Zamiast kwiatów na wesele coś dla dziecka .

[kinga10204]

Znaczy wiecej niż 60 zł na pewno nie ....

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No to za tę cenę spokojnie lego duplo kupisz.

Myśmy pisali w zaproszeniach, że jeśli ktoś już koniecznie chce wydać pieniądze na kwiaty, to niech je wyda na książkę i mamy fajny stosik upominków z dedykacją

[stesia]

jak już inni pisali zabawki edukacyjne, ubranka, coś praktycznego, nie ograniczałabym się tu do rzeczy które przydadzą się dziecku teraz ale rozważałabym nawet coś dla starszych dzieci, a ubranka to już w ogóle lepiej na wyrost, nie proponuję pluszaka, znane mi małe dzieci mają jednego-dwa ulubione pluszaki a reszta leży czasem używana


nie uważam że jest to naciąganie na prezent, ok może takie wierszyki nie są eleganckie, ale zauważyłam że zdecydowana większość i tak kupuje kwiaty/drobiazg i ja wolę jak młodzi sprecyzują co chcą bo przynajmniej nie mam dylematu kwiatki czy co innego, a jak ktoś nie chce nic oprócz koperty dawać to przecież nikt go nie zmusza, a z tego co zauważyłam to nawet jak młodzi piszą żeby nic nie kupować albo chcą zdrapki to ludzie i tak kupują kwiatki i inne bo jak to jak iść bez drobiazgu i takim oto sposobem kuzynka prosząca żeby nic nie kupować dostała w upalny dzień masę zwiędniętych kwiatków i roztopionych czekoladek

[pikdaria]

Nie oceniam takich próśb nowożeńców. Kazdy niech żyje po swojemu. Natomiast dla mnie taka prośba zawsze jest większym obciążeniem finansowym niz kwiaty.
Miałam w zwyczaju kupować tylko jedna skromna róże, ewentualnie bukiecik kilku tulipanów. Koszt maks 10 zł. I o ile za te 10 zł dałabym rade kupić np los totka, to juz czegoś dla dziecka, wina, książki -chyba nie byłabym w stanie ogarnąć w tak niskim budżecie. Tym bardziej, ze do tego dochodzi jakas torebka/papier.

My nie wrzucaliśmy zadnych próśb do zaproszen i jedni przynieśli kwiaty, inni słodycze, alkohol tez sie trafił ;-)

Co do tematu to jezeli wiesz jakich pieluszek/ chusteczek nawilżanych używają rodzice małego, jest to zawsze towar porządany IMO

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Małe książeczki dla dzieci spokojnie można kupić do 10 zł Nawet dla dorosłego książkę można już kupić za tę cenę; jestem stałym bywalcem kosztów z książkami za 9,99 we wszystkich marketach i zdarzają się całkiem dobre wydawnictwa. (nie mówię, że trzeba wrzucać byle jakie byle tanie dziadostwo jako prezent, ale po prostu czasami w tych kosztach leżą świetne książki)

[201803290936]

Napisane przez pikdaria

(...)
Miałam w zwyczaju kupować tylko jedna skromna róże, ewentualnie bukiecik kilku tulipanów. Koszt maks 10 zł. I o ile za te 10 zł dałabym rade kupić np los totka, to juz czegoś dla dziecka, wina, książki -chyba nie byłabym w stanie ogarnąć w tak niskim budżecie. Tym bardziej, ze do tego dochodzi jakas torebka/papier.
(...)

Ale kwiaty są generalnie opcjonalne, więc i "coś zamiast kwiatów" również. Ludzie mogą o coś nas prosić, a nie żądać.

[pikdaria]

Napisane przez Doris1981

Ale kwiaty są generalnie opcjonalne, więc i "coś zamiast kwiatów" również. Ludzie mogą o coś nas prosić, a nie żądać.

Dokładnie. Ja tę opcję "z" zawsze wybierałam. Szczególnie jak szlam tylko na ślub.
Jakos tak dziwnie bym sie czuła składając zyczenia z pustymi rekami