Mamusie grudniowe 2015 cz.2

[ogolnie]

Czubasek ja planowałam jedno i będzie jedno Chyba że zdarzy się kolejna wpadka

[kalwinka]

Napisane przez czubasek20

(...)

W ogole ile planujecie dzieciakow ?

Trudno mówić o planach, jak jeszcze pierwsze się nie urodziło Ale marzy mi się trojka.

Napisane przez kaszuszka

A ja mogla bym solic podwojnie.

Ja też ! Co dziwi mnie tym bardziej, że w sumie nie używamy soli na co dzień, kg soli nam starcza na ponad pół roku a dużo gotujemy

Gratuluję wszystkich udanych wizyt ! Karmazynova, nie martw się, odpoczywaj

Co do wagi - położna mnie tylko pytała czy się ważyłam, dziewczyna przede mną ważyła się sama, babie nie chciało się nawet podejść do wagi

Zeszłam na chwilę do kuźni i się uwędziłam, śmierdzę koksem :/

[_karmazynova_]

Ja również gratuluje kolejnych wizyt i witam mamusie, które dołączyły do nas w trakcie długiego weekendu
rzeczywiście się rozpisałyście przez te kilka dni

Jeszcze raz dzięki dziewczyny za wsparcie
Nie będę się martwić, mam nadzieję, że za 2 tyg na kontroli będzie lepiej Czytałam ostatnio, że jak mama jest smutna, albo zdenerwowana to zdarza się, że dziecko wkłada kciuk do buzi, by pocieszyć się... wzruszyło mnie to bardzo i pokazało jak dziecko może odczuwać nasze humory...

[Koritsi_a]

Melduję sie i ja. Tak czułam ze na wieczór będzie nowy wątek. Idę pisać pw do Fionki.

Ależ mam ochotę na budyń haha

[mervie]

jak się nic nie zmieniło to też mam wysyłać pw?

[kalwinka]

Napisane przez mervie

jak się nic nie zmieniło to też mam wysyłać pw?

tak, któraś z dziewczyn słusznie zauważyła, że tak będzie widać, kto się udziela

[0enedue]

Kaszuszka tez tak mam z ta solą ! I Maggi ..
Co do ilości dzieci planujemy jedno ale dodatkową wpadka za jakiś czas bym nie pogardzila
Mnie dopadł znów bol glowy .. jakaś godzinę temu i juz wylądowałam w lozku

[czubasek20]

U nas planowana 3 ale trzecie dopiero na tz 40 jak cos, nie wczesniej .

I pierwszy raz w zyciu zemdlalam, tz biedny sie wystraszyl. Cos chyba z cisnieniem nie tak, bo od rana mi sie w glowie kreci.

[halwaya]

Melduję się i ja.. tak gnacie, że nie nadążam Jeszcze tematy ze starego wątku mi po głowie kolacza

No nic.. wbije się jakoś w rytm

Fionka. Jedna korekta do pierwszej strony. Jestem mamą 2012

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Dziewczyny. Czy któraś byłaby na tyle odważna zapytać swojego ginekologa co on myśli o używaniu kulek do ćwiczenia mięśni Kegla. Bo ja pytałam moją polozna to chyba nie kumala o co mi chodzi..

[cienwiatru]

Hej kochane melduję się i ja po wizycie Dziecko podgoniło tydzień różnicy i według usg jestem równo w 11 tygodniu ciąży, dzidzia ma 4,35 cm (jak dobrze zerknęłam na ekran) i chyba będzie karateką, bo tak wywijała, że aż się gin śmiał dostałam luteinę i zakaz nadwyrężania się, bo z jednej strony mam odwarstwioną kosmówkę, co prawdopodobnie było przyczyną wcześniejszych brązowych plamień. Poza tym cud, miód i orzeszki Aż się wzruszyłam, jak widziałam bobasa fikającego w lewo i w prawo...za dwa tygodnie mam wizytę żeby sprawdzić przezierność karkową i te inne tematy, bo gin stwierdził, że z takim tempem rośnięcia, to za miesiąc będzie o wiele za późno
A no i przez ten nieoczekiwany wzrost termin porodu mi skoczył z 2 stycznia na 27 grudnia...boże, żebym się tylko zdążyła na wigilii najeść zanim pójdę rodzić ale się rozpisałam...sorki

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez halwaya

Melduję się i ja.. tak gnacie, że nie nadążam Jeszcze tematy ze starego wątku mi po głowie kolacza

No nic.. wbije się jakoś w rytm

Fionka. Jedna korekta do pierwszej strony. Jestem mamą 2012

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Dziewczyny. Czy któraś byłaby na tyle odważna zapytać swojego ginekologa co on myśli o używaniu kulek do ćwiczenia mięśni Kegla. Bo ja pytałam moją polozna to chyba nie kumala o co mi chodzi..

mój po pierwszym moim porodzie powiedział, że jak ktoś ma problemy z nietrzymaniem moczu (bo jakoś tak na temat weszliśmy), to ćwiczenia mięśnia kegla - wszystkie - są jak najbardziej wskazane, ale to tyle wiem w temacie...nie wiem, czy ci to coś pomoże?

[wojniann]

Melduję się i ja. Nie nadążam z czytaniem bo niestety pracuje i na zwolnienie narazie się nie wybieram. Chociaż może to dobrze bo nie mam czasu myśleć i doszukiwać się złych objawów.

[_karmazynova_]

wojniann to super, że nie masz objawów do L4. oby tak dalej. Ja na początku wizyty nie zgodziłam się na L4, ale jak mus to mus maleństwo ważniejsze

[halwaya]

Napisane przez cienwiatru

mój po pierwszym moim porodzie powiedział, że jak ktoś ma problemy z nietrzymaniem moczu (bo jakoś tak na temat weszliśmy), to ćwiczenia mięśnia kegla - wszystkie - są jak najbardziej wskazane, ale to tyle wiem w temacie...nie wiem, czy ci to coś pomoże?

Chodzi mi czy w trakcie ciąży jest to dozwolone.. bo nie chcę krzywdy sobie ani dziecku zrobić.
Mam problem z lekkim nietrzymaniem moczu tzw wysiłkowym - jak np bardzo mocno kaszlę.
Po porodzie to nie będę miała dylematów - ja w sumie własnie przed zajściem kupiłam sobie Lelo - Luna i leżą i się kurzą

[Fionka_31]

2 strony! szalejecie

halwaya- tak się później zastanawiałam czy nie 2012, zaraz poprawię

kulki gejszy do ćwiczeń powiadasz?
ja sobie po prostu od czasu do czasu ćwiczę mięśnie kegla, 5 sek spięcia, 3 sek luzu i tak przez chwilę, to nie tylko na nietrzymanie moczu jest

[lobofylia]

Ogolnie odpisałam Ci w klubie

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez halwaya

Po porodzie to nie będę miała dylematów - ja w sumie własnie przed zajściem kupiłam sobie Lelo - Luna i leżą i się kurzą

Dziewczyny i działa to? kurcze ja mama po ciąży problemy właśnie z nietrzymaniem moczu ogólnie bez wkładki ciężka sprawa...

[_karmazynova_]

Tyle stron, a tu wciąż jest o czym pisać

cienwiatru super wieści u mnie to raczej na objadanie się na Wigilie nie mam co liczyć

[lobofylia]

Napisane przez cienwiatru

Hej kochane melduję się i ja po wizycie Dziecko podgoniło tydzień różnicy i według usg jestem równo w 11 tygodniu ciąży, dzidzia ma 4,35 cm (jak dobrze zerknęłam na ekran) i chyba będzie karateką, bo tak wywijała, że aż się gin śmiał

Gratuluję

[halwaya]

Napisane przez lobofylia

Dziewczyny i działa to? kurcze ja mama po ciąży problemy właśnie z nietrzymaniem moczu ogólnie bez wkładki ciężka sprawa...

Zrobiłam rozeznanie, bo jak miałam ostry kaszel to już nawet nie z wkładką a podpaską chodziłam.. Ćwiczeniami mięśni Kegla można pozbyć się problemu, lub w znacznym stopniu zniwelować problem.. wiadomo - niekdy potrzebne są interwencje operacyjne, ale sprawne mięśnie to naprawdę duża pomoc.

[lobofylia]

Rety, tak pojechałyście z wątkiem - że dwa dni mnie nie było, a tu już nowy wątek itd... szalone

u mnie wszystko ok, ale z synem musiałam z domu wyjść i stałam 20minut w kolejce; jak wróciłam do domu to miałam wrażenie że umrę... brzuch to mnie tak bolał że myślałam że poskładam się w pół, mdłości, zawroty głowy - koszmar... obawiam się że mogą mi wrócić horrory z starej ciązy

eh, co do tematów z końcówki naszego pierwszego wątku
ja zamierzam koło sierpnia się zacząć rozglądać za wyprawką
polecę Wam sprzedawce jednego z allegro rp 77 jakoś tak, to sklep i wszystko dużo tańsze niż gdzie indziej, do dziś czasem coś tam zamawiam jako że to moje drugie dziecko moja wyprawka bedzie okrojona, bo w poprzedniej ciąży połowy co kupiłam to po narodzinach żabki mojej nie wykorzystałam strata pieniędzy - plus pewnych rzeczy brakowało no i mam swoje typy niektórych - KTOŚ będzie chciał to Wam napisze

a odgrzewaczy nie polecam lepiej wydać kase na taki przenośny żelowy tym bardziej że to dzieciaki zimowe

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez halwaya

Zrobiłam rozeznanie, bo jak miałam ostry kaszel to już nawet nie z wkładką a podpaską chodziłam.. Ćwiczeniami mięśni Kegla można pozbyć się problemu, lub w znacznym stopniu zniwelować problem.. wiadomo - niekdy potrzebne są interwencje operacyjne, ale sprawne mięśnie to naprawdę duża pomoc.

hmm a Ty też to po ciąży masz??

[rudaska]

Napisane przez cienwiatru

Hej kochane melduję się i ja po wizycie Dziecko podgoniło tydzień różnicy i według usg jestem równo w 11 tygodniu ciąży, dzidzia ma 4,35 cm (jak dobrze zerknęłam na ekran) i chyba będzie karateką, bo tak wywijała, że aż się gin śmiał dostałam luteinę i zakaz nadwyrężania się, bo z jednej strony mam odwarstwioną kosmówkę, co prawdopodobnie było przyczyną wcześniejszych brązowych plamień. Poza tym cud, miód i orzeszki Aż się wzruszyłam, jak widziałam bobasa fikającego w lewo i w prawo...za dwa tygodnie mam wizytę żeby sprawdzić przezierność karkową i te inne tematy, bo gin stwierdził, że z takim tempem rośnięcia, to za miesiąc będzie o wiele za późno
A no i przez ten nieoczekiwany wzrost termin porodu mi skoczył z 2 stycznia na 27 grudnia...boże, żebym się tylko zdążyła na wigilii najeść zanim pójdę rodzić ale się rozpisałam...sorki

Super, że u ciebie wszystko ok i że dzidzia taka duża Będziesz jednak grudniówka
Halwaya ja mogę w czwartek zapytać na prenatalnych. To nie mój lekarz, ale co tam
Lobofylia a co ci było zbędne a co niezbędne? Ja myślałam o tym podgrzewaczu, żeby w nocy trzymać butelkę z przegotowaną wodą i w nocy szybko mleko przygotować do karmienia

[kalwinka]

Lobo, jasne że pisz, ja wolę czytać na forach co się faktycznie sprawdza, bo jak przeglądam strony z wyprawek to okazuje się, że wszystko jest niezbędne a ja mam wrażenie że połowa jest po prostu zbędna

[lobofylia]

Powiem Wam tak
podgrzewacz miałam i szczerze nie sprawdza się bo:
- żre kupe prądu;
- woda mineralna jak robisz nie powinna być stale podgrzewana bo się w niej jakieś bakcyle robią - tak mi mówiła położna;
- a już mleka tez nie podgrzejesz;

dużo lepiej i taniej:
- Termos porządny, raz zagotować i stale utrzymywać temperature, a nie działać grzeniem na wodę;'
- poza tym szybciej podgrzejesz wodę w czajniku

już piszę wam moją wyprawkę

[ogolnie]

Lobofylia jutro przeczytam bo jestem na telefonie :-(

[halwaya]

Napisane przez lobofylia

hmm a Ty też to po ciąży masz??

Chyba po ciąży - wcześniej nie przypominam sobie, bym to miała..

Napisane przez rudaska

Halwaya ja mogę w czwartek zapytać na prenatalnych. To nie mój lekarz, ale zapytać mogę
Lobofylia a co ci było zbędne a co niezbędne? Ja myślałam o tym podgrzewaczu, żeby w nocy trzymać butelkę z przegotowaną wodą i w nocy szybko mleko przygotować do karmienia

Dzięki - chętnie się dowiem co o tym myślą lekarze..

Co do podgrzewacza to ja miałam Tommee Tippee i szybko sprzedałam. Do mleka modyfikowanego sprawdził mi się zwyczajny termos. Wlewałam wrzątek i potem rozrabiałam z zimną wodą (w proporcji 1:3). Przygodę z karmieniem piersią miałam tylko przez 2 tygodnie, więc niewiele tez korzystałam z podgrzewacza do odciągniętego mleka. Słoiczki moja wolała jeść raczej na zimno - a i tak dużo sama jej gotowałam, bo zależało mi, by nie karmić łyżeczką gdzie tylko to było możliwe.

[R_Green]

Hej!
Mam pytanie do dziewczyn w 14, 15 tygodniu czy nasiliły się wam bole brzucha? Tak mnie kluje dziś nad spojeniem łonowym po lewej stronie ze szok. Nie dość ze mnie krzyż wykańcza to jeszcze te kłucia. Nie wiem czy lecieć do lekarza czy czekać do wizyty (mam 18 czerwca). Moze to normalne rozciąganie macicy? Mam to co kilka dni i trzyma mnie zazwyczaj kilka godzin.

[czubasek20]

Potwierdzam to co pisze lobofylia. Podgrzewacz sie nie sprawdzil, lepiej zainwestowac w dobry termos

[lobofylia]

Dla mamusi
- podkłady na łóżko
- majtki siateczkowe
- podpaski popordowe;
- szare mydło
- tantum rosa
- rivanol w żelu
- *laktator; pojemniki na mleko
- *krem na sutki palmers

podpasek dużo; majtki naprawdę pomagają szybciej krocze wyleczyć;
miejcie w domu tantum rosa; nasiadówka szybko leczy nacięcie krocza; to samo szare mydło i rivanol dla mnie niezbędnik
- ja miałam dużo pokarmu; dziecko mało ssie na początku bynajmniej moje, laktator mnie ratował - zwykły z Aventu ręczny
jak zamierzacie karmić piersią polecam krem palmers - lepszy niż przechwalany bepanten - bo nie trzeba zmywać i naprawde regenruje - miałam małego wampirka

Dla dzidziusia:
- rożek
- pieluchy tetrowe - ok. 4szt
- pieluchy flanelowe - ok 4szt
- ziajka do pielęgnacji
- ziajka na odparzenia
- *butelki tomme teeppe i smoczki antykolkowe
- podgrzewacz termiczny żelowy z lovi na wyjścia
- kocyk cieńki
- kocyk gruby - nie misiowy i cicikowaty;
- snuza hello
- ninia elektroniczna
- termometr elektroniczny, ale nie ten pistoletowy na podczerwień
- zestaw do paznokci tomee teepee
- pieluszki na początek pampers
- chusteczki nawilżające do pupy

- 5 szt body krótki rękaw rozpinane po całości
- 5 szt body długi rękaw rozpinane po całości
- 5 pajacyków bawełnianych rozpinanych po całości
- kaftanik (taki hm mięki z minki ja kupuję)
- 5 pajacyków welurkowych rozpinanych po całości
- śpiworek do spania w łóżeczku
- boczne blokady wałeczki castle
- śpiworek do wózka
- niedrapki 3 pary
- buciki welurkowe ocieplane
- czapka ocieplana na wyjścia
- 3 czapeczki bawełniane białe
- welurkowe piżamki - około 3 szt - pajacyki ale bez nadruków zwykłe przewiewne;
- no i wiadomo jakieś tam sobie ciuchy każdy dobiera ale dla mnie to jest niezbędnik

[halwaya]

Napisane przez R_Green

Hej!
Mam pytanie do dziewczyn w 14, 15 tygodniu czy nasiliły się wam bole brzucha? Tak mnie kluje dziś nad spojeniem łonowym po lewej stronie ze szok. Nie dość ze mnie krzyż wykańcza to jeszcze te kłucia. Nie wiem czy lecieć do lekarza czy czekać do wizyty (mam 18 czerwca). Moze to normalne rozciąganie macicy? Mam to co kilka dni i trzyma mnie zazwyczaj kilka godzin.

Mnie boli/zakłuje tylko jak szybko wstanę.. tak to nic mnie nie pobolewa.. ja bym poszła do lekarza - niech myślą, że panikujesz, ale lepiej pójść i się uspokoić niż żałować, że się coś zaniedbało.

[lobofylia]

Napisane przez halwaya

Chyba po ciąży - wcześniej nie przypominam sobie, bym to miała..



Dzięki - chętnie się dowiem co o tym myślą lekarze..

Co do podgrzewacza to ja miałam Tommee Tippee i szybko sprzedałam. Do mleka modyfikowanego sprawdził mi się zwyczajny termos. Wlewałam wrzątek i potem rozrabiałam z zimną wodą (w proporcji 1:3). Przygodę z karmieniem piersią miałam tylko przez 2 tygodnie, więc niewiele tez korzystałam z podgrzewacza do odciągniętego mleka. Słoiczki moja wolała jeść raczej na zimno - a i tak dużo sama jej gotowałam, bo zależało mi, by nie karmić łyżeczką gdzie tylko to było możliwe.

heh u mnie podobnie krótko karmiłam piersią - choć mogłabym wykarmić małą wioskę serio cycki jak krowa - przepraszam za wyrażenie - ale do dziś źle to wspominam. Moje dziecko miało alergię - i na nic się zdały mądre rady że mleko matki najlepsze - bo skończyliśmy na nutramigenie; a tak to się męczyłam 2 miesiące i ja i dziecko i mąż... wkońcu mąż powiedział DOŚĆ - przyniósł mleko modyfikowane i butelkę - i nastał piękny czas macierzyństwa.

próbujesz drugi raz karmić piersią? mnie to przeraża że będzie to samo... a i ja np. musiałam brać tabletki na wygaszenie laktacji, a ty???

[rudaska]

lobofylia dzięki . To ja w takim razie zacznę rozglądać się za termosami. Ciekawa jestem czy są takie, które trzymają konkretną
temperaturę całą noc, np. taką, żeby od razu mleko mieszać