![]() |
#31 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 3 491
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
![]() Ona odpusciła teraz autor ![]() Nie powinno być kompromisow w waznych kwestiach. Jedyne rozwiazanie sensowne to rozstanie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 156
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Ona byla dziewica ?
Czy Ty za trzy lata gotow bedziesz wziac slub koscielny ? A jakie to ma dla Ciebie znaczenie, skoro jestes ateista ? Zreszta z tego co wiem, sa sluby jednostronne. Wy sie nie kochacie, ani Ty jej, ani ona Ciebie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
![]() Edytowane przez LadyChatterbox Czas edycji: 2016-04-06 o 10:40 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
może za krótko siedzisz na wizażu, ale jak najbardziej da się nie dopasować fizycznie. wystarczy, że facet ma za małego albo za dużego penisa. nie wszystkiego da się nauczyć, a wypracowanie kompromisu w przypadku temperamentu to se możesz między bajki włożyć. jak ludzie się nie zgrywają pod względem libido to zawsze ktoś będzie sfrustrowany. albo ten, kto ma za mało seksu, albo ten, kto się do seksu przymusza. i niestety - osobiście znam sporo par, gdzie przez życie łóżkowe rozpadły się związki. chociażby dlatego, że nie dało się przeskoczyć innych upodobań czy oczekiwań. a twój facet nawet nie wie, co go kręci, więc nie wiesz, czy jesteś w stanie zaakceptować jego upodobania.
polecam w ramach lektury książki pana Lwa-Starowicza. ja może autorytetem nie jestem, ale on już tak. ![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 51
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Dziękuję za komentarze, zarówno te krytyczne, zarzucające mi bycie chamem, myślącym tylko o przysłowiowej d. Oczywiście może to tak wyglądać. To prawdziwa sprawa, wymyślanie historyjek to nie moja domena ale rozumiem, że trolli tu mnóstwo. Sam czytam to forum od dawna, kiedyś się trochę udzielałem i wiem, o co chodzi.
![]() Szczególnie cenne było zdanie, które napisała dziewczyna na pierwszej stronie wątku, którego przesłanie gdzieś tam tkwiło w podświadomości ale teraz dotarło do mnie z całą siłą, że jeśli ona złamała swoje zasady, to znaczy że musiała się zakochać i teraz chce się naprostować. To jest coś dającego do myślenia i ja wiem, że wczuwając się w jej punkt widzenia zapewne nie jest jej łatwo. Oczywiście dla mnie jej tłumaczenia nie do końca są zrozumiałe tym bardziej po tym, co mi mówiła w czasie gdy jeszcze sytuacja wyglądała normalnie. Mówiła na przykład, że w wieku 19 lat zgłosiła się do seksuologa, ponieważ dla niej problemem było to że odczówa zbyt wielki popęd seksualny. Zapewne poszła tam z pobudek religijnych, bo seks to w końcu grzech. Seksuolog oczywiście stwierdził, że w jej wieku to normalne i sprawa się zamknęła. Wiem że oboje bardzo na siebie działamy i to właśnie jest spory problem w obecnej sytuacji. Gdy by to było jakieś tam umiarkowane, czy niskie z tendencją wzrostową w pewnych okresach to można by było próbować to ciągnąć w końcu nie samym seksem żyje człowiek. Ostatnio mówiła mi też, że została w pewien sposób wykorzystana seksualnie jako dziecko. Czy powinna waszym zdaniem powiedzieć o tym lekarzowi? Ja to właśnie jej zasugerowałem, to może też tłumaczyć wg mnie jej poczucie winy po stosunkach i dla tego nie chcę jej krzywdzić. Wydaje się to jakimś rozwiązaniem tym bardziej, że nie jest tak bardzo radykalna w innych sprawach. Nie potępia np. aborcji, nie zawsze zgadza się z kościołem zwłaszcza gdy ten garnie się do polityki. Ma więc jakąś tam niezależność. Chociaż po tym nawróceniu mogą wyjść i inne kwiatki. Wiele z was fascynuje, dla czego boję się ślubu oraz dla czego myślę o rozwodzie jeszcze przed. Gdy podpisujecie umowę, też patrzycie jakie są ewentualne możliwości jej zerwania. Prawda? Dla tego zupełnie nie rozumiem myślenia o ślubie jako o czymś jedynym, nie powtarzalnym itd. Raz już się zgodziłem i otrzymałem efekt w postaci miesięcy w zamknięciu, hektolitrów łez itd. Każdy jest inny, ale nie potrafię już myśleć w kategoriach ostatecznych, że po ślubie na pewno będziemy trwać wiecznie. Edytowane przez pcx99q Czas edycji: 2016-04-06 o 11:10 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
No dobra. Może nie wierzę w miłość czy coś. Albo sama mam za duże potrzeby i patrzę przez swój pryzmat :P Nikogo urazić nie chciałam, spokojnie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
Sama nie potrafiłabym i nie chciała stworzyć rodziny z ateistą, szczególnie takim, który nie szanuje mojej wiary i moich przekonań ("religijna pierdoła"). Bardzo doceniam w moim małżeństwie to, że w sprawach kluczowych mamy z mężem to samo zdanie, podejście itp. Ułatwia to wiele rzeczy i wiele trudnych decyzji lub zwyczajne codzienne życie. Oczywiście, są ludzie którzy idealnie funkcjonują w takim układzie ateista-wierzący ale myślę, że gdybyście mieli być jednymi z nich, nie miałbyś wątpliwości i rozterek i nie byłoby sytuacji, jakie opisałeś w tym wątku. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#42 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 51
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
Moja była żona naciskała na ślub kościelny głównie pod wpływem domu rodzinnego, gdzie religia była czymś istotnym, jednak sama ani nie była wierząca, ani praktykująca, zresztą mieszkaliśmy razem przez te cztery lata w innym mieście więc to samo mówi za siebie. Wprowadziłem ją do tej historii po to by uwypuklić to, że raz zgodziłem się na jakiś ślub i zostałem dwa miesiące po nim zdradzony, a teoretycznie lata związku układały się w miarę tak jak u większości ludzi nie religijnych. Były patologie w tamtym związku o których pisałem i to jest sprawa z której wyciągnąłem wnioski, jednak proszę do sprawy tamtego związku nie mieszać religii. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
Dajże se spokój chłopie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
zuy mod
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Nigdy nie rozumiem po co ludzie wiążą się z ludźmi, z którymi dziela ich najważniejsze sprawy. Jestem ateistka, byłam w 4 związkach i każdy był z ateistą - mój wymóg podstawowy. Czulabym się lepsza gdyby facet wierzył, a to w związku nie jest dobre. Trudno budzić się co rano z poczuciem, że druga strona się myli - dotyczy to zarówno jednej jak i drugiej strony. Odpuść.
__________________
![]() L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
Wiesz co...może Ty na drugi raz nie zgadzaj się na ślub. Poczekaj na kogoś, z kim będziesz tego ślubu chciał tak samo jak ona a nawet bardziej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Zostaw ja i poszukaj kogos kto bedzie tobie blizszy
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
Nie obraz sie, ale nie wiesz, co mowisz ![]() Tak, czy inaczej, jesli dwoje ludzi ma podobne poglady - moze sie udac. Moze sie okazac, ze obydwojgu podobnie (nie-) zalezy na seksie, wtedy roznice nie maja az takiego znaczenia. Zycie z drugim czlowiekiem o zupelnie odmiennym temperamencie to wyniszczajaca obie strony walka. I nie wiem, jak mozna sie "dogadac" jesli jedno pragnie codziennie kochac sie z druga osoba (a najlepiej kilka razy dziennie), a drugie - raz na miesiac. Jedno nie akceptuje seksu oralnego, drugie - nie potrafi inaczej dojsc. Dopasowania fizycznego komentowac nie bede. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
tak czy siak podobno większą szansę na przetrwanie związku ma ten, w którym łączy ludzi tylko seks niż ten, gdzie wszystko inne gra, a seks jest beznadziejny.
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;58523666]Co w tym jest chorego?
Dziwne, że nie uważasz za chore tego, że autor przez 5 miesięcy seksu nie chciał, bo się bał, że ona wrobi go w dziecko i wycycka na alimentach.[/QUOTE] tłumaczenie się, że może wpaść w depresję z powodu seksu to coś normalnego?
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 51
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;58523666]Co w tym jest chorego?
Dziwne, że nie uważasz za chore tego, że autor przez 5 miesięcy seksu nie chciał, bo się bał, że ona wrobi go w dziecko i wycycka na alimentach.[/QUOTE] Nabieranie zaufania do innej osoby odnośnie jej oczekiwań, dotyczących np. stosunku do posiadania potomstwa nazywasz czymś dziwnym? |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
A poza tym jest coś takiego, jak prezerwatywy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Dla gorliwej katoliczki pewnie gumku rownoznaczne z aborcja
![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
Niedopasowanie libido jest bardzo poważnym problemem w związku . Jak to mówią: seks stanowi tylko 5% związku, ale zły seks - 95%. Tu się nie da uzyskać kompromisu satysfakcjonującego obie strony. Zawsze będzie ktoś, kto się zmusza, i ktoś, kto chodzi sfrustrowany. Może to prowadzić do depresji, braku poczucia własnej wartości, i najczęściej - do rozstań. Bo jak osoba, która właśnie przez fizyczność okazuje i odczuwa, że jest kochana, może być szczęśliwa w związku, w którym takiej podstawowej rzeczy brakuje? Edit: widzę, że mnie skazana już ubiegła ![]() Autorze - ja bym nie ratowała. Za duża rozbieżność poglądów. Nie mogłabym być z gorliwym katolikiem, radykalnym prawicowcem itp. Niby można się dogadać, ale to pożera tyle energii, że moim zdaniem nie warto. Edytowane przez 201703061049 Czas edycji: 2016-04-06 o 19:40 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 102
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
To co Kościół robi z ludzką seksualnością woła o pomstę do nieba - idealny sposób żeby się unieszczęśliwić. Dlatego nawet ludzie bardzo wierzący ignorują to nauczanie i żyją w zgodzie ze sobą. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 51
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
Edytowane przez MistrzyniDrugiegoPlanu Czas edycji: 2016-04-06 o 22:33 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Gorliwa katoliczka i ateista. Warto ratować?
Cytat:
![]() ![]() Ty sie czujesz oszukany??? A ona myślisz że nie??? Wiedziałeś w co sie pakujesz i czy jestes w stanie zaakceptowac to że jest wierząca czy nie. Nie trzeba być geniuszem by wiedzieć że to może stanowić problem dla kogoś o odmiennych poglądach. Nie rób z siebie takie biednego misia bo aż sie nie dobrze robi. Edytowane przez aleks_90 Czas edycji: 2016-04-06 o 22:46 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:53.