Jamniki, jamniusie, jamniorki - WĄTEK ZBIORCZY

[kizia mizia]

Operacje sa bardzo ryzykowne. Możliwe ze pies tego nie przeżyje.Napisałas ze piesek ma chore serce i padaczke...zapomnij o operacji ...
Bardzo Ci współczuje bo wiem jak cieżko znależć dobrego weterynarza, kogoś kto naprawde kocha zwierzeta i sie na tym zna.

[elly2]

Napisane przez kizia mizia

Operacje sa bardzo ryzykowne. Możliwe ze pies tego nie przeżyje.Napisałas ze piesek ma chore serce i padaczke...zapomnij o operacji ...
Bardzo Ci współczuje bo wiem jak cieżko znależć dobrego weterynarza, kogoś kto naprawde kocha zwierzeta i sie na tym zna.

Wiem wlasnie...tylko ja mam ciagle nadzieje, ze to nie jest kregoslup...bo jego boli z boku, jakby miesnie w szyji...zrobie rtg i sie okaze - tylko tez sie troszke tego boje bo moj pies ma chore serce i nie moze byc pod narkoza...mam nadzieje, ze jakis lekki srodek usypiajacy mu podadza...Weterynarzy mam chyba dobrych zawsze pomagali mojemu psu...tylko strasnzie duzo kasy na to idzie...ja juz na pewno cos ponad 4000 tys. na neigo wydalam...bo moj pies czesto choruje...jak byl szczeniaczkiem to miam jakas okropna chorobe, leki az z Francji sprowadzalismy...ale na szczescie wyszedl z tego. Najgorsze jest to, ze kazda wizyta u weterynarza kosztuje a to nic nie daje !! Juz ponad 100 zl. poszla i zadnych kompletnie zadnych rezultatow

[kizia mizia]

I własnie dlatego radze Ci spróbować leków które wyżej wymieniłam.Znam tą samą sytuacje z autopsji ,mój jamnik chorował na to samo.Nie zwlekaj im szybciej tym lepiej. Dla nas to była ostatnia deska ratunku i udało się.

[bizu90]

Z chęcią Ci pomoge, bo mój pies ma tę dolegliwośc i gdy zbliża sie zima, już drąże o tego pieszczocha (jamnik stabdardowy)
Dyskopatia to choroma spowodowane deformacją kręgu, spowodowana głównie otyłościa lub nadmiernym chodzeniem po schodach rasy takie jak: Basset houd, jamnik (krótkonogie długasy) cierpią na tę przypadłość. Sa przeprowadzane operacj, niestety są bardzo kosztowne- 1200-2000 zł.
Mój pies 2 lata temu, właściwie był spisany na straty przez weterynarza, jednakże poprzez przyjmowanie zastrzyków jakoś się wylizał.
Gdyby jamniczka dziwnie czołgała nogami nie zwlekaj i idz do weterynarza.
Mój pies od zimy do wiosny czołgał nogami, nie miał czucia w tylnych kończynch, wydalał nie czując niczego. Mordercza praca i opieka nad nim ale warto było BO MA URATOWANE ŻYCIE !

[kizia mizia]

http://www.serenus.istore.pl/sklep,7...,229166,0.html

[bizu90]

Powracając do operacji. Pies który ma nadwage może sie nie wybudzić z narkozy ! Dlatego, ja nie usówam mojemy psy kamienia nazębnego bo do tego potrzebna jest narkoza wkońcu z tym można żyć.

[kizia mizia]

Bizu90 mozesz napisać cos więcej? O jakie zastrzyki chodzi? Moj piesek tez pare razy przyjmował zastrzyki przeciwbolowe i przeciwzapalne ale one nie rozwiazuja sprawy . To tylko uzupełnienie kuracji.

[elly2]

Musze sie wybrac do lekarza i zapytac co on na te leki...Wiecie co, moze teraz to co napisze wyda Wam sie smieszne, szczerze mowiac dla mnie tez to jest niewiarygodnie i szokujace. Moja kolezanka miala tez pieska - jamniczke, i wlasnie ktoregos razu zaczela tak czolgac lapkami...lekarz powiedzial jej, ze trzeba psa uspac, a wiecie co ona robila? siadala z psem przed TV i ogladala ten program "Rece, ktore lecza" i pies wyzdrowial - widzialam to na wlasne oczy, przestal czolgac lapkami...Troszke to smieszne dla mnie i malo wiarygodne...ale kolezanka twierdzi, ze to prawda

[elly2]

Musze sie wybrac do lekarza i zapytac co on na te leki...Wiecie co, moze teraz to co napisze wyda Wam sie smieszne, szczerze mowiac dla mnie tez to jest niewiarygodnie i szokujace. Moja kolezanka miala tez pieska - jamniczke, i wlasnie ktoregos razu zaczela tak czolgac lapkami...lekarz powiedzial jej, ze trzeba psa uspac, a wiecie co ona robila? siadala z psem przed TV i ogladalam ten program "Rece, ktore lecza" i pies wyzdrowial - widzialam to na wlasne oczy, przestal czolgac lapkami...Troszke to smieszne dla mnie i malo wiarygodne...ale kolezanka twierdzi, ze to prawda

[elly2]

Napisane przez bizu90

Powracając do operacji. Pies który ma nadwage może sie nie wybudzić z narkozy ! Dlatego, ja nie usówam mojemy psy kamienia nazębnego bo do tego potrzebna jest narkoza wkońcu z tym można żyć.

Moj pies nie ma nadwagi, ale chore serce...a te wszystkie leki usypaijacy spowalniaja rytm serca i moj pies wlasnie moze sie juz nie wybudzic. Okolo rok temu sciagalam mu kamiec z zeba i lekarz powiedzial, ze to juz ostatni raz bo kolejnego pies moze nie przezyc, a teraz jeszcze to rtg boje sie strasznie

[kizia mizia]

Elly moim zdaniem nie musisz pytać co on na te leki , caniviton można podawać psu nawet profilaktycznie. Nasz weterynarz ( człowiek który naprawde kocha swoja prace i wie co robi_ a w tym fachu to naprawde rzadkie)twierdzi ze gdyby ludzie mieli taki specyfik to żyli by po 200 lat.

[kizia mizia]

Aha..z doświadczenia wiem ze wielu weterynarzy lubi przeciągać leczenie w nieskończoność...na zastrzykach itp mozna sporo zarobić .Więc radze być ostrożnym .Mojego psa mało nie wykończyli...Jeden mądry pan proponował nam nawet operacje polegajacą na wstawieniu metalowych "szyn " . Pies nie przezył by tego na 100% a operacja by swoje kosztowała...smutne ale prawdziwe.

[elly2]

Napisane przez kizia mizia

Elly moim zdaniem nie musisz pytać co on na te leki , caniviton mozna podawać psu nawet profilaktycznie. Nasz weterynarz ( człowiek ktory naprawde kocha swoja prace i wie co robi_ a w tym fachu to naprawde rzadkie)twierdzi ze gdyby ludzie mieli taki specyfik to zyli by po 200 lat.

Ale wole zapytac bo moj pies to jest taki maly nieszczesnik, oprocz tych wszystkich schorzen ma dodatkowo alergie...i wiesz wole sie upewnic...bo kiedys dostal jakiejs wysypki po lekarstwie i 3 dni meczyl sie w domu...a zastrzyki nie pomagaly, dopiero zwykle WAPNO uratowalo go i mogl spokojnie przespac noc...achh ten moj pies...wszytskie choroby swiata ma ale jest bardzo zywym psem i wrednym jak to na jamnikow przystalo...jednak od czasu problemow z szyja jego zapal do zabawy minal, nawet jak przychodze do domu to z budy nie wychodzi ale czasem wydaje mi sie, ze udaje moj piesek to jest taki troche udawacz najbardziej smiac mi sie chce wtedy kiedy moj tato jakos raptownie sie ruszy to moj pies wtedy za nim strasznie nerwowo goni i wtedy dopada go bol szyji - staje i piszczy ...

[kizia mizia]

Wiesz Elly ja jestem troche przewrażliwiona...Nie ufam weterynarzom. Mam tylko nadzieje że nikt nie odradzi leku bez powodu...a raczej z powodu chęci dalszego zarobkowania....mi się to zdarzyło...I dlatego przestrzegam.

[elly2]

Napisane przez kizia mizia

Wiesz Elly ja jestem troche przewrażliwiona...Nie ufam weterynarzom. Mam tylko nadzieje że nikt nie odradzi leku bez powodu...a raczej z powodu chęci dalszego zarobkowania....mi się to zdarzyło...I dlatego przestrzegam.

Powiem szczerze, ze mam jakies watpliwosci co do moich weterynarzy, chociaz ja widze po nich ze sa bardzo zaangazowani...widze ze chca mi pomoc, szukaja roznych porad w jakis ksiazkach...z reszta moi weterynarza sa jednymi z najlepszych w moim miescie...a nie chce zmieniac ich bo oni od poczatku mojego psa prowadza, wiedzaco mu dolega, wiedza co mu moze zaszkodzic itp. wiec wole nie ryzykowac...

[raspberry69]

Napisane przez elly2

dziekuje wiesz moj pesek oprocz tych bolesci tez ma padaczke i w dodatku chore serce;/ cos okropnego...

Naprawde mi przykro Kiedy moj pies ma padaczke niemoge na to patrzec i palcze jak wol! zawsze sie boje ze moze wlasnie teraz stac sie najgorsze. Dobre w tym wszystkim zlym jest to ze kiedy go nachodzi padaczka przychodzi on do moich rodzicow (najczesciej)lub kiedy ich niema do rodzenistwa i w jakis sposob staramy sie mu pomoc.Choc ja niemoge na to patrzec bo serce mi peka.

[elly2]

Napisane przez raspberry69

Naprawde mi przykro Kiedy moj pies ma padaczke niemoge na to patrzec i palcze jak wol! zawsze sie boje ze moze wlasnie teraz stac sie najgorsze. Dobre w tym wszystkim zlym jest to ze kiedy go nachodzi padaczka przychodzi on do moich rodzicow (najczesciej)lub kiedy ich niema do rodzenistwa i w jakis sposob staramy sie mu pomoc.Choc ja niemoge na to patrzec bo serce mi peka.

okropnie to wyglada, moj pies wtedy caly sie slini i jego przednie lapki podnosza sie tak do gory wyglada to tak jakby odprawial jakies modly - przepraszam za wyrazenie ale nie wiem jak to inaczej opisac...oprocz tego wydaje z siebie dziwne dzwieki, zawsze podczas padaczki ja albo moj tato trzymamy go, zeby nie trzasl sie az tak bo moze sobie krzywde zorbic. A stosujesz na to jakies leki? Bo mi weterynarz przepisal relanium - to jets taki srodek by skrocic czas ataku bo czasem sie zdarzalo ze atak trwal okolo 10 minut byla przerwa i potem znowu drugi atak mial

[raspberry69]

Napisane przez elly2

okropnie to wyglada, moj pies wtedy caly sie slini i jego przednie lapki podnosza sie tak do gory wyglada to tak jakby odprawial jakies modly - przepraszam za wyrazenie ale nie wiem jak to inaczej opisac...oprocz tego wydaje z siebie dziwne dzwieki, zawsze podczas padaczki ja albo moj tato trzymamy go, zeby nie trzasl sie az tak bo moze sobie krzywde zorbic. A stosujesz na to jakies leki? Bo mi weterynarz przepisal relanium - to jets taki srodek by skrocic czas ataku bo czasem sie zdarzalo ze atak trwal okolo 10 minut byla przerwa i potem znowu drugi atak mial

Dokladnie wyglada to tak samo u nas nic dodac nic ujac . I tez go wlasnie rodzice trzymaja rzeby sobie krzywdy niezrobil.Kiedys weterynarz przepisal mu jakies leki ale juz niezabardzo pamietam co, w kazdym razie wiem ze niepomoglo. Na szczescie tez te ataki niewystepuja az tak czesto ale kiedy juz sa zazwyczaj trwaja 10 min A przypomnialo mi sie jeszcze ze kiedys moj pies tez mial problem ze wskakiwaniem na lozko i chodzeniem po schodach ale po 3 tyg kuracji zastrzykowej u weterynarza wszystko wrocilo do normy

[Trinity]

Napisane przez elly2

Dziewczyny jestescie bardzo kochane Dziekuje i oczywiscie mam zdjecie mojego pieska Twoj jak widze jest chyba szorstkowlosy ? lub dlugowlosy sliczny

Tak, to szorstkwlosy jamniczek Zawsze dziewczyny wspieraja dziewczyny!!! A twoj pimpus jest milusi, widze ze dziewczyny cos doradzaja, wiec powinno byc dobrze!!! Pozdrowionka

[Karola0885]

Napisane przez bizu90

Mój pies od zimy do wiosny czołgał nogami, nie miał czucia w tylnych kończynch, wydalał nie czując niczego. Mordercza praca i opieka nad nim ale warto było BO MA URATOWANE ŻYCIE !

Z moim psiakiem miałam to samo. Weterynarz powiedziała, że nasza szybka reakcja i opieka pomogła go uratować. Codziennie jeździliśmy na zastrzyki zbudowaliśmy w pokoju ogrodzenie tak małe żeby Zuza nie mogła się tam ruszać tylko leżeć (zalecenie weterynarza). Musieliśmy nawet przytrzymywać jej pupę przy załatwianiu bo nie mogła jej sama utrzymać. Naszczęscie pomogło i Zuza odzyskała siły i znowu rozrabia.


Trzymam kciuki za Twoje pieska żeby wszystko szczęśliwie się skończyło.

[elly2]

Napisane przez Karola0885

Z moim psiakiem miałam to samo. Weterynarz powiedziała, że nasza szybka reakcja i opieka pomogła go uratować. Codziennie jeździliśmy na zastrzyki zbudowaliśmy w pokoju ogrodzenie tak małe żeby Zuza nie mogła się tam ruszać tylko leżeć (zalecenie weterynarza). Musieliśmy nawet przytrzymywać jej pupę przy załatwianiu bo nie mogła jej sama utrzymać. Naszczęscie pomogło i Zuza odzyskała siły i znowu rozrabia.


Trzymam kciuki za Twoje pieska żeby wszystko szczęśliwie się skończyło.

Dziekuje ale Twoj piesek mial problemy z tylna czescia kregoslupa tak? bo moj ma ewidentnie problemy z szyja czyli z kregoslupem szyjna piersiowym jak to moja weterynarka stwierdzila...ale mi to wyglada na cos zupelnie innego...bo nie boli go tam gdzie kregoslup tylko z boku...a Twoj pies jakie mial objawy? gdzie go bolalo?

[Karola0885]

Tak Zuza miała problemy z tylnią częścią. Po jakimś czasie miała też problemy z szyja bolało ją nie dała się wogóle dotknąć itp. Wyskoczyła jej spora buła na szyi ale weterynarz też nie wiedział co jej jest rtg też nic nie wykazał po jakimś czasie buła pękła polało się troche krwi i ropy ale przeszło. I mimo, dokładnego opisania sytuacji (już po) weterynarz dalej nie wiedziała co to mogła być.

[elly2]

Mialam napisac co tam u mojego pieska...wiec jest bardzo zle ostatnio sie pogorszylo...zmienilismy weterynarza...podawal mu kilka razy zastrzyki przeciwazaplne i przeciwbolowe...zastrzyki wprawdzie mu bardzo pomogly ale tylko na kilka dni...potem bol nadal wracal...az do tego stopnia, ze piesek moj nie mogl chodzic lekarz polecil nam bioenergoterapeute...slys zalam o nim wiele pozytywnych opinii...sasiadow pies dzieki niemu wyzdrowial...jutro moj tato jedzie z nim do Wroclawia...strasznie sie martwie mam nadzieje, ze jego stan sie nie pogorszy...i, ze jeszcze bedzie dlugo zyl...

[raspberry69]

Napisane przez elly2

Mialam napisac co tam u mojego pieska...wiec jest bardzo zle ostatnio sie pogorszylo...zmienilismy weterynarza...podawal mu kilka razy zastrzyki przeciwazaplne i przeciwbolowe...zastrzyki wprawdzie mu bardzo pomogly ale tylko na kilka dni...potem bol nadal wracal...az do tego stopnia, ze piesek moj nie mogl chodzic lekarz polecil nam bioenergoterapeute...slys zalam o nim wiele pozytywnych opinii...sasiadow pies dzieki niemu wyzdrowial...jutro moj tato jedzie z nim do Wroclawia...strasznie sie martwie mam nadzieje, ze jego stan sie nie pogorszy...i, ze jeszcze bedzie dlugo zyl...

To ja trzymam kciuki za piesia I glowa do gory
Trzeba wierzyc ze wszystko sie ulozy Ja wierze

[Trinity]

Ja sie dolaczam do trymania kciukow i zycze jak najlepiej!!! Bedzie dobrze, bo nie ma innej opcji Caluseczki i powodzonka!!!

Szkoda, ze takie leczenie tyle kosztuje... Ale jesli ma sie uratowac pimpusia, to napewno warto!!!

[elly2]

Podbijam swoj watek Moj kochany jamniczek juz od kilku miesiecy jest caly i zdrowy, a wszystko dzieki wspanialemu lekarzowi. Niestety sa weterynarze, ktorzy nie wierza w jego sile, ale dzieki niemu moj piesek nadal zyje i ma sie wspaniale. Tak jak wczesniej opisywalam cala sytuacje moj jamnik mial chory kregoslup szyjny, nic mu nie pomagalo, jedynie zastrzyki ale to tlyko na pare godzin. Wtedy moj wet podal mi namiary na lekarza we Wroclawiu, ktory leczy tego typu schorzenia. U tegoz lekarza bylam na 3 wizytach...na kazdej jednej wykrecal mojemu pieskowi lepek raz w jedna raz w druga strone ( to bylo straszne bo pies wydawal dziwne dzwieki, ktorych jeszcze nigdy nie slyszalam) i dwa razy podal mu jakis zastrzyk. Po 3 wizytach bol znikl. Moi sasiedzi rowniez mieli jamnika z identycznym problem - im rowniez ten lekarz pomogl. Dlatego do wszystkich apeluje - jesli wasz piesek ma chory kregoslup - to nie jest jeszcze koniec swiata.

[zarunia]

Jamnik nie powinien chodzic w puszorku czyli szelkach, lepsza jest dla niego obroża. Poza tym powinien omijac schody i tapczany, ale jak mu to wytłumaczyc , nie widziałam jeszcze jamnika, który nie lubi wskakiwania na łóżeczko
Pozdrawiam wszystkich właścicieli jamniczków

[Katarzynka21]

WItam wszystkich milosnikow zwierzat !!!


Pragne pokazac wam mojego ukochanego pieska ,Maxa.
Ma 10 lat ale nadal jest radosny i pelen zycia jak wtedy gdy byl szczeniaczkiem


Mialam juz prawie wszystkie zwierzatka ,
myszki,szczurka,chomiki,r ybki,dwa psy,koty,zolwie wodne i ladowe ,swinke morska o nawet jeza

[amika79]

Hej! Ze zdjęć widać, że to radosny pies.

Jamniki to moja ulubiona rasa. Nie mam zwierząt w domu, ale tak poczytuję sobie to forum i marzę....

[natalia21]

a ja ma od ok 13 lat w domu jamnika czarnego i jest bardzo wredny...