Mamusie Majowe 2015 ! - cz. 1

[Nadzieja87]

Napisane przez Baset

jak ja bym już chciała
ledwo się powstrzymuje

ja będe musiała brać tabletki...

masz na to siłe?

bo ja nie bardzo... wiec no...naturalna antykoncepcja

[Baset]

Napisane przez Nadzieja87

masz na to siłe?

bo ja nie bardzo... wiec no...naturalna antykoncepcja

oj maaaaaam

ale chyba jeszcze nie mogę

[truskawkaxx]

Napisane przez Nadzieja87

truskawka chyba TZ do mnie bo juz mu obiecałam

Mój już po ścianach chodzi :-P szczególnie że on inne formy że tak to ujme uznaje za fajne jako gra wstępna:-P a co seks to seks :-P

Ale w całkowitym celibacie nie żyjemy. Nie dalibyśmy rady :-P


I też się lamy nie mogę doczekać. No ale ja zbok jestem to już wszyscy wiedzą :-P

[mimi_77]

Witam sie. Wrocilismy od lekarza, jest lepiej z kolka tylko Mala ma skaze lojotokowa i kolejne masci i rumianek do obmywania.

[sylwia01485]

i ja się witam

martus - gratuluję.

Inga nie chce smoka za nic na świecie - kupiłam mniejszy i też pluje dalej niż widzi. Za to cyca jak najbardziej - w każdej konfiguracji.

[jagodowa07]

Nadzieja a teraz zauważyłam, jak fajnie wyszło - napisałaś ostatni post w poczekalni, i założyłaś pierwszy wątek i w poczekalni i w odchowalni - po prostu Nadzieja matką Mamuś Majowych

[sara3008]

witam sie

Temat antykoncepcji czytam, ja to zielona przy kp mozna brac zastrzyki? I czy ktoras sie orientuje jak to cenowo wyglada?

[201606011622]

Jestem i ja
Marta gratulacje: *
Co do smoczka uważam że bardzo pomaga przynajmniej u nas

[Nadzieja87]

Napisane przez truskawkaxx

Mój już po ścianach chodzi :-P szczególnie że on inne formy że tak to ujme uznaje za fajne jako gra wstępna:-P a co seks to seks :-P

Ale w całkowitym celibacie nie żyjemy. Nie dalibyśmy rady :-P


I też się lamy nie mogę doczekać. No ale ja zbok jestem to już wszyscy wiedzą :-P

No u nas to samo... Celibatu nie ma, ale seks to seks
No ale ja chwilowo cierpię na zużycie materiału. To częste wstawanie nocne daje mi się we znaki dlatego taka zmęczona chodziłam jak do tej pory i brak sił na lamowanie :/

Napisane przez jagodowa07

Nadzieja a teraz zauważyłam, jak fajnie wyszło - napisałaś ostatni post w poczekalni, i założyłaś pierwszy wątek i w poczekalni i w odchowalni - po prostu Nadzieja matką Mamuś Majowych

Podwójna mama

[olimpia2009]

Ja tez bede name tabsach.... juz mam recepte

[mimi_77]

Moj tz juz ledwo wytrzymuje bez lamowania, i mi tez brakuje coraz bardziej. Ale jak badam bozene to to wszystko jest tam takue ciasne, az sie boje...

[xhankax]

Jestem!

Wzruszyłam się normalnie :'(
Pierwsza miałam córcie w naszym wątku.

[SzaraaMyszka]

Napisane przez mimi_77

Moj tz juz ledwo wytrzymuje bez lamowania, i mi tez brakuje coraz bardziej. Ale jak badam bozene to to wszystko jest tam takue ciasne, az sie boje...

Ja to się boje sama się tam zbadać

[kasienka1985]

Hej hej, witam się i ja!

Martus gratulacje!!w końcu się doczekalas kochana :-*

[Baset]

Opis porodu.

Jak wiecie ze względu na chorobę musiałam mieć cesarskie cięcie.
Mój ginekolog w piątek wystawił mi skierowanie, we wtorek 26 maja miałam się stawić w szpitalu.
Tak też zrobiłam. Spakowana, stremowana i z wielkim wsparciem męża udałam się do szpitala, gdzie był mój ginekolog. Byliśmy tam o 13.00.
Od wejścia uderzyła mnie miła obsługa. Trafiłam na porodówkę, tam przyjęła mnie przemiła Pani Renata, no anioł po prostu. Spisały wszystkie papiery, zrobiły ktg i czekałyśmy na mojego lekarza. Gdy przyszedł, zbadał mnie i powiedział, że jak ogarnie ten bajzel to się mną zajmie, ale jeśli nie da rady zrobić tego do 18, to zabieg będe mieć na drugi dzień. Wysłali mnie na przechowanie na ginekologię i tam czekaliśmy na decyzję. Po 18 gin powiedział, że musimy przełożyć, bo ma sajgon, poza tym ma gorączkę i woli się mną rano zająć.
Cały dzień nic nie jadłam. Czekałam do rana, spać z nerwów nie mogłam, dwa miałam jakiegoś wyjca w pokoju, że nawet słuchawki na fulla nie dały rady.
O 5.30 rano przyszły po mnie położne, zabrały mnie na porodówkę.
Tam sie przebrałam, potem kazały się położyć. Podłączyli mi oxy i ktg. Teraz zostało nam czekanie, aż jakieś skurcze się pokażą. I się pokazywały, nawet 90%, najlepsze, że mnie to nie bolało
O 7.30 założyły mi cewnik i pojechałam na sale operacyjną. Oczywiście zostało mi wszystko podłączone i najgorsze miało nastąpić czyli igła w kręgosłup. Masakra, strasznie się bałam, że im się ruszę, ale nic z tego po chwili poczułam drętwienie nóg. Byłam trochę przerażona, bo czułam dotyk i w ogóle, ale nie czułam bólu. Zastanawiałam się jak to będzie podczas operacji. Położyli mnie na stole, przykryli i moim oczom ukazał się mój gin z drugim lekarzem, który 7 lat temu opiekował się mną po operacji (pamiętał mnie ) jeden minus... w masce wyglądał jak mój były, myślałam, że zawału dostanę jak go zobaczyłam.
Zaczęło się, czułam nacinanie, bez bólu... a potem szarpanie... Masakra. Prosiłam anestezjologa, żeby mnie trzymał za rękę, bo to szarpanie było nieprzyjemne.
Czas leciał szybko, nagle usłyszałam krzyk. Przeraźliwy, pełen strachu krzyk. Potem nagle cisza. Ja panika i pytam się czy wszystko dobrze... Było. Przynieśli mi Maleńką, ubraną i umytą i przystawili do policzka (ryczę jak to piszę) od razu się uspokoiła. Była taka krucha, delikatna... Całowałam ją po buźce, mówiłam do niej, a ona się przytulała. Po 5 minutach mi ją zabrali.
I zaczęło się najgorsze. krwiak, podawanie oxy żeby się łożysko oddzieliło, szarpanie łożyska... czułam wszystko. nawet to jak mój gin pogmerał mnie po żebrach...

O 9 było po wszystkim. Zawieźli mnie na salę, tam dostałam drgawek po znieczuleniu. Mąż był już ze mną i trzymał mnie za rękę. Gdy przyszedł pediatra i powiedział, że można Małą już zabrać bo jest po badaniach i jest wszystko w porządku, mąż od razu po nią pobiegł.
Cieszę się, że chociaż on mógł ją kangurować. Gdy wjechała na salę, ja płakałam. Nie mogłam jej wziąć i dobrze obejrzeć. Musiałam leżeć nieruchomo. TŻ robił zdjęcia i mi ją pokazywał, żeby chociaż trochę mogła ją obejrzeć. Mąż miał być ze mną teoretycznie godzinę, ale położne pozwoliły mu zostać aż trzy
Resztę znacie z bieżących zeznań.
Wieczorem, jak zeszło mi znieczulenie, przywiozły mi Małą i przystawiły do piersi.
Zakochałam się od razu.
Nigdy nie sądziłam, że tak zwariuje na punkcie swojego dziecka.
Nie mogę się nadziwić jakim cudem jest fakt, że z takich małych komórek powstaje takie Maleństwo, które kradnie serca wszystkim.

Gdy teraz na nią patrzę wiem, że było warto. Płacze, ale głównie przez to jak jestem traktowana, bo z Małą czuje się coraz pewniej.

Najgorsze z tego wszystkiego to ta depresja i niezrozumienie ze strony rodziny tż.

Mąż okazuje mi dużo miłości, czułości. Codziennie dziękuje mi za nasz Skarb. Kocham go jeszcze bardziej niż wcześniej. Dobrze, że chociaż on mnie rozumie i że zaczął dostrzegać fakt, jak mnie traktują w rodzinie.


Nie jest to poetycko napisane, wyszłam z wprawy.
Wybaczcie...

[agnes188]

Napisane przez SzaraaMyszka

Ja to się boje sama się tam zbadać

A dajesz jeszcze to mleko?

My po wizycie u neurologa i czeka nas rehabilitacja ale dopiero od polowy lipca.plus usg glowy. Ale po poludniu mloda dzis niezwykle grzeczna chociaz lekarz ja wymeczyl.
No i mamy podejrzenie skazy bialkowej a bebiko ktore pijemy jwst na mleko krowim.

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[SzaraaMyszka]

Napisane przez agnes188

A dajesz jeszcze to mleko?

My po wizycie u neurologa i czeka nas rehabilitacja ale dopiero od polowy lipca.plus usg glowy. Ale po poludniu mloda dzis niezwykle grzeczna chociaz lekarz ja wymeczyl.
No i mamy podejrzenie skazy bialkowej a bebiko ktore pijemy jwst na mleko krowim.

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

Zdarzy się ze daje. A jakie ty bebiko dajesz?

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Baset piękny opis

[agnes188]

Zwykle. A akurat dzis przyszedl mi zapas 4 duzych opakowan z grmini zamowiony a po neurologu mialam rodzinnego lekarza i krostki malej na buzi to prawd.skaza bialkowa

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Martus gratki!!!!

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[SzaraaMyszka]

Czyli musisz zmienić?


Czeka mnie dzisiaj kapiel w pojedynkę. Boje sie

[agnes188]

Tak musze zmienic a tyle opakowan mi przyszlo

Ale koncze to opakowanie co mam

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[SzaraaMyszka]

Z tego co wiem bebiko ma parę rodzajów. Ja mam na opakowaniu 2 misie żółte.

[agnes188]

Ja mam zwykle a sa rozne.jakby ci sie skonczylo to pisz do mnie bo nie wiem ci z tym zrobie

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[truskawkaxx]

Napisane przez SzaraaMyszka

Ja to się boje sama się tam zbadać

Ja też. Szczególnie że przy sikaniu to mnie tam w środku jeszcze ciągnie jakby. Takie napięcie czuje. Długo bolały mnie też te kości co tam są. Więc nie macam, niech się goi. Liczę że wiadra tam nie mam :-D

[201606011622]

Maly wykapany. Doi mlesio. A tak panikował jakbym go ze skóry obdzierala .

Co do seksow mój coś tam jakiś czas temu podbijal ale mam jeszcze w miejscu nacięcia taka mała w sumie blizne i nieraz jeszcze pobolewa przy dotyku więc przy lamowaniu na pewno bd bolalo. Zresztą nie przewiduje u nas w najbliższym czasie.

Ale Myślicie że ginekolog na kontroli wypisze mi anty taby?

[SzaraaMyszka]

Napisane przez truskawkaxx

Ja też. Szczególnie że przy sikaniu to mnie tam w środku jeszcze ciągnie jakby. Takie napięcie czuje. Długo bolały mnie też te kości co tam są. Więc nie macam, niech się goi. Liczę że wiadra tam nie mam :-D

Mnie w sumie nic tam w środku nie boli, raczej szewek bliżej odbytu ten co jest "na wierzchu" boli jak źle usiądę No ale i tak boję się tam macać i obadać

Agnes ja mam takie:

[201606011622]

Ja w środku jeszcze nie sprawdzalam jak to wygląda
Ja ostatnio w biedrze kupowalam trochę inne bebiko nutra coś tam czy jakoś tak

[SzaraaMyszka]

Napisane przez ola_la_7676

Ja w środku jeszcze nie sprawdzalam jak to wygląda
Ja ostatnio w biedrze kupowalam trochę inne bebiko nutra coś tam czy jakoś tak

te co ja mam to jest Bebiko nutricia. Kupiłam takie bo w szpitalu takie podawali tyle że w gotowe w buteleczkach.

[201606011622]

Ja mam takie. Podobno są jakies nowe opakowania tak na innym wątku czytałam ale nie wiem jak wyglądało stare a które to nowe

[truskawkaxx]

Obcięłam małej paznokcie. Uff. . . Już był czas najwyższy a nie umiałam się za to zabrać. Ale poszło ok. Bez krwi i płaczu. Na spaniu obcięłam.

W końcu nie będzie miała buzi podrapanej może.

[agnes188]

Napisane przez ola_la_7676

Maly wykapany. Doi mlesio. A tak panikował jakbym go ze skóry obdzierala .

Co do seksow mój coś tam jakiś czas temu podbijal ale mam jeszcze w miejscu nacięcia taka mała w sumie blizne i nieraz jeszcze pobolewa przy dotyku więc przy lamowaniu na pewno bd bolalo. Zresztą nie przewiduje u nas w najbliższym czasie.

Ale Myślicie że ginekolog na kontroli wypisze mi anty taby?

Powinien wypisac

Napisane przez SzaraaMyszka

Mnie w sumie nic tam w środku nie boli, raczej szewek bliżej odbytu ten co jest "na wierzchu" boli jak źle usiądę No ale i tak boję się tam macać i obadać

Agnes ja mam takie:

Czyli zwykle takie jak ja

Napisane przez ola_la_7676

Ja w środku jeszcze nie sprawdzalam jak to wygląda
Ja ostatnio w biedrze kupowalam trochę inne bebiko nutra coś tam czy jakoś tak

Napisane przez ola_la_7676

Ja mam takie. Podobno są jakies nowe opakowania tak na innym wątku czytałam ale nie wiem jak wyglądało stare a które to nowe

To nutra to nowe opakowanie i nazwazwyklego bebika

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka