Znalazłam ptaszka, dziki ptak, chory, ze złamanym skrzydłem, jak mu pomóc? - ZBIORCZY - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-11-26, 18:44   #31
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 865
Dot.: Gołąb

Cytat:
Napisane przez mona1978
Jest wieczór już prawie gołąb śpi - zwilżam mu czasem dziobek....
Może śpi bo regeneruje siły?
Biedniutko wygląda. Ważne, żeby miał teraz spokój, żeby dojść do siebie. Może faktycznie nie trzymaj go w zbyt ciepłym miejscu jak mu się trochę polepszy - bo jeszcze (przez odzwyczajenie od temperatury) zostanie u Ciebie do wiosny
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 19:09   #32
mona1978
Zakorzenienie
 
Avatar mona1978
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Studio Stylizacji 4U
Wiadomości: 6 687
GG do mona1978
Dot.: Gołąb

Gołąbek zdechł ................

P.S - przynajmniej nie zdechł z mrozu....
mona1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 19:15   #33
Kiya
Zakorzenienie
 
Avatar Kiya
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
Dot.: Gołąb

Cytat:
Napisane przez mona1978
Gołąbek zdechł ................

P.S - przynajmniej nie zdechł z mrozu....

biedny
Kiya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 19:27   #34
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 865
Dot.: Gołąb

Cytat:
Napisane przez mona1978
Gołąbek zdechł ................

P.S - przynajmniej nie zdechł z mrozu....
biedactwo...
Przynajmniej było mu ciepło i nie rozszarpało go zadne ptaszysko
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 19:30   #35
bunny-pie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
Dot.: Gołąb

Oj biedny

Przynajmniej nie byl sam, tylko mial przy sobie osobe o dobrym serduszku.
__________________
bunny-pie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 19:37   #36
RaBiNka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 218
Dot.: Gołąb

[*] chlip chlip
RaBiNka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 19:46   #37
Lena :)
Rozeznanie
 
Avatar Lena :)
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wielkopolska :)
Wiadomości: 818
Dot.: Gołąb

biedactwo...
ale wierzę że dasz radę, ja już też przeprowadzałam akcje
pt "ratujmy gołąbka!" !
zwilżaj mu dziobek, i będzie si!
3mam kciuki
Lena :) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 19:48   #38
Lena :)
Rozeznanie
 
Avatar Lena :)
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wielkopolska :)
Wiadomości: 818
Dot.: Gołąb

ojej komputer mi się zaciął i sfiksował... szkoda mi go
ale fakt przynajmniej nie z mrozu
Lena :) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 19:50   #39
palomino
Zakorzenienie
 
Avatar palomino
 
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
Dot.: Gołąb

Obawiam się że gołąb zdechl bo
1/ albo nie potrafiłas się nim właściwie zająć i zdechł od "nadmiaru miłości"
2/ albo, co bardziej groźne był na coś chory (w końcu nie bez kozery kruk atakował - zdrowych i silnych ptaków by nie tykał)

Trzeba było natychmiast, jak tylko znalazłas ptaka zanieść go do pobliskiego zoo - maja tam specjalne ptasie pogotowie (wiem, bo sama zanosze ranne ptaki) Nie zdarzyło się żeby odmówili.
Teraz radzę oddać ptaka do przebadania i dowiedzieć się czy nie był na coś chory, czym mógł zarazić ciebie. Dzikie ptaki, a szczegolnie "miastowe" są potencjalnym źródłem wszelkich chorób.
pozdrawiam
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku.
palomino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 21:19   #40
sitc
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 902
Dot.: Gołąb

Moniu to naprawde wspaniałe że chciałaś mu pomóc, masz wielkie serducho
Jednak jest sporo racji w tym co piszą dziewczyny, powinnaś go zawieść do jakiejś kliniki weterynaryjnej lub odpowiednika polskich stacji sanitarno-epidemiologicznych, bo faktycznie mógł na coś chorować. Takie są niestety prawa przyrody że najsłabsze (w tym chore) osobniki muszą zginąć Dowiedz się koniecznie co i jak tym bardziej teraz, kiedy tyle się mówi o ptasiej grypie. Ściskam i trzymam kciuki
sitc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 22:26   #41
mona1978
Zakorzenienie
 
Avatar mona1978
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Studio Stylizacji 4U
Wiadomości: 6 687
GG do mona1978
Dot.: Gołąb

Cytat:
Napisane przez sitc
Moniu to naprawde wspaniałe że chciałaś mu pomóc, masz wielkie serducho
Jednak jest sporo racji w tym co piszą dziewczyny, powinnaś go zawieść do jakiejś kliniki weterynaryjnej lub odpowiednika polskich stacji sanitarno-epidemiologicznych, bo faktycznie mógł na coś chorować. Takie są niestety prawa przyrody że najsłabsze (w tym chore) osobniki muszą zginąć Dowiedz się koniecznie co i jak tym bardziej teraz, kiedy tyle się mówi o ptasiej grypie. Ściskam i trzymam kciuki
Wiem ,że macie rację - wiem też o panującej ptasiej grypie - teraz gołąb jest w garażu i dopiero jutro mogę coś z nim zrobić - chodzi mi właśnie o te badania.. .

Dziekuję i pozdrawiam
mona1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 23:34   #42
MarilynManson
Raczkowanie
 
Avatar MarilynManson
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 174
GG do MarilynManson
Dot.: Gołąb

wiem jak to zabrzmi - okropnie, ale ja bym go dobila albo sie nim nie przejmowala, nienawidze gołębi !!! są okropne, obsrywają parapety w blokach i ludzi , pchają sie tylko zeby sie narzrec i wchodzą pod nogi na przystanku albo w parku...wybilabym je wszystkie, ale to tylko sie tyczy gołębi, reszte ptaszkow lubie...
MarilynManson jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 23:37   #43
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 865
Dot.: Gołąb

Masz rację to brzmi okropnie
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 23:48   #44
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Gołąb

w dziecinstwie uratowalam mnostwo golebi (najczescie znajdowalam w drodze do przedszkola i kazalam mamie brac do domu - mama pielegniarka wiec umiala sie zajac - ja nadzorowalam). nawet nietoperza uratowalam

jednak jezeli sie bardzo meczy to pozostaje tylko go dobic. (jak nie masz serca zrobic tego 'fizycznie' to mozesz isc do weta po usypiacz)
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-26, 23:48   #45
agusia_1
Zakorzenienie
 
Avatar agusia_1
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 3 566
GG do agusia_1
Dot.: Gołąb

Nie rozumiem takich ludzi...



Co do gołąbka to pomyśl o tym że przynajmniej się już nie męczy
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!

Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas!

Adopcje na terenie Warszawy i okolic
agusia_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-27, 02:47   #46
mona1978
Zakorzenienie
 
Avatar mona1978
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Studio Stylizacji 4U
Wiadomości: 6 687
GG do mona1978
Dot.: Gołąb

Cytat:
Napisane przez agusia_1
Nie rozumiem takich ludzi...



Co do gołąbka to pomyśl o tym że przynajmniej się już nie męczy
No własnie a po czym poznac ,że gołąg juz zdycha ? Zawsze ma się nadzieje,że może akurat przeżyje... no jest to pewne naiwniactwo ale cóż.

mona1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-27, 09:32   #47
palomino
Zakorzenienie
 
Avatar palomino
 
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
Dot.: Gołąb

W tej całej akcji widzę kilka absurdów.
Wiem, że chcecie pokazać, że jesteście bardzo wrażliwe, ale podejrzewam, że szybka śmierć "z dzioba" (trudno napisać "z ręki" ;-) ) innego ptaka byłaby mniej bolesna niż dogorywanie gdziekolwiek indziej - nawet jeśli to jest ciepły garaż.
Po drugie - czekanie "a może przeżyje" jest nie najlepszym pomysłem. Mimo różnych doświadczeń z różnymi zwierzętami (a może właśnie dlatego) i mimo mojego ogromnego zainteresowania tą dziedziną stwierdzam że wiem za mało aby samodzielnie zajac się jakimkolwiek dzikim organizmem. Są ludzie, którzy naprawde sie na tym znają - oddanie im znalezionego zwierzaka pomoże mu najbardziej.
Tym bardziej ze zwykle nie będziecie w stanie ocenić czy zwierzaka można juz wypuścic na wolnośc czy nie. A wypuszczenie go z ludzkich rąk, czy z domu przepełnionego ludzkim zapachem spowoduje że zostanie zadziobany....przez inne gołębie. W zoo nie ma ludzkiego zapachu, a ludzie zbliżają sie tylko w sytuacjach koniecznych (np. założenie opatrunku, podanie pokarmu)
pozdrawiam
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku.
palomino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-27, 10:55   #48
Kiya
Zakorzenienie
 
Avatar Kiya
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
Dot.: Gołąb

o rety nie potrafiłabym patrzeć jak jedno zwierze zabija drugie to nie jakaś dzungla przecież gdzie każdy gatunek walczy o przetrwanie, nie potrafiłabym przejśc obojętnie obok rannego zwierzęcia przecież skoro człowiek mu nie pomoże to kto?
Niestety zwierzęta są zdane tylko na pomoc ludzi i przykro czytać że ktoś potrafi przejśc koło tego obojętnie.Nieważne czy jest to ptak,pies czy sarna.
Mnie udało sie kiedyś uratować gołebia,wróbelka i kota,ptaki wyzdrowiały i odzyskały wolność a kot znalazł dobry dom,nie wyobrażam sobie że mogłabym postąpić wtedy inaczej.
Kiya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-27, 12:47   #49
kizia mizia
Wtajemniczenie
 
Avatar kizia mizia
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Prawie Kraków
Wiadomości: 2 032
Dot.: Gołąb

Cytat:
Napisane przez MarilynManson
wiem jak to zabrzmi - okropnie, ale ja bym go dobila albo sie nim nie przejmowala, nienawidze gołębi !!! są okropne, obsrywają parapety w blokach i ludzi , pchają sie tylko zeby sie narzrec i wchodzą pod nogi na przystanku albo w parku...wybilabym je wszystkie, ale to tylko sie tyczy gołębi, reszte ptaszkow lubie...
To jakaś gołębiofobia chyba...
Aha..i wierz mi że nie tylko gołębie "pchają się tylko po to żeby się nażreć"
kizia mizia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-27, 12:57   #50
agusia_1
Zakorzenienie
 
Avatar agusia_1
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 3 566
GG do agusia_1
Dot.: Gołąb

Cytat:
Napisane przez mona1978
No własnie a po czym poznac ,że gołąg juz zdycha ? Zawsze ma się nadzieje,że może akurat przeżyje... no jest to pewne naiwniactwo ale cóż.


To 1 zdanie nie było o tobie tylko o Marilyn Miało być bezpośrednio po odp Lexie ale nie zdążyłam wtedy by było wiadomo o co chodzi

Ja bym postąpiła dokładnie jak ty, nie potrafię patrzeć na krzywdę zwierząt
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!

Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas!

Adopcje na terenie Warszawy i okolic
agusia_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-27, 17:11   #51
Izunia86
Wtajemniczenie
 
Avatar Izunia86
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 407
GG do Izunia86
Dot.: Gołąb

Biedny golabek Milam nadzieje ,ze bedzie ok . Mysle ,ze poprostu golab mial taki uraz ,ze nie mogl przezyc ,ale niekoniecznie jakbys sie nim chciala zajac sama nic z tego by nie wyszlo . Moj tata tez ratowal ptaki i duzo razy sie udawalo . Raz pies znalazl mala papuzke w torebce od cukru. Byla taka mrozna zima ,ze papuga byla zamarznieta i sztywna. Moj tata postanowil sie nia zajac i ja wyleczyl . Najpierw musielismy ja trzymac w ciepelku, stopniowo karmilismy j pipetka ,bo to byla malutka papuzka . Ktos a pewnie wyrzucil celowo Miala lekkie sztywnienie nozek ,ale zyl byla taka radosna papuga , jakies zcas temu odeszla ale ze starosci , nazwalismy ja Maluszek Wiem z doswiadczenia ,ze da sie uratowac wlasnorecznie ptaka lub inne zwierzatko ,chyba ,ze poprostu ma zbyt duzy uraz by przezyc ,bez specjalistycznej opieki lekarskiej , byc moze wlasnie tak bylo w tym wypadku. Przykro mi
Izunia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-08, 16:33   #52
Kasia710
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 176
GG do Kasia710
Znalezione piskle

Nie wiem właścwie, jak mogłabym streścić mój problem w wyszukiwarce. dlatego rpsze o pomoc.
Własnie zabrałam z jezdni małego ptaszka, piskle jeszcze. Moja babcia mówi, że jest to jaskółka, ale że nie damy rady jej uratować.

A może wiecie co ( i wjaki spośób) można jej podac do jedzenia, itp. Lub gdzie się nię moga zaopiekować (mieszkam w Olszynie). Jeszcze raz prosze o pomoc.
Kasia710 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-08, 16:43   #53
Nemezja
Zakorzenienie
 
Avatar Nemezja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
Dot.: Znalezione piskle

Moim zdaniem najlepiej zanieść ptaka do najbliższego lek.weterynarii lub schroniska dla zwierząt.Tam powiedzą jak się nim zaopiekować,bo można zrobić więcej szkody niż pożytku Jaskółki jedzą owady,jeśli uda Ci się znaleźć jakiegoś zdechłego albo zabic muchę,możesz spróbować podać jej do dzioba.To całkiem mały ptak,czy taki,który próbuje już latać?
__________________

Nemezja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-08, 16:48   #54
Kasia710
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 176
GG do Kasia710
Dot.: Znalezione piskle

Dziękuję za szybką odpowiedź Mały, jeszcze niecałkiem opierzony. Póki co pije wode z pipety. Próbowałam złapac muchę, ale jak na złość żadnej teraz nie ma ( a pół dnia mnie denerwowały). Schronisko to chyba będize najlepszy pomysł.
Kasia710 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-08, 16:57   #55
Nemezja
Zakorzenienie
 
Avatar Nemezja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
Dot.: Znalezione piskle

Szczęście,że zauważyłaś go na jezdni,bo jeszcze by samochód przejechał Daj znać,co dalej z ptaszkiem
__________________

Nemezja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-08, 17:50   #56
Kasia710
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 176
GG do Kasia710
Dot.: Znalezione piskle

W schronisku nikt nie odbiera telefonu. Ptak dostał robaka znalezionego w groskzu. Jak na złość żadna mucha nie daje się złapać, a ani groszek ani czereśnie okaząły sie nie być robaczywe....I w malinach też nic...Raz jak trzeba to nie ma robaków. A ptak chyba isę poczuł lepiej, bo wstał, a wczęniej tylko leżał.

Dodzwoniliśmy się do lekarza weterynarii. Powiedizał, żeby dawać mu wodę i kulki z twarogu, jajka i miodu, ajutro mu go przewieziemy.

Edytowane przez Kasia710
Czas edycji: 2006-07-08 o 18:30
Kasia710 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-09, 17:26   #57
Kasia710
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 176
GG do Kasia710
Dot.: Znalezione piskle

No więc pierwsze słowa weterynarza to:
-Już widzę, że to nie jest jaskółka.

Za to jest to jerzyk. I dlatego nie chciał jeść - im trzeba rozdziawić dziób i wrzucić pod język jedzenie.

Podjęłam się odchowania ptaszka (ma złamaną nóżkę). Za trzy-cztery tygodnie będize latał
Trzymajcie kciuki!
Kasia710 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-09, 19:45   #58
lissia
Przyczajenie
 
Avatar lissia
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 16
Dot.: Znalezione piskle

ależ się cieszę, że masz takie dobre serducho
może czasem napiszesz, jak się ptaszek miewa??

a teraz nie na temat, może ktoś się zainteresuje wirtualną adopcją zwierzaczka (link znalazłam na forum u jakiejś kobiety):
http://dajmudom.pl/str.php?dz=31

pozdrawiam
lissia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-09, 20:03   #59
Jota
Raczkowanie
 
Avatar Jota
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 449
Dot.: Znalezione piskle

Zajrzyj do wątku domowe zoo. Tam jest ptasia mama Kattarina, która uratowała małego drozda. Napewno Ci coś doradzi .
__________________
O nadziejo przedziwna...
Jota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-09, 20:04   #60
Kasia710
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 176
GG do Kasia710
Dot.: Znalezione piskle

Cytat:
Napisane przez lissia
ależ się cieszę, że masz takie dobre serducho
może czasem napiszesz, jak się ptaszek miewa??

a teraz nie na temat, może ktoś się zainteresuje wirtualną adopcją zwierzaczka (link znalazłam na forum u jakiejś kobiety):
http://dajmudom.pl/str.php?dz=31

pozdrawiam

co do tego mojego "serducha" to czasami mam spore wątpliwości, czy ono takie dobre

A o losach jaskółki vel jerzyka obiecuje informować
Kasia710 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-24 11:44:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.