Zmiana płci a prawo i społeczeństwo w Polsce

[201604130936]

Napisane przez CDN2015

cytat-,,że po Beacie, którą kiedyś był Konrad, nie ma już w dokumentach śladu.''- chodzi mi o tę wypowiedź.Jakoś trudno jest mi uwierzyć, że po Beacie nie ma już śladu. Wydaje mi się ,że urzędnikowi nie chciało się dłużej szukać i tyle. Przyznasz , że to dziwne by w archiwum zniszczono wszystkie dane bo ktoś zmienił płeć.

Twoj post nijak ma się do mojego.
Czyli sama sobie odpowiem
Najpierw powołujesz się na czyjeś słowa, chociaż sam nie wiesz kogo (MM)
Na słowa tego kogoś w zupełnie innej sprawie.
Teraz dajesz mi tu zupełnie inny cytat, bo juz nie z programu CZTP?, na który się powoływałeś, tylko z artykułu.
Faktycznie, to nie może byc głupie.

O co Ci teraz chodzi? Ze to wina nieprzyjaznego użytkownika, że w papierach nie występuje juz Beata? Strzelaj dalej, tylko najpierw poczytaj jak wyglądają procedury zmiany płci w Polsce, bo ja nie jestem tu od edukowania Cie. Teoria o niszczonych dokumentach zabawna, pewnie jeszcze ten zły urzednik wszedl do domu, otworzył szufladę i zniszczyl tez prwatne papiery exBeaty, zeby slad po niej nie został. Konrad na pewno dysponuje chocby prywatną dokumentacją medczyną, skoro nie dokonczyl jeszcze procesu biologicznej zmiany i innymi swoimi papierami z czasów Beaty, tylko co z tego? Z tym, że slad po niej zaginał, chodzilo, ze dokumenty oficjalne po rostu zostały już zmienione, nie jakieś patetyczne niszczenie archiwum conajmniej jak pozar teatru Globe. Co z tym mają zrobic, z tym co zostalo jako Beata, ale stracilo moc prawną (skoro Beaty nie ma)? Dodac jako zalaczniki do aktu urodzenia dziecka? Dopisac o tym wzmianke? Napisac w akcie matka: Konrad, kiedyś Beata, czy Beata, teraz Konrad? TU jest wlasnie problem, bo NIE WIADOMO.Juz nawet pal licho czy Konard-Beata, czy Beata-Konrad, w Polsce jasno zdefiniowane jest pojecie macierzynstwa i matki, w ogole go nie mogą wpisac, bo jest facetem. Faktycznie, sprawa dla jednego urzednika i jego dobrej duszyczki.
Eot, bo w swoich spiskach zaczynasz doganiac Imperialiste.

[CDN2015]

Napisane przez harleyka

Twoj post nijak ma się do mojego.
Czyli sama sobie odpowiem
Powołujesz się na słowa, chociaż sam nie wiesz kogo.
Na słowa tego kogoś w zupełnie innej sprawie.
Teraz dajesz mi tu zupełnie inny cytat, bo juz nie z programu CZTP?, na który się powoływałeś, tylko z artykułu.
Faktycznie, to nie może byc głupie. Sprawa jest ciekawa, będę pewnie śledzić temat, także tutaj, ale kończe "dyskusję" z użytkownikiem CDN.

Akurat cytat dotyczy wypowiedzi z Polityki (link masz na początku). I post pokazuje jak na tę sprawę ja się patrzę. Może nie widzisz tego bo jesteś zmęczona.Sama wybierasz drogę. Sami napisali, że dokumentów nie ma śladu. Wiec co zostały zniszczone? Nie są tylko trzeba trzeba je odgrzebać i pewnie to się urzędnikowi nie chciało.

[201604130936]

Napisane przez CDN2015

Akurat cytat dotyczy wypowiedzi z Polityki (link masz na początku). I post pokazuje jak na tę sprawę ja się patrzę. Może nie widzisz tego bo jesteś zmęczona.Sama wybierasz drogę.

Zedytowałam, spojrz i owocnych spiskow.

[ARAKSJEL]

Napisane przez harleyka

Moje przeoczenie. No to się zgadzam, byłby problem. Nie możesz ciązy usunąć, bo się nie da, urodzonego dziecka nie możesz być formalnie rodzicem, no bo się nie da. A wizaż i tak powie, ze to podejście urzędnika. Już tak serio mówiąc, ciekawe czy jakiś kraj sobie z tym poradził, w sensie, czy w jego przepisach nie łączy się "kobieta" z "ciąża", byłby to jakiś trop.

Wydaje mi się że najbardziej sensownym wyjściem, była by, zmiana w dokumentach po faktycznym ustaniu możliwości prokreacji, przy jednoczesnej refundacji operacji zmiany płci. Z pewnością było by to lepsze dla tych osób żyjących w nie swoim ciele.

[201604130936]

Napisane przez ARAKSJEL

Wydaje mi się że najbardziej sensownym wyjściem, była by, zmiana w dokumentach po faktycznym ustaniu możliwości prokreacji, przy jednoczesnej refundacji operacji zmiany płci. Z pewnością było by to lepsze dla tych osób żyjących w nie swoim ciele.

No tak, coś by tam można wymyślić jak tego uniknąć w przyszłości, chodzi mi o to, jakie jest wyjście w tym przypadku, kiedy mleko już się rozlało.

[CDN2015]

Napisane przez harleyka

Zedytowałam, spojrz i owocnych spiskow.

Każdy człowiek ma jakieś cechy osobowości i pewne zachowania. Impreialista jest radykałem ja wg. ( ciebie spiskuje) a ty lubisz się czepiać( mówiąc delikatnie) . Problem występuje w momencie kiedy się przesadza.

[201604130936]

Napisane przez CDN2015

Każdy człowiek ma jakieś cechy osobowości i pewne zachowania. Impreialista jest radykałem ja wg. ( ciebie spiskuje) a ty lubisz się czepiać( mówiąc delikatnie) . Problem występuje w momencie kiedy się przesadza.

tam gdzie kończą się argumenty, zaczyna się ad personam, spoko xd
wróc z łaski swojej do nomen omen swojego własnego tematu, nie skupiaj sie tak bardzo na mojej osobie, bo ja ci odpowiadam rzeczowo i argumentuje to co piszę, nie na zasadzie "ja tak mowie bo ja tak widze a ty sie czepiasz"

[amber2046]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;51901554]Ale ta kierowniczka miała rację. Skoro był w ciąży, to nie mógł być fizycznie mężczyzną. Sorry, ale trzeba być chyba straszną dupą wołową, żeby zmieniać płeć prawnie przed operacją. To nie obecność piersi czy imię stanowią o płci, a to między nogami. [/QUOTE]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Zaskoczyło mnie, że formalnie, w dokumentach można zmienić płeć przed ostateczną zmianą płci fizycznie.
Uważam że płeć to nie wygląd zewnętrzny, ale to co mamy między nogami.

To kwestia mózgu nie genitaliów. Mozna chociażby z powodów medycznych stracić narządy i nie zmieni to przynależności do płci.


Tytuł artykułu zawiera błąd, powinno być "zgwałcony", a nie "zgwałcona" on jest mężczyzna, chociaż nadal posiada macice.

[CDN2015]

Napisane przez harleyka

tam gdzie kończą się argumenty, zaczyna się ad personam, spoko xd
wróc z łaski swojej do nomen omen swojego własnego tematu, nie skupiaj sie tak bardzo na mojej osobie, bo ja ci odpowiadam rzeczowo i argumentuje to co piszę, nie na zasadzie "ja tak mowie bo ja tak widze a ty sie czepiasz"

[201803290936]

Napisane przez amber2046

To kwestia mózgu nie genitaliów. Mozna chociażby z powodów medycznych stracić narządy i nie zmieni to przynależności do płci.

Tytuł artykułu zawiera błąd, powinno być "zgwałcony", a nie "zgwałcona" on jest mężczyzna, chociaż nadal posiada macice.

To samo chciałam napisać.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez amber2046

To kwestia mózgu nie genitaliów. Mozna chociażby z powodów medycznych stracić narządy i nie zmieni to przynależności do płci.

Ale fizycznie nie bardzo ma znaczenie, co kto sobie myśli i czym się czuje. Masz macicę i zdolność prokreacji to fizycznie jesteś kobietą bez względu na to, co masz w głowie. I jak widać po tym artykule to ma znaczenie.
Gdy ktoś robi ankietę to też pyta, czy odpowiadający jest ze wsi, czy z miasta, a nie czy np. czuje się miastowym mieszkając na administracyjnej wsi.

[Luba]

Napisane przez CDN2015

Zachęcam do przeczytania. Opisana historia dotyczy matki, która po zmianie płci została zgwałcona. Beata czuła się facetem. Kiedy została Konradem urodziła Agatkę. Problemów jest kilka. Ogólnie jednak chodzi mi o pytanie. Czy mamy szansę na zmianę prawa? Czy to wystarczy? Czy ważniejsze jest nastawienie ludzi? Takich spraw może być więcej. I co wtedy? Agatka dla Andrzeja Dudy czy Beaty Szydło będzie Polką.


http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...iadomosc.html?

Przede wszytskim zostal zgwalciony w trakcie zmiany plci a nie po.
Prawa nie trzeba zmieniac, ale trzeba w tym ktore jest uwzglednic takie osoby jak Konrad.

Proces zmiany plci jest dlugotrwaly i to nie tylko ze wzgledu na koszty, to nie polega na tym, ze wchodzi sie do szpitala kobieta i wychodzi mezczyzna, nawet jesli ma sie pieniadze na caly zabieg.
Mozna juz w trakcie tego procesu zmienic dokumenty ale to nie jest tak, ze dokumenty poprzedniego "ja" zostaja zniszczone. I tutaj nie masz racji, tutaj najwiecej zawalil Konrad a nie urzednicy, to przeciez on ma jakiej swoje poprzednie dokumenty, wraz z tym najwazniejszym, czyli aktem urodzenia Beaty.
Urzednikom sie nie dziwie, tu nie chodzi o to czy maja dobra wole czy nie, oni i tak sie wykazali bardzo dobra wola, tyle tylko, ze Konrad nie mial zadnych dokumentow Beaty. W zwiazku z czym, urzednicy juz nie mogli przepisow naciagac, bo one tez nie sa z gumy, ale tak jak nalezy odwolali sie do sadu.
Niestety taka droga wydluza wszytsko.
W ogole ta historia jest jakas dziwna, nie dosyc, ze nie ma aktu urodzenia Beaty (czy Konrad pytal o to w odpowiednim urzedzie? tam powinien byc oryginalny akt urodzenia z odpowiednia notatka o zmianie plci i imienia) to przeciez Konrad musi miec postanowienie sadu, w ktorym stwierdza sie zmiane plci prawnej.
Bardzo dziwne ale ze strony urzedow ja tu nie widze nic nagannego, a jesli juz jakies zaniedbania to raczej ze strony Konrada.

[201605090949]

Prawna zmiana płci powinna być regulowana administracyjnie, a nie sądownie jak teraz, bo to absurd jest - wlecze się strasznie, jest kosztowne i trzeba pozywać własnych rodziców nawet jak jest się pełnoletnim.

Co do tej konkretnej sytuacji to powinna być możliwość wpisania ojca, najwyżej z adnotacją o zmianie płci.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Zaskoczyło mnie, że formalnie, w dokumentach można zmienić płeć przed ostateczną zmianą płci fizycznie.

Żeby zmienić płeć prawną trzeba mieć papierek od psychologa, seksuologa i ewentualnie psychiatry, że się do tego nadajesz oraz aktualne badania hormonów płciowych z krwi - jako dowód, że bierzesz leki hormonalne. To czy dana osoba zrobi potem operację czy zostawi narządy płciowe to już jej sprawa.

[amber2046]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;51908445]Ale fizycznie nie bardzo ma znaczenie, co kto sobie myśli i czym się czuje. Masz macicę i zdolność prokreacji to fizycznie jesteś kobietą bez względu na to, co masz w głowie. I jak widać po tym artykule to ma znaczenie.
Gdy ktoś robi ankietę to też pyta, czy odpowiadający jest ze wsi, czy z miasta, a nie czy np. czuje się miastowym mieszkając na administracyjnej wsi.[/QUOTE]

To kim się człowiek czuje ma fundamentalne znaczenie. Problemem jest prawo nie nadarzające za rzeczywistością.

Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem masz macice i zdolność do prokreacji to jesteś kobieta. Przyjmując taka definicje te nie zdolne do posiadania potomstwa byłby wybrakowanymi kobietami.

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Prawna zmiana płci powinna być regulowana administracyjnie, a nie sądownie jak teraz, bo to absurd jest - wlecze się strasznie, jest kosztowne i trzeba pozywać własnych rodziców nawet jak jest się pełnoletnim.

Co do tej konkretnej sytuacji to powinna być możliwość wpisania ojca, najwyżej z adnotacją o zmianie płci.

Myślę tak samo.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez amber2046

To kim się człowiek czuje ma fundamentalne znaczenie. Problemem jest prawo nie nadarzające za rzeczywistością.

Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem masz macice i zdolność do prokreacji to jesteś kobieta. Przyjmując taka definicje te nie zdolne do posiadania potomstwa byłby wybrakowanymi kobietami.

Tak, to ma znaczenie. Ale to ma znaczenie dla niego samego. Ja pisałam o tym w kontekście funkcjonowania w jakimś systemie, bo każdy w jakimś funkcjonuje.

To było uproszczenie, sądziłam, że jest zrozumiałe.

[cleopadra]

smutna historia,ciekawe jak sie zakonczy

[201605090949]

Niedługo ma być w sejmie głosowanie nad ustawą zmieniającą prawo, by prawną płeć można było zmienić urzędowo, bez sądu. Cholera, w końcu głosują nad czymś sensownym, oby się udało wprowadzić to w życie jak najszybciej. Koszty sądowe oraz czas takiej sprawy to spory problem, do tego niepotrzebnie sądy się tym zajmują, wydłużając kolejki dużo ważniejszych spraw.

[dominikmeller25]

Jestem pewien że jutro będzie taki bałagan w sejmie, taka awantura że nie wprowadzą tego.

[CDN2015]

Napisane przez dominikmeller25

Jestem pewien że jutro będzie taki bałagan w sejmie, taka awantura że nie wprowadzą tego.

Ja sądzę, że PO zrobi teraz wszystko by przekonać wyborców lewicowych do siebie. Tak jak kiedyś napisałem końcówka ich rządów może być bardzo udana bo walczą o elektorat.

[dominikmeller25]

Dlatego z drugiej strony nie odpuszczą bo sami też walczą o elektorat i poparcie kleru, dlatego tu będzie mobilizacja z obu stron i awantura na całego.

[maacieek]

Napisane przez CDN2015

Ja sądzę, że PO zrobi teraz wszystko by przekonać wyborców lewicowych do siebie. Tak jak kiedyś napisałem końcówka ich rządów może być bardzo udana bo walczą o elektorat.

Coś w tym musi być, chociaż sporo takich osób skreśliło obecny rząd za manienie od kilku lat o związkach partnerskich i teraz taka jedna ustawa to może (i jest) za mało.

[201605090949]

Napisane przez dominikmeller25

Jestem pewien że jutro będzie taki bałagan w sejmie, taka awantura że nie wprowadzą tego.

Podobno ustawę popiera PSL, PO i SLD, więc jest szansa.

[CDN2015]

Komorowski podpisał ustawę o in vitro

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...iadomosc.html?

Jak myślicie Duda i PIS ją zniosą w następnej kadencji?

[201605090949]

Sejm przyjął ustawę. Teraz musi podpisać ją prezydent, ale niestety chyba będzie to już Duda. Także ustawa wcale może nie wejść...

[CDN2015]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Sejm przyjął ustawę. Teraz musi podpisać ją prezydent, ale niestety chyba będzie to już Duda. Także ustawa wcale może nie wejść...

Prezydent ją podpisał
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...iadomosc.html?

Beata Kempa ,,..- Prezydent podeptał wszelkie świętości i na kolanach błaga lewicowy elektorat o głos na Platformę w wyborach - dodaje parlamentarzystka. - Jeśli Zjednoczona Prawica wygra wybory to na pewno wszystkie elementy tej ustawy, które są niezgodne z konstytucją trzeba będzie przeanalizować i zdecydować co dalej..''

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,tit...iadomosc.html?

[201605090949]

Przecież to jest wątek o ustawie o uzgodnieniu płci, nie o zapłodnieniu in vitro.

[CDN2015]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Przecież to jest wątek o ustawie o uzgodnieniu płci, nie o zapłodnieniu in vitro.

Myślałem, że wcześniej odniosłeś się do mojego wczorajszego posta dotyczącego in vitro

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez CDN2015

Komorowski podpisał ustawę o in vitro

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...iadomosc.html?

Jak myślicie Duda i PIS ją zniosą w następnej kadencji?

Bo o niej jest bardzo głośno czego efektem są wypowiedzi kolejnych pasterzy

[NiegrzecznaAsia]

Napisane przez CDN2015

Zachęcam do przeczytania. Opisana historia dotyczy matki, która po zmianie płci została zgwałcona. Beata czuła się facetem. Kiedy została Konradem urodziła Agatkę. Problemów jest kilka. Ogólnie jednak chodzi mi o pytanie. Czy mamy szansę na zmianę prawa? Czy to wystarczy? Czy ważniejsze jest nastawienie ludzi? Takich spraw może być więcej. I co wtedy? Agatka dla Andrzeja Dudy czy Beaty Szydło będzie Polką.


http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...iadomosc.html?

wyncyj prawa