Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-15, 20:08   #31
meniusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Ty nie milcz tylko bierz tel i zadzwoń ktoś musi być mądrzejszy w tym związku.Cykorie ma i tyle wykręcaj nr i mu powiedz,że jedziesz do niegoBez sensu są tu już jakieś gierki powiedz,że tego chcesz i w życiu niczego nie byłaś tak pewna.I to nie jest żaden nacisk ale wywrócenie życia dla kogoś do góry nogami.Dzwoń często mów mu jaki jest męski,kochany itd to działa.Faceci z reguły to cykory jeśli chodzi o związki a im starsi tym bardziej.[COLOR="Silver"]
.
Ehh po takim kilkudniowym milczeniu to ja się nie chcę odzywać.
Przez ostatnie 3 tygodnie widywaliśmy sie prawie codziennie, lub rozmawialiśmy przez telefon, może takie kilkudniowe milczenie dobrze mu i mi zrobi ? Dla mnie to czas na przemyslenie co dalej...

Ja też się kiedyś sparzyłam, zawiodłam. Byłam z facetem pół roku po czym okazało się że on między czasie spotykał się jeszcze z inną, i od tamtej pory żadnemu facetowi nie pozwalalam się do siebie zblizyc. Najczesciej konczylam znajomości po kilku spotkaniach, zwlaszcza jesli naciskali na zwiazek... . Wtedy postanowilam ze za nim z kims będę w związku to najpierw muszę tą osobę dobrze poznać.

Ostatnio jak się widzieliśmy był zmęczony po imprezie z kumplami, zadzwonił rano zdać relację jak było , po czym zamiast pójść spać bo spał tylko 3h wymyślił abyśmy pojechali gdzieś się przejechać i przy okazji na obiad. Odwiedzilismy przy okazji jego dziadka. Ja nei chcialam wchodzic bo mial sie tylko przywitac, ale wkoncu przyszedl po mnie.

W trakcie spotkania dzwonił do mnie kolega, ktorego on nie zna ale o ktorym wie, bo mu opowiadałam o nim. Mógł się wkurzyć i dlatego teraz milczy ?
meniusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-15, 20:47   #32
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
Ehh po takim kilkudniowym milczeniu to ja się nie chcę odzywać.
Przez ostatnie 3 tygodnie widywaliśmy sie prawie codziennie, lub rozmawialiśmy przez telefon, może takie kilkudniowe milczenie dobrze mu i mi zrobi ? Dla mnie to czas na przemyslenie co dalej...

Ja też się kiedyś sparzyłam, zawiodłam. Byłam z facetem pół roku po czym okazało się że on między czasie spotykał się jeszcze z inną, i od tamtej pory żadnemu facetowi nie pozwalalam się do siebie zblizyc. Najczesciej konczylam znajomości po kilku spotkaniach, zwlaszcza jesli naciskali na zwiazek... . Wtedy postanowilam ze za nim z kims będę w związku to najpierw muszę tą osobę dobrze poznać.

Ostatnio jak się widzieliśmy był zmęczony po imprezie z kumplami, zadzwonił rano zdać relację jak było , po czym zamiast pójść spać bo spał tylko 3h wymyślił abyśmy pojechali gdzieś się przejechać i przy okazji na obiad. Odwiedzilismy przy okazji jego dziadka. Ja nei chcialam wchodzic bo mial sie tylko przywitac, ale wkoncu przyszedl po mnie.

W trakcie spotkania dzwonił do mnie kolega, ktorego on nie zna ale o ktorym wie, bo mu opowiadałam o nim. Mógł się wkurzyć i dlatego teraz milczy ?
Ty serio masz tyle lat, ile podałaś? Wymyślasz niestworzone powody dlaczego facet nie ma zbytniej chęci się z Tobą kontaktować (do kaloryfera się przykuj, następna fanka odbierania sobie wolności osobistej, bo "misio się może obrazi"). A prawda jest niestety taka, jak już tu kilka osób napisało: to nie jest Twój facet. Wy się tylko ze sobą bujacie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-15, 21:10   #33
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
Ehh po takim kilkudniowym milczeniu to ja się nie chcę odzywać.
Przez ostatnie 3 tygodnie widywaliśmy sie prawie codziennie, lub rozmawialiśmy przez telefon, może takie kilkudniowe milczenie dobrze mu i mi zrobi ? Dla mnie to czas na przemyslenie co dalej...

Ja też się kiedyś sparzyłam, zawiodłam. Byłam z facetem pół roku po czym okazało się że on między czasie spotykał się jeszcze z inną, i od tamtej pory żadnemu facetowi nie pozwalalam się do siebie zblizyc. Najczesciej konczylam znajomości po kilku spotkaniach, zwlaszcza jesli naciskali na zwiazek... . Wtedy postanowilam ze za nim z kims będę w związku to najpierw muszę tą osobę dobrze poznać.

Ostatnio jak się widzieliśmy był zmęczony po imprezie z kumplami, zadzwonił rano zdać relację jak było , po czym zamiast pójść spać bo spał tylko 3h wymyślił abyśmy pojechali gdzieś się przejechać i przy okazji na obiad. Odwiedzilismy przy okazji jego dziadka. Ja nei chcialam wchodzic bo mial sie tylko przywitac, ale wkoncu przyszedl po mnie.

W trakcie spotkania dzwonił do mnie kolega, ktorego on nie zna ale o ktorym wie, bo mu opowiadałam o nim. Mógł się wkurzyć i dlatego teraz milczy ?
O Bożeno, wycofuję się z tego wątku. Jesteś niedojrzała. Co Ty wypisujesz? Milczy, bo ktoś do Ciebie zadzwonił?
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-15, 21:13   #34
MalaBabeczka
Raczkowanie
 
Avatar MalaBabeczka
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 91
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Autorko, Twój partner po prostu ma problem z odpowiedzialnością. Nie deklarując się kobiecie, nie chce wziąć odpowiedzialności za wejście w związek, może boi się, że nie sprosta oczekiwaniom kobiety, boi się przyszłości, ewentualnej zdrady, problemów życiowych itd. Ogólnie boi się życia. Mnie najbardziej daje do myślenia wypowiedź jego znajomych, którzy robią wszystko, by pomóc mu utrzymać kobietę przy boku! To nie jest normalne, by znajomi 40 letniego faceta, musieli pocieszać dziewczynę, żeby się nie martwiła, bo wszystko zmierza w dobrym kierunku i według nich, to jest dziewczyną ich przyjaciela... Jak słowo daję, takie deklaracje to koledzy mogą składać w imieniu przyjaciela, ale w przedszkolu, bo już uczniowie podstawówki potrafią wyłożyć w tym temacie kawę na ławę.
Przecież nie musi się od razu zaręczać, ma tylko uświadomić CIEBIE kim dla niego jesteś, to nie jakiś nadnaturalny wyczyn...
Z drugiej strony, on może się już przyzwyczaił do życia w pojedynkę i jest zbyt wygodny by rezygnować z czasu jaki ma tylko dla siebie. Trudno będzie to zmienić a jeśli kiedyś zamieszkacie razem, długi czas zajmie zanim przywyknie... Będzie burzliwie...
MalaBabeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-15, 21:53   #35
OrdynatMichorowski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez tarkowska Pokaż wiadomość
Ech, nie chce mi się paluchem pokazywać, co i gdzie źle przeczytałeś, bo to nie wątek o Tobie, ale przeczytaj jeszcze raz.

Poza tym rozumiem, że muszę być 40-latkiem w związku z 20-latką by móc się wypowiedzieć i radzić? Tak tato? A tak abstrahując już od Twoich bzdurnych tekstów skierowanych do mnie w tym temacie - rozumiem, że sam doradzasz tylko w tych wątkach w których masz identyczne osobiste doświadczenie. Brawo
Nie zazwyczaj staram się w takich wątkach nie zabierać głosu,chyba,że ktoś mnie o to poprosi.Cóż widocznie bredzę mniej niż inni córeczko

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Cytat:
Napisane przez MalaBabeczka Pokaż wiadomość
Autorko, Twój partner po prostu ma problem z odpowiedzialnością. Nie deklarując się kobiecie, nie chce wziąć odpowiedzialności za wejście w związek, może boi się, że nie sprosta oczekiwaniom kobiety, boi się przyszłości, ewentualnej zdrady, problemów życiowych itd. Ogólnie boi się życia. Mnie najbardziej daje do myślenia wypowiedź jego znajomych, którzy robią wszystko, by pomóc mu utrzymać kobietę przy boku! To nie jest normalne, by znajomi 40 letniego faceta, musieli pocieszać dziewczynę, żeby się nie martwiła, bo wszystko zmierza w dobrym kierunku i według nich, to jest dziewczyną ich przyjaciela... Jak słowo daję, takie deklaracje to koledzy mogą składać w imieniu przyjaciela, ale w przedszkolu, bo już uczniowie podstawówki potrafią wyłożyć w tym temacie kawę na ławę.
Przecież nie musi się od razu zaręczać, ma tylko uświadomić CIEBIE kim dla niego jesteś, to nie jakiś nadnaturalny wyczyn...
Z drugiej strony, on może się już przyzwyczaił do życia w pojedynkę i jest zbyt wygodny by rezygnować z czasu jaki ma tylko dla siebie. Trudno będzie to zmienić a jeśli kiedyś zamieszkacie razem, długi czas zajmie zanim przywyknie... Będzie burzliwie...
Dedukcja słuszna 8 lat samemu zostawia pewne ślady w psychice i całą masę pytań i przemyśleń za i przeciw bo tak naprawdę swoje życie trzeba wywrócić do góry nogami.I tak chyba idzie to w dobrym kierunku ale strasznie powoli.Ale uparci Jesteście oboje on nie zadzwoni to ja też nie.Musi autorka jeszcze trochę cierpliwości wykazać .
__________________
Idę swoją drogą łapię od życia więcej,idę swoją drogą łapię marzenia za ręce,idę swoją nie tracę ani chwili,pozory mylą serce się nie myli
"Sachiel"

Edytowane przez OrdynatMichorowski
Czas edycji: 2016-03-15 o 21:56
OrdynatMichorowski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-15, 21:54   #36
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Nie zazwyczaj staram się w takich wątkach nie zabierać głosu,chyba,że ktoś mnie o to poprosi.Cóż widocznie bredzę mniej niż inni
Za to czytanie ze zrozumieniem kuleje Zarzucasz mi brak doświadczenia, a pisałam, że byłam praktycznie w identycznym związku co autorka (no, tyle że ja się nie bałam z nim porozmawiać i kilka innych szczegółów). Twoja historyjka to dowód anegdotyczny, więc nie pouczaj innych, którzy chcą się wypowiedzieć w tym temacie, bo nawet jeśli nie mają identycznych osobistych doświadczeń mogą po opisie wywnioskować więcej niż Ty z tym swoim przekonaniem o "inności 40-latków".

I koniec dyskusji z mojej strony.

Edytowane przez tarkowska
Czas edycji: 2016-03-15 o 22:49
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-15, 22:02   #37
OrdynatMichorowski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez tarkowska Pokaż wiadomość
Za to czytanie ze zrozumieniem kuleje Zarzucasz mi brak doświadczenia, a pisałam, że byłam praktycznie w identycznym związku co autorka (no tyle, że ja się nie bałam z nim porozmawiać i kilka innych szczegółów). Twoja historyjka to dowód anegdotyczny, więc nie pouczaj innych, którzy chcą się wypowiedzieć w tym temacie, bo nawet jeśli nie mają identycznych osobistych doświadczeń mogą po opisie wywnioskować więcej niż Ty z tym swoim przekonaniem o "inności 40-latków".
Ależ napisz śmiało tatuś się przecież nie gniewa
__________________
Idę swoją drogą łapię od życia więcej,idę swoją drogą łapię marzenia za ręce,idę swoją nie tracę ani chwili,pozory mylą serce się nie myli
"Sachiel"
OrdynatMichorowski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-16, 07:00   #38
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez MalaBabeczka Pokaż wiadomość
Autorko, Twój partner po prostu ma problem z odpowiedzialnością. Nie deklarując się kobiecie, nie chce wziąć odpowiedzialności za wejście w związek, może boi się, że nie sprosta oczekiwaniom kobiety, boi się przyszłości, ewentualnej zdrady, problemów życiowych itd. Ogólnie boi się życia. Mnie najbardziej daje do myślenia wypowiedź jego znajomych, którzy robią wszystko, by pomóc mu utrzymać kobietę przy boku! To nie jest normalne, by znajomi 40 letniego faceta, musieli pocieszać dziewczynę, żeby się nie martwiła, bo wszystko zmierza w dobrym kierunku i według nich, to jest dziewczyną ich przyjaciela... Jak słowo daję, takie deklaracje to koledzy mogą składać w imieniu przyjaciela, ale w przedszkolu, bo już uczniowie podstawówki potrafią wyłożyć w tym temacie kawę na ławę.
Przecież nie musi się od razu zaręczać, ma tylko uświadomić CIEBIE kim dla niego jesteś, to nie jakiś nadnaturalny wyczyn...
Z drugiej strony, on może się już przyzwyczaił do życia w pojedynkę i jest zbyt wygodny by rezygnować z czasu jaki ma tylko dla siebie. Trudno będzie to zmienić a jeśli kiedyś zamieszkacie razem, długi czas zajmie zanim przywyknie... Będzie burzliwie...
O to to.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 08:05   #39
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

No niestety autorko, ale zgodzę się, że dużo sobie tutaj wmawiasz i dopowiadasz.

Żadna z Was para - nie ma prawdziwej bliskości, intymności, szczerości, to są podstawy związku, zdefiniowanego na głos czy nie.

Żadni z Was też przyjaciele , skoro nie umiecie nawet ze sobą otwarcie porozmawiać.

Po prostu fajnie spędzacie ze sobą czas. Koniec kropka. Wiem, że milej jest słuchać 1 głosu, który nam mówi, że możemy się dalej łudzić, niż 99, które przedstawiają rzeczywistość w sposób brutalny i pokrywający się z naszymi lękami, ale zaklinanie rzeczywistości do niczego nie prowadzi.

Dodatkowo nigdy w życiu nie chciałabym się wiązać z mężczyzną, ktory mając 40 na karku uprawia łzawy werteryzm i wokół którego trzeba stąpać na paluszkach, żeby się nie spłoszył biedaczek, bo to przecież jelonek Bambi po przejściach, a nie dorosły facet.

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Nadmienię jeszcze, ze to nie jest ktoś, kto się leczy z jakiejś miłosnej traumy typu żona go zostawiła dla innego po 10 latach i na odchodne postrzelila w kolano. To on się nie umiał określić i co więcej, nie wyciągnął z tego żadnej nauki, nawet pomimo tego, ze sam przyznał Ci że to było głupie i żałuję.



Żaden biedny misio, żaden czujący więcej i cierpiący za miliony.To tylko kolejna rozdarta sosna, której jest wygodniej nie dojrzewać i nie brać odpowiedzialności za swoje decyzje.
vadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 14:08   #40
meniusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Nie zazwyczaj staram się w takich wątkach nie zabierać głosu,chyba,że ktoś mnie o to poprosi.Cóż widocznie bredzę mniej niż inni córeczko



Dedukcja słuszna 8 lat samemu zostawia pewne ślady w psychice i całą masę pytań i przemyśleń za i przeciw bo tak naprawdę swoje życie trzeba wywrócić do góry nogami.I tak chyba idzie to w dobrym kierunku ale strasznie powoli.Ale uparci Jesteście oboje on nie zadzwoni to ja też nie.Musi autorka jeszcze trochę cierpliwości wykazać .
Widzę że dziewczyny mocno na Ciebie naskoczyly, mam jednak nadzieję że zostaniesz tutaj. Dziękuje za każdą wypowiedź

Zadzwonił dzisiaj, że wpadł na super pomysł i w związku z tym kupił dla nas parę rzeczy.

Z tą cierpliwością moja jest ciężko. Jestem ku granicom wytrzymałości, zresztą jakby było inaczej nie siedzialabym tutaj i nie pytała obcych ludzi czy da się jakoś wpłynąć na 40letniego faceta. On ma masę swoich przyzwyczajeń, nawyków które wiem że ciężko będzie zmienić. Wiele z nich już sam zmienił jak np wieczorne lerzenie przed tv. Teraz tv zamienia na spotkania ze mną.

Jestem w totalnej rozsterce, nie należę do osób które gadają co im ślina na język przyniesie. Zawsze za nim coś zrobię, powiem muszę to dobrze przemyśleć, choć wiem że to błąd. No cóż taki charakter a może niedojrzalosc jak to któraś z Was wizazanek nazwała.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
No niestety autorko, ale zgodzę się, że dużo sobie tutaj wmawiasz i dopowiadasz.

Żadna z Was para - nie ma prawdziwej bliskości, intymności, szczerości, to są podstawy związku, zdefiniowanego na głos czy nie.

Żadni z Was też przyjaciele , skoro nie umiecie nawet ze sobą otwarcie porozmawiać.

Po prostu fajnie spędzacie ze sobą czas. Koniec kropka. Wiem, że milej jest słuchać 1 głosu, który nam mówi, że możemy się dalej łudzić, niż 99, które przedstawiają rzeczywistość w sposób brutalny i pokrywający się z naszymi lękami, ale zaklinanie rzeczywistości do niczego nie prowadzi.



---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

W którym miejscu moja droga ja sobie coś dopowiedzialam i wmawiam? Ja tylko opisałem sytuację dodając przy tym masę pytań które mnie trapia, aby poznać Wasze zdanie i aby dostać jakieś rady.
Zamiast rad zostałam oceniona i skrytykowana.

Ja się nie ludze że jestem w związku, że on mnie kocha itp, wręcz przeciwnie zakładam ten gorszy scenariusz ale mam nadzieję że może jest sens zawalczyć o jego zmianę. Założyłam wątek bo chciałam Was zapytać czy da się coś zrobić aby to zmienić, może któraś miała taką samą sytuację?? A może jakiś facet wypowie się z męskiego punktu widzenia.

Jestem osobą mocno stapajaca po ziemi i realistka, jednak uparta i walcząca o swoje jeśli mi zależy. A w tym przypadku tak jest. Olać go mogę w każdej chwili i żałować że nic nie zrobiłam czyż nie?
Mój problem polega jednak na tym że nie wiem jak walczyć i potrzebuje Was!

Mówicie że marnuje czas, może i macie rację, jednak póki co jeszcze mogę go trochę zmarnować, adoratorow mniej mnie interesujących mi nie brakuje, jednak nie chce brać tego co mam podane na tacy i co nie bardzo mnie interesuje.

Nie wiem może to brak pewności siebie, brak doświadczenia też mnie blokuje.

Mam dużo krytycyzmu także wobec własnej osoby, ideałem nie jestem i wiem ze nie mam łatwego charakteru ale nie szukam bylejakiego faceta tylko po to aby go mieć, w ideały też nie wierzę. Nigdy tak nie było i nie będzie. Chcę tego jednego mimo jego wady i to jakże dużej jak zauwazylyscie. Wierzę że musi być jakiś sposób. Tylko jaki?

Edytowane przez meniusia
Czas edycji: 2016-03-16 o 14:42
meniusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 14:53   #41
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
(...)
Chcę tego jednego mimo jego wady i to jakże dużej jak zauwazylyscie. Wierzę że musi być jakiś sposób. Tylko jaki?
Poznać właściwego faceta i być z nim szczera. Banalne, niełatwe, ale to jedyny sposób. A to jest równoznaczne z nie traceniem czasu na niepewne, dziwne, jakieś takie rozlazłe relacje. Tak, jak kilka osób napisało: on nie ma Ci się oświadczać i obiecywać Ci miłości, ale po takim czasie spotykania się, gdzie nastolatkami nie jesteście, to już by wypadało wiedzieć, czy jest się parą, czy ma się najbliższe plany ze sobą związane, co się o sobie myśli i co czuje. A Ty tego nie wiesz. To jego znajomi Ci jakieś ochłapy pocieszenia podsuwają. A on? On potrafi milczeć kilka dni, a Ty czekasz i udajesz luz. Bez sensu to wszystko.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-16, 15:16   #42
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
W którym miejscu moja droga ja sobie coś dopowiedzialam i wmawiam?
Uważam, że dopowiadasz sobie:
1. pisząc, że jest on '40latkiem po przejściach' - jakich przejściach?
2. dopatrując się znaków w komentarzach jego znajomych,
3. wierząc, że obchodząc się z nim jak z jajkiem i nie poruszając niewygodnych dla niego tematów nie skończysz jak 'inne dziewczyny'
4. wierząc, że zadaniem partnerki jest 'okiełznywanie' faceta i długotrwałe udowadnianie mu, że jesteś warta zainteresowania, to w sumie bardzo przykre,
5. zakładając, że za milczeniem i pytaniami retorycznymi stoją odpowiedzi, na które liczysz,
6. wierząc, że w jakiejkolwiek relacji brak szczerej rozmowy i wyjaśniania swoich pragnień oraz oczekiwań jest dobre, zdrowe i korzystne,
7. zakładając, że jego słabe zachowania wynikają z Twojej księżniczkowatości kiedyś/małej ilości pisania kiedyś/odebranym telefonie/nieśmiałości itp. Jak facet chce, to działa. Nawet, jak nie widzi wielkich szans dla siebie,
8. nadinterpretując słowo 'moja'. Moja to może być żona, koleżanka albo łyżka do zupy. Nic to nie znaczy wyrwane z kontekstu,
9. wmawiając sobie samej, że jest tu Wam obojgu wygodnie. Jemu jest, Tobie, jak widać, niebardzo,
10. nazywając Waszą znajomość 'przyjaźnią', ale to już wyjaśniałam wcześniej

wystarczy przykładów?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
Ja tylko opisałem sytuację dodając przy tym masę pytań które mnie trapia, aby poznać Wasze zdanie i aby dostać jakieś rady.
Zamiast rad zostałam oceniona i skrytykowana.
Z mojej perspektywy wygląda to tak, że po prostu dostałaś nie takie odpowiedzi, na jakie liczyłaś i stąd Twoja niechęć. Jakich rad byś chciała? Jak chcesz, to oczywiście, skupiaj się tylko na tym, co pisze OrdynatMichorowski, głos wszystkich czterdziestolatków z monopolem na jasnowidzenie
vadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 16:38   #43
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
Uważam, że dopowiadasz sobie:
1. pisząc, że jest on '40latkiem po przejściach' - jakich przejściach?
(...)
Dokładnie, na tej zasadzie to każdą osobę blisko 40-tki można nazwać "po przejściach". Bo większość ludzi już w tym wieku zdążyło zaliczyć chociażby jedno rozstanie, zawiedzioną miłość, zostało odrzuconych, przeżyło śmierć w rodzinie (np. dziadków), coś już zaczyna strzykać, coś boleć, pochowało się już po drodze psa, czy kota.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2016-03-16 o 17:01
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 19:56   #44
OrdynatMichorowski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
Widzę że dziewczyny mocno na Ciebie naskoczyly, mam jednak nadzieję że zostaniesz tutaj. Dziękuje za każdą wypowiedź

Zadzwonił dzisiaj, że wpadł na super pomysł i w związku z tym kupił dla nas parę rzeczy.

Z tą cierpliwością moja jest ciężko. Jestem ku granicom wytrzymałości, zresztą jakby było inaczej nie siedzialabym tutaj i nie pytała obcych ludzi czy da się jakoś wpłynąć na 40letniego faceta. On ma masę swoich przyzwyczajeń, nawyków które wiem że ciężko będzie zmienić. Wiele z nich już sam zmienił jak np wieczorne lerzenie przed tv. Teraz tv zamienia na spotkania ze mną.

Jestem w totalnej rozsterce, nie należę do osób które gadają co im ślina na język przyniesie. Zawsze za nim coś zrobię, powiem muszę to dobrze przemyśleć, choć wiem że to błąd. No cóż taki charakter a może niedojrzalosc jak to któraś z Was wizazanek nazwała.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------



W którym miejscu moja droga ja sobie coś dopowiedzialam i wmawiam? Ja tylko opisałem sytuację dodając przy tym masę pytań które mnie trapia, aby poznać Wasze zdanie i aby dostać jakieś rady.
Zamiast rad zostałam oceniona i skrytykowana.

Ja się nie ludze że jestem w związku, że on mnie kocha itp, wręcz przeciwnie zakładam ten gorszy scenariusz ale mam nadzieję że może jest sens zawalczyć o jego zmianę. Założyłam wątek bo chciałam Was zapytać czy da się coś zrobić aby to zmienić, może któraś miała taką samą sytuację?? A może jakiś facet wypowie się z męskiego punktu widzenia.

Jestem osobą mocno stapajaca po ziemi i realistka, jednak uparta i walcząca o swoje jeśli mi zależy. A w tym przypadku tak jest. Olać go mogę w każdej chwili i żałować że nic nie zrobiłam czyż nie?
Mój problem polega jednak na tym że nie wiem jak walczyć i potrzebuje Was!

Mówicie że marnuje czas, może i macie rację, jednak póki co jeszcze mogę go trochę zmarnować, adoratorow mniej mnie interesujących mi nie brakuje, jednak nie chce brać tego co mam podane na tacy i co nie bardzo mnie interesuje.

Nie wiem może to brak pewności siebie, brak doświadczenia też mnie blokuje.

Mam dużo krytycyzmu także wobec własnej osoby, ideałem nie jestem i wiem ze nie mam łatwego charakteru ale nie szukam bylejakiego faceta tylko po to aby go mieć, w ideały też nie wierzę. Nigdy tak nie było i nie będzie. Chcę tego jednego mimo jego wady i to jakże dużej jak zauwazylyscie. Wierzę że musi być jakiś sposób. Tylko jaki?
Nie muszą mnie lubić wiesz za prawdę zazwyczaj dużo ludzi się gniewa.
Co do Twojego wątku uuuuuu jak już coś wymyśla to zaczyna pękać daj mu jeszcze ze dwa miechy a się wszystko unormuje.Wiem,że to trudne ale czasem warto dać więcej czasu.
Przecież chcesz z nim być prawda?On pewnie też ale jak masz 40 lat to już Ci to pisałem 1000 przemyśleń w każdą noc.
A tak zapytam Ty zdajesz sobie sprawę,że za 10 lat no 15 nie będzie to ideał faceta?Wiec poczekaj jeszcze moment a potem nie skrzywdź go 40+ są podatnym materiałem na to aby ciężej to przechodzić.
Będzie Wam dobrze i fajnie zobaczysz
__________________
Idę swoją drogą łapię od życia więcej,idę swoją drogą łapię marzenia za ręce,idę swoją nie tracę ani chwili,pozory mylą serce się nie myli
"Sachiel"
OrdynatMichorowski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 20:48   #45
meniusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Nie muszą mnie lubić wiesz za prawdę zazwyczaj dużo ludzi się gniewa.
Co do Twojego wątku uuuuuu jak już coś wymyśla to zaczyna pękać daj mu jeszcze ze dwa miechy a się wszystko unormuje.Wiem,że to trudne ale czasem warto dać więcej czasu.
Przecież chcesz z nim być prawda?On pewnie też ale jak masz 40 lat to już Ci to pisałem 1000 przemyśleń w każdą noc.
A tak zapytam Ty zdajesz sobie sprawę,że za 10 lat no 15 nie będzie to ideał faceta?Wiec poczekaj jeszcze moment a potem nie skrzywdź go 40+ są podatnym materiałem na to aby ciężej to przechodzić.
Będzie Wam dobrze i fajnie zobaczysz
On często coś planuje a pozniej zmienia zdanie np jesli chodzi o jego prace, dużo myśli za nim coś zrobi, albo wogle dużo myśli a nic wkońcu nie robi albo czeka az sprawy same się ułożąjesli ma watpliwosci . Często mówi że czasami do podjęcia jakiejś decyzji trzeba bodźca , przypadku. Zdarza sie jednak tez tak ze dziala pod wplywem imulsu- wtedy nagle projektuje w pracy fantastyczne rzeczy albo wymysla spontaniczne wypady posrodku umowionych spotkan. Ale jeśli już się zdecyduje np na rozszerzenie wlasnej dzialalnosci o czym myslal bardzo dlugo za nim zrobil, to juz wtedy robi do skutku.

Ja jestem pewna ze chce z nim byc i wiem ze idealem nie jest nawet w chwili obecnej, zarówno z wyglądu jak i z charakteru. Mogłabym w chwili obecnej związać się z facetem dużo bardziej przystojnym jak on, wykształconym, zaradnym, zdecydowanym... ale nie chce, chce jego .
Boje się troche że stanie się typowym kanapowcem za te 5 , 10 lat , a ja będę jeszcze pełna energi - znam taką sytuacje z życia moich rodziców , no ale cóż wiem co ryzykuje.

Nie mam zamiaru go skrzywdzić, i mam nadzieję że on nie skrzywdzi mnie . Na tyle co go znam to on ogólnie każdy problem ciężko przechodzi - np. z pracą. Zawsze najpierw mówi co się stało ale bez szczegółów, zamyka się w sobie, dużo myśli, bywa że i nie śpi po nocach aż troszke ochłonie i zobaczy okienko w tunelu. Wtedy znowu się odzywa i szuka razem ze mną jakiegoś wyjścia z sytuacji.
Śmiem twierdzić że wszystkim o wiele bardziej się przejmuje niż ja , bardziej rozkłada wszystko na czynniki pierwsze.

Edytowane przez meniusia
Czas edycji: 2016-03-16 o 20:53
meniusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-17, 10:54   #46
ciasteczkowapotworzyca
Raczkowanie
 
Avatar ciasteczkowapotworzyca
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 49
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Tu tarkowska bis, mam problem z poprzednim kontem. Do Ordynata - Ty tak na poważnie to wszystko piszesz? Na pewno masz więcej niż 40 lat? Zdajesz sobie sprawę z tego, że nie każdy 40-latek jest taki jak Ty? Że istnieją też tacy, którzy krzywdzą kobiety, zdradzają, nie chcą się wiązać? Czy żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, w której każdy pan po 40. zmienia się w księcia na białym koniu, skrzywdzonego przez smoki i niewierne małolaty? Naprawdę, bardzo mnie to zastanawia, skąd u Ciebie takie naiwne poglądy. Wiesz, że te 1000 myśli na minutę może mieć też 20-latek, bo to kwestia charakteru, a nie wieku? Uważasz się za wzorzec 40-latka? To może zgłoś się do Sevres, tam z Tobą zrobią porządek, a każda kobieta, przyjeżdżając ze swoim Januszem będzie mogła porównać, co od normy odstaje. Ja wiem, że 40-latkowie nie są tacy, jakimi ich widzą Twoje naiwne oczęta. Na szczęście nie wszyscy na starość tak dziecinnieją;-)

Edytowane przez ciasteczkowapotworzyca
Czas edycji: 2016-03-17 o 11:20
ciasteczkowapotworzyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-18, 12:39   #47
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
On często coś planuje a pozniej zmienia zdanie np jesli chodzi o jego prace, dużo myśli za nim coś zrobi, albo wogle dużo myśli a nic wkońcu nie robi albo czeka az sprawy same się ułożąjesli ma watpliwosci . Często mówi że czasami do podjęcia jakiejś decyzji trzeba bodźca , przypadku. Zdarza sie jednak tez tak ze dziala pod wplywem imulsu- wtedy nagle projektuje w pracy fantastyczne rzeczy albo wymysla spontaniczne wypady posrodku umowionych spotkan. Ale jeśli już się zdecyduje np na rozszerzenie wlasnej dzialalnosci o czym myslal bardzo dlugo za nim zrobil, to juz wtedy robi do skutku.

Ja jestem pewna ze chce z nim byc i wiem ze idealem nie jest nawet w chwili obecnej, zarówno z wyglądu jak i z charakteru. Mogłabym w chwili obecnej związać się z facetem dużo bardziej przystojnym jak on, wykształconym, zaradnym, zdecydowanym... ale nie chce, chce jego .
Boje się troche że stanie się typowym kanapowcem za te 5 , 10 lat , a ja będę jeszcze pełna energi - znam taką sytuacje z życia moich rodziców , no ale cóż wiem co ryzykuje.

Nie mam zamiaru go skrzywdzić, i mam nadzieję że on nie skrzywdzi mnie . Na tyle co go znam to on ogólnie każdy problem ciężko przechodzi - np. z pracą. Zawsze najpierw mówi co się stało ale bez szczegółów, zamyka się w sobie, dużo myśli, bywa że i nie śpi po nocach aż troszke ochłonie i zobaczy okienko w tunelu. Wtedy znowu się odzywa i szuka razem ze mną jakiegoś wyjścia z sytuacji.
Śmiem twierdzić że wszystkim o wiele bardziej się przejmuje niż ja , bardziej rozkłada wszystko na czynniki pierwsze.
Ależ go tłumaczysz. Poczytaj lepiej wątek Lovin L. Ona dokładnie tak jak Ty znajdowała na wszystko tysiąc tłumaczeń byle nie przyjąć do wiadomości, że facetowi kompletnie nie zależy. Nawet opinia znajomych pasuje. Mało seksu, dużo wymówek i wiem, że nic nie wiem - to wszystko Was łączy. Poczytaj jej wątek. Szczerze polecam.

Ktoś napisał, że nawet przyjaźni nie ma i moim zdaniem tak jest. Pokazałaś to tym, że po kilku dniach (!!!) milczenia nie chcesz się odezwać. Normalnie to bierze się telefon i się dzwoni i nie ma uczucia, że robi się coś dziwnego, skoro to przyjaciel. Przespał się z Tobą jako kto? Znajomy? Baaardzo dziwne, że po seksie nie ma wybuchu uczuć, a przynajmniej szczerości i naturalnego zachowania. Serio. To dziwne.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-18, 17:23   #48
853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez ciasteczkowapotworzyca Pokaż wiadomość
zgłoś się do Sevres

Edytowane przez 853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2
Czas edycji: 2016-03-18 o 17:27
853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-18, 20:14   #49
ofthesun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 98
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Masz szansę. Jak do 60 tki nie znajdzie nikogo, kto mu bardziej przypisuje, to może się zdecyduje.
ofthesun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-18, 23:26   #50
OrdynatMichorowski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Nie słuchaj zazdrośnic większość to kazała by znaleść sobie innego, samych nikt ich nie chce dlatego swoje mądrości objawiają na wizazu no bo nikt inny ich nie słucha.
Nie daj się sprowokować większość się czepia jak nie Ciebie to mnie po prostu to olej i rób swoje.To co serducho Ci podpowiada a będzie dobrze.

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Cytat:
Napisane przez ciasteczkowapotworzyca Pokaż wiadomość
Tu tarkowska bis, mam problem z poprzednim kontem. Do Ordynata - Ty tak na poważnie to wszystko piszesz? Na pewno masz więcej niż 40 lat? Zdajesz sobie sprawę z tego, że nie każdy 40-latek jest taki jak Ty? Że istnieją też tacy, którzy krzywdzą kobiety, zdradzają, nie chcą się wiązać? Czy żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, w której każdy pan po 40. zmienia się w księcia na białym koniu, skrzywdzonego przez smoki i niewierne małolaty? Naprawdę, bardzo mnie to zastanawia, skąd u Ciebie takie naiwne poglądy. Wiesz, że te 1000 myśli na minutę może mieć też 20-latek, bo to kwestia charakteru, a nie wieku? Uważasz się za wzorzec 40-latka? To może zgłoś się do Sevres, tam z Tobą zrobią porządek, a każda kobieta, przyjeżdżając ze swoim Januszem będzie mogła porównać, co od normy odstaje. Ja wiem, że 40-latkowie nie są tacy, jakimi ich widzą Twoje naiwne oczęta. Na szczęście nie wszyscy na starość tak dziecinnieją;-)
Gdyby głupota miała skrzydła oj działo by się
__________________
Idę swoją drogą łapię od życia więcej,idę swoją drogą łapię marzenia za ręce,idę swoją nie tracę ani chwili,pozory mylą serce się nie myli
"Sachiel"
OrdynatMichorowski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-19, 08:39   #51
201703061347
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 476
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez ciasteczkowapotworzyca Pokaż wiadomość
Tu tarkowska bis, mam problem z poprzednim kontem. Do Ordynata - Ty tak na poważnie to wszystko piszesz? Na pewno masz więcej niż 40 lat? Zdajesz sobie sprawę z tego, że nie każdy 40-latek jest taki jak Ty? Że istnieją też tacy, którzy krzywdzą kobiety, zdradzają, nie chcą się wiązać? Czy żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, w której każdy pan po 40. zmienia się w księcia na białym koniu, skrzywdzonego przez smoki i niewierne małolaty? Naprawdę, bardzo mnie to zastanawia, skąd u Ciebie takie naiwne poglądy. Wiesz, że te 1000 myśli na minutę może mieć też 20-latek, bo to kwestia charakteru, a nie wieku? Uważasz się za wzorzec 40-latka? To może zgłoś się do Sevres, tam z Tobą zrobią porządek, a każda kobieta, przyjeżdżając ze swoim Januszem będzie mogła porównać, co od normy odstaje. Ja wiem, że 40-latkowie nie są tacy, jakimi ich widzą Twoje naiwne oczęta. Na szczęście nie wszyscy na starość tak dziecinnieją;-)
Dokładnie .
Nie mogę czytać tych wypocin Ordynata, bardzo się widać stara kreować na: doświadczonego, skrzywdzonego, złamanego życiem, bycie innym niż inni czy co tam jeszcze . Dla mnie - bełkot.
W ogóle odrzuca mnie od tego typu mężczyzn, nawet wirtualnie
.
201703061347 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-19, 08:54   #52
ofthesun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 98
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Nie słuchaj zazdrośnic większość to kazała by znaleść sobie innego, samych nikt ich nie chce dlatego swoje mądrości objawiają na wizazu no bo nikt inny ich nie słucha.
Nie daj się sprowokować większość się czepia jak nie Ciebie to mnie po prostu to olej i rób swoje.To co serducho Ci podpowiada a będzie dobrze.

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------



Gdyby głupota miała skrzydła oj działo by się
Jeśli mój młody gorący Fin z długimi blond włosami i wielkimi błękitnymi oczami to dla ciebie nikt, to wolę nikogo niż starego tępego capa. To pewne
ofthesun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-19, 08:58   #53
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Nie słuchaj zazdrośnic większość to kazała by znaleść sobie innego, samych nikt ich nie chce dlatego swoje mądrości objawiają na wizazu no bo nikt inny ich nie słucha.


przedni jesteś, naprawdę już nie wierzę, że nie jesteś trollem, nikt dorosły na serio nie wypisuje takich dyrdymałów
vadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-19, 09:05   #54
ofthesun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 98
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

I jeśli twoje rady, że "będzie dobrze", są tak samo celne jak twoje stwierdzenia, że młody superinteligentny facet to nikt, to wniosek jest oczywisty "będzie źle, bardzo źle"

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość


przedni jesteś, naprawdę już nie wierzę, że nie jesteś trollem, nikt dorosły na serio nie wypisuje takich dyrdymałów
Jak to nie, mało to mamy zdziecinnialych staruszkow. Jedni się biorą za politykę, a jakiś jeden może siedzieć na wizazu

Edytowane przez ofthesun
Czas edycji: 2016-03-19 o 09:01
ofthesun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-19, 11:15   #55
ciasteczkowapotworzyca
Raczkowanie
 
Avatar ciasteczkowapotworzyca
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 49
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Nie słuchaj zazdrośnic większość to kazała by znaleść sobie innego, samych nikt ich nie chce dlatego swoje mądrości objawiają na wizazu no bo nikt inny ich nie słucha.
Nie daj się sprowokować większość się czepia jak nie Ciebie to mnie po prostu to olej i rób swoje.To co serducho Ci podpowiada a będzie dobrze.
Ordynat ma rację, nie słuchaj nas. Nikt nas nie chce, dlatego z szelmowskim uśmieszkiem niszczymy związki, nie związki, wszystkich, którzy siedzą na wizażu, zakręcając przy tym na palec nasze wypielęgnowane wąsy. Słuchaj się Ordynata, on czyta w myślach Twojego kochasia, bo przecież oni wszyscy, po 40., nie wcześniej, są tacy sami. Tylko go nie krzywdź rozmową, bo to my Ci przecież radziłyśmy. Biedaczek by tak cierpiał. Ilość myśli na minutę wzrosłaby pewnie do 2000. No nie, tak nie rób

Swoją drogą, ciekawa jestem co byś doradzał LL. Też pewnie te słodkopierdzące zapewnienia o czekaniu w nieskończoność.

Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Gdyby głupota miała skrzydła oj działo by się
W sensie... że latałbyś, tak? Nie ma to jak rzeczowa rozmowa z 40-latkiem.

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Cytat:
Napisane przez ofthesun Pokaż wiadomość
Jeśli mój młody gorący Fin z długimi blond włosami i wielkimi błękitnymi oczami to dla ciebie nikt, to wolę nikogo niż starego tępego capa. To pewne
Mniam

Edytowane przez ciasteczkowapotworzyca
Czas edycji: 2016-03-19 o 12:16
ciasteczkowapotworzyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-19, 11:23   #56
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Zawsze mi się w takich sytuacjach przypomina taki stary żarcik:

Żona (dzwoniąc do męża, prowadzącego samochód) - Kochanie, uważaj na siebie, na twojej trasie podobno trafił się jakiś jeden wariat i jedzie samochodem pod prąd!
Mąż - Powiem ci, moja miła, że jest nawet gorzej, nie jeden zwariował i jedzie pod prąd, tylko wszyscy!
vadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-19, 11:38   #57
ofthesun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 98
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez ciasteczkowapotworzyca Pokaż wiadomość
Ordynat ma rację, nie słuchaj nas. Nikt nas nie chce, dlatego z szelmowskim uśmieszkiem niszczymy związki, nie związki, wszystkich, którzy siedzą na wizażu, zakręcając przy tym na palec nasze wypielęgnowane wąsy.
Hahaha przyszły mi na myśl laski z Cocorosie
ofthesun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-19, 13:58   #58
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Szkoda czasu, lepiej niech ta znajomość przejdzie na level przyjaźni/koleżeństwa. Wiem, że nie ma przyjaźni damsko męskiej bez krzty erotyzmu ALE na znajomych/współpracowników/kolesi w sklepie też się czasem patrzy jak na obiekt seksualny także tego
Wracając do meritum, mnie by było szkoda czasu na takie coś. Sprawdzone empirycznie.
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-19, 15:52   #59
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

wizje Ordynata są romantyczne, piękne i po Twojej myśli ale raczej należaloby je włożyć pomiędzy bajki.

Oczywiście można lansować że człowiek dojrzewa i rozwija się całe swoje życie ale fakty są takie, że koło tej 30tki człowiek jest już calkiem uksztaltowany. To jest chyba najfajniejszy moment. Mlodość, a jednocześnie już kawałek życiowej mądrości i umiejętności radzenia sobie w życiu.
Więc jak koleś lat ok 32 czy 33 po 5 latach żegna się z panią, bo się ''boi'' zaangażowania, to wiesz, szkoda nawet się zastanawiać nad motywami. Bo nie ma nad czym. Zwyczajnie pasiło mu życie singla a pani mu się znudzila. Tyle tylko, że naiwna czekala i czekała. Aż 30 letni koń, teraz u Ciebie 40letni, dorośnie. Ty szykujesz się jako druga z cierpliwością.

Lęki lękami. Ale to Ty wychodziłaś ten ''związek'', który nawet nie jest związkiem. Piszesz, że facet w dodatku spędzal czas przed TV.
Wracając. Lęki lękami. Życie jest jedno, gość nie jest 20letnim podlotkiem, gdyby mu na Tobie naprawdę zależalo to kręciłby się wokół Ciebie a nie czekał łaskawie aż będziesz budować kontakt. W dodatku samemu przyslowiowo pierdząc w kanapę. Zobacz ilu jest facetow z kryzysem wieku średniego, jakoś podbijają do młodych kobiet czy dają się wyrywać tym które poleciały i nie ma kląskania, jak to panowie się boją zranienia. A jest mega wysokie prawdopodobienstwo że związek 20latki z 40latkiem jest z terminem przydatności, każdy Ci to powie , że takich układów, które przetrwały lata to jest mniej niż więcej.
Bo jest fajnie jak jest fajnie , ale hormony opadają.

+ ten brak seksu. Jak masz niskie libido to spoko, ale ogólnie, słabo.


Na razie to robisz dokładnie to samo co poprzednie panny. Tyle że one w przeciwienstwie do Ciebie zamiast czekać rok dwa 5 żądały szacunku do siebie i wykrztuszenia przez pana że są kimś więcej niż koleżanką np. po 3 miesiącach.

Oby Ordynat miał rację, bo widać zafiksowałaś się na gościa, lecisz na niego równo i rozsądek wylączyłaś, bo niestety ale bardzo wiele przemawia za tym, że trafiłaś na zwykłego lenia, któremu się nie chce być z kimś, ale któremu za to pasi, jak panna jakaś wokół niego skacze.

Boże, i jeszcze Ci jego przyjaciele, którzy robią za jego adwokata diabła. Można się spalić ze wstydu. To tak jakby nie usłyszeć od delikwenta, że cię kocha, że go pociągasz, że chce z tobą być tylko jakby to padło z ust jego matki. No świetna pociecha, wow.
''Mój synek Antoni bardzo serdecznie jest za Tobą''. (Błe. )
Żebyś Ty po roku czy tam paru miesiącach randkowania miała latarkę a nie normalnie bez fajerwerków ale status ''mojej dziewczyny'' to żal.pl


Krótko mówiąc, kij z 13latami rożnicy wieku między Wami. Żaden dramat. Jakby naprawdę chciał to by działał a nie takie lelum polelum. Oj tam oj tam. Strach się bać co może dać taki wymęczony związek na siłę no ale próbuj.

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Cytat:
.On mi opowiadal , a ona też to potwierdziła że od ich rozstania minęło juz 8 lat - rozstali sie bo ona po 5 latach zwiazku naciskala na slub a on nie byl gotowy. Rozwijal wtedy wlasna firme. Skarzyl sie do mnie ze nie mial w niej wsparcia a jednoczesnie wie ze byl tchórzem i głupi bo zależało jej na niej. Żona tego jego przyjaciela mówiła też że on spotykał się z jakimiś dziewczynami ale wszystko kończyło się po 2,3 miesiącach bo dziewczyny oczekiwały od niego deklaracji a on nie wiedział co czuje (on mi też o tym mówił dlatego też staram się być cierpliwa jednak już też tą cierpliwość tracę)
Brzmi, jakby laski były ''winne''.
W ogole jaki żart. Rozwijam firmę to ślub już nie teges. Ktoś w to wierzy ??
Przyjaciela pomińmy.
Ale co Ci może powiedzieć żona przyjaciela takiego zawodnika.
Bo gdyby była uczciwa to by Ci powiedziala, czy chciałaby być na miejscu którejkolwiek z tych dziewczyn.
I gdyby byli uczciwi to byś usłyszała ''sluchaj młoda, od lat obserwujemy jak niejedna chciała go usidlić, ale to twarda sztuka. Nic z tego. Bardzo tego chcemy bo dawno już myślimy, że przydałaby mu się stala dupa i co mu też majty opierze. No a jemu się nie garnie a lata lecą. No więc wiesz, ale nie uciekaj, koniecznie pakuj się w ten uklad, a nusz widelec, może padnie na Ciebie''.
Tak raczej wypadałoby rozumieć w wolnym tlumaczeniu ''jesteś na dobrej drodze''.

Jak dla mnie to spotykaj się z kim chcesz.
Pytasz czy masz szansę. Jak każdy kto próbuje w czymś swoich sił i z góry nie jest to skazane w 100% na niepowodzenie i niedorzeczne. Ale jakie masz prawdopodobieństwo wygrać na swojej loterii tego nie powie Ci tutaj nikt.

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Cytat:
+ ten brak seksu. Jak masz niskie libido to spoko, ale ogólnie, słabo.
aha, opcjonalnie to ja bym się zastanawiała, czy on po prostu nie jest jakimś zbokiem. Bo dla mnie spotykać się z kimś ileś miesięcy i raz się z kimś przespać za to namiętnie chodzić na ''iwenty'' znaczyłoby:
a) niski temperament
b) impotencje/problemy z seksem
c) kombo a i b
d) potrzeby seksualne inne od nazwijmy to przeciętnych o których dowiesz się z czasem albo nie

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2016-03-19 o 15:50
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-19, 17:01   #60
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Hultaj - lepiej tego ująć nie było można, podpisuję się pod Twoim postem obiema ręcami. Też jestem obecnie w tzw. najlepszym momencie mojego życia i powiem Ci że bardzo, bardzo się cieszę, że po krótkiej przerwie wracam do mojego wygodnego, pełnego wolności singielskiego życia.
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-26 10:20:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.