Małe, ale treściwe.

[cava]

Napisane przez Malinkna1986

Soja ma dużo białka choć nie jest ono pełnowartościowe dlatego trzeba łączyć z innymi produktami.

Co by o soi nie gadać, to akurat białko pełnowartościowe.
Co w ogóle jest jakiś beznadziejnym pojęciem wprowadzającym w błąd - pojecie pełnowartościowego białka.
Każdy pojedynczy aminokwas jest pełnowartościowy i wcale nie trzeba dostarczać pełnego kompletu w każdym zjadanym posiłku.
Byle w ogólnym rozliczeniu dostarczyć wszystkich (mogą być z różnych źródeł) i organizm sobie poskłada co potrzebuje, bo i tak najpierw rozbija wszytko na pojedyncze aminokwasy.
Wiec jest wszytko jedno czy to jajko, czy ryż z soczewicą np.

[201708160922]

Napisane przez skazana_na_bluesa

badanie sprzed 1,5 roku to już jest nieaktualne
niektórzy mają takie problemy z jedzeniem przy odstawianiu leków na refluks. jeśli nie przyjmą normalnej dawki (tych 40mg) to nie są w stanie w ogóle jeść. upatrywałabym się problemów w tym miejscu.

Mi najpierw jedzenie obrzydło, poszłam do lekarza, to mi powiedziała, że suche bułki są smaczne i że u niej w domu zjem zdrowo i różnorodnie A potem zmniejszyła dawkę leku.

Napisane przez SofiaPrunikos

Nadżerki leczyłaś czymś?
Wybierz się na ponowną gastroskopię - bez tego ani rusz.
A wieloletnie branie IPP zniszczy ci całkowicie żołądek. Poza tym, nie zawsze nadkwasota jest powodem refluksu, częściej jest to niedokwasota. Ale to już mogłabym się o tym rozpisać na kilka stron.
Ważne jest zaleczenie nadżerek i próbowanie zmiany diety (np. bezglutenowa, bezcukrowa, beznabiałowa) - żeby nie musieć całe życie brać IPP, które całkowicie wykończą twój kwas solny w żołądku (a jest on - wbrew pozorom - bardzo potrzebny do dobrego trawienia pokarmów i wchłaniania witamin i minerałów).

Gastrolog pół roku temu kazała mi leczyć głowę, a nie żołądek. Powiedziała, że leki powinnam brać tylko doraźnie i za uja nie dało jej się wytłumaczyć, że doraźnie to można brać lek na zgagę, a nie w przypadku gluta, który uniemożliwia oddychanie.

Pójdę do innego lekarza po skierowanie na gastroskopię. Po gastro dostałam antybiotyki na heliobacter i potem różne IPP.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez CzasKomety

Mi najpierw jedzenie obrzydło, poszłam do lekarza, to mi powiedziała, że suche bułki są smaczne i że u niej w domu zjem zdrowo i różnorodnie A potem zmniejszyła dawkę leku.



Gastrolog pół roku temu kazała mi leczyć głowę, a nie żołądek. Powiedziała, że leki powinnam brać tylko doraźnie i za uja nie dało jej się wytłumaczyć, że doraźnie to można brać lek na zgagę, a nie w przypadku gluta, który uniemożliwia oddychanie.

Pójdę do innego lekarza po skierowanie na gastroskopię. Po gastro dostałam antybiotyki na heliobacter i potem różne IPP.

Znajdź innego lekarza, bo białe bułki to w tym momencie zabójstwo dla twojego żołądka. Spórbuj diety bezglutenowej, bezcukrowej (cukier tylko i wyłącznie z owoców - banany, kiwi, mango, awokado, maliny, jagody mrożone) i beznabiałowej (co najwyżej można spróbować jogurtu z mleka koziego). Dużo zielonych warzyw liściastych - jarmuż, szpinak, natka pietruszki, rucola, roszponka, endywia. Zrobić sobie koktajl rano np. z bananów, kiwi i jarmużu i to pić. Kasze jaglaną, komosę ryżową + warzywa gotowane na parze.

Problemy z żołądkiem ze stresu też się biorą (nadżerki) więc głowę też warto leczyć Brałaś przy antybiotyku na helicobacter probiotyki i jeszcze miesiąc po? IPP jest tylko lekiem doraźnym, tak naprawdę cię nie leczy, tylko udaje, że coś robi i niby czujesz się dobrze, a kwas solny w żołądku zanika i robi się coraz gorzej, bo jak bez kwasu trawić cokolwiek?

[201708160922]

Byłam u psychiatry, który nawet nie skomentował mojego (nie)jedzenia. Opadamz sił jak pomyślę, że mam iść do lekarza i żebrać o gastroskopię. Probiotyku nie brałam.

[zakonna]

Ale co ten psychiatra taki dziwny? To dobry lekarz?

[201708160922]

Napisane przez zakonna

Ale co ten psychiatra taki dziwny? To dobry lekarz?

Odpiszę w drugim wątku.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez CzasKomety

Odpiszę w drugim wątku.

To kup sobie probiotyk (np. Multilac) i bierz go przez miesiąc - antybiotyki na helicobacter pewnie wykończyły ci wszystkie dobre bakterie w żołądku, trzeba je spróbować odbudować.

Nie żebrać o gastroskopie - tylko powiedzieć, co ci dolega (nawet możesz naściemniać jak najbardziej) - należy Ci się i tyle. Czasami ręce opadają na gastrologów - większość z nich nie wie nic na temat problemów z żołądkiem i większość bagatelizują.

[Marceljana]

Lekarz ma chyba obowiązek wystawić skierowanie na badanie, jak ktoś ma jakieś dolegliwości No chyba, że lekarz pierwszego kontaktu potrafi zdiagnozować problem A co do małych, ale treściwych dań to polecam wszystkie makarony i dania mączne: pyzy, knedle itp. Szybkie w przygotowaniu (dla zabieganych), a jakie pyszne. Trzeba tylko sprawdzać jakość mąki do produkcji. Bo do wielu są dodawane spulchniacze i inne podejrzane E. W mące! Zawsze wybieram taką nawet mnie znaną, ale z pewnego źródła. Są naturalne mąki z małych młynów np. Szadek i jeszcze jeden w woj. łódzkim.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez Marceljana

Lekarz ma chyba obowiązek wystawić skierowanie na badanie, jak ktoś ma jakieś dolegliwości No chyba, że lekarz pierwszego kontaktu potrafi zdiagnozować problem A co do małych, ale treściwych dań to polecam wszystkie makarony i dania mączne: pyzy, knedle itp. Szybkie w przygotowaniu (dla zabieganych), a jakie pyszne. Trzeba tylko sprawdzać jakość mąki do produkcji. Bo do wielu są dodawane spulchniacze i inne podejrzane E. W mące! Zawsze wybieram taką nawet mnie znaną, ale z pewnego źródła. Są naturalne mąki z małych młynów np. Szadek i jeszcze jeden w woj. łódzkim.

Mąka (oprócz tych bezglutenowych - kukurydziana, amarantusowa itp.) to gluten - gluten to zabójstwo dla jelit. Polecasz dania mączne dla osoby, które ma poważne problemy z żołądkiem, przepuklinę i nadżerki?
Jak się ktoś nie zna, to nie powinien się wypowiadać.

[Zurawinka2]

Napisane przez Marceljana

Lekarz ma chyba obowiązek wystawić skierowanie na badanie, jak ktoś ma jakieś dolegliwości No chyba, że lekarz pierwszego kontaktu potrafi zdiagnozować problem A co do małych, ale treściwych dań to polecam wszystkie makarony i dania mączne: pyzy, knedle itp. Szybkie w przygotowaniu (dla zabieganych), a jakie pyszne. Trzeba tylko sprawdzać jakość mąki do produkcji. Bo do wielu są dodawane spulchniacze i inne podejrzane E. W mące! Zawsze wybieram taką nawet mnie znaną, ale z pewnego źródła. Są naturalne mąki z małych młynów np. Szadek i jeszcze jeden w woj. łódzkim.

Lepiej chyba sprawdzają się kasze z warzywami i jakimś białkiem Smaczne, i zdrowe.

[201708160922]

Od piątku jem. Co prawda w dwóch przypadkach na trzy boli mnie żołądek, ale jem. Myślicie, że jest szansa dostać skierowanie do dietetyka na NFZ? Poszłabym teraz, ale jestem bez kasy 😕

[SofiaPrunikos]

Napisane przez CzasKomety

Od piątku jem. Co prawda w dwóch przypadkach na trzy boli mnie żołądek, ale jem. Myślicie, że jest szansa dostać skierowanie do dietetyka na NFZ? Poszłabym teraz, ale jestem bez kasy 😕

Nie ma czegoś takiego jak dietetyk na NFZ. Jest tylko podczas konsultacji szpitalnych. Tak to tylko prywatnie.

A co jesz w ogóle?

[201708160922]

Napisane przez SofiaPrunikos

Nie ma czegoś takiego jak dietetyk na NFZ. Jest tylko podczas konsultacji szpitalnych. Tak to tylko prywatnie.

A co jesz w ogóle?

Wydawało mi się, że gdzieś w jakiejś PZP widziałam dietetyka. Ale to może dla tych, co chodzą na terapię ED.

Kanapki. Naleśniki.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez CzasKomety

Wydawało mi się, że gdzieś w jakiejś PZP widziałam dietetyka. Ale to może dla tych, co chodzą na terapię ED.

Kanapki. Naleśniki.

Raczej dla tych, co mają terapie lub konsultacje w szpitalu. Nigdy nie spotkałam się z dietetykiem z kontraktem z NFZ - oni raczej nie podpisują.

To źle jesz. Nie jedz glutenu i nabiału i zobacz, jak się będziesz czuć. Zamiast kanapki rano - sałatkę z kaszą jaglaną i warzywami (mogą być gotowane na parze). Naleśniki - następne węglowodany (i to pewnie jeszcze z cukrem).
Chcesz się wyleczyć - zacznij jeść warzywa, owoce, jajka, ryby, dobre mięso.

[201708160922]

Nie dostałam skierowania na gastro, tylko do gastrologa. Rodzinna stwierdziła, że w badaniu wyjdzie mi to samo i że to kwestia doboru leków i że leczenie tego nie jest łatwe (no shit, Sherlock).

[SofiaPrunikos]

Napisane przez CzasKomety

Nie dostałam skierowania na gastro, tylko do gastrologa. Rodzinna stwierdziła, że w badaniu wyjdzie mi to samo i że to kwestia doboru leków i że leczenie tego nie jest łatwe (no shit, Sherlock).

Większej bzdury nie słyszałam. Jak się potrafi i chce leczyć człowieka, a nie przepisywać mu tylko leki IPP (które niszczą tragicznie żołądek!) to da się wyleczyć większość ludzi (problemy się zaczynają dopiero przy nowotworach).

Ja bym na Twoim miejscu zwyczajnie przeszła na dietę non-gluten, non-laktoza, dużo warzyw + owoców, dobre tłuszcze (olej kokosowy, lniany, awokado) + czasami dobre mięso i ryby. I obserwować siebie, jak reagujesz.

I przy okazji zapisać się do gastrologa i naściemniać mu jak najwięcej, żeby dał badania na gastroskopie, USG i wszystko co możliwe - od tego jest lekarz, żeby dał skierowania na badania i można dopiero wyrokować, co się dzieje. Na oko to sobie można co najwyżej nitkę w igłę wsadzić.

[201708160922]

Ja już opadam z sił. Naprawdę mam myśli samobójcze jak myślę o jedzeniu. A właściwie to po co gastroskopia? Wiadomo, że mam przepuklinę i nadżerki. W ogóle, rodzinna mi na skierowaniu do gastrologa wpisała też, że leczę się psychiatrycznie. Pewnie, żeby lekarz nie kazał mi się leczyć na głowę 😆

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Przekopuję Internet i książki i nie mogę znaleźć przepisów dla siebie...

[zakonna]

Czas Komety, ty bierzesz te leki na refluks? Bo już się pogubiłam.

[201708160922]

Tak, Emanerę.

[zakonna]

I źle się czujesz dalej, w sensie masz objawy od nadżerki?

[201708160922]

Napisane przez zakonna

I źle się czujesz dalej, w sensie masz objawy od nadżerki?

Cały czas refluks, zgaga, uczucie gluta. Czasem ścisk w gardle lub ból żołądka.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez zakonna

I źle się czujesz dalej, w sensie masz objawy od nadżerki?

Emanera tylko zmniejsza ilość kwasu w żołądku, niczego nie leczy, bo jest lekiem objawowym.
Przy okazji wykańcza potrzebny kwas solny w żołądku, co niszczy trawienie i tak dalej... dużo pisania.

CzasKomety, musisz najpierw zrobić sobie te gastroskopie, trzeba sprawdzić czy dalej są nadżerki, bo są najbardziej probloblematyczne przy leczeniu.

Spróbuj przepisów weganskich, unikając warzyw wzdymajacych. Oslonowo pij siemię lniane - dwa razy dziennie. Możesz tez spróbować zjadac jajka na miękko, gotowane na parze ryby, z owoców - bardzo dojrzale banany, kaki, mrożone maliny, jagody. Możesz tez spróbować diety FODMAPS.

[skazana_na_bluesa]

masz przepuklinę rozworu przełykowego? byłam teraz w szpitalu, gdzie kobieta miała taki problem i ją operowali, bo zwykłe leki nie dawały rady.

[201708160922]

Piszę właściwie dla siebie, żeby mieć gdzieś to zapisane, że znowu wielkie gunwo z jedzeniem. Przed wyjazdem na święta skończyła mi się Emanera i do dziś nie wykupiłam. W sumie powinnam, bo mam zgagę i gluta, ale jest mi tak źle, ze nie mam siły nawet iść do apteki. Czuję się tak koszmarnie, że wczoraj prawie spadłam ze schodów schodząc.

[skazana_na_bluesa]

wypróbuj esoxx one. działa inaczej niż IPP.