Jak przeprosić przyjaciółkę?

[tarkowska]

Coraz mniej wierzę w tę przyjaźń z Twojej strony, Autorze. To co piszesz... jak dla mnie, co już mówiłam, dalej liczysz na coś więcej. Najpierw nie chcesz gadać o co chodzi, później zbyt mocno się wczuwasz. Też bym miała Cię dość.

Wg mnie byłeś w friendzone z własnego wyboru, a jej się to już znudziło, bo może kogoś fajnego poznała i ma Cię dość.

[skazana_na_bluesa]

nie bądź natrętem i nie tłumacz jej więcej. próbowałeś kilka razy przeprosić, ona nie przyjęła przeprosin. daj sobie spokój z nią. tak nie wygląda przyjaźń, nawet jak ktoś poczuje się mocno zraniony.

[SebastianW1]

Ok, to tak też zrobię i spróbuję dać sobie z nią spokój choć korci mnie aby jej napisać maila i to mocno mnie korci, ale powstrzymam się przed tym mimo wszystko.

[carpediem]

Napisane przez tarkowska

Coraz mniej wierzę w tę przyjaźń z Twojej strony, Autorze. To co piszesz... jak dla mnie, co już mówiłam, dalej liczysz na coś więcej. Najpierw nie chcesz gadać o co chodzi, później zbyt mocno się wczuwasz. Też bym miała Cię dość.

Wg mnie byłeś w friendzone z własnego wyboru, a jej się to już znudziło, bo może kogoś fajnego poznała i ma Cię dość.

Też tak sądzę. Według mnie problem nie tkwi w samej kłótni, tylko leży głębiej. Dziewczyna pewnie wyczuwa, że nie jest obojętna Autorowi (a on ją w tym utwierdza narzekając na facetów, z którymi się spotyka) i po prostu miarka się przebrała.

Napisane przez SebastianW1

Ok, to tak też zrobię i spróbuję dać sobie z nią spokój choć korci mnie aby jej napisać maila i to mocno mnie korci, ale powstrzymam się przed tym mimo wszystko.

Napisz, a jeszcze bardziej się pewnie zrazi. Daj jej odetchnąć.

[dominikmeller25]

Napisane przez carpediem

Też tak sądzę. Według mnie problem nie tkwi w samej kłótni, tylko leży głębiej. Dziewczyna pewnie wyczuwa, że nie jest obojętna Autorowi (a on ją w tym utwierdza narzekając na facetów, z którymi się spotyka) i po prostu miarka się przebrała.



Napisz, a jeszcze bardziej się pewnie zrazi. Daj jej odetchnąć.

Ja bym chyba zaczekał jeszcze tydzień i wtedy się odezwał, bo skoro potrafi być uparta to może po prostu być też tak że sama się nie odezwie tylko będzie czekała aż autor to zrobi, a jak za długo będzie czekał to uznać może że mu nie zależy i definitywnie znać go już nie będzie chciała. Ile autorze macie lat?
Chociaż nie podoba mi się to usunięcie z FB, no chyba że to miał być jakiś sygnał dla Ciebie abyś się zmienił, bądź się wkurzyła że wyjechałeś bez pożegnania, no ale wtedy by to oznaczało że dziewczyna zachowuje się trochę jak małe dziecko i sama nie wie czego chce tak naprawdę.

[ciasteczkowapotworzyca]

Dominiku, żartów sobie nie rób. Niech on już jej da spokój.

[SebastianW1]

Ona jest młodsza o 2 lata. No ona jest dość uparta właśnie. Będę czekał jeszcze tydzień i zobaczę może wtedy napiszę tego maila. W końcu minie już trochę czasu i może jej przejdzie.

[SebastianW1]

Dobra do tej pory wytrzymałem bez kontaktu z nią, uważacie że mógłbym teraz jej coś napisać czy czekać dalej aż ona sama się odezwie?

[AlaZala]

Napisane przez SebastianW1

Dobra do tej pory wytrzymałem bez kontaktu z nią, uważacie że mógłbym teraz jej coś napisać czy czekać dalej aż ona sama się odezwie?

Miałeś poczekać miesiąc. Chyba jeszcze nie minął...

Co to znaczy, że "wytrzymałeś"? Jesteś od niej uzależniony?
Przyjaźń nie polega na tym, żeby bez przerwy siedzieć sobie na głowie.

[tarkowska]

Napisane przez AlaZala

Miałeś poczekać miesiąc. Chyba jeszcze nie minął...

Co to znaczy, że "wytrzymałeś"? Jesteś od niej uzależniony?
Przyjaźń nie polega na tym, żeby bez przerwy siedzieć sobie na głowie.

[dominikmeller25]

Napisane przez AlaZala

Miałeś poczekać miesiąc. Chyba jeszcze nie minął...

Co to znaczy, że "wytrzymałeś"? Jesteś od niej uzależniony?
Przyjaźń nie polega na tym, żeby bez przerwy siedzieć sobie na głowie.

Ale dlaczego akurat miesiąc? Moim zdaniem teraz to już chyba żadnego znaczenia nie ma czy odezwie się teraz czy za tydzień.
A co do uzależnienia to ktoś tu chyba po prostu się zakochał i wytrzymać bez kontaktu z nią nie może

[SebastianW1]

To czyli dalej milczeć? Bo jakby nie było trzeci tydzień minął odkąd się obraziła i myślałem że może mógłbym się odezwać do niej choćby pisząc jej coś bo może jej przeszło już a sama nic nie napisze bo taka już jest.

[carpediem]

Napisane przez SebastianW1

To czyli dalej milczeć? Bo jakby nie było trzeci tydzień minął odkąd się obraziła i myślałem że może mógłbym się odezwać do niej choćby pisząc jej coś bo może jej przeszło już a sama nic nie napisze bo taka już jest.

Jeśli czujesz, że to właściwy moment i że już zdążyła sprawę przemyśleć, to do niej napisz. Kilka dni w te czy wewte tak naprawdę już niczego nie zmieni.

[AlaZala]

Napisane przez dominikmeller25

Ale dlaczego akurat miesiąc? Moim zdaniem teraz to już chyba żadnego znaczenia nie ma czy odezwie się teraz czy za tydzień.
A co do uzależnienia to ktoś tu chyba po prostu się zakochał i wytrzymać bez kontaktu z nią nie może

W sumie nie ma znaczenia, czy miesiąc, czy mniej. Najważniejsze jest, że Autor nie przemyślał jej zastrzeżeń dotyczących ich znajomości i jestem prawie pewna, że nadal będzie chciał kontrolować jej życie. Nie wiem, czy to zakochanie, czy to jakaś obsesja, ale niewątpliwie coś w tej relacji ze strony Autora jest nie w porządku. Nie brzmi to, jak zdrowa tęsknota za dawno niewidzianą przyjaciółką...

[dominikmeller25]

No i jak autorze, napisałeś tego maila? Odpowiedziała coś?

[SebastianW1]

Nic nie napisałem, nie wiem zresztą co napisać tak żeby czegoś nie zepsuć znowu, może jakieś rady?

[dominikmeller25]

Najprościej wyjaśnił wszystko i tyle, przepraszać po raz setny nie ma sensu bo chyba to pamięta że ją już przepraszałeś. Ale tu chyba kobiety najlepiej mogłyby podpowiedzieć co możesz jej napisać w takim mailu.

[AlaZala]

Musisz pokazać, że zrozumiałeś, które Twoje zachowania były dla niej niemożliwe do zaakceptowania i wiarygodny sposób przekazać, że Twoje zachowanie wynikało z niezrozumienia przez Ciebie jej oczekiwań, a teraz, gdy oczekiwania te znasz, nie dopuścisz do ich ponownego wystąpienia. Musicie szczerze wyjaśnić sobie wzajemnie zastrzeżenia do swojego zachowania i od nowa zacząć budować wzajemne zaufanie, pamiętając o zachowaniu prawa do prywatności.

Wasza znajomość może już nigdy nie być tak intensywna, jak była, ale nie zawsze znajomość mniej intensywna jest gorsza. O tym musisz pamiętać przede wszystkim Ty!

[SebastianW1]

Napisane przez AlaZala

Musisz pokazać, że zrozumiałeś, które Twoje zachowania były dla niej niemożliwe do zaakceptowania i wiarygodny sposób przekazać, że Twoje zachowanie wynikało z niezrozumienia przez Ciebie jej oczekiwań, a teraz, gdy oczekiwania te znasz, nie dopuścisz do ich ponownego wystąpienia. Musicie szczerze wyjaśnić sobie wzajemnie zastrzeżenia do swojego zachowania i od nowa zacząć budować wzajemne zaufanie, pamiętając o zachowaniu prawa do prywatności.

Wasza znajomość może już nigdy nie być tak intensywna, jak była, ale nie zawsze znajomość mniej intensywna jest gorsza. O tym musisz pamiętać przede wszystkim Ty!

Dzięki, a wspominać coś o swoich odczuciach że np brakuje mi jej itd czy sobie to darować?

[AlaZala]

Napisane przez SebastianW1

Dzięki, a wspominać coś o swoich odczuciach że np brakuje mi jej itd czy sobie to darować?

Daruj sobie. Pisz merytorycznie, a nie emocjonalnie. Co wiesz, że byo złe, co chcesz poprawić i jak to zrobisz. Bez emocji.

[dominikmeller25]

Dokładnie, bez emocji może tylko wspomnij że poza tym zachowaniem byłeś wobec niej ok (jeśli byłeś) i tyle, żadnego zbędnego rozczulania się że tęsknisz czy coś takiego.

[carpediem]

Rozumiem, że przez cały ten czas ona nie odezwała się do Ciebie ani słowem? Nic, zero, null, nada?

[SebastianW1]

Dokładnie tak, zero kontaktu z mojej jak i jej strony. Wiem jaki ma charakter i jest uparta czasem nawet za bardzo. Zresztą nie widzieliśmy się przez ten czas bo wziąłem trochę wolnego i zostałem u siebie w mieście. Może jakbym wrócił to by się odezwała a tak to milczy.

[siempre]

Szczerze odpuść sobie. Czasem po prostu przyjaźnie się kończą jej nie zależy więc nie ma sensu zawracać sobie główy.

[carpediem]

Napisane przez SebastianW1

Dokładnie tak, zero kontaktu z mojej jak i jej strony. Wiem jaki ma charakter i jest uparta czasem nawet za bardzo. Zresztą nie widzieliśmy się przez ten czas bo wziąłem trochę wolnego i zostałem u siebie w mieście. Może jakbym wrócił to by się odezwała a tak to milczy.

Upartość upartością, ale jeśli nie odczuwa potrzeby, żeby jednak zluzować i odezwać się do Ciebie, to raczej świadczy o tym, że jej nie zależy i nie chce kontynuować znajomości. A tego już raczej nie przeskoczysz.

Czasem jakiś "foch" jeszcze można zrozumieć, ale ta sytuacja to żadna poważna obraza, więc tyle czasu milczenia z jej strony raczej sugeruje, że wykorzystała to jako pretekst do zerwania znajomości.

[dominikmeller25]

Napisane przez carpediem

Upartość upartością, ale jeśli nie odczuwa potrzeby, żeby jednak zluzować i odezwać się do Ciebie, to raczej świadczy o tym, że jej nie zależy i nie chce kontynuować znajomości. A tego już raczej nie przeskoczysz.

Czasem jakiś "foch" jeszcze można zrozumieć, ale ta sytuacja to żadna poważna obraza, więc tyle czasu milczenia z jej strony raczej sugeruje, że wykorzystała to jako pretekst do zerwania znajomości.

A może zobaczyła że autor po jej słowach że ma dać jej spokój, ma o niej zapomnieć itd widząc że on wyjechał i się nie odzywa stwierdziła że wziął to wszystko sobie do serca i teraz może z jednej strony chciałaby się odezwać a z drugiej charakter jej nie pozwala na to bo przecież "nie ja zawiniłam, tylko on więc niech on się stara". No i nie wiem czy wiek nie gra tu roli, bo może po prostu jest dosyć młoda i stąd ten cały problem.

[SebastianW1]

Napisane przez carpediem

Upartość upartością, ale jeśli nie odczuwa potrzeby, żeby jednak zluzować i odezwać się do Ciebie, to raczej świadczy o tym, że jej nie zależy i nie chce kontynuować znajomości. A tego już raczej nie przeskoczysz.

Czasem jakiś "foch" jeszcze można zrozumieć, ale ta sytuacja to żadna poważna obraza, więc tyle czasu milczenia z jej strony raczej sugeruje, że wykorzystała to jako pretekst do zerwania znajomości.

Ewentualnie ktoś może jeszcze ja podburzył przeciwko mnie, co też mogło negatywnie na jej spojrzenie na mnie wpłynąć. Póki co przygotowałem maila i zbieram się żeby go wysłać, zobaczę co się stanie.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez SebastianW1

Ewentualnie ktoś może jeszcze ja podburzył przeciwko mnie, co też mogło negatywnie na jej spojrzenie na mnie wpłynąć. Póki co przygotowałem maila i zbieram się żeby go wysłać, zobaczę co się stanie.

to by był objaw "super" przyjaźni...

[tarkowska]

Mam wrażenie, że Sebastian to alter ego Dominka

Autorze, odpuść sobie. Serio, pałeczka jest teraz po jej stronie. Nie to nie.

[SebastianW1]

Mail wysłałem rano i czekam na jakiś kontakt póki co cisza no ale poczty z tego co pamiętam codziennie nie sprawdzała. No i też nie wpadliśmy na siebie. Ale już też trochę na większym luzie podchodzę do tego bo może faktycznie tylko szukała pretekstu żeby mnie olać.