Odejść i odwołać ślub czy zostać - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-05-06, 14:41   #31
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Cytat:
Napisane przez smutnaona86 Pokaż wiadomość
Vretka masz rację on sam powinien sprzątać nie dla mnie ale dla siebie żeby żyć w czystym jak na jego możliwości domu a tu . Wierz mi lub nie ja jestem jak najbardziej za podziałem obowiązków w domu. Kiedyś mu powiedziałam tak: przecież jak będę w ciąży to ze szmatą latac nie będę no bo jak a on to się wtedy ogarnie jakoś.

Teraz tym bardziej nie chcę się przeprowadzać bo pomyśli sobie że ma nademną przewagę i władzę i może robic co ze mną chce. Wczoraj siostra mnie podbudowała i dzisiaj się nie odzywam do niego nie piszę ani nie dzwonie. On też i TO JEST NAJGORSZE. Nie znoszę takiej ciszy naprawdę.

Ja wiem jedno kontrolowania jego mamuśki nie zniosę a czy zaakceptuje nie wiem raczej też nie. Bo u siebie w domu to ja rządzę a nie ona a boję się że może próbować przedkładać swoje nad moje. A jeśli chodzi o moją mamę to hmmm nie powinien mieć powodów do narzekań i jakiś humorow przynajmniej mi tego nigdy nie powiedział jak o to pytałam. Moja mama była i jest dla niego naprawdę dobra mimo że to obcy chłopak dla niej.
Prawda
Jednak nie powinnaś tego traktować (w sumie nie Ty, on) jako przewagi, bo nią nie jest. Powiedz (jeśli on zacznie się odzywać i dojdzie miedzy wami do rzeczowej rozmowy), że przemyślałaś to i też chcesz spróbować, zwłaszcza po ostatnich wydarzeniach. Związek to nie jest walka o to, aby "moje" było na wierzchu. Kurczę no, szczerze to on ma w tym rację. Błędem jest to, że dopiero teraz kwestia wspólnego mieszkania wyszła, no ale co się stało to się nie odstanie.

A jeśli chodzi o Twoje mamę to kwestia że jest dla niego/ dla was dobra nie ma żadnego znaczenia, jeśli jesteś do niej zbyt przywiązana.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-08, 08:08   #32
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

mogę tylko współczuć, że związek traktujesz jako wieczne przepychanki, czyje jest na wierzchu.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 05:41   #33
smutnaona86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

No i tak: psychologa zaliczyłam. Nie powiem kobietka mi troszkę pomogła. Powiedziała czego mam chcieć w sensie JA. Mam o tym mówić otwarcie a nie na zasadzie prośby.

Rozmowę z nim również zaliczyłam wczoraj. Po pierwsze nie spodziewał się że się pojawię. Po drugie był zaskoczony hmmm tym jak wyglądam czyt. bardzo dobrze. Ale cały czas mam wrażenie że on nie widzi problemy że to jego mama miesza mu w głwoie. Ale co się okazało? Mój luby umie za☠☠☠iście dobrze sprzątać. Byłam w strasznym szoku wierzcie mi. Powiedziałam mu to a on tak wiem dostałem z☠☠☠kę. Powiedział że będzie sprzątał teraz zobaczymy jak długo. Ja powiedziałam czego czekuję w stosunku do jego matki i do niego. Powiedział że kocha że mu zależy i że tęskni. Powiedziałam mu też że właśnie swoim zachowaniem pokazuje jak mi na mnie zależy i to że o ile awanturę jego matki jestem w stanie znieść i przełknąć gorzko o tyle tego że nie stanął w mojej obronie już nie. Powiedziałam wporost że nie chcę by jeździł do mnatki ponad to ile to konieczne. Nie chcę żeby się u niej stołował bo mu to później wypowie. Dałam mu czas do namysłu nad tym co powiedziałam i powiedziałam że to on teraz ma się odzywać nie ja. Ale jak narazie lipa. Więc zobaczymy jak to dalej. Wczoraj już tak byłam zła że pokazałam mu do czego razem doszliśmy i co osiagneliśmy. I uprzedziłam że mimo że kocham i że mi zależy jeśli się nie zmieni to o czym rozmawialiśmy to go zostawię. To go trochę zamurowało ale czas pokazę jak to sobie wziął do serca lub nie
smutnaona86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 06:39   #34
szandor1
Raczkowanie
 
Avatar szandor1
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 64
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Kurcze, nie widzę tego dobrze. Pamiętam, jak jak kiedyś pewna specjalistka od małżeństw wymieniła kilka typów mężczyzn, za których nigdy nie powinno się wychodzić za mąż, pod żadnym pozorem, bo liczenie na to,że się zmienią jest wielką naiwnością. To byli; alkoholik, kobieciarz i maminsynek właśnie - łamanie sobie życia na własne życzenie.
__________________
szandor1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 07:02   #35
smutnaona86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

On niby powiedział że teraz sam sobie będzie radził i nie będzie prosił o niczyją pomoc. I gdyby wiedział że tak się zacznie ta awantura to sam by wcześniej to ogarnął. Powiedziałam że bardzo dobrze bo nie o to tu chodzi. Ma się ogarnąć ale sam dla siebie ma sprzątać żeby jemu było miło mieszkać. Trapi mnie jednak to jak mówił że się jego mamy czepiłam. Tak czepiłam bo nie podoba mi się jaką manianę odwaliła u mnie w domu. Ponoć doszła do wniosku że źle zrobiła ale czy ja wiem. Mówiłam mu też że tych zmian chcę dla nas dla mnie i dla niego. Pytałam czy nie widzi że mama mu na głowę włazi. Stwierdził że ona chce dobrze. Więc ja oki dobrze w sensie dyktuje ci co masz robić, i w ogóle. HMM był zaskoczony tym jak z nim rozmawiam to na pewno bo było to widać. Powiedział później że u jakiegoś psychologa musiałam być a ja w zaparte że absolutnie nie.
Mówiłam mu także że jeszcze troszkę to twoja mama powie ci co masz w ogóle robić a czego nie. Powiedziałam także że jego mamie nie podoba się że się kształcę, że jestem zdolna i że najchętniej to żebym zostawiła pracę żeby siedzieć w domu przy szmacie i przy garach żeby miała satyskafcję i mi powiedziała że on mnie utrzymuje. Niedoczekanie jej. Zapytalam dlaczego ja mam żyć tak jak ona, tylko ja mam sprzątać a on nie no i z domu za szlaka muzeum nie pozwolę zrobić? Wtedy stwierdził sam że sprzątanie razem jest fajne i w ogole. Odgryzłam się znów i powiedziałam mu że czemu jezyka w dupie zapomniał i jej tego nie powiedział sam we wtorek. Stwierdził że jego mamuśka nie przychodzi w ogólne po nic. Wiem odgryzłam się ale powiedziałam tak jak jedna z was na początku napisała że bardzo dobrze i że będzie przychodzić tutaj jeśli ją zaproszę i będę ją chciała gościć (wiem może nie na miejscu ale powiedziałam). Powiedziałam (kurde powtarzam się ale nie da się chyba inaczej :P) że ja z domu jak jego mamuśka muzeum noie zrobię, że jeśli ktoś przyjdzie o 19 na kawę to ją dostanie, ba nawet o 20. A do niej najpóźniej to o 16 można iść później nie bo nie i już. W moim domu ma być życie a nie cisza jak na cmentarzu, w domu nikt ma się nie bać że mi nabrudzi czy coś, a ja że pedantka ze szmatką zaraz będę fruwać bo wtedy nikt nie będzie przychodził tak jak do niej. Wiem okrutna byłam ale stwierdziłam że jak mu teraz tego nie powiem to kiedy?
Powiedziałam mu też otwarcie czego oczekuję dla siebie. Ze chcę JA jako JA żeby mi hmmm pokazal że mu na mnie zależy. Że oczekuję małych gestów które to okazuję. On że nie umie tego robić i w ogóle. Stwierdziłam do niego że nie trzeba tego umieć a pozatym jest google :P i tam sobie może doczytać. Naprawdę chcę żeby mi pokazał że mu na mnie zależy i że jestem ważna jeżeli tak naprawdę jest.
Dziewczyny czy ja aż tak strasznie dużo oczekuję dla siebie i dla niego, dla nas????????

Edytowane przez smutnaona86
Czas edycji: 2016-05-10 o 07:29
smutnaona86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 15:48   #36
szandor1
Raczkowanie
 
Avatar szandor1
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 64
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Obawiam się, że oczekujesz rzeczy niemożliwych. Początkowo zdziwiło mnie to, że sprzątanie zajmuje ważne miejsce w waszych rozmowach. Ale teraz już wiem, dlaczego. Matka narzeczonego jest pedantką, jest to bardzo ważna część jej życia, a co ważne dla niej, istotne jest też dla uzależnionego od niej syna. W ogóle poczytaj sobie o toksycznych związkach synów z matkami i sama zobaczysz, że wiele rzeczy wyda ci się znajomych. Przerażające dla mnie jest też to, że para zamierzająca się wkrótce pobrać ma tyle problemów i nieporozumień, ciągłe przepychanki,a to powinien być właśnie najpiękniejszy wasz czas. Rutyna, problemy, schody zwykle zaczynają się później. Wybacz, ale gdy wspominam mój narzeczeński czas - to nie pamiętam, żeby takie rzeczy jak sprzątanie chwiały naszym związkiem w posadach. baaardzo chcieliśmy być już razem i żadna mama czy teściowa nie odgrywała tu istotnej roli. Wybacz, może wyszło dosadnie, ale tak to widzę, chyba nie ma sensu ubarwiać rzeczywistości. Masz z tym człowiekiem spędzić życie.
__________________
szandor1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 17:00   #37
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Moim zdaniem to wszystko wynika z faktu, że nie mieszkali razem przed ślubem, nie potrafią rozmawiać, poważne kwestie zamiatali pod dywan.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 19:09   #38
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Az boje sie zgadywac, o czym rozmawiali przez te 6 lat zwiazku.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 20:59   #39
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Też jestem ciekawa
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-11, 05:42   #40
smutnaona86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Rozmawialiśmy o wszystkich. Nie było między nami tematów tabu czy coś. Mówiłam czego bym chciała, czego potrzebuję on rónież. ALe niektóre sprawy wyszły bardziej przy okazji tego spotkania. Napewno najbardziej wpływ jego matki na to co robi bo to cholernie było widoczne a wcześniej tego nei zauważałam
smutnaona86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-11, 05:49   #41
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Z Twojego wątku jasno wynika, że o dość istotnych sprawach w ogóle nie rozmawialiście, więc nie mów, że rozmowy były o "wszystkim"
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-12, 21:20   #42
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Z Twojego wątku jasno wynika, że o dość istotnych sprawach w ogóle nie rozmawialiście, więc nie mów, że rozmowy były o "wszystkim"
nooo... co na obiad, jaki film obejrzymy dla odmiany, obgadywanie znajomych...
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-12, 22:54   #43
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Moim zdaniem to wszystko wynika z faktu, że nie mieszkali razem przed ślubem, nie potrafią rozmawiać, poważne kwestie zamiatali pod dywan.
Wiesz,ja tez nie mieszkalam przed slubem z mezem,i jakos u nas nie ma problemow z tego powodu ze sie nie poznalismy wystarczajaco.My nie wciagamy do naszego zycia naszych matek,u nas nie ma gadki ze jedna matka to dobrze radzi a druga sie wtraca,obie matki traktujemy tak samo,ja nie opowiadam z detalami zycia z mezem mojej matce.Autorka jest w moim wieku i wedlug mnie to zachowuje sie jakby miala lat 20,ciagle walczy z tesciowa i lata na skargi do swojej mamy
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-13, 11:14   #44
smutnaona86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Cytat:
Napisane przez cleopadra Pokaż wiadomość
Wiesz,ja tez nie mieszkalam przed slubem z mezem,i jakos u nas nie ma problemow z tego powodu ze sie nie poznalismy wystarczajaco.My nie wciagamy do naszego zycia naszych matek,u nas nie ma gadki ze jedna matka to dobrze radzi a druga sie wtraca,obie matki traktujemy tak samo,ja nie opowiadam z detalami zycia z mezem mojej matce.Autorka jest w moim wieku i wedlug mnie to zachowuje sie jakby miala lat 20,ciagle walczy z tesciowa i lata na skargi do swojej mamy

Moja naprawdę się nie wtrąca i nie mówi mi co mam robić, czego nie, co kupować i na co kasę wydawać. Jest zdania że moje życie moja sprawa ważne żebym to ja była szczęśliwa. W przypadku jego mamy to jest ciągłe wtrącanie się i wypominanie (nawet żeby wypomnieć swojemu dziecku że mu jeść daje - a sama za nim dzwoni kiedy przyjedzie i do torby jedzenie pakuje na drogę), czego to kupiłeś a nie tamto, kiedy kupisz to, kiedy zrobisz to, a po co ci to itp. Nawet potrafi zadzwonić i zapytać byłeś w kościele a on kłamie w żywe oczy bo wie jaka będzie reakcja. Uważa że wiele rzeczy które kupił on czy ja są niepotrzebne. Ostatnio nawet powiedziała po co na wesele idziemy do mojego kolegi. Tu już naprawdę przegieła wtedy.
Ona nawet uważa że znajomych nie powinien mój mieć bo po co oni przychodzą i w ogóle najeżdza na nich strasznie. Uważa że jakbym mieszkała tam to oni by napewno nie przychodzili i powinnam dom dla nich zamknąć.
A mój..... Mój uważa co się czepiam przecież chce dobrze jakby tej ingerencji nie widział w jego życie
Nie staram się wybielić siebie ale nie uważacie że ona naprawdę przesadza z tym wtrącaniem i mówieniem co i jak
smutnaona86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-13, 14:29   #45
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Cytat:
Napisane przez smutnaona86 Pokaż wiadomość
Moja naprawdę się nie wtrąca i nie mówi mi co mam robić, czego nie, co kupować i na co kasę wydawać. Jest zdania że moje życie moja sprawa ważne żebym to ja była szczęśliwa. W przypadku jego mamy to jest ciągłe wtrącanie się i wypominanie (nawet żeby wypomnieć swojemu dziecku że mu jeść daje - a sama za nim dzwoni kiedy przyjedzie i do torby jedzenie pakuje na drogę), czego to kupiłeś a nie tamto, kiedy kupisz to, kiedy zrobisz to, a po co ci to itp. Nawet potrafi zadzwonić i zapytać byłeś w kościele a on kłamie w żywe oczy bo wie jaka będzie reakcja. Uważa że wiele rzeczy które kupił on czy ja są niepotrzebne. Ostatnio nawet powiedziała po co na wesele idziemy do mojego kolegi. Tu już naprawdę przegieła wtedy.
Ona nawet uważa że znajomych nie powinien mój mieć bo po co oni przychodzą i w ogóle najeżdza na nich strasznie. Uważa że jakbym mieszkała tam to oni by napewno nie przychodzili i powinnam dom dla nich zamknąć.
A mój..... Mój uważa co się czepiam przecież chce dobrze jakby tej ingerencji nie widział w jego życie
Nie staram się wybielić siebie ale nie uważacie że ona naprawdę przesadza z tym wtrącaniem i mówieniem co i jak
Uważam, że to przerażające, że to wszystko piszesz o 38-latku. Serio, szczęka mi opada. O studencie jakbyś pisała, okej, ale on już dawno powinien ją, brzydko mówiąc, usadzić. Nie na Twoją prośbę, sam z siebie.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-13, 17:03   #46
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Dwoje niepoważnych ludzi.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-13, 21:36   #47
smutnaona86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Uważam, że to przerażające, że to wszystko piszesz o 38-latku. Serio, szczęka mi opada. O studencie jakbyś pisała, okej, ale on już dawno powinien ją, brzydko mówiąc, usadzić. Nie na Twoją prośbę, sam z siebie.

No włąśnie ale tylko ja w tym widzę problem chyba on nie bo wg niego się jej uczeopiłam a ona chce dobrze.
Dzisiaj hmmm chyba podstawiono mnie pod murem pytaniem o urlop i wakacje. Powinnam wziąść 2 tygodnie urlopu żeby z nim chociaż na tydziń wyjechć. Super naprawdę się cieszę. Ale powiedziane to w ten sposób (przynajmniej ja tak to zrozumiałam) albo jedziemy razem albo on jedzie sam. Miałam wrażenie że on zdecydował już o wszystkim a ja dostałam ultimatum. Powiedział że skoro on płaci za wszystko to 1 na 1000 by mu odmówiła (pczułam się jak dziwka chyba)

Dzisiaj rozmawialiśmy o tym kiedy się widzimy i czy do mnie przyjedzie. On wtedy że temat odwiedzin u mnie uważa za zakończony (na początku pomyślałam że mu wstyd że nie stanął murem za mną wtedy). powiedział też że on mnie do matki jego nie ciągnie więc po co ja to robię. A przecież do cholery ja z mamą mieszkam więc jak to. Stwierdził ze psotykać możemy się na neutralnym gruncie czytaj w parku

Cytat:
Napisane przez Devon_rose
Dwoje niepoważnych ludzi
Nie proszę cię żebyś mnie oceniała. To jest forum gdzie każdy może się wypowiedzieć i powiedzieć co sądzi i uważa ewentualnie doradzić. Mam nadzieję że nie znajdziesz się nigdy w podobnej sytuacji jak ja żeby na kilka miesięcy przed ślubem na który tak bardzo czekasz i się cieszysz a jedno spotkanie zmienia wszystko w jeden wielki bałągan z którym nie wiesz co zrobić.

Ja święta i idealna nie jestem ale żadna z nas nie jest. Nie wiem może się mylę i ja się nakręcam na to wszystko. Ta sytuacja spowodowała że hmmm się zmieniłąm troszeczkę, jestem inna. W pracy mówią że na lepiej a ja...... Ja dalej siedzę i myślę co dalej. Czasami mam wrażenie że coś zrozumiał po tym jak z nim rozmawiałam w poniedziałek bo rozmawiamy (wiadomo nie tak jak przed tą sytuacją) i w ogóle ale to tylko do południa jak dzisiaj np. Po południu odkąd z zajęć ze szkoły wróciłam cisza... I jak tu żyć i zrozumieć jego tok myślenia.... A mówią że to rozum kobiety jest ciężki do ogarnięcia

Edytowane przez smutnaona86
Czas edycji: 2016-05-13 o 22:01
smutnaona86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-14, 05:24   #48
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Dziewczyno on ma 38 lat a zachowuje się jakby miał 15.
Traktują Cię jako dodatek. Przecież to smutne.
Chcesz zmarnować życie bo ślub i biała kiecka?

Zastanowiłaś się jak to będzie kiedy zdecydujesz się na dziecko a on się będzie obrażał bo wstawać do niego trzeba i spać nie daje?

Czas zrzucić różowe okulary. Ja niestety przekonałam się jak to jest gdy teściowa we wszystko się wtrąca a synuś słucha matki jak jakiegoś guru bo ona wie lepiej.
Przez to miałam zmarnowane dzieciństwo.
Chcesz skrzywdzić własne dziecko?

Ludzie przed ślubem się cieszą a nie obrażają i strojà fochy jak w piaskownicy.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-14, 13:03   #49
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Cytat:
Napisane przez smutnaona86 Pokaż wiadomość

Dzisiaj rozmawialiśmy o tym kiedy się widzimy i czy do mnie przyjedzie. On wtedy że temat odwiedzin u mnie uważa za zakończony (na początku pomyślałam że mu wstyd że nie stanął murem za mną wtedy). powiedział też że on mnie do matki jego nie ciągnie więc po co ja to robię. A przecież do cholery ja z mamą mieszkam więc jak to. Stwierdził ze psotykać możemy się na neutralnym gruncie czytaj w parku
No widzisz, on nic nie zrozumiał, w dodatku uważa, że Twoja mama zrobiła mu jakąś krzywdę odzywając się wtedy i mówiąc co myśli. Zachowuje się jak dziecko, obrażając się na nią i na Ciebie. W dodatku nie ma racji.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-14, 13:11   #50
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Ja nie widzę sensu brania ślubu z facetem o takich poglądach...
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-14, 14:41   #51
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

J a w ogóle nie rozumiem, czemu akurat z Ciebie na tym wątku robią dziecko. Wasze matki pokłóciły się na spotkaniu a potem Ty dostałaś od mamy wsparcie w trudnej sytuacji, serio, nie widzę tego domniemanego mamusiowania po Twojej stronie.

Jestem pod wrażeniem, że Twoja mama poradziła Ci, byś poszukała spojrzenia kogoś trzeciego i poszła omówić sytuacje z psychologiem. Serio, tak wygląda nadopiekuńcza matka, która we wszystko się wtrynia? Aha.

Mi się Twój narzeczony bardzo nie podoba. Te teksty o tym, czego by to tysiące innych kobiet nie zrobiło na Twoim miejscu, że mógłby mieć każdą, kawkowanie, kiedy Ty mu sprzątasz chałupę. Oblecha.

No i jaki ładny dream team tworzy z mamusią. Na serio chciałabyś całe życie przepychać się samotnie z ich dwojgiem?

Bardzo bym się zastanowiła nad ślubem z nim. Czy Ciebie coś przy nim trzyma prócz strach, co ludzie powiedzą, jak odwołasz ceremonię?
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-15, 11:18   #52
smutnaona86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
J a w ogóle nie rozumiem, czemu akurat z Ciebie na tym wątku robią dziecko. Wasze matki pokłóciły się na spotkaniu a potem Ty dostałaś od mamy wsparcie w trudnej sytuacji, serio, nie widzę tego domniemanego mamusiowania po Twojej stronie.

Jestem pod wrażeniem, że Twoja mama poradziła Ci, byś poszukała spojrzenia kogoś trzeciego i poszła omówić sytuacje z psychologiem. Serio, tak wygląda nadopiekuńcza matka, która we wszystko się wtrynia? Aha.

Mi się Twój narzeczony bardzo nie podoba. Te teksty o tym, czego by to tysiące innych kobiet nie zrobiło na Twoim miejscu, że mógłby mieć każdą, kawkowanie, kiedy Ty mu sprzątasz chałupę. Oblecha.

No i jaki ładny dream team tworzy z mamusią. Na serio chciałabyś całe życie przepychać się samotnie z ich dwojgiem?

Bardzo bym się zastanowiła nad ślubem z nim. Czy Ciebie coś przy nim trzyma prócz strach, co ludzie powiedzą, jak odwołasz ceremonię?

Nie powiem moja mama bardzo mnie teraz wspiera le i mówi otwarcie że on stracił w jej oczach i to bardzo. Powiedziała mi też żebym się nad tym zastanowiła co robię.

Wczoraj się z nim zobaczyłam. Rozmawialiśmy. Ja płakałam bo po prostu pękłam. Usłyszałam hmm trochę przykrych słów nie wiem czy w złości czy nie (że nic mi się nie chcę, że się lenię i że powinnam pójść do lekarza). Fakt w pewnym momencie aż mnie telepało z tego płaczu. Wiem że nie znosi jak płaczę. Powiedziałam mu co myślę o nin o jego matce. On powiedział że poprełnił błąd rozmawiając z matką o tym i poprosił ją o wtrącanie. Ona znów że teraz nie będzie się wtrącać w życie jednego i drugiego. Powiedziałąm mu że potrzebuję tego tego i tego. On czemu nie mówiłaś - jak nie mówiłam jak mówiłam cały czas innymi słowami. Powiedział że teraz to zrozumie i że się naprawdę zmieni bo nie wyobraża sobie życia bezemnie, że kocha mnie jak nikogo wcześniej i nie chce żebym odeszła. Że przez ten cxzas naprawdę poskłądał sobie w głowie wszystko i wie teraz że jestem ważna i że jego dom jest pusty jak nie przyjeżdzam. Wczoraj po praz pierwszy od nie wiem kiedy nie zostałam na weekendową noc, wiem zabolalo go to ale powiedziałam że nie zostanę bo wie doskonale dlaczego i dopkóki nie będzie poprawy to nie zostanę.


Jak sądzicie teraz rokuje to na jakąś zmianę z jego strony czy to tylko na chwilę????????????
smutnaona86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-15, 11:32   #53
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Jak z nim nie zamieszkasz przed ślubem to się nie dowiesz.
Oby po ślubie nie przestał udawać, że się zmienił.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-15, 11:49   #54
malakatja
Przyczajenie
 
Avatar malakatja
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 2
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Zastanów się poważnie nad ślubem, potem będzie tylko gorzej. Byłam w podobnej sytuacji, myślałam, ze gdy razem zamieszkamy coś się poprawi a zamiast tego zostałam darmowa sprzątaczką i kucharką. Narzeczony nie sprzątał, tłumaczył że nie jest u siebie i nie wie jak wolne dni spędzał u mamy.
malakatja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-15, 12:52   #55
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Cytat:
Napisane przez Devon_rose Pokaż wiadomość
Jak z nim nie zamieszkasz przed ślubem to się nie dowiesz.
Oby po ślubie nie przestał udawać, że się zmienił.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-15, 13:36   #56
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

aha, czyli nadal nie chcesz z nim mieszkać, żeby nie mieć okazji się przekonać, czy tylko pitoli, czy faktycznie zrozumiał? trochę ręce opadają, bo niejako sama tworzysz problemy, które w łatwy sposób dałoby się rozwiązać. a jak mogę zgadywać to ślubu nie przesuniecie, ty z nim nie zamieszkasz przed, a później będzie zdziwko, że TYLE rzeczy obiecywał i słowa nie dotrzymuje.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-15, 15:16   #57
smutnaona86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 19
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Cytat:
Napisane przez malakatja Pokaż wiadomość
Zastanów się poważnie nad ślubem, potem będzie tylko gorzej. Byłam w podobnej sytuacji, myślałam, ze gdy razem zamieszkamy coś się poprawi a zamiast tego zostałam darmowa sprzątaczką i kucharką. Narzeczony nie sprzątał, tłumaczył że nie jest u siebie i nie wie jak wolne dni spędzał u mamy.

Malakatja i co zrobiłać????

Ja wiem że nie odizoluję go od matki i to mu powiedziałam. ALe powiedziałam wprost że nie chcę żeby mu dawała jeść a potem wypominała bo to i nie ładnie i przykre trochę.


A co do zamieszkania u niego to nie powiedziałam że tego nie zrobię ale nie chcę zrobić tego od tak jakby sytuacji sprzed 2 tygodni nie było ale sama muszę o tym zdecydować. Zobaczę jak będzie się toczyło i wtedy zdecyduję.
smutnaona86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-15, 15:36   #58
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Ale na co Ty liczysz? Nie podjęliście żadnych konkretnych decyzji, nie dogadaliście się. Ty będziesz obserwować jak on się zachowuje. I co, weźmiesz ten ślub z nadzieją, że po ślubie będzie lepiej?
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-15, 20:48   #59
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Cytat:
Napisane przez smutnaona86 Pokaż wiadomość
Malakatja i co zrobiłać????

A co do zamieszkania u niego to nie powiedziałam że tego nie zrobię ale nie chcę zrobić tego od tak jakby sytuacji sprzed 2 tygodni nie było ale sama muszę o tym zdecydować. Zobaczę jak będzie się toczyło i wtedy zdecyduję.
Slub na jesieni, moim zdaniem to masz malo czasu. Nie wystarcza dwa tygodnie ani miesiac mieszkania razem zeby sie dowiedziec czy sie zmienil naprawde. Wlasciwie to do samego wesela moze udawac.
Moim zdaniem powinnas to zrobic jak najszybciej.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-20, 09:13   #60
AnnLady
Zakorzenienie
 
Avatar AnnLady
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
Dot.: Odejść i odwołać ślub czy zostać

Cytat:
Napisane przez smutnaona86 Pokaż wiadomość
No i tak: psychologa zaliczyłam. Nie powiem kobietka mi troszkę pomogła. Powiedziała czego mam chcieć w sensie JA. Mam o tym mówić otwarcie a nie na zasadzie prośby.

Rozmowę z nim również zaliczyłam wczoraj. Po pierwsze nie spodziewał się że się pojawię. Po drugie był zaskoczony hmmm tym jak wyglądam czyt. bardzo dobrze. Ale cały czas mam wrażenie że on nie widzi problemy że to jego mama miesza mu w głwoie. Ale co się okazało? Mój luby umie za☠☠☠iście dobrze sprzątać. Sorry ale to nie jest życiwoy wyczyn. Każdy umie sprzątać.Byłam w strasznym szoku wierzcie mi. Powiedziałam mu to a on tak wiem dostałem z☠☠☠kę. Powiedział że będzie sprzątał teraz zobaczymy jak długo. Ja powiedziałam czego czekuję w stosunku do jego matki i do niego. Powiedział że kocha że mu zależy i że tęskni. No jeżeli on takim zachowaniem pokazuje jak on kocha, to nie chciałabym widzieć co robi jak nie kocha.Powiedziałam mu też że właśnie swoim zachowaniem pokazuje jak mi na mnie zależy i to że o ile awanturę jego matki jestem w stanie znieść i przełknąć gorzko o tyle tego że nie stanął w mojej obronie już nie. Powiedziałam wporost że nie chcę by jeździł do mnatki ponad to ile to konieczne. Nie chcę żeby się u niej stołował bo mu to później wypowie. Dałam mu czas do namysłu nad tym co powiedziałam i powiedziałam że to on teraz ma się odzywać nie ja. Ale jak narazie lipa. Więc zobaczymy jak to dalej. Wczoraj już tak byłam zła że pokazałam mu do czego razem doszliśmy i co osiagneliśmy. I uprzedziłam że mimo że kocham i że mi zależy jeśli się nie zmieni to o czym rozmawialiśmy to go zostawię.Puste i cczcze gadanie, bo i tak tego nie zrobisz. To go trochę zamurowało ale czas pokazę jak to sobie wziął do serca lub nie
Cytat:
Napisane przez smutnaona86 Pokaż wiadomość
On niby powiedział że teraz sam sobie będzie radził i nie będzie prosił o niczyją pomoc. I gdyby wiedział że tak się zacznie ta awantura to sam by wcześniej to ogarnął. Powiedziałam że bardzo dobrze bo nie o to tu chodzi. Ma się ogarnąć ale sam dla siebie ma sprzątać żeby jemu było miło mieszkać. Trapi mnie jednak to jak mówił że się jego mamy czepiłam. Tak czepiłam bo nie podoba mi się jaką manianę odwaliła u mnie w domu. Ponoć doszła do wniosku że źle zrobiła ale czy ja wiem. Mówiłam mu też że tych zmian chcę dla nas dla mnie i dla niego. Pytałam czy nie widzi że mama mu na głowę włazi. Stwierdził że ona chce dobrze. Więc ja oki dobrze w sensie dyktuje ci co masz robić, i w ogóle. HMM był zaskoczony tym jak z nim rozmawiam to na pewno bo było to widać. Powiedział później że u jakiegoś psychologa musiałam być a ja w zaparte że absolutnie nie. jakby mój facet wyskoczył z takim tekstem do mnie to chyba bym go ukatrupiła.
Mówiłam mu także że jeszcze troszkę to twoja mama powie ci co masz w ogóle robić a czego nie. Powiedziałam także że jego mamie nie podoba się że się kształcę, że jestem zdolna i że najchętniej to żebym zostawiła pracę żeby siedzieć w domu przy szmacie i przy garach żeby miała satyskafcję i mi powiedziała że on mnie utrzymuje. Niedoczekanie jej. Zapytalam dlaczego ja mam żyć tak jak ona, tylko ja mam sprzątać a on nie no i z domu za szlaka muzeum nie pozwolę zrobić? Wtedy stwierdził sam że sprzątanie razem jest fajne i w ogole. Odgryzłam się znów i powiedziałam mu że czemu jezyka w dupie zapomniał i jej tego nie powiedział sam we wtorek. Stwierdził że jego mamuśka nie przychodzi w ogólne po nic. Wiem odgryzłam się ale powiedziałam tak jak jedna z was na początku napisała że bardzo dobrze i że będzie przychodzić tutaj jeśli ją zaproszę i będę ją chciała gościć (wiem może nie na miejscu ale powiedziałam). Powiedziałam (kurde powtarzam się ale nie da się chyba inaczej :P) że ja z domu jak jego mamuśka muzeum noie zrobię, że jeśli ktoś przyjdzie o 19 na kawę to ją dostanie, ba nawet o 20. A do niej najpóźniej to o 16 można iść później nie bo nie i już. W moim domu ma być życie a nie cisza jak na cmentarzu, w domu nikt ma się nie bać że mi nabrudzi czy coś, a ja że pedantka ze szmatką zaraz będę fruwać bo wtedy nikt nie będzie przychodził tak jak do niej. Wiem okrutna byłam ale stwierdziłam że jak mu teraz tego nie powiem to kiedy?
Powiedziałam mu też otwarcie czego oczekuję dla siebie. Ze chcę JA jako JA żeby mi hmmm pokazal że mu na mnie zależy. Że oczekuję małych gestów które to okazuję. On że nie umie tego robić i w ogóle. Stwierdziłam do niego że nie trzeba tego umieć a pozatym jest google :P i tam sobie może doczytać. Naprawdę chcę żeby mi pokazał że mu na mnie zależy i że jestem ważna jeżeli tak naprawdę jest.
Dziewczyny czy ja aż tak strasznie dużo oczekuję dla siebie i dla niego, dla nas????????
Cytat:
Napisane przez smutnaona86 Pokaż wiadomość
Rozmawialiśmy o wszystkich. Nie było między nami tematów tabu czy coś. Mówiłam czego bym chciała, czego potrzebuję on rónież. To chyba rozmawialiście jakimiś innymi językami, bo obecne problemy świadczą ewidentnie o tym, że się nie dogadaliście. No chyba, że Tobie nie przeszkadzało to jak było, bo chyba nagle się nie zmieniło to aż o 180 stopniALe niektóre sprawy wyszły bardziej przy okazji tego spotkania. Napewno najbardziej wpływ jego matki na to co robi bo to cholernie było widoczne a wcześniej tego nei zauważałam To zastanawiam się gdzie miałaś oczy???
Cytat:
Napisane przez smutnaona86 Pokaż wiadomość
Moja naprawdę się nie wtrąca i nie mówi mi co mam robić, czego nie, co kupować i na co kasę wydawać. Jest zdania że moje życie moja sprawa ważne żebym to ja była szczęśliwa. W przypadku jego mamy to jest ciągłe wtrącanie się i wypominanie (nawet żeby wypomnieć swojemu dziecku że mu jeść daje - a sama za nim dzwoni kiedy przyjedzie i do torby jedzenie pakuje na drogę), czego to kupiłeś a nie tamto, kiedy kupisz to, kiedy zrobisz to, a po co ci to itp. Nawet potrafi zadzwonić i zapytać byłeś w kościele a on kłamie w żywe oczy bo wie jaka będzie reakcja. Uważa że wiele rzeczy które kupił on czy ja są niepotrzebne. Ostatnio nawet powiedziała po co na wesele idziemy do mojego kolegi. Brak słów, facet zarabia to SWOJE pieniądze wydaje tak jak chce. Nie wyobrażam sobie spowiadać się rodzicom ze swoich wydatków.Tu już naprawdę przegieła wtedy.
Ona nawet uważa że znajomych nie powinien mój mieć bo po co oni przychodzą i w ogóle najeżdza na nich strasznie. Uważa że jakbym mieszkała tam to oni by napewno nie przychodzili i powinnam dom dla nich zamknąć.
A mój..... Mój uważa co się czepiam przecież chce dobrze jakby tej ingerencji nie widział w jego życie
Nie staram się wybielić siebie ale nie uważacie że ona naprawdę przesadza z tym wtrącaniem i mówieniem co i jak
Cytat:
Napisane przez smutnaona86 Pokaż wiadomość
No włąśnie ale tylko ja w tym widzę problem chyba on nie bo wg niego się jej uczeopiłam a ona chce dobrze.
Dzisiaj hmmm chyba podstawiono mnie pod murem pytaniem o urlop i wakacje. Powinnam wziąść 2 tygodnie urlopu żeby z nim chociaż na tydziń wyjechć. Super naprawdę się cieszę. Ale powiedziane to w ten sposób (przynajmniej ja tak to zrozumiałam) albo jedziemy razem albo on jedzie sam. Miałam wrażenie że on zdecydował już o wszystkim a ja dostałam ultimatum. Powiedział że skoro on płaci za wszystko to 1 na 1000 by mu odmówiła (pczułam się jak dziwka chyba) Nie bardzo rozumiem co z tym urlopem. czy dla Ciebie obowiązkiem i przykrą sprawą jest jechanie ze swoim facetem, przyszłym mężem na urlop?? Ja tylko tego wyczekuję! A tekst że "1 na 1000 by mu odmówiła" - kuźwa chłop ma 38 !!!!!!! lat i nadal jest kawalerem, starym kawalerem. jakby takie za☠☠☠isty był, to już dawno by miał żonę i dzieci. Ale mniemanie o sobie to on ma widzę wysokie. jakoś te tysiące dziewczyn do tej pory go nie chciały!!! Ja na taki tekst to bym powiedziała wprost to idź i bierz te tysiące i jedź z nimi. Kuźwa co za buraczane podejście i poglądy amant od siedmiu boleści się znalazł.

Dzisiaj rozmawialiśmy o tym kiedy się widzimy i czy do mnie przyjedzie. On wtedy że temat odwiedzin u mnie uważa za zakończony (na początku pomyślałam że mu wstyd że nie stanął murem za mną wtedy). powiedział też że on mnie do matki jego nie ciągnie więc po co ja to robię. A przecież do cholery ja z mamą mieszkam więc jak to. Stwierdził ze psotykać możemy się na neutralnym gruncie czytaj w parku



Nie proszę cię żebyś mnie oceniała. To jest forum gdzie każdy może się wypowiedzieć i powiedzieć co sądzi i uważa ewentualnie doradzić. Mam nadzieję że nie znajdziesz się nigdy w podobnej sytuacji jak ja żeby na kilka miesięcy przed ślubem na który tak bardzo czekasz i się cieszysz a jedno spotkanie zmienia wszystko w jeden wielki bałągan z którym nie wiesz co zrobić.

Ja święta i idealna nie jestem ale żadna z nas nie jest. Nie wiem może się mylę i ja się nakręcam na to wszystko. Ta sytuacja spowodowała że hmmm się zmieniłąm troszeczkę, jestem inna. W pracy mówią że na lepiej a ja...... Ja dalej siedzę i myślę co dalej. Czasami mam wrażenie że coś zrozumiał po tym jak z nim rozmawiałam w poniedziałek bo rozmawiamy (wiadomo nie tak jak przed tą sytuacją) i w ogóle ale to tylko do południa jak dzisiaj np. Po południu odkąd z zajęć ze szkoły wróciłam cisza... I jak tu żyć i zrozumieć jego tok myślenia.... A mówią że to rozum kobiety jest ciężki do ogarnięcia
taaaa zrozumiał....ha ha ha ha

Cytat:
Napisane przez smutnaona86 Pokaż wiadomość
Nie powiem moja mama bardzo mnie teraz wspiera le i mówi otwarcie że on stracił w jej oczach i to bardzo. Powiedziała mi też żebym się nad tym zastanowiła co robię.

Wczoraj się z nim zobaczyłam. Rozmawialiśmy. Ja płakałam bo po prostu pękłam. Usłyszałam hmm trochę przykrych słów nie wiem czy w złości czy nie (że nic mi się nie chcę, że się lenię i że powinnam pójść do lekarza). Fakt w pewnym momencie aż mnie telepało z tego płaczu. to faktycznie Cię zrozumiał i będzie dla Ciebie wsparciem Wiem że nie znosi jak płaczę. Powiedziałam mu co myślę o nin o jego matce. On powiedział że poprełnił błąd rozmawiając z matką o tym i poprosił ją o wtrącanie. Ona znów że teraz nie będzie się wtrącać w życie jednego i drugiego. Powiedziałąm mu że potrzebuję tego tego i tego. On czemu nie mówiłaś - jak nie mówiłam jak mówiłam cały czas innymi słowami. Powiedział że teraz to zrozumie i że się naprawdę zmieni bo nie wyobraża sobie życia bezemnie, że kocha mnie jak nikogo wcześniej i nie chce żebym odeszła. Że przez ten cxzas naprawdę poskłądał sobie w głowie wszystko i wie teraz że jestem ważna i że jego dom jest pusty jak nie przyjeżdzam. Wczoraj po praz pierwszy od nie wiem kiedy nie zostałam na weekendową noc, wiem zabolalo go to ale powiedziałam że nie zostanę bo wie doskonale dlaczego i dopkóki nie będzie poprawy to nie zostanę.


Jak sądzicie teraz rokuje to na jakąś zmianę z jego strony czy to tylko na chwilę????????????
Dziewczyno bierz nogi za pas i spieprzaj jak najdalej od niego, bo zmarnujesz sobie życie z nim tylko. On się nie zmieni, ma 38 lat a zachowuje się jak palant 20 letni, albo i gorzej. Zachowuje się tak bo iwe, że cokolwiek nie zrobi Ty i tak wrócisz do niego i nie odejdziesz, jak dla mnie po ślubie będzie jeszcze gorzej, bo już będziecie małżeństwem. Niby zawsze można odejść, ale jeśli wychodzi się za mąż z takim myśleniem to sorry szkoda słów.
AnnLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-09 22:33:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.