mój ślubny stres :P

[201604250957]

Napisane przez drabineczka

nie planuje

Napisane przez drabineczka

potem pokażę teraz siedzę w pracy

nie no spoko, poprzednia widzialam (wyslalas mi zdjecia na pw) wiec chcialam porownac ale nie spedza mi to snu z powiek

[201607040940]

Napisane przez nunny

Bardzo dobrze jej powiedziałaś Ja nie rozumiem dziewczyn które na swój ślub zakładają sukienki które spokojnie można nosić na co dzień, ostatnio oglądałam jakiś reportaż z wesela na vimeo i laska założyła zupełnie prostą białą sukienkę do kolan z rękawami do łokci. Wyglądała ładnie... jakby szła do pracy, na jakąś imprezę, na wesele jako gość, ale nie jak panna młoda. Jeden dzień w życiu można zaszaleć, założyć taką suknię i poczuć się wyjątkowo i nie warto z tego rezygnować bo ktoś coś powie

Ja akurat będę taką miała, skromną elegancką sukienkę, będę się w niej dobrze czuła, nie będę umierała ze strachu że potknę się o tren lub obedrę koronkę obcasem.... I nie rozumiem co dziewczyny widzą w tych wyjątkowych księżniczkowo - bezowych sukniach w których nie sposób się ruszyć...
Ale Drabina - nie przejmuj się. Ja też umieram ze strachu. I nie ma to nic wspólnego z sukienką. Tylko ze ślubnym stresem. Więc sądzę że Twój stres nie dotyczy tak na prawdę sukienki tylko ślubu i wesela.

[MartaMagda]

Napisane przez Gosiaczek1969

Ja akurat będę taką miała, skromną elegancką sukienkę, będę się w niej dobrze czuła, nie będę umierała ze strachu że potknę się o tren lub obedrę koronkę obcasem.... I nie rozumiem co dziewczyny widzą w tych wyjątkowych księżniczkowo - bezowych sukniach w których nie sposób się ruszyć...

Przecież to można inaczej rozwiązać, są fajne krótkie suknie ślubne, ale takie typowo ślubne Ubiór panny młodej to nie wybór między wielką bezą a skromną białą kiecką koktajlową

[GretchenSp]

Napisane przez MartaMagda

Przecież to można inaczej rozwiązać, są fajne krótkie suknie ślubne, ale takie typowo ślubne Ubiór panny młodej to nie wybór między wielką bezą a skromną białą kiecką koktajlową

Dla niektórych nawet krótka ślubna suknia to zbyt wiele. Na szczęście każdy ma prawo realizować własną wizję. Goście i rodzina i tal będą mieli swoje opinie na ten temat.

Wysłane przy użyciu Tapatalk

[201607040940]

Napisane przez MartaMagda

Przecież to można inaczej rozwiązać, są fajne krótkie suknie ślubne, ale takie typowo ślubne Ubiór panny młodej to nie wybór między wielką bezą a skromną białą kiecką koktajlową

tylko trzeba się dobrze czuć w takiej fajnej krótkiej sukni ślubnej. I chyba też o dobre samopoczucie w tym szczególnym dniu chodzi. Żeby ta sukienka nie była taka wymuszona - bo wypada kupić kieckę ślubną, w salonie, a nie w sieciówce bo to w TAKIM dniu siara i jak tak można. Ja dostaję drgawek na samą myśl że miałabym wbić się w typowo ślubną kieckę. Ale uważam że każda PM ma prawo wyboru. Ma ubrać co jej się podoba, i świetnie się w tym czuć. I mieć w nosie co inni jej wyborze myślą.

[201701300929]

drabina pokazesz zdjecie swojej sukni? chociazby z katalogu z salony bo ciekawa jestem^^

a mama sie nie przejmuj.... kazdy ma inny styl, ale przeciez to TWÓJ dzien, nie sadze tez ,zeby rodzina dziwnie sie patrzyla - duzo panien mlodych lubi skromne suknie, ale rownie duzo wystawne czy tam ksiezniczkowe jak sie u mnie mowi i uwazam ,ze i jedne i drugie wygladaja fajnie

i w sumie to nie slyszlaam jeszcze, zeby ktos PM obgadywal za stroj

[201604181004]

nie slyszalas? :C ja slyszalam :C

[201701300929]

Napisane przez drabineczka

nie slyszalas? :C ja slyszalam :C

nieeee, nie powiem,ze nie slyszalam falszywych zachwytow
ale takiego jawnego jechania to nie

[201604181004]

ja nawet sama potem rozmawiałam z mamą co otym sądzę, ale to wyglądało tak

[201701300929]

Napisane przez drabineczka

ja nawet sama potem rozmawiałam z mamą co otym sądzę, ale to wyglądało tak

no dobra jakbym sama cos takiego zobaczyla to tez bym byla w lekkim szoku

to co pochwalisz sie suknia?

[MartaMagda]

Napisane przez Gosiaczek1969

tylko trzeba się dobrze czuć w takiej fajnej krótkiej sukni ślubnej. I chyba też o dobre samopoczucie w tym szczególnym dniu chodzi. Żeby ta sukienka nie była taka wymuszona - bo wypada kupić kieckę ślubną, w salonie, a nie w sieciówce bo to w TAKIM dniu siara i jak tak można. Ja dostaję drgawek na samą myśl że miałabym wbić się w typowo ślubną kieckę. Ale uważam że każda PM ma prawo wyboru. Ma ubrać co jej się podoba, i świetnie się w tym czuć. I mieć w nosie co inni jej wyborze myślą.

Nic dodać nic ująć, dla mnie to sedno, panna młoda powinna się czuć dobrze w tym, w czym wystąpi i moim zdaniem ocenianie jej przez kogokolwiek jest nie na miejscu.

No chociaż gdybym zobaczyła cycki na wierzchu jak na zdjęciu wyżej to nie wiem, czy bym umiała zachować obiektywizm