Dylemat w narzeczeństwie - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-11, 21:04   #31
RasAlGhul
Przyczajenie
 
Avatar RasAlGhul
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 25
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

To się nie dzieje samo, tylko jest Twoim wyborem. Jeśli nie chcesz tak robić, a jednak robisz, to może masz jakiś problem (który Tobie samej robi krzywdę), ale "bezpieczną" opcją jest zawsze wzięcie odpowiedzialności za swoje czyny i decyzje.

Z drugiej strony trudno uwierzyć, że czujesz się z tym źle, jeśli na chłodno rozważasz straty i korzyści. Kiedyś zachowałem się podobnie - nie wylądowałem fizycznie w łóżku z żadną laską, ale w trakcie związku z kobitką, którą kocham całym sercem, napierdalałem bez skrępowania sprośności do przypadkowej laski i też wtedy miałem wrażenie, że to się "samo dzieje". Otrzeźwienie przyszło potem - po bólu, łzach, zawalonej relacji. I teraz mam ochotę napluć rano w lustro, bo dla mnie to wtedy "się działo" i "nic nie znaczyło", a skrzywdziłem osobę, na której zależy mi najbardziej na świecie.

Więc może zastanów się TERAZ.
RasAlGhul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 21:04   #32
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

nie wiadomo czy śmiać się czy płakać =="

kompletny brak dojrzałości i jakiejkolwiek odpowiedzialności za siebie... i nie nie "wylądowaliście" w łóżku, świadomie i celowo się z nimi przespałaś, samo się nie stało.

Weź się w garść i nie marnuj innym życia swoimi problemami emocjonalnymi.
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 21:06   #33
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Cytat:
Napisane przez Babyblue7 Pokaż wiadomość
(...)
Na codzień nie mam wątpliwości, że mój Tz jest tym jedynym, (...)
Ale przecież nie jest. Prosty, potwierdzony przez Twoje zachowanie fakt. Reszta to pusta, nic nie znacząca gadka-szmatka. Bla bla bla jedyny bla bla bla wylądowałam w łóżku z innym (z procy Cię ktoś wystrzelił normalnie). Bla bla bla nie wiem co ze sobą zrobić. No tak, ciężko jest wypuścić z ręki kogoś tak dobrego i spokojnego. Tylko żaden z niego "jedyny". Dbasz głównie o swój interes, spoko, ale przynajmniej nie wmawiaj innym, że chodzi o coś innego.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 21:32   #34
raita
Zakorzenienie
 
Avatar raita
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Zostaw biednego chłopaka, bo sobie życie zmarnuje przy takiej kobiecie jak Ty. Jedna zdrada niczego Cię nie nauczyła to i druga Cię nie nauczy. Widocznie maz takie ciągotki do skoków w bok co jest obrzydliwe patrząc na to, że udajesz kochającą narzeczoną.
Najgorsze jest to, że pewnie i tak będziesz grała na dwa fronty i nic sobie z naszych rad nie zrobisz Potem narzeczony się dowie, będzie płacz i obietnice i znowu poznasz kogoś kto Cię zafascynuje. Jakbyś go kochała naprawdę to byś nie zdradziła, nie drugi raz. Pierwszy jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale aktualną sytuację? Szkoda słów.
__________________
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.



raita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 21:37   #35
galis33
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Cytat:
Napisane przez Babyblue7;57203711
.
[B
Jednak uważam, ze opinie o moim rzekomo "kochliwym" charakterze są niezbyt trafione. Miałam w całym swoim życiu 3 partnerów seksualnych, nie tak sobie wyobrażam kogoś, komu majki spadaja na zawołanie czy jak to tam szło. [/B]
Gdybyś miała 3 partnerów jeden po drugim to w porządku. Ale miałaś dwóch, w trakcie gdy byłaś w związku z pierwszym.
Zostaw lepiej tego faceta, nie marnuj mu życia.
galis33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 21:45   #36
kasiatoya
Rozeznanie
 
Avatar kasiatoya
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Cytat:
Napisane przez galis33 Pokaż wiadomość
Gdybyś miała 3 partnerów jeden po drugim to w porządku. Ale miałaś dwóch, w trakcie gdy byłaś w związku z pierwszym.
Zostaw lepiej tego faceta, nie marnuj mu życia.
Też mnie to tknęło, że autorka czuję się lepsza bo miała tylko 3 partnerów, co z tego że jednocześnie
Zdradza bo jej same majtki zlatują na widok kolegi z pracy mimo, że podobno kocha narzeczonego i czuje się lepsza od dziewczyn które miały więcej facetów ale żadnego nie zdradzały.
No ja rozumiem matematykę ale to żenada roku.

Edytowane przez kasiatoya
Czas edycji: 2016-03-11 o 21:46
kasiatoya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 22:06   #37
analein9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 54
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Cytat:
Napisane przez Babyblue7 Pokaż wiadomość
Zdaję sobie sprawę, że ktoś może nie pochwalać mojego postępowania, ale mimo wszystko można sobie darować agresywne wpisy. Ja nikogo nie obrażam. Postanowiłam zwierzyć się z intymnych spraw, bynajmniej nie po to, żeby dostać stek wyzwisk w twarz.

Nie będę się odnosić do poszczególnych postów, większość jak widzę ma ten sam wydźwięk.

Otóż tak, czuję się z tym źle. I tak, jest mi wstyd.
Jednak uważam, ze opinie o moim rzekomo "kochliwym" charakterze są niezbyt trafione. Miałam w całym swoim życiu 3 partnerów seksualnych, nie tak sobie wyobrażam kogoś, komu majki spadaja na zawołanie czy jak to tam szło.

Wiem, że to nie tak, ale czuję się poniekąd tak, jakby to samo się działo. Na codzień nie mam wątpliwości, że mój Tz jest tym jedynym, kocham go, zasypianie i budzenie się razem, drobne czułości, patrzymy w życiu w tym samym kierunku, ten pierścionek też nie wziął znikąd. Z seksem też nie jest tragicznie, napisałam w pierwszym poście, że jest słaby, ale nie ma rutyny czy braku chęci z którejś strony. Wiem, że się stara. No, ale potem się pojawia kolega z pracy i jestem dosłownie rozbrojona. Spojrzy na mnie i się rumienię. Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Wiem, że robię źle. W dodatku kiedyś wspomniał, że był na imprezie z inną dziewczyną, z którą też skończył w łóżku. I mówił o tym tak lekko, jak gdyby to było takie nic. Poczułam ukłucie. Może inne kobiety nie wychodzą poza gdybanie jakby to było z innym facetem. Uwierzcie mi ja bym bardzo chciała siedzieć na dupie, bo doceniam co zrobił dla mnie mój narzeczony. Wracać do domu jak człowiek i nie wpadać w dziwne rozkminy, może rzeczywiście powinnam porozmawiać z jakimś specjalistą. Miałam nadzieję, że jakąś nić zrozumienia tutaj znajdę, bo naprawdę czuję się zagubiona i chyba nic dziwnego, że zastanawiam się zanim zdecyduję się te 6 wspólnych lat wyrzucić do kosza.
Jak dla mnie to Ty już wyrzuciłaś te 6 lat do kosza kolejnym romansem. I to nie jest tak, że my nie chcemy znaleźć "nici zrozumienia", no ale się nie da! Nie kochasz go, bo gdyby tak było, to byś nie zdradzała. A nawet jeżeli "kochasz" to zostaw go dla JEGO dobra. Bo to oczywiste, ze zdradzisz go jeszcze nie raz i to w trakcie małżeństwa. Z pewnością się kiedyś dowie i będzie jeszcze bardziej cierpiał niż teraz.

Edytowane przez analein9
Czas edycji: 2016-03-11 o 22:33
analein9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 22:09   #38
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Cytat:
Napisane przez Babyblue7 Pokaż wiadomość
patrzymy w życiu w tym samym kierunku
I obydwoje widzicie na kolegę z pracy? Czy raczej tylko Ty?


Cytat:
Napisane przez Babyblue7 Pokaż wiadomość
W dodatku kiedyś wspomniał, że był na imprezie z inną dziewczyną, z którą też skończył w łóżku. I mówił o tym tak lekko, jak gdyby to było takie nic. Poczułam ukłucie.
Nic dziwnego, że poczułaś ukłucie, bo ten chłopak traktuje Cię tak, jak na to zasługujesz, choć wydaje Ci się inaczej - laskę na przygodny seks, jedną z wielu, które mają na tyle lekkie obyczaje, że nie oglądają się na pierścionek na palcu, tylko lądują w obcych łóżkach po paru komplementach. Serio, ilość partnerów seksualnych sama w sobie jeszcze o niczym nie świadczy, no ale rozumiem, że niewielka liczba 3 to jedyne, z czego możesz być w tym momencie dumna, jeżeli o ten temat chodzi. Zostaw biednego chłopaka i weź się ogarnij.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 22:29   #39
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Autorko, z tego związku nic nie będzie, jeśli będziesz chodziła do łóżka z pierwszym lepszym, który chce się pobawić. Zachowujesz się strasznie słabo, ręce mi opadają.
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 22:33   #40
Lady Audrey
Zakorzenienie
 
Avatar Lady Audrey
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Cytat:
Napisane przez Babyblue7 Pokaż wiadomość
Wiem, że to nie tak, ale czuję się poniekąd tak, jakby to samo się działo. Na codzień nie mam wątpliwości, że mój Tz jest tym jedynym, kocham go, zasypianie i budzenie się razem, drobne czułości, patrzymy w życiu w tym samym kierunku, ten pierścionek też nie wziął znikąd. Z seksem też nie jest tragicznie, napisałam w pierwszym poście, że jest słaby, ale nie ma rutyny czy braku chęci z którejś strony. Wiem, że się stara. No, ale potem się pojawia kolega z pracy i jestem dosłownie rozbrojona. Spojrzy na mnie i się rumienię. Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Wiem, że robię źle. W dodatku kiedyś wspomniał, że był na imprezie z inną dziewczyną, z którą też skończył w łóżku. I mówił o tym tak lekko, jak gdyby to było takie nic. Poczułam ukłucie. Może inne kobiety nie wychodzą poza gdybanie jakby to było z innym facetem. Uwierzcie mi ja bym bardzo chciała siedzieć na dupie, bo doceniam co zrobił dla mnie mój narzeczony. Wracać do domu jak człowiek i nie wpadać w dziwne rozkminy, może rzeczywiście powinnam porozmawiać z jakimś specjalistą. Miałam nadzieję, że jakąś nić zrozumienia tutaj znajdę, bo naprawdę czuję się zagubiona i chyba nic dziwnego, że zastanawiam się zanim zdecyduję się te 6 wspólnych lat wyrzucić do kosza.
Doprawdy? Miałabym na ten temat inne zdanie. Myślę, że Twój narzeczony patrzy we właściwym kierunku ale Ty zdecydowanie masz zeza.

Miękną Ci kolana? Słodko, jak nastolatce na pierwszej randce. Nie możesz się oprzeć facetowi? Czytasz za dużo tanich romansideł.

Oczywiście, że było ukłucie. Jesteś jedną z wielu przelotnych lasek. Potraktował Cię tak jak na to zasługujesz.
__________________


Wczoraj, dzisiaj, zawsze.






Edytowane przez Lady Audrey
Czas edycji: 2016-03-11 o 22:36
Lady Audrey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 22:36   #41
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Zostaw go, po prostu.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 23:03   #42
Buzzerka
Zakorzenienie
 
Avatar Buzzerka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
Dylemat w narzeczeństwie

Cytat:
Napisane przez bluebluesky Pokaż wiadomość
Zostaw go, po prostu.

Nie zostawi, bo gdzie znajdzie kolejnego, ktory bedzie oko przymykał na jej wysoki, i ktory bedzie taki wspaniały. Ma cudownego narzeczonego, ale brak jej szaleństwa wiec robi wszystko, zeby miec to i to. Obrzydliwe.
Życzę Ci Autorko, zeby i Ciebie ktoś tak kiedyś traktował. Weź Ty sie postaw na miejscu swojego faceta, weź Ty pomysl co byś czuła, gdybys sie dowiedziała, ze on Cie tak... Zdradza. Miło? Masz jakies uczucia? Czy jestes zapatrzoną w siebie gęsią?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię.
Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach

Mała Mi


"Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania."
Buzzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 23:16   #43
Babyblue7
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 8
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Nie jest tak, że szukam tylko zabawy, chwili zapomnienia jak mogłoby się niektórym wydawać. Boję się tego, że inny facet potrafi wywołać we mnie tak silne emocje. Pomimo tych wszystkich ciepłych uczuć do Tz, gdzieś z tyłu głowy pojawia się lęk, że być może to nie jest "to". Skąd mam wiedzieć? W normalnych warunkach jestem rozsądną osobą, cenionym pracownikiem.

Chyba nie pozostaje mi nic innego jak poważnie rozmówić się z kolegą z pracy. Dotychczas miałam do niego podejście w stylu "boję się, ale nie potrafię oprzeć". Nie wiem co mam zrobić, ale jeśli on myśli o mnie tylko w kategoriach zabawy to raczej się wycofam z tego układu. Za dużo mnie to kosztuje.
Babyblue7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 23:19   #44
Buzzerka
Zakorzenienie
 
Avatar Buzzerka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Biedna Ty.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię.
Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach

Mała Mi


"Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania."
Buzzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-11, 23:28   #45
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Cytat:
Napisane przez Babyblue7 Pokaż wiadomość
Nie jest tak, że szukam tylko zabawy, chwili zapomnienia jak mogłoby się niektórym wydawać. Boję się tego, że inny facet potrafi wywołać we mnie tak silne emocje. Pomimo tych wszystkich ciepłych uczuć do Tz, gdzieś z tyłu głowy pojawia się lęk, że być może to nie jest "to". Skąd mam wiedzieć? W normalnych warunkach jestem rozsądną osobą, cenionym pracownikiem.

Chyba nie pozostaje mi nic innego jak poważnie rozmówić się z kolegą z pracy. Dotychczas miałam do niego podejście w stylu "boję się, ale nie potrafię oprzeć". Nie wiem co mam zrobić, ale jeśli on myśli o mnie tylko w kategoriach zabawy to raczej się wycofam z tego układu. Za dużo mnie to kosztuje.
Mylisz przyzwyczajenie z miłością i wyjątkowością. Pewnie to samo czułabyś do x innych facetów, gdyby przypadkiem Twoje losy kilka lat temu Cię z nimi złączyły. "Ciepłe uczucia" - no właśnie, a nie wielka miłość i wybór każdego jednego dnia tej osoby.

I nie szukaj na siłę nowego związku. Twoim problemem jest to, że Ty nigdy w dorosłym życiu nie miałaś okazji pobyć tak naprawdę sama. Albo facet, albo kochanek, ciągłe szukanie jakichś relacji. Ale to nie pomoże na jakieś problemy, które w Tobie siedzą. Sama widzisz, że powtarzasz ciągle te same błędy. Czas na radykalne zmiany, a nie kosmetykę i przypudrowanie problemu kolejną obietnicą, że to był ostatni raz. A swojemu jeszcze facetowi serio daj szansę na poznanie kogoś, dla kogo będzie JEDYNY. To byłoby coś nieegoistycznego w Twoim wykonaniu.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 00:25   #46
victorion
Rozeznanie
 
Avatar victorion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 975
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Cytat:
Napisane przez Babyblue7 Pokaż wiadomość
Nie jest tak, że szukam tylko zabawy, chwili zapomnienia jak mogłoby się niektórym wydawać. Boję się tego, że inny facet potrafi wywołać we mnie tak silne emocje. Pomimo tych wszystkich ciepłych uczuć do Tz, gdzieś z tyłu głowy pojawia się lęk, że być może to nie jest "to". Skąd mam wiedzieć? W normalnych warunkach jestem rozsądną osobą, cenionym pracownikiem.

Chyba nie pozostaje mi nic innego jak poważnie rozmówić się z kolegą z pracy. Dotychczas miałam do niego podejście w stylu "boję się, ale nie potrafię oprzeć". Nie wiem co mam zrobić, ale jeśli on myśli o mnie tylko w kategoriach zabawy to raczej się wycofam z tego układu. Za dużo mnie to kosztuje.
Zamiast zastanawiać się co z narzeczonym, to analizujesz czy Twój kochanek ma wobec Ciebie poważne zamiary?

Czy czytasz to co piszesz?
Cytat:
Napisane przez Babyblue7 Pokaż wiadomość
Jednak uważam, ze opinie o moim rzekomo "kochliwym" charakterze są niezbyt trafione. Miałam w całym swoim życiu 3 partnerów seksualnych, nie tak sobie wyobrażam kogoś, komu majki spadaja na zawołanie czy jak to tam szło. [...] No, ale potem się pojawia kolega z pracy i jestem dosłownie rozbrojona. Spojrzy na mnie i się rumienię. Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć.

Edytowane przez victorion
Czas edycji: 2016-03-12 o 00:32
victorion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 00:28   #47
Babyblue7
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 8
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Moze to jest i prawda, ze jestem niedojrzala albo brak mi zyciowej madrosci. Nie kazdy rodzi sie z wiedza 100-letniego medrca, przykro mi. Bardzo przezywam to, co teraz dzieje sie w moim zyciu. Nie chce podjac zlej decyzji. Byloby mi latwiej, jakby ten facet z pracy jasno dal mi do zrozumienia, ze chodzi tylko o zabawe bez zobowiazan. Tymczasem on czeka na mnie po pracy, wysyla mile wiadomosci w ciagu dnia, wyraznie szuka mojego towarzystwa. A potem walnie taki tekst jak ten o innej dziewczynie na imprezie. I znowu metlik w glowe.
Babyblue7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 00:43   #48
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Boże, skąd się biorą takie zagubione sierotki, które, niechcący rzecz jasna, z niewiadomych przyczyn rzecz jasna, lądują kolejny raz u innych w łóżku, mając dobrego partnera? W dupach się chyba przewraca.

Zostaw chłopaka, nie kochasz go, patrzysz na niego jak na bezpieczną przystań, bo lowelasi mogą kopnąć w pupkę, i Ty, taka biedna i nieporadna, niezdolna do podejmowania racjonalnych decyzji, zostaniesz sama. No jak żyć?
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 00:46   #49
RasAlGhul
Przyczajenie
 
Avatar RasAlGhul
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 25
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Pytasz o radę, to ją dostajesz. Zostawić faceta.

Niestety, ale to, że jesteś zapatrzoną w siebie i swoje potrzeby egoistką, wyziera z każdej Twojej wypowiedzi. Jakbyś tego nie wykręcała, z każdego posta sypie się lęk: o TWOJE uczucia, TWOJE emocje, TWOJE wątpliwości. Wierzę, że jest Ci źle, może nawet masz wyrzuty sumienia, ale to nie zmienia faktu, że liczy się dla Ciebie właściwie tylko to, że to TY cierpisz, a przecież jesteś jednocześnie sprawcą tego cierpienia.

Żeby nie było, że leję na Ciebie wiadro pomyj dla zabawy: słyszysz to od właściwego człowieka, uwierz. Been there, done that - są to znane mi mechanizmy.
RasAlGhul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 00:50   #50
mysza_25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 89
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Mój dziadek powiedziałby:
"gdyby h*je w lesie rosły to by szła tylko na "jagody"

mysza_25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 00:54   #51
gingerheart
Raczkowanie
 
Avatar gingerheart
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 158
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Nie wiem czy smiac sie czy plakac po przeczytaniu tego watku.
gingerheart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 00:59   #52
Jamaika88
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 186
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Cytat:
Napisane przez Babyblue7 Pokaż wiadomość
Moze to jest i prawda, ze jestem niedojrzala albo brak mi zyciowej madrosci. Nie kazdy rodzi sie z wiedza 100-letniego medrca, przykro mi. Bardzo przezywam to, co teraz dzieje sie w moim zyciu. Nie chce podjac zlej decyzji. Byloby mi latwiej, jakby ten facet z pracy jasno dal mi do zrozumienia, ze chodzi tylko o zabawe bez zobowiazan. Tymczasem on czeka na mnie po pracy, wysyla mile wiadomosci w ciagu dnia, wyraznie szuka mojego towarzystwa. A potem walnie taki tekst jak ten o innej dziewczynie na imprezie. I znowu metlik w glowe.
Czy gdyby Twój kochanek wyraził chęć zbudowania związku z Tobą, to rzuciłabyś narzeczonego?
Może i jesteś niedojrzała, nie wiem, na pewno jesteś bezczelna. Naważyłaś piwa, a teraz ani myślisz je wypić, dodatkowo burzysz się jak ktoś zaczyna nazywać rzeczy po imieniu. Pora spojrzeć prawdzie w oczy, oszukujesz wartościowego faceta, a Twoja największa bolączka to strach, że kochanek nie traktuje Cię poważnie. Coś tam wspomnisz, że Ci wstyd, ale tak naprawdę wszystko się rozchodzi o to, że Ty szukasz nowego pewnego gruntu. Jak na horyzoncie pojawi się idealny facet, to pewnie nawet powieka Ci nie drgnie i rzucisz narzeczonego ( może już męża ) w pierony.
Jamaika88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 01:16   #53
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Cytat:
Napisane przez Babyblue7 Pokaż wiadomość
Nie jest tak, że szukam tylko zabawy, chwili zapomnienia jak mogłoby się niektórym wydawać. Boję się tego, że inny facet potrafi wywołać we mnie tak silne emocje. Pomimo tych wszystkich ciepłych uczuć do Tz, gdzieś z tyłu głowy pojawia się lęk, że być może to nie jest "to". Skąd mam wiedzieć? W normalnych warunkach jestem rozsądną osobą, cenionym pracownikiem.

Chyba nie pozostaje mi nic innego jak poważnie rozmówić się z kolegą z pracy. Dotychczas miałam do niego podejście w stylu "boję się, ale nie potrafię oprzeć". Nie wiem co mam zrobić, ale jeśli on myśli o mnie tylko w kategoriach zabawy to raczej się wycofam z tego układu. Za dużo mnie to kosztuje.
"Ciepłe uczucia" to ja mam do małych kotków

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Babyblue7 Pokaż wiadomość
Moze to jest i prawda, ze jestem niedojrzala albo brak mi zyciowej madrosci. Nie kazdy rodzi sie z wiedza 100-letniego medrca, przykro mi. Bardzo przezywam to, co teraz dzieje sie w moim zyciu. Nie chce podjac zlej decyzji. Byloby mi latwiej, jakby ten facet z pracy jasno dal mi do zrozumienia, ze chodzi tylko o zabawe bez zobowiazan. Tymczasem on czeka na mnie po pracy, wysyla mile wiadomosci w ciagu dnia, wyraznie szuka mojego towarzystwa. A potem walnie taki tekst jak ten o innej dziewczynie na imprezie. I znowu metlik w glowe.
??? Jesteś bezczelną [cenzura]. Nie pozdrawiam.

Edytowane przez tarkowska
Czas edycji: 2016-03-12 o 01:18
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 07:42   #54
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Uuu, prawda w oczy kole.
Trudno, dziewczyny mają rację. I pogódź się z tym.

Jesteś STRASZNIE samolubna, od dawna nie spotkałam tak rozwiniętego egoizmu. I nie obrażam Cię tylko stwierdzam fakty. Tylko ja, ja i JA.
A gdzie miejsce na uczucia Twojego partnera?
Widać że go nie kochasz. Jakbyś kochała to nigdy byś go tak nie skrzywdziła.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 08:34   #55
hoacynka
Raczkowanie
 
Avatar hoacynka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: .
Wiadomości: 430
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Mam tylko nadzieję że zabezpieczaliście się prezerwatywami, jeszcze tego by brakowało żeby twój narzeczony zaraził się od ciebie jakimś choróbskiem
__________________

hoacynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 08:57   #56
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Cytat:
Napisane przez hoacynka Pokaż wiadomość
Mam tylko nadzieję że zabezpieczaliście się prezerwatywami, jeszcze tego by brakowało żeby twój narzeczony zaraził się od ciebie jakimś choróbskiem
albo wychowywał nie swoje dziecko

Cytat:
Napisane przez Babyblue7 Pokaż wiadomość
Nie wiem co mam zrobić, ale jeśli on myśli o mnie tylko w kategoriach zabawy to raczej się wycofam z tego układu. Za dużo mnie to kosztuje.
a jak ma o Tobie myśleć? Jako o swojej wyśnionej księżniczce, żonie i matce gromadki dzieci? No raczej nie, bo chyba widzi, że skoro potrafisz przyprawić rogi narzeczonemu po paru komplementach, to samo mogłoby się przytrafić jemu. Zostałaś zaklasyfikowana jako panna lekkich obyczajów.
I jak niby Ty o nim myślisz? Zostawiłabyś dla niego swojego chłopaka? Przecież dalej planujesz z nim ślub i utrzymujesz, że go kochasz ().
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 09:20   #57
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

kilka słodkich słówek od nowego kolegi wystarczyło, żeby kolejny raz zdradzić faceta z którym planuje się ślub i chce mu się przyrzekać wierność. Gdyby minimalnie chociaż zależało Ci na narzeczonym to facet dostałby po pysku skoro nie umie trzymać łap przy sobie. A dostał, ale coś zupełnie innego.
nie będę oceniać, bo dziewczyny napisały już wszystko, ale Ty autorko zostaw narzeczonego, który jest całkowicie nieświadomy z kim się związał. Może kiedyś "zaliczysz" wystarczającą ilość facetów i przestaniesz się zastanawiać jakby to było z innym. Albo jesteś jedną z tych, którym nic już nie pomoże.


straszne jest też to, że narzeczonego traktujesz jako furtkę. Jeśli klega z pracy będzie Cie chciał- ostawisz faceta. Jeśli nie- jest Twoim kołem ratunkowym. Parszywe, egoistyczne i koszmarnie niedojrzałe.

Edytowane przez kisielova
Czas edycji: 2016-03-12 o 09:26
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-03-12, 09:46   #58
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Żenujący i przerażający jest ten poziom egoizmu, gdy drugą osobę - z którą się jest X czasu i u której jest się świadomym uczucia do siebie - traktuje się jak wyjście awaryjne. Autorko, Ty nie masz moralnego obowiązku być z jednym mężczyzną do końca życia, ale już na tym etapie, przed ślubem, powinnaś być uczciwa w stosunku do niego. A tymczasem mamy: "jak koledze zależy na czymś więcej, to rzucę narzeczonego, bo to nie to; jak koledze nie zależy, to wezmę ślub, bo przecież kocham obecnego i taki dobry on" - widzisz co Ty robisz, widzisz to wyrachowanie? Czy nie? Bo jeśli nie, jeśli to dla Ciebie jest w porządku że szukasz sobie wrażeń na boku i - mając zamiar przysięgać miłość, wierność itp. - masz nadzieję spotkać wcześniej odpowiednio zainteresowanego innego faceta, żeby z nim czmychnąć z obecnego związku (bo przecież sama nie możesz, jak to tak bez faceta...), tooo... nie skomentuję nawet.

I nie wciskaj sobie i innym kita, że się "stało", że "nie wiesz jak", bo wiesz - zauroczyłaś się po raz kolejny innym facetem i nie chcesz być ze swoim narzeczonym, nie masz do niego szacunku i traktujesz go jak gorszą, ale stabilną opcję na niebycie singlem.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 09:55   #59
deep_blue
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 121
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Dobra dobra. Jak masz niewyjaśnione problemy psychiczne to na terapię ale NAJPIERW zostaw swojego narzeczonego. I sama się zmierz z problemem i w kolejny związek wejdź jak już będziesz wiedziała czego chcesz i jak się powstrzymać od (bardzo eufemistycznie to określę) zdrad
deep_blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-12, 09:57   #60
Babyblue7
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 8
Dot.: Dylemat w narzeczeństwie

Ktos tutaj wczesniej zarzucil mi egoizm i to, ze mysle tylko o swoich potrzebach, uczuciach. A o czyich? Moj narzeczony o sytuacji nie wie, co z oczu to z serca, wystarczy ze ja z tego powodu mam klopoty, jemu chce zmartwien oszczedzic tak dlugo jak jest potrzeba. O jakich jego emocjach mam rozmyslac? Nie cierpi z mojego powodu.

Liczylam, ze moze ktos podpowie, zeby przyjrzec sie zwiazkowi, moze nie skreslac, naprawic. Wszyscy jednoznacznie radza, zebym narzeczonego zostawila. No to sie zacZelam na glos zastanawiac, czy nie byloby lepszym rozwiazaniem porozmawiac z tym kolega, moze ulatwi mi to decyzje. Tez zle, bo po paru komplementach chce rzucac Tz.

Nie martwie sie o to, co byloby po slubie. Jakby nie patrzec to jednak przysiega do konca zycia. Niby tylko rytual, jednak majacy ogromne znaczenie dla mnie. Watpie, zebym mogla zdradzic po przysiedze.
Babyblue7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-14 17:59:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.