Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-12-21, 02:46   #31
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Jezu, przeczytałam wszystkie komentarze i to jest jakaś żenada. Matka Autorki została pobita i dalej grozi jej ciężkie pobicie a nawet kalectwo (starsze osoby są znacznie bardziej podatne na urazy i czasem niewiele wystarczy żeby wylądować w szpitalu i mieć liczne powikłania), a dostała odpowiedzi jak to brzydko się wyraża o biednym, chorym chłopcu xD No tak, strasznie biedny i wymagający pomocy, skoro chodzi i leje obcych ludzi, narażając ich na uszczerbek na zdrowiu. Jak ktoś jest tak chory, że popełnia zwykłe przestępstwa (a czym innym jest pobicie?!) to się go zamyka w zakładzie psychiatrycznym do momentu wyleczenia, a nie roztkliwia nad nim. I chyba to, że Autorka wyraża się o nim per "bachor" jest całkiem uzasadnione w świetle troski o własną matkę.

Autorko - najlepiej uruchom policję, opiekę społeczną. Żeby ktoś się tym zainteresował. Niestety jak Twoja matka nie chce zeznawać to ciężko będzie cokolwiek udowodnić. Najlepiej spróbować jednocześnie odseparować jakoś tę patologiczną rodzinę od matki, ja bym przynajmniej raz poszła do nich i powiedziała że jeśli sytuacja się powtórzy to sprawa ląduje przed sądem. Jest pewna szansa, że bardziej będą pilnować dzieciaka.
Śnij o idealnym świecie i kończ jako frustrat, albo zapoznaj się z tym, jak działa ten w którym żyjesz i osiągaj to, czego potrzebujesz dostępnymi metodami.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 09:03   #32
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 891
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Też byście tak łagodnie zareagowali, gdyby ktoś natłukł Waszej matce po twarzy i gdyby zanosiło się na więcej? W internetach każdy mądry i opanowany.

Sprawę dziecka znam bardzo dobrze, wiem, jaka jest w domu sytuacja, jakie środki i próby pomocy dziecku były podejmowane. Więc nie doprawiajcie sobie teorii o mojej niewiedzy. Zresztą zaznaczyłam to już w którymś z postów, doczytajcie.

Wyrażam się o dzieciaku tak, jak mi w chwili obecnej pasuje. Nie twierdzę, że to idealne podejście, godne świętego katolickiego. Wybaczcie, ale nie mam ochoty na wielkie współczucie dla dzieciaka, który może trwale okaleczyć moją matkę, nawet jeśli nie rozumie do końca, o co chodzi. Sorry, ale z odpowiednim podejściem nawet psa nauczysz, że nie powinien rzucać się na ludzi a jak nie, to powinieneś zadbać, żeby nikomu nie zrobił krzywdy. Oczywiście, jeśli dzieciak jest upośledzony, to przykro mi, nie życzę nikomu choroby, ale nie zamierzam się z tego powodu nad nim nie wiadomo jak litować i ignorować zagrożenie, jakie stanowi dla mojej matki. Litujecie się też nad psychopatami? Też często gęsto nie odróżniają dobra od zła i nie są w stanie zrozumieć pozytywnych emocji.

Wracając do tematu, moja matka od urodzenia dzieciaka non stop próbuje pomóc, bo widzi, że coś jest z nim nie tak. Adresy lekarzy, klinik, propozycje terapii i inne wyszukiwała po nocach w internecie i nie tylko. Nic z tego nie zostało zrealizowane poza jedną opcją, za którą mama nie dostała nawet prostego "dziękuję". Więc wiecie, mam prawo się wściekać, bo sytuacja od samego początku była przez sąsiadki bagatelizowana, bicie małego dziecka nie było problemem. Teraz podrósł i obudziły się z ręką w nocniku.
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 09:32   #33
twiggz
demoralizator
 
Avatar twiggz
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 324
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Jezu, przeczytałam wszystkie komentarze i to jest jakaś żenada. Matka Autorki została pobita i dalej grozi jej ciężkie pobicie a nawet kalectwo (starsze osoby są znacznie bardziej podatne na urazy i czasem niewiele wystarczy żeby wylądować w szpitalu i mieć liczne powikłania), a dostała odpowiedzi jak to brzydko się wyraża o biednym, chorym chłopcu xD No tak, strasznie biedny i wymagający pomocy, skoro chodzi i leje obcych ludzi, narażając ich na uszczerbek na zdrowiu. Jak ktoś jest tak chory, że popełnia zwykłe przestępstwa (a czym innym jest pobicie?!) to się go zamyka w zakładzie psychiatrycznym do momentu wyleczenia, a nie roztkliwia nad nim. I chyba to, że Autorka wyraża się o nim per "bachor" jest całkiem uzasadnione w świetle troski o własną matkę.

Autorko - najlepiej uruchom policję, opiekę społeczną. Żeby ktoś się tym zainteresował. Niestety jak Twoja matka nie chce zeznawać to ciężko będzie cokolwiek udowodnić. Najlepiej spróbować jednocześnie odseparować jakoś tę patologiczną rodzinę od matki, ja bym przynajmniej raz poszła do nich i powiedziała że jeśli sytuacja się powtórzy to sprawa ląduje przed sądem. Jest pewna szansa, że bardziej będą pilnować dzieciaka.
Popieram. Znalazły się obrończyni uciśnionych.

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53868213]Też byście tak łagodnie zareagowali, gdyby ktoś natłukł Waszej matce po twarzy i gdyby zanosiło się na więcej? W internetach każdy mądry i opanowany.

wiecie, mam prawo się wściekać, bo sytuacja od samego początku była przez sąsiadki bagatelizowana, bicie małego dziecka nie było problemem. Teraz podrósł i obudziły się z ręką w nocniku.[/QUOTE]

Proste. Odseparować w łatwy, znany sposób, bo lepiej zapobiegać niż leczyć. Serio rzygać się chce od modnej ostatnio postawy pt. "wymuszona tolerancja".
twiggz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 09:50   #34
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Ustalmy fakty:
-matka autorki jest dorosła i pełnosprawna, więc
poradzi sobie z sytuacją bez wysyłania armii działaczy pod różną postacią
-10-letnie dziecko, które zachowuje się w opisany sposób nie jest dzieckiem zdrowym.
-określanie takiego dziecka (chorego) per ,,bachor", pisanie, że jest niewychowane, patologiczne, szukanie sposobu, by jeszcze bardziej dokopać tej rodzinie etc., jest świadectwem niedojrzałości, prostactwa i czegoś, czego w słowa ubrać nie sposób.
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 09:51   #35
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 891
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Ustalmy fakty:
-matka autorki jest dorosła i pełnosprawna,
Serio? Doczytaj, proszę. Gdyby była pełnosprawna, nie byłoby sprawy.
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 09:55   #36
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Treść usunięta

Edytowane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Czas edycji: 2015-12-21 o 09:57
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 09:57   #37
twiggz
demoralizator
 
Avatar twiggz
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 324
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Ustalmy fakty:
-matka autorki jest dorosła i pełnosprawna, więc
poradzi sobie z sytuacją bez wysyłania armii działaczy pod różną postacią
-10-letnie dziecko, które zachowuje się w opisany sposób nie jest dzieckiem zdrowym.
-określanie takiego dziecka (chorego) per ,,bachor", pisanie, że jest niewychowane, patologiczne, szukanie sposobu, by jeszcze bardziej dokopać tej rodzinie etc., jest świadectwem niedojrzałości, prostactwa i czegoś, czego w słowa ubrać nie sposób.
Równie dobrze można byłoby wieszać psy na matce dziecka, która dopuszcza do ww sytuacji. Pasi? Bo ja nie stałabym spokojnie, gdyby to moja mama dostała w twarz, a podobnie jak matka autorki, jest trochę nieasertywna. Podejrzewam, że religijność nie ma tu za bardzo wielkiego udziału, to po prostu taki typ człowieka - "nie będę kręcił afery żeby nie siać niezgody".

Off, przypomniała mi się z okazji drugiego postu historia: piekielni/15385
twiggz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 09:57   #38
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 891
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Cytat:
Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Sęk w tym, że moja mama pomagała, jak mogła. Na tyle, na ile potrafiła i często miałam wrażenie, że bardziej przejmowała się całą sytuacją niż matka i babka dziecka.
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 10:04   #39
berenka
Zadomowienie
 
Avatar berenka
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

To mama musi zrozumieć, że ona musi o siebie zadbać.
Ja bym na mamę wpłynęła jakoś i prędzej bym się na mamę właśnie wkurzyła za totalną lekkomyślność, a nie na dzieciaka z zaburzeniami.
Jeżeli mamy niepełnosprawność sprawia,że nie może się sobą zająć, to nie powinna mieszkać sama. chyba,że mama ma misję zbawiania świata, to trochę gorzej (bo się naraża , a nic z tego nie wynika). Uspokój się i popytaj w odpowiednich placówkach co można w razie "w" w miarę pokojowo załatwić (przez wzgląd na mamę).
berenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 10:09   #40
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 891
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Cytat:
Napisane przez berenka Pokaż wiadomość
To mama musi zrozumieć, że ona musi o siebie zadbać.
Ja bym na mamę wpłynęła jakoś i prędzej bym się na mamę właśnie wkurzyła za totalną lekkomyślność, a nie na dzieciaka z zaburzeniami.
Jeżeli mamy niepełnosprawność sprawia,że nie może się sobą zająć, to nie powinna mieszkać sama. chyba,że mama ma misję zbawiania świata, to trochę gorzej (bo się naraża , a nic z tego nie wynika).
I tu jest pies pogrzebany, dlatego też wspomniałam o jej zagorzałym podejściu do religii. Niewiele do niej dochodzi na stałe, stara się pomagać wszystkim jak może, ignorując własne ewentualne niebezpieczeństwo.

Do dzieciaka samego w sobie nic nie mam, niech sobie żyje i oby mu się polepszyło. Jeśli jednak jest dla mojej matki zagrożeniem, to dziękuję, nie piszę się na tolerancyjną poprawność w tym momencie.
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 10:16   #41
berenka
Zadomowienie
 
Avatar berenka
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53868880]I tu jest pies pogrzebany, dlatego też wspomniałam o jej zagorzałym podejściu do religii. Niewiele do niej dochodzi na stałe, stara się pomagać wszystkim jak może, ignorując własne ewentualne niebezpieczeństwo.

Do dzieciaka samego w sobie nic nie mam, niech sobie żyje i oby mu się polepszyło. Jeśli jednak jest dla mojej matki zagrożeniem, to dziękuję, nie piszę się na tolerancyjną poprawność w tym momencie.[/QUOTE]

Rozumiem Cię,ale nie tędy droga, bo zachowujesz się jakbys szukała kozła ofiarnego, a to mama tak naprawdę to robi.
Dzieciak jest chory, jeżeli jakaś rozmowa, to z jego prawnym opiekunem, który ma wziąć sprawę na poważnie i zrozumieć ,że to dla jego dobra także. Do tego przydałaby się współpraca z jakąś placówką.
No i najważniejsze = powiedz mamie,że chcesz tego, co i ona - pomóc, tyle że skutecznie. Im bardziej nadajesz na dzieciaka, tym bardziej ona Ci będzie chciała udowodnić, ze jest inaczej i będzie się tam pchała. No, nie tędy droga. Uspokój się , zrozum jej podejście. Przemyśl działanie, w złości nic nie wskórasz,a juz na pewno nie sama, kiedy to mama będzie po drugiej stronie barykady. To nie wojna.
berenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 10:21   #42
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53868880]I tu jest pies pogrzebany, dlatego też wspomniałam o jej zagorzałym podejściu do religii. Niewiele do niej dochodzi na stałe, stara się pomagać wszystkim jak może, ignorując własne ewentualne niebezpieczeństwo.

Do dzieciaka samego w sobie nic nie mam, niech sobie żyje i oby mu się polepszyło. Jeśli jednak jest dla mojej matki zagrożeniem, to dziękuję, nie piszę się na tolerancyjną poprawność w tym momencie.[/QUOTE]

Masz rację; to, że opiekunki nie potrafią opanować dzieciaka jest przykre, ale o wiele bardziej przykre będzie Twoje zastanawianie się czy (zaburzony bądz nie) potomek owej rodzinki przyłożył Twojej mamie po raz kolejny czy dopiero się nad tym zastanawia
Jeśli dzieciak bije sąsiadkę to może niekoniecznie nadaje się do funkcjonowania w społeczeństwie i stosowna organizacja powinna się tym zająć? Bo dziś ma co prawda lat dziesięć, ale jeszcze kilka i stanie się naprawdę niebezpieczny.
Ja nie zdzierżyłabym atakowania któregokolwiek z moich rodziców, bo tak, jak oni opiekowali się mną gdy byłam dzieckiem, tak ja będę odpowiedzialna za nich, gdy nie będą już tak samodzielni. Jeśli mowa o mojej najbliższej rodzinie, to niestety mam w zadzie wszelaką tolerancję.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 10:23   #43
twiggz
demoralizator
 
Avatar twiggz
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 324
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53868760]Sęk w tym, że moja mama pomagała, jak mogła. Na tyle, na ile potrafiła i często miałam wrażenie, że bardziej przejmowała się całą sytuacją niż matka i babka dziecka.[/QUOTE]

A przejmą się gdy dzieciaka zamkną na obserwacji psychiatrycznej?

Chłopak w wieku szkolnym bijący ludzi bez wyraźnych powodów stwarza zagrożenie. Jeśli ma stwierdzony jakiś rodzaj ułomności, a matce i babce nie udaje się go utrzymać w ryzach - tak samo.

Nie widzę powodów, dla których dziecko wymagające leczenia może sobie hasać samopas bo dźećko mu mieć dum i to nieludzkie dla tej rodziny coś zgłaszać

A oni są ludzcy dla twojej rodziny? Skoro matka tego dziecka nie jest w stanie utrzymać go w ryzach (jego choroby również - jeśli ją stwierdzono) to nie jest w stanie sprawować nad nim opieki. Nawet sporadyczne przypadki, kiedy dzieciak przysoli komuś w twarz i to wciąż się powtarza, są nie do przyjęcia. Dzwoń do mopsu, na policję i jak masz wątpliwości czy Ci uwierzą, to zwyczajnie powiedz że widziałaś jak chłopak kogoś bije. Na twoim miejscu poszukałabym sprzymierzeńców, co innego jedno zgłoszenie, a co innego jak inni sąsiedzi/świadkowie Cię poprą.

Edytowane przez twiggz
Czas edycji: 2015-12-21 o 10:33
twiggz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 10:56   #44
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

ten wątek to farsa. matka autorki wątku nie ma 90 lat gdyby ktoś uderzył moją mamę w twarz miałaby co najwyżej moje dobre słowo bo sama wiedziałaby co z tym zrobić. autorka wątku bez sensu strzępi sobie nerwy bo mama nawet nie chce współpracować. dziecko prawdopodobnie jest chore, zastanowiłabym się jak pomóc rodzinie sobie z nim radzić a nie jak go ukarać. z drugiej strony nie rozumiem wjeżdżania na autorkę, to młode dziewcze które się dalo ponieść emocjom bo ktoś uderzył jej mamę. zamiast eskalować jakąś spiralę nienawiści wyzywając ją od chamskich, raczej wypadałoby uspokoić ją i sytuację. brzydko powiedziała ale pewnie nie zdawała sobie sprawy jak takie zaburzenia przebiegają i co kieruje dzieckiem chorym. jak nie wie, to się jeszcze dowie zanim zacznie działać. a niektórzy powinni wyłączyć internet. serio.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 11:06   #45
Czlowieczka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 103
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;53867104]Nie osmieszaj sie juz wiecej, gimbazo.[/QUOTE]
Jak zdejmiesz z avatara tego obrzydliwego kocura to może będę pisać łagodniej. Ale póki pokazujesz światu ten syf, to nie mogę się łatwo opanować.
Czlowieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 11:10   #46
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Cytat:
Napisane przez Czlowieczka Pokaż wiadomość
Jak zdejmiesz z avatara tego obrzydliwego kocura to może będę pisać łagodniej. Ale póki pokazujesz światu ten syf, to nie mogę się łatwo opanować.
to sie leczy, wiesz?
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 11:12   #47
Czlowieczka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 103
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Brak gustu przy wyborze karalucho-kota? Ano...
Czlowieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 11:14   #48
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

No to wlasnie o to chodzi, zeby laska podeszla temat z innej strony. Podanie dziecka na policje nic nie zmieni i jest absurdem. Trzeba zaczac szukac pomocy u jakichs placowek, kuratorow, nie wiem? Matki nikt na sile nie zmusza do kontaktu z nimi, wiec to nie jest tak, ze chlopak wchodzi jej do domu i ja oklada. Z tego co wiemy matka jest niepelnosprawna fizycznie, a nie umyslowo. I smieszy mnie, ze usprawiedliwiacie naiwnosc matki spowodowana wiara w Boga, ale podejscie do chorego psychicznie chlopaka to juz bez pardonu. To wina opiekunow, a nie jego i trzeba te sprawe rozwiazac inaczej. Mam dziecko niepelnosprawne w otoczeniu i wiem jak nieprzewidywalne potrafia byc, okaleczyc siebie albo druga osobe, ale pobicie to wina matki i babki, a nie chlopaka, ktory jest nieswiadomy tego.

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2015-12-21 o 11:15
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 11:16   #49
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

alma mater twoj bulwers jest bezzasadny bo w zasadzie to się zgadzam.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 11:18   #50
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
alma mater twoj bulwers jest bezzasadny bo w zasadzie to się zgadzam.
Nie no to nie byl tylko do Ciebie tak ogolnie, ale pojawily sie posty w stylu obrona uciemiezonego och jejku itp.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 11:20   #51
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

a ok :P
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 11:25   #52
Maguda_
Kawaii strona mocy
 
Avatar Maguda_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 963
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Cytat:
Napisane przez Czlowieczka Pokaż wiadomość
Jak zdejmiesz z avatara tego obrzydliwego kocura to może będę pisać łagodniej. Ale póki pokazujesz światu ten syf, to nie mogę się łatwo opanować.
Radzę się jednak opanować, bo następnym razem polecą też pkt. Serio, oburzać się tak o niewinnego kota?
Maguda_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 11:28   #53
Czlowieczka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 103
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Cytat:
Napisane przez Maguda_ Pokaż wiadomość
Radzę się jednak opanować, bo następnym razem polecą też pkt. Serio, oburzać się tak o niewinnego kota?
Aha, czyli wyzywanie od gimbazy jest OK? Spoko gimbazo (wnioskuję po awku).
Czlowieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 11:32   #54
Maguda_
Kawaii strona mocy
 
Avatar Maguda_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 963
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Cytat:
Napisane przez Czlowieczka Pokaż wiadomość
Aha, czyli wyzywanie od gimbazy jest OK? Spoko gimbazo (wnioskuję po awku).
Ogólnie wyzywanie nie jest spoko, agresji słownej nie akceptujemy, radzę jeszcze raz zapoznać się z regulaminem forum.
Spoko, mogę być gimbazą, znowu będę młoda
Maguda_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 11:35   #55
czyzby
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 49
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Myślę, że to co dzisiaj dziecko robi to najmniejszy problem. Ale za jakieś hmm 5 lat to niewinne, chore dziecko będzie już postrachem w całej okolicy z kuratorem na karku. A babcia, mamusia i przy okazji kilka innych osób będzie regularnie chodzić z fanarem pod okiem.
czyzby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 11:45   #56
cassie91910
Zadomowienie
 
Avatar cassie91910
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 476
GG do cassie91910
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Nie rozumiem oburzenia wobec propozycji zgłoszenia sprawy na policję Policja jest środkiem pomocy pierwszego kontaktu. Zgłasza się sprawę na policję a nie 10-latka na policję i oni wtedy podejmują odpowiednie dalsze kroki w związku z tym, że chłopak jest nieletni i przekierowują sprawę do dalszych instytucji bardziej adekwatnych do tego przypadku. Nie widzę nic złego w pójściu na policję i zgłoszeniu całego wydarzenia, poproszenia o radę co robić w tym przypadku, co można zrobić w danej sytuacji. Przecież nie zamkną dzieciaka za kratki, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że będą mieć oko na ową rodzinę

Dlatego też nie rozumiem siedzenia i dyskutowania na forum o tym problemie, kto ma rację kto nie, jakie choroby MOŻE mieć dziecko bo przecież nie musi i jaki poziom patologii MOŻE być w tej rodzinie, czyli "przeczytałam kilka zdań a 10 stron sobie dopowiem" tylko jako dorosła samodzielnie myśląca osoba autorka postu powinna wziąć sprawy w swoje ręce skoro jej mama nie ma odwagi i pójść na policję.

Tak więc powtarzam się, idź na policję.
__________________
You are not alone dear loneliness.
cassie91910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 14:05   #57
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Jest różnica pomiędzy "łagodnie" a "rozsądnie". Podobnie między "histerycznie" a "skutecznie".

Jako (bezdyskusyjnie) przyszła święta katolicka mówię Ci, że nic nie osiągniesz groźbami, awanturami i szantażem.
Wiesz co się stanie jak tam pójdziesz z awanturą?
Nastawisz opiekunki dziecka przeciwko sobie i przeciwko swojej mamie - dziecko to wyczuje, nie zrozumie, stworzysz jeszcze większe zagrożenie. Nastawisz swoją mamę przeciwko sobie, bo skoro ona sobie NIE ŻYCZY zgłaszania tych incydentów gdziekolwiek, to z czym pójdziesz? Do kogo?
Jeśli go biły to naprawdę zaskakujące, że teraz jest agresywny. Dlaczego bicia małego dziecka nigdzie nie zgłosiłaś? Małego, chorego dziecka. Nie było to dla Ciebie problemem?
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53868213]Sprawę dziecka znam bardzo dobrze, wiem, jaka jest w domu sytuacja, jakie środki i próby pomocy dziecku były podejmowane. Więc nie doprawiajcie sobie teorii o mojej niewiedzy. Zresztą zaznaczyłam to już w którymś z postów, doczytajcie.

Wyrażam się o dzieciaku tak, jak mi w chwili obecnej pasuje.[/QUOTE]
Jak piszesz - sytuację dziecka znasz bardzo dobrze. Najpierw ignorowałaś to, że jest krzywdzony, torturowany (dla zaburzonego dziecka bicie to jeszcze większy koszmar niż dla "zwykłego", które dopiero przez bicie zaczyna mieć problemy) a teraz najchętniej co... sprałabyś go mocniej? Zamknęła w celi, gdzie mógłby sobie spokojnie leżeć, przypięty do łóżka przez resztę życia?
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53861669]Zwykle nie wnikam w czyjeś metody wychowawcze, bo ani to moja sprawa, ani mnie to nie interesuje. Teraz jednak jestem zmuszona zająć się pewnymi rzeczami. Opiszę więc mniej więcej, jak to wygląda. Dzieciak ma około dziesięciu lat, nie słucha nikogo i niczego, a już najmniej matki i babki, jest w jakimś stopniu upośledzony (nie wiem, w jakim stopniu wynika to z patologicznego "wychowania"), prawie nie mówi, jest bardzo agresywny. Rzuca przedmiotami, niszczy rzeczy, bije matkę i babkę.

O ile do tej pory miałam gdzieś, ile razy obrywają od niego, dzisiaj wściekłam się jak nigdy.[/QUOTE]
Ile jeszcze takich bitych dzieci znasz bardzo dobrze i nic nie robisz?
Takie dzieci prędzej czy później zaczną dziękować swojemu otoczeniu. Ku zdziwieniu wszystkich, bo przecież to ile razy DZIECI OBRYWAŁY od swoich pożal się Boże opiekunów nikogo nie obchodziło. Nie ich sprawa.

Z psychiką bitego dziecka nie wszystko jest w porządku. Shocker.
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53862286]Od wychowania chyba zależy bardzo wiele - jeśli widzi się, że dziecko kogoś bije, jeśli jest małe i reaguje się śmiechem, bo to takie słodkie, to nie ma co się dziwić, że to się tak kończy, gdy dzieciak podrośnie. Zresztą wiecie, co zrobiły po ostatniej sytuacji? Dzieciak przyprowadzony za rękę dał mojej mamie taniego czekoladowego mikołaja, babka rzuciła "przepraszam" i uznały, że wszystko jest ok. Bez żadnej obietnicy, że to ostatni raz, że to się nie powtórzy, że zadbają o to. Gdyby moje dziecko kogoś w ten sposób uderzyło, to stanęłabym na rzęsach, żeby przeprosić poszkodowanego i przypilnować dzieciaka w przyszłości.[/QUOTE]
Małe dzieci, których nikt nie bije nikogo nie biją. Słodkie to było? Trzeba go było jeszcze żelazkiem poprzypalać, zobaczyć jak się słodko wije i sprawdzić, co zacznie robić jeśli doświadczy aż takiego bólu.
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53862734]Dla mnie też to jest niewyobrażalne. Wiedziałam, że tam jest coś nie tak ale mnie to nie interesowałam, bo myślałam, że jakoś sobie z tym poradzą.[/QUOTE]
To w końcu znasz sprawę "bardzo dobrze", czy wiedziałaś, że "coś jest nie tak"?
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53862734]Dodam, że najgorsze jest to, że nie ma mnie na miejscu. Chociaż co to za interes, pilnować własnej matki jak dziecka i bać się cały czas, że przez własną głupotę ściągnie na siebie nieszczęście? Smutno mi cholernie przez to wszystko.[/QUOTE]
Ignorowanie przemocy domowej, dotykającej dziecko to nie głupota.
Nazywanie własnej matki "głupią" też jest dość średnie w kontekście takiego wywodu.
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53864222]Wiesz, wychowywanie się drzwi w drzwi odkąd pamiętam i niemal codzienny kontakt przez dobre 20 lat dość dobrze pozwoliły mi się rozeznać w sytuacji. Uwierz mi, wiem, co się tam wyprawia, ale nie chcę opowiadać o tym dokładnie, bo to nic nie wnosi do sytuacji. Wystarczy, że powiem, że bliżej im do patologii (którą zwykle tak wyśmiewają), niż im się wydaje.[/QUOTE]
A Tobie?
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53864222]Zarzucasz mi, że osądzam ludzi, o których nic nie wiem, a sama robisz dokładnie to samo. Więc pozwolę sobie Ciebie zacytować - puknij się Ty w głowę.[/QUOTE]
Napisałaś o sobie dość, żeby zasłużyć na osądzenie.
Zmień swoje postępowanie i napraw błędy, albo pogódź się z osądzaniem.
Btw. czy Ty właśnie (po raz kolejny) przyznałaś, że nic o nich nie wiesz? Na zmianę z zapewnieniami, że:
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53868213]Sprawę dziecka znam bardzo dobrze, wiem, jaka jest w domu sytuacja, jakie środki i próby pomocy dziecku były podejmowane. Więc nie doprawiajcie sobie teorii o mojej niewiedzy. Zresztą zaznaczyłam to już w którymś z postów, doczytajcie.[/QUOTE]
Zrobiłam jak prosiłaś. Ale nie o to Ci chodziło, prawda?
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53868213]Wyrażam się o dzieciaku tak, jak mi w chwili obecnej pasuje. Nie twierdzę, że to idealne podejście, godne świętego katolickiego. Wybaczcie, ale nie mam ochoty na wielkie współczucie dla dzieciaka, który może trwale okaleczyć moją matkę, nawet jeśli nie rozumie do końca, o co chodzi.[/QUOTE]
Nie rozumiał też wtedy, kiedy był bity.
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53868213]Sorry, ale z odpowiednim podejściem nawet psa nauczysz, że nie powinien rzucać się na ludzi [/QUOTE]
Kijem?
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53868213]a jak nie, to powinieneś zadbać, żeby nikomu nie zrobił krzywdy. [/QUOTE]
Łopatą w łeb?
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53868213]Oczywiście,jeśli dzieciak jest upośledzony, to przykro mi, nie życzę nikomu choroby, ale nie zamierzam się z tego powodu nad nim nie wiadomo jak litować i ignorować zagrożenie, jakie stanowi dla mojej matki.[/QUOTE]
Och tak, tak. PRZYKRO Ci. Tak bardzo Ci przykro. I jeszcze mu współczujesz c'nie?
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53868213]Litujecie się też nad psychopatami? Też często gęsto nie odróżniają dobra od zła i nie są w stanie zrozumieć pozytywnych emocji. [/QUOTE]
Nie, nie budzisz mojej litości.
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53868213]Wracając do tematu, moja matka od urodzenia dzieciaka non stop próbuje pomóc, bo widzi, że coś jest z nim nie tak.[/QUOTE]
Tak, tak, z nim.
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;53868213]Więc wiecie, mam prawo się wściekać, bo sytuacja od samego początku była przez sąsiadki bagatelizowana, bicie małego dziecka nie było problemem. Teraz podrósł i obudziły się z ręką w nocniku.[/QUOTE]
Jeśli mamusia i babunia nie miały problemu z tym, że on bije inne dzieci, to tylko dlatego, że im samym puszczały nerwy i tłukły go ilekroć "nie wytrzymywały nerwowo" biedactwa. No to na każdy stres reaguje w ten sposób. A one go do specjalistów nie chcą zaprowadzić, bo wiedzą, co będzie jak ktoś raczy go wreszcie wysłuchać (on nie musi umieć mówić, żeby go zrozumieć), więc wcisną każdy kit i zrobią wszystko, żeby do tego nie dopuścić. W nadziei, że jak przeczekają, to dziecko zapomni kilka lat bicia. Ano nie zapomni.

Chcesz pomóc swojej mamie, pomóż dziecku.
Innego wyjścia nie ma. Tzn. biorąc pod uwagę te możliwości, które mogą przynieść rozwiązanie problemu.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 15:32   #58
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Cytat:
Napisane przez cassie91910 Pokaż wiadomość
Nie rozumiem oburzenia wobec propozycji zgłoszenia sprawy na policję Policja jest środkiem pomocy pierwszego kontaktu. Zgłasza się sprawę na policję a nie 10-latka na policję i oni wtedy podejmują odpowiednie dalsze kroki w związku z tym, że chłopak jest nieletni i przekierowują sprawę do dalszych instytucji bardziej adekwatnych do tego przypadku. Nie widzę nic złego w pójściu na policję i zgłoszeniu całego wydarzenia, poproszenia o radę co robić w tym przypadku, co można zrobić w danej sytuacji. Przecież nie zamkną dzieciaka za kratki, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że będą mieć oko na ową rodzinę

Dlatego też nie rozumiem siedzenia i dyskutowania na forum o tym problemie, kto ma rację kto nie, jakie choroby MOŻE mieć dziecko bo przecież nie musi i jaki poziom patologii MOŻE być w tej rodzinie, czyli "przeczytałam kilka zdań a 10 stron sobie dopowiem" tylko jako dorosła samodzielnie myśląca osoba autorka postu powinna wziąć sprawy w swoje ręce skoro jej mama nie ma odwagi i pójść na policję.

Tak więc powtarzam się, idź na policję.

dokładnie tak. W ogóle to dziecko jest chore, wszyscy to wiedzą, w szkole to widzą, zachowuje się agresywnie. I co? Nikt nie interweniował? Szkoła nie wysłała na badania? MOPS nie został zawiadomiony? Albo opiekunki dzieciaka są jednak sprytniejsze(bo zgadzam się, że na pewno mają dużo do ukrycia) niż się otoczeniu wydaje albo wszystko tam jakieś nieudolne, a problem dziecka jest spychany z instytucji na instytucję i wszyscy umyli rączki. Więc tym bardziej policja.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 15:54   #59
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Pokaż wiadomość

dokładnie tak. W ogóle to dziecko jest chore, wszyscy to wiedzą, w szkole to widzą, zachowuje się agresywnie. I co? Nikt nie interweniował? Szkoła nie wysłała na badania? MOPS nie został zawiadomiony? Albo opiekunki dzieciaka są jednak sprytniejsze(bo zgadzam się, że na pewno mają dużo do ukrycia) niż się otoczeniu wydaje albo wszystko tam jakieś nieudolne, a problem dziecka jest spychany z instytucji na instytucję i wszyscy umyli rączki. Więc tym bardziej policja.
Jedno i drugie.
Trzeba znaleźć kogoś, kto ma rozum, możliwości i zechce coś zrobić. Ale żeby zostać potraktowanym poważnie trzeba by WSZYSTKO opowiedzieć na tej policji i w mopsie. Całe 10 lat, a nie tylko dwa incydenty.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 18:33   #60
Czlowieczka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 103
Dot.: Niebezpieczne dziecko w sąsiedztwie.

Adeera, a co ją ma obchodzić czy jakieś obce dziecko jest bite. Na świecie są miliony dzieci, dadzą sobie radę. Czy jest bite czy nie, nie ma prawa bić innych.
Czlowieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-23 11:39:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.