Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-08-28, 12:34   #31
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Nie wiemy czy on jest taki caly czas. Jest swiezym ojcem moze czuje sie przytloczony.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 13:48   #32
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Nie wiemy czy on jest taki caly czas. Jest swiezym ojcem moze czuje sie przytloczony.
Zapewne cały czas taki nie jest. Może tylko raz na tydzień każe autorce dziecko ogarnąć, bo ono drze ryja.

O jeden raz w tygodniu za dużo. Moja tolerancja na takie zachowania jest zerowa.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 13:49   #33
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Biedaczek... łza się w oku kręci nad jego dolą. A na dodatek niemowlak w nocy drze ryja :'(
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 17:24   #34
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cham i prostak. Ciekawe, kiedy dziecku wleje, jak go wkur..
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 18:10   #35
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
ON tez ma prawo byc zmeczony i ma prawo sie denerwowac.
Dziecko jest malutkie, jeszcze sie chlop nauczy.

żarcik dnia jak dla mnie.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 19:45   #36
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Czasami jest tak, że wydaje się, że facet będzie dobrym i zaangażowanym ojcem, cuda opowiada, a potem d..a. Czasu cofnąć się nie da i dziecku metryki również. Nigdy do końca nie wiadomo jakim ktoś będzie ojcem dopóki nim nie zostanie...


wg mnie to nie słucha się tego co partner mówi ale patrzy na czyny


Jeśli przed dzieckiem był odpowiedzialnym człowiekiem (normalnie dzielił wszystkie obowiązki domowe) i jego zachowania potwierdzały fakt, że kocha kobietę i traktuję ja jak partnerkę to prawdopodobieństwo że oleje własne dziecko jest małe, i nawet jeśli mu się ta sytuacja po narodzinach dziecka nie wyda rajem na ziemi to chociażby z poczucia obowiązku, będzie wykonywał czynności które przy dziecku trzeba wykonać.


Nikt tu nie mówi o byciu ojcem roku, ale o tym że dziecko trzeba nakarmić i przewinąć.
Takie podstawy się nawet zwierzęciu które przygarniemy należą.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 20:15   #37
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
wg mnie to nie słucha się tego co partner mówi ale patrzy na czyny


Jeśli przed dzieckiem był odpowiedzialnym człowiekiem (normalnie dzielił wszystkie obowiązki domowe) i jego zachowania potwierdzały fakt, że kocha kobietę i traktuję ja jak partnerkę to prawdopodobieństwo że oleje własne dziecko jest małe, i nawet jeśli mu się ta sytuacja po narodzinach dziecka nie wyda rajem na ziemi to chociażby z poczucia obowiązku, będzie wykonywał czynności które przy dziecku trzeba wykonać.


Nikt tu nie mówi o byciu ojcem roku, ale o tym że dziecko trzeba nakarmić i przewinąć.
Takie podstawy się nawet zwierzęciu które przygarniemy należą.
Pomijając jego odzywki to jestem w stanie zrozumieć, że ma do niej pretensje, że od niego bóg wie czego wymaga. Prawda jest taka, że jak by nie było, ona jest w domu z tym dzieckiem i nawet jeśli to też jak etat to chociażby może się zdrzemnąć jak dziecko śpi a on zasuwa całe dnie w robocie więc jak jej tak źle to niech ona idzie zapierniczać do roboty a on zostanie z dzieckiem. Od razu panna by inaczej mówiła. Facet może i obrzydliwy ale swoją rację ma.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-28, 20:30   #38
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Takie sprawy jak nocne wstawanie, spacery itp mozna obgadac ale NIC nie usprawiedliwia sposobu wnjaki pan zwraca się do żony i dziecka!
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 20:36   #39
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
Pomijając jego odzywki to jestem w stanie zrozumieć, że ma do niej pretensje, że od niego bóg wie czego wymaga. Prawda jest taka, że jak by nie było, ona jest w domu z tym dzieckiem i nawet jeśli to też jak etat to chociażby może się zdrzemnąć jak dziecko śpi a on zasuwa całe dnie w robocie więc jak jej tak źle to niech ona idzie zapierniczać do roboty a on zostanie z dzieckiem. Od razu panna by inaczej mówiła. Facet może i obrzydliwy ale swoją rację ma.
Ty tak na poważnie? Wprawdzie dzieci są różne, ale to i tak nie zmienia faktu, że etat w pracy to zazwyczaj około 8 godzin dziennie, a opieka nad dzieckiem to właściwie 24/7 (ja przez pierwszy rok życia dziecka nie spałam ciągiem dłużej niż 3 godziny). I od kiedy wróciłam do pracy, czuję że nareszcie odpoczywam

Tak, wiem że są różne sytuacje, ale trzeba być naprawdę mocno oderwanym od rzeczywistości, żeby wygłaszać takie teorie jak ta powyżej.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 20:40   #40
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Ty tak na poważnie? Wprawdzie dzieci są różne, ale to i tak nie zmienia faktu, że etat w pracy to zazwyczaj około 8 godzin dziennie, a opieka nad dzieckiem to właściwie 24/7 (ja przez pierwszy rok życia dziecka nie spałam ciągiem dłużej niż 3 godziny). I od kiedy wróciłam do pracy, czuję że nareszcie odpoczywam

Tak, wiem że są różne sytuacje, ale trzeba być naprawdę mocno oderwanym od rzeczywistości, żeby wygłaszać takie teorie jak ta powyżej.
Praca pracy nie jest równa. I takie pierniczenie, że dziecko pochłania tyle energii, że to jak dwa etaty to sorry, idź na 12 godzin do fizycznej pracy i to, że później będziesz spać ciągiem 10 godzin nic nie zmieni.
Tak jak powiedziałam, jak jest tak źle kobiecie, która sama chce dziecka i potem wydziwia, że łojejku bo musi dwa razy wstać w nocy do dziecka to niech wraca do pracy a tatusia na tatusiowe i niech siedzi z dzieckiem, co stoi na przeszkodzie? Otóż to. Nic.
Ale mamy muszą wiecznie narzekać no bo one mają tak ciężko. Jasne, facet w pracy nie ma ciężko i też nie pada na nos, nie? on nie pójdzie dalej spać sobie w dzień jak dziecko śpi po nocy wstawania do dziecka tylko pójdzie dalej do roboty i też musi to wytrzymać.
I ja mówię o normalnym tygodniu pracy a nie weekendzie, gdzie załózmy oboje są w domu.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 20:49   #41
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Dalej do ciebie nie dociera o czym piszemy? ?? CHODZI O SPOSÓB ZWRACANIA SIĘ.
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-28, 20:51   #42
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Ty tak na poważnie? Wprawdzie dzieci są różne, ale to i tak nie zmienia faktu, że etat w pracy to zazwyczaj około 8 godzin dziennie, a opieka nad dzieckiem to właściwie 24/7 (ja przez pierwszy rok życia dziecka nie spałam ciągiem dłużej niż 3 godziny). I od kiedy wróciłam do pracy, czuję że nareszcie odpoczywam

Tak, wiem że są różne sytuacje, ale trzeba być naprawdę mocno oderwanym od rzeczywistości, żeby wygłaszać takie teorie jak ta powyżej.
No nie wiem... Ja byłam w domu w sumie z 2 dzieci przez 4 lata i wspominam ten czas jako super luzy. Na wszystko miałam czas, zawsze obiad był ugotowany, chata sprzątnięta, kosz na pranie pusty... Spałam z dziećmi w dzień jak w nocy były awarie, często odwiedzałam koleżanki.

Teraz chodzę do pracy, dzieci do szkoły i wiecznie nie mam na nic czasu. Jestem zestresowana, rozdarta pomiędzy pracą i domem.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 20:53   #43
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Dalej do ciebie nie dociera o czym piszemy? ?? CHODZI O SPOSÓB ZWRACANIA SIĘ.
Widzę, że do Ciebie nie dotarło co napisałam poczytaj moje posty najpierw bo nie doczytałaś dosłownie nic.

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
No nie wiem... Ja byłam w domu w sumie z 2 dzieci przez 4 lata i wspominam ten czas jako super luzy. Na wszystko miałam czas, zawsze obiad był ugotowany, chata sprzątnięta, kosz na pranie pusty... Spałam z dziećmi w dzień jak w nocy były awarie, często odwiedzałam koleżanki.

Teraz chodzę do pracy, dzieci do szkoły i wiecznie nie mam na nic czasu. Jestem zestresowana, rozdarta pomiędzy pracą i domem.
Otóż to. Stąd jak jedno siedzi w domu z dzieckiem a drugie haruje to też nieco zrozumienia, że po robocie ma na tyle mało czasu, że można nieco odpuścić. I ponownie napiszę, bo niektórzy nie potrafią czytać, że pomijam fakt, że panicz się zwraca do swojej kobiety jak frajer.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 20:54   #44
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Ale dalej go usprawiedliwiasz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 21:01   #45
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Ale dalej go usprawiedliwiasz
Matko kochana problemem jest nie tylko to, jak się odzywa ale też to, że jej nie pomaga w domu. A tu będę go usprawiedliwiać bo ma święte prawo nie mieć siły po pracy a ona równie dobrze na te odzywki mogłaby kazać mu brać urlop ojcowski a ona wraca do pracy (o ile pracowała wcześniej) i tyle.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 21:17   #46
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

To akurat doskonale rozumiem bo nie popieram roli matki polki zajmującej się dzieckiem 24/7. Mam koleżanki siedzace w domu z dziećmi i nie oszukujmy się- relaksują sie ale kochający ludzie mają na tyle empatii żeby nie dowalac drugiej osobie ktora sobie nie radzi i ma problemy.
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 21:20   #47
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
Pomijając jego odzywki to jestem w stanie zrozumieć, że ma do niej pretensje, że od niego bóg wie czego wymaga. Prawda jest taka, że jak by nie było, ona jest w domu z tym dzieckiem i nawet jeśli to też jak etat to chociażby może się zdrzemnąć jak dziecko śpi a on zasuwa całe dnie w robocie więc jak jej tak źle to niech ona idzie zapierniczać do roboty a on zostanie z dzieckiem. Od razu panna by inaczej mówiła. Facet może i obrzydliwy ale swoją rację ma.
Spacer trwający więcej niż 10 minut z dzieckiem to jest bóg wie co?

Dziecko ma dwoje rodziców. Jak ktoś nie ma ochoty na dziecko patrzeć, zajmować się nim, zaspokajać jego potrzeb, bo chodzi do pracy to niech nowego człowieka na świat nie powołuje.

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
Matko kochana problemem jest nie tylko to, jak się odzywa ale też to, że jej nie pomaga w domu. A tu będę go usprawiedliwiać bo ma święte prawo nie mieć siły po pracy a ona równie dobrze na te odzywki mogłaby kazać mu brać urlop ojcowski a ona wraca do pracy (o ile pracowała wcześniej) i tyle.
Ma prawo nie mieć siły Jasne. Powienien jednak być ojcem dla swojego dziecka tj. spędzać z tym dzieckiem czas, zajmować się nim, budować więź.
Problemem głównym jest agresja tego kolesia.
Inaczej brzmi, jestem zmęczony i nie dam rady drałować do parku z dzieckiem, a inaczej to co ten koleś presentuje.

Twoje podejścei jest dość specyficzne, piszesz tak jakby chodzenie do pracy zwalniało z bycia rodzicem. Autorka nie wymaga, by robił chłop przy dziecku wszystko, ale żeby się czasem nim zajął.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 21:37   #48
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

ta, już widzę ten tłum zabijających się facetów, żeby iść na urlop tacierzyński. normalnie już pęęęęęęęęęędzą.

i cóż. ja tam wychodzę z założenia, że gdybym chciała być samowystarczalna i samodzielnie obsługiwać dziecko to bym skorzystała z banku spermy, a nie wiązała się z facetem.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-28, 21:42   #49
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Wcale się im nie dziwię ;-)
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-28, 22:01   #50
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
Praca pracy nie jest równa. I takie pierniczenie, że dziecko pochłania tyle energii, że to jak dwa etaty to sorry, idź na 12 godzin do fizycznej pracy i to, że później będziesz spać ciągiem 10 godzin nic nie zmieni.
Tak jak powiedziałam, jak jest tak źle kobiecie, która sama chce dziecka i potem wydziwia, że łojejku bo musi dwa razy wstać w nocy do dziecka to niech wraca do pracy a tatusia na tatusiowe i niech siedzi z dzieckiem, co stoi na przeszkodzie? Otóż to. Nic.
Ale mamy muszą wiecznie narzekać no bo one mają tak ciężko. Jasne, facet w pracy nie ma ciężko i też nie pada na nos, nie? on nie pójdzie dalej spać sobie w dzień jak dziecko śpi po nocy wstawania do dziecka tylko pójdzie dalej do roboty i też musi to wytrzymać.
I ja mówię o normalnym tygodniu pracy a nie weekendzie, gdzie załózmy oboje są w domu.
Chyba nieuważnie czytałam, bo nie zauważyłam, żeby dziewczyna pisała gdziekolwiek jak ciężką pracę ma ojciec dziecka i ile razy wstaje w ciągu nocy, a tu widzę, że lecą na autorkę wątku gromy, bo na pewno pan mąż taki wycieńczony.

Pisałam o swoim przykładzie. Moje dziecko budziło się w nocy co najmniej 5 razy, w porywach do kilkunastu. W dzień spał maksymalnie po kilkanaście minut. A tu widzę oświecone teorie, że matki to w sumie prawie tylko siedzą a ojcowie urabiają się po łokcie. Nie neguję oczywiście takiej możliwości, ale zakładanie z góry, że tak jest i że dziewczyna wymaga od faceta "nie wiadomo co" jest mocno na wyrost.

BTW pracowałam kiedyś fizycznie po kilkanaście godzin dziennie i nadal twierdzę, że opieka nad MOIM dzieckiem wymagała ode mnie dużo więcej energii
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 07:04   #51
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Chyba nieuważnie czytałam, bo nie zauważyłam, żeby dziewczyna pisała gdziekolwiek jak ciężką pracę ma ojciec dziecka i ile razy wstaje w ciągu nocy, a tu widzę, że lecą na autorkę wątku gromy, bo na pewno pan mąż taki wycieńczony.

Pisałam o swoim przykładzie. Moje dziecko budziło się w nocy co najmniej 5 razy, w porywach do kilkunastu. W dzień spał maksymalnie po kilkanaście minut. A tu widzę oświecone teorie, że matki to w sumie prawie tylko siedzą a ojcowie urabiają się po łokcie. Nie neguję oczywiście takiej możliwości, ale zakładanie z góry, że tak jest i że dziewczyna wymaga od faceta "nie wiadomo co" jest mocno na wyrost.

BTW pracowałam kiedyś fizycznie po kilkanaście godzin dziennie i nadal twierdzę, że opieka nad MOIM dzieckiem wymagała ode mnie dużo więcej energii
To kto ci bronił wracać do pracy i zostawić ojca z dzieckiem?
Każda jedna matka narzeka jak to jest strasznie ciężko i ile wymaga energii wychowanie dziecka ale żeby przekazać to zadanie ojcu a w tym czasie pracować to już większość nie chce a wymagają od ojca wyrabiania drugiego etatu w domu nad dzieckiem. Traktowanie pracy drugiej osoby jak by tam chodziła, siedziała na tyłku i robiła nic kiedy mama zasuwa nad dzieckiem. No nieco parodia.
W przypadku Autorki to jest większy problem, bo facet się zachowuje co najmniej dziwnie ale nie wierzę, że się tak nagle zmienił.
I nie, nie lecą gromy za to, że ona chce żeby on z dzieckiem czas spędzał. Gromy lecą za to, że się z takim facetem związała i z takim sobie dziecko zrobiła a teraz nagle widzi problem.

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Spacer trwający więcej niż 10 minut z dzieckiem to jest bóg wie co?

Dziecko ma dwoje rodziców. Jak ktoś nie ma ochoty na dziecko patrzeć, zajmować się nim, zaspokajać jego potrzeb, bo chodzi do pracy to niech nowego człowieka na świat nie powołuje.



Ma prawo nie mieć siły Jasne. Powienien jednak być ojcem dla swojego dziecka tj. spędzać z tym dzieckiem czas, zajmować się nim, budować więź.
Problemem głównym jest agresja tego kolesia.
Inaczej brzmi, jestem zmęczony i nie dam rady drałować do parku z dzieckiem, a inaczej to co ten koleś presentuje.

Twoje podejścei jest dość specyficzne, piszesz tak jakby chodzenie do pracy zwalniało z bycia rodzicem. Autorka nie wymaga, by robił chłop przy dziecku wszystko, ale żeby się czasem nim zajął.
Nie zwalniało z bycia rodzicem ale też dawało jednak jakąś ulgę drugiej osobie. nie ma znaczenia czy to matka czy ojciec jest na urlopie. Matki mają pretensje z tyłka, że ojcowie się nie zajmują, że jak to, przecież on tylko chodzi do pracy a ja aż zajmuję się dzieckiem. To zamiana ról, czemu nie? Najłatwiej powiedzieć, że jest ojcem i kogo obchodzi, że pracuje a ja jestem w domu, ma robić w domu jeszcze po pracy drugie tyle, bo on TYLKO pracuje.
Się dziwić, że tyle ludzi nie chce mieć dzieci jak się prezentuje w tym kraju podejście takie a nie inne.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 07:58   #52
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
To kto ci bronił wracać do pracy i zostawić ojca z dzieckiem?
Ekonomia i matka matura Ojciec zarabiał w tamtym czasie więcej ode mnie i nie kalkulowało nam się to zwyczajnie. Poza tym karmiłam piersią i nie chciałam z tego rezygnować.

Na szczęście mój mąż nie podziela Twojej teorii co do ilości pracy nad dzieckiem i kiedy wracał z pracy normalnie dzieliliśmy się obowiązkami pół na pół. I nie bardzo wiem w sumie w jaki sposób zostawienie ojca z dzieckiem miałoby zmienić cokolwiek. Oboje byliśmy w tamtym czasie wykończeni.

No i na koniec jeszcze pytanie chyba retoryczne. Masz dzieci?
__________________
R 08.2013, K 09.2016

Edytowane przez vretka
Czas edycji: 2015-08-29 o 07:59
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 08:33   #53
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
To kto ci bronił wracać do pracy i zostawić ojca z dzieckiem?
Każda jedna matka narzeka jak to jest strasznie ciężko i ile wymaga energii wychowanie dziecka ale żeby przekazać to zadanie ojcu a w tym czasie pracować to już większość nie chce a wymagają od ojca wyrabiania drugiego etatu w domu nad dzieckiem. Traktowanie pracy drugiej osoby jak by tam chodziła, siedziała na tyłku i robiła nic kiedy mama zasuwa nad dzieckiem. No nieco parodia.
W przypadku Autorki to jest większy problem, bo facet się zachowuje co najmniej dziwnie ale nie wierzę, że się tak nagle zmienił.
I nie, nie lecą gromy za to, że ona chce żeby on z dzieckiem czas spędzał. Gromy lecą za to, że się z takim facetem związała i z takim sobie dziecko zrobiła a teraz nagle widzi problem.

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------


Nie zwalniało z bycia rodzicem ale też dawało jednak jakąś ulgę drugiej osobie. nie ma znaczenia czy to matka czy ojciec jest na urlopie. Matki mają pretensje z tyłka, że ojcowie się nie zajmują, że jak to, przecież on tylko chodzi do pracy a ja aż zajmuję się dzieckiem. To zamiana ról, czemu nie? Najłatwiej powiedzieć, że jest ojcem i kogo obchodzi, że pracuje a ja jestem w domu, ma robić w domu jeszcze po pracy drugie tyle, bo on TYLKO pracuje.
Się dziwić, że tyle ludzi nie chce mieć dzieci jak się prezentuje w tym kraju podejście takie a nie inne.
Jeśli byłoby tak jak piszesz, że po pracy ktoś ma wracać i tyrać jeszcze raz tyle zgodziłabym się z tobą. Tutaj jednak nie chodzi o żadne tyranie a zmianę pieluchy dziecku i spacer dłuższy niż 10 minut.
BTW brałam udział w układzie matka pracuje ojciec w domu. Moje doświadczenie jest takie, że płec osoby w domu znaczenia nie ma. Zdarzyło mi się usłyszeć, że moja praca do ciężkich nie należy, więc o co chodzi powinnam jeszcze to i tamto i owamto.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 08:50   #54
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Chyba nieuważnie czytałam, bo nie zauważyłam, żeby dziewczyna pisała gdziekolwiek jak ciężką pracę ma ojciec dziecka i ile razy wstaje w ciągu nocy, a tu widzę, że lecą na autorkę wątku gromy, bo na pewno pan mąż taki wycieńczony.

Pisałam o swoim przykładzie. Moje dziecko budziło się w nocy co najmniej 5 razy, w porywach do kilkunastu. W dzień spał maksymalnie po kilkanaście minut. A tu widzę oświecone teorie, że matki to w sumie prawie tylko siedzą a ojcowie urabiają się po łokcie. Nie neguję oczywiście takiej możliwości, ale zakładanie z góry, że tak jest i że dziewczyna wymaga od faceta "nie wiadomo co" jest mocno na wyrost.

BTW pracowałam kiedyś fizycznie po kilkanaście godzin dziennie i nadal twierdzę, że opieka nad MOIM dzieckiem wymagała ode mnie dużo więcej energii
Ale ona nie pracuje a on tak wiec niech ona w nocy wstaje
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 08:55   #55
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Ale wy sie cackacie z tymi facetami :-/ w nocy nie wstają, pieluch nie przewijają, na spacer nie chodzą bo się zestresuja... nie wyobrazam sobie takiego związku. Dziecko ma dwoje rownoprawnych rodziców ktorzy powinni się nim zajmować.
Autorko jak dlugo trwa wasz zwiazek, jak się wam układało przed ciążą? Planowaliscie dziecko? Bo pan wydaje się calkowicie niedojrzaly do roli ojca... i partnera, o czym swiadczy styl i sposob w jaki się do ciebie zwraca. Potrzebuje aby nim wstrząsnąć i ustawić do pionu bo ojca z niego nie będzie.
ale bzcdura.
jak ktoś pracuje zawodowo a ktoś nie to raczej drogą losowania wiadomo kto będzie wstawał w nocy i koniec
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 10:30   #56
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Nie do końca. Jak bylam pół roku na macierzyńskim to ja wstawalam od niedzieli do piatku a w weekend wstawał mąż. Da się? Da:-D tylko trzeba chcieć.
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 10:33   #57
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Nie do końca. Jak bylam pół roku na macierzyńskim to ja wstawalam od niedzieli do piatku a w weekend wstawał mąż. Da się? Da:-D tylko trzeba chcieć.
popukałabym się w głowę gdybym jako człowiek pracujący na pełen etat w jedyny dzień gdy mogę się wyspać miała wstawać do dziecka w nocy bo niepracująca osoba która jedyne co robi wymagającego wysiłku to wstaje do niemowlaka, tak wymyśliła xd
z resztą, nie oszukujmy się. każda matka dwulatka i trzylatka jaką znam, mówi, że okres niemowlęcy był najłatwiejszy. tylko na wizażu to urasta do rangi kamieniołomu xD
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 10:48   #58
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
popukałabym się w głowę gdybym jako człowiek pracujący na pełen etat w jedyny dzień gdy mogę się wyspać miała wstawać do dziecka w nocy bo niepracująca osoba która jedyne co robi wymagającego wysiłku to wstaje do niemowlaka, tak wymyśliła xd
z resztą, nie oszukujmy się. każda matka dwulatka i trzylatka jaką znam, mówi, że okres niemowlęcy był najłatwiejszy. tylko na wizażu to urasta do rangi kamieniołomu xD


Dobrze, ze mamy na forum ekspertów, którzy doskonale wiedzą, co matka "siedząca w domu" robi na co dzień. A ja głupia dzieckiem się zajmowałam zamiast odpoczywać, kiedy mąż w pracy tyrał Szkoda, że do niektórych nie dociera, że dzieci są naprawdę różne, nie mówiąc już o tym, że praca zarobkowa też może nie wymagać większego wysiłku.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 11:00   #59
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
popukałabym się w głowę gdybym jako człowiek pracujący na pełen etat w jedyny dzień gdy mogę się wyspać miała wstawać do dziecka w nocy bo niepracująca osoba która jedyne co robi wymagającego wysiłku to wstaje do niemowlaka, tak wymyśliła xd
z resztą, nie oszukujmy się. każda matka dwulatka i trzylatka jaką znam, mówi, że okres niemowlęcy był najłatwiejszy. tylko na wizażu to urasta do rangi kamieniołomu xD
Widzisz mój mąż dojrzał do decyzji o dziecku i CHCIAŁ zajmować się dzieckiem. Nie rozumiem tej spychologii. Opieka nad dzieckiem nie polega na wepchnieciu go drugiej osobie na siłę. Dojrzali rodzice po prostu chcą zajmować się dzieckiem i wtedy druga osoba może się oderwać od monotonii. Bo wg mnie najgorsza w całodobowej opiece jest właśnie monotonia.
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 11:13   #60
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Problem z partnerem - czy tylko u mnie? Pomocy...

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
popukałabym się w głowę gdybym jako człowiek pracujący na pełen etat w jedyny dzień gdy mogę się wyspać miała wstawać do dziecka w nocy bo niepracująca osoba która jedyne co robi wymagającego wysiłku to wstaje do niemowlaka, tak wymyśliła xd
z resztą, nie oszukujmy się. każda matka dwulatka i trzylatka jaką znam, mówi, że okres niemowlęcy był najłatwiejszy. tylko na wizażu to urasta do rangi kamieniołomu xD
Widac twoje znajome miały szczęście. Pierwsze miesiące mojego dziecka byly straszne.
Nigdy, przy żadnej pracy nie byłam aż tak wyczerpana. Minimalna ilość snu, który był ciągle przerywany, ciągłe życie w gotowości by zareagować na dziecko i kosmiczny stres, bo dziecko było płaczące i nikt nie potrafił mu pomóc skutecznie na dłuższą metę.

Dzieci są rózne. Moja córka jako dwulatek i trzylatek była cudna w porównaniu z wiekiem niemowlęcym syna.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-29 11:57:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.