Znajomości na Tinderze - jaki w tym sens?

[Barbarella05]

Napisane przez Salalina

Haha, naprawde nie wiem. Monsieura poznalam w barze, przypadkowo. Jedyny wysilek z mojej strony to ze usmiechnelam sie do niego i poszlo. Pan z tv - zostawilam mu komentarz na fanpejdzu na fb i chyba go to zaitrygowalo. Francuz milioner - przypadek, po prostu szukalam w Hiszpanii "nie Hiszpana" No i po zdjeciach widzialam, ze gosc ma pewien rodzaj klasy, blysk w oku, etc.
Muzyk mial piekne foty, takie bezpretensjonalne. Sam zagadal, wiec tez przypadek. W dodatku zapytalam go potem czemu mnie zaprosil na ten wyjazd to powiedzial ze bylam po prostu pierwsza osoba ktora odpisala :p a potem okazalam sie super niespodzianka i poszlo...

Mysle ze to moze byc po prostu kwestia statystyki, tzn. ja dosc czesto wchodze w interakcje z ludzmi, usmiecham sie do facetow i zagajam w mediach spolecznosciowych. No i w koncu cos zaskoczy i ide w to. Staram sie zawsze pchac akcje do przodu, zeby nie przegadac znajomosci tylko sie spotkac.
Kilka lat temu wmowilam sobie ze jestem szczesciara, uwierzylam w to i to naprawde dziala. Ostatnio rozwalily mi sie zakupy na ulicy, stalam z 15 minut zastanawiajac sie jak to zgarnac i doniesc do domu. Zero pomyslu. Pusta ulica. Ale nie tracilam optymizmu i wiedzialam, ze rozwiazanie sie znajszie. I nagle z powietrza wziela sie pani, ktora pyta czy nie potrzebuje torby i daje mi taka mocna materialowa siatke. Szok. I tak co chwile. Moc pozytywnego myslenia dziala.

Zacna twa historia.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

to ja wrócę do tematu założyłam kono parę dni temu, w zasadzie dla rozrywki i z nadzieją na poznanie nowych ludzi, niekoniecznie faceta. póki co - średnio, ale nie tracę nadziei, że uda mi się porozmawiać z kimś sensownym
inna sprawa, że zanim ogarnęłam, jak to działa, to jednego sensownego przypadkiem sobie skasowałam a na serio fajnie mi się z nim zaczynało gadać, cóż, kiedy przegrałam z techniką

[Barbarella05]

Ja spotkałam się z kilkoma facetami.
Naprawdę sensowni faceci.
Z jednym z nich mam stały kontakt, zauroczyłam się nim z początku,ale facet jest taką bierna osoba, że odpuscilam.
Jest kumplem i wystarczy.

Niektórzy piszą otwarcie ze tylko na seks, okej, uczciwie.
Niektórzy nie. I to denerwujące.
Bo jak napiszą to takie teksty lecą, że hohoho.
Dla jednego wygladałam jak Pani z Teleexpressu, dla innego jak transwestyta...
Ustawilam taki opis aby nikt kto chce seksu nie pisał do mnie. podziałało. Nikt do mnie nie pisał już wcale hahaha

Usunełam bo faceci w ogóle nie pisali, nic totalnie. Jestem z tych,które wolą aby facet pierwszy napisał, durne "hej". A tu nic.
Ciągle te same brzydkie zdjęcia, te same twarze- usunęłam.
Ogółem spoko aplikacja ale jednak bardziej nastawiona na jednonocna przygodę.

[kalor]

Ja poznałam swojego obecnego chłopaka na tinderze, mamy już pół roku razem za sobą. Ja jestem pierwszą dziewczyną z tindera, z którą się spotkał, a on jest pierwszym chłopakiem, z którym spotkałam się ja. Myślałam, że to będzie krótka przygoda, ale jakoś się dobrze dopasowaliśmy, zdaje się, że jesteśmy wyjątkiem

[silver217]

Napisane przez nette

uważaj z tymi poukładanymi chłopakami... Mój ex, opisany w poście zalinkowanym poniżej, grasował właśnie na badoo.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=58991741

hehehee

[topdong]

Czy da się tu poznać kogoś sensownego? Zapewne tak, choć lekko nie będzie, ale warto spróbować. Tinder pomógł mi uświadomić jak wiele trzeba osób przerobić zanim trafi się na "tę właściwą", że to jest naprawdę trudna sprawa.

Zacznijmy od tego, że tutaj występuje coś na wzór zasady Pareto, czyli jakieś 80% ludzi poluje na 20% najbardziej atrakcyjnych. Procenty mogą być różne, ale pewnie łapiesz o co chodzi.

Na tinderze jest zapewne sporo osób, które są tam tylko i wyłącznie dla podbicia własnego ego i nic więcej - tyczy się to przede wszystkim dziewczyn. Czyli albo nie odpiszą w ogóle albo popiszą tak for fun, ale i tak nic z tego nie wynika. Na szczęście ja dzięki praktyce niesamowicie wyostrzyłem swój nos i w zasadzie natychmiastowo rozpoznaję czy dana osoba jest zainteresowana czy nie. W zasadzie wiem to już po pierwszej jej odpowiedzi. W prawdziwym życiu to samo, dzięki temu już nie marnuję mojego czasu na ludzi, którzy na niego nie zasługują. Już czuję jak ktoś zaraz wyskoczy z: ale skąd wiesz, może jest nieśmiała, może później się rozkręci. Ja wiem, że w 90-95% przypadków to "może" nie nastąpi, a na te 5-10% polować nie będę.

Generalnie "lajk" na tinderze naprawdę jeszcze niewiele znaczy, bo ludzie rozdają je dość luźno lub wręcz przypadkowo.

Jak to wygląda z facetami to nie wiem, ale zapewne sporo nowoczesnych wyżelowanych chłopaczków z tymi śmiesznymi zawiniętymi fryzami i oczywiście w rurkach, robiący sobie selfie w lustrze. Naturalnie wyretuszowane w programie retrica czy innym badziewiu. Jeśli to jest dla Ciebie "facet" to takich znajdziesz tam pewnie multum. Ja w każdym razie nigdy nie poddam się takiej pseudo modzie :P Normalni jednak też się znajdą, tak samo jak oprócz pozujących lasek trafiają się normalne dziewczyny.


Rada ode mnie: postaraj się ogarnąć spotkanie możliwie najszybciej, żeby uniknąć tragicznej sytuacji jaką jest długie pisanie i potem rozczarowanie na żywo. A jak facet Ci przypasuje to pamiętaj bądź choć nieco kreatywna i wykazuj inicjatywę, bo sporo dziewczyn to typowe księżniczki, które tylko zdawkowo odpisują i czekają aż będą zabawiane - straszne paskudztwo

[MissScareAll]

Napisane przez Barbarella05

Ja spotkałam się z kilkoma facetami.
Naprawdę sensowni faceci.
Z jednym z nich mam stały kontakt, zauroczyłam się nim z początku,ale facet jest taką bierna osoba, że odpuscilam.
Jest kumplem i wystarczy.

Niektórzy piszą otwarcie ze tylko na seks, okej, uczciwie.
Niektórzy nie. I to denerwujące.
Bo jak napiszą to takie teksty lecą, że hohoho.
Dla jednego wygladałam jak Pani z Teleexpressu, dla innego jak transwestyta...
Ustawilam taki opis aby nikt kto chce seksu nie pisał do mnie. podziałało. Nikt do mnie nie pisał już wcale hahaha

Usunełam bo faceci w ogóle nie pisali, nic totalnie. Jestem z tych,które wolą aby facet pierwszy napisał, durne "hej". A tu nic.
Ciągle te same brzydkie zdjęcia, te same twarze- usunęłam.
Ogółem spoko aplikacja ale jednak bardziej nastawiona na jednonocna przygodę.

Tego się właśnie obawiałam

Na którymś wątku dziewczyny wspominały jeszcze o "zaadoptujfaceta", że niby tam najpoważniejsi kolesie i znajomości, ale kurczę...nie przemawia to do mnie Zastanawiam się, kto z "sensownych facetów" z otoczenia zgodziłby się umieścić na portalu o takiej nazwie. Ja na miejscu faceta silnego, samowystarczalnego, ambitnego, pewnego siebie itd. (czyt. takiego, jakiego uważam za interesującego) nie zgłosiłabym przynależności do portalu o nazwie sugerującej (żartobliwie, ale jednak) skupianie sierotek i bezpańskich odrzutków, potrzebujących opieki i cycucha

[Barbarella05]

Dla mnie nazwa zaadoptujfaceta jest coz, krzywdzaca.
Bo to nie bezpanskie psy xD
Aczkolwiek opinie ma i pozytywne i negatywne. Jak każdy taki portal.

[Michalinqy]

Tinder? Założyłam, bo koleżanka namówiła. Nie podchodziłam do tego z entuzjazmem, ale myślę, że aplikacja ułatwia poznanie ludzi. Krótka rozmowa, wymiana oczekiwań i wg mnie - najlepiej umówić się jak najszybciej, żeby zweryfikować czy na żywo też mamy o czym z tą osobą rozmawiać. Ja spotkałam się po dwóch dniach intensywnych rozmów, a spotkanie było prześwietne i osoba też okazała się ciekawa

[stewardesa]

Napisane przez topdong

Na tinderze jest zapewne sporo osób, które są tam tylko i wyłącznie dla podbicia własnego ego i nic więcej - tyczy się to przede wszystkim dziewczyn. Czyli albo nie odpiszą w ogóle albo popiszą tak for fun, ale i tak nic z tego nie wynika. Na szczęście ja dzięki praktyce niesamowicie wyostrzyłem swój nos i w zasadzie natychmiastowo rozpoznaję czy dana osoba jest zainteresowana czy nie. W zasadzie wiem to już po pierwszej jej odpowiedzi. W prawdziwym życiu to samo, dzięki temu już nie marnuję mojego czasu na ludzi, którzy na niego nie zasługują.

Na ludzi, którzy nie są Tobą zainteresowani. A jak niby miałbyś go "marnować", skoro nie dają Ci okazji? Wcześniej się narzucałeś? Zaiste postępy godne podziwu
Nauczyłeś się rozpoznawać, że nie jest zainteresowana, bo nie odpisuje? Wow.

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

Napisane przez topdong

Zacznijmy od tego, że tutaj występuje coś na wzór zasady Pareto, czyli jakieś 80% ludzi poluje na 20% najbardziej atrakcyjnych. Procenty mogą być różne, ale pewnie łapiesz o co chodzi.

Ach, te wszystkie głęboko przemyślane obliczenia i teorie wyjaśniające, że niepowodzenie to czysty przypadek, wcale nie wynikające z desperackiej próby wyparcia prawdziwej przyczyny wymagającej wysiłku i zmiany

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez topdong

Jak to wygląda z facetami to nie wiem, ale zapewne sporo nowoczesnych wyżelowanych chłopaczków z tymi śmiesznymi zawiniętymi fryzami i oczywiście w rurkach, robiący sobie selfie w lustrze. Naturalnie wyretuszowane w programie retrica czy innym badziewiu. Jeśli to jest dla Ciebie "facet" to takich znajdziesz tam pewnie multum. Ja w każdym razie nigdy nie poddam się takiej pseudo modzie :P Normalni jednak też się znajdą, tak samo jak oprócz pozujących lasek trafiają się normalne dziewczyny.

Hehe, chłopaczki w rurkach, hehe. I poczucie humoru mam, a żadna mnie nie docenia. Why? Tak, jesteś lepszy To dlaczego jesteś sam? Nie, nie tak sporo ich. Także samo niepodążanie za modą Cię nie wyróżnia, tym bardziej stawianie siebie wyżej od nich.

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez topdong

A jak facet Ci przypasuje to pamiętaj bądź choć nieco kreatywna i wykazuj inicjatywę, bo sporo dziewczyn to typowe księżniczki, które tylko zdawkowo odpisują i czekają aż będą zabawiane - straszne paskudztwo

ONE NIE SĄ ZAINTERESOWANE. Dlatego nie odpisują. Już do tego doszedłeś, dlaczego się okłamujesz?

[carbonate303]

Napisane przez stewardesa

Na ludzi, którzy nie są Tobą zainteresowani. A jak niby miałbyś go "marnować", skoro nie dają Ci okazji? Wcześniej się narzucałeś? Zaiste postępy godne podziwu
Nauczyłeś się rozpoznawać, że nie jest zainteresowana, bo nie odpisuje? Wow.

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

Ach, te wszystkie głęboko przemyślane obliczenia i teorie wyjaśniające, że niepowodzenie to czysty przypadek, wcale nie wynikające z desperackiej próby wyparcia prawdziwej przyczyny wymagającej wysiłku i zmiany

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Hehe, chłopaczki w rurkach, hehe. I poczucie humoru mam, a żadna mnie nie docenia. Why? Tak, jesteś lepszy To dlaczego jesteś sam? Nie, nie tak sporo ich. Także samo niepodążanie za modą Cię nie wyróżnia, tym bardziej stawianie siebie wyżej od nich.

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

ONE NIE SĄ ZAINTERESOWANE. Dlatego nie odpisują. Już do tego doszedłeś, dlaczego się okłamujesz?

wyluzuj trochę

[Hiyori]

Dziewczyny a tak trochę z innej beczki, ale wciąż w temacie (chyba, mam nadzieję...).
Jakbym chciała poznać zamiast chłopaka jakieś koleżanki albo chociaż koleżankę przez jakiś portal itp. to który polecacie albo nie wiem co innego polecacie...Wymarzyły mi się zwykłe babskie wczasy nad naszym zwyczajnym polskim morzem, posiedzieć pogadać, napić się, poopalać itp., wiem głupie, ale moje moja najlepsza przyjaciółka w tym roku nie może i druga też nie da rady, a nie mam już zbytnio kogo zabrać. Tzn. mogłabym kolegę, ale wolałabym koleżankę/koleżanki. Przepraszam za offtopa jak coś

[tarkowska]

Napisane przez Hiyori

Dziewczyny a tak trochę z innej beczki, ale wciąż w temacie (chyba, mam nadzieję...).
Jakbym chciała poznać zamiast chłopaka jakieś koleżanki albo chociaż koleżankę przez jakiś portal itp. to który polecacie albo nie wiem co innego polecacie...Wymarzyły mi się zwykłe babskie wczasy nad naszym zwyczajnym polskim morzem, posiedzieć pogadać, napić się, poopalać itp., wiem głupie, ale moje moja najlepsza przyjaciółka w tym roku nie może i druga też nie da rady, a nie mam już zbytnio kogo zabrać. Tzn. mogłabym kolegę, ale wolałabym koleżankę/koleżanki. Przepraszam za offtopa jak coś

Tu na wizażu masz jakieś wątki o szukaniu koleżanek. Na facebooku też są jakieś grupy do wspólnych wypadów. Może dziewczyny rzucą linkiem.

[marikss]

Napisane przez Hiyori

Dziewczyny a tak trochę z innej beczki, ale wciąż w temacie (chyba, mam nadzieję...).
Jakbym chciała poznać zamiast chłopaka jakieś koleżanki albo chociaż koleżankę przez jakiś portal itp. to który polecacie albo nie wiem co innego polecacie...Wymarzyły mi się zwykłe babskie wczasy nad naszym zwyczajnym polskim morzem, posiedzieć pogadać, napić się, poopalać itp., wiem głupie, ale moje moja najlepsza przyjaciółka w tym roku nie może i druga też nie da rady, a nie mam już zbytnio kogo zabrać. Tzn. mogłabym kolegę, ale wolałabym koleżankę/koleżanki. Przepraszam za offtopa jak coś

A z jakiej części Polski jesteś? Bo mam podobny problem

[Neli1000]

Napisane przez Hiyori

Dziewczyny a tak trochę z innej beczki, ale wciąż w temacie (chyba, mam nadzieję...).
Jakbym chciała poznać zamiast chłopaka jakieś koleżanki albo chociaż koleżankę przez jakiś portal itp. to który polecacie albo nie wiem co innego polecacie...Wymarzyły mi się zwykłe babskie wczasy nad naszym zwyczajnym polskim morzem, posiedzieć pogadać, napić się, poopalać itp.

Jeśli interesują cię konkretnie podróże to sporo osób znajdziesz na olneo.pl Możesz ustawić opcję szukania kolegi, koleżanki lub ludzi obu płci

[Serekha]

Hmmm z tymi portalami typu badoo czy tinder jest różnie. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz, ale ja miałam oba portale i bardzo miło je wspominam.
Głównie byłam tam z powodu mojej bezsenności i chęci poznania nowych ludzi, pogadania.
Poznałam paru fajnych ludzi z którymi do dziś mam kontakt no i najważniejsze- poznałam tam swoją obecną drugą połówkę a nigdy nie szukałam absolutnie tam miłości, tylko jak już ludzi na piwko itp ;d

[Barbarella05]

Co do tego faceta z Tindera,z którym mam kontakt.
Aż mi samej wstyd za niego.
Haha.
Wczoraj dostałam wiadomość od niego ( bez żadnego "hej, co tam?" ) czy idę na to i na to wydarzenie dzisiaj,o tej i i tej godzinie w kinie w naszym mieście.
Na moje pytanie, czemu pyta, odpowiedział, że " a bo idę i może masz chęci iść ".
Wahalam się, ale Poszłam,bo i tak bym siedziała w domu a tak chociaż wyrwałan się z domu.
Wydarzenie było filmem, romantycznym z Leonardo Di Caprio, w Szekspirowskim języku mówione. Meczarnia taka dla mnie ze masakra,bo nie cierpię Szekspira. Ale wytrwałam.
Był na tyle gentelmenem że kupił bilety,żeby w kolejce nie stać. Nie był jednak na tyle gentelmenem,żeby przez cały wieczór napisać/zadzwonić czy wróciłam cała i zdrowa do domu.
Może wymyslam,ale uważam że jeśli facet zaprasza czy to kolega czy coś więcej, powinien się upewnić że dziewczyna z którą był, wróciła cała i zdrowa do domu.


Co do Tindera. Teraz z tego co wiem,weszła jakaś aktualizacja,w której można przesyłać sobie gify/obrazki/zdjęcia nie wiem dokładnie,ale nie zdziwię się jeśli na Tinderze będzie wysyp zdjęć męskich genitaliow. hahaha

[MissScareAll]

Napisane przez Barbarella05

Co do tego faceta z Tindera,z którym mam kontakt.
Aż mi samej wstyd za niego.
Haha.
Wczoraj dostałam wiadomość od niego ( bez żadnego "hej, co tam?" ) czy idę na to i na to wydarzenie dzisiaj,o tej i i tej godzinie w kinie w naszym mieście.
Na moje pytanie, czemu pyta, odpowiedział, że " a bo idę i może masz chęci iść ".
Wahalam się, ale Poszłam,bo i tak bym siedziała w domu a tak chociaż wyrwałan się z domu.
Wydarzenie było filmem, romantycznym z Leonardo Di Caprio, w Szekspirowskim języku mówione. Meczarnia taka dla mnie ze masakra,bo nie cierpię Szekspira. Ale wytrwałam.
Był na tyle gentelmenem że kupił bilety,żeby w kolejce nie stać. Nie był jednak na tyle gentelmenem,żeby przez cały wieczór napisać/zadzwonić czy wróciłam cała i zdrowa do domu.
Może wymyslam,ale uważam że jeśli facet zaprasza czy to kolega czy coś więcej, powinien się upewnić że dziewczyna z którą był, wróciła cała i zdrowa do domu.


Co do Tindera. Teraz z tego co wiem,weszła jakaś aktualizacja,w której można przesyłać sobie gify/obrazki/zdjęcia nie wiem dokładnie,ale nie zdziwię się jeśli na Tinderze będzie wysyp zdjęć męskich genitaliow. hahaha

Oczywiście, że powinien zapytać, jak nie z troski to ze zwykłej uprzejmości. Ja pytałam nawet kolezanek. Jednak na pocieszenie powiem, że to nie dla wszystkich takie jasne jak słońce i mój były zazwyczaj też nie pytał, choć "traktował mnie jak księżniczkę"

A jeśli chodzi o opinię na temat Tindera i Badoo wśród znajomych facetów, to zauważyłam, że dla nich to jest oczywiste, że to portale do seksu. Traktują je jednoznacznie. Wręcz oburzają się, jak jakaś znajoma dziewczyna jest tam zarejestrowana, dla nich to równoznaczne z oferowaniem swojego ciała

[Barbarella05]

Napisane przez MissScareAll

Oczywiście, że powinien zapytać, jak nie z troski to ze zwykłej uprzejmości. Ja pytałam nawet kolezanek. Jednak na pocieszenie powiem, że to nie dla wszystkich takie jasne jak słońce i mój były zazwyczaj też nie pytał, choć "traktował mnie jak księżniczkę"

A jeśli chodzi o opinię na temat Tindera i Badoo wśród znajomych facetów, to zauważyłam, że dla nich to jest oczywiste, że to portale do seksu. Traktują je jednoznacznie. Wręcz oburzają się, jak jakaś znajoma dziewczyna jest tam zarejestrowana, dla nich to równoznaczne z oferowaniem swojego ciała

Ja też zawsze pytam. Też dla mnie jest to zwykła uprzejmość.


Jacyś dziwni ci znajomi. Bez urazy xD

[stewardesa]

Napisane przez Barbarella05

Co do tego faceta z Tindera,z którym mam kontakt.
Aż mi samej wstyd za niego.
Haha.
Wczoraj dostałam wiadomość od niego ( bez żadnego "hej, co tam?" ) czy idę na to i na to wydarzenie dzisiaj,o tej i i tej godzinie w kinie w naszym mieście.
Na moje pytanie, czemu pyta, odpowiedział, że " a bo idę i może masz chęci iść ".
Wahalam się, ale Poszłam,bo i tak bym siedziała w domu a tak chociaż wyrwałan się z domu.
Wydarzenie było filmem, romantycznym z Leonardo Di Caprio, w Szekspirowskim języku mówione. Meczarnia taka dla mnie ze masakra,bo nie cierpię Szekspira. Ale wytrwałam.
Był na tyle gentelmenem że kupił bilety,żeby w kolejce nie stać. Nie był jednak na tyle gentelmenem,żeby przez cały wieczór napisać/zadzwonić czy wróciłam cała i zdrowa do domu.
Może wymyslam,ale uważam że jeśli facet zaprasza czy to kolega czy coś więcej, powinien się upewnić że dziewczyna z którą był, wróciła cała i zdrowa do domu.

Nigdy tego nie oczekiwałam.

Za co?

Napisane przez MissScareAll

A jeśli chodzi o opinię na temat Tindera i Badoo wśród znajomych facetów, to zauważyłam, że dla nich to jest oczywiste, że to portale do seksu. Traktują je jednoznacznie. Wręcz oburzają się, jak jakaś znajoma dziewczyna jest tam zarejestrowana, dla nich to równoznaczne z oferowaniem swojego ciała

To tylko o nich świadczy.

[Barbarella05]

Napisane przez stewardesa

Nigdy tego nie oczekiwałam.

Za co?
To tylko o nich świadczy.

W sumie nie wiem czemu tak napisałam.

[basiawilk]

Ja swojego obecnego chłopaka poznałam właśnie na tinderze. Zaczęło się od jednonocnej przygody, która przeciągnęła się na cały weekend. potem kolejny. potem zdarzyło nam się razem wyjechać i zaczęło iskrzyć.
Wspomnienia mam bardzo miłe!

[MissScareAll]

Napisane przez Barbarella05

Ja też zawsze pytam. Też dla mnie jest to zwykła uprzejmość.


Jacyś dziwni ci znajomi. Bez urazy xD

Napisane przez stewardesa

Nigdy tego nie oczekiwałam.

Za co?
To tylko o nich świadczy.

A racja. Widzą świat wyłącznie przez pryzmat swojego podejścia, zapewne jedynego znanego ze swojego zacnego otoczenia, a skojarzenia mają bardzo proste i tłumaczą wszystko seksem/pieniędzmi/religią/polityką nie tylko w tym temacie. Rzeczywistość jest tylko brudna i szara. Faceci koło 30stki, a zgorzkniali jak stare dziady.
W ogóle dziękuję za te komentarze, bo poczułam się trochę rozgrzeszona Często mi się wydawało, że niesłusznie ich postrzegam jako prymitywów, a sama jestem odrealnioną idealistką

[carbonate303]

Napisane przez basiawilk

Ja swojego obecnego chłopaka poznałam właśnie na tinderze. Zaczęło się od jednonocnej przygody, która przeciągnęła się na cały weekend. potem kolejny. potem zdarzyło nam się razem wyjechać i zaczęło iskrzyć.
Wspomnienia mam bardzo miłe!

super!

[Petoia]

Ja też zakładałam Tindera tylko dla rozrywki. Spotkałam się z trzema chłopakami.
Jeden był bardzo sympatyczny, z pasją, studiował na mojej uczelni i spędziliśmy miło dzień, jednak już więcej się nie spotkaliśmy.
Drugi - dzieciak, pijaczyna, poznaliśmy się na imprezie, kiedy był totalnie pijany.
Trzeci - sympatyczny, zabawny, poznaliśmy się nad Wisłą, przy okazji poznając się z jego i moimi znajomymi. I tak oto jeden z jego znajomych został moim chłopakiem i jest nim od prawie roku. Mimo że nie wierzę, że można tam znaleźć miłość swojego życia, to jednak za pośrednictwem tejże aplikacji, spotkałam kogoś kto być może nią jest...

[stewardesa]

Napisane przez Petoia

Mimo że nie wierzę, że można tam znaleźć miłość swojego życia, to jednak za pośrednictwem tejże aplikacji, spotkałam kogoś kto być może nią jest...

Czyli wierzysz.

[201608251020]

To ja może słówko w sprawie zaadoptujfaceta. zapewniam że jest tam trochę sensownych facetów, poznałam tam swojego Narzeta (niedługo męża ) a i nie jestem jedyną której udało się poznać tam kogoś interesującego na stałe. konwencja portalu dziwna ale... Sporo użytkowników traktuje ją ze sporym przymrużeniem oka, a to na starcie pokazuje, że mają poczucie humoru

[Barbarella05]

Napisane przez paollino

To ja może słówko w sprawie zaadoptujfaceta. zapewniam że jest tam trochę sensownych facetów, poznałam tam swojego Narzeta (niedługo męża ) a i nie jestem jedyną której udało się poznać tam kogoś interesującego na stałe. konwencja portalu dziwna ale... Sporo użytkowników traktuje ją ze sporym przymrużeniem oka, a to na starcie pokazuje, że mają poczucie humoru

Dziwna bo...?

[201608251020]

Napisane przez Barbarella05

Dziwna bo...?

Bo to trochę jakby taki... Sklep w którym klientem jest kobieta ;-) wkładasz dosłownie faceta do koszyka, jeśli chcesz mu pokazać że jesteś nim zainteresowana. On może pierwszy co najwyżej wysłać taką prośbę o rozmowę ale możesz odrzucić. Generalnie jak któryś Pan ma problem z przerostem ego to na to na pewno nie pójdzie

[Barbarella05]

Napisane przez paollino

Bo to trochę jakby taki... Sklep w którym klientem jest kobieta ;-) wkładasz dosłownie faceta do koszyka, jeśli chcesz mu pokazać że jesteś nim zainteresowana. On może pierwszy co najwyżej wysłać taką prośbę o rozmowę ale możesz odrzucić. Generalnie jak któryś Pan ma problem z przerostem ego to na to na pewno nie pójdzie

Dobre
Portal się szczyci tym,że to kobiety mają tam władze.
Mnie sama nazwa odstrasza.