Gamoń wyznał mi miłość przez internet!

[201803080934]

Napisane przez carolina662

Lol XD
Mężczyźni kochajo zołzy
Faceci to zdobywcy i wzrokowcy
Kobieta daje, facet bierze

mnie również szkoda chłopaka, napisał, widzi, że odczytane i zero odpowiedzi

[MissChievousTess]

Napisane przez I am Rock

Autorka lubi fazę zalotów, zapewne. I czeka, aż i jej coś drgnie w sercu, bo chyba strasznie zakochana nie jest.

Znam ten typ.Znałam dziewczynę,która uważała, że normalne jest półroczne rozkminanie z cyklu "czy powinniśmy iść do kina na randkę?". Dziewczyna po studiach.

[GdyKochamy]

Autorko, dziewczyny mają rację, ale nie zrażaj się tymi komentarzami.

Nie rozumiem jednego, dlaczego go nie pocałujesz, jeżeli tego chcesz? Rozumiem, że zazwyczaj lepiej nie całować się na pierwszych randkach, ale po 2 miesiącach to ty go już trochę znasz.

[201610111029]

Kibicuje mu, zeby przejrzal na oczy I nastepnym razem trafil na fajniejsza dziewczyne

[201607111028]

Napisane przez GdyKochamy

Rozumiem, że zazwyczaj lepiej nie całować się na pierwszych randkach

A ja nie

[Barbarella05]

Nazwać faceta gamoniem bo wyznał miłość przez Fb.
Serio?

[cava]

Ciekawe, że te same osoby co tak tu bronią wyznawania miłości przez fejsbuka, pewnie by pluły na gostka co... zrywa przez fejsbuka/smsa pisząc np: "już Cie NIE kocham. To nara."


BTW- to jak tam z pocałunkami. Przesłane fejskiem się liczą jak normalne, czy jednak nie bardzo?

[cojarobietu1]

Kochane, ja nie prosiłam o ocenianie mnie, tylko o pomoc i porady co do dalszych działań!

Skąd u was takie surowe podejście do mnie? Przecież nie bawię się jego uczuciami, ani nie traktuję go jako kogoś, kto może mi tylko podnosić samoocenę poprzez latanie i skakanie koło mnie...

Nie wiedziałam, że wyjdę na taką francę przez to, że nie dałam mu się pocałować przy pierwszym podejściu

Może dla was 2 miesiące znajomości, trochę flirtu i chemia to wystarczająco dużo, żeby wchodzić w związek, ale dla mnie nie... Nie wiem o nim jeszcze wielu rzeczy, więc nie chcę się tak szybko angażować, a przygód nie szukam, co w tym dziwnego?

Jestem taka zła, bo nie chcę się lizać z facetem, mimo że czuję motylki w brzuchu? Jestem zła, bo nie chcę wyjść na taką, którą łatwo zdobyć? Nie oczekuję, jak mi zarzucacie, jakichś dowodów miłości, że będzie do mnie latał z kwiatkami, adorował mnie itp... Ja chcę tylko widzieć, że mu zależy, a to wcale nie oznacza, że jestem jakaś nienormalna...

Ps. nie siedzi i się nie odkochuje. Pisaliśmy wczoraj normalnie

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez cava

Ciekawe, że te same osoby co tak tu bronią wyznawania miłości przez fejsbuka, pewnie by pluły na gostka co... zrywa przez fejsbuka/smsa pisząc np: "już Cie NIE kocham. To nara."


BTW- to jak tam z pocałunkami. Przesłane fejskiem się liczą jak normalne, czy jednak nie bardzo?

Oh, buziaczków na fejsbuku mu nie skąpię, niech ma!

[201610111029]

Gadaluscie normalnie, bo pewnie nie wie, ze brzydko go nazwalas i obrobilas tylek na forum, po tym jak ci wyznal milosc...

[ALL for LOVE]

Pisaliście normalnie? Czyli co? On -- Kocham Cię!
A Ty na drugi dzień - hej, co tam?

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez GdyKochamy

Rozumiem, że zazwyczaj lepiej nie całować się na pierwszych randkach

Czemu?

[cojarobietu1]

Jeju, w internecie serio niektórzy ludzie się dziwnie zachowują :v

Akurat to on się pierwszy odezwał, bo nie miał się czym zrazić, no chyba że dla was wielkim problemem jest jak ktoś "wyświetli i nie odpisze"

Oh, ale mu nawrzucałam na tym forum, no szok!

[201610111029]

No nie mial sie czym zrazic. Napisz mu prawde, ze jest nieudacznikiem i ze liczylas, ze jakiegos smoka ubije, a on byle co ci zaoferowal i jestes rozczarowana. Bo poki co w nieswiadomosci biedaczek zyje i moze mysli, ze ty niesmiala albo co...

[kasiatoya]

Napisane przez cojarobietu1

Kochane, ja nie prosiłam o ocenianie mnie, tylko o pomoc i porady co do dalszych działań!

Skąd u was takie surowe podejście do mnie? Przecież nie bawię się jego uczuciami, ani nie traktuję go jako kogoś, kto może mi tylko podnosić samoocenę poprzez latanie i skakanie koło mnie...

Nie wiedziałam, że wyjdę na taką francę przez to, że nie dałam mu się pocałować przy pierwszym podejściu

Może dla was 2 miesiące znajomości, trochę flirtu i chemia to wystarczająco dużo, żeby wchodzić w związek, ale dla mnie nie... Nie wiem o nim jeszcze wielu rzeczy, więc nie chcę się tak szybko angażować, a przygód nie szukam, co w tym dziwnego?

Jestem taka zła, bo nie chcę się lizać z facetem, mimo że czuję motylki w brzuchu? Jestem zła, bo nie chcę wyjść na taką, którą łatwo zdobyć? Nie oczekuję, jak mi zarzucacie, jakichś dowodów miłości, że będzie do mnie latał z kwiatkami, adorował mnie itp... Ja chcę tylko widzieć, że mu zależy, a to wcale nie oznacza, że jestem jakaś nienormalna...

Ps. nie siedzi i się nie odkochuje. Pisaliśmy wczoraj normalnie

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------



Oh, buziaczków na fejsbuku mu nie skąpię, niech ma!

po twoich wypowiedziach uważam, że dokładnie właśnie to robisz

wyszłaś na france bo nie jesteś z chłopakiem szczera tylko grasz rozkapryszoną księżniczkę, żeby zasłużył...

jesteś zła z powodów które już napisałam powyżej, całowanie czy jak wolisz lizanie nie ma tu nic do rzeczy

napisał, że cię kocha a ty się zastanawiasz czy mu zależy?

mam nadzieję, że mój syn nie zakocha się w takiej francy jak ty
i nie najeżdżaj na wizażanki tylko dlatego, że ci napisały co myślą o takim zachowaniu jak twoje, krytykę ciężko przyjąć ale akurat ta która tu dostałaś nie jest taka bezpodstawna
jesteś bardzo młodziutka, nie dojrzałaś do związków więc nie powinnaś na razie w żadne wchodzić bo tylko poranisz innych

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez cojarobietu1

Jeju, w internecie serio niektórzy ludzie się dziwnie zachowują :v

Akurat to on się pierwszy odezwał, bo nie miał się czym zrazić, no chyba że dla was wielkim problemem jest jak ktoś "wyświetli i nie odpisze"

Oh, ale mu nawrzucałam na tym forum, no szok!

Czy ty w ogóle myślisz o nim, o jego uczuciach czy tylko o sobie?

Spotykacie się już jakiś czas, dobrze się dogadujecie, jest chemia, więc on chce rozwinąć relację. Ale ty się nie pozwalasz pocałować.
Więc postanawia wyrazić swoje uczucia (internetowo, bo internetowo, ale pomijając to) - ty określasz go jako gamonia, a w rozmowie z nim udajesz że nic się nie stało.

Wyobrażasz sobie co on czuje? Sądzę, że totalny mętlik, niepewność i nie zdziwię się, jak dojdzie do wniosku że ty nie jesteś nim zainteresowana i się wycofa.

Dołączam do grona współczujących facetowi.

[201607111028]

Napisane przez cojarobietu1

Jeju, w internecie serio niektórzy ludzie się dziwnie zachowują :v





Akurat to on się pierwszy odezwał, bo nie miał się czym zrazić, no chyba że dla was wielkim problemem jest jak ktoś "wyświetli i nie odpisze"





Oh, ale mu nawrzucałam na tym forum, no szok!

Kiedys pewnie dorośniesz i będziesz Ci wstyd za to żałosne zachowanie. Miejmy nadzieję.

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez cojarobietu1

Kochane, ja nie prosiłam o ocenianie mnie, tylko o pomoc i porady co do dalszych działań!

Porada: spotkaj się w z nim w cztery oczy i powiedz co ty do niego czujesz. Tylko bądź szczera - i z nim i ze sobą.

Oczywiście że on cię jeszcze nie "kocha". Jest zakochany. A jeżeli ty też, to jest idealny moment żeby zacząć związek, poznać się bliżej i zobaczyć, czy to zakochanie przerodzi się w miłość.

[Mojwa]

Jeśli dla Ciebie całowanie się to "lizanie" to nie dojrzalas do związków. Serio.
To nie jest nic uwlaczajacego całować się z facetem. Nawet na pierwszym spotkaniu.

[cojarobietu1]

Eh, widzę, że się nie dogadamy, dziękuję za porady, temat jest dla mnie zamknięty, a wy jak chcecie to kontynuujcie dyskusje :v

[GdyKochamy]

Napisane przez carolina662

A ja nie

Napisane przez ALL for LOVE

Czemu?

No jak ktoś nie lubi przygód, nie zna kogoś i chce uniknąć sytuacji, że na pierwszej czy drugiej randce się pocałują i już później się nie spotkają to jest to dobre wyjście.

Chociaż ciężko mi uwierzyć, że z tego powodu, mimo chemii, da się powstrzymywać 2 miesiące.


A tak w ogóle biorąc pod uwagę tylko to wyznanie miłości na facebooku, to rozumiem autorkę, bo po pierwsze po 2 miesiącach to on jej jeszcze nie kocha, a po drugie internet nie jest miejscem na takie wyznania.

[201607111028]

Napisane przez GdyKochamy

No jak ktoś nie lubi przygód, nie zna kogoś i chce uniknąć sytuacji, że na pierwszej czy drugiej randce się pocałują i już później się nie spotkają to jest to dobre wyjście.

Aa no to teraz inaczej piszesz. Wcześniej odczytałam to w ten sposób, że Ty z jakiegoś powodu uważasz, że w ogóle lepiej się nie całować na pierwszych randkach

[GdyKochamy]

Napisane przez carolina662

Aa no to teraz inaczej piszesz. Wcześniej odczytałam to w ten sposób, że Ty z jakiegoś powodu uważasz, że w ogóle lepiej się nie całować na pierwszych randkach

Dlatego dodałam "zazwyczaj lepiej". Już się przyzwyczaiłam, że trzeba uważać na słowa, bo się czepiacie Chyba muszę jeszcze konkretniej pisać.

[201607111028]

Napisane przez GdyKochamy

Dlatego dodałam "zazwyczaj lepiej". Już się przyzwyczaiłam, że trzeba uważać na słowa, bo się czepiacie Chyba muszę jeszcze konkretniej pisać.

No ja czepialska jestem.
Jeszcze teraz bym się mogła czegoś uczepić, ale dam spokój

[I am Rock]

Napisane przez GdyKochamy

A tak w ogóle biorąc pod uwagę tylko to wyznanie miłości na facebooku, to rozumiem autorkę, bo po pierwsze po 2 miesiącach to on jej jeszcze nie kocha, a po drugie internet nie jest miejscem na takie wyznania.

Może autorka obawia się, że pocałuje gamonia, a potem przeczyta na fejsie:

przelizałem się z cojarobietu1

[201610111029]

Napisane przez GdyKochamy

No jak ktoś nie lubi przygód, nie zna kogoś i chce uniknąć sytuacji, że na pierwszej czy drugiej randce się pocałują i już później się nie spotkają to jest to dobre wyjście.

Chociaż ciężko mi uwierzyć, że z tego powodu, mimo chemii, da się powstrzymywać 2 miesiące.


A tak w ogóle biorąc pod uwagę tylko to wyznanie miłości na facebooku, to rozumiem autorkę, bo po pierwsze po 2 miesiącach to on jej jeszcze nie kocha, a po drugie internet nie jest miejscem na takie wyznania.

Ja nie rozumiem problemu. Godzinę wcześniej prawie ja pocałował (znaczy polizac chciał ale się nie dała), wrócil do domu, chwilę pomyślał i napisał, że kocha. Straszne...
A listy miłosne wypada pisać, czy też nie bardzo. A jeśli wolno, to czy wysyłać poczta polska czy inpostem? (Bo internet odpada, to już wiemy )

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez Unithing

Ja nie rozumiem problemu. Godzinę wcześniej prawie ja pocałował (znaczy polizac chciał ale się nie dała), wrócil do domu, chwilę pomyślał i napisał, że kocha. Straszne...
A listy miłosne wypada pisać, czy też nie bardzo. A jeśli wolno, to czy wysyłać poczta polska czy inpostem? (Bo internet odpada, to już wiemy )

Tylko i wyłącznie poprzez gołąbka pocztowego

[201610111029]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5994877 1]Tylko i wyłącznie poprzez gołąbka pocztowego [/QUOTE]
Racja, lepiej nie korzystać z żadnych wspolczesnych wynalazków Szatana

[GdyKochamy]

No to w takim razie oświadczyny i zerwanie przez internet też jest ok?

Może rzeczywiście autorka to wyolbrzymiła, ale też nie róbcie z tego czegoś całkiem normalnego.

[Moami]

Wiadomo, że wyznania przez internet to nie jest coś o czym się marzy. Ale patrząc na przypadki gdzie gość zaproponował bycie z dziewczyną przez ustawienie sobie związku na fb... No w każdym razie widziałam już gorsze rzeczy
Co nie zmienia faktu, że trzyma go na dystans od długiego czasu i może się przestraszył, albo po prostu sam nie jest dojrzały. Intencje raczej miał dobre
Moim zdaniem wyznania miłości przez sms-a czy internet nie są czymś złym, ale raczej też to nie jest coś co można wziąć na poważnie.
To samo zrywanie w taki sposób, niby złe nie jest ale no... c'mon Po prostu do tego typu rzeczy trzeba mieć jaja i tyle.
Faceta jednak nadal mi szkoda, bo mnie już by szlag trafił gdybym się starała, starała i nic. Dwa miesiące to nie jest długi okres czasu, ale wydaje mi się, że wystarczający by stwierdzić czy chcę się czegoś spróbować z daną osobą czy nie. Więc autorka powinna się jednak jakoś określić, ale ona sama nie wie czego chce.

[Koteu]

Nie wiem jak zareagować na tego gamonia po prostu wg niego było to łatwiejsze niż powiedzieć Ci to w twarz no a taki stan przez 2 miesiące to jest dość długo wg mnie

[topdong]

- nazwij faceta gamoniem bo wyznaje Ci swoje uczucia
- sama zgrywasz niedostępną "żeby się wysilił" <facepalm>

Jak już słusznie zostało powyżej napisane - obydwie osoby powinny się starać, a nie tylko jedna. Ja osobiście nie mam problemów ze staraniem się na początku relacji, ale później oczekuję już jakiejś wzajemności i dzięki temu zostają mi w życiu najfajniejsze osoby, a te księżniczkowate są systematycznie odsiewane