Wywiązywanie się z deklaracji - kiedy można odpuścić a kiedy już nie? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-04-25, 20:51   #31
igniaczak
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 16
Dot.: Wywiązywanie się z deklaracji - kiedy można odpuścić a kiedy już nie?

Fakt, pewnie racja z tym róznym patrzeniem na kwestie pytań itp. Tylko jakby nie patrzeć ja gadułą zadną nie jestem Wręcz przeciwnie, nie zamęczam go żadnymi opowieściami, każdy mówi mi że jestem małomówna.
A to że przy pytaniach o to jak minął dzien, czy jak tamto czy siamto, zadam bardziej wgłębiające się pytania, to myślalam że to nic złego. A z tym irytowaniem to dlatego tak odbierałam i tak stwierdzałam, bo jego intonacja głosu zawsze na to wskazuje Jedno wielkie "ojjjj co za różnica" zamiast spokojnego "a wiesz, nie wiem, nie myślałem o tym".
Ale może tutaj też za bardzo analizuje, nie wiem. Może odbiera to jako ciekawskość, i ma dość. Może powinnam się zmienić - nie pytać o nic, tylko opowiadać.

Co do interesowania się studiami - nie, on nie jest po studiach, skończył technikum i tyle jego widzenia szkoły. Czy lubi rozmawiać to nie wiem, jak teraz myślę to mało było chwil w których były jakieś głębsze rozowy/wymiany zdań. A jeśli coś podchwyci to nie da się go przegadać, a'la monolg - zacznie mówić o jednym, w trakcie przypomi mu się o drugim i mowi od razu o drugim. Nie jestem w stanie wtedy wbić się w rozmowę, a jeśli nawet to na krótko bo przypomina mu się o trzecim i kółko się zamyka. A ja zapominam co chciałam powiedzieć. Nie umie słuchać, często wtrąca się, co ponoć nawet Ojciec mu mówił, ale zawsze stwierdza że on tez taki jest, więc pewnie stwierdza że może sobie tak mówić... Ja też mu zwracałam uwagę, ale nie wiem na ile nad tym pracuje.

Ale fakt faktem nasze rozmowy czasami są cieżkie.. nie wiem z czego to wynika. Ostatnio miałam dość że zwykle ja się pytam o wiele rzeczy co u niego itp., a on nie, więc nie pytałam prawie o nic - efekt: spacer w 60-70% w ciszy. Kiedyś tak nie było. Wyjechałam teraz na weekend, jest godz. 22 - nie pytał jak minął dzień, odpowiadał ciągle tylko na moje pytania jak u niego. Jeszcze niedawno sam z siebie chociaż dzwonił wieczorem, czy to by wejśc na kamerkę czy coś, nieważne ile miałby zajęć, a teraz nic, pochłoniety sobą. Może po prostu ma mnie dość.

Edytowane przez igniaczak
Czas edycji: 2015-04-25 o 20:55
igniaczak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-25, 21:17   #32
yosanne
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 315
Dot.: Wywiązywanie się z deklaracji - kiedy można odpuścić a kiedy już nie?

Cytat:
Napisane przez igniaczak Pokaż wiadomość
Jedno wielkie "ojjjj co za różnica" zamiast spokojnego "a wiesz, nie wiem, nie myślałem o tym".
No i to jest to, o czym pisałam. Wymyśliłaś sobie, jak on powinien reagować, a jeśli reaguje inaczej (po swojemu), to rozkminiasz i szukasz drugiego dna.

Cytat:
Napisane przez igniaczak Pokaż wiadomość
Ale może tutaj też za bardzo analizuje, nie wiem.
Zdecydowanie

Cytat:
Napisane przez igniaczak Pokaż wiadomość
Może odbiera to jako ciekawskość, i ma dość.
Ale czemu od razu szukasz negatywnych powodów, czemu zakładasz, że jego zachowanie jest skierowane przeciwko Tobie?


Cytat:
Napisane przez igniaczak Pokaż wiadomość
Co do interesowania się studiami - nie, on nie jest po studiach, skończył technikum i tyle jego widzenia szkoły. Czy lubi rozmawiać to nie wiem, jak teraz myślę to mało było chwil w których były jakieś głębsze rozowy/wymiany zdań. A jeśli coś podchwyci to nie da się go przegadać, a'la monolg - zacznie mówić o jednym, w trakcie przypomi mu się o drugim i mowi od razu o drugim. Nie jestem w stanie wtedy wbić się w rozmowę, a jeśli nawet to na krótko bo przypomina mu się o trzecim i kółko się zamyka. A ja zapominam co chciałam powiedzieć. Nie umie słuchać, często wtrąca się, co ponoć nawet Ojciec mu mówił, ale zawsze stwierdza że on tez taki jest, więc pewnie stwierdza że może sobie tak mówić... Ja też mu zwracałam uwagę, ale nie wiem na ile nad tym pracuje.
Zwracaj uwagę częściej, jeśli Ci to przeszkadza (wielu osobom też by przeszkadzało, ale pewnie znalazłyby się i takie, dla których to nie byłby wielki problem) albo zaakceptuj.

Cytat:
Napisane przez igniaczak Pokaż wiadomość
Ale fakt faktem nasze rozmowy czasami są cieżkie.. nie wiem z czego to wynika. Ostatnio miałam dość że zwykle ja się pytam o wiele rzeczy co u niego itp., a on nie, więc nie pytałam prawie o nic - efekt: spacer w 60-70% w ciszy. Kiedyś tak nie było. Wyjechałam teraz na weekend, jest godz. 22 - nie pytał jak minął dzień, odpowiadał ciągle tylko na moje pytania jak u niego. Jeszcze niedawno sam z siebie chociaż dzwonił wieczorem, czy to by wejśc na kamerkę czy coś, nieważne ile miałby zajęć, a teraz nic, pochłoniety sobą. Może po prostu ma mnie dość.
Albo to taki typ. Albo ma Cię dość. Albo coś go martwi, ma jakieś problemy. Powodów może być milion. Zapytaj - szczerze i konkretnie, bez jakichś aluzji i owijania w bawełnę.

A dla przemyślenia rozluźnienia stary dowcip:
Cytat:
Jej pamiętnik:

Dziś mój mąż zachowywał się bardzo dziwnie. Zaplanowaliśmy wieczorem wyjście do restauracji na kolację. Poszłam z koleżankami połazić po sklepach i trochę się spóźniłam.
Przypuszczam, że zauważył moje spóźnienie, ale nic nie powiedział. Rozmowa nie kleiła się. Zaproponowałam, byśmy poszli do jakiejś zacisznej knajpki, w której moglibyśmy spokojnie porozmawiać. Zgodził się, ale nie był przy tym zbyt rozmowny. Pytałam, co się stało, a on w odpowiedzi mówił, że nic. Próbowałam to wyjaśnić, obawiając się, że może jest na mnie zły, ale on nie przyznawał się i twierdził, że nie ma się czym martwić.
W drodze do domu powiedziałam mu, że go kocham, ale w odpowiedzi tylko się uśmiechnął i nadal w skupieniu patrzył na drogę. Dlaczego nie odpowiedział, że też mnie kocha?
W domu oglądaliśmy telewizję i też nie porozmawialiśmy normalnie. Czułam, że on myśli o czymś i to coś go zdenerwowało. Poszłam spać. Po 15 minutach przyłączył się do mnie, ale ciągle nie był dla mnie czuły, nawet mnie nie objął. Gdy zasnął, rozpłakałam się. Nie mogę zrozumieć, co zrobiłam nie tak. Za co się na mnie obraził?



Jego pamiętnik:
Motocykl nie chce odpalić... nie mogę dojść dlaczego.
yosanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-25, 21:32   #33
igniaczak
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 16
Dot.: Wywiązywanie się z deklaracji - kiedy można odpuścić a kiedy już nie?

Ha, dowcip fajny dzięki że mi o nim przypomniałaś, nieźle podsumowuje

Wtedy podczas spaceru pytałam czy ok itp. bo widze że jest tak i tak. Ale nie dowiedziałam się nic. A że wcześniej sam z siebie mówił gdy coś było nie tak albo po moim pytaniu gdy miałam wrażenie że coś jest. Teraz nie sądziłam że jednak coś by go męczyło, czy miał problem. Widziałabym to, sam by powiedział. Zmęczenie, i inne też nigdy nie były tego powodem. Czuję tylko że coś jest "inaczej".

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Cytat:
Napisane przez yosanne Pokaż wiadomość
No i to jest to, o czym pisałam. Wymyśliłaś sobie, jak on powinien reagować, a jeśli reaguje inaczej (po swojemu), to rozkminiasz i szukasz drugiego dna.
Tu masz może rację, nie patrzyłam nigdy na to z takiej strony.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Cytat:
Napisane przez yosanne Pokaż wiadomość
Ale czemu od razu szukasz negatywnych powodów, czemu zakładasz, że jego zachowanie jest skierowane przeciwko Tobie?
Tego nie wiem w sumie czemu od razu pierwsze co robię to tak zakładam. Chyba kiedyś mi powiedział że jestem ciekawska.
igniaczak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 02:36   #34
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Wywiązywanie się z deklaracji - kiedy można odpuścić a kiedy już nie?

Może po prostu nie umiecie się ze sobą komunikować. Przykład: Ty go pytasz o to, czemu nie ma szefa. Jemu to totalnie zwisa, nie uważa tego za ważną kwestię (i pracuje tam, więc jest w stanie lepiej ocenić niż Ty czy to ważne czy nieistotne). Odpowiada więc: "Ojjj, co za różnica". Ty jednak wciąż uważasz, że to bardzo ważna kwestia, dlatego odbierasz jego wypowiedź za ironię, bo Ty to byś powiedziała inaczej. Zaczynasz analizować i łączyć fakty (ironizuje a kiedyś dawno temu powiedział też, że jestem ciekawska). Dochodzisz do wniosku, że ma Cię dość i że nie powinnaś w ogóle zadawać żadnych pytań (jak on ironizuje, to ja za karę w ogóle przestanę się odzywać, a co!).

Efekt? Ty przestajesz się odzywać i zadawać pytania. On nie potrafi za bardzo zadawać pytań, nie umie nawiązać rozmowy jak Ci minął dzień - 70% spaceru idziecie w ciszy. No komunikacja leży. Facet nigdy nie był na studiach, więc ewidentnie nie wie jak to jest, może po prostu nie wie o co zagadać. Dlaczego mu nie powiesz, że jest Ci smutno, że nigdy nie pyta jak Ci minął dzień? Powiedz mu, że czujesz się jakby się Tobą nie interesował tak jak kiedyś i dlaczego tak jest? Ty z kolei już go trochę czasu znasz. Myślę, że powinnaś trochę już wiedzieć, jakie tematysą dla niego ważne a jakie nieistotne Jak zadajesz pytania o jakies nieistotne dla faceta rzeczy (powód nieobecności szefa), to nie dziw się, że tak odpowiada. A jak wejdziecie na jakiś ciekawy dla niego temat, to sama mówiłaś, że potrafi o tym gadać i gadać, tylko że monologi. Może dlatego monologi, że Ty nie potrafisz jednak z nim gadać o ważnych dla niego tematach, tylko o takich pierdołach jak nieobecność szefa w pracy?

Moim zdaniem musicie się nauczyć ze sobą rozmawiać
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 10:01   #35
igniaczak
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 16
Dot.: Wywiązywanie się z deklaracji - kiedy można odpuścić a kiedy już nie?

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;51178252]Ty jednak wciąż uważasz, że to bardzo ważna kwestia, dlatego odbierasz jego wypowiedź za ironię, bo Ty to byś powiedziała inaczej. Zaczynasz analizować i łączyć fakty (ironizuje a kiedyś dawno temu powiedział też, że jestem ciekawska). Dochodzisz do wniosku, że ma Cię dość i że nie powinnaś w ogóle zadawać żadnych pytań (jak on ironizuje, to ja za karę w ogóle przestanę się odzywać, a co!). [/QUOTE]

Nie uważam że to była ważna kwestia - chciałam tylko zapytać, pogadać z nim dłużej, ale że słyszę irytację w głosie, więc już nie ciągnę w ogóle tematu.

Też nie robię tak że nie odzywam się za karę - o co nie zapytam bardziej, widzę taką reakcję, więc wtedy np. na spacerze rozmawiałam tylko ogólnie, bez pytań których on nie lubi. A że miałam dosć inicjowania tematów rozmów to już nic nie mówiłam, myślałam że on chociaż zapyta o coś.

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;51178252]nie umie nawiązać rozmowy jak Ci minął dzień [/QUOTE]

Jak można nie umieć powiedzieć: jak minął dzień? przepraszam, ale moze tego nie rozumiem.

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;51178252] A jak wejdziecie na jakiś ciekawy dla niego temat, to sama mówiłaś, że potrafi o tym gadać i gadać, tylko że monologi. Może dlatego monologi, że Ty nie potrafisz jednak z nim gadać o ważnych dla niego tematach, tylko o takich pierdołach jak nieobecność szefa w pracy?[/QUOTE]

Monologi, bo ja nie jestem w stanie wejśc mu w słowo, kończy się że ja mówię "A...", "Ale.." , "Bo.." <próbuję coś powiedzieć> a on nie zważa na to i mówi dalej. Mówię "daj mi powiedzieć", "poczekaj, bo chcę powiedzieć...", to po kilku razach dopiero z bólem dopuszcza mnie go głosu na 2-3 zdania.

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;51178252]Dlaczego mu nie powiesz, że jest Ci smutno, że nigdy nie pyta jak Ci minął dzień? Powiedz mu, że czujesz się jakby się Tobą nie interesował tak jak kiedyś i dlaczego tak jest? [/QUOTE] Pogadam.
igniaczak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 12:16   #36
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: Wywiązywanie się z deklaracji - kiedy można odpuścić a kiedy już nie?

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;51178252]Może po prostu nie umiecie się ze sobą komunikować. Przykład: Ty go pytasz o to, czemu nie ma szefa. Jemu to totalnie zwisa, nie uważa tego za ważną kwestię (i pracuje tam, więc jest w stanie lepiej ocenić niż Ty czy to ważne czy nieistotne). Odpowiada więc: "Ojjj, co za różnica". Ty jednak wciąż uważasz, że to bardzo ważna kwestia, dlatego odbierasz jego wypowiedź za ironię, bo Ty to byś powiedziała inaczej. Zaczynasz analizować i łączyć fakty (ironizuje a kiedyś dawno temu powiedział też, że jestem ciekawska). Dochodzisz do wniosku, że ma Cię dość i że nie powinnaś w ogóle zadawać żadnych pytań (jak on ironizuje, to ja za karę w ogóle przestanę się odzywać, a co!).

Efekt? Ty przestajesz się odzywać i zadawać pytania. On nie potrafi za bardzo zadawać pytań, nie umie nawiązać rozmowy jak Ci minął dzień - 70% spaceru idziecie w ciszy. No komunikacja leży. Facet nigdy nie był na studiach, więc ewidentnie nie wie jak to jest, może po prostu nie wie o co zagadać. Dlaczego mu nie powiesz, że jest Ci smutno, że nigdy nie pyta jak Ci minął dzień? Powiedz mu, że czujesz się jakby się Tobą nie interesował tak jak kiedyś i dlaczego tak jest? Ty z kolei już go trochę czasu znasz. Myślę, że powinnaś trochę już wiedzieć, jakie tematysą dla niego ważne a jakie nieistotne Jak zadajesz pytania o jakies nieistotne dla faceta rzeczy (powód nieobecności szefa), to nie dziw się, że tak odpowiada. A jak wejdziecie na jakiś ciekawy dla niego temat, to sama mówiłaś, że potrafi o tym gadać i gadać, tylko że monologi. Może dlatego monologi, że Ty nie potrafisz jednak z nim gadać o ważnych dla niego tematach, tylko o takich pierdołach jak nieobecność szefa w pracy?

Moim zdaniem musicie się nauczyć ze sobą rozmawiać [/QUOTE]

No bez przesady, nie trzeba być na studiach, żeby umieć zapytać "jak było na zajęciach?". Nie róbmy z faceta aż takiego niedojdy. Przecież wyraźnie powiedział Autorce, że go to nie interesuje.

Dla mnie facet w ogóle wygląda na mało zainteresowanego. Nie dość, że bajkopisarz - mówi, że ma prezent, a ostatecznie Autorce nic nie dał, mówi, że spędzą super urodzinowo weekend, że uwielbia coś organizować, a też guzik z tego wyszło. Mnie by było mega przykro.

Inicjatywy odnośnie spotkać też nie wykazuje - nie wie, czy wpadać, bo może mama obiadek zrobi albo nie może zostać dłużej, bo nie wie, czy rzeczy brać - no zastanów się, tak robi facet, któremu zależy? Już nie mówiąc, o tym, że jakby 31-latek jako wymówki użył obiadu od mamusi, to bym padła z wrażenia.

I nie zgadzam się z tym, że wyolbrzymiasz tą irytację - jeśli czujesz, że on się irytuje to pewnie tak jest. A jeżeli ta irytacja jest o głupie pytanie, no to słabo. Rozumiem, jakbyś mega drążyła temat, ale bez przesady, żebyś w związku nie miała swobody dopytania o cokolwiek, bo jaśnie pan się oburzy.

Tak samo z tymi monologami - jego chyba interesuje tylko i wyłącznie jego zdanie na jakiś temat, a Twoje ma gdzieś. Rozumiem, że nieraz się można tak nakręcić, że nie da sobie wejść w słowo, ale on ma tak chyba za każdym razem.
__________________

Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 16:58   #37
tamtaglista
Zakorzenienie
 
Avatar tamtaglista
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 411
Dot.: Wywiązywanie się z deklaracji - kiedy można odpuścić a kiedy już nie?

O moj były tez cos mowil o jakimś prezencie na urodziny słowa nie dotrzymał a potem juz ze mna nie chciał byc ;p
__________________
Nie odpowiadam za to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem
blog
tamtaglista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-04-26, 18:55   #38
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Wywiązywanie się z deklaracji - kiedy można odpuścić a kiedy już nie?

Cytat:
Napisane przez igniaczak Pokaż wiadomość
Jak można nie umieć powiedzieć: jak minął dzień? przepraszam, ale moze tego nie rozumiem.
Ty no serio powiem Ci, że nie wiem, ale najwyraźniej się tak da, skoro on nie potrafi o to zapytać :P Albo zostaje druga wersja, że naprawdę ma to w dupie i tyle no... Dziwię Ci się, że go nie zapytałaś, czemu on nie pyta w ogóle o Twój dzień. A jak dzieje się u Ciebie coś ważnego, no wiesz jakiś egzamin, rozmowa o pracę, ważne badanie u lekarza, ważny projekt - to zapyta się Ciebie jak poszło, jak wyszło, czy w ogóle się Tobą nie interesuje?

Cytat:
Napisane przez igniaczak Pokaż wiadomość
Monologi, bo ja nie jestem w stanie wejśc mu w słowo, kończy się że ja mówię "A...", "Ale.." , "Bo.." <próbuję coś powiedzieć> a on nie zważa na to i mówi dalej. Mówię "daj mi powiedzieć", "poczekaj, bo chcę powiedzieć...", to po kilku razach dopiero z bólem dopuszcza mnie go głosu na 2-3 zdania.
Ile wy jesteście razem, tak w sumie? Bo na polu komunikacji to wyglądacie na niedopasowanych. Ale nad tym można popracować. Nie wiem, bazując tylko na tym co piszesz, ciężko ocenić czy facet jest naprawdę zirytowany Twoimi pytaniami, czy po prostu nie chce gadac o nieistotnych dla niego sprawach. Wiem za to, że jeśli w związku boisz się zadawać pewnych pytań, bo boisz się że chłopa zirytujesz, bo on nie lubi tematu - to zły znak.

Edytowane przez fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Czas edycji: 2015-04-26 o 18:59
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 20:43   #39
yosanne
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 315
Dot.: Wywiązywanie się z deklaracji - kiedy można odpuścić a kiedy już nie?

Cytat:
Napisane przez igniaczak Pokaż wiadomość
Jak można nie umieć powiedzieć: jak minął dzień? przepraszam, ale moze tego nie rozumiem.
Podam Ci taki przykład. Jestem osobą kompletnie pozbawioną zmysłu orientacji w terenie. Nie umiem wskazać kierunku, wytłumaczyć drogi, nie rozumiem, jak ktoś inny tłumaczy mi drogę. Jeżdżę po znakach albo z GPSem, nie potrafię jeździć "na czuja" (w stylu: to miejsce jest mniej więcej tam, więc pojadę w tę stronę), bo nie umiem sobie wyobrazić położenia różnych miejsc na mapie. Trzy lata mieszkałam zaraz obok dużego szpitala. Przez trzy lata będąc w środku mieszkania, nie potrafiłabym wskazać, w którą stronę ten szpital. Dla wielu ludzi to jest niepojęte. Niektórzy się denerwują - no, jak możesz nie rozumieć, kiedy ci tłumaczę drogę. Niektórzy chyba w ogóle mi nie wierzą, że można być aż tak pogubionym. A ja naprawdę jestem pozbawiona zmysłu orientacji i tyle.
Tak samo istnieją ludzie posiadający niewielką inteligencję emocjonalną, niski poziom empatii, niewielkie bądź zerowe umiejętności wczucia się w czyjąś sytuację. Nie potrafią się odnaleźć w uczuciach drugiej strony, nie wpadną na to, czego oczekuje partner. Być może Twój facet do nich właśnie należy. No, albo jest bucem, który ma cię w tyłku.

Cytat:
Napisane przez igniaczak Pokaż wiadomość
Monologi, bo ja nie jestem w stanie wejśc mu w słowo, kończy się że ja mówię "A...", "Ale.." , "Bo.." <próbuję coś powiedzieć> a on nie zważa na to i mówi dalej. Mówię "daj mi powiedzieć", "poczekaj, bo chcę powiedzieć...", to po kilku razach dopiero z bólem dopuszcza mnie go głosu na 2-3 zdania.
Wiesz co, jeśli mnie by ktoś wchodził w słowo nie dając dokończyć, to bym się ofuczała, żeby mi nie przerywał. Nie wiem, jak te Wasze rozmowy wyglądają, może on mówi dużo, za to mało pyta - rozumiem, że to może być frustrujące. Ale jeśli on mówi, a Ty mu chcesz przerwać, żeby dodać coś od siebie, to też jest nie w porządku.
yosanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-26 21:43:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.