub jakiś tam świrek-wirek z Biedry.

[Laura2112]

A gdzie ten Vernel dostanę?
OT: aisha21, to Twój kot w avie? Bo ja raz dorwałam mojego z taką miną : D

[BlondePearl]

Napisane przez Laura2112

A gdzie ten Vernel dostanę?
OT: aisha21, to Twój kot w avie? Bo ja raz dorwałam mojego z taką miną : D

W sklepach z produktami z Niemiec. Z tego,co mi wiadomo,to w każdym większym mieście jest taki sklep.

[Laura2112]

U mnie na targowisku jest takie stoisko, muszę się podpytać : )

[BlondePearl]

Napisane przez Laura2112

U mnie na targowisku jest takie stoisko, muszę się podpytać : )

Łee,to na pewno dostaniesz,bez obaw. Ja też w swoim mieście mam targowisko i właśnie tam mam kilka tych sklepików. To jest podstawa takich sklepów,popularna chemia z Niemiec. Przetestuj sobie w pierwszej kolejności różowy i niebieski. Jeśli chodzi o proszki,to przypomniał mi się jeden. Dash,też z Niemiec. Babcia kiedyś używała,nieziemsko pachnie.

[Laura2112]

Zanotowane

[BlondePearl]

Witam Drogie Damy.
U mnie dziś owsianka z owocami leśnymi nazbieranymi w lato,do tego rooibos z karmelem,a w kominku olejek o zapachu frezji i świeca lawendowa.
A wasz poranek jak wygląda?

[Laura2112]

U mnie cappucino waniliowe, a w dzbanku herbata z owoców leśnych + zielona z grapefruitem.
Widziałam liquid o smaku orzecha laskowego, musi być pyszny : ) Tymczasem raczę się truskawkowym.
Fajnie, jak w domu nie śmierdzi fajami : ) Musiałam przebrać starą pościel bo mi woniała, ble.
Poza tym dziś u mnie pachnie konwalią.
Powonienie wraca, czego czasem żałuję, hehe ; )

[BlondePearl]

Napisane przez Laura2112

U mnie cappucino waniliowe, a w dzbanku herbata z owoców leśnych + zielona z grapefruitem.
Widziałam liquid o smaku orzecha laskowego, musi być pyszny : ) Tymczasem raczę się truskawkowym.
Fajnie, jak w domu nie śmierdzi fajami : ) Musiałam przebrać starą pościel bo mi woniała, ble.
Poza tym dziś u mnie pachnie konwalią.
Powonienie wraca, czego czasem żałuję, hehe ; )

Ja dziś rano wstałam,wypaliłam ostatniego papierosa z paczki i stwierdziłam,że następnej nie kupię. Zawsze o tej godzinie miałam już z 5-7 papierosów wypalone,dzisiaj nawet o tym nie myślę. Może uda mi się rzucić nim wprowadzę się z TŻ na nasze mieszkanko. Bardzo by się ucieszył.

[Laura2112]

To ja mocno trzymam kciuki. A jakby Ci było ciężko, to Desmoxan/Tabex + ewentualnie elektronik : )

[BlondePearl]

Napisane przez Laura2112

To ja mocno trzymam kciuki. A jakby Ci było ciężko, to Desmoxan/Tabex + ewentualnie elektronik : )

Dziękuję bardzo. Elektronika nigdy więcej. Nie uśmiecha mi się znów na neurologii lądować.
Jak mieszkałam zagranicą,to nie paliłam przez 3 miesiące,jakoś nie czułam potrzeby. Później zapaliłam papierosa na lotnisku w Berlinie,jak miałam lądowanie awaryjne i dowiedziałam się,że musimy wszyscy czekać 9 godzin na transport i tak paliłam do dzisiejszego poranka. Póki co chwilowo mieszkam z palącą mamą i jej również palącym partnerem,więc tu może być utrudnienie,ale mam nadzieję,że dam radę. Jednak nie jestem zwolenniczką desmoxanów i innych cukierasów.

[Laura2112]

Ja bez wspomagania chyba niestety nie dałabym rady.
Choć z kolei jestem przeciwniczką tych wszystkich Nicorette i innych badziewi z nikotyną. Po plasterku z nikotyną myślałam, że umrę, ból głowy, wymioty, no nic przyjemnego. Wolę tą cytyzynę, ona wypiera nikotynę z organizmu.

[BlondePearl]

Witam dziewczynki. Ja swój dzień rozpoczynam jak zwykle w pracy,dopiero jutro wolne. Dziś Zioła Mnicha z cytrynką przy kominku z waniliową świecą i olejkiem pomarańczowym,a później 40 minutowy trening. Na całe szczęście praca pozwala mi na wyjście zrobienia 3 okrążeń w parku,który mam na przeciwko i treningu na brzuch w biurze.

[Aciaz1000]

Cześć dziewczyny

Właśnie wprowadziliśmy się do nowego mieszkania.I jak wiadomo chcę mieć jak najpiękniej i najczyściej itp.

Dodatkowo chciałabym żeby w mieszkaniu pięknie pachniało. I pomyślałam że Wy znawczynie tematu doradzicie w zapachach.

1.Chciałabym żeby w moim domu pachniało świeżością i lekkością. Taki zapach czystości a nie chemii czyszczącej Nie chcę świec ani kadzidełek. Lepszy będzie odświeżacz do kontaktu, czy może patyczki w wazoniku? Albo może jakiś Airwick? No i jaki zapach polecicie bo kilka razy się przejechałam i zapach był słodki i mdły.

2.W kibelku też bym chciała żeby zawsze pięknie pachniało, ale nie mam tam kontaktu ani żadnej półeczki. Jest zamykana szafka i toaleta. Jakiś zapach który będzie się ulatniał z szafki, czy coś na podłogę?

3. Szukam proszku i płynu do płukania o takim właśnie zapachu świeżości, nie wiem jak to nazwać wiecie o co mi chodzi?


Z góry dzięki za podpowiedzi Mam nadzieję że zarażę się z Wami i zostanę zapacholiczką

[BlondePearl]

Napisane przez Aciaz1000

Cześć dziewczyny

Właśnie wprowadziliśmy się do nowego mieszkania.I jak wiadomo chcę mieć jak najpiękniej i najczyściej itp.

Dodatkowo chciałabym żeby w mieszkaniu pięknie pachniało. I pomyślałam że Wy znawczynie tematu doradzicie w zapachach.

1.Chciałabym żeby w moim domu pachniało świeżością i lekkością. Taki zapach czystości a nie chemii czyszczącej Nie chcę świec ani kadzidełek. Lepszy będzie odświeżacz do kontaktu, czy może patyczki w wazoniku? Albo może jakiś Airwick? No i jaki zapach polecicie bo kilka razy się przejechałam i zapach był słodki i mdły.

2.W kibelku też bym chciała żeby zawsze pięknie pachniało, ale nie mam tam kontaktu ani żadnej półeczki. Jest zamykana szafka i toaleta. Jakiś zapach który będzie się ulatniał z szafki, czy coś na podłogę?

3. Szukam proszku i płynu do płukania o takim właśnie zapachu świeżości, nie wiem jak to nazwać wiecie o co mi chodzi?


Z góry dzięki za podpowiedzi Mam nadzieję że zarażę się z Wami i zostanę zapacholiczką

Witaj w naszym świecie. Oczywiście,postaram Ci się pomóc i mam nadzieję,że inne zapachoholiczki również włączą się w dyskusję. Powiedz mi Kochana,co dla Ciebie oznacza zapach świeżości i lekkości? To są zapachy kwiatowe,owocowe,cytrusow e,czy nie masz wyrobionego gustu i chciałabyś,abyśmy doradziły Ci kilka zapachów? Ja akurat jestem kolekcjonerką i zapachoholiczką,zrobię wszystko co w mojej mocy,aby Twoje mieszkanie pachniało najpiękniej na świecie.

[Laura2112]

Ja mam patyczki w wazoniku, czyli dyfuzor, z jednych jestem zadowolona, innych znów w ogóle nie czuję, to zależy.
Mam ten Ambi Pur do kontaktu, on bardzo ładnie pachnie, taką świeżością właśnie, to chyba jest Trawa Cytrynowa, o ile dobrze pamiętam. Podgrzewacze w tej samej nucie kupisz w Biedronce. Ja bardzo lubię Trawę Cytrynową, jest taka orzeźwiająca.
Kiedyś miałam takie odświeżacze brzoskwiniowe, które przyklejało się w środku do drzwi szafki, ale nie pamiętam gdzie je kupiłam, być może w Rossmannie, tam mają trochę tych pachnących cudeniek, wkładki do szaf, te stojące mini - odświeżacze też mam.