Na początku było super, teraz on jest zajęty pracą.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez Limonka2738

Proszę. To już prośba o rękę z mojej strony do ciebie czy jak?

Strach pomyśleć co by było, gdyby jej facet wysłał znaną z gg emotkę <seks>. Sprawa w sądzie, facet by siedział za gwałt, na bank.

[Limonka2738]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;53951392]Strach pomyśleć co by było, gdyby jej facet wysłał znaną z gg emotkę <seks>. Sprawa w sądzie, facet by siedział za gwałt, na bank.[/QUOTE]

Zrobiłaby test ciążowy.

Dobra, już tak nie szafuję emotkami, bo jeszcze kogoś wyrwę...

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez Limonka2738

Zrobiłaby test ciążowy.

Dobra, już tak nie szafuję emotkami, bo jeszcze kogoś wyrwę...

Ja to bym się Ciebie bała jakbyś na raz tyle emotek mi wysłała
No chyba, że astrologia mówi, że się dogadamy to może bym Ci wybaczyła

Nie wierzę w to, co czytam. Naprawdę masz 25 lat ? Wierzysz, że jak facet puszcza oczko to jest zainteresowany ? A to, że się nie odzywa to pikuś, grunt, że puścił oczko w smsie. Czy Ty czytasz to co piszesz? Wydajesz się bardzo dziecinna i infantylna.
Nie zaiskrzyło na spotkaniu to chłopak daje Ci do zrozumienia, że nie jest zainteresowany i się nie odzywa. Może nie umie powiedzieć tego wprost i przyjął taką taktykę. Uwierz, że jak facetowi zależy to znajdzie czas zawsze, zwłaszcza, że to świeże znajomość.

Ja jestem zodiaklanym lwem i prawie nic z opisu tego znaku do mnie nie pasuje Nie lubię być w centrum uwagi, nie potrzebuję akceptacji tłumu. Więc na Twoim miejscu aż tak bardzo bym nie wierzyła w takie rzeczy

[marble_heart]

Nie ma opcji, że dziewczyna ma 25 lat

"Zaprosiłam go do domu, bo nie jestem nastolatką, tylko dojrzałą 25-letnią kobietą" Któraś z Was, 25-latki by tak to ujęła?

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez marble_heart

Nie ma opcji, że dziewczyna ma 25 lat

"Zaprosiłam go do domu, bo nie jestem nastolatką, tylko dojrzałą 25-letnią kobietą" Któraś z Was, 25-latki by tak to ujęła?

Takie "jestem już duży" sześciolatka.

[niebieskie_oczko]

Dla mnie troll albo ktoś z problemami z samym sobą.

Kurde, rozumiem, że można mieć dużo pracy, nawał spraw, czasem tak jest, ale JAK SIĘ CHCE to człowiek znajdzie chwilę, by nastukać jakiegoś smsa (trwa to kilka sekund ) podczas jedzenia, spaceru z psem, przed snem, podczas siedzenia w wannie czy na tronie Poza tym kolo odpisuje ci na smsy od razu, a sam nie może nic pierwszy napisać? Dziwne to pojęcie "braku czasu"

[Limonka2738]

Napisane przez Ulubiona_rzecz

Ja to bym się Ciebie bała jakbyś na raz tyle emotek mi wysłała
No chyba, że astrologia mówi, że się dogadamy to może bym Ci wybaczyła

A co z numerologią? Bo lew chyba do mnie nie pasuje, jeśli dobrze pamiętam z podstawówki, jak mi się z jednym takim nie ułożyło, ale jestem numerologiczną ósemką, może się jakoś dogadamy.

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez Limonka2738

A co z numerologią? Bo lew chyba do mnie nie pasuje, jeśli dobrze pamiętam z podstawówki, jak mi się z jednym takim nie ułożyło, ale jestem numerologiczną ósemką, może się jakoś dogadamy.

Aj, co za pech
Jestem numerologiczną jedynką

[litera01]

Ehh już mi się nie chce tego cytować. Co Wy piszecie, jak nie jest zainteresowany, skoro sam mówił mi na pierwszym spotkaniu, że mu się podobam. Drugie, warte uwagi jest też stwierdzenie jednej z wizażanek, że "nie zaiskrzyło". Skoro mnie pocałował, a na początku też nie dałam się tak od razu się pocałować tylko, za którymś tam razem. Wiem, że on nie rzuca słów na wiatr. Gdyby nie zaiskrzyło, to nie próbowałby mnie pocałować, aż się uda. Wiecie co, ja naprawdę myślę, że on może mieć dużo pracy, a żeby go nie zwolnili z pracy to się stara zrobić na czas. On jest takim typem osobnika jak ja. Ze mnie też koleżanki się śmiały, że taki pracuś, że nadgodziny biorę, a ja nie zwracałam na to uwagi, tylko dalej pracowałam. Teraz przynajmniej mam prace, a nie jak one po dwóch tygodniach wypad.

Kolejna sprawa, czepiacie się, że zaprosiłam go do domu. Nie jestem już dzieckiem i nie chodzę do podstawówki, żeby się włóczyć z nim po dworze jak jest mróz, a nawet gdyby go nie było. To co w tym złego, że go zaprosiłam do domu. Byłoby dziwne, jakbym chodziła z nim po knajpach, nie wiadomo gdzie, a potem odesłała jeszcze tego samego dnia do jego domu.

[kahoko hino]

Napisane przez litera01

Ehh już mi się nie chce tego cytować. Co Wy piszecie, jak nie jest zainteresowany, skoro sam mówił mi na pierwszym spotkaniu, że mu się podobam. Drugie, warte uwagi jest też stwierdzenie jednej z wizażanek, że "nie zaiskrzyło". Skoro mnie pocałował, a na początku też nie dałam się tak od razu się pocałować tylko, za którymś tam razem. Wiem, że on nie rzuca słów na wiatr. Gdyby nie zaiskrzyło, to nie próbowałby mnie pocałować, aż się uda. Wiecie co, ja naprawdę myślę, że on może mieć dużo pracy, a żeby go nie zwolnili z pracy to się stara zrobić na czas. On jest takim typem osobnika jak ja. Ze mnie też koleżanki się śmiały, że taki pracuś, że nadgodziny biorę, a ja nie zwracałam na to uwagi, tylko dalej pracowałam. Teraz przynajmniej mam prace, a nie jak one po dwóch tygodniach wypad.

Kolejna sprawa, czepiacie się, że zaprosiłam go do domu. Nie jestem już dzieckiem i nie chodzę do podstawówki, żeby się włóczyć z nim po dworze jak jest mróz, a nawet gdyby go nie było. To co w tym złego, że go zaprosiłam do domu. Byłoby dziwne, jakbym chodziła z nim po knajpach, nie wiadomo gdzie, a potem odesłała jeszcze tego samego dnia do jego domu.

to jak wszystko wiesz, to po co zakładasz wątek?

[Moni302]

Napisane przez litera01

Ehh już mi się nie chce tego cytować. Co Wy piszecie, jak nie jest zainteresowany, skoro sam mówił mi na pierwszym spotkaniu, że mu się podobam. Drugie, warte uwagi jest też stwierdzenie jednej z wizażanek, że "nie zaiskrzyło". Skoro mnie pocałował, a na początku też nie dałam się tak od razu się pocałować tylko, za którymś tam razem. Wiem, że on nie rzuca słów na wiatr. Gdyby nie zaiskrzyło, to nie próbowałby mnie pocałować, aż się uda. Wiecie co, ja naprawdę myślę, że on może mieć dużo pracy, a żeby go nie zwolnili z pracy to się stara zrobić na czas. On jest takim typem osobnika jak ja. Ze mnie też koleżanki się śmiały, że taki pracuś, że nadgodziny biorę, a ja nie zwracałam na to uwagi, tylko dalej pracowałam. Teraz przynajmniej mam prace, a nie jak one po dwóch tygodniach wypad.

Kolejna sprawa, czepiacie się, że zaprosiłam go do domu. Nie jestem już dzieckiem i nie chodzę do podstawówki, żeby się włóczyć z nim po dworze jak jest mróz, a nawet gdyby go nie było. To co w tym złego, że go zaprosiłam do domu. Byłoby dziwne, jakbym chodziła z nim po knajpach, nie wiadomo gdzie, a potem odesłała jeszcze tego samego dnia do jego domu.

Mieszkasz sama? Jeśli tak to nie balas się zaprosić jakiegoś faceta do domu, prawie go nie znając? Mógł Ci przecież coś zrobić, ales Ty naiwna.

[litera01]

Napisane przez Moni302

Mieszkasz sama? Jeśli tak to nie balas się zaprosić jakiegoś faceta do domu, prawie go nie znając? Mógł Ci przecież coś zrobić, ales Ty naiwna.

Nie mieszkam sama. Mieszkam z dwiema koleżankami. Jak on był to one też były, był też jeszcze brat jednej z nich. Nie jestem głupia inaczej bym go nie zaprosiła.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

No to skoro jesteś taka pewna, że jest zainteresowany, że się nie odzywa bo ma dużo pracy, skoro po jednym spotkaniu wiesz, że nie rzuca słów na wiatr, i skoro próba pocałunku świadczy o tym, że mu się spodobałaś, a na dodatek pasuje ci jego znak zodiaku, to powtarzam zadane już kilka razy pytanie - po co ten wątek?
To nie jest przypadkiem tak, że sama nie jesteś go pewna i chciałaś, żeby tu wszystkie ci potwierdziły "tak, kocha cię, niedługo się oświadczy, wagi tak robią", a jak dostałaś inne odpowiedzi to i tak się tego wypierasz?

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Znasz faceta tyle co nic, ale zapierasz się, że nie rzuca słów na wiatr i jesteście tacy podobni... Po co ten wątek skoro wiesz że jest zainteresowany?

Facet ma czas, bo od razu Ci odpisuje. Więc musi mieć czas na smsa. Problem polega na tym, że sam z siebie nie napisze, ani nie pomyśli by tego smsa Tobie wysłać. Tak bardzo jest zainteresowany.

[Ulubiona_rzecz]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;53959125]Znasz faceta tyle co nic, ale zapierasz się, że nie rzuca słów na wiatr i jesteście tacy podobni... Po co ten wątek skoro wiesz że jest zainteresowany?

Facet ma czas, bo od razu Ci odpisuje. Więc musi mieć czas na smsa. Problem polega na tym, że sam z siebie nie napisze, ani nie pomyśli by tego smsa Tobie wysłać. Tak bardzo jest zainteresowany.[/QUOTE]

Oj, bo jest nieśmiały, dlatego nie pisze. Grunt, że wysyła oczka w smsach

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Ulubiona_rzecz

Oj, bo jest nieśmiały, dlatego nie pisze. Grunt, że wysyła oczka w smsach

No tak zapomniałam jeszcze, że jest bykiem a byki nie piszą pierwsze, bo inaczej dostają po łapkach...