A gdyby tak... przestać nosić stanik?

[201604181004]

Mysle ze budowa ciala nie ma tu nic do rzeczy. Nawet w brafitterskim 65g czy h to tak rzadki romiar ze mam max 5 stanikow do wyboru. Z 65d mialam z 15...

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Odpada. Mam wprawdzie niewielki biust i były dni w których stanik olewałam. Ale wystarczyła jedna szorstka bluzka i szybki marsz by mnie obetrzeć do krwi. Nie polecam. 3 dni bolało.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Nie lubię staników. Tzn lubię w ograniczonym zakresie Zdarza mi się chodzić bez stanika, szczególnie latem, bo mi zwyczajnie zbyt gorąco. W sumie w tym roku latem rzadko w ogóle zakładałam stanik. Szczerze mówiąc wkurza mnie ta niepisana zasada, że zawsze muszę założyć stanik, wkurza mnie wiecznie spadająca gumka (mam jedno ramię trochę niżej), że często mnie coś uwiera, że trochę ogranicza ruchy i że stanik różnie na mnie wygląda w zależności od fazy cyklu i pozycji, w jakiej jestem. Bez jest jakoś swobodniej. I owszem, miewam skojarzenia z gorsetami
Biust mam średni i jędrny.

Ale fakt, nie we wszystkim da się chodzić bez, bo sutki bolą.

[201606270916]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;53904606]Nie lubię staników. Tzn lubię w ograniczonym zakresie Zdarza mi się chodzić bez stanika, szczególnie latem, bo mi zwyczajnie zbyt gorąco. W sumie w tym roku latem rzadko w ogóle zakładałam stanik. Szczerze mówiąc wkurza mnie ta niepisana zasada, że zawsze muszę założyć stanik, wkurza mnie wiecznie spadająca gumka (mam jedno ramię trochę niżej), że często mnie coś uwiera, że trochę ogranicza ruchy i że stanik różnie na mnie wygląda w zależności od fazy cyklu i pozycji, w jakiej jestem. Bez jest jakoś swobodniej. I owszem, miewam skojarzenia z gorsetami
Biust mam średni i jędrny.

Ale fakt, nie we wszystkim da się chodzić bez, bo sutki bolą.
[/QUOTE]

Są takie jakby naklejki na same sutki.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Krolowa Julianna

Są takie jakby naklejki na same sutki.

Wiem, że podobno są, ale jakoś nie bardzo wierzę w ich trzymanie się w upale 40 stopni i przy lejącym się pocie. Poza tym jakoś nie bardzo mi się podoba pomysł przyklejania czegoś na moje sutki.

[skazana_na_bluesa]

mam na tyle duży biust, że nie wyobrażam sobie chodzenia bez stanika. do tego mam tak dobrze dobrane, że wygodniej mi w nich niż bez.

[maliko972]

Ja mam biust taki "akurat" i staniki przeszkadzają mi tylko w lato, gdy jest bardzo gorąco. Zdarza się, że gdy mam bluzkę albo sukienkę z falbanką czy innym ozdobnikiem zakrywającym sutki, nie zakładam stanika. W domu zawsze mam, zdejmuję tylko na noc.

[Veredise]

Nie wyobrażam sobie nie nosić stanika, bo mimo że wielkość biustu by mi na to nawet pozwoliła, to krępują mnie bardzo przebijające przez bluzki sutki. Dlatego nie noszę (poza domem) miękkich staników. No chyba, że do ćwiczeń, ale to co innego.

[201604181004]

Napisane przez noane

Szczerze mówiąc wkurza mnie ta niepisana zasada, że zawsze muszę założyć stanik, wkurza mnie wiecznie spadająca gumka (mam jedno ramię trochę niżej),

wiesz że regulacja ramiączek jednego tak a drugiego inaczej to nie jest lot w kosmos cnie?

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez drabineczka

wiesz że regulacja ramiączek jednego tak a drugiego inaczej to nie jest lot w kosmos cnie?

Jeszcze sie okaze, ze udzielilas jej porady roku

[syklamen]

Z domu bez stanika raczej nie wychodzę, chyba że sporadycznie do sklepu 'po bułki', kiedy zakładam też kurtkę. Mam średniej wielkości biust, który moim zdaniem na razie dobrze wygląda bez stanika, ale krępowałoby mnie, gdyby mi się spod bluzki sutki odznaczały i ktoś obcy miałby na to patrzeć. W domu dosyć często chodzę bez tej części bielizny, czuję się tak swobodniej.

[Rena]

na codzien mam wygodny push up i go lubie, a jak uprawiam sport to mam stanik sportowy.

[Kucias]

Rzadko noszę stanik. Jeśli nie widać sutków (a coś chyba nieszczególne mam, bo rzadko widać ),to nie noszę. Nie chcę nikogo razić.

Chociaż nieraz fascynuje mnie widok widocznie "wolnego" biustu pod niektórymi bluzkami. Nie jakoś erotycznie, to po prostu ciekawe, może kiedyś spróbuję. Coś w tym jest takiego ten

Biust średni. Proporcjonalny do szczupłej sylwetki.

Zgadzam się, staniki sportowe to najlepsze co może być. Na wypadek wstrząsów biustu czy obtarc

Parcie na staniki bo kobieta musi, bo cycki muszą wyglądać jak kulki, bo przyzwoitość wydaje mu się głupie. Jak stanik pomaga, to cieszę się, jak nie muszę to na uj mi

[siarka40]

Wolałabym chodzić bez majtek niż bez stanika. Uwielbiam nosić stanik, nie czuję go w ogóle na sobie, a przynajmniej mam pewność, że biust jest trzymany należycie w ryzach. Muszę w końcu sie ogarnąć i znaleźć stanik do spania.
Odznaczające się brodawki mi nie przeszkadzają i nie zniesmaczają mnie.

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Napisane przez Veredise

Nie wyobrażam sobie nie nosić stanika, bo mimo że wielkość biustu by mi na to nawet pozwoliła, to krępują mnie bardzo przebijające przez bluzki sutki. Dlatego nie noszę (poza domem) miękkich staników. No chyba, że do ćwiczeń, ale to co innego.

Ja noszę miękkie staniki do bluzek koszulowych i nic nie przebija, chyba mam bardzo grzeczne brodawki .

[Grey matter]

U mojego brata w pracy jest laska z biustem o rozmiarze raczej D w górę, do tego poddającemu się dość mocno prawu grawitacji. Ogólnie jest to widok dość nieciekawy, w zadnym wypadku działajacy zachecajaco na facetów, a raczej jest to dosc oblesne, bo cycki wygladaja jak nalesniki. Zadko kiedy jest w staniku.

[cassie91910]

So... In my opinion Nie mogłabym chodzić bez biustonosza nie przez rozmiar piersi ale z zasady tak samo jak nie wyszłabym bez majtek ;P A kobiety, które w lecie chodzą bez bielizny z odznaczającymi się sutkami to dla mnie prowokatorki, którym brakuje seksu i nie ogarniam myślenia kobiet "wyjdę na ulicę ubrana prowokująco z bielizna na wierzchu lub BEZ i mężczyzna nie ma prawa mnie tknąć" to jest naiwne myślenie. Nie chcesz wywołać reakcji, nie prowokuj!!! A to, że ktoś się podśmiechuje pod nosem, bo ludzie komentują wystające sutki jest normalną reakcją obronną na zażenowanie i wstyd, wmawiasz sobie, że jesteś ponad to i jesteś inna/lepsza gdy w głębi duszy czujesz, że postępujesz niemoralnie. Tak więc gratuluje "wyzwolenia"

[201605301111]

Napisane przez cassie91910

A kobiety, które w lecie chodzą bez bielizny z odznaczającymi się sutkami to dla mnie prowokatorki, którym brakuje seksu (...) wmawiasz sobie, że jesteś ponad to i jesteś inna/lepsza gdy w głębi duszy czujesz, że postępujesz niemoralnie. Tak więc gratuluje "wyzwolenia"

pozostawie to bez komentarza poza

dobrze, ze ty jestes ponad to i inna/lepsza

[siarka40]

Napisane przez cassie91910

A kobiety, które w lecie chodzą bez bielizny z odznaczającymi się sutkami to dla mnie prowokatorki, którym brakuje seksu i nie ogarniam myślenia kobiet "wyjdę na ulicę ubrana prowokująco z bielizna na wierzchu lub BEZ i mężczyzna nie ma prawa mnie tknąć" to jest naiwne myślenie. Nie chcesz wywołać reakcji, nie prowokuj!!!

Tak, jeśli jestem bez bielizny na ulicy, to nikt (nie wiem dlaczego zawęziłaś to do mężczyzn) nie ma mnie prawa dotknąć, jeśli na to nie pozwoliłam.
Wytłuszczone - gratuluję analizy.

---------- Dopisano o 01:44 ---------- Poprzedni post napisano o 01:44 ----------

Napisane przez Czocherovsky

pozostawie to bez komentarza poza

A ja sobie pozwoliłam, co mi tam.

---------- Dopisano o 01:45 ---------- Poprzedni post napisano o 01:44 ----------

Napisane przez Czocherovsky

pozostawie to bez komentarza poza

A ja sobie pozwoliłam, co mi tam.

[201604250941]

jutro ide lapac z suty facetow bez stanika, bo mnie sprowokowali

[201605301111]

Napisane przez candycotton

jutro ide lapac z suty facetow bez stanika, bo mnie sprowokowali

niech sie, nie daj boże, penis któremuś nie odznacza w spodniach :C

nie bądź okrutna, pewnie brakuje im seksu, mimo, że w głębi duszy wiedzą, że postepują niemoralnie :C

[201604250941]

Napisane przez Czocherovsky

niech sie, nie daj boże, penis któremuś nie odznacza w spodniach :C

nie bądź okrutna, pewnie brakuje im seksu, mimo, że w głębi duszy wiedzą, że postepują niemoralnie :C

już ja ich umoralnię

[cassie91910]

Czocherovsky "Janusz" z ciebie wyszedł

Siarka40 a jak mam postrzegać kobiety z przebijającymi sutkami, wystającymi pośladkami, stringi zaciągnięte pod pachy, dekold do pępka i tym podobne prowokacje? Brak klasy i poszanowania się, uważam je za prowokatorki bo prowokują takim ubiorem i to trochę przypomina panie spod latarnii... Nie mam nic przeciwko obcasom, krótkim spódniczkami (bez wystającego tyłka oczywiście) i dekoldami "w dobrym guście" i nie jestem zagorzała katoliczka, ale zgadujcie dalej xD Mam może dosyć męskie myślenie w tym temacie bo wolę "pozostawić wyobraźni" pewne sprawy, po co wywalać cyc na stół? xD

Zawęziłam do mężczyzn ale jasne kobiety też gwałcą bo mężczyznom przebijają sutki! xD To chyba wiadome -,-

Może i nie ma prawa ale tknąć cię może każdy i trzeba przestać zadzierać nos i uświadomić sobie to, tak jest rozsądniej moim zdaniem.

[201605301111]

Napisane przez cassie91910

Czocherovsky "Janusz" z ciebie wyszedł

dlaczego?

[201604250941]

Napisane przez cassie91910

Czocherovsky "Janusz" z ciebie wyszedł

Siarka40 a jak mam postrzegać kobiety z przebijającymi sutkami, wystającymi pośladkami, stringi zaciągnięte pod pachy, dekold do pępka i tym podobne prowokacje? Brak klasy i poszanowania się, uważam je za prowokatorki bo prowokują takim ubiorem i to trochę przypomina panie spod latarnii... Nie mam nic przeciwko obcasom, krótkim spódniczkami (bez wystającego tyłka oczywiście) i dekoldami "w dobrym guście" i nie jestem zagorzała katoliczka, ale zgadnijcie dalej :P Mam może dosyć męskie myślenie w tym temacie bo wolę "pozostawić wyobraźni" pewne sprawy, po co wywalać cyc na stół? xD

Zawęziłam do mężczyzn ale jasne kobiety też gwałcą bo mężczyznom przebijają sutki! xD To chyba wiadome -,-

Może i nie ma prawa ale tknąć cię może każdy i trzeba przestać zadzierać nos i uświadomić sobie to, tak jest rozsądniej moim zdaniem.

a jak ja mam traktowac kogos, kto pisze dekold?

[201605301111]

Napisane przez candycotton

a jak ja mam traktowac kogos, kto pisze dekold?

dekold to taki dekolt od biustu az po tyłek, stąd "d" na koncu

[201604191001]

Napisane przez _Tinkerbell

Dziewczyny, czy wy też macie tak, że jak wychodzicie gdzieś dalej niż po bułki do sklepu to nie wyobrażacie wyjść bez stanika? Moja mama ma maleńki biust i nigdy bez stanika nie wyjdzie. Przejęłam to podejście po niej i praktycznie odkąd biust zaczął mi rosnąć nie wyobrażam sobie chodzić bez biustonosza. Gdy byłam nastolatką nawet spałam w staniku, chodziłam w nim po domu. Jestem małobiuściasta i zauważyłam, że kobiety lubią sobie dogryzać na temat cycków. Często jedna dogryzała drugiej, chociaż wcale nie mogła pochwalić się większym biustem. Ja próbowałam wielu sposobów - push upy, "dobrze dobrany stanik" w rozmiarze 65C... Wszystko sztywne jak diabli, bardziej skorupy niż staniki. ulgą zdejmowałam w domu. I naszła mnie myśl... w imię czego mam się męczyć? Dlaczego właściwie mam nosić stanik, chociaż wcale tego nie lubię?
Panuje przekonanie, że jak kobieta ma małe piersi, to musi nosić staniki poprawiające, podnoszące, zbierające, ujędrniające.. Czy dla was założenie stanika jest tak naturalne jak ząłożenie majtek czy umycie zębów? Lubicie nosić staniki? Może was to męczy, jak mnie?
Jak reagujecie gdy widzicie kobiety bez staników, ale np. w bluzkach, przez które odznaczają się sutki?
Zapraszam do dyskusji

Wiesz, ze istnieja staniki polusztywniane i miekkie?

Napisane przez _Tinkerbell

nosiłam różne - Atlantic, esotiq, triumph, intimissimi, hm, w różnych fasonach - najbardziej do gustu przypadły mi bardotki, ale i tak lepiej czuje się bez, tyle że właśnie czuję się jakbym czegoś nie założyła.

Wiesz, ze to nie sa dobre firmy?

Napisane przez cassie91910

So... In my opinion Nie mogłabym chodzić bez biustonosza nie przez rozmiar piersi ale z zasady tak samo jak nie wyszłabym bez majtek ;P A kobiety, które w lecie chodzą bez bielizny z odznaczającymi się sutkami to dla mnie prowokatorki, którym brakuje seksu i nie ogarniam myślenia kobiet "wyjdę na ulicę ubrana prowokująco z bielizna na wierzchu lub BEZ i mężczyzna nie ma prawa mnie tknąć" to jest naiwne myślenie. Nie chcesz wywołać reakcji, nie prowokuj!!! A to, że ktoś się podśmiechuje pod nosem, bo ludzie komentują wystające sutki jest normalną reakcją obronną na zażenowanie i wstyd, wmawiasz sobie, że jesteś ponad to i jesteś inna/lepsza gdy w głębi duszy czujesz, że postępujesz niemoralnie. Tak więc gratuluje "wyzwolenia"

Napisane przez cassie91910

Czocherovsky "Janusz" z ciebie wyszedł

Siarka40 a jak mam postrzegać kobiety z przebijającymi sutkami, wystającymi pośladkami, stringi zaciągnięte pod pachy, dekold do pępka i tym podobne prowokacje? Brak klasy i poszanowania się, uważam je za prowokatorki bo prowokują takim ubiorem i to trochę przypomina panie spod latarnii... Nie mam nic przeciwko obcasom, krótkim spódniczkami (bez wystającego tyłka oczywiście) i dekoldami "w dobrym guście" i nie jestem zagorzała katoliczka, ale zgadujcie dalej xD Mam może dosyć męskie myślenie w tym temacie bo wolę "pozostawić wyobraźni" pewne sprawy, po co wywalać cyc na stół? xD

Zawęziłam do mężczyzn ale jasne kobiety też gwałcą bo mężczyznom przebijają sutki! xD To chyba wiadome -,-

Może i nie ma prawa ale tknąć cię może każdy i trzeba przestać zadzierać nos i uświadomić sobie to, tak jest rozsądniej moim zdaniem.

Przepraszam bardzo, ale czy moglabys wyjasnic do czego prowokuja takie kobiety? Bo nie zalapalam.

Send from my mind using the Force.

[Veredise]

Napisane przez siarka40

Odznaczające się brodawki mi nie przeszkadzają i nie zniesmaczają mnie.

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------


Ja noszę miękkie staniki do bluzek koszulowych i nic nie przebija, chyba mam bardzo grzeczne brodawki .

Właśnie mnie cudze nie przeszkadzają i nie zniesmaczają, ale moje to co innego. Poza tym nawet jak jestem chora i siedzę w domu w pidżamie, to pod koniec dnia czuję, że są otarte, więc wolę jednak mieć stanik.
Wierzę, że nie przebijają. Wiele kobiet nosi miękkie staniki i nie każda ma widoczne sutki.

[Kucias]

Hehehehe

Czyli to mój brak seksu, a nie fascynacja. Rodzi się we mnie prawdziwa prowokatorka.

Myślę, że pora zacząć chodzić w burkach. Jednego kręcą sutki, innego zadbane stopy. Nie wypada.

Chlewnej czy ciężko żyć z tak ograniczonym widzeniem?

[cassie91910]

Fascynacja czym?

[aer]

Napisane przez Kucias

Hehehehe

Czyli to mój brak seksu, a nie fascynacja. Rodzi się we mnie prawdziwa prowokatorka.

Myślę, że pora zacząć chodzić w burkach. Jednego kręcą sutki, innego zadbane stopy. Nie wypada.

Chlewnej czy ciężko żyć z tak ograniczonym widzeniem?

ale w burce bedziesz zakryta i nie bedzie nic widac. a od starozytnych czasow wiadomo, ze to co zakryte kusi jeszcze bardziej... tajemnica... nieznany ląd... zakazany owoc...

chuc przez Ciebie przemawia!

to juz wyzszy lvl prowokacji xD