|
|
#31 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Ja byłam na samym ślubie dlatego że wazniejszy a poza tym nie lubie tanczyc i nie miałam z kim isc a sama nie chcialam moze dlatego że bylabym tą co "zawsze jest sama" i byloby mi smutno.Poza tym zle sie czuje z tym gdy zajeci faceci tancza ze mna jakby z litosci to robili no bo przeciez powinnam tanczyc ze swoja is. Towarzyszaca. Po co pogarszac sobie nastroj jakims weselem. Kiedys na weselach samotni sie poznawali z innymi samotnymi a teraz na sile sie bierze kogos lub nie idzie wcale.
|
|
|
|
|
#32 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 36
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
@natalia_t ale ja chce isc na slub, nie chce na wesele
![]() @aleks_90 wlasnie miedzy innymi tego chce uniknac, mam gdzies drazenie, pytania itd. bo tu mam najlepsza mozliwa riposte, po ktorej wszyscy dadza mi spokoj ale sama ta atmosfera, gdzie wszyscy sie bawia jest dla mnie mega przytlaczajaca |
|
|
|
|
#33 |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;60139146] przyszłam na to wesele z myślą właśnie o polowaniu na chłopaka [/QUOTE]
Hahahahh, genialne ![]() ---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ---------- No to nie idź na wesele co to za problem? Pogadaj z kuzynem i już.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 279
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Nie rozumiem rad tutaj. Zaparkuj w bocznej uliczce, ulotnij sie jak najszybciej, zjedz obiad I sie pozegnaj. To normalne, ze zycie sklada sie takze z niekomfortowych sytuacji, ale trzeba sie z tym zmierzyc, a nie uciekac do zaparkowanego 100 metrow dalej auta. Masz okazje sie troche zsocjalizowac, pogadac z roznymi ludzmi. Nikt Cie nie zmusza do wodzirejowania i wyciagania wszystkich kuzynek na parkiet, mozesz postac chwile na zewnatrz z "palaczami", przejsc sie na krotki spacer, zagadac z jakims wujkiem.
Tez jestem niesmiala i jest mi ciezko nawiazywac nowe relacje oraz swietnie sie bawic w gronie osob, ktorych dobrze nie znam, ale od kiedy przestalam od tego uciekac i staram sie z tym zmierzyc jest lepiej. Wiele zalezy od nastawienia, jesli pojdziesz na wesele z misternym planem jak sie katapultowac w kosmos po 15 minutach, to raczej nie masz szans sie dobrze bawic, serio. Edytowane przez sensitiveskin Czas edycji: 2016-05-11 o 08:39 |
|
|
|
|
#35 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
No to tak zrób. Ubierz się elegancko, idź na ślub, złóż życzenia, daj kwiatka/wino i jedź do domu. Na pewno przyjście na sam ślub jest milej widziane niż przyjście tylko na imprezę weselną. Tylko koniecznie poinformuj młodych o tym, że nie będzie cię na weselu, ale że będziesz na ślubie!
Byłam na kilku imprezach, na które nie miałam ochoty i już nigdy się na to nie zdobędę. Nikt nie bił mi pokłonów za to, że się łaskawie zjawiłam. Pewnie jakbym się nie pojawiła, to ktoś by zauważył, ale ja nie widzę sensu się poświęcać, żeby ktoś sobie czegoś nie pomyślał. Wolę robić coś, żeby ktoś sobie pomyślał, o! Kiedyś kuzyn pojechał na ślub, nie pojechał na wesele i nie obyło się bez kilku komentarzy babć i ciotek, ale tak serio to kogo to obchodzi? Był na uroczystości, zrezygnował z darmowej imprezy - no faktycznie straszne. |
|
|
|
|
#36 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;60198901]Kiedyś kuzyn pojechał na ślub, nie pojechał na wesele i nie obyło się bez kilku komentarzy babć i ciotek, ale tak serio to kogo to obchodzi? Był na uroczystości, zrezygnował z darmowej imprezy - no faktycznie straszne.
Straszne, jeśli wcześniej nie uprzedził młodych że go nie będzie. I ze względu na koszty i dobre wychowanie, moim zdaniem to faux pas. Autorze - na twoim miejscu bym dała sobie szansę i poszła na wesele. Będzie drętwo i stresująco, to zmyjesz się szybko, jeszcze zanim się na dobre zacznie zabawa. A kto wie, a nuż okaże się że nie będzie tak źle, będziesz się dobrze bawił i może nawet kogoś poznasz?
|
|
|
|
|
#37 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;60207851]Straszne, jeśli wcześniej nie uprzedził młodych że go nie będzie. I ze względu na koszty i dobre wychowanie, moim zdaniem to faux pas.
[/QUOTE] A czy jak się organizuje wesele i rozdaje zaproszenia, to wykupuje się miejsca wszystkim zaproszonym, czy tym, którzy potwierdzili obecność? Pytam, bo nigdy nie spotkałam się z sytuacją, kiedy ktoś nie zadzwonił powiedzieć, że będzie/nie będzie na weselu, a młodzi szykowali mu miejsce. Albo się takich ludzi olewa, albo się do nich po prostu dzwoni, żeby upewnić się, jaka jest sytuacja. Biorąc pod uwagę fakt, że większość osób jednak dzwoni, to wykonanie 10-20 telefonów do tych niezdecydowanych to nie jest jakiś wielki wyczyn czy wstyd. A w internecie ciągle spotykam się z podobnymi tekstami "jeśli nie uprzedził, że go nie będzie, to nieładnie". |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#38 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;60209391]A czy jak się organizuje wesele i rozdaje zaproszenia, to wykupuje się miejsca wszystkim zaproszonym, czy tym, którzy potwierdzili obecność?
Pytam, bo nigdy nie spotkałam się z sytuacją, kiedy ktoś nie zadzwonił powiedzieć, że będzie/nie będzie na weselu, a młodzi szykowali mu miejsce. Albo się takich ludzi olewa, albo się do nich po prostu dzwoni, żeby upewnić się, jaka jest sytuacja. Biorąc pod uwagę fakt, że większość osób jednak dzwoni, to wykonanie 10-20 telefonów do tych niezdecydowanych to nie jest jakiś wielki wyczyn czy wstyd. A w internecie ciągle spotykam się z podobnymi tekstami "jeśli nie uprzedził, że go nie będzie, to nieładnie".[/QUOTE] Ja robię tak (i wiem że wiele innych osób też) że proszę o potwierdzenie obecności do dnia X, i rezerwuje miejsca dla tych, którzy potwierdzili. Więc jak ktoś potwierdza, a później go nie ma, to nieładnie. Ale jak nie potwierdza i go nie ma, to żaden problem.
|
|
|
|
|
#39 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;60212176]
Ja robię tak (i wiem że wiele innych osób też) że proszę o potwierdzenie obecności do dnia X, i rezerwuje miejsca dla tych, którzy potwierdzili. Więc jak ktoś potwierdza, a później go nie ma, to nieładnie. Ale jak nie potwierdza i go nie ma, to żaden problem. [/QUOTE]A najgorzej, jak nie potwierdzi, a przyjdzie
|
|
|
|
|
#40 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;60229996]A najgorzej, jak nie potwierdzi, a przyjdzie
[/QUOTE]Haha, racja.
|
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;60198901]No to tak zrób. Ubierz się elegancko, idź na ślub, złóż życzenia, daj kwiatka/wino i jedź do domu. Na pewno przyjście na sam ślub jest milej widziane niż przyjście tylko na imprezę weselną. Tylko koniecznie poinformuj młodych o tym, że nie będzie cię na weselu, ale że będziesz na ślubie!
Byłam na kilku imprezach, na które nie miałam ochoty i już nigdy się na to nie zdobędę. Nikt nie bił mi pokłonów za to, że się łaskawie zjawiłam. Pewnie jakbym się nie pojawiła, to ktoś by zauważył, ale ja nie widzę sensu się poświęcać, żeby ktoś sobie czegoś nie pomyślał. Wolę robić coś, żeby ktoś sobie pomyślał, o! Kiedyś kuzyn pojechał na ślub, nie pojechał na wesele i nie obyło się bez kilku komentarzy babć i ciotek, ale tak serio to kogo to obchodzi? Był na uroczystości, zrezygnował z darmowej imprezy - no faktycznie straszne. ale Ty tak serio? nie wiem czy wiesz, ale płaci się od talerzyka zamawianego, a nie wykorzystanego.W taki sposób właśnie dziś została załatwiona moja znajoma. Wesele na 120 osób, wszyscy potwierdzili, teraz z płaczem dzwoniła, że przyszło..37!!!!!!
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie ![]() Dukam po raz 2 start: 97kg faza I od 16.11. do 24.11 koniec: 91,9kg ![]() start II faza: 92,7 kg ![]() faza II 25.11 |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#42 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Jeżeli to jest dla Ciebie niekomfortowa sytuacja to nie idź.
Chociaż ja bym po prostu poszedł i nie bawił się w żadne kłamstwa tylko na kogoś pytanie bym odpowiedział, że nie lubię tańczyć. Według mnie nie ma sensu kłamać gdy to nie jest absolutnie niezbędne. |
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Też mam podobną rozkminę, mam niedługo wesele osoby z rodziny, a nie mam kogo zaprosić na tę imprezę.
Generalnie nie przepadam za tego typu imprezami, uważam, że w dzisiejszych czasach wesela zaczynają się robić targowiskiem próżności i wielkim zbiegowiskiem, z dziecinnymi zabawami, natomiast sam fakt świętowania, że dwoje ludzi zawiera związek na całe życie schodzi na dalszy plan. Fury, wielkie lokale, lans kreacjami - litości dokąd to zmierza? Wracając do tematu, mi też głupio byłoby powiedzieć: "sorry kochana", wpadnę do kościoła, a potem do PKS-a i jadę do hotelu, bo nie mam z kim się bawić na weselu. Nie znam w ogóle znajomych mojej bliskiej osoby (mieszkamy daleko od siebie), ani jej przyszłego wybranka. Czasami się zastanawiam, czy nie poszukać w ogłoszeniach kogoś, bo widzę coraz więcej zarówno kobiet, jak i gości szukają kogoś do towarzystwa na wesele... aczkolwiek różnie mi się to wszystko kojarzy... Co polecacie? Edytowane przez WaltherPPX Czas edycji: 2016-05-15 o 09:34 |
|
|
|
|
#44 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Ja odradzam. Tylko dodatkowy stres bo tej drugiej osoby nie znamy.
Zresztą. Dla mnie takie ogłoszenia są dziwne. Ludzie wolą się prosić by ktoś obcy z nimi poszedł (bo co rodzina powie). Już wolałbym zagadywać do ludzi na weselu. |
|
|
|
|
#45 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
na ostatnim weselu, na jakim byłam, nie tańczyłam. mimo, że byłam z osobą towarzyszącą
na weselu też siedzieliśmy do późna i jakoś oboje się nie nudziliśmy.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#46 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Doppleganger obecnie teraz spotyka się chociaż ten raz, czy nawet więcej, żeby chociaż się zapoznać, ale to i tak nie ma gwarancji, że w tak krótkim czasie da się kogoś poznać.
Na weselu można jak najbardziej zagadywać do ludzi, ale przecież i tak multum z nich będzie miało swoje osoby tow., to raz, a po drugie to raczej będą i tak tworzyć się "stolikowe kliki", do których i tak się nie da dojść ![]() Rodziny jeszcze niestety długo nie zrozumieją, że ktoś może być po prostu samotny, albo zwyczajnie nie mieć z kim iść. Sytuacja staje się widzę patowa, konfrontacja konwenansów z rzeczywistością i trochę też możliwościami... |
|
|
|
|
#47 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Cytat:
kogo ona spraszała? Bo nie wierzę, że przyjaciele i rodzina tak by ją załatwili. Aż nieprawdopodobne. Musiało być jej bardzo przykro.Wracając do tematu. Jestem właśnie po weselu na jakieś 120 osób, koło nas siedzieli znajomi single, on i ona. Zachowywali się normalnie i na pełnym luzie, tańczyli, wychodzili z palaczami pogadać, nikt ich do niczego nie zmuszał ani też nie było żadnych komentarzy, że są sami. To nawet oni niestety zaczęli temat...i się posypało o zrujnowanych małżeństwach, długoletnich związkach, zrujnowanej przeszłości i poczuciu wolności, bo jest się samemu na weselu Ja nie mam nic przeciwko singlom na weselach, dopóki nie przedstawiają mi historii swych nieszczęśliwych związków. W sumie to uciekaliśmy od nich przez większą część nocy.
__________________
![]() ![]()
|
|
|
|
|
|
#48 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Moim zdaniem jest to nieładne zachowanie wychodzić bez pożegnania z parą młodą. I to jeszcze po godzinie. Wyobraźcie sobie, jakby połowa gości tak sobie pomyślała w ten sam sposób: wyjdę po obiedzie po godzinie, z nikim się nie pożegnam, nikt nie zauważy. No super, rzeczywiście. Już nie wspomnę o tym że para młoda opłaca miejsce i jedzenie na całą noc a ktoś sobie wychodzi po godzinie i to jeszcze bez słowa. Jeśli wesele ma być aż tak męczące, to lepiej iść na sam ślub i wcześniej uprzedzić młodych, że na weselu nie będziemy.
|
|
|
|
|
#49 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 36
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
@Hyiori ja na szczescie nie mialbym o czym gadac, nigdy nie bylem w zadnym zwiazku
@Monicka_ ale jaki powod moga miec pozostali goscie zeby pojsc? Ja mam bardzo dobry. |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#50 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-05
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 86
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
No i sam sobie odpowiedziałeś. Nie chcesz - nie idź.
Jakbyś nie poszedł na ślub, to wiocha by była, ale na wesele nie musisz. Pogadaj z kuzynem (tak jak ktoś wcześniej mówił), powiedz jak sprawa wygląda i po frytkach. Możesz być pewien, że gdybyś poszedł i tylko siedział, bez tańczenia i dosiadania się, to zaraz na drugi dzień wszystkie ciotki by plotkowały. A jak jesteś z jakiejś małej miejscowości, to na ciotkach by się nie skończyło. Wiem co mówię - od 15 lat gram w kapeli, bardzo często na weselach właśnie (ze sceny więcej widać )EDIT: dopiero skonstatowałem, że w tytule jest, że do kobiet. No trudno, niech faceci też mają coś do powiedzenia
Edytowane przez Dudefix Czas edycji: 2016-05-15 o 18:07 |
|
|
|
|
#51 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Cytat:
I to nie o to chodzi, czy inni goście mają powód czy nie mają - chodziło mi o pokazanie, że gdyby każdy myślał tak jak Ty, to połowa wesela mogłaby zniknąć po godzinie i bez słowa wyjść. Bo każdy mógłby sobie pomyśleć, że ja to mam ważny powód a inni nie. I każdy mógłby pomyśleć, że jeśli tylko ja znikne, to nikt nie zauważy i będzie ok. Gorzej jeśli na taki pomysł wpadnie jednocześnie 50 osób. Czaisz? Jak trudno Ci wytrzymać dłużej niż godzinę, to po prostu nie idź wcale. Myślisz że uciekanie po godzinie, jak nikt nie patrzy, wypadnie bardziej kulturalnie niż gdybyś grzecznie odmówił przyjścia i nie pojawił się wcale? |
|
|
|
|
|
#52 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 279
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
No ale w jaki sposob autor chce sie ogarnac uczuciowo, znalezc dziewczyne i stac sie bardziej towarzyskim ( nikoniecznie kazdy musi byc dusza towarzystwa, ale milo jest miec umiejetnosc chociazby bawienia sie dobrze na weselach przyjaciol) skoro chce za wszelka cene unikac takich sytuacji? Do czego to prowadzi? To podstawowe pytanie
|
|
|
|
|
#53 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 36
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
@sensitiveskin no ale czy tylko tacy towarzyscy i lubiacy sie bawic maja dziewczyn...y?
|
|
|
|
|
#54 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
ostatnio byłam na weselu gdzie było sporo osób " w pojedynkę" i super razem się bawili, ale to pewnie od grupy tez zależy jak szybko sie zintegruje
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Cytat:
Edytowane przez Rena Czas edycji: 2016-05-16 o 11:42 |
|
|
|
|
|
#56 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 893
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Na każdym weselu, na którym byłam, byli single - nikt specjalnie nie marudził, przecież nie łamią Cię tam kołem i nikt Ci nic nie każe. Opcje są dwie - albo idziesz na sam ślub bez wesela, albo idziesz na ślub i wesele i siedzisz jak normalny człowiek, a nie uciekasz po godzince. Chcesz kogoś poznać, a za wszelką cenę unikasz sytuacji, aby móc to zrobić. Z jednej strony masz wywalone na komentarze, ale z drugiej nie potrafisz odpowiedzieć ciotce, że nie chcesz tańczyć? Nie przesadzaj. Wychodzenie po godzinie z wesela (gdzie talerzyk jest opłacony na całą noc), i to z wesela kuzyna, ktorego podobno bardzo lubisz - jest mega kiepskim zachowaniem. Wychodzenia "po cichu" nawet nie skomentuję...
|
|
|
|
|
#57 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Cytat:
Czy w tych internetach naprawdę trzeba wszystko tłumaczyć każdemu jak krowie na rowie? ![]() Darmowej dla niego, on za to nie płacił. Tak, uprzedził, że go nie będzie i to dużo przed terminem na potwierdzanie, młodzi na pewno nie opłacali mu miejsca, więc można powiedzieć, że i dla nich lepiej, bo zawsze te 150-300zł mniej, a jak z osobą towarzyszącą to podwójnie. Mimo całkowicie odpowiedniego zachowania z jego strony (wcześniejsze uprzedzenie państwa młodych, obecność na ślubie, odpowiedni strój, życzenia, wino, koperta, itp.) ciotki i babcie były oburzone, że nie przyszedł na wesele "no bo jak to tak, na wesele nie przyjść". Już wszystko jasne, czy jeszcze komuś coś potłumaczyć? A co do zachowania rodziny i znajomych twojej znajomej... No cóż, to świadczy tylko o tych ludziach. Jak się zaprasza 100-200 osób, to zawsze się trafi ktoś, kto potwierdzi, a nie przyjdzie - bo zachorował, bo dziecko zachorowało, bo pogrzeb czy coś. Wypadki losowe się zdarzają i nie można za to nikogo winić. Jednak taka dysproporcja mówi sama za siebie, ja z takimi ludźmi nie chciałabym mieć nigdy więcej do czynienia, bo przez to na pewno to nie byłby najszczęśliwszy dzień mojego życia. |
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Cytat:
__________________
![]() ![]()
|
|
|
|
|
|
#59 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
Cytat:
A ucieczka z wesela bez pożegnania z młodymi jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. Już lepiej naprawdę nie iść, niż się wymykać. Może nikt nie zauważy, ale jak zauważy, że ktoś uciekł bez pożegnania, to można być pewnym, że polecą gromy. |
|
|
|
|
|
#60 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 279
|
Dot.: Sam na weselu - pytanie do kobiet
To byl tylko przyklad, jako sytuacji do ktorej warto 'trenowac'.
I jest roznica pomiedzy nie isc na koncert, bo nie lubie, a nie isc na koncert, gdzie gra kuzyn, z ktorym sie przyjaznie, bo nie lubie. Rozumiem, ze na wesele brata tez nie trzeba isc, bo nie lubie? Rozumiem w takiej sytuacji jak ktos ma bardzo male dzieci, mieszka za granica, itd ale w normalnej sytuacji nie pojscie na wesele osoby bardzo bliskiej, z ktora ma sie poprawne relecje, to troche tak jakby wywiesic transparent 'mam Cie w pupie'. Nie lubie wesel, bylam w swoim zyciu na dwoch, ale przezylam, staralam sie zachowac jak czlowiek cywilizowany, przyszlam, pogadalam z ciotkami o szkole, pousmiechalam sie gdy slyszalam po raz setny, ze jestem podobna do mamy i jaka ze mnie pannica nie wyrosla. Serio, nie zawsze w zyciu robi sie tylko i wylacznie to co sie lubi. Teraz wiem lepiej jak wygladaja takie wesela, czy bylo mi wygodniej w moim ubraniu, ze warto wziac buty na zmiane, I mnostwo innych rzeczy, ktore mi sie przydadza, gdy bede na weselu, ktore jest dla mnie z jakiegos powodu bardzo wazne. Pogrzebow tez nie lubie, a olaboga, chodze. I to nie dlatego, ze coludziepowiedzo. Bylam w piatek na lampce wina z ludzmi o 30 lat starszymi i czulam sie skrepowana, ale pogadalam chwile, staralam sie byc mila, a nie zwialam do toalety. To nie takie trudne, gdy czlowiek mysli tez troche o innych (np. lubianym kuzynie), a nie tylko na swoje wlasne 'lubie to' 'nie lubie tego'. A po co taka umiejetnosc? Nie wiem, np. po to, ze gdy autor kiedys znajdzie dziewczyne, ktora lubi takie imprezy i zeby jej nie bylo glupio przed bliskimi, ze sie spotyka z niemota, ktora ucieka po obiedzie i nawet malego small talku z wujkiem leszkiem o pogodzie nie umie przeprowadzic. Czlowiek ma swoje cechy charakteru tj.niesmialosc, ale jak bedzie cale zycie chowal glowe w piasek, to tego nie oswoi. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:06.












nie wiem czy wiesz, ale płaci się od talerzyka zamawianego, a nie wykorzystanego.




kogo ona spraszała? Bo nie wierzę, że przyjaciele i rodzina tak by ją załatwili. Aż nieprawdopodobne. Musiało być jej bardzo przykro.





