Akcja ''karmiące cyce na ulice!''

[201607111028]

Fujka.

[Mijanou]

Napisane przez Triss Merigold

Nie, nie jest, a na pewno nie tak samo obrzydliwe.

Nawet jeśli kogoś rzeczywiście obrzydza publiczne karmienie piersią - komentuje to i wyraża swój sprzeciw, to nie rozumiem dlaczego nie reaguje na tych sikających ludzi. Tak to wygląda - prowadzi się debatę czy kobiecie wypada karmić publicznie, ale nikt nie komentuje zachowania pijanych facetów. Pierwsze zachowanie jest komentowane, na drugie nikt nie zwraca uwagi. Ta hipokryzja też jest obrzydliwa.




Podejrzewam, że tak właśnie było. Zróbmy luzacką kampanię społeczną.

Absolutnie nie oburza mnie publiczne karmienie piersią, jeśli matka karmi bez ostentacji i bez obnażania się po pas, jak Afrykańska kobieta plemienna oraz bez bujania cyckiem.

Wiesz, gdyby była kampania: "Sikające fiuty na ksiuty" (równie kretyńska, jak te karmiące cyce na ulicy) to zapewne wyraziłabym również sprzeciw. Nie ma tu więc mowy o hipokryzji z mojej strony. Ale żeby sprawiedliwości stało się w Twoich oczach zadość: Tak, siusianie facetów na ulicy jest obrzydliwe.

I co teraz? I nic. Część facetów nadal będzie sikać a część matek z OZM ganiać z gołym biustem. Bez skrępowania z obu stron. Pat, remis. Może to mi i Tobie się podobać lub nie podobać ale obu zjawisk nie zmienimy.

[polkadot]

Promowane zachowania mają faktycznie jedynie aspekt emocjonalny. Oglądałam parę dni temu wypowiedź jakiegoś autorytetu w tej dziedzinie, bodajże lekarza pediatry, który potwierdził, że mleko dostarcza dziecku wartości odżywczych maksymalnie do pierwszego roku życia. Dłuższe kamienie piersią (w żadnym wypadku CYCEM, też uważam, że hasło jest wulgarne i uwłaczające kobietom)- ale maksymalnie do 2 roku życia uzasadnione jest w krajach trzeciego świata, w których brakuje pokarmu. Zatem dziecko najpierw żywi się mlekiem matki, bo później może przejść na nic...

[201604181004]

Napisane przez cava

Te pseudo luzackie hasła, chyba robią więcej złego niż dobrego.
Jakoś mnie odrzuca to hasło.
Tak samo jak "marsz szmat" też jakoś mnie razi, choć akcja słuszna a i sama nazwa mimo wszytko, jakoś tam się broni, jak już się ja wytłumaczy.
Jakaś taka wulgaryzacja spraw dotyczących kobiet.
Wolałabym, żeby w przestrzeni publicznej traktowano kobiety z większym szacunkiem.

Jakoś nie widzę haseł typu "kutasy są cacy" , czy "..uje to nie same luje" używanych w akcjach dotyczących mężczyzn.
Wyobrażacie to sobie? Takie hasło: "...uje to nie same luje" jako motyw przewodni akcji, w której walczy się o równe prawa ojców w sądach rodzinnych ? Ze niby nie każdy ojciec po rozwodzie to "...uj" choć owszem ów narząd posiada, co tylko patrzy jak się od alimentów wymigać?
Już to widzę. Nie przeszło by.

Mnie to zajeżdża jakimś kryptomizoginizmem, albo "burzą mózgów " czynioną w agencjach reklamowych przez ich typowych pracowników w wieku gimnazjalnym .

Akcja dziwaczna, mimo że patrzę od strony matki, która dzieci karmiła naturalnie.
Ale... kilkulatki? Nawet jakby to nie publicznie. Kilkulatek ma już swój honor i raczej nie pragnie być postrzegany jako "mamicycyek":rolleyes :

pomogę ci z hasłami
"penis penis bo przeplata trochę ojciec trochę matka"
"tiry na tory a cyce na ulice"
"lubie karmić cycami tak jak wy zajadacie sie nudlami"
"gdyby nie mój penis dziecka by nie było"
"wychowujemy dzieci ....owo - grupa wsparcia samotnych ojców"
"nie ....tas zdobi człowieka"
"moje cyce moja sprawa - twoja wagina twoja zabawa"
"wargi sromowe zawsze kolorowe"

to tylko propozycje

ale ogólnie to się zgadzam xD co do słowa

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

nie zdążyłam wczoraj dokończyć postu:
nauka pierwszoklasisty który ledwo co został odczepiony od piersi mamy to musi być fantastyczne zajęcie. na pewno wyrosną z tego w pełni emocjonalnie gotowe dzieci
dla zmniejszenia stresu proponuje do ósmego roku życia pieluchy i zamiast kanapek gerbery, nie ma nic lepszego niż klocek w pieluchę i fruktozowa papka po stresującym dyktandzie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez polkadot

Promowane zachowania mają faktycznie jedynie aspekt emocjonalny. Oglądałam parę dni temu wypowiedź jakiegoś autorytetu w tej dziedzinie, bodajże lekarza pediatry, który potwierdził, że mleko dostarcza dziecku wartości odżywczych maksymalnie do pierwszego roku życia. Dłuższe kamienie piersią (w żadnym wypadku CYCEM, też uważam, że hasło jest wulgarne i uwłaczające kobietom)- ale maksymalnie do 2 roku życia uzasadnione jest w krajach trzeciego świata, w których brakuje pokarmu. Zatem dziecko najpierw żywi się mlekiem matki, bo później może przejść na nic...

A możesz zadać sobie trud i znaleźć ten materiał? Bo mnie to interesuje. Czyżby jakieś nowe badania były przeprowadzone ? WHO zaleca karmienie piersią do 2 rż. bez podziału na światy (i bez górnej granicy).

[pannaatopowa]

Matką nie jestem, ale się wypowiem. Moim zdaniem kobiety, które karmią dzieci 5-6 lat, nie mogą się pogodzić z tym, że ich dzieci nie są dzidziusiami i powoli trzeba zacząć "puszczać" je w świat, uczyć samodzielności, w teorii karmienie piersią je przywiązuje do matek, nie mogą zostać dzień bez matki, bo przecież pierś musi dostać. A umówmy sie, przedszkolaka można juz wysłać na parę dni wakacji do dziadków, czy zostawić z ojcem i wyjechać. Tutaj pojawia się kolejna rzecz. Kobieta udowadnia tym, że dziecko jest jeszcze zależne od niej i nie może się nim zajmować sam ojciec (póki co, mężczyźni nie karmią piersią). Dla mnie te kobiety maja problem ze sobą i powinny popracować nad sobą. Obawiam się, że takim matkom będzie ciężko "oderwać się" od dziecka i zrobią właśnie niedorajdy życiowe z nieprzeciętą pępowiną.
Pomijając fakt, że mleko "wyciąga" witaminy i mikroelementy z matki. U nas na wsi jest kobieta, która miała kilkoro dzieci, karmionych długo. Wygląda na dwa razy starszą niż jest a zęby można policzyć na palcach.

A karmieniu z wywaloną piersią mówię nie. Dlaczego nie można się zasłonić? Z seksem się ukrywamy, z sikaniem też. Jestem pewna, że żadna z tych kobiet nie przejdzie przed miasto z gołymi piersiami, ale jak dziecko pojawia sie w pobliżu to już ta nagość jest ok? Mamy takie, nie inne normy kulturowe i po prostu miło jeśli się tego przestrzega. Kobiety w Afryce chodzą z gołymi piersiami i dla nich jest to normalne, że karmi się nie zasłaniając niczym. U nas to jest niesmaczne po prostu. Niemniej ja nie komentuje zachowań innych. Jeśli chcą to niech chodzą nago całkiem, nie moja broszka, ale po co? Aby coś udowodnić?

[201604181004]

dla mnie w granicach zdrowego rozsądku mieści się karmienie do 2-2,5 roku życia, bo tak mnie całe życie uczono
sama mam zamiar zrobić to co wszystkie kobiety w mojej rodzinie czyli albo wcale, albo 3-6 miesięcy max

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez drabineczka

dla mnie w granicach zdrowego rozsądku mieści się karmienie do 2-2,5 roku życia, bo tak mnie całe życie uczono
sama mam zamiar zrobić to co wszystkie kobiety w mojej rodzinie czyli albo wcale, albo 3-6 miesięcy max

Dla mnie takie jasne postawienie sprawy jest bardzo ok, o wiele lepsze niż jakieś teorie z palca wyssane o tym, że po jakimś tam czasie mleko nie ma wartości.

A i nie wiem, czemu mówicie w kontekście tej akcji o 6-latkach, przecież one idą do szkoły. A do przedszkola idą tez chociażby 3-latki,a czasami nawet 2,5-latki.

[201604181004]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;52696056]Dla mnie takie jasne postawienie sprawy jest bardzo ok, o wiele lepsze niż jakieś teorie z palca wyssane o tym, że po jakimś tam czasie mleko nie ma wartości.

A i nie wiem, czemu mówicie w kontekście tej akcji o 6-latkach, przecież one idą do szkoły. A do przedszkola idą tez chociażby 3-latki,a czasami nawet 2,5-latki.[/QUOTE]

no. zatem mówię że te 3 lata to już jest dramat.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez drabineczka

no. zatem mówię że te 3 lata to już jest dramat.

No i ok, nikt Ci nie każe, a i nie sądzę, byś widywała takie dramaty 10 razy dziennie. Ja w życiu raz widziałam karmienie dziecka starszego niż 2 lata, ale żadnego mitycznego cyca nie było, wszystko elegancja Francja zakryte, a zresztą się nie przygladalam.

[201604181004]

Wielu rzeczy dzieki bogu nie widze i nie doswiadczam ale kochanie nadal mam prawo je krytykowac i oceniac.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Akurat ta organizacja, grupa czy jak to się tam nazywa to dość radykalna frakcja zwolenniczek kp, ja tam tej ich zawziętości też nie lubię.

[Albi Lupin]

Mnie to brzydzi. W trakcie karmienia dzieci piersia staralam sie chowac, zazwyczaj karmilam w domu, oczywiscie. Jak byli goscie to w oddzielnym pokoju, jesli chodzi o karmienie na dworze to na palcach jednej reki moglabym policzyc takie sytuacje, zazwyczaj odciagalam i bralam ze soba butelke z mlekiem.
Nie podoba mi sie, jak kobiety wywalaja swoje cycki. Bo to takie naturalne! Ojej no i co z tego. Seks tez jest naturalny. Mamy go uprawiac w miejscach publicznych?
Kolejne tlumaczenie - dziecko jest glodne. Nalezy zaspokoic ta potrzebe. Jasne! Ale nie mozna dyskretniej?
Kupa i siku to tez potrzeba. Mam wiec kazac dziecku robic to na widoku i przodem do przechodniow? O rety.
Widzialam nad morzem na molo karmiaca matke, i pieknie to zrobila. Dziecko bylo zasloniete i wygladalo to z daleka jakby po prostu przytulala dziecko, zwlaszcza ze ustawila sie bokiem i przyslanial ja maz.
Naprawde brzydzi mnie jak np. Jem w restauracja i jakas baba wywala cyca i zaczyna karmic, tak ze widac jej piers czy nawet wiecej
Mam odruch wymiotny.

Pomimo ze sama karmilam. Dlaczego ktos chce mi taki widok narzucac? Wrecz zacheca do wychodzenia na ulice to bez sensu.
Niech zachecaja do samego karmienia piersia, no ale kurcze, badzmy kulturalni.

[201606270916]

Napisane przez margitta

jakbyś nie usunęła w cytacie emotikonki to byś może widziała inny wydźwięk mojego stwierdzenia. Nie umniejszam problemów pierwszych wizyt w przedszkolu, jedynie z przymrużeniem oka zareagowałam na przedstawienie ich jako traumy, na którą jedyną receptą jest "karmiący cyc".


Swoją drogą plakaty propagujące ten nurt, którymi zachwycają się uczestniczki, są dla mnie równie nietrafione....

O nie mogłam długo znaleźć tego plakatu. Najobrzydliwszy plakat jaki kiedykolwiek widziałam. Karm piersią, bądź jak dojna krowa

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez cava
Te pseudo luzackie hasła, chyba robią więcej złego niż dobrego.
Jakoś mnie odrzuca to hasło. ...
itd itd
sama prawda


karmiłam piersią długo, długo
ale nie w przedszkolu, w przedszkolu trzeba dziecko odstawić na obiad (popołudniowa grupa), na śniadanie, do dzieci a nie piersią go zatykać

[201605090949]

Napisane przez Krolowa Julianna

O nie mogłam długo znaleźć tego plakatu. Najobrzydliwszy plakat jaki kiedykolwiek widziałam. Karm piersią, bądź jak dojna krowa

Na zdjęciu jest cielak, a nie dojona krowa :-P.

[cleopadra]

Na razie jeszcze dzieci nie mam,ale jak bede miala to nie zamierzam karmic dluzej niz do 12 miesiecy.

[Mijanou]

Napisane przez Albi Lupin

Widzialam nad morzem na molo karmiaca matke, i pieknie to zrobila. Dziecko bylo zasloniete i wygladalo to z daleka jakby po prostu przytulala dziecko, zwlaszcza ze ustawila sie bokiem i przyslanial ja maz.
Naprawde brzydzi mnie jak np. Jem w restauracja i jakas baba wywala cyca i zaczyna karmic, tak ze widac jej piers czy nawet wiecej
Mam odruch wymiotny.

Pomimo ze sama karmilam. Dlaczego ktos chce mi taki widok narzucac? Wrecz zacheca do wychodzenia na ulice to bez sensu.
Niech zachecaja do samego karmienia piersia, no ale kurcze, badzmy kulturalni.

I właśnie o to chodzi. Nie o to, czy się karmi publicznie piersią tylko JAK się karmi. Mi nie przeszkadza karmiąca mama siedząca obok mnie w McDonaldzie lub w restauracji, o ile karmi dyskretnie, z zachowaniem pewnego decorum. Niech karmi a niemowlakowi na zdrowie.

Ale jeśli karmiąca rozbiera się do tej czynności po pas, buja nagą piersią i robi z karmienia cyrk/widowisko to mam chęć podsunąć pod pierś kubek z kawą. Jak już cyrk, to na całego.

[Cherry Blossom Girl]

Napisane przez Mijanou

I właśnie o to chodzi. Nie o to, czy się karmi publicznie piersią tylko JAK się karmi. Mi nie przeszkadza karmiąca mama siedząca obok mnie w McDonaldzie lub w restauracji, o ile karmi dyskretnie, z zachowaniem pewnego decorum. Niech karmi a niemowlakowi na zdrowie.

Ale jeśli karmiąca rozbiera się do tej czynności po pas, buja nagą piersią i robi z karmienia cyrk/widowisko to mam chęć podsunąć pod pierś kubek z kawą. Jak już cyrk, to na całego.

Dokładnie tak

Swoją drogą zajrzałam z ciekawości na fejsie na stronę o kp (liczyłam na dokształcenie się w temacie) i propagującą akcję, o którą rozchodzi się w wątku, poczytałam i stwierdziłam, że wlazłam na fanpejcz jakiejś sekty z rozwrzeszczanymi kobietami, które w każdym zdaniu używały słów cycek, cyckować, cyckujemy, moje dziecko jest cycoholikiem, dodatkowo okraszone milionem wykrzykników.

Docelowo chciałabym karmić piersią, ale tylko pod warunkiem, że zachowam resztki zdrowego rozsądku.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jak liczysz na dokształcenie się, to uwierz, jest milion ciekawszych miejsc niż fejs Niestety strony dot. kp na fb słyną z fanatyzmu

[Albi Lupin]

A to niekoniecznie. Znam osobe, ktora w ciazy twierdzila, ze razi ja takie publiczne karmienie i obnoszenie sie z ta gola piersia, ze ona to bedzie karmic max do 6mies... a teraz wlasnie uczestniczy w takich akcjach. Widzialam wlasnie przez facebooka a byla zawsze spokojna osoba z bardzo zdrowym podejsciem do dzieci. Nigdy nie wiemy co sie stanie

[201604181004]

Napisane przez Albi Lupin

A to niekoniecznie. Znam osobe, ktora w ciazy twierdzila, ze razi ja takie publiczne karmienie i obnoszenie sie z ta gola piersia, ze ona to bedzie karmic max do 6mies... a teraz wlasnie uczestniczy w takich akcjach. Widzialam wlasnie przez facebooka a byla zawsze spokojna osoba z bardzo zdrowym podejsciem do dzieci. Nigdy nie wiemy co sie stanie

a ja znam osoby które to raziło w ciązy i po ciąży i przy trzecim dziecku.

jednak wiesz co się stanie, chyba że masz mało stabilne psychicznie znajome.

[Czarna2000]

Czy ktoś potraktuje serio akcje, która nazywa matki karmiące "karmiącym cycem"? No wątpię. Sam tytuł wulgarny, chamski, można powiedzieć, że wręcz uwłaczający kobietom. A miało być tak pięknie i na luzie.
Mama karmi piersią? Super, gratuluję. Tylko weź sobie apaszkę, chustę, pieluchę czy nawet dziecięcy kocyk i przykryj. Jakaś luźniejsza bluzka też ułatwi sprawę technicznie . Dla mnie kobiety mogą karmić piersią wszędzie i wcale mnie to nie gorszy o ile nie rozbierają się do pasa i nie bujają tym biustem przed czyimiś oczami.

[Albi Lupin]

Napisane przez drabineczka

a ja znam osoby które to raziło w ciązy i po ciąży i przy trzecim dziecku.

jednak wiesz co się stanie, chyba że masz mało stabilne psychicznie znajome.

Mnie tez razilo w ciazy, po ciazy... i w drugiej ciazy i po drugiej ciazy
Malo stabilna psychicznie to jedno, ale sa tez osoby ktore latwo poddaja sie wplywom innych badz czuja chora potrzebe, by przynalezec do roznych grup spolecznych jest bardzo duzo mozliwosci, choc zapewne zdrowa osoba,pewna swoich pogladow raczej nie powinna nagle zaczac myslec na opak, wiadomo

[Mijanou]

Napisane przez Czarna2000

Czy ktoś potraktuje serio akcje, która nazywa matki karmiące "karmiącym cycem"? No wątpię. Sam tytuł wulgarny, chamski, można powiedzieć, że wręcz uwłaczający kobietom.

Tylko, niestety, takie kretyńskie określenia najczęściej wymyślają same kobiety.
Kilkukrotnie spotkałam się z takim zjawiskiem, że ciężarna określa sama swoje ciało mianem: "Inkubator". Część kobiet w okresie laktacji uważa też, że w tym okresie piersi to nie piersi (czyli żadna tam intymna część ciała) a po prostu użyteczne wytwórnie mleka służące do karmienia.
Tak wiec to kobiety kobietom robią taką krecią robotę.

[Albi Lupin]

Napisane przez Mijanou

Część kobiet w okresie laktacji uważa też, że w tym okresie piersi to nie piersi (czyli żadna tam intymna część ciała) a po prostu użyteczne wytwórnie mleka służące do karmienia.

Ciekawe co na to mezowie

[pani-jesień]

Widuję niemowlęta (i to zazwyczaj te całkiem malutkie) karmione piersią w miejscach publicznych, m.in. w restauracjach. Nie razi mnie to absolutnie, o ile matka nie wywala piersi bez żadnej żenady, tylko się zasłania. Starszych dzieci karmionych piersią publicznie nigdy nie widziałam. I mam nadzieję, że nie zobaczę Kilkulatka naprawdę nie trzeba karmić piersią w miejscach publicznych, to nie niemowlak, który koniecznie musi zjeść tu i teraz, i to w dodatku obowiązkowo mleko matki Uspokoić czy pocieszyć przedszkolaka też można w inny sposób niż przystawiając do piersi

Hasło akcji jest przeobrzydliwe. Karmienie cycem, IMO, budzi same negatywne skojarzenia. W przeciwieństwie do karmienia piersią. No ale rozumiem, że piersi z ulicą się nie rymują, więc cyce muszą być

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez Mijanou

Część kobiet w okresie laktacji uważa też, że w tym okresie piersi to nie piersi (czyli żadna tam intymna część ciała) a po prostu użyteczne wytwórnie mleka służące do karmienia.

Ja tak właśnie odbierałam swoje piersi w czasie laktacji, nie widziałam w nich NIC erotycznego Ale to nie znaczy, że miałam potrzebę pokazywania ich całemu światu. Wręcz przeciwnie, krępowałam się karmić nawet przy rodzinie, drażniło mnie, jak goście, którzy przychodzili zobaczyć nowego członka rodziny rzucali teksty w stylu "ale czego się wstydzisz, weź przestać, nie wygłupiaj się", kiedy nie chciałam przystawiać dziecka do piersi w ich obecności

[Ingrid80]

Napisane przez Albi Lupin

Ciekawe co na to mezowie

Właśnie też się zawsze zastanawiam nad tym ...

[aKatia]

Napisane przez pani-jesień

Widuję niemowlęta (i to zazwyczaj te całkiem malutkie) karmione piersią w miejscach publicznych, m.in. w restauracjach. Nie razi mnie to absolutnie, o ile matka nie wywala piersi bez żadnej żenady, tylko się zasłania. Starszych dzieci karmionych piersią publicznie nigdy nie widziałam. I mam nadzieję, że nie zobaczę Kilkulatka naprawdę nie trzeba karmić piersią w miejscach publicznych, to nie niemowlak, który koniecznie musi zjeść tu i teraz, i to w dodatku obowiązkowo mleko matki Uspokoić czy pocieszyć przedszkolaka też można w inny sposób niż przystawiając do piersi

Hasło akcji jest przeobrzydliwe. Karmienie cycem, IMO, budzi same negatywne skojarzenia. W przeciwieństwie do karmienia piersią. No ale rozumiem, że piersi z ulicą się nie rymują, więc cyce muszą być

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------



Ja tak właśnie odbierałam swoje piersi w czasie laktacji, nie widziałam w nich NIC erotycznego Ale to nie znaczy, że miałam potrzebę pokazywania ich całemu światu. Wręcz przeciwnie, krępowałam się karmić nawet przy rodzinie, drażniło mnie, jak goście, którzy przychodzili zobaczyć nowego członka rodziny rzucali teksty w stylu "ale czego się wstydzisz, weź przestać, nie wygłupiaj się", kiedy nie chciałam przystawiać dziecka do piersi w ich obecności

Wyobraziłam sobie wujka erotomana - gawędziarza (chyba każdy zna kogoś takiego) lecącego z takim tekstem. Pewnie, pokaż całej rodzinie piersi, nie ma się co wstydzić. Jesu.

Rozumiem że karmienie to nie jakiś erotyczny performens ale żeby przy ludziach na widoku karmić piersią to nie rozumiem.

[dacn]

Napisane przez aKatia

Wyobraziłam sobie wujka erotomana - gawędziarza (chyba każdy zna kogoś takiego) lecącego z takim tekstem. Pewnie, pokaż całej rodzinie piersi, nie ma się co wstydzić. Jesu.

Rozumiem że karmienie to nie jakiś erotyczny performens ale żeby przy ludziach na widoku karmić piersią to nie rozumiem.

No dobrze to gdzie karmić dziecko ma spacerze czy na zakuoach albo w dlugiej kolejce do pediatry?
Wirm że akcja jest obrzydliwa ale dzieki takim kontrowersyjnym akcjom świadomość spoleczma jest wieksza i coraz mniej slyszy sie5 agresywnych komentarzy pod adresem matki karmiacej 10 miesieczne dziecko.