finanse w zwiazku - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-06-19, 21:04   #31
Nameria
Zadomowienie
 
Avatar Nameria
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
Dot.: finanse w zwiazku

Facet ma niezdrowe podejście, jest egoistą, nie próbuje Cię zrozumieć.
Dla mnie jest nie do pomyślenia, że boisz się wrzucić do wspólnego koszyka batona na zakupach bo on to skomentuje. To nie jest normalne. W normalnym, zdrowym związku wzięłabyś sobie tego batona, nie bałabyś się co on powie a on w żaden sposób by nie komentował, jedynie to życzyłby smacznego.
Rozmawiałaś z nim na temat finansów?
jedyne co mogę doradzić to rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Jak nic się nie zmieni, to trzeba od takiego pana uciekać
__________________
Nigdy nie szczekam ale zdarza mi się warknąć.
Nameria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 21:33   #32
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Rhapsody1 Pokaż wiadomość
Bo jak można nie mieć kilku groszy przy sobie. Też trochę tego nie rozumiem, jak w dzisiejszych czasach można nie mieć ani 20 zł - uraziło ją to że ona nawet 20 zł nie ma?

Jak nie ma to widocznie coś jest nie tak i czas wziąć dupsko w troki i się złapać pracy.
Już widzę te wywody, z drugiej strony kiedy to facet przy sobie nawet 20 zł nie ma. Hipokrates zapukał do waszych drzwi - nikt się nie dziwi bo to wasz sąsiad i często wpada.


Facet gra i to ewidentnie, w sumie ciekawy sposób żeby zmotywować swoją kobietę by zasmakowała życia. Przecież jemu te pieniądze z nieba nie spadają - zapieprza w pracy to ma.
czesto sie tez wita i o zdrowie pyta, uwaga, to byl inteligencki suchar. A tak serio, niezbyt udana gra slow ci wyszla.

W temacie, to co on ma w sumie zrobic, zeby ona sie gorsza nie czula?

Edytowane przez 201604130936
Czas edycji: 2015-06-19 o 21:35
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 21:38   #33
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez cleopadra Pokaż wiadomość
Mi sie wydaje ,ze partner autorki chce jej pokazac ze na swoje zachcianki musi sama zapracowac,czyli ,,masz ochote na batonika to se kup,za swoje pieniadze,, albo masz ochote jechac na impreze z noclegiem ,,to kombinuj jak za ten nocleg zaplacic,,.Autorka byla na utrzymaniu rodzicow,no nadal jest ale nie daja jej tyle kasy co dawali wczesniej,kiedys nie czula sie gorsza ,dopiero teraz jak rodzice nie daja kasy.
może i chce jej pokazać że dorosłe życie kosztuje i na zachcianki musi sobie sama zapracować.
Ale moim zdaniem raczej to idzie w kierunku przemocy ekonomicznej i poczucia władzy nad dziewczyną. Daje jej to co on chce, kiedy chce i jak chce. Nie biorąc pod uwagę jej potrzeb. A ona nie potrzebuje wypasionego steku za 100 zł tylko od czasu do czasu batonika....
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 21:41   #34
Rhapsody1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
może i chce jej pokazać że dorosłe życie kosztuje i na zachcianki musi sobie sama zapracować.
Ale moim zdaniem raczej to idzie w kierunku przemocy ekonomicznej i poczucia władzy nad dziewczyną. Daje jej to co on chce, kiedy chce i jak chce. Nie biorąc pod uwagę jej potrzeb. A ona nie potrzebuje wypasionego steku za 100 zł tylko od czasu do czasu batonika....
Chudsza będzie, poza tym słodycze szkodzą zębom - cukier w domu jej wystarczy.
Rhapsody1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 21:42   #35
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
czesto sie tez wita i o zdrowie pyta, uwaga, to byl inteligencki suchar. A tak serio, niezbyt udana gra slow ci wyszla.

W temacie, to co on ma w sumie zrobic, zeby ona sie gorsza nie czula?
Dawac polowe swojej kasy to bedzie miala na swoje wydatki
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 21:42   #36
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Rhapsody1 Pokaż wiadomość
Chudsza będzie, poza tym słodycze szkodzą zębom - cukier w domu jej wystarczy.
Stejki są dobre na masę. Trollujesz w zły sposób.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 21:44   #37
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
może i chce jej pokazać że dorosłe życie kosztuje i na zachcianki musi sobie sama zapracować.
Ale moim zdaniem raczej to idzie w kierunku przemocy ekonomicznej i poczucia władzy nad dziewczyną. Daje jej to co on chce, kiedy chce i jak chce. Nie biorąc pod uwagę jej potrzeb. A ona nie potrzebuje wypasionego steku za 100 zł tylko od czasu do czasu batonika....
No to jak on ja zaprasza na steka to moze przeciez powiedziec ,ze nie chce steka tylko batonika
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-06-19, 21:47   #38
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: finanse w zwiazku

a ja należę do tych które problemu nie ogarniają
myślałam z początku, że oni mieszkają ze sobą - i że autorka dotychczas żyła tak sobie razem z nim sponsorowana przez rodziców i bum problem jak kasa od rodziców się skończyła to jest na garnuszku chłopaka... ale my tu mamy parę która się po prostu spotyka, ja rozumiem dwa lata itd no ale kurczę - czy na takim etapie związku zabieranie dziewczyny na randki za 250zł, utrzymywanie podczas wspólnych nocy itd. to skąpstwo?

może ten facet trochę jest niemrawy bo te akcje z batonem to serio mógłby sobie podarować i wykazać trochę więcej taktu rezygnując z komentarzy typu "jak można nie mieć 6zł" no ale co on ma tak właściwie zrobić? ubierać studentkę na utrzymaniu rodziców żeby ona nie czuła się gorsza?

nie twierdzę, że autorka to materialistka - ale tak poważnie, jakie jest rozwiązanie jej problemu? no bo serio - póki on albo nie zacznie łazić w starych ciuchach (żeby ona nie musiała widzieć, że go stać) albo nie zacznie jej kupować to przecież jej będzie dalej źle...
albo ta sprawa z noclegami - w sumie co w tym dziwnego, że jak to "jego" wyjazd to ona załatwia a jak "jej" to ona? i ten tekst "jemu 50zł nie robi różnicy" - materialistka czy nie, tak się nie komentuje cudzych wyborów w zakresie wydatków... jak jej nie stać na taki wypad to niech nie idą - jak jego nie będzie stać to na jego wypad też nie pojadą

inna sprawa - też nie wiemy jak to wyglądało - bo jedna sprawa zaprosić kogoś na randkę i wywalić 250zł na steka a inna sprawa jak jesteś na zakupach i osoba, która Ci towarzyszy wrzuca do koszyka ot tak sobie rzeczy licząc, że ta druga osoba zapłaci (i mówię o związku na etapie autorki) - ja bym się raczej nie odważyła ot tak komuś do koszyka coś dorzucić zwłaszcza gdy ten ktoś dobrze wie, że nie będę mogła sama za to zapłacić bo nie mam z czego...

powiem tak - pogadałabym z facetem, że mógłby więcej zrozumienia wykazywać w pewnych kwestiach a sama zakasała rękawy i zaczęła na siebie zarabiać tylko trzeba pamiętać, że zanim sobie będzie można samemu spodenki po 500zł kupować to trochę wody upłynie

i nie - nie jestem skąpa - zdarzyło mi się że w związku partner nie pracował i mając w tamtym okresie połowej tej kasy co facet autorki jakoś sobie razem radziliśmy tyle, że my mieszkaliśmy razem
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2015-06-19 o 21:50
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 21:52   #39
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
W temacie, to co on ma w sumie zrobic, zeby ona sie gorsza nie czula?
Kupić jej spodnie za 300 złotych (bo sobie kupuje koszule za tyle, czemu niby ona ma mieć tańsze spodnie?), zapłacić za nocleg na weselu i kupować batoniki. Tak zgaduję.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 21:53   #40
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: finanse w zwiazku

ale jaka przemoc ekonomiczna?
o czym wy piszecie,facet nie musi jej sponsorowac ubran i batonikow.
jak nie chce ona isc do restauracji na steka to niech powie a nie wyrzyguje mu ze sobie kupil buty czy spodnie za SWOJE WLASNO ZAROBIONE PIENIADZE.
on nie jest jej mezem nie mieszkaja nawet razem,nie jest jej rodzicem zeby jej ubrania kupowac i czuc sie odpowiedzialny za to ze ona sie zle czuje bo on sobie cos kupuje a ona chce spodnie
takie prosby to powinna miec do rodzicow nie do swojego chlopaka ktory nie ma w stosunku do niej zadnych zoobowiazan
wogole zarabista interpretacja tego ze koles zabiera ja na obiad kiedy sa razem to jest przemoc ekonomiczna hahaha dobre
zarabia to sobie kupuje tak jak ktos powyzej napisal dopoki jej rodzice jej wszystko sponsorowali nie czula sie gorzej teraz raptem zaczelo jej przeszkadzac ze gosc kupuje sobie rzeczy na ktore sam zarabia.parodia jakas w tym watku
ps.co do batona to ok przesada ale prawda jest taka ze on nie musi jej nic kupowac i cokolwiek jej kupi to tylko jego dobra wola bo nie pozostaja w zadnych finansowych ani rodzinnych zaleznosciach
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 21:53   #41
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
a ja należę do tych które problemu nie ogarniają
myślałam z początku, że oni mieszkają ze sobą - i że autorka dotychczas żyła tak sobie razem z nim sponsorowana przez rodziców i bum problem jak kasa od rodziców się skończyła to jest na garnuszku chłopaka... ale my tu mamy parę która się po prostu spotyka, ja rozumiem dwa lata itd no ale kurczę - czy na takim etapie związku zabieranie dziewczyny na randki za 250zł, utrzymywanie podczas wspólnych nocy itd. to skąpstwo?

może ten facet trochę jest niemrawy bo te akcje z batonem to serio mógłby sobie podarować i wykazać trochę więcej taktu rezygnując z komentarzy typu "jak można nie mieć 6zł" no ale co on ma tak właściwie zrobić? ubierać studentkę na utrzymaniu rodziców żeby ona nie czuła się gorsza?

nie twierdzę, że autorka to materialistka - ale tak poważnie, jakie jest rozwiązanie jej problemu? no bo serio - póki on albo nie zacznie łazić w starych ciuchach (żeby ona nie musiała widzieć, że go stać) albo nie zacznie jej kupować to przecież jej będzie dalej źle...
albo ta sprawa z noclegami - w sumie co w tym dziwnego, że jak to "jego" wyjazd to ona załatwia a jak "jej" to ona? i ten tekst "jemu 50zł nie robi różnicy" - materialistka czy nie, tak się nie komentuje cudzych wyborów w zakresie wydatków... jak jej nie stać na taki wypad to niech nie idą - jak jego nie będzie stać to na jego wypad też nie pojadą

inna sprawa - też nie wiemy jak to wyglądało - bo jedna sprawa zaprosić kogoś na randkę i wywalić 250zł na steka a inna sprawa jak jesteś na zakupach i osoba, która Ci towarzyszy wrzuca do koszyka ot tak sobie rzeczy licząc, że ta druga osoba zapłaci (i mówię o związku na etapie autorki) - ja bym się raczej nie odważyła ot tak komuś do koszyka coś dorzucić zwłaszcza gdy ten ktoś dobrze wie, że nie będę mogła sama za to zapłacić bo nie mam z czego...

powiem tak - pogadałabym z facetem, że mógłby więcej zrozumienia wykazywać w pewnych kwestiach a sama zakasała rękawy i zaczęła na siebie zarabiać tylko trzeba pamiętać, że zanim sobie będzie można samemu spodenki po 500zł kupować to trochę wody upłynie

i nie - nie jestem skąpa - zdarzyło mi się że w związku partner nie pracował i mając w tamtym okresie połowej tej kasy co facet autorki jakoś sobie razem radziliśmy tyle, że my mieszkaliśmy razem
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-19, 22:04   #42
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
albo ta sprawa z noclegami - w sumie co w tym dziwnego, że jak to "jego" wyjazd to ona załatwia a jak "jej" to ona? i ten tekst "jemu 50zł nie robi różnicy" - materialistka czy nie, tak się nie komentuje cudzych wyborów w zakresie wydatków... jak jej nie stać na taki wypad to niech nie idą - jak jego nie będzie stać to na jego wypad też nie pojadą
Mnie by było wstyd powiedzieć coś takiego. Daj mi pieniądze, bo tobie to nie robi różnicy...
Też nie wiem, gdzie ta przemoc z jego strony. Bardziej ona stawia siebie w roli ofiary, niezależnie od tego, co on robi. Zaprasza ją na obiad i płaci - źle. Nie płaci za jej batony - źle.

Co on ma zrobić, żebyś autorko nie czuła się gorsza?

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Przeciez ona nie chce żeby on jej kupował ubrania. Pisze, że czuje się gorsza, bo nie może sobie pozwolić na kupno tych ubrań, podczas gdy on może. Według mnie chodzi o różnice, nie o chęć bycia sponsorowaną. Chociazby taka sytuacja - bliska osoba kupuje sobie nowe skórzane buty, pokazuje Ci je albo prosi Cię o pomoc w wyborze, a Ty masz na sobie stare kłapcie, bo na nowe, choćby takie z ekoskóry za 80 zł, nie masz. No głupie to jest, niezręczne, nie czujesz się z tym dobrze choćby nie wiem co.
No dobra, ale to jest jego wina i wada? On ma się zmieniać? Przestać kupować sobie ubrania za swoje własne, zarobione pieniądze?
To może niech autorka go rzuci i znajdzie sobie niepracującego studenta na utrzymaniu rodziców, z kieszonkowym rzędu 100 złotych miesięcznie. Wtedy zniknie jej problem z wyliczaniem, co nosi jej facet i ile wydaje na koszule.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 22:09   #43
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: finanse w zwiazku

A czy Twoj facet w ogole jest w pelni swiadomy, w jakiej jestes sytuacji? Bo moze on zwyczajnie nie wie, bo jedynie cos tam mu napomknelas, nie wytlumaczylas do konca i stad np. jego teksty "jak mozna 6zl nie miec"?
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 22:17   #44
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:

Facet gra i to ewidentnie, w sumie ciekawy sposób żeby zmotywować swoją kobietę by zasmakowała życia. Przecież jemu te pieniądze z nieba nie spadają - zapieprza w pracy to ma.
pomijając już że nie chciałabym aby w moim związku własny facet robił za mojego tatusia i próbował mnie wychowywać,
to ciekawi mnie, czemu na ambicję nie wsiadł jej wcześniej, tylko jak miała na zachcianki od ''starych'' to mu nie przeszkadzało. Mentalność Kalego.
No chyba oczywiście, że nie wiąże z nią przyszłości tylko to taka przejściowa dla niego lasencja, to wtedy faktycznie, mu to wisi, z kim się związał.
Jak dla mnie to trzeba być złamasem by uczyć moresu partnera w sytuacji podbramkowej oraz mieć niezłe przeboje z kobietami (to wycieczka w Twoją stronę) by związek postrzegać kategoriach, że stanowi dla Ciebie wartość gdy masz w nim władzę. Żal mi Cię.

Jak widzisz autorko różne są wizje wspólnego bycia razem.
Moja jest raczej taka jak w piosence ''kiedy 1 spada w dół drugie ciągnie je ku górze'' a nie, ''kiedy 1 płacze a drugie po nim skacze''.
Uważam, że Twojemu bojowi by korona z glowy nie spadła gdyby Ci trochę pomógł, między innymi po to się szuka 2 połówki, żeby się wspierać a nie żyć jak koledzy.

Ogólnie przemyśl priorytety, bo pomysł, żebyś zamieniała studia na pół roku przed zakonczeniem na 2lata zaocznych tylko po to abyś mogła spędzać czas w łikendy i knajpach z tą swoją znakomitą partią uważam za beznadziejny. Mieszkasz z rodzicami, masz co jeść, skoncz studia normalnie i nie wymyślaj głupot w pogoni za portkami.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2015-06-19 o 22:20
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 22:17   #45
Rhapsody1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
Dot.: finanse w zwiazku

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;5181004 5]A czy Twoj facet w ogole jest w pelni swiadomy, w jakiej jestes sytuacji? Bo moze on zwyczajnie nie wie, bo jedynie cos tam mu napomknelas, nie wytlumaczylas do konca i stad np. jego teksty "jak mozna 6zl nie miec"?[/QUOTE]

Faceci podobno lubią zaradne kobiety, więc te 6 zł mogłaby chociaż przy dupie nosić/ Nie jest w gimnazjum żeby prosić za każdym razem mamę o kilka zł na loda. Na loda ... ha

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
pomijając już że nie chciałabym aby w moim związku własny facet robił za mojego tatusia i próbował mnie wychowywać,
to ciekawi mnie, czemu na ambicję nie wsiadł jej wcześniej, tylko jak miała na zachcianki od ''starych'' to mu nie przeszkadzało. Mentalność Kalego.
No chyba oczywiście, że nie wiąże z nią przyszłości tylko to taka przejściowa dla niego lasencja, to wtedy faktycznie, mu to wisi, z kim się związał.
Jak dla mnie to trzeba być złamasem by uczyć moresu partnera w sytuacji podbramkowej oraz mieć niezłe przeboje z kobietami (to wycieczka w Twoją stronę) by związek postrzegać kategoriach, że stanowi dla Ciebie wartość gdy masz w nim władzę. Żal mi Cię.

Jak widzisz autorko różne są wizje wspólnego bycia razem.
Moja jest raczej taka jak w piosence ''kiedy 1 spada w dół drugie ciągnie je ku górze'' a nie, ''kiedy 1 płacze a drugie po nim skacze''.
Uważam, że Twojemu bojowi by korona z glowy nie spadła gdyby Ci trochę pomógł, między innymi po to się szuka 2 połówki, żeby się wspierać a nie żyć jak koledzy.

Ogólnie przemyśl priorytety, bo pomysł, żebyś zamieniała studia na pół roku przed zakonczeniem na 2lata zaocznych tylko po to abyś mogła spędzać czas w łikendy i knajpach z tą swoją znakomitą partią uważam za beznadziejny. Mieszkasz z rodzicami, masz co jeść, skoncz studia i nie wymyślaj głupot latając za portkami.
Moresu to autorkę najbardziej życie w aktualnej sytuacji nauczyło. Całe życie miało się na wszystko, jak to mama powiada " córeczko nic, tylko się ucz, skup się na nauce ". A te aluzje z wyciąganiem ręki, to nie mam pojęcia w jak w jej konkretnym przypadku miałyby wyglądać - pracę ma jej załatwić?

Ludzi można różnie motywować. Studia mogą iść w parze z jakąś dorywczą pracą - nie widzę żadnych problemów. Sesje się kończą niedługo, truskawki można zbierać za granicą, albo koperek opierniczać.
Wyborów mnóstwo - wystarczy chcieć.

Bycie studentką to nie usprawiedliwienie, ciąża już trochę tak - chociaż chorobą nie jest.

Edytowane przez Rhapsody1
Czas edycji: 2015-06-19 o 22:26
Rhapsody1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 22:23   #46
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Rhapsody1 Pokaż wiadomość
Faceci podobno lubią zaradne kobiety, więc te 6 zł mogłaby chociaż przy dupie nosić/ Nie jest w gimnazjum żeby prosić za każdym razem mamę o kilka zł na loda. Na loda ... ha
Szczerze zachwyca mnie to, że niektórzy nie potrafią zrozumieć, że każda, nawet maleńka kwota może być problemem, zwłaszcza gdy sytuacja finansowa zmieniła się gwałtownie.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 22:26   #47
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Rhapsody1 Pokaż wiadomość
Faceci podobno lubią zaradne kobiety, więc te 6 zł mogłaby chociaż przy dupie nosić/ Nie jest w gimnazjum żeby prosić za każdym razem mamę o kilka zł na loda. Na loda ... ha



Moresu to autorkę najbardziej życie w aktualnej sytuacji nauczyło. Całe życie miało się na wszystko, jak to mama powiada " córeczko nic, tylko się ucz, skup się na nauce ". A te aluzje z wyciąganiem ręki, to nie mam pojęcia w jak w jej konkretnym przypadku miałyby wyglądać - pracę ma jej załatwić?

Ludzi można różnie motywować. Studia mogą iść w parze z jakąś dorywczą pracą - nie widzę żadnych problemów. Sesje się kończą niedługo, truskawki można zbierać za granicą, albo koperek opierniczać.
Wyborów mnóstwo - wystarczy chcieć.
Ale w czym widzisz problem? Napisała przecież, że będzie szukać pracy.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 22:33   #48
Rhapsody1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Szczerze zachwyca mnie to, że niektórzy nie potrafią zrozumieć, że każda, nawet maleńka kwota może być problemem, zwłaszcza gdy sytuacja finansowa zmieniła się gwałtownie.
Zbyt dostanie zinterpretowałaś. Ale nie mogłem się powstrzymać w tym temacie na takie świńskie lekko chamskie uwagi.






Autorka chce zgrywać bohaterkę, po prostu brak komunikacji i tyle. Powinna z facetem pogadać, a jak jej nie zrozumie i zacznie się jej o to czepiać to będzie miała sprawę jasną że jest nie z tym, z którym powinna być.

Rozbijanie sprawy na atomy, skąpstwo, pieniądze jakie to ma w ogóle znaczenie w tej całej sprawie. Czy jakby dostawała gotówkę do ręki to byłoby wszystko w porządku? Sama by jej pewnie nie przyjęła.

Jednakże podtrzymuję opinię że fajny sposób, nagle swojej kobiecie która w normalnej sytuacji finansowej zbyt pazernie roztrwania pieniądze, gdyby to jednak ona żądała stejków na masę i batonów za 5.99.
Aż założę chyba wątek z opiniami o finansach i dzieleniu się takimi rzeczami gdy razem się mieszka i w przypadku gdy się mieszka osobno. Ciekawi mnie co wtedy z wypadami za miasto, kinem. Bo kto proponuje ten płaci, lub raz ja raz on - to naprawdę nie tak często spotykana sytuacja.
Rhapsody1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 22:42   #49
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Szczerze zachwyca mnie to, że niektórzy nie potrafią zrozumieć, że każda, nawet maleńka kwota może być problemem, zwłaszcza gdy sytuacja finansowa zmieniła się gwałtownie.
Oczywiście, że można nie mieć grosza przy duszy. Bywa.
Ale może przypomnijmy w jakim kontekście jest ten tekst o 6 złotych.
Cytat:
Napisane przez blaskskonca
Po drodze prosi mnie zebym poszla do sklepu, wracam z niczym bo mowie ze nie mam nic na koncie, to on z wyrzutem: jak mozna nie miec 6 zl? a no mozna.
To nie da się powiedzieć "nie pójdę do sklepu, bo nie mam pieniędzy"? Trzeba się zobowiązać, że się pójdzie, iść i potem stwierdzić, że nic z tego?
To po cholerę poszła do tego sklepu? Nie mogła powiedzieć "pójdę, ale musiałbyś dać mi te 6 złotych, bo sama nie mam"?

Jak wyglądają te rozmowy?
On pyta: "mogłabyś iść do sklepu po cośtam?"
Ona: "ok"
Ona wraca z niczym.
Ona: "oj, nie kupiłam tego, o co mnie prosiłeś, a ja się zgodziłam, bo nie mam pieniędzy."
On: "jak można nie mieć 6 złotych?!"

Tak to wygląda?
Serio - po cholerę poszła do tego sklepu? Poszła, by sprawiać wrażenie, że ma pieniądze? Naprawdę, nie jestem w stanie tego zrozumieć.

Jeśli blaskskonca sama nie zacznie normalnie traktować swojej sytuacji finansowej, to ja bym się nie dziwiła, że jej facet myśli, że ona ma jakieś pieniądze na własne wydatki, batony czy wyjazdy. Póki co mam wrażenie, że ona usilnie stara się sprawiać przed nim wrażenie, że pieniądze ma, że "nie jest gorsza".

Edytowane przez coffee
Czas edycji: 2015-06-19 o 22:43
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-19, 22:44   #50
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: finanse w zwiazku

No dobra. Jest fu i be, ustalone, a ja dalej nie doczytalam co koleś może zrobić, żeby to naprawić?
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 22:49   #51
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
No dobra, ale to jest jego wina i wada? On ma się zmieniać? Przestać kupować sobie ubrania za swoje własne, zarobione pieniądze?
To może niech autorka go rzuci i znajdzie sobie niepracującego studenta na utrzymaniu rodziców, z kieszonkowym rzędu 100 złotych miesięcznie. Wtedy zniknie jej problem z wyliczaniem, co nosi jej facet i ile wydaje na koszule.
Nie, wg mnie ten wątek niepotrzebnie jest odbierany W CAŁOŚCI jako pretensje do faceta. Mam wrażenie, że autorka bardziej narzeka na sytuację niż na faceta, i to mnie nie dziwi. On pracuje, ona nie, on ma kasę, ona nie - no ma prawo się z tym źle czuć, nie w sensie że facet jest nie taki, tylko że sytuacja niezreczna.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 02:00   #52
2016050952
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 019
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Chyba najbardziej niepokojące jest to, że facet ze swoimi pieniędzmi wiąże poczucie władzy w związku. Tu nie chodzi o to, że on ma więcej a ona mniej. Tu chodzi o to, że on wydaje jedynie na to, co jemu sprawia przyjemność. Własnej kobiecie nie pomoże, batona nie kupi, ale jak jaśnie pan i władca zabierze na steka, bo on ma ochotę. To jest objaw skąpstwa i to najgorszego gatunku, bo pan z tego gatunku co jakiś czas będzie w swoim mniemaniu "rozpieszczał", a Ty masz żreć sushi/steka, którego on chce i jeszcze wzdychać z wdzięczności.

Tu problemem jest władza, a nie pieniądze.

Normalna osoba, która chce sprawić przyjemność partnerowi/partnerce/przyjacielowi, stara się to robić w inny sposób niż po prostu targając jako +1 tam, gdzie się chce samemu iść.
2016050952 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 05:27   #53
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez blaskskonca Pokaż wiadomość
Zakladalam watek, bo nie wiem jak sobie radzic z tym problemem.
Jestesmy w zwiazku 2 lata, ale znamy sie wiele lat dluzej. Ja niepracujaca studenka, do tej pory pracowalam glownie w wakacje, bo sytuacje rodzinna mialam dobra, no ale teraz sie niestety wszystko zmienilo. Jeden z rodzicow, ten lepiej zarabiajacy stracil prace w momencie zaciagniecia kredytu na nowe mieszkanie. Nie musze chyba mowic ze jest zle. Wiadomo, przestalam od rodzicow brac cokolwiek.
TZ jest pare lat ode mnie starszy, dobrze zarabiajacy, ma te prawie 5 tys miesiecznie na reke.
No i tu sie rodza problemy. Moj dochod jest zerowy, jego spory. Szukam prace, jak ja znajde mam zamiar zrezygnowac ze studiow dziennych.
Przez to wszystko czuje sie gorsza i malo warta w zwiazku. Widze on kupuje sobie koszule za 300 zl, buty za 400, a mnie nie stac na spodnie za 100 zl ktorych potrzebuje. Po drodze prosi mnie zebym poszla do sklepu, wracam z niczym bo mowie ze nie mam nic na koncie, to on z wyrzutem: jak mozna nie miec 6 zl? a no mozna.
Prosze go, zeby mi dal 50 zl na nocleg za wesele(ja bym zaplacila drugie 50 zl) to mowi to moja sprawa do ogarniecia, mimo ze mu te 50 zl roznicy nie zrobi.
I nie, nie chodzi o to, ze on jest skapy. Wyznaje zasade, ze moze za mnie placic, bo woli to zrobic niz mielibysmy siedziec w domu. No i w ten sposob zdarza nam sie isc na obiad gdzie rachunek jest na 250 zł. Tylko takie wyjscia tym bardziej mnie doluja, bo czuje sie rozdarta, z jednej strony nie mam na te glupie spodnie i musze sie niezle nagimastykowac zeby miec na prezent na urodziny dla przyjaciolki, a z drugiej jem steki za 100 zl.
Temat pieniedzy jest dla mnie upokarzający, glupio mi ze nie mam pieniedzy, ze on je ma, ze moze wydawac na co chce, a ja nie moge na nic i musze prosic o 10 zł jak chce zebym mu cos kupila(juz nawet nie sobie..)
Nie ma opcji, ze na siebie poproszę o 5 zł, chociazbym miala zdychac z glodu.
Nie ma opcji ze wrzuce sobie batona do wspolnych zakupow, bo on odrazu skomentuje po co mi to.

Po prostu czuje sie gorsza przez pryzmat tej glupiej kasy.
Jakies rady? Boje sie w przyszlszlosci bedzie tylko gorzej, jak wylaczyc sobie takie myslenie, jak z nim porozmawiac?

Chociaz chyba pytanie powinno brzmiec inaczej, da sie stworzyc zdrowy zwiazek przy takiej roznicy finansowej?
Nie bój się, tylko bądź pewna:/ On nie wie co to znaczy być w związku, pożegnaj go.
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 06:46   #54
lotnica
Raczkowanie
 
Avatar lotnica
 
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: niebko
Wiadomości: 241
Dot.: finanse w zwiazku

Mój facet to chyba jest ideałem przy tych wszystkich bohaterach wątków na wizażu
Jak miałam ciężką sytuację (zarabiałam marne 1200 i mieszkałam sama) to zawsze mi pomagał. Raz nawet dał mi swoją kartę kredytową na wszelki wypadek i nosiłam ją w porfelu 2miesiące. Mieszkał daleko i nie mieliśmy pewności czy uda nam się związek odbudować.
Teraz gdy mieszkamy razem nie ma "moje", "Twoje"-wszysto jest wspólne.

Autorko-bardzo Ci współczuję. Znalazł się pan i władca bo ma pieniądze. Przykro mi ale on się raczej nie zmieni....
lotnica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 08:48   #55
Callitus
Zakorzenienie
 
Avatar Callitus
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 461
Dot.: finanse w zwiazku

Sytuacja finansowa rodziców nie zmieniła się chyba w przeciągu ostatniego miesiąca? A autorka pisze, że całe weekendy spędza z TŻtem - więc chyba jej studia nie są aż tak absorbujące. Dlaczego nie pójdzie w takim razie do pracy, skoro brak pieniędzy aż tak bardzo ją uwiera?
__________________
Sooner or later you have to stop being a victim and be a victor. You have to stop being a whiner and start being a winner. Take control of your shit, regardless of your circumstances. If it’s more difficult for you that's good, cause that makes your story better.
Callitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 09:07   #56
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: finanse w zwiazku

zależy jak kto pojmuje związek, po postach Rapsodego, jego chłodnikach, władzy, cynizmie spokojnie widać, że nieźle mu dziewczyny dały do wiwatu i postrzega związki w nieco dziwaczny sposób, typu moje góra i każdy sobie rzepkę skrobie

Frida to jest śmieszne że Ty jako osoba, która chętnie przygarnęła pomoc jako samotna matka (vide udogodnienia dla samotnych rodziców w kraju w którym mieszkasz) nie pamiętasz, że czasem każdy może potrzebować jakiejś pomocy i jak dziewczyna w ogóle może mieć wymagania wobec faceta, z którym żyje. Ano może, jest ogromna różnica między nie chcieć kogoś wykorzystywać a wspierać się jakoś nawzajem.
Dla mnie to jest chore, żeby być z kimś 2 lata, planować z kimś wspólną przyszlość (zakładam, że dziewczyna jako opcja się nie czuje) i z własnym partnerem obchodzić się jak z obcym.

Nigdzie nie jest powiedziane, że jest leniwa czy nieambitna i planuje po wieki pasożytować na partnerze, po 1sze to mógl już od dawna ciosać jej kołki na głowie, żeby się wzięła za robotę, po 2 należy chyba być świadomym, że dziewczyna z dnia na dzien pracy może nie znaleźć, tym bardziej, że jej dobrze zarabiający rodzic nagle ma z tym problem.
Dla mnie to jest mega słabe, że facet nie puknie się w mózgownicę, między stekiem za 200 i w butach za 400, że jak dziewczyna nie pracuje i nagle jej rodzina znalazla się w dole to naprawdę by go wybitnie nie upodliło, gdyby jej dofinansował (nawet nie mówiła o pelnej kwocie) kilkadziesiąt zł na nocleg, kupił te glupie spodnie i bez komentarza przyjął batonik w koszyk.
Szczegolnie że po niej nie widac, żeby robila sceny że jej kawaler nie obsypuje bizuterią.

Ale co kto lubi, wychowałam się w środowisku, gdzie rodzina jest wspólnotą, i dla mnie to są przyklady z komosu, żeby jedno co miesiąc wydawało np. 2 czy 3 tyś na zabawki, a drugie jadlo papierowe parówki i bylo dumne jak kupiło majtki w lumpeksie i współczuję tylko trochę dziewczynom, które nie rozumieją, że emancypacja i feminizm nie polega na tym, żeby nic kompletnie od faceta nie wymagac, szczegolnie, że oni z wymaganiem od swoich kobiet potrafią nie mieć najmniejszych problemów.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 09:48   #57
berenka
Zadomowienie
 
Avatar berenka
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
Dot.: finanse w zwiazku

Jak wygladaja Wasze rozmowy? ewidentnie stawiam na brak komunikacji, albo na wyciaganie blednych wnioskow z rozmow, tudziez brak odpowiednich zwiazkowych decyzji. Przeciez zwiazek, to przede wszystkim milosc, zrozumienie, zaufanie, bliskosc, wsparcie (obustronne). I tak - rozmowa to podstawa. A opis sytuacji, jakby o wspolokatora chodzilo (i to bez wspolnego zamieszkania) albo kumpele dalsza.
berenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 09:50   #58
Elladorea
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 915
Dot.: finanse w zwiazku

Całkowicie zgadzam się z Hultajem.

Dokończ studia Autorko i szukaj pracy wakacyjnej/dorywczej. Z facetem rozmawiaj, mów jasno co Ci się nie podoba.
Partnerzy powinni współpracować i sobie pomagać. Jeśli facet tego nie rozumie, nie jest nic wart.
A Ty też przesadzasz, nie masz powodu czuć się od partnera gorsza. Postaraj się ogarnąć, przestać się użalać, rozmawiaj z partnerem (choć wątpię, czy to facet, na którego można liczyć...), szukaj pracy. Głowa do góry
Elladorea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 09:57   #59
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: finanse w zwiazku

właśnie autorko, dlaczego nie pracujesz w weekendy?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 10:06   #60
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: finanse w zwiazku

Cytat:
Napisane przez blaskskonca Pokaż wiadomość
Zakladalam watek, bo nie wiem jak sobie radzic z tym problemem.
Jestesmy w zwiazku 2 lata, ale znamy sie wiele lat dluzej. Ja niepracujaca studenka, do tej pory pracowalam glownie w wakacje, bo sytuacje rodzinna mialam dobra, no ale teraz sie niestety wszystko zmienilo. Jeden z rodzicow, ten lepiej zarabiajacy stracil prace w momencie zaciagniecia kredytu na nowe mieszkanie. Nie musze chyba mowic ze jest zle. Wiadomo, przestalam od rodzicow brac cokolwiek.
TZ jest pare lat ode mnie starszy, dobrze zarabiajacy, ma te prawie 5 tys miesiecznie na reke.
No i tu sie rodza problemy. Moj dochod jest zerowy, jego spory. Szukam prace, jak ja znajde mam zamiar zrezygnowac ze studiow dziennych.
Przez to wszystko czuje sie gorsza i malo warta w zwiazku. Widze on kupuje sobie koszule za 300 zl, buty za 400, a mnie nie stac na spodnie za 100 zl ktorych potrzebuje. Po drodze prosi mnie zebym poszla do sklepu, wracam z niczym bo mowie ze nie mam nic na koncie, to on z wyrzutem: jak mozna nie miec 6 zl? a no mozna.
Prosze go, zeby mi dal 50 zl na nocleg za wesele(ja bym zaplacila drugie 50 zl) to mowi to moja sprawa do ogarniecia, mimo ze mu te 50 zl roznicy nie zrobi.
I nie, nie chodzi o to, ze on jest skapy. Wyznaje zasade, ze moze za mnie placic, bo woli to zrobic niz mielibysmy siedziec w domu. No i w ten sposob zdarza nam sie isc na obiad gdzie rachunek jest na 250 zł. Tylko takie wyjscia tym bardziej mnie doluja, bo czuje sie rozdarta, z jednej strony nie mam na te glupie spodnie i musze sie niezle nagimastykowac zeby miec na prezent na urodziny dla przyjaciolki, a z drugiej jem steki za 100 zl.
Temat pieniedzy jest dla mnie upokarzający, glupio mi ze nie mam pieniedzy, ze on je ma, ze moze wydawac na co chce, a ja nie moge na nic i musze prosic o 10 zł jak chce zebym mu cos kupila(juz nawet nie sobie..)
Nie ma opcji, ze na siebie poproszę o 5 zł, chociazbym miala zdychac z glodu.
Nie ma opcji ze wrzuce sobie batona do wspolnych zakupow, bo on odrazu skomentuje po co mi to.

Po prostu czuje sie gorsza przez pryzmat tej glupiej kasy.
Jakies rady? Boje sie w przyszlszlosci bedzie tylko gorzej, jak wylaczyc sobie takie myslenie, jak z nim porozmawiac?

Chociaz chyba pytanie powinno brzmiec inaczej, da sie stworzyc zdrowy zwiazek przy takiej roznicy finansowej?
Ja mam dla Ciebie wizażową radę: znajdź sobie kogoś lepszego Serio, w takiej durnej sytuacji ciezko Ci poradzic cos innego. W Waszym zwiazku brakuje przeswiadczenia, ze gracie do jednej bramki. Chyba szlag by mnie trafił na Twoim miejscu. 2 lata związku, a wyliczacie sobie forsę jak znajomi na piwie. Z pieniędzmi bywa różnie, raz się je ma, a raz nie. Może być tak, że za jakiś czas to Ty będziesz zarabiać więcej, albo spadnie na Ciebie w większości ciężar utrzymania Was obojga. Jeśli nie potraficie sobie poradzić teraz, to wróżę Wam marną przyszlość. Doczytałam, że jeszcze nawet nie mieszkacie razem, Jezu słodki. A co będzie jak przyjdzie Wam wspólnie opłacać rachunki...

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2015-06-20 o 10:08
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-06 10:37:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.