Potrzebuję wsparcia!!!

[sanahai]

Kasiu, nie jesteś sama!! Znów osiągniesz sukces,jak my wszystkie mam nadzieję no właśnie, nowy rok to taki dodatkowy kopniak w dobrym kierunku choć nie powinien być sama motywacją. Ostatnio czytałam,że dobrym wstępem do odchudzania jest odpowiedzenie sobie na pytanie 'dlaczego chcemy schudnąć? '. Ale tych czynników motywujacych musi byc wiecej niz tylko zdrowie i wyglad. Im więcej tym lepiej jesli nie pomoze samo odpowiedzenie sobie w glowie,trzeba je wypisać i powiesic w widoczym miejscu. Jak pomysle sobie o Was i o mojej odpowiedzi od razu nie chce mi sie przegryzac

Basiu apropo jedzenia po 18. Moj synek wcześnie wstaje i budzi sie w nocy wiec i ja chodze dosc szybko spac,22 to max chociaz sen lamie mnie juz szybciej

[Miss Saeki]

Dziewuszki. Pozdrawiam z siłowni. Ja juz po treningu. Posiedzę chwile w szatni aby trochę ochłonąć i nie wychodzić rozgrzana na ten mróz. Jak tam wasze dzisiejsze jedzonko?

[sanahai]

Jak ja Ci zazdroszczę tej silowni,tesknie za treningami ale w takiej formie jak silownia to juz pewnie do nich dlugo nie wroce. Jak pisalam na obiad byl schab z zurawina z ryzem i papryka,pozniej zjadlam pomarancza a na kolacje wlasnie szykuje salatke:pelnoziarnisty makaron,zielony ogorek,tunczyk w zalewie,gotowane jajko,odrobina sera feta i przyprawa chili. Mezowi slinka leci

[Basia252015]

Witaj Kasiu z nami dasz rade zobaczysz tylko uwierz w siebie i ciesz sie najdrobniejszymi sukcesami.

No nic dziewczyn narazie zmykam szykowac mala na jutro do przedszkola odezwe sie puzniej

[Emilka2026]

Witajcie!
Chciałabym się do was przyłączyć bo potrzebuje wzajemnej motywacji.
Odchudzam się od 22 listopada moja waga 96,5 kilo dziś już pokazuje 87,4 przy wzroście 171 cm. Wiem że razem będzie raźniej.

[katarzyna_91]

Dziekuje bardzo za takie mile powitanie!!! razem damy radę! od jutra zabieram się za siebie! i jutro u mnie też będzie silownia <3 w ogole właśnie tak czytam sobie przepisy na koktajle i zaznaczam te najciekawsze tak myślę aby codziennie wieczorem dostarczać sobie takiej bomby witaminowej zamiast kolacji

[sanahai]

Emilko 9 kg to bardzo dobry wynik,czy robisz to zdrowo?

Kasiu taki koktajl to swietny pomysl gdybys cos pysznego znalazla i przetestowala,cos innego niz klasyczny szpinak czy naciowy seler to dawaj znac

[Emilka2026]

dziewczyny jak narazie nie stosuje żadnej diety jem wszystko nawet ciasta w święta wsuwałam tyle że z umiarem, ograniczyłam jedzenie po 18 wtedy woda tylko i ćwiczenia od 7 grudnia zakupiłam stepper i codziennie (no prawie) po 30 minut, od tygodnia mam twister ale cos mi na nim nie idzie.
Wiem że razem z wami jakoś będzie łatwiej, mam nadzieje że i wy się przyłączycie.

[Basia252015]

Witaj Emilka super ci idzie oby tak dalej a nawet sie nie spostrzegniesz a kolejne 9 cie ubedzie☺

Dziewczyny mam wrazenie ze nam sie watek rozrasta a to bardzo dobry znak w grupie zawsze razniej

[Emilka2026]

A ty Basiu masz jakąś specjalną dietę? No i czy ćwiczysz bo sporo już schudłaś z tego co wyczytałam. Gratulacje!

[sanahai]

Okazuje się,że jak czułam się osamotniona ze swoim problemem to nie byłam jedyna. Fajnie,że jesteście,nie poddawajcie się

[Emilka2026]

Dziewczyny damy radę..
Do wakacji trochę pozostało więc mamy czas aby wskoczyć w bikini w lipcu

[kasienka_395]

Witajcie! Również chciałabym się do was przyłaczyć. Jestem tu nowa i od bardzo dawna szukam silnej motywacji by wkońcu zrzucić zbędne kilogramy. Niestety nie potrafiłam jej znaleść. Myśle ze z wami mi się uda i wkońcu spełnie swoje małe marzenie.

[sanahai]

Kolejna Kasiu witamy z czym konkretnie walczysz? Opowiedz cos wiecej,ile masz do zrzucenia i co w zwiazku z tym robisz? Mnie tez brak motywacji chociaz od kiedy tu jestem i kolejne dziewuszki sie przylaczaja jakos ten problem nie wystepuje zaczynam dzien z jajkiem sadzonym kanapka z razowego chleba z szynka i salata i sokiem z wyciskanych pomaranczy

[swinka94]

Dzień dobry Dziewczyny

Napisane przez sanahai

Swinko!! Skad taki brzydki nick? Waga waga ale nie przesadzajmy widzisz ja te chetnie wrocilabym do cwiczen,chodzilam czesto na silownie zanim zaszlam w ciaze.. Ale to bylo za granica bo tam dlugo przebywalam. Zdecydowaliśmy z mezem ze koniec z rozlaka wiec porezygnowalam ze wszystkiego i myslalam ze uda mi sie to kontunuowac w Polsce..i okazalo sie ze bedziemy miec dziudziusia skad to sie w czlowieku bierze,ze potrafi bez opamiętania 'przeżuwać'.. Tak bynajmniej bylo ze mną chociaż wstyd się przyznać.. Było i nadal jest bo caly czas próbuję ten podły nawyk w sobie stłumić. I naprawdę to,że tu jestem sprawia,że mi ciut łatwiej. Żałuję,że wcześniej się nie zapisałam

Czemu brzydki? Mnie tam się podoba, tu nie chodzi o wagę. Nazywał mnie tak chłopak, swoją małą słodką świnką a ważyłam wtedy mniej niż teraz. Tu chyba chodziło bardziej o świntuszenie
U mnie to było tak, że w sumie zawsze miałam nadwagę, byłam tą "dużą" dziewczyną. Jakoś mi to nie przeszkadzało, jak miałam 14 lat to się odchudziłam radykalnie, ale w sumie potem wróciłam do 70kg i nawet dobrze się czułam z taką wagą. No ale potem przyszła depresja i prawie do 90kg dobiłam. I tak się bujam już kilka lat. Teraz przyszedł czas żeby coś zmienić

Napisane przez Basia252015

Witam nowa kolezanke(swinke) wlasnie a tym watku chcemy optymistycznie sie nastawiac zawsze to latwiej. Na wlasnym przykladzie wiem ze z wizazem latwiej utrzymac diete bo gdy widzi sie efekty innych glupio pisac ze sie zrezygnowalo z diety lub przytylo na mnie to dziala od kiedy jestem na wizazu co tydzien mam spadki wagowe raz mniejsze raz wieksze ale sa 😁Ciesze sie ze zaczynasz cwiczyc bo bez nich sie nie obejdzie ( kiedys mialam taki miesiac ze codziennie cwiczylam na orbiterku ale potem jeden dzien drugi no i tak znow przestalam😕teraz pora do tego wrocic ) Co do 20 % swojego jedzenia to masz i racje (wedlug mnie ) bo kazdy czasami ma ochote na cos dobrego. Nikt raczej nie przytyje od kawalka pizzy (tylko mowie o kawalka nie calej ) zjedzonego raz na miesiac. Musimy jesc ale z glowa.

Tak, dokładnie. Gdybym jadła czekoladę czy fast food raz na jakiś czas i małą porcję, nie musiałabym dziś zrzucać 20 kilogramów tylko 2 Poza tym, ostatnio przeczytałam ciekawą opinię na temat zarzucania czegoś po jednej porażce. Ja tak mam z odchudzaniem, jak zjem np. kawałek czekolady to potem do końca dnia a nawet tygodnia się objadam bo myślę, że i tak zmarnowałam, zepsułam, dałam ciała to zacznę od jutra/od poniedziałku. Tylko że to tak nie działa bo jestem tylko człowiekiem i będę popełniać błędy, czasem się nie powstrzymam a czasem pewnie z premedytacją zrobię odstępstwo od diety bo będę chciała. No i przeczytałam, że lekarstwem na wyleczenie się z tej przypadłości jest uświadomienie sobie, że we wszystkich dziedzinach życia tak jest, że czasem ponosimy porażki, że jest naturalny element życia który trzeba zaakceptować. Nikt nie jest od razu w czymś dobrym, trzeba się uczyć, próbować. I był świetny przykład-że jak się uczymy chodzić to nie od razu wstajemy i idziemy stabilnie i pewnie. Na początku raczkujemy, przewracamy się, łapiemy się mebli itd. I z tego powodu nasi rodzice nie myślą "nie no z niej to nic już nie będzie bo nie umie chodzić, dajmy sobie spokój, niech raczkuje do końca życia" tylko pomagają i w końcu umiemy chodzić normalnie. Do mnie to bardzo przemówiło bo ja bardzo właśnie mam z tym problem, że we wszystkim bym chciała od razu być idealna i szybko rezygnuję. A tak nie może być, trzeba sobie dać popełniać błędy.

Napisane przez Miss Saeki

Dziewuszki. Pozdrawiam z siłowni. Ja juz po treningu. Posiedzę chwile w szatni aby trochę ochłonąć i nie wychodzić rozgrzana na ten mróz. Jak tam wasze dzisiejsze jedzonko?

Napisane przez katarzyna_91

Dziekuje bardzo za takie mile powitanie!!! razem damy radę! od jutra zabieram się za siebie! i jutro u mnie też będzie silownia <3 w ogole właśnie tak czytam sobie przepisy na koktajle i zaznaczam te najciekawsze tak myślę aby codziennie wieczorem dostarczać sobie takiej bomby witaminowej zamiast kolacji

Dziewczyny powiedzcie proszę co ćwiczycie na siłowni. Ja mam karnet open i póki co będę chodzić na zajęcia fitness, no ale grzech nie skorzystać też z maszyn jak już płacę. Ale co tu dużo gadać-wstydzę się i boję. Nigdy nie ćwiczyłam na maszynach, boję się nawet na rowerek siąść. Nie mam zupełnie pomysłu do czego zacząć. Podpowiedzcie proszę

[sanahai]

Przepraszam Cię wiec Świnko nie chciałam Boże broń! Cię urazić. A skoro to nie żadne przezwisko dla samej siebie tylko cos tak przyjemnego to tym bardziej wybacz napisałas bardzo ciekawą rzecz i właśnie uświadomiłam sobie,że też tak robiłam. Skusiłam się na kilka chipsow to wciagalam je dalej,bo jak powiedziałaś 'i tak zmarnowałam dzień czy cały okres diety'...

A co do siłowni,juz nie bede długo tam chodzic ale wszystko ma swoje początki. Też miałam swój pierwszy raz z silownia i tez sie wstydzilam. Wiele osob tak ma, ale po to sa tam trenerzy,zawsze można zapytać, nikt źle sobie o Tobie nie pomyśli,wręcz przeciwnie Pozdrawiam Cie cieplo

[swinka94]

Ja się nie obrażam

A czemu nie będziesz chodzić na siłownię?

[kasienka_395]

Napisane przez sanahai

Kolejna Kasiu witamy z czym konkretnie walczysz? Opowiedz cos wiecej,ile masz do zrzucenia i co w zwiazku z tym robisz? Mnie tez brak motywacji chociaz od kiedy tu jestem i kolejne dziewuszki sie przylaczaja jakos ten problem nie wystepuje zaczynam dzien z jajkiem sadzonym kanapka z razowego chleba z szynka i salata i sokiem z wyciskanych pomaranczy

Mam troche za dużo kilogramow. Waże 76,6 kg a chcialabym chociaz 68 może wtedy zniknałby ten wielki brzuch, który mi przeszkadza. Próbowalam ograniczac jedzenie i jeść te 5 posiłków dziennie. Czasami biegałam. Później sobie wmawałam, że nie mam czasu, że jeden kawałek czekolady mi nic nie zrobi ale jak skusiłam sie na jeden to później jadlam bez opamietania. Każda moja próba odchudzania trwała tydzień góra dwa i potem sie poddawałam. Nie moge się zmotywować tak porzadnie do walki. Ostatnio stwierdziłam że tak nie może być musze wkońcu zacząć działać. Oby i tym razem sie powiodło.

[katarzyna_91]

Dzien dobry dziewczyny! dzisiejsze ważenie za mną... Jest masakra! Wazę 73,4kg dokładnie także porażka! Człowiek walczy walczy później odpuści i jest w tym samym miejscu... No ale teraz mamy siebie i musimy dać radę!!!! a dzisiaj:
Śniadanie 1: grahamka z pasta z tuńczyka i pomidorem
Śniadanie 2: banan, gruszką
Obiad: rosół + wsadzilam sobie w kubek surowke

A na kolację chyba będzie koktajl ale jeszcze nie mam pomysłu z czego...

No i sportowo też jeszcze przede mną... Mialam iść na silownie ale dzisiaj wstalam rano i patrze a tu kapec w oponie także musialam jechać z sąsiadka do miasta... Bo jestem w sumie spoza miasta także później ciężko bez samochodu... A wiec po pierwszej miłości chyba będą ćwiczenia przed TV tzn Chodakowska albo Mel B

Świnka - ja na siłowni uwielbiam zajęcia grupowe tzn taki spin <3 jeju jakie to jest fajne! Polecam! Człowiek poci się przy muzyce

[Emilka2026]

hej,
Dzisiejszy trening mam już za sobą znowu 30 minut na stepperku , od wczoraj przykręciłam go trochę na większy opór bo przestałam się pocić.
No i dziś maszerowałam szybko do pracy od pkp do pracy mam jakieś 3 km zazwyczaj jeżdżę autobusem ale skończył mi się bilet miesięczny i stwierdziłam że lepiej jak się przejdę, bardzo szybkim tempem szłam 30 minut żeby się nie spóżnić do pracy i z powrotem mam pół godziny do pociągu zdążyłam w ostatniej minucie także sam czas mnie pogania aby nie zwalniać,
mam nadzieję że codziennie będę maszerować chodź pogoda nie jest łaskawa

[Basia252015]

Witajcie dziewczyny! Dzien dzisiejszy jakos nie zbyt pod wzgledem diety ale tez nie byl zly tylko ze mialam gosci i winko sie polalo...no ale jestesmy tylko ludzmi zyc tez trzeba jutro grzeczny powrot do diety...

Emilka nie mam zadnej specjalnej diety Jem 5-6 posilkow dziennie w odstepach okolo 3 godzin ciemne pieczywo staram sie by posilki byly zdrowe i dostarczaly energi do tego cwicze troche w domu okolo 40 min rower stacjonarny hantelki sklony itp. No i powoli waga spada chciala bym do konca kwietnia schudnac 20 kg ale watpie czy mi sie uda w zasadzie to i 10 mnie ucieszy

[zmotywowana2016]

Cześć, można się przyłączyć?

Również weszłam w nowy rok z postanowieniem zrzucenia kilku kg. Moim celem jest zrzucenie minimum 10kg. Nie osadzam go w czasie, bo nie chcę się zniechęcić, mam zamiar powoli brnąć do celu. No, może jedynym ogranicznikiem jest, aby już w sierpniu wyglądać świetnie na swoich urodzinach

Zamierzam się świadomie odżywiać oraz ćwiczyć minimum 5 razy w tygodniu. Pierwszy trening w nowym roku mam za sobą - padło na Chodakowską - body express. Było ciężko, ale dałam radę.

Co do jedzenia, stan na dziś:
- śniadanie - 2 kromki ciemnego chleba z serkiem twarogowym, dymką i szczypiorkiem, kawa z mlekiem
- obiad - pełnoziarnisty makaron ze szpinakiem
- przekąska - pół jogurtu naturalnego z pełnoziarnistymi płatkami
- kolacja - moja ulubiona sałatka - pomidor, ogórek, mix sałat, kukurydza, czerwona fasola, zalane jogurtem naturalnym z przyprawami, herbata z cytryną.

Pozdrawiam i życzę powodzenia ( również sobie )

[Bella176]

Cześć dziewczyny u mnie straszna lipa dzis aż mi wstyd mojej silnej woli brak....Ja chyba nigdy nie schudne bo nie umiem jedzenie i lenistwo ze mną wygrywa.....porażka!

[sanahai]

Ja tez jadlam dzis czekolade,ale skonczylo sie na 2 kostkach i to czekolady gorzkiej... Jakis kryzys nadchodzi tu chyba... Dziewczyny!! Co nas nie zabije to nas wzmocni!! Kazdy upada ale nalezy sie pozniej otrzasnac wytrzec kolana i isc dalej. Damy rade myslcie o tym ze my tu jestesmy i tak samo jak Wy probujemy!! Badzmy silne!!

[katarzyna_91]

Halo dziewczyny! proszę mi się ogarniac! walczymy aby lepiej się czuc! aby w wakacje założyc stroje kąpielowe i czuc się w nich wyjątkowo!

Sport:
300 skakanka
ABS Mel B

Dzisiaj skromnie ale jutro już będzie lepiej z cwiczeniami

[Basia252015]

Dziewczyny dupki do gory i idziemy dalej p zadnym kryzysie nie ma mowy wiem ze pierwsze dni da najciezsze ale nie oto chodzi by teraz rezygnowac. Np dzisiaj dieta sie nie udalo i to bardzo za duzo kalori bylo ale to nie znaczy by zrezygnowac jutro wracam do diety i bedzie dobrze wazne by po upadku sie podniesc i isc dalej. Sama miewam dni gdy jem cos zakazanego ale potem wracam do diety i mimo tych slabosci waga spada.

Swinko tez myslalam ze ja nigdy nie schudne wiele diet mam za soba a tu prosze wreszcie sie udaje powoli ale idzie tobie tez sie uda tylko nie probuj nawet myslec by rezygnowac!!!

[sanahai]

Świnko póki mój synek robi w pieluchy,budżet na siłownię został wstrzymany a do tego co będzie później... No cóż zależy oby dobrze dziewczyny mamy kolejny dzień!! Ja wczoraj po tych 2 kostkach gorzkiej czekolady nie poddalam się i na wiecej się nie skusiłam i jestem z siebie dumna,bo normalnie wciągnęłabym tabliczkę. Małymi sukcesami,nawet w porażkach należy się cieszyć. Damy radę,zmiana trybu życia nie polega na pstryknieciu i juz-powoli do celu powodzenia Dziewuszki

[Basia252015]

No i gdzie sie wszyscy podziali sama do siebie mam pisac czy co😕

[sanahai]

Basiu ja tu cały czas jestem,zaglądam często więc pisz,do samej siebie nie gadasz

[katarzyna_91]

Dzien dobry w ten wolny dzień! niedawno wstalam och jak dobrze się wyspac w środę wczoraj z dieta było dobrze w ogole to po pracy spotkałam się z koleżankami i bylysmy na zakupach i później dziewczyna zachwiało się lodów mcflurry z McDonalda ale nie skusilam się! Jestem z siebie dumna ze nie zjadlam bo tak uwielbiam te lody! a sportowo niestety nic nie było ale za to dzisiaj będzie a dzisiaj dopiero śniadanko zjedzone czyli 3 kawałki chleba zurawinowego z jajkiem na twardo, minimalna ilością mojonezu i ketchupem wiem wiem majonezu nie powinno być...