Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 3

[margo80]

Dzieki za rady, widze, ze to powszechny problem
Ale dzis Przemo sie zapatrzyl na Baby TV i udalo mi sie zrobic mu pedicure.

Kropkaa - Przemo tez tak robi, widzi i wola,zeby mu dac. Cokolwiek by to bylo. Nauczyl sie skubany, gdzie trzymam chrupki i biszkopty, ciagnie mnie do tej szafki i jeczy, piszczy, dopoki mu nie dam.

[natetitka]

Mojemu synkowi przeszła trochę faza na takie wymuszanie jedzenia. Staram się jeść w tym samym czasie co on, jeśli się da a jak coś piję/jem to mówiłam nie i odchodził, teraz mogę spokojnie coś wypić :p Chrupek nie je bo mu przestały smakować kilka miesięcy temu. Biszkoptów za dużo też nie je, po lekturze "w paryżu dzieci nie grymaszą" przestałam dawać mu takie przekąski między posiłkami głównymi, jak ma jakieś drugie śniadanie czy podwieczorek to mu daje ze 3 jako część posiłku ale bardzo rzadko jak np. mało zje. Przestał też paluchem wskazywać na regał gdzie stoją i swoje e e e z wyciągniętym paluchem robić :p

[stefan89]

Dzięki dziewczyny za rady dotyczące histerii. Staram się do niej mowić, ale jak jest w szale, to zazwyczaj siadam koło niej, czekam chwile (bo to zwykle trwa ok. Pół minuty) i wtedy się odzywam (sterroryzowana matka )

U nas paznokcie u rak przy bajce, u stop, kładę na łóżko, wręczam telefon i działam

U nas jedna pobudka ok. 6 i jak dobrze pójdzie to dosypia do 7. Ok. 19 kolacja, kąpiel. 19.30 czytamy bajkę i zazwyczaj zasypia ok.20

Kropka faktycznie sporo je moja ostatnio przystopowała, ale były czasy, ze potrafiła zjeść jajecznice z 3 jajek

Natetitka u nas na biszkopty był tez szał przez jakiś czas, ale sama podziękowała i teraz raz na jakiś czas dostaje chrupka. Ja nie jestem porzadnicka i u mnie chrupki zawsze lezą gdzie indziej, powiedzmy, ze mam patent, żeby dziecko ńie stało i ńie jeczalo o jedzenie

[Edzia400]

teraz dopiero doczytałam wiadomosc od elunki https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4967

nie nie drazni mnie ze klubowiczki nie maja czasu na forum , zakładajac klub sto razy zgłaszałyscie ze juz istnieje i ze chetne dziewczyny do uczestnictwa zapraszacie i co ? pisałam na forum i w wiadomosciach prywatnych , i nic ... potem juz machnełam ręką , nie lubie komus włazic w tyłek ... tymbardziej w swiecie wirtualnym ...........było mineło .....
mam wazniejsze sprawy niz rozpamietywanie klubu
a poziom zaawansowania - hmm wszystkie miałybysmy ten sam , gdyby nie wasze wybory miss .....
teraz mozecie mi w tym elitarnie zaawansowanym klubie tyłek obsmarowac .....


---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

łyżeczka obie niezle radzimy , chodz co nieco spada koło to jak na swoje 13 ms je ładnie ... coo do jedzenia to ciagle jest te jej amama mamaaaaa amamam

[paulina_radom]

Napisane przez Kropkaa

A dziś to je jak odkurzacz:płatki owsiane,pół gruszki,pół opakowania malin(takie mniejsze) posmakowały jej strasznie,pół piersi z kurczaka i 6 biszkoptów gdzie ona to mieści to nie wiem nawet jak jest najedzona to jak widzi że coś jem(w spokoju nie zjem,herbaty też nie wypiję) od razu leci do mnie spróbować i mruczy dopóki nie dostanie.

jakbym czytała o swoim Jaśku nie da się przy nim normalnie zjeść masakra i tylko aj aj

Napisane przez pola_m

Gratuluję pierwszych kroczków!

Co do histerii... My mamy (dużą niestety) wprawę po histeriach Antosia.
Moja zasada to generalnie: nie ulegać, ale i nie olewać. Czyli, upraszczając: "widzę, że jest ci smutno/jesteś zły, że nie dostałeś komórki mamusi. Rozumiem, że chciałeś się pobawić, ale nie ma takiej możliwości. MOge cię przytulić"
Bo z jednej strony nie można dać sie dziecku rządzić (to jest złe i dla rodziców i dla dziecka), ale też trzeba zauważać emocje - ma prawo być mu źle, że coś mu nie wyjdzie czy coś jest nie po jego myśli.

A jak tam ze spaniem u Was? Budzą się Wasze w nocy jeszczze?

Janek budzi się codziennie koło 4 żeby go przenieść do nas do łóżka gdzie śpi dalej dzisiaj np. wstał o 6 pobiegał i już z powrotem śpi kołó Tżta
u nas właśnie histerie się rozpoczynają narazie na zasadzie krzykne na Ciebie bo mi nie chcesz dać albo pociągnę Cię za bluzke mam nadzieję że się nie rozwiną bardziej ale jak już tak robi to go odkładam na podłogę albo kawałek odchodzę żeby trochę się odizolować i jak się zainteresuje czym innym to wracamy do porządku takiej typowej histerii jeszcze nie zaznałam bardziej bym to nazwała wybuchami złości

Napisane przez margo80

zdradźcie proszę Wasze patenty na obcinanie paznokci u stóp.
Przemo w tej kwestii jest bardzo oporny. Na kolanach przed tv wysiedzi góra 2 minuty, przy jedzeniu na krzesełku jak się zorientuje co robię, to tak macha nogami, ze nie ma szans nic zrobić, na śpiocha tez nie, bo nadal śpi głównie na brzuchu. Zaraz mu szpony wyrosną

Paznokcie obcinamy po kąpieli nie mamy z tym jakiegoś problemu ale jak czytam że dzieiaki się zapatrzą na telewizor to myśle fajnie ja też bym chciała żeby się czymś sam zajoł na 5 minut chociaż jak coś go zajmuje to wchodzenie na krzesła albo grzebanie w śmieciach ogólnie jak jest za cicho to znak że coś się dzieje
U nas królewicz Jan łaskawca wreszcie robi papa i wczoraj się nauczył bawić w koło koło i baloniku mój malutki dopiero teraz widzę że zaczyna go interesować cokolwiek po za chodzeniem
Byłyście już na szczepieniach odra świnka różyczka?
Miłego dnia

[natetitka]

witam w ten piękny dzień, zaraz lecimy na spacerek po mleczko. Ostatnio synek nas zaczął rozpieszczać i śpi prawie do 7. Miła odmiana po pobudkach po 5 ale bawi się prawie do 21, drzemie jednak więcej w dzień to już nie podam tak po 18 i da się przeżyć :p jak mi niedawno machnął 3h drzemki między 15 a 18 to aż się martwiłam, nudziłam, wszystko razem i go obudziłam w końcu :p

[mara86]

Witam sie i ja!!!

Oski lepiej posluguje sie widelcem niz lyzka. Chyba bardziej mu sie podoba wbijanie widelca w jedzenie. Niz nabieranie lyzeczka.

U nas tez sa histerie. Pocieszylyscie mnie ze nie tylko u mnie

Paznokcie przy tv obcinamy.

U nas nie mam juz karmienia nocnego ale my na mm juz od pol roku.

Gratulacje dla dzieciakow za pierwsze kroki!!

[czbasia]

Dzień dobry
Pamięta mnie ktoś jeszcze??
Chciałabym znowu dołączyć.. mam nadzieję, że uda mi się popisać. trochę. za punkt honoru stawiam sobie min jeden post dziennie
Przygarniecie mnie?

[mara86]

Napisane przez czbasia

Dzień dobry
Pamięta mnie ktoś jeszcze??
Chciałabym znowu dołączyć.. mam nadzieję, że uda mi się popisać. trochę. za punkt honoru stawiam sobie min jeden post dziennie
Przygarniecie mnie?

Hej. Pamietamy Co u Was slychac?

[bebe97]

Napisane przez pola_m

Gratuluję pierwszych kroczków!

Co do histerii... My mamy (dużą niestety) wprawę po histeriach Antosia.
Moja zasada to generalnie: nie ulegać, ale i nie olewać. Czyli, upraszczając: "widzę, że jest ci smutno/jesteś zły, że nie dostałeś komórki mamusi. Rozumiem, że chciałeś się pobawić, ale nie ma takiej możliwości. MOge cię przytulić"
Bo z jednej strony nie można dać sie dziecku rządzić (to jest złe i dla rodziców i dla dziecka), ale też trzeba zauważać emocje - ma prawo być mu źle, że coś mu nie wyjdzie czy coś jest nie po jego myśli.

A jak tam ze spaniem u Was? Budzą się Wasze w nocy jeszczze?

Hmm, histerie. U nas raczej nie ma aż tak intensywnie, ale jest wielki płacz kiedy tata opuszcza biedną małą księżniczkę idąc do pracy. Mama bierze na ręce, przytula, zabawia, ale dziecko ma wielki żal że znowu musi zostać z mamą Tu poradzić się nic nie da. w pozostałych kwestiach mało jej zakazuję, więc skoro robi co chce, to nie histeryzuje no i jakoś się nauczyła, ze komórka, pad od playa itd. to nie są jej zabawki więc nawet nie robi awantur gdy wyjmuję jej to z rączki.

Za to spanie pobudek jest sporo, uspokaja się przy tylko przy piersi, ale śpimy razem więc wstawac nie muszę. Ale ile razy się budzę to moje Przypuszczam, że przy kp są częstsze pobudki i późniejsze odzwyczajanie od picia w nocy..?

Z obcinaniem pazurków problemów nie mam. Co prawda dziecię wykazuje przy tej czynności silną potrzebę wymachiwania rękami ale nie wyrywa się, nie złości, raczej jest zaciekawiona tym co robię

[czbasia]

Co do obcinania paznokci tez mam problem i różnie. NAjczęściej an śpiocha ale teraz coraz częściej się budzi:
Monia raczej przesypia noce. Zasypia przed 21 a budzi sie ok 6,30. W dzień raczej dwie drzemki rano ok 9 (1godz) nast o 14 (1,5-2h)
i mamy problem bo jak wieczór po kąpieli odłożona do łóżeczka sama zasypia po wcześniejszych wariacjach w łóżeczku tak w dzien uspynianie w wózku i bujanie Niedługo z wózka wyrośnie...boshee do osiemnastki będę ją bujać
Histerie też się zdarzają.. stram się nie dawać czego chce i tłumaczyć .. ale czasami też jestem an skraju

[stefan89]

Czbasia witaj widzę, z twojego podpisu, ze masz akcje zrzucania wagi ja tez się za to wzięłam, bo w lipcu biorę ślub kościelny, a ja wyglądałam tak, ze szkoda gadac on ale narazie jest -6kg wiec jestem dobrej mysli a tobie jak idzie?

Mara z tym widelcem tez muszę spróbować, bo patrząc na to, jak Hania operuje łyżka, faktycznie łatwiej byłoby widelcem

[czbasia]

Napisane przez stefan89

Czbasia witaj widzę, z twojego podpisu, ze masz akcje zrzucania wagi ja tez się za to wzięłam, bo w lipcu biorę ślub kościelny, a ja wyglądałam tak, ze szkoda gadac on ale narazie jest -6kg wiec jestem dobrej mysli a tobie jak idzie?

Mara z tym widelcem tez muszę spróbować, bo patrząc na to, jak Hania operuje łyżka, faktycznie łatwiej byłoby widelcem

-6 piękny wynik.. JA jak wynika z podpisu zaczynałam z wagą 63. Niby mało w ciąży przybyło bo 13 kg ale schudłam tylko 1 tydz po porodzie, później pomimo diety kp stanęła. Po powrocie do pracy w styczniu wzięłam sie za siebie i startowałam z 63. Teraz jest 59,5kg.. Też mam motywację bo 27 czerwca na wesele kol idziemy i chciałabym na luzie w 38 wejść a nie na wdechu i z gorsetami Stosuję najlepsza dietę mż..tyle że grzeszki zcęsto mi się zdarzają. JAk wczoraj np.. meczyk.. a nie wyobrażam sobie meczu bez zimnego piffka....a jak piweczko to chipsy.. No i popłynęłam

[alwa]

czbasia witaj

To ja mam inne pytanie: czy ktoś jeszcze ma taki problem że mu dziecko nie chce w nocy spać? U nas dziś Kuba nie spał od 00:30 do 2. Leżał, siedział, wstawał i tak w kółko i oczywiście matka nie może nawet na metr odejść bo zaraz lament. U nas często takie rzeczy w nocy i nie wiem co z tym robić. Wygląda na to że po prostu nie chce mu się spać

Jedzenie widelcem idzie Kubie sprawniej bo z raz lub dwa udaje mu się samemu nabic i do buzi ale zaraz się zniechęca. co do jedzenia łyżeczką to jeszcze parę miesięcy nam zejdzie.

Dziś jak próbowałam Kubie coś tłumaczyć to mam wrażenie że krzyczał coraz głośniej żeby mnie zagłuszyć

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

[natetitka]

Napisane przez czbasia

-6 piękny wynik.. JA jak wynika z podpisu zaczynałam z wagą 63. Niby mało w ciąży przybyło bo 13 kg ale schudłam tylko 1 tydz po porodzie, później pomimo diety kp stanęła. Po powrocie do pracy w styczniu wzięłam sie za siebie i startowałam z 63. Teraz jest 59,5kg.. Też mam motywację bo 27 czerwca na wesele kol idziemy i chciałabym na luzie w 38 wejść a nie na wdechu i z gorsetami Stosuję najlepsza dietę mż..tyle że grzeszki zcęsto mi się zdarzają. JAk wczoraj np.. meczyk.. a nie wyobrażam sobie meczu bez zimnego piffka....a jak piweczko to chipsy.. No i popłynęłam

Mmmm... zimne piwo. Nie pisz o takich frykasach, już dwa lata nie mogę sobie pozwolić na takie luksusy a i pewnie rok kolejny przyjdzie mi czekać na coś z %%%

Ja akcję wylaszczanie zaczynam od września. Po porodzie po około 6-9 mcach mieściłam się w stare ciuchy, najdłużej szło mi wbijanie się w spodnie. Nie było tego tak widać ale z 5kg mi chyba zostało. Potem druga ciąża to już wiadomo, waga w górę ale nie jest źle. Myślę, że skończę z niższą wagą końcową niż w 1c, przez zimę się będę pociła na sezon letni 2016 :p

Napisane przez czbasia

Co do obcinania paznokci tez mam problem i różnie. NAjczęściej an śpiocha ale teraz coraz częściej się budzi:
Monia raczej przesypia noce. Zasypia przed 21 a budzi sie ok 6,30. W dzień raczej dwie drzemki rano ok 9 (1godz) nast o 14 (1,5-2h)
i mamy problem bo jak wieczór po kąpieli odłożona do łóżeczka sama zasypia po wcześniejszych wariacjach w łóżeczku tak w dzien uspynianie w wózku i bujanie Niedługo z wózka wyrośnie...boshee do osiemnastki będę ją bujać
Histerie też się zdarzają.. stram się nie dawać czego chce i tłumaczyć .. ale czasami też jestem an skraju

mój synek też tak miał przed roczkiem, że sam na noc zasypiał w łóżeczku a w dzień bujany w wózku, choć wcześniej zasypiał w dzień w łóżeczku. Przemyślałam to sobie i wyszło, że to moja wygoda była przyczyną bo bujany zasypiał najczęściej w 5minut, ja w tym czasie siadłam, odpoczęłam chwilkę, książkę przeczytałam. Weszło mi to w krew. Jak ze wszystkim postanowiłam coś zmienić i zaczęłam znów kłaść go na drzemki w dzień do łóżeczka no i początkowo się buntował ale ostatecznie śpi w łóżeczku także w dzień.


O widelczyku piszecie, mój nawet porzucił dwa dni ostatnie jedzenie rączkami na rzecz widelczyka. Wczoraj miał pierogi to mu nabijałam na widelczyk i zjadał a z rączki wyrzucał. Zjadł więcej niż zawsze dzięki temu

[czbasia]

Napisane przez mara86

Hej. Pamietamy Co u Was slychac?

dzięki maleńka pięknie biega i jak na razie odpukać wszelkie choroby nas omijają. Nie może być lepiej.

Napisane przez stefan89

Czbasia witaj widzę, z twojego podpisu, ze masz akcje zrzucania wagi ja tez się za to wzięłam, bo w lipcu biorę ślub kościelny, a ja wyglądałam tak, ze szkoda gadac on ale narazie jest -6kg wiec jestem dobrej mysli a tobie jak idzie?

Mara z tym widelcem tez muszę spróbować, bo patrząc na to, jak Hania operuje łyżka, faktycznie łatwiej byłoby widelcem

Jeszcze raz gratuluję kościelnej uroczystości, suknia już wybrana??pokaż:pros i:

U nas łyżeczką też zaczyna chcieć sama. Tylko tą"dorosłą" wczoraj pól bakusia wsunęła. Dałam pierwszy raz Wiem wiem chemia cukeir i wogóle.. Ale nie chce jeść nat z owocami. A jak wcisnę to :zygi: A ze mleko tylko raz 150ml to musze trochę wapnia (chyba o wapn w nabiale chodzi) przemycić. Dawałam też z piątnicy typu greckiego z owocami. niby mleka w proszku w składzie nie widzę. Jeju nie znam się an tej zdrowej żywości a nei chciałabym od małego chemi pakować w dużych ilościach..

Napisane przez alwa

czbasia witaj

To ja mam inne pytanie: czy ktoś jeszcze ma taki problem że mu dziecko nie chce w nocy spać? U nas dziś Kuba nie spał od 00:30 do 2. Leżał, siedział, wstawał i tak w kółko i oczywiście matka nie może nawet na metr odejść bo zaraz lament. U nas często takie rzeczy w nocy i nie wiem co z tym robić. Wygląda na to że po prostu nie chce mu się spać

Jedzenie widelcem idzie Kubie sprawniej bo z raz lub dwa udaje mu się samemu nabic i do buzi ale zaraz się zniechęca. co do jedzenia łyżeczką to jeszcze parę miesięcy nam zejdzie.

Dziś jak próbowałam Kubie coś tłumaczyć to mam wrażenie że krzyczał coraz głośniej żeby mnie zagłuszyć

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

Dzieki za przywitanie U nas takich problemó nei am wiec nei pomoge..
Muszę i ja z widelcem spróbowac. Ale boję sie że może sama sobie krzywde zrobic toż to ostre:

Napisane przez natetitka

Mmmm... zimne piwo. Nie pisz o takich frykasach, już dwa lata nie mogę sobie pozwolić na takie luksusy a i pewnie rok kolejny przyjdzie mi czekać na coś z %%%

Ja akcję wylaszczanie zaczynam od września. Po porodzie po około 6-9 mcach mieściłam się w stare ciuchy, najdłużej szło mi wbijanie się w spodnie. Nie było tego tak widać ale z 5kg mi chyba zostało. Potem druga ciąża to już wiadomo, waga w górę ale nie jest źle. Myślę, że skończę z niższą wagą końcową niż w 1c, przez zimę się będę pociła na sezon letni 2016 :p



mój synek też tak miał przed roczkiem, że sam na noc zasypiał w łóżeczku a w dzień bujany w wózku, choć wcześniej zasypiał w dzień w łóżeczku. Przemyślałam to sobie i wyszło, że to moja wygoda była przyczyną bo bujany zasypiał najczęściej w 5minut, ja w tym czasie siadłam, odpoczęłam chwilkę, książkę przeczytałam. Weszło mi to w krew. Jak ze wszystkim postanowiłam coś zmienić i zaczęłam znów kłaść go na drzemki w dzień do łóżeczka no i początkowo się buntował ale ostatecznie śpi w łóżeczku także w dzień.


O widelczyku piszecie, mój nawet porzucił dwa dni ostatnie jedzenie rączkami na rzecz widelczyka. Wczoraj miał pierogi to mu nabijałam na widelczyk i zjadał a z rączki wyrzucał. Zjadł więcej niż zawsze dzięki temu

No jeszcze trochę i TY tej ambrozji zakosztujesz
Miska w dzien nigdy nie zasnęła bez bujanie nawet jak mega zmęczona potrzebuje wózka

[natetitka]

czbasia, my mamy taki plastikowy widelczyk, kupiłam dawno temu komplet z łyżeczką i miseczką i jeszcze dodatkowo jest tak zakrzywiony, że łatwo do miski trafić :p

[alwa]

Ja daje taki zwykły metalowy widelec do ciasta. Jeszcze sobie krzywdy nie zrobił ale czasem niebezpiecznie nim macha przy buzi.

Bakoma ma jogurty bez mleka w proszku.
Oczywiście gdyby nie to forum nie wiedziałabym że mleko w proszku jest złe

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

[czbasia]

Napisane przez alwa

Bakoma ma jogurty bez mleka w proszku.
Oczywiście gdyby nie to forum nie wiedziałabym że mleko w proszku jest złe

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

Ale piszesz o naturalnym tak?? Bo takiezielone z bakomy kupowałam i probowałam dać. Monia nat nie chce i już. (nawet z musem albo sokiem owocowym)

[Smarrita]

stawiam . potem nadrobię bo nie mam czasu ani obiadu zrobic

[natetitka]

Napisane przez czbasia

Ale piszesz o naturalnym tak?? Bo takiezielone z bakomy kupowałam i probowałam dać. Monia nat nie chce i już. (nawet z musem albo sokiem owocowym)

A ja to bym dawała i tak ten naturalny. Ja jestem uparciuch i jak widzę, że mały czegoś nie chce to i tak mu robię i w końcu przyzwyczaja się do smaku. Dyni nie lubił, brokuła a teraz wcina. Jogurty naturalne je nawet bez dodatków, nigdy mu zwykłych nie podawałam. Jakby nie chciał naturalnego z owocami to bym nie dała mu takiego gotowego tylko coś innego z mlecznych produktów, nie musi jeść jogurtu ale bym wracała do naturalnego co jakiś czas bo może by zmienił zdanie.

z drugiej strony może jogurty to nie jej przysmak. Ja sama nie przepadam za nimi, wyłącznie jem naturalny jak już

[alwa]

Napisane przez czbasia

Ale piszesz o naturalnym tak?? Bo takiezielone z bakomy kupowałam i probowałam dać. Monia nat nie chce i już. (nawet z musem albo sokiem owocowym)

Tak Bakoma naturalny
Na owocowe nie patrzyłam nawet

[virginia]

to i ja się zamelduję na nowym wątku

za pierwsze kroczki
dzięki za życzenia dla Natalki

U nas:
pedicure, podobnie zresztą jak i manicure mogę zrobić mojej Zakrętce tylko i wyłącznie wtedy, kiedy smacznie śpi. Innych opcji nie ma, jest zbyt zajęta .

nocki: zasypia ok.20, wstaje zwykle ok.6 ale zdarza się i ok.5, dużo rzadziej ok.7. W nocy przebudza się parę razy, bo chce popić/coś złego się jej przyśniło itp.

łyżeczką nie je, choć próbuje, rączkami zwykle tylko porozrywa na kawałki i porozrzuca wokół więc niestety najczęściej ja ją karmię łyżeczką albo podaję Królewnie do buźki byleby tylko coś zjadła bo Tadkiem Niejadkiem pozostała i je tyle co wróbelek (co oczywiście spędza mi sen z powiek). Wolałabym już, żeby miała taki apetyt jak niektóre wątkowe 'odkurzacze'

histerie niestety parę razy urządziła, najczęściej oburza się, jak nie dostaje tego, czego chce, zrobiła się z niej zresztą mała Terrorystka i okropny nerwus - po części winię za to leki, które bierze bo właśnie nerwowość i drażliwość to ich najczęstsze skutki uboczne, poza tym ze mnie też choleryczka a nie ma też co ukrywać, że rozpieścił ją dziadek, który pozwala jej na wszystko. Z awanturkami staram się sobie radzić podobnie jak Pola i Limonka.

Kroczki stawia tylko przy czymś i raczej nie więcej niż 2-3, jeszcze się boi ale biorąc pod uwagę, że zaczęła późno siedzieć i raczkować (po rehabilitacji, jesteśmy też pod opieką neurologa i jeszcze paru innych specjalistów...), myślę że i tak robi duże postępy, zresztą daję jej czas do 1,5roczku - dopiero potem podobno trzeba się martwić.

Więcej tematów chyba nie poruszałyście.

Do klubu chętnie wstąpię, jak mnie ktoś zaprosi, bo to chyba jakiś elitarny klub .

Buziaki dla Waszych Szkrabów.

[elunka88]

Napisane przez pola_m

Moja zasada to generalnie: nie ulegać, ale i nie olewać. Czyli, upraszczając: "widzę, że jest ci smutno/jesteś zły, że nie dostałeś komórki mamusi. Rozumiem, że chciałeś się pobawić, ale nie ma takiej możliwości. MOge cię przytulić"
Bo z jednej strony nie można dać sie dziecku rządzić (to jest złe i dla rodziców i dla dziecka), ale też trzeba zauważać emocje - ma prawo być mu źle, że coś mu nie wyjdzie czy coś jest nie po jego myśli.

Widzę że czytałas jak mówić żeby dzieci nas słuchały

[teQiba]

Napisane przez stefan89

Dziewczyny jak sobie radzicie z napadami histerii u maluchów? W ogóle występuje u was coś takiego? Bo moje dziecko jak mu się czegoś zabroni lub coś zabierze, kładzie się na podłogę i wali rękami i nogami kompletnie nie wiem jak sobie z tym radzić, reagować..

U mnie to aktualnie gorący temat
Kacper poszedł do żłobka od poniedziałku i opiekunka wysuszyła nam głowę że młody się nie słucha i że właśnie na wszystko reaguje histerią, no ale co ja mu zrobię? Też chętnie się dowiem jak nauczyć 'dyscypliny' takiego maluszka.

Napisane przez margo80

zdradźcie proszę Wasze patenty na obcinanie paznokci u stóp.
Przemo w tej kwestii jest bardzo oporny. Na kolanach przed tv wysiedzi góra 2 minuty, przy jedzeniu na krzesełku jak się zorientuje co robię, to tak macha nogami, ze nie ma szans nic zrobić, na śpiocha tez nie, bo nadal śpi głównie na brzuchu. Zaraz mu szpony wyrosną

Ja włączam YT z ulubionymi teledyskami

Napisane przez pola_m

A jak tam ze spaniem u Was? Budzą się Wasze w nocy jeszczze?

tylko

Napisane przez Kropkaa

nawet jak jest najedzona to jak widzi że coś jem(w spokoju nie zjem,herbaty też nie wypiję) od razu leci do mnie spróbować i mruczy dopóki nie dostanie.

U nas to samo - ja to się nawet czasem muszę kryć z jedzeniem, bo Kacper to robi awanturę jakbym go co najmniej z tydzień głodziła

Napisane przez czbasia

Dzień dobry
Pamięta mnie ktoś jeszcze??
Chciałabym znowu dołączyć.. mam nadzieję, że uda mi się popisać. trochę. za punkt honoru stawiam sobie min jeden post dziennie
Przygarniecie mnie?

Ja pamiętam - cześć

Napisane przez alwa

To ja mam inne pytanie: czy ktoś jeszcze ma taki problem że mu dziecko nie chce w nocy spać? U nas dziś Kuba nie spał od 00:30 do 2. Leżał, siedział, wstawał i tak w kółko i oczywiście matka nie może nawet na metr odejść bo zaraz lament. U nas często takie rzeczy w nocy i nie wiem co z tym robić. Wygląda na to że po prostu nie chce mu się spać

A jak siedzisz koło niego to jak się zachowuje? Jest pogodny, wyspany? Czy raczej widać że wolałby pospać?

[natetitka]

Ta histeria to chyba stąd, że "taki mamy klimat" bo mamy dzieci w różnym "wieku" i wszystkie zaatakowała ta dolegliwość jak została wywołana na forum Mój od dwóch dni jakby został podmieniony, jakieś pretensje, wymagania. Nie dam się zastraszyć

[elunka88]

Napisane przez Edzia400

teraz dopiero doczytałam wiadomosc od elunki https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4967

nie nie drazni mnie ze klubowiczki nie maja czasu na forum , zakładajac klub sto razy zgłaszałyscie ze juz istnieje i ze chetne dziewczyny do uczestnictwa zapraszacie i co ? pisałam na forum i w wiadomosciach prywatnych , i nic ... potem juz machnełam ręką , nie lubie komus włazic w tyłek ... tymbardziej w swiecie wirtualnym ...........było mineło .....
mam wazniejsze sprawy niz rozpamietywanie klubu
a poziom zaawansowania - hmm wszystkie miałybysmy ten sam , gdyby nie wasze wybory miss .....
teraz mozecie mi w tym elitarnie zaawansowanym klubie tyłek obsmarowac .....

Nie moja droga, klub był założony, zaprosiłam kilka dziewczyn a potem razem decydowałyśmy kogo jeszcze zaprosimy. ANI RAZU nie było mowy na wątku że zapraszamy wszystkie chętne - po co to wtedy za prywatność?
Ja Cię nie obrażam więc zachowaj, proszę, kulturę
Nasz elitarny klub jest zbyt elitarny żeby się zajmować takimi przyziemnymi sprawami jak obsmarowywanie Tobie tyłka

[natetitka]

Już elunko sprawę klubu sobie załatwiłyśmy, nie musisz się martwić, że będziemy Cię nagabywały chęcią dołączenia do tej elitarnej, choć milczącej grupy. Też nie najładniej odniosłaś się do posta Edzi nt. klubu w poprzednim wątku, ale dobrze, że temat został poruszony, przynajmniej zaczęłaś odwiedzać forum

[koziemleko]

To i ja się przywitam na nowym wątku

Napisane przez stefan89

Witam
Dziewczyny jak sobie radzicie z napadami histerii u maluchów? W ogóle występuje u was coś takiego? Bo moje dziecko jak mu się czegoś zabroni lub coś zabierze, kładzie się na podłogę i wali rękami i nogami kompletnie nie wiem jak sobie z tym radzić, reagować..

u nas nie jest tak źle z histeriami, bo trwają krótko zdarzyło się kilka dłuższych z płaczem i krzykiem. Wtedy udaje, że tego nie widzę i robię swoje

Napisane przez margo80

zdradźcie proszę Wasze patenty na obcinanie paznokci u stóp.
Przemo w tej kwestii jest bardzo oporny. Na kolanach przed tv wysiedzi góra 2 minuty, przy jedzeniu na krzesełku jak się zorientuje co robię, to tak macha nogami, ze nie ma szans nic zrobić, na śpiocha tez nie, bo nadal śpi głównie na brzuchu. Zaraz mu szpony wyrosną

obcinam przez sen. U rąk jest w miarę łatwo, u nóg gorzej bo się budzi

Franek też zaczął już chodzić, a nawet próbuje biegać. Niestety chodzi w tylko sobie znanym kierunku i muszę zanim biegać po ulicach, albo go nosić

Co do klubu to zgadzam się z Elunką. Przecież zawsze możecie założyć sobie swój klub i same decydować kogo przyjmiecie

[czbasia]

Co do klubu. Jest watek jest klub do watku.. i ktos sie udziela tu i tu. Jest klub zamkniety dla elyty i niech bedzie, ale niech elita napisze na ogolnym ze nie wysyla juz zaproszen i zeby nie prosic bo nici z dostania sie do grupy. I zaoszczedzilby kazdy sobie niepotrzebnych nerwow i nieprzyjemnosci. tak moim skromnym zdaniem;-) :-D

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Virgo..super ze sie odezwalas. Melduj co u Was w miare mozliwosci. Zdrowka dla Natki:-*