Książki gdzie ważną rolę odgrywa jedzenie:)

[YenneferD]

Napisane przez sreberko

Dokładnie to samo pomyślałam. W całej Jeżycjadzie większość akcji toczy się przy stole, przy szklance herbatki i na pałaszowaniu róznych pyszności, daje to wrażenie ciepłej domowej atmosfery. Stara baba juz jestem a jeszcze zdarza mi się sięgac po Musierowicz Bardzo poprawia nastrój.

Mam tak samo to dobre książki na zimne dni albo na chmury i słotę w duszy. Jak jest smutno to od razu wprowadzają słoneczko i ciepło w serducho

[lullaby22]

Blacdaisy, trafiłaś w mój temat
Uwielbiam czytać książki stricte o jedzeniu ale też powieści, w których odgrywa ono niemałą rolę

Moje pierwsze skojarzenie to książki T. Manna, zwłaszcza "Czarodziejska Góra" i "Buddenbrookowie". U Dickensa także często podjadano.
Poza tym polecam "Chochlą i mieczem" J. Wachowicz-Makowskiej,
M. Iwaszkiewicz "Z moim ojcem o jedzeniu", "Przez kuchnię i od frontu" M. Michałowskiej. No i naturalnie "Fizjologię smaku" Brillat-Savarina.

Mam również sporo książek, pięknie wydanych, ze zdjęciami i ilustracjami, opowiadających o dziejach kuchni np. w Polsce. Świetnie się je czyta, zwłaszcza, że ciekawe informacje uzupełnione są interesującymi anegdotami i opowieściami.

Poza tym zbieram też książki o czekoladzie, do których bardzo lubię wracać

[natii4]

O Kubusiu Puchatku zapomniałyście ,a Gumisie to była książka czy tylko bajka ??

[sreberko]

A czy "W poszukiwaniu straconego czasu" Prousta nie było tez napisane "smakowitym" językiem? Coś mi się tak kojarzy...

[YenneferD]

ha, przypomniało mi sie W sadze o wiedźminie Sapka też jest troche kulinariów I w Harrym Potterze, mniam, te opisy uczt... palce lizać

[Sylwiasta]

U Prousta to zajadaja te umaczane w herbacie magdalenki...

Duzo gotuje i ksiazki kucharskie kupuje i czytam namietnie, tak jak felietony kucharskie, np. naszych Maklowicza i Bikonta (jest ich wydanie ksiazkowe z dowcipnymi zdjeciami autorow) jak i zagranicznych: Nigelli Lawson, Nigela Slatera i oczywiscie Jamie Oliviera.

Z lektur krecacych sie w okol stolu mysle ze moge polecic Frances Mayes (powinna byc przetlumaczona na polski przynajmniej jedna) "Under the Tuscan Sun" i "Bella Toscana" - oczywiscie przepisy kuchni wloskiej amerykanskiej autorki, ktora spelnila swoje marzenie i kupila stara wille w Toskanii, ktora przez dwa tomy doprowadza do stanu uzywalnosci, takze przy pomocy (wspanialych, az mi sie cieplo na sercu zrobilo!) robotnikow z Polski.

Mega przezyciem zarowno literackim jak i kulinarnym jest ksiazkowa wersja programu nowojorskiego kucharza-superstar (zwlaszcza od czasu, kiedy w jednym ze swoich felietonow zdradzil dlaczego nie zamawiac w restauracji ryby w poniedzialek...) Anthony Bourdain'a "The Cook's Tour" czyli poszukiwanie "dania idealnego" poczynajac od zajadania portugalskiej kielbasy na jeszcze bijacym sercu kobry konczac.
Dodatkowo, calosc napisana tak, ze czytajac, musialam zamknac sie w lazience i tam sie zasmiewac, bo TZ nie mogl przeze mnie skupic sie nad arykulem nad ktorym pracowal...

[blackdaisy]

Lullaby muszę powiedzeić, że tytuły książek, które podałaś mnie zaintrygowały gdyż większość jest mi obca. Czytałam 'Czarodziejską górę', ale za nic nie potrafię sobie przypomnieć jakiegokolwiek wątku o jedzedzeniu:/
Czy byłabysśtak miła i podała mi tytuły tych książek o których pisałaś, poszukam sobie na Allegro. Bo to straszny wstyd, że ich nie znam!

Sylwia, czy wiesz może czy książki Anthony Bourdain'a zostały wydane w Polsce bo moje poszukiwania na ten temat wykazują, że niestety niee.


A tak w ogóle dziewczyny powinnyśmy założyć Fan-club Małgorztay Musierowicz

[shachownica]

to ja jeszcze wspomnę o kryminałach m.v. montalbana, rozważania na temat kuchni hiszpańskiej są tam równie istotne jak zdemaskowanie złoczyńcy

[blackdaisy]

Droga shachownico, czy możesz podac jakis przykładowy tytuł, czy mam przeczytać wszystkie? Nie bardzo lubie czytać krymianły,ale skoro mówisz,će jedzenie jest tam bohaterem 2-planowym... może sie skuszę?

[YenneferD]

Napisane przez blackdaisy

Lullaby muszę powiedzeić, że tytuły książek, które podałaś mnie zaintrygowały gdyż większość jest mi obca. Czytałam 'Czarodziejską górę', ale za nic nie potrafię sobie przypomnieć jakiegokolwiek wątku o jedzedzeniu:/
Czy byłabysśtak miła i podała mi tytuły tych książek o których pisałaś, poszukam sobie na Allegro. Bo to straszny wstyd, że ich nie znam!

Sylwia, czy wiesz może czy książki Anthony Bourdain'a zostały wydane w Polsce bo moje poszukiwania na ten temat wykazują, że niestety niee.


A tak w ogóle dziewczyny powinnyśmy założyć Fan-club Małgorztay Musierowicz

jestem jak najbardziej za

[shachownica]

Napisane przez blackdaisy

Droga shachownico, czy możesz podac jakis przykładowy tytuł, czy mam przeczytać wszystkie? Nie bardzo lubie czytać krymianły,ale skoro mówisz,će jedzenie jest tam bohaterem 2-planowym... może sie skuszę?

jeśli nie lubisz to nie musisz czytac wszystkich a tytuły juz podaje:
-morza południowe
-nagroda
-ptaki bangkoku
-środkowy napastnik zgine o zmierzchu
-morderstwo w komitecie centralnym
-kwintet z buenos aires
mam jednak nadzieję, że spodoba ci się ten autor nie są to bowiem typowe kryminały, raczej portret hiszpanii ze zbrodnią i kuchnią w tle. myślę, że to 'męskie' spojrzenie na jedzenie może być dla ciebie interesujące

p.s wszystkie książki tego autora wydaje 'noir sur blanc'

p.s.II mi najbardziej podobała się 'nagroda'

[Elwinga]

Napisane przez Sylwiasta

Z lektur krecacych sie w okol stolu mysle ze moge polecic Frances Mayes (powinna byc przetlumaczona na polski przynajmniej jedna) "Under the Tuscan Sun" i "Bella Toscana" - oczywiscie przepisy kuchni wloskiej amerykanskiej autorki, ktora spelnila swoje marzenie i kupila stara wille w Toskanii, ktora przez dwa tomy doprowadza do stanu uzywalnosci, takze przy pomocy (wspanialych, az mi sie cieplo na sercu zrobilo!) robotnikow z Polski.

Prószyński wydał obie: "Pod słońcem Toskanii" i "Bella Toskania". Rzeczywiście o żarciu tam sporo.

Ja bym jeszcze poleciła "Noc przed Bożym Narodzeniem" Alice Taylor. Zwłaszcza jeśli ktoś chce wiedzieć, jak w Irlandii 50-60 lat temu szykowano gęś na bożonarodzeniowy obiad.

[lullaby22]

Napisane przez blackdaisy

Lullaby muszę powiedzeić, że tytuły książek, które podałaś mnie zaintrygowały gdyż większość jest mi obca. Czytałam 'Czarodziejską górę', ale za nic nie potrafię sobie przypomnieć jakiegokolwiek wątku o jedzedzeniu:/
Czy byłabysśtak miła i podała mi tytuły tych książek o których pisałaś, poszukam sobie na Allegro. Bo to straszny wstyd, że ich nie znam!

Z chęcią napiszę, tylko nie bardzo wiem które tytuły masz na myśli
Podałam zarówno tytuły, jak i autorów

P.S. Oj, w "Czarodziejskiej górze" Mann sporo rozwodzi się o posiłkach w Berghofie (zwłaszcza w I tomie),a jedzonko było niczego sobie

[blackdaisy]

A chodzi mi o te: ' Mam również sporo książek, pięknie wydanych, ze zdjęciami i ilustracjami, opowiadających o dziejach kuchni np. w Polsce. Świetnie się je czyta, zwłaszcza, że ciekawe informacje uzupełnione są interesującymi anegdotami i opowieściami.

Poza tym zbieram też książki o czekoladzie, do których bardzo lubię wracać'

[Edziab]

"Spóźnieni Kochankowie" W. Whartona - tam dzien kreci sie wokol jedzenia jak wskazowki wokol tarczy jedzenia...

[sreberko]

Napisane przez blackdaisy

A tak w ogóle dziewczyny powinnyśmy założyć Fan-club Małgorztay Musierowicz

O! Ja się piszę!

[lullaby22]

Napisane przez blackdaisy

Lullaby muszę powiedzeić, że tytuły książek, które podałaś mnie zaintrygowały gdyż większość jest mi obca. Czytałam 'Czarodziejską górę', ale za nic nie potrafię sobie przypomnieć jakiegokolwiek wątku o jedzedzeniu:/
Czy byłabysśtak miła i podała mi tytuły tych książek o których pisałaś, poszukam sobie na Allegro. Bo to straszny wstyd, że ich nie znam!

Proszę bardzo:

* A. Perrier-Robert "Czekolada" to jedna z moich faworytek, przepięknie wydana, z mnóstwem zdjęć, reprodukcjami starych plakatów reklamowych, obrazów i rysunków łączących się z czekoladowym tematem; poza tym dużo ciekawej treści i informacji. Bardzo ją lubię.

*Ch. McFadden "Wielka encyklopedia czekolady", eleganckie, duże formatowo i stronicowo wydanie, również wiele zdjęć i informacji, a także sporo przepisów z czekoladą w roli głównej.

* "Czekolada" E. Szyler (tłum.) malutka ksiażeczka, nic nowego się z niej nie dowiedziałam, ale jako maniaczka czekoladowych klimatów, oczywiście musiałam zakupić

* A. McDonald "Czadowa czekolada" w formie mało imponującej, ale sporo ciekawostek, przede wszystkim o brytyjskim rynku czekoladowym.

* O. Budrewicz "Opowieść pachnąca czekoladą), mój najświeższy nabytek, bardzo ładne wydanie (w prezenicie z tabliczką czekolady), głównie o historii Wedla i Cadbury.

* mam też kilka zagranicznych pozycji o czekoladzie, ale nie będę zanudzać


Prosiłaś o tytuły także pozostałych, proszę:
* W. Baraniewski "Kuchnia i stół w polskim dworze" - pięknie wydana i bardzo ciekawa! Ilustracje, zdjęcia, reprodukcje.

* K. Bockenheim "Przy polskim stole" - mniej "spektakularny" format, ale bardzo przyjemnie się czyta i ogląda.

* poza tymi polecam także Makłowicza CK kuchnię i Zjeść Kraków, Ksiażkę kucharską Alicji B. Toklas i Neli Rubinstein, A. Bąbel "Muza z warząchwią" i "Historię moralną i naturalną jedzenia" Larousse (ta ostania to prawdziwa kniga)
No i pozycje, które wymieniłam w moim wcześniejszym poście

To chyba większość z moich kulinarnych zbiorów (nie licząc książek stricte kucharskich).

Mam nadzieję, że lista się przyda

[blackdaisy]

Kurcze szkoda, że nie jesteś z Łodzi Wydałabym majątek chcąc zakupić choć połowę z tych książek, dziękuję Ci bardzo. Mimo tego przeraźliwego zimna wybieram się na wycieczke po bibliotekach... jeśli tylko uda mi się odejść sprzed komputera

[lullaby22]

Napisane przez blackdaisy

Kurcze szkoda, że nie jesteś z Łodzi Wydałabym majątek chcąc zakupić choć połowę z tych książek, dziękuję Ci bardzo. Mimo tego przeraźliwego zimna wybieram się na wycieczke po bibliotekach... jeśli tylko uda mi się odejść sprzed komputera

No tak, książki nie należą do tanich, zwłaszcza ten rodzaj, o którym mówimy (albumy, duże, eleganckie edycje). Ja moje zbieram już od jakiegoś czasu, poza tym sporo to prezenty (rodzinka wie co lubię )

Życzę powodzenia w buszowaniu po bibliotekach

[nan]

"Smażone zielone pomidory" - już wcześniej wspomniane, zawsze jestem głodna przy tej książce.
Podobnie przy "Przeminęło z wiatrem" - fascynuje mnie kuchnia południowych stanów USA.

[blackdaisy]

Strasznie ubolewam nad tym, że książki sa takie drogie. Od paru dni gdy tak siedzę nad tym tematem, przeglądam tyle stron, mam ochote czytać i czytać. A co się okazuje...? W bibliotekach są pojedyncze egzemplarze, zarezerowowane juz do przyszłego roku, w antykwariatach łódzkich są ceny rodem z 'dużego' miasta... czasami mi się wydaje, że cos się komuś pomyliło
Zostaje Gwiazdka, ale lubię niespodzianki, więc jak tu zrobić żeby dostać to co chcę, jednocześnie nie być tego świadomą?
Straszne, przygnębiłam się.

[Calypso*]

ja uwielbiam wspaniałe opisy gęstych, pachących sosów, aromatycznych pieczeni i innych pyszności w "Muzyce plaży" Pata Conroya, zresztą w innej jego książce "Książe przypływów" z tego co pamiętam też nie brakowało wątków kulinarnych. Przy okazji książki są świetne same w sobie, rozkosze podniebienia to tylko dodatkowy atut

[Sylwiasta]

Nie, A. Bourdaina chyba nie wydano w Polsce i po polsku... dobrze, ze F. Mayes jest, nawet widzialam film na DVD nakrecony na podstawie ksiazki

[Jula]

John Landchester „Cnym rozkoszom” - dla wytrwałych. Dużo jedzenia, gorzej z akcją
Chitra Banerje Divakarumi „Mistrzyni przypraw” - czytałam tylko kawałki, ale podobało mi się.
Moja mama pisała pracę dyplomową o "kulinariach w literaturze", własnie patrzę na bibliografię, ale tytuły się powtarzają (Czekolada, Cappucino, Afrodyta, Bella Toskania etc)

[irkax]

Napisane przez blackdaisy

A tak w ogóle dziewczyny powinnyśmy założyć Fan-club Małgorztay Musierowicz

A jakie słynne hasło wisiało w kuchni u Borejków?
"Kto mlaszcze dostanie w paszcze"

[sreberko]

I jeszcze jedno hasło od Borejków "Kto siorbie dostaje po torbie"

[anuleńka]

Julio, a możesz mi powiedzieć kto napisał Cappucino i czy Twoja mama korzystała z polskiego wydania Bella Toscania?

[Momo]

Nigdy nie zwracałam uwagi na opisy jedzenia w książkach.Ale w moim życiu i posiłki i książki są nie rozłączne.Jak jem - to czytam.Zawsze.Zaczynam już od śniadaniaNa moim stole stale leży książka...

[Momo]

Napisane przez irkax

A jakie słynne hasło wisiało w kuchni u Borejków?
"Kto mlaszcze dostanie w paszcze"

Na to hasło zwróciłam też uwagę Książki Musierowicz uwielbiam
Podobno w grudniu ma wyjść nowa - "Żaba".

[YenneferD]

Napisane przez sreberko

I jeszcze jedno hasło od Borejków "Kto siorbie dostaje po torbie"

A jaka jest Wasza ulubiona ksiażka z Jeżycjady? Ja kocham całą, ale najbardziej bliska jest mi "Brulion Bebe B.". "Pulpecja" tez jest fajna. Eh, w ogóle ciężko wybrać...