O dzieciaczki się staramy, choć już "po 30" mamy...

[*misia*]

Karola ja dopiero w zeszłym tygodniu założyłam konto na ovu ale jeszcze nie uzupełnialam bo raz ze ten cykl pierwszy miał być Na rozruch i na luzie a dwa ze temp jeszcze nie mierzylam a śluz musze się nauczyć określać. Szyjkę sobie rączej daruje bo jej zupełnie nie umiem zbadać. A my w sumie przytulamy się codziennie aczkolwiek nie dla samych stran a dla przyjemności a niby powinno się co dwa dni tak czytałam.
Kallina wiesz ja przed pierwszą ciąża miałam super doktorke która wykryła u mnie endometrioze operowała mnie i dzięki niej udalo nam sie zajsc w ciaze, ale jednak Ona miała teorie ze do 6 miesięcy starania są zupełnie normalne, ale potem powinno sie juz poczynić jakieś choc wstępne badania a po roku już konkretne. I moim zdaniem tez ma to sens.
Misiak17 fajnie ze do nas dołączyłaś. Współczuje Ci z powodu poronień. A napisałaś o nich w liczbie mnogiej to rozumiem ze było ich więcej tak ? A co lekarze mówią nt tych poronień, czemu tak się dzieje ?
No_doubt witaj a żadnych objawów nie masz teraz które by mogły wskazywać ze to jednak nie są bóle na okres ?

[no_doubt]

Napisane przez kallina_2014

Moj lekarz powiedział, ze ok. 85% par zachodzi w ciążę w ciagu roku od rozpoczęcia starań a w ciągu 1,5 roku juz chyba 97%, także uda się prawie wszystkim.

Oby tak było

[misiak17]

Napisane przez KarolinaK

No wlasnie... Ja dzis wyczytałam ze zeby pasek odkrył ovu to trzeba zacząć testowanie przed spodziewana ovu...



Czyli w którym dniu cyklu jestes? Planujesz testować?
Super ze dołączyłas .
Dokładnie co do tego zajścia w ciąże tez zawsze myslalam ze to jest tak łatwo



Czyli jesteście pod kontrola lekarza . 6 tydzien czyli jak podejrzewam pojawiło sie normalnie krwawienie i wszystko wyszło razem? A skąd wiedziałaś ze jestes w ciąży? Testowałas?

Testowalam i robiłam betę. Tak pojawiało się plamienie/
krwawienie. Jechałam do szpitala i wszystko schodzilo samo.

Napisane przez *misia*

Karola ja dopiero w zeszłym tygodniu założyłam konto na ovu ale jeszcze nie uzupełnialam bo raz ze ten cykl pierwszy miał być Na rozruch i na luzie a dwa ze temp jeszcze nie mierzylam a śluz musze się nauczyć określać. Szyjkę sobie rączej daruje bo jej zupełnie nie umiem zbadać. A my w sumie przytulamy się codziennie aczkolwiek nie dla samych stran a dla przyjemności a niby powinno się co dwa dni tak czytałam.
Kallina wiesz ja przed pierwszą ciąża miałam super doktorke która wykryła u mnie endometrioze operowała mnie i dzięki niej udalo nam sie zajsc w ciaze, ale jednak Ona miała teorie ze do 6 miesięcy starania są zupełnie normalne, ale potem powinno sie juz poczynić jakieś choc wstępne badania a po roku już konkretne. I moim zdaniem tez ma to sens.
Misiak17 fajnie ze do nas dołączyłaś. Współczuje Ci z powodu poronień. A napisałaś o nich w liczbie mnogiej to rozumiem ze było ich więcej tak ? A co lekarze mówią nt tych poronień, czemu tak się dzieje ?
No_doubt witaj a żadnych objawów nie masz teraz które by mogły wskazywać ze to jednak nie są bóle na okres ?

Jestem po 3 #. Musimy porobić badania i znaleźć przyczynę.

[KarolinaK]

Napisane przez *misia*

Karola ja dopiero w zeszłym tygodniu założyłam konto na ovu ale jeszcze nie uzupełnialam bo raz ze ten cykl pierwszy miał być Na rozruch i na luzie a dwa ze temp jeszcze nie mierzylam a śluz musze się nauczyć określać. Szyjkę sobie rączej daruje bo jej zupełnie nie umiem zbadać. A my w sumie przytulamy się codziennie aczkolwiek nie dla samych stran a dla przyjemności a niby powinno się co dwa dni tak czytałam.
Kallina wiesz ja przed pierwszą ciąża miałam super doktorke która wykryła u mnie endometrioze operowała mnie i dzięki niej udalo nam sie zajsc w ciaze, ale jednak Ona miała teorie ze do 6 miesięcy starania są zupełnie normalne, ale potem powinno sie juz poczynić jakieś choc wstępne badania a po roku już konkretne. I moim zdaniem tez ma to sens.
Misiak17 fajnie ze do nas dołączyłaś. Współczuje Ci z powodu poronień. A napisałaś o nich w liczbie mnogiej to rozumiem ze było ich więcej tak ? A co lekarze mówią nt tych poronień, czemu tak się dzieje ?
No_doubt witaj a żadnych objawów nie masz teraz które by mogły wskazywać ze to jednak nie są bóle na okres ?

No czytam i wszedzie jest napisane ze starania do roku to jest normalne i z tym nawet lekerze nie chce żadnych specjalnych badań wykonywać. Po 35 roku życia do 6 miesiecy.

Ułożenie i twardość szyjki to jeszcze określę ale za nic nie wiem czy jest otwarta czy zamknięta .

Co do częstotliwości tez czytałam ze lepiej co dwa dni. Ale wszystko zalezy od waszej rutyny tak sobie to tłumacze... Bo im cześciej serduszkujecie tym systematyczniej nasienie jest odnawiane...
Moj Tz pojechał sobie wroci w czwartek dopiero . Także z przytulania nici.

Napisane przez misiak17

Testowalam i robiłam betę. Tak pojawiało się plamienie/
krwawienie. Jechałam do szpitala i wszystko schodzilo samo.



Jestem po 3 #. Musimy porobić badania i znaleźć przyczynę.

A juz rozpoczęliście jakies badania? Czyli oboje musicie sie przebadać?

[awgusta]

Witam Was dziewczyny ☺ Czy można do Was?
My oficjalnie staramy się o dziecko kilka miesięcy, już 2 cykl za nami i póki co cisza... Na dodatek mam Pcos

[*misia*]

Napisane przez misiak17

Testowalam i robiłam betę. Tak pojawiało się plamienie/
krwawienie. Jechałam do szpitala i wszystko schodzilo samo.



Jestem po 3 #. Musimy porobić badania i znaleźć przyczynę.

Ale oboje się będziecie badać z TŻ by znaleźć przyczynę tak? A lekarze coś mówią jakie mogą być powody?

Napisane przez KarolinaK

No czytam i wszedzie jest napisane ze starania do roku to jest normalne i z tym nawet lekerze nie chce żadnych specjalnych badań wykonywać. Po 35 roku życia do 6 miesiecy.

Ułożenie i twardość szyjki to jeszcze określę ale za nic nie wiem czy jest otwarta czy zamknięta .

Co do częstotliwości tez czytałam ze lepiej co dwa dni. Ale wszystko zalezy od waszej rutyny tak sobie to tłumacze... Bo im cześciej serduszkujecie tym systematyczniej nasienie jest odnawiane...
Moj Tz pojechał sobie wroci w czwartek dopiero . Także z przytulania nici.

Karola nadrobicie jak TŻ wróci Co do serduszkowania to nie chciałabym go zamieniać w takie de facto "robienie dziecka" kochamy się dla przyjemności licząc, ze coś z tego wyjdzie Nie chciałam popadać w paranoję i ograniczać nam serduszkowanie bynajmniej narazie

Napisane przez awgusta

Witam Was dziewczyny ☺ Czy można do Was?
My oficjalnie staramy się o dziecko kilka miesięcy, już 2 cykl za nami i póki co cisza... Na dodatek mam Pcos

Jasne, że można do nas witaj Napisz coś więcej o sobie, jesteś już po leczeniu pcos czy w trakcie? Czy może to nie jest wyleczalne? Bo w sumie niewiele o tej chorobie wiem. Trzymam kciuki by ten cykl okazał się szczęśliwy.
Dobra podjęłam decyzję, w piątek zrobię test Akurat będzie 28dc więc co już powinno być wiadomo, a przy okazji akurat TŻ będzie rano w domu więc mnie wesprze w tym trudnym momencie.

[Solvency]

Cześć dziewczyny,
można dołączyć?

[*misia*]

Napisane przez Solvency

Cześć dziewczyny,
można dołączyć?

Jasne witaj Napisz o sobie coś więcej
fajnie, że nas się tu tak zbiera grono, im nas więcej to weselej a i wsparcie większe

[kallina_2014]

Ile nowych dziewczyn! Super

[KarolinaK]

Napisane przez awgusta

Witam Was dziewczyny Czy można do Was?
My oficjalnie staramy się o dziecko kilka miesięcy, już 2 cykl za nami i póki co cisza... Na dodatek mam Pcos

Jasne!
Czyli co to oznacza? Jakies leczenie Cie czeka?

Napisane przez *misia*

Ale oboje się będziecie badać z TŻ by znaleźć przyczynę tak? A lekarze coś mówią jakie mogą być powody?


Karola nadrobicie jak TŻ wróci Co do serduszkowania to nie chciałabym go zamieniać w takie de facto "robienie dziecka" kochamy się dla przyjemności licząc, ze coś z tego wyjdzie Nie chciałam popadać w paranoję i ograniczać nam serduszkowanie bynajmniej narazie


Jasne, że można do nas witaj Napisz coś więcej o sobie, jesteś już po leczeniu pcos czy w trakcie? Czy może to nie jest wyleczalne? Bo w sumie niewiele o tej chorobie wiem. Trzymam kciuki by ten cykl okazał się szczęśliwy.
Dobra podjęłam decyzję, w piątek zrobię test Akurat będzie 28dc więc co już powinno być wiadomo, a przy okazji akurat TŻ będzie rano w domu więc mnie wesprze w tym trudnym momencie.

misia juz nie ma po co nadrabiać . Dzis sprawdziłam test ovu i jest max sama zobacz ale Tz nie ma . Także czekam na kolejny miesiąc z nadzieja .

Ale chciałam Wam tylko napisać ze na ovufriend napisało mi ze dzien jest jest przypuszczalnie płodny pierwszy... A na teście wyszło max płodność. I co jest nasmieszniejsze sprawdzałam wczoraj o 16 i było nic a płodności podwyższonej test wcale nie pokazał...
Wiem ze trzeba sprawdzać o jednej porze dnia ale zrobiłam dla picu i wyszło...

A co do serduszkowania to wlasnie to miałam na myśli ze absolutnie nie powinnaś zmieniać waszej rutyny . Zostaw tak jak jest.

Czyli testowanie w piąteczek

Napisane przez Solvency

Cześć dziewczyny,
można dołączyć?

Oczywiscie napisz kilka słów o sobie?

Napisane przez kallina_2014

Ile nowych dziewczyn! Super

Tez sie cieszę ze jest nas więcej! szczerze mowiac myslalam ze tylko ja jedna zostałam na tym swiecie bez dziecka. Ostatnio mam wrażenie ze wszyscy moi znajomi maja juz dwójkę a ja nawet nie mam jednego . Chyba sie zagapiłam .

[Solvency]

mam 34 lata już staramy się od miesiąca, krótko, ale nadzieje mam ogromne. wcześniej, jak same wiecie czasem nie ma możliwości, a czasem przykre niespodzianki od losu.. no ale, wszystkie aniołki ściskamy i o pomoc się zwracamy ja właśnie przed samiuśkim okr. jestem i tylko się wpatruje w swoje ciało czy może nie dostanę.. oprócz paranoi chyba.. wydaje mi się, że wszystko mam... wrażliwe piersi, sine brodawki, zgagę, ból głowy, zaparcia, max. dół podbrzusza.. nie mówiąc, że max eksploatacja męża była.. a tu chyba nic

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

tak sie cieszę ze jest nas więcej! szczerze mowiac myslalam ze tylko ja jedna zostałam na tym swiecie bez dziecka. Ostatnio mam wrażenie ze wszyscy moi znajomi maja juz dwójkę a ja nawet nie mam jednego . Chyba sie zagapiłam .[/QUOTE]

ba, mnie też tak się wydawało, ale na szczęście mam już Was może jakoś to przetrwam bez bzikowania. ja bym chciała już..

[*misia*]

Napisane przez KarolinaK

Jasne!
Ale chciałam Wam tylko napisać ze na ovufriend napisało mi ze dzien jest jest przypuszczalnie płodny pierwszy... A na teście wyszło max płodność. I co jest nasmieszniejsze sprawdzałam wczoraj o 16 i było nic a płodności podwyższonej test wcale nie pokazał...
Wiem ze trzeba sprawdzać o jednej porze dnia ale zrobiłam dla picu i wyszło...

A co do serduszkowania to wlasnie to miałam na myśli ze absolutnie nie powinnaś zmieniać waszej rutyny . Zostaw tak jak jest.

Czyli testowanie w piąteczek

Tez sie cieszę ze jest nas więcej! szczerze mowiac myslalam ze tylko ja jedna zostałam na tym swiecie bez dziecka. Ostatnio mam wrażenie ze wszyscy moi znajomi maja juz dwójkę a ja nawet nie mam jednego . Chyba sie zagapiłam .

Karola nie za wiele zrozumiałam z Twojego porówania samej owulacji w ovu i na teście. Ja miałam takie paskowe zwykłe więc takiego to już wógole nie ogarniam. A Ty myślisz, ze co oszukuje ovu czy test?
Wiesz Ty się zgapiłaś z pierwszym dzieckiem ja z drugim także nie jesteś sama


[

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez Solvency

mam 34 lata już staramy się od miesiąca, krótko, ale nadzieje mam ogromne. wcześniej, jak same wiecie czasem nie ma możliwości, a czasem przykre niespodzianki od losu.. no ale, wszystkie aniołki ściskamy i o pomoc się zwracamy ja właśnie przed samiuśkim okr. jestem i tylko się wpatruje w swoje ciało czy może nie dostanę.. oprócz paranoi chyba.. wydaje mi się, że wszystko mam... wrażliwe piersi, sine brodawki, zgagę, ból głowy, zaparcia, max. dół podbrzusza.. nie mówiąc, że max eksploatacja męża była.. a tu chyba nic

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

tak sie cieszę ze jest nas więcej! szczerze mowiac myslalam ze tylko ja jedna zostałam na tym swiecie bez dziecka. Ostatnio mam wrażenie ze wszyscy moi znajomi maja juz dwójkę a ja nawet nie mam jednego . Chyba sie zagapiłam .

My też teraz staramy się pierwszy cykl i organizm mi też płata takie figle A który masz dzień cyklu? testujesz czy czekasz na @?
Wiesz każda z nas by chciala na już, ale niestety czasem natura oszukuje i wychodzi na to, że tak się nie da

[Solvency]

ja mam 29 dzień cyklu i teraz pozostaje czekać na .. nowy cykl na ovufr wypada jutro i z moich magicznych obliczeń również wariuje, nie ma co licząc, że nie dostanę widzę, że robicie testy, ja ich nigdy nie robiłam i sama nie wiem czy robić..
mam paranoje

[KarolinaK]

Napisane przez Solvency

mam 34 lata już staramy się od miesiąca, krótko, ale nadzieje mam ogromne. wcześniej, jak same wiecie czasem nie ma możliwości, a czasem przykre niespodzianki od losu.. no ale, wszystkie aniołki ściskamy i o pomoc się zwracamy ja właśnie przed samiuśkim okr. jestem i tylko się wpatruje w swoje ciało czy może nie dostanę.. oprócz paranoi chyba.. wydaje mi się, że wszystko mam... wrażliwe piersi, sine brodawki, zgagę, ból głowy, zaparcia, max. dół podbrzusza.. nie mówiąc, że max eksploatacja męża była.. a tu chyba nic

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

tak sie cieszę ze jest nas więcej! szczerze mowiac myslalam ze tylko ja jedna zostałam na tym swiecie bez dziecka. Ostatnio mam wrażenie ze wszyscy moi znajomi maja juz dwójkę a ja nawet nie mam jednego . Chyba sie zagapiłam .

ba, mnie też tak się wydawało, ale na szczęście mam już Was może jakoś to przetrwam bez bzikowania. ja bym chciała już..[/QUOTE]

No to rowniez za Ciebie trzymamy kciuki!
Czyli niedługo testujesz .

Napisane przez *misia*

Karola nie za wiele zrozumiałam z Twojego porówania samej owulacji w ovu i na teście. Ja miałam takie paskowe zwykłe więc takiego to już wógole nie ogarniam. A Ty myślisz, ze co oszukuje ovu czy test?
Wiesz Ty się zgapiłaś z pierwszym dzieckiem ja z drugim także nie jesteś sama


[

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------



My też teraz staramy się pierwszy cykl i organizm mi też płata takie figle A który masz dzień cyklu? testujesz czy czekasz na @?
Wiesz każda z nas by chciala na już, ale niestety czasem natura oszukuje i wychodzi na to, że tak się nie da

No wlasnie na moim teście na którym sikałam wyszło ze mam dzis maksymalny dzien płodny. A na ovufriend pokazuje mi tylko żółte światło (po lewej stronie strony jest sygnalizacja świetlna) czyli ze dzis jest pierwszy dzien przypuszczalnie płodny.
Moj test ma trzy opcje i gdybym miała dzis dzien przypuszczalnie płodny to test pokazalby inna buźkę. Czyli cos sie spóźnia

[*misia*]

Napisane przez Solvency

ja mam 29 dzień cyklu i teraz pozostaje czekać na .. nowy cykl na ovufr wypada jutro i z moich magicznych obliczeń również wariuje, nie ma co licząc, że nie dostanę widzę, że robicie testy, ja ich nigdy nie robiłam i sama nie wiem czy robić..
mam paranoje

A jak długie masz cykle ? Jak masz wariować to lepiej zrób test zawsze już coś będziesz wiedzieć. Kurcze dobrze ze nie ja jedna tak świruje

Napisane przez KarolinaK

ba, mnie też tak się wydawało, ale na szczęście mam już Was może jakoś to przetrwam bez bzikowania. ja bym chciała już..

No to rowniez za Ciebie trzymamy kciuki!
Czyli niedługo testujesz .



No wlasnie na moim teście na którym sikałam wyszło ze mam dzis maksymalny dzien płodny. A na ovufriend pokazuje mi tylko żółte światło (po lewej stronie strony jest sygnalizacja świetlna) czyli ze dzis jest pierwszy dzien przypuszczalnie płodny.
Moj test ma trzy opcje i gdybym miała dzis dzien przypuszczalnie płodny to test pokazalby inna buźkę. Czyli cos sie spóźnia [/QUOTE]
Hmmm no to dziwne ciekawe co jest w takim razie bardziej mylne. Musze przesledzic jak działa to owu co by już na następny cykl wiedzieć jak się po nim poruszać.

[Flofferek]

Hej Dziewczyny to może i ja "wstępnie" dołączę. Napisałam wstępnie, bo ze staraniami chcemy się wstrzymać do listopada. Rzadko mam czas, żeby pisać na forum, więcej na czytanie

[Solvency]

[QUOTE=*misia*;52694429]A jak długie masz cykle ? Jak masz wariować to lepiej zrób test zawsze już coś będziesz wiedzieć. Kurcze dobrze ze nie ja jedna tak świruje

z reguły 31 dni, choć ostatnio miałam dużo stresu i wyszło, aż 40 a tak to jak w zegarku. test? jeszcze babka w aptece zwariuje jak wykupie cały arsenał myślę, że jeszcze nie teraz zwariuje,a co do świrowania.. cóż w kupie siła. dobrych świrów nigdy dość bo to takie pozytywne, w ważnej sprawie

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

też założyłam konto na ovufriend, ale dopiero uczę się funkcjonalności - myślicie, że ma to jakiś wymierny efekt?

[no_doubt]

Napisane przez KarolinaK

Czyli w którym dniu cyklu jestes? Planujesz testować? Super ze dołączyłas [IMG]file:///C:\Users\admin\AppData\OI CE_15_974FA576_32C1D314_3 A83\msohtmlclip1\01\clip_ image001.gif[/IMG].
Dokładnie co do tego zajścia w ciąże tez zawsze myslalam ze to jest tak łatwo [IMG]file:///C:\Users\admin\AppData\OI CE_15_974FA576_32C1D314_3 A83\msohtmlclip1\01\clip_ image002.gif[/IMG]

Dzisiaj mam 21 dzień cyklu, 13.09 powinnam dostać okres, bo bóle już są...
Dziewczyny oby nam się udało )))

Napisane przez *misia*

No_doubt witaj [IMG]file:///C:\Users\admin\AppData\OI CE_15_974FA576_32C1D314_3 A83\msohtmlclip1\01\clip_ image003.gif[/IMG]a żadnych objawów nie masz teraz które by mogły wskazywać ze to jednak nie są bóle na okres ?

Żadnych innych nie mam... bóle w podbrzuszu, więc comiesięczna norma....

[KarolinaK]

Napisane przez Flofferek

Hej Dziewczyny to może i ja "wstępnie" dołączę. Napisałam wstępnie, bo ze staraniami chcemy się wstrzymać do listopada. Rzadko mam czas, żeby pisać na forum, więcej na czytanie

Witaj Flofferek! Dlaczego do listopada? Moge zapytać???


[QUOTE=Solvency;52695715]

Napisane przez *misia*

A jak długie masz cykle ? Jak masz wariować to lepiej zrób test zawsze już coś będziesz wiedzieć. Kurcze dobrze ze nie ja jedna tak świruje

z reguły 31 dni, choć ostatnio miałam dużo stresu i wyszło, aż 40 a tak to jak w zegarku. test? jeszcze babka w aptece zwariuje jak wykupie cały arsenał myślę, że jeszcze nie teraz zwariuje,a co do świrowania.. cóż w kupie siła. dobrych świrów nigdy dość bo to takie pozytywne, w ważnej sprawie

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

też założyłam konto na ovufriend, ale dopiero uczę się funkcjonalności - myślicie, że ma to jakiś wymierny efekt?

Mysle ze ma o ile prowadzi sie inne obserwacje własnego ciała czyli szyjkę, temperaturę czy śluz. Wiadomo żadna z tych metod ńie wykryje Ci owulacji na 100% ale masz przynajmniej jakaś informacje około. Ja jak dzis wstawiłam test owulacyjny pozytywny do ovufriend to od razu zmieńilo mi światło na zielone (dzien płodny, owulacja nie została jeszcze wykryta ) także zastanawia mnie czy wykryje ten właściwy dzien owulacji...
Poza tym pozniej łatwiej jest Ci znalesc wszystkie informacje o swoich cyklach kiedy rozmawiasz z lekarzem.
Sama nie wiem czy taki wykres jest w stanie przewidzieć dokładny czas owulacji No ale jak wiadomo zajście w ciąże zalezy od wielu czynników nie tylko dokładnego dnia owulacji ale rowniez żywotności nasieńia itd.
O ile ma sie cykle w miarę regularne to chyba jest znacznie łatwiej to przewidzieć aniżeli kiedy te cykle sa jak chcą. Chociaz mam przyjaciółkę która cykle miała bardzo nieregularne i ma teraz 5 letnia dziewczynkę . Także to wszystko to rowniez jest kwestia przypadku tak mi sie wydaje.
Madruje sie tutaj a tak naprawde nic nie wiem

[awgusta]

Napisane przez *misia*

Jasne, że można do nas witaj Napisz coś więcej o sobie, jesteś już po leczeniu pcos czy w trakcie? Czy może to nie jest wyleczalne? Bo w sumie niewiele o tej chorobie wiem. Trzymam kciuki by ten cykl okazał się szczęśliwy.
Dobra podjęłam decyzję, w piątek zrobię test Akurat będzie 28dc więc co już powinno być wiadomo, a przy okazji akurat TŻ będzie rano w domu więc mnie wesprze w tym trudnym momencie.

Napisane przez KarolinaK

Jasne!
Czyli co to oznacza? Jakies leczenie Cie czeka?

Chwilowo jestem poza granicami kraju i nie chodzę na co miesieczne obserwacje. Jak robiłam badania, kilka razy, nie miałam owulacji po clostibegyt ładnie mi urósł pęcherzyk. az za bardzo nawet ale była szansa zeby pecherzyk pekł - w tym celu dostałam recepte na leki do zastrzyku. Niestety, lekarz zapomniał dać skierowanie do pielegniarki, zeby mi ten zastrzyk zrobiła, bo tez tego nie maja prawa robic. Akcje nie z tej ziemi. Tyle sie najezdziłam do niego, no szkoda gadać. Musiałam po tym wszystkim zmienić lekarza. Z nową lekarka zaczelismy wszystko od nowa. Zdazyła tylko mi usunac ten przerosniety pecherzyk i poko co koniec. Jestem za granica i probujemy z mezem naturalnie zaciazyć Miesiaczkę mam nieregularna, ale poki co miałam 2 razy pod rzad ( w sensie miesiac po miesiacu)! i prawie w tym samym czasie, u mnie to juz jest osiagniecie bez luteiny.
Powodzenia w piatek!!!!

[Solvency]

witam z rana, jak tam nastawienie na dzisiejszy dzień

[KarolinaK]

Napisane przez awgusta

Chwilowo jestem poza granicami kraju i nie chodzę na co miesieczne obserwacje. Jak robiłam badania, kilka razy, nie miałam owulacji po clostibegyt ładnie mi urósł pęcherzyk. az za bardzo nawet ale była szansa zeby pecherzyk pekł - w tym celu dostałam recepte na leki do zastrzyku. Niestety, lekarz zapomniał dać skierowanie do pielegniarki, zeby mi ten zastrzyk zrobiła, bo tez tego nie maja prawa robic. Akcje nie z tej ziemi. Tyle sie najezdziłam do niego, no szkoda gadać. Musiałam po tym wszystkim zmienić lekarza. Z nową lekarka zaczelismy wszystko od nowa. Zdazyła tylko mi usunac ten przerosniety pecherzyk i poko co koniec. Jestem za granica i probujemy z mezem naturalnie zaciazyć Miesiaczkę mam nieregularna, ale poki co miałam 2 razy pod rzad ( w sensie miesiac po miesiacu)! i prawie w tym samym czasie, u mnie to juz jest osiagniecie bez luteiny.
Powodzenia w piatek!!!!

Rozumiem czyli monitorujesz cykle u lekarza? A jak odkryłaś ze masz PCOS? Mialas jakies objawy czy po badaniu krwi?

Napisane przez Solvency

witam z rana, jak tam nastawienie na dzisiejszy dzień

Ja całkiem ok. Chociaz wstałam śluz mam piekny chyba taki jak powinien byc ale Tz nie ma . Także nici z tego cyklu...

Misia czyli pojutrze testujesz?

[MAGDABO]

Witam dziewczyny,weszłam na to forum ponieważ byłam w takiej sytuacji jak Wy rok temu a mam 37 lat więc rodzicielstwo odkładaliśmy dość długo. Po dwóch miesiącach starań zaszłam w ciąże z testami owulacyjnymi i teraz przytulam moją dwumiesięczną córeczkę Amelkę. Piszę to po to żebyście się nie martwiły, każda z Was zostanie mamą jedna wcześniej druga troszkę później a jesteście o wiele młodsze ode mnie. Trzymam za Was kciuki.

[KarolinaK]

Napisane przez MAGDABO

Witam dziewczyny,weszłam na to forum ponieważ byłam w takiej sytuacji jak Wy rok temu a mam 37 lat więc rodzicielstwo odkładaliśmy dość długo. Po dwóch miesiącach starań zaszłam w ciąże z testami owulacyjnymi i teraz przytulam moją dwumiesięczną córeczkę Amelkę. Piszę to po to żebyście się nie martwiły, każda z Was zostanie mamą jedna wcześniej druga troszkę później a jesteście o wiele młodsze ode mnie. Trzymam za Was kciuki.

Miło to słyszeć! Po dwoch miesiącach staran to poszło Wam migiem . To masz teraz sporo obowiązków!

[kallina_2014]

Dziewczyny trzymam kciuki za testujace. W razie czego z porodem wstrzelicie się w maj, super miesiąc na rodzenie dzieci!

[MAGDABO]

Poszło dosyć szybko, chociaż też martwiłam się że zajmie nam to więcej czasu. Pierwszy cykl nic więc poczytałam trochę w internecie i postanowiłam kupić testy owulacyjne ale nie jedną paczkę tylko dwie i testowałam aż do 2 kresek. Na drugi dzień zabraliśmy się do roboty i udało się. Tak teraz jest troszkę pracy ale moja córka jest spokojnym dzieckiem.

[*misia*]

Napisane przez Solvency

ja mam 29 dzień cyklu i teraz pozostaje czekać na .. nowy cykl na ovufr wypada jutro i z moich magicznych obliczeń również wariuje, nie ma co licząc, że nie dostanę widzę, że robicie testy, ja ich nigdy nie robiłam i sama nie wiem czy robić..
mam paranoje

No i co pojawiła się @ czy jednak testujesz? Wiesz ja w pierwszej ciąży wógole nie robiłam testu, wtedy akrat monitorwałm temp i po owu już nie spadła, wiec wiedziałam, że coś jest na rzeczy. Teraz test kupiłam czeka na mnie, tylko nagle mi odwagi brak

Napisane przez Flofferek

Hej Dziewczyny to może i ja "wstępnie" dołączę. Napisałam wstępnie, bo ze staraniami chcemy się wstrzymać do listopada. Rzadko mam czas, żeby pisać na forum, więcej na czytanie

Witaj u nas

Napisane przez no_doubt

Dzisiaj mam 21 dzień cyklu, 13.09 powinnam dostać okres, bo bóle już są...
Dziewczyny oby nam się udało )))


Żadnych innych nie mam... bóle w podbrzuszu, więc comiesięczna norma....

Uda się uda, jak nie teraz to za miesiąc dwa ale na pewno się uda.

[awgusta]

Napisane przez Solvency

witam z rana, jak tam nastawienie na dzisiejszy dzień

Bojowe Niech tylko Mąż z pracy wróci

Napisane przez KarolinaK

Rozumiem czyli monitorujesz cykle u lekarza? A jak odkryłaś ze masz PCOS? Mialas jakies objawy czy po badaniu krwi?

Na nadaniu Usg wyszło i to jeszcze x lat temu, jak byłam nastolatka, to już wiedziałam ze będą problemy. Pani doktor to mi radziła jak najwczesniej rodzic, ale ja dopiero niedawno poznałam tę osobę od której chce dziecko

Dzień dobry staraczki

[*misia*]

Napisane przez MAGDABO

Witam dziewczyny,weszłam na to forum ponieważ byłam w takiej sytuacji jak Wy rok temu a mam 37 lat więc rodzicielstwo odkładaliśmy dość długo. Po dwóch miesiącach starań zaszłam w ciąże z testami owulacyjnymi i teraz przytulam moją dwumiesięczną córeczkę Amelkę. Piszę to po to żebyście się nie martwiły, każda z Was zostanie mamą jedna wcześniej druga troszkę później a jesteście o wiele młodsze ode mnie. Trzymam za Was kciuki.

Fajnie, ze napisałaś u nas o swoich doświadczeniach Niech córcia zdrowo rośnie A my dziękujemy za kciuki na pewno się przydadzą.

Napisane przez awgusta

Chwilowo jestem poza granicami kraju i nie chodzę na co miesieczne obserwacje. Jak robiłam badania, kilka razy, nie miałam owulacji po clostibegyt ładnie mi urósł pęcherzyk. az za bardzo nawet ale była szansa zeby pecherzyk pekł - w tym celu dostałam recepte na leki do zastrzyku. Niestety, lekarz zapomniał dać skierowanie do pielegniarki, zeby mi ten zastrzyk zrobiła, bo tez tego nie maja prawa robic. Akcje nie z tej ziemi. Tyle sie najezdziłam do niego, no szkoda gadać. Musiałam po tym wszystkim zmienić lekarza. Z nową lekarka zaczelismy wszystko od nowa. Zdazyła tylko mi usunac ten przerosniety pecherzyk i poko co koniec. Jestem za granica i probujemy z mezem naturalnie zaciazyć Miesiaczkę mam nieregularna, ale poki co miałam 2 razy pod rzad ( w sensie miesiac po miesiacu)! i prawie w tym samym czasie, u mnie to juz jest osiagniecie bez luteiny.
Powodzenia w piatek!!!!

Fajnie, że przyjanmniej już wiesz co i jak, ale generalnie w Twoim przypadku jak rozumiem dobrze by było gdybyś była pod stała kontrolą lekarza tak? by monitorować na bieżąco cykl? Mam nadzieję, ze uda Wam sie z TŻ zaciążyć natruralnie i oszukać naturę.

Napisane przez KarolinaK

Rozumiem czyli monitorujesz cykle u lekarza? A jak odkryłaś ze masz PCOS? Mialas jakies objawy czy po badaniu krwi?



Ja całkiem ok. Chociaz wstałam śluz mam piekny chyba taki jak powinien byc ale Tz nie ma . Także nici z tego cyklu...

Misia czyli pojutrze testujesz?

Karola no to pozostaje Ci teraz czekać już na następny cykl, a następne wyjazdy J. ustalać z kalendarzem biologicznym
W piątek testuję, no noby mogłabym jutro ale już chyba nastawiłam się psychicznie na piątek. Kurcze najgorsze jest to, ze gdzieś tam podświadomie czuję jakby się udało i jak się okaże, że głupia podświadomość ze mnie zadrwiła to będę nieźle zawiedziona. Niby wiem, ze trzeba na luzie i wogóle, ale jednak emocje biorą górę.

[awgusta]

Napisane przez *misia*

No i co pojawiła się @ czy jednak testujesz? Wiesz ja w pierwszej ciąży wógole nie robiłam testu, wtedy akrat monitorwałm temp i po owu już nie spadła, wiec wiedziałam, że coś jest na rzeczy. Teraz test kupiłam czeka na mnie, tylko nagle mi odwagi brak

Odwagi