Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

[Niespodziewajka25]

Hej hej
My sie naswietlamy, Młoda dostała tą lampę od Owsiaka wiec jest przy mnie caly czas , w nocy tez to bedzie miala na sobie bo im dluzej tym wieksza szansa ze jutro wyjdziemy . No i w sumie nie przeszkadza jej to bo to buczy lekko i ją usypia wiec i ja korzystam

Powiem wa że i mnie TŻet zaskoczył . Przy Adasiu zachowal sie troszke jak gowniarz. najwazniejsze bylo dla niego zeby opic to ze ma syna , do szpitala wpadal na kacu i jakos tak inaczej to wygladalo A teraz taka odmiana ze w szoku jestem . Widze w jego oczach jak bardzo jest zauroczony Zuzią , jak bardzo ją pokochal od pierwszych chwil , dziś sie rawie poplakal ze nie mogl przyjsc . Do tego zajmuje sie super Adasiem , dom wysprzątany , wozek wyprany , obiad zrobil ... Caly czas mi pisze jak bardzo jets szczesliwy i jak bardzo nas kocha .. no szooook

[dd1dd]

[Jess922]

Napisane przez mms_22

no nie wyrabiam już nowa część

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Jess odpowiadam na Twoje pyt odnosnie brodawek - mam urazdo ich masowania, poniewaz polozna caly czas kazala mezowi to robic, a to nasilalo moje bole i ciagle go po rekach bilam podobno

Tak myslalam. To nic dziwnego, ze masz uraz

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Majka- ja na Twoim miejscu wybralabym sie do doradcy laktacyjnego i to jak najszybciej.

[roxana_lu]

Napisane przez goooosienka

To mamy zupełnie inne odczucia Ja w życiu tam drugi raz nie pójdę. A Pani A. na obchodzie mnie tak potraktowała ze z płaczem do mojego lekarza dzwoniłam

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

No co osoba to opinia, wiadomo.
Najważniejsze, ze mamy to juz za sobą i powoli zapominamy o tym czasie

---
Junior śpi, Julia śpi, my z tż sobie siadamy na tapczanie i planujemy trochę czasu spędzić razem

[heroine86]

Też się melduję

[MsLullaby]

Ja dziś znowu przegięłam i narobiłam za dużo km tak mnie nogi i brzuch bolą że masakra.. Jutro nigdzie nie wychodzę

[mms_22]

Napisane przez Mirabelka_90

Dziewczyny a macie czasem atak paniki, że coś jest nie tak? dziecko np inaczej zapłacze albo kupka ma inny kolor? mój TŻ o mnie się zaczyna martwić bo widzi że płacze dzisiaj po kryjomu... minie mi prawda?

ja też tak mam ale i tu mogę liczyć na męża, który zawsze potrafi zachować spokój
z tym, ze mi po tych przejściach w szpitalu pewnie szybko nie minie... kupiliśmy Małemu monitor oddechu i chociaż wiem, że jak będzie coś nie tak, to alarm się włączy, ale i tak ciągle spoglądam czy lampka miga na niebiesko...

[martulka0991]

Napisane przez Mirabelka_90

Dziewczyny a macie czasem atak paniki, że coś jest nie tak? dziecko np inaczej zapłacze albo kupka ma inny kolor? mój TŻ o mnie się zaczyna martwić bo widzi że płacze dzisiaj po kryjomu... minie mi prawda?

Ja tez plakalam i w szpitalu ze nie moge osc do domu i w domu plakalam ze nie daje rady nic zrobic ze nie moge dzwigac ze posprzatac nie daje rady, maz sie uwijal z moja siostra jak mogli a ja plakalam, to normalne takie chwile zalamania, a co malenstwa to ja mam schizy jak zaczyna inaczej oddychac, jakos mam z tylu glowy ze moze miec bezdech czy cos... A wiem jakie to stresujace, mielismy przypadek taki na oddziale ze zdrowe dziecko dostalo bezdechu, troche sie naczytalam, a moj maz kiedys mial bezdech i musialam go reanimowac wiec przezycie pozostajace w pamieci, maz tez sie o to boi... Ale placz przejdzie, to raczej burza hormonow... Mi przeszlo w sumie niedawno czyli po niecalych 2tyg po porodzie...

[Acka]

I co dziewczeta dostalyscie cos od mezczyzn?z okazji narodzin jakies kwiatuszki czy cos?
Ciekawe czy moj pomysli

[MsLullaby]

Napisane przez Acka

I co dziewczeta dostalyscie cos od mezczyzn?z okazji narodzin jakies kwiatuszki czy cos?ala:
Ciekawe czy moj pomysli

Od Bartusia dostałam czekoladki aod tż wielki bukiet
Mirabelka ja wylam po obu porodach, teraz to nawet przez to ze np tż źle foteliki chłopców do szafy schował, na razie mi przeszło choć jeszcze mam nerwy często o nic.

[Mirabelka_90]

Napisane przez mms_22

ja też tak mam ale i tu mogę liczyć na męża, który zawsze potrafi zachować spokój
z tym, ze mi po tych przejściach w szpitalu pewnie szybko nie minie... kupiliśmy Małemu monitor oddechu i chociaż wiem, że jak będzie coś nie tak, to alarm się włączy, ale i tak ciągle spoglądam czy lampka miga na niebiesko...

Napisane przez martulka0991

Ja tez plakalam i w szpitalu ze nie moge osc do domu i w domu plakalam ze nie daje rady nic zrobic ze nie moge dzwigac ze posprzatac nie daje rady, maz sie uwijal z moja siostra jak mogli a ja plakalam, to normalne takie chwile zalamania, a co malenstwa to ja mam schizy jak zaczyna inaczej oddychac, jakos mam z tylu glowy ze moze miec bezdech czy cos... A wiem jakie to stresujace, mielismy przypadek taki na oddziale ze zdrowe dziecko dostalo bezdechu, troche sie naczytalam, a moj maz kiedys mial bezdech i musialam go reanimowac wiec przezycie pozostajace w pamieci, maz tez sie o to boi... Ale placz przejdzie, to raczej burza hormonow... Mi przeszlo w sumie niedawno czyli po niecalych 2tyg po porodzie...

mój TŻ też stanął na wysokości zadania. jest opanowany, spokojny i radzi sobie o niebo lepiej ode mnie. jak Mały zapłacze to zanim ja wstanę to TŻ już by Go przewinął. pomaga mi nawet Małego do piersi dostawiać. ja po prostu nie mam jeszcze siły. szwy mnie straszliwie bolą. Dziś Tż już się mnie pytał czy nie chce porozmawiać z kimś. w szpitalu położna Mu mówiła właśnie że jak zauważy takie zachowanie przez parę dni to żeby ze mną przyjechał. ja sama widzę, że się rozklejam ale myślę, że kilka dni i dojdę do siebie.
ja wczoraj o 15 nakarmiłam Małego i próbowałam o 18. nie mogłam Go obudzić. Nic kompletnie. owszem otworzył oczy i dalej w kime. w dodatku rączki miał takie wiotkie. później Mu się ulało i spanikowałam, ale TŻ mnie uspokoił.
co ile karmicie dzieci? bo ja już nie wiem czy co 3 godziny maks czy jak.

[MsLullaby]

Napisane przez Mirabelka_90

mój TŻ też stanął na wysokości zadania. jest opanowany, spokojny i radzi sobie o niebo lepiej ode mnie. jak Mały zapłacze to zanim ja wstanę to TŻ już by Go przewinął. pomaga mi nawet Małego do piersi dostawiać. ja po prostu nie mam jeszcze siły. szwy mnie straszliwie bolą. Dziś Tż już się mnie pytał czy nie chce porozmawiać z kimś. w szpitalu położna Mu mówiła właśnie że jak zauważy takie zachowanie przez parę dni to żeby ze mną przyjechał. ja sama widzę, że się rozklejam ale myślę, że kilka dni i dojdę do siebie.
ja wczoraj o 15 nakarmiłam Małego i próbowałam o 18. nie mogłam Go obudzić. Nic kompletnie. owszem otworzył oczy i dalej w kime. w dodatku rączki miał takie wiotkie. później Mu się ulało i spanikowałam, ale TŻ mnie uspokoił.
co ile karmicie dzieci? bo ja już nie wiem czy co 3 godziny maks czy jak.

Ciężko powiedzieć co ile, czasem co 2h, czasem 3 a czasami po godzinie się domaga. Mówi się żeby karmić conajmniej co 4h nie robić przerw dłuższych

[Mirabelka_90]

Napisane przez MsLullaby

Ciężko powiedzieć co ile, czasem co 2h, czasem 3 a czasami po godzinie się domaga. Mówi się żeby karmić conajmniej co 4h nie robić przerw dłuższych

Dziękuję tak właśnie dziś robię i Mały śpi sobie grzecznie
pępuszki pielęgnujecie oceteniseptem czy wodą przegotowaną? jutro mam wizyte położnej to bedzie pierwsza kąpiel pewnie
i widzę, że mój Filipek póki co największy jest

[MsLullaby]

Napisane przez Mirabelka_90

Dziękuję tak właśnie dziś robię i Mały śpi sobie grzecznie
pępuszki pielęgnujecie oceteniseptem czy wodą przegotowaną? jutro mam wizyte położnej to bedzie pierwsza kąpiel pewnie
i widzę, że mój Filipek póki co największy jest

U nas odpadł jakoś w czwartej dobie, mylam samą wodą i suszylam tetrą delikatnie. Teraz ma malutki strupek wiec czekam aż odpadnie sam my dziś mieliśmy badanie słuchu i wszystko dobrze, szkoda tylko że czekałam godzinę na wizytę

[agnes_074]

Witam w nowym wątku
W poprzednim czopy zaczęły odchodzić... kolejka do rozpakowania aż miło Szkoda, że ja jeszcze nie mogę się do niej ustawić...
Dziewczyny, życzę Wam szybkiego i jak najmniej bolesnego rozwiązania!

[Anev0]

Hejka witam się w te upaly

jeszcze 7 dni i zobacze synka, modle się żeby upałów nie było

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Majka i roxanka jakie mialyście znieczulenie?
Mnie lekarka zaproponowała podpajęczynkowe podobno jest lepsze?

[roxana_lu]

Napisane przez Anev0

Hejka witam się w te upaly



jeszcze 7 dni i zobacze synka, modle się żeby upałów nie było

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Majka i roxanka jakie mialyście znieczulenie?
Mnie lekarka zaproponowała podpajęczynkowe podobno jest lepsze?

Ja miałam Podpajęczynówkowe.
Czułam sie po nim super

[kasperka]

Napisane przez Mirabelka_90

Dziękuję tak właśnie dziś robię i Mały śpi sobie grzecznie
pępuszki pielęgnujecie oceteniseptem czy wodą przegotowaną? jutro mam wizyte położnej to bedzie pierwsza kąpiel pewnie
i widzę, że mój Filipek póki co największy jest

U nas odpadł w środę po powrocie ze szpitala czyli w 4/5 dobie
Teraz już nawet strupka nie ma. Położna kazała nam tylko na patyczek do uszu oliwę z oliwek i lekko przecierać

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez Mirabelka_90

mój TŻ też stanął na wysokości zadania. jest opanowany, spokojny i radzi sobie o niebo lepiej ode mnie. jak Mały zapłacze to zanim ja wstanę to TŻ już by Go przewinął. pomaga mi nawet Małego do piersi dostawiać. ja po prostu nie mam jeszcze siły. szwy mnie straszliwie bolą. Dziś Tż już się mnie pytał czy nie chce porozmawiać z kimś. w szpitalu położna Mu mówiła właśnie że jak zauważy takie zachowanie przez parę dni to żeby ze mną przyjechał. ja sama widzę, że się rozklejam ale myślę, że kilka dni i dojdę do siebie.
ja wczoraj o 15 nakarmiłam Małego i próbowałam o 18. nie mogłam Go obudzić. Nic kompletnie. owszem otworzył oczy i dalej w kime. w dodatku rączki miał takie wiotkie. później Mu się ulało i spanikowałam, ale TŻ mnie uspokoił.
co ile karmicie dzieci? bo ja już nie wiem czy co 3 godziny maks czy jak.

Mój Tż też świetnie sobie radzi i pomaga mi we wszystkim
Przy małym zrobi dosłownie wszystko i gotuje mi różne smakołyki
Boję się trochę co to będzie jak zostaniemy sami...
Jest też baardzo spokojny i opanowany, bo ja to straszna panikara jestem

[sandeo]

Dziewczyny wylądowałam dziś w szpitalu. Dostałam silnego bólu brzucha. 10000xmocniejszy niż na @. Dostałam skierowanie od swojego ginka i na miejscu postanowili ze mnie zostawiają. Byłam juz dwa razy podłączona do ktg. Zapisują sie lekkie skurcze. Co dziwniejsze zapisują sie wtedy kiedy myślałam ze dziecie wypina pupę. Jednak tak jest. Kiedyś była o tym mowa
Ciekawe co jutro wyniknie.

[magdowe]

Napisane przez sandeo

Dziewczyny wylądowałam dziś w szpitalu. Dostałam silnego bólu brzucha. 10000xmocniejszy niż na @. Dostałam skierowanie od swojego ginka i na miejscu postanowili ze mnie zostawiają. Byłam juz dwa razy podłączona do ktg. Zapisują sie lekkie skurcze. Co dziwniejsze zapisują sie wtedy kiedy myślałam ze dziecie wypina pupę. Jednak tak jest. Kiedyś była o tym mowa
Ciekawe co jutro wyniknie.

Trzymam mocno kciuki

[roxana_lu]

Napisane przez sandeo

Dziewczyny wylądowałam dziś w szpitalu. Dostałam silnego bólu brzucha. 10000xmocniejszy niż na @. Dostałam skierowanie od swojego ginka i na miejscu postanowili ze mnie zostawiają. Byłam juz dwa razy podłączona do ktg. Zapisują sie lekkie skurcze. Co dziwniejsze zapisują sie wtedy kiedy myślałam ze dziecie wypina pupę. Jednak tak jest. Kiedyś była o tym mowa
Ciekawe co jutro wyniknie.

Kciuki kochana za Ciebie
Informuj co tam lekarze mówią !

---------- Dopisano o 04:20 ---------- Poprzedni post napisano o 03:24 ----------

Obudziłam sie z mała na karmienie i juz spac nie moge... Taka duchota, ze szkoda gadac...

[kasperka]

Napisane przez roxana_lu

Kciuki kochana za Ciebie
Informuj co tam lekarze mówią !

---------- Dopisano o 04:20 ---------- Poprzedni post napisano o 03:24 ----------

Obudziłam sie z mała na karmienie i juz spac nie moge... Taka duchota, ze szkoda gadac...

Witaj w klubie
Mały nakarmiony, a ja spać nie mogę

[dd1dd]

Dzień dobry !!
Boję się
Nie wiem kiedy się odezwę, trzymam mocno kciuki za nierozpakowane, żeby coś ruszyło w najbliższych dniach. A Maluchom , które już są z Wami przesyłam przytulaski

Miłego dnia

[majka242007]

Napisane przez MsLullaby

Majka a co z twoim kp? Przecież miałaś dużo pokarmu i mały ładnie jadł?

No tak mi sie wydawalo bo jadl, przelykal itd... Ale juz w szpitalu zjadal dwa cyce i poplakiwal, nie umial zasnac itd wiec po kryjomu zrobilam 30ml mleka i zjadl wszystko. Bylam mega szczesliwa ze dzidzia tak pieknie je. Po tem po karmieniu czesciej poplakiwal i szukal cyca. Wynikiem tego bylo to ze w konxu siedzial na kazdym cycku godzinke a potem i tak szukal i robilam mm. Jak wrocilismy do domu postanowilam sprawdzic ile tego mleka jest... No i sie przerazilam widzac wynik... Teraz odciagam po ok 5ml z jednego cyca. Nie daje mu juz tego bo pokarm zmienil kolor i podejrzewam że juz jest zapalenie.
Ide dzis do przychodni, mamy z malym spotkanie z polozna, wizyte lekarska to popytam... Choc juz tyle osob co mi nagadalo co mam robic i kazdy mowil co innego to juz nawet nie chce mi sie sluchac...

Napisane przez mms_22

ja też tak mam ale i tu mogę liczyć na męża, który zawsze potrafi zachować spokój
z tym, ze mi po tych przejściach w szpitalu pewnie szybko nie minie... kupiliśmy Małemu monitor oddechu i chociaż wiem, że jak będzie coś nie tak, to alarm się włączy, ale i tak ciągle spoglądam czy lampka miga na niebiesko...

my tez malego monitorujemy. I jestem mega zadowolona z monitora...


Nadrobilam chyba wszystko

Mms- kochana gratuluje dzidzi, i super ze wszystko jest juz dobrze.

Ja juz wstalam. O 5 karmienie i czas zaczac sie ogarniac i ciut tz zwolnic z obowiazkow. Maly zjadl wiec nic go nie ruszy teraz.

Napisane przez Anev0

Hejka witam się w te upaly

jeszcze 7 dni i zobacze synka, modle się żeby upałów nie było

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Majka i roxanka jakie mialyście znieczulenie?
Mnie lekarka zaproponowała podpajęczynkowe podobno jest lepsze?

Ja nie wiem.... :-/

Napisane przez roxana_lu

Kciuki kochana za Ciebie
Informuj co tam lekarze mówią !

---------- Dopisano o 04:20 ---------- Poprzedni post napisano o 03:24 ----------

Obudziłam sie z mała na karmienie i juz spac nie moge... Taka duchota, ze szkoda gadac...

A u mnie super rzeško ;-) rewelacja

---------- Dopisano o 05:55 ---------- Poprzedni post napisano o 05:52 ----------

Napisane przez kasperka

Witaj w klubie
Mały nakarmiony, a ja spać nie mogę

Ja bym mogla spac i spac. Tz mi w nocy daje malego tylko do karmienia i reszte sam przy nim robi... Chyba ze daje mm to mnie nawet nie budzi... A i tak wstaje spiaca.

[Jess922]

Napisane przez sandeo

Dziewczyny wylądowałam dziś w szpitalu. Dostałam silnego bólu brzucha. 10000xmocniejszy niż na @. Dostałam skierowanie od swojego ginka i na miejscu postanowili ze mnie zostawiają. Byłam juz dwa razy podłączona do ktg. Zapisują sie lekkie skurcze. Co dziwniejsze zapisują sie wtedy kiedy myślałam ze dziecie wypina pupę. Jednak tak jest. Kiedyś była o tym mowa
Ciekawe co jutro wyniknie.

Oo to widzę, że trochę nas poleży w szpitalu.
Dawaj znać co u Ciebie

Napisane przez dd1dd

Dzień dobry !!
Boję się
Nie wiem kiedy się odezwę, trzymam mocno kciuki za nierozpakowane, żeby coś ruszyło w najbliższych dniach. A Maluchom , które już są z Wami przesyłam przytulaski

Miłego dnia

Ja też czuję strach w nocy mało spałam, bolał brzuch jak na @. Ciekawe co to będzie.
dla Was
magdowe dla Ciebie też

[dd1dd]

Napisane przez Jess922

Oo to widzę, że trochę nas poleży w szpitalu.
Dawaj znać co u Ciebie



Ja też czuję strach w nocy mało spałam, bolał brzuch jak na @. Ciekawe co to będzie.
dla Was
magdowe dla Ciebie też

Będzie dobrze również trzymam za Was mocno kciuki

[majka242007]

Dziewczyny trzymam kciuki za udane porody ;-) dawajcie szybciutko znac.

---------- Dopisano o 06:55 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------

Wiecie co... Warto bylo tak sie,, meczyc,, w ciąży dla tego cuda ktore leży w kolysce. Wynagradza wszystkie wymioty przez pierwsze pol roku, mdlosci, nastroje, zgage, straszaki, no wszystko...
Ale teraz juz bym chciala odpoczac... Oxytocyna podana po cc sprawila ze chyba wolalabym rodzic naturalnie bo bole byly by krotsze niz 4dni... Ketonal w zastrzyku stal sie wtedy moim,, przyjacielem,,. Po powrocie do domku myslalam ze juz będzie z gorki.... Ale nie. Co dzien,, cos,,... Mam zapalenie pecherza, mega obolale piersi, na sama mysl o masazu placze ale Tz masuje i masuje i tylko mu przykro jak widzi moje lzy. Krwawienie sie nasililo dopiero teraz. W pupie mieszka nowy lokator. Ciągną mnie szwy. Boli kregoslup.
Na dodatek chyba powraca migrena ktora czesto miewalam przed ciaza zaczynam czasem czuc,, ćmienie,, glowy.
No kuźde ile jeszcze?!
Rycze w kółko.

Musialam sie wyzalic bo szczerze mam juz dość tego bolu ktory odczuwam wszędzie. Wlasciwie to mnie chyba jedynie wlosy i paznokcie nie bola :-(

Ide budzic moich mezczyzn, mam wizyte u pediatry za godzinke.

[magdowe]

Hej Dziewczyny ! Ja też mało spałam. Do 10 muszę być w szpitalu. Trzymajcie kciuki abym jutro miała cc a nie leżała bez sensu bo w tej ciąży mam już dość szpitala:-(
Wczoraj pogodzilam z mężem naszczescie dam wyszedł z inicjatywą pol nocy przeplakalismy oboje rozmawiając. Mam nadzieję że teraz będzie już ok.

Jess i dd1dd kciuki kochane!

Majka współczuję dolegliwości oby szybko minęły a Ty żebyś wkoncu mogła się w pełni cieszyć macierzyństwem.

[dd1dd]

Napisane przez magdowe

Hej Dziewczyny ! Ja też mało spałam. Do 10 muszę być w szpitalu. Trzymajcie kciuki abym jutro miała cc a nie leżała bez sensu bo w tej ciąży mam już dość szpitala:-(
Wczoraj pogodzilam z mężem naszczescie dam wyszedł z inicjatywą pol nocy przeplakalismy oboje rozmawiając. Mam nadzieję że teraz będzie już ok.

Jess i dd1dd kciuki kochane!

Majka współczuję dolegliwości oby szybko minęły a Ty żebyś wkoncu mogła się w pełni cieszyć macierzyństwem.

[moniska139]

Jess dd1dd Magdowe kciuki by poszło szybko i sprawnie
Majka przykro mi z powodu tylu 'atrakcji' jakie Cię dotknęły
Myślałam, że się a nocy wściekne. mamy komary widmo, nie słychać, nie widać a gryzą, mega nas w nocy pogryzły. Tż tak się drapał i wiercił po łóżku ze spać nie mogłam. Potem przyszedł młody by go drapac po nodze to tż poszedł do niego. I jak juz on zasnął to pies na podwórku ciągnął jego auto i szczekał, aż się teściowa śmiała, że przez okno się na psa drę. O 2 juz miałam dość tego wszystkiego