cholerna zima! wątek służący odreagowaniu:)

[Iwonalodz]

Łódź też jest zasypana, jechałam dziś z pracy autem i nie widziałam żadnej piaskarki a jechałam prawie godzine autem trasą, która pokonuję zazwyczaj w maks.20minut. Też jestem podłamana, bo w nocy jadę w góry... o ile pojadę... ech życie.
Choć z drugiej strony cieszy mnie śnieg i zima ale wolałabym żeby mnie cieszył jakbym była już w górach
Marilyn zdrówka życzę i najważniejsze nie jest miejsce, a towarzystwo i tego się trzymajmy

[Marilyn]

Napisane przez Złośnica81

A co tam jest niby takiego super? Poza sklepami i lodowiskiem, z których autorka wątku nie korzystałaby i tak? Zwykłe, poprzemysłowe miasto, a sylwek Marilyn byłby "zajefajny" chyba raczej z racji towarzystwa

ej...a mój chłop mówi, że fajne imprezowe miasto ( ja byłam dawno temu jako dzieciak...)
Wspominał co prawda, że to taka Łódz trochę, ale...zaraz sobie z nim pogadam

[_Ya]

A w Zamościu za oknem leży śnieg z poprzedniego tygodnia. Ale proszę się nie cieszyć, w dzień plumkał deszcz, a teraz też plumka, tylko odrazu zamarza i jest urocza szklanka na dworze. Ja do samochodu nawet nie wsiadam, bo czuję się jak w bobsleju. Ludzie nie mogą iść po chodnikach, samochody stoją w miejscu. Już bym wolała 40 ton śniegu

P.S. Wiadomość z ostatniej chwili, ponoć aż tak ślisko nie jest. Pada deszcz. Prawdziwa grudniowa pogoda.

[kajasia222]

Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrr nienawidzę zimy!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie żebym coś mówiła ale przez to cholersto jutro siedzę w domu bo sie nigdzie dostać nie mozna ;( nwet do TŻ-a nie dam rady żeby w domu posiedzieć chociaż razem nic tylko się pociąć ;/

[Złośnica81]

Napisane przez Marilyn

ej...a mój chłop mówi, że fajne imprezowe miasto ( ja byłam dawno temu jako dzieciak...)
Wspominał co prawda, że to taka Łódz trochę, ale...zaraz sobie z nim pogadam

Powiem szczerze, że chyba Gliwice ładniejsze Łódź to przesada, Ostrava jest mniejsza i chyba mniej rozrywkowa Knajpki faktycznie mają fajne, a oprócz tego główną atrakcją jest wg mnie sklep Baty
W każdym razie czytałam, że zamknięcie granic jeszcze nie jest przesądzone? Mam nadzieję, że tak czy owak będziesz się dobrze bawić

Mam tez nadzieję, że dojadę jutro na swojego Sylwka

[Midi]

A ja Wam zazdroszczę... Też nie lubię specjalnie zimy w porównaniu z latem, ale wiele bym teraz oddała za świeży śnieg, nawet kosztem korków itp.
U mnie za oknem (w Mińsku na Białorusi) od dwóch dni jest gęsta smogo-podobna mgła, a resztki brudnego śniegu przekształcają się w taką breję nie do przebycia (bo oczywiście nikt tego nie sprząta ani nawet nie soli). Ze wszystkich dachów kapie, kałuże mają po kilkanaście centymetrów głębokości. Słowem: fuu. Żeby tak ten śnieg z Polski jakoś do nas dotarł

[Bridget]

Ogolnie nie przepadam za śniegiem i zimnem, zwłaszcza tego ubierania się jak czołg , ale w sumie co to za zima bez zimy? i tak mamy dobrze, że nie trwa długo. Niemniej jednak nie chce mi się dziś nigdzie ruszać, a trzeba zrobić zakupy na jutro Gdzie te moje krasnale wszystkie pouciekały??

[muszka66]

dobry watek, zeby odreagowac. ale co z tego? u mnie tez fatalnie. auto zasypane, poszlam na busa bo sie umowilam do kosmetyczki, stalam na przystabnku 30 min bo nic nie jechalo. w koncu przyjechal nie ten co trzeba i kawal drogi lecialam pieszo. nie da sie ukryc, ze dzis poruszanie sie pieszo tez sprawilo wielki problem. te zaspy, te sterrty sniegu na drogach, cos okropnego. moja kuzynka do ktorej mialam dzis jechac nie dojechala do domu!! co to sie dzieje. teraz ojciec wrocil z pracy to mowi, ze chodzic sie nie da a na drogach sa tunele. dlaczego jak na swieta mial byc snieg, padal deszcz. a teraz kiedy jutro sylwestre, ludzie wyjezdzaja, musza sie jakos dostac to takie cos!! a tu zapowiadaja jescze kilka godzin takich opadow. do jutra nas zasypie

[Marilyn]

Napisane przez Złośnica81

Powiem szczerze, że chyba Gliwice ładniejsze Łódź to przesada, Ostrava jest mniejsza i chyba mniej rozrywkowa Knajpki faktycznie mają fajne, a oprócz tego główną atrakcją jest wg mnie sklep Baty
W każdym razie czytałam, że zamknięcie granic jeszcze nie jest przesądzone? Mam nadzieję, że tak czy owak będziesz się dobrze bawić

Mam tez nadzieję, że dojadę jutro na swojego Sylwka

A wiesz, ze o Bacie on tez mówił? az taki super? Ja juz tylko tym żyję, że jednka nie zamkną i jednak pojedziemy
Ja też mam nadzieję, że dojedziesz, ze ja dojadę, że wszyscy dojadą

[Anisia25]

Gliwiczanki, ulica zygmunta rowniez zasypana, TZ ciagle chodzi z lopata i usypuje coraz to wieksze kopki sniegu, mielismy isc do parku orla wywinac ale obawiam sie, ze jak lutne w snieg to mnie widac nie bedzie i sie biedactwo udusze jutro mielismy do krakowa jechac na sylwka, no ale poki co odwolalismy wyjazd, dzisiejsza jazda w zakrety na recznym spowodowala wytrzeszcz moich galek ocznych, wiec jak polubilam jezdzenie samochodem, to dzis mowie "nie, dziekuje" Marylin, glowa do gory! Grunt, ze TZ przy tobie jest miejsce i warunki na drodze nie wazne a jak co to pocis mi swoja zlosc, ja ja podziele na 3 koty i TZ i juz nam wszystkim bedzie lzej A TZ wykorzysta ja z pewnoscia przy nastepnym przekopywaniu ulicy

[SandraBullock]

Częstochowa prawie cała zakorkowana,mówili w wiadomościach.Ja się ruszam tylko do pobliskich sklepików.Jakoś widok pogody za oknem nie nastraja pozytywnie do wyjścia nawet po ukochaną herbatę...

[Domina]

Uff jak to dobrze ze na sylwestra schodze tylko kilka pieter w dol... Najbardziej denerwuje mnie to, ze wtedy kiedy zima jest potrzebna to jej nie ma np w swieta! A kiedy juz jej nie chcemy to pojawia sie z nienacka... Fajnie ze na sylwestra jest snieg no ale bez przesady... Mam nadzieje ze w poniedzialek dojade jakos do szkoly...

[Marilyn]

Napisane przez Anisia25

Gliwiczanki, ulica zygmunta rowniez zasypana, TZ ciagle chodzi z lopata i usypuje coraz to wieksze kopki sniegu, mielismy isc do parku orla wywinac ale obawiam sie, ze jak lutne w snieg to mnie widac nie bedzie i sie biedactwo udusze jutro mielismy do krakowa jechac na sylwka, no ale poki co odwolalismy wyjazd, dzisiejsza jazda w zakrety na recznym spowodowala wytrzeszcz moich galek ocznych, wiec jak polubilam jezdzenie samochodem, to dzis mowie "nie, dziekuje" Marylin, glowa do gory! Grunt, ze TZ przy tobie jest miejsce i warunki na drodze nie wazne a jak co to pocis mi swoja zlosc, ja ja podziele na 3 koty i TZ i juz nam wszystkim bedzie lzej A TZ wykorzysta ja z pewnoscia przy nastepnym przekopywaniu ulicy

Aniu kochana nie, on nie jest przy mnie on jest w Katowicach i od południa płacze, ze on stamtad nie wyjedzie

[Beauty1984]

Ja nigdzie dzisiaj nie wychodzę, ale nawet nie miałam nic w planach na szczęście. Jutro dzięki Bogu na imprezę idziemy także niedaleko mojego osiedla, także w razie zasypania całkowitego damy radę dojść na piechotę (obym się nie przeliczyła).
Za to moja przyjaciółka wybrała się o 15 do banku. Autobus jej nie przyjechał żaden, więc zrobiła sobie ponad półgodzinny spacer, a w banku okazało się, że zapomniała PIN-u, więc wróciła do domu i za chwilę znowu w drogę.
Jeszcze biedna nie wróciła bo czeka gdzieś na przystanku.

[joanna_k]

Napisane przez helak

Szkoda, ze tak w Swieta nie padalo...Chociaz to co pada we Wrocku ciezko nazwac sniegiem.

No właśnie.Co roku tak jest.Święta szare i błotniste ,a na Sylwestra śnieg.
Widziałam relacje w TV ze Śląska.Mój komentarz jest taki Trzymajcie się dziewczyny mocno .Pokażcie kto tu rządzi

[Madzia007]

Ja przeszłam dzisiaj pół miasta w drodze do sklepu, żeby wykupić talony, a że było mokro założyłam buty na wysokich obcasach, żeby mi nogi nie przemokły. Co za błąd!!! Stawiałam chyba 10-centymetrowe kroczki, posuwając się w żółwim tempie Pewnie śmiesznie to wyglądało
Nietrudno wyobrazić sobie moją minę, kiedy przylazłam do domu, zła, zmoknięta, głodna i z ciężkimi siatami

[Ally83]

A w Lublinie padał dziś deszcz, było ślisko i zmokłam wrrrrrr Kurde, gdzie wy ten śnieg macie, już bym go wolała niż deszcz, przynajmniej jakiś urok by miał

[Martulaaa]

No...w centrum Katowic przestało (jak na razie) sypać Zobaczymy na jak dlugo.Właśnie wróciłam z pracy.Mam 5 minut drogi z domu, a tak się zmęczyłam podnoszeniem nóg a'la bocian, że pewnie jutro zakwasy będę mieć

[ka_ma]

jak dobrze ze powstal ten watek mozna sobie troche popsioczyc bo tak sie zyc nie da u nas metrowe holdy przed domami, przed furtka snieg dzis mialam po kolana i w dalszym ciagu pada :/ stojac w kolejce uslyszalam ze jedna pani trase z sosnowca do katowic pokonala jedynie w 2 godziny autobusem hihi tragedia

[happygirl]

w razie czego... jeśli by nie stopniało/nie otworzyli granic/nie wypaliło... jesteśccie mile widziane w wątku "Co zrobić jak nie idę na sylwka?" - tam też jest miło... w sumie...
(to nie w ramach pocieszenia)

[londo]

W Łodzi też dzikie zaspy. Miałam pojechać obejrzeć kamerkę ale chłop wracał z pracy 3 godziny zamiast jednej. No i po ptokach. Cieszę się, że nigdzie nie muszę jechać na Sylwestra bo ja dziękuję w taką pogodę.

[zalika]

Ja dziś byłam w Lublinie, śnieg co prawda nie padał, ale taki marznący deszcz. Na chodnikach strasznia ślizgawka, brrr Też nie lubię zimy.

[layla_lbn]

Napisane przez zalika

Ja dziś byłam w Lublinie, śnieg co prawda nie padał, ale taki marznący deszcz. Na chodnikach strasznia ślizgawka, brrr Też nie lubię zimy.

Ja się wywaliłam wczoraj raz, a dziś 2 razy, tak ślisko to jeszcze chyba w tym roku nie było, nie dało się iść po prostu . Jutro Sylwester, a ja jestem cała w siniakach

[paula78]

u nas nie ma takiej tragedii chociaz ja i tak nienawidze zimy:ślisko,mokro,brudno, zimno grrr.

dziecko smiga na snakch ,nartach ,wywija orły i nosi bloto do mieszkania

snieg powinnien byc tylko w górach:-/

[muron]

sądzę, że piaskarka mało by zdziałała ponieważ cały czas padało.
U mnie 1. najpierw musiałam dotrzec do auta. 40 cm sniegu, schodów nie widać!!
2. po tych trudach 30 cm warstwa tego cholerstwa, jeszcze zasypane koa
3. No dobra zabuksował. Wypchnęli. Wyjechałam.
4. Ponownie, po zaparkowaniu, to samo.
5. Szufelka i spod kół! Trzas. Pękły mi spodnie na tyłku. Ze 20 cm.
6. Zapalam. 50 cm. Stanął między koleinami. Miły pan pomaga ruszyć, ale auto ani do przodu, ani do tyło.
7. Udało się. Jadę!!!
8. Autobusy zaklinowały się przy skręcaniu. Cysterna. Koleiny. Stoimy.
9. Nie ma miejsc parkingowych. Zasypało!!!!

[IIGGAA]

U nas śnieg dzisiaj nie padał,ale za to wczoraj napadało tyle że ciężko się chodziło i tym bardziej z wózkiem, byłam zmachana jak bym biegała. Dzisiaj nie wyszłam na spacer bo u nas na osiedlu nawet ulic nie odśnieżyli, a co dopiero domagać się odśnieżenia chodników

[Marilyn]

Napisane przez muron

sądzę, że piaskarka mało by zdziałała ponieważ cały czas padało.
U mnie 1. najpierw musiałam dotrzec do auta. 40 cm sniegu, schodów nie widać!!
2. po tych trudach 30 cm warstwa tego cholerstwa, jeszcze zasypane koa
3. No dobra zabuksował. Wypchnęli. Wyjechałam.
4. Ponownie, po zaparkowaniu, to samo.
5. Szufelka i spod kół! Trzas. Pękły mi spodnie na tyłku. Ze 20 cm.
6. Zapalam. 50 cm. Stanął między koleinami. Miły pan pomaga ruszyć, ale auto ani do przodu, ani do tyło.
7. Udało się. Jadę!!!
8. Autobusy zaklinowały się przy skręcaniu. Cysterna. Koleiny. Stoimy.
9. Nie ma miejsc parkingowych. Zasypało!!!!

wiem, ze nie powinnam, ale pekajace spodnie na tyłku zawsze są smieszneMi juz jest wszystko jedno...przestanie padac - super pojedziemy się pobawić nie przestanie - posiedzimy pod kocem i też się pobawimy

[Marilyn]

Napisane przez paula78

u nas nie ma takiej tragedii chociaz ja i tak nienawidze zimy:ślisko,mokro,brudno, zimno grrr.

dziecko smiga na snakch ,nartach ,wywija orły i nosi bloto do mieszkania

snieg powinnien byc tylko w górach:-/

tylko dzieci mają radochę Chciaz ja tez się ubawiłam widząc obowiązkowe wyposazenia kierowców tzn ogromne łopaty Gorzej było, jak poszłam do apteki - sniegu po kolana, kaptur na łepetynie i wygladałam jak krasnal

[anab15]

uuuuuuuuuh ja tez nei znosze zimy !!! cos mnei trafia jak patrze za okno...:/ same zle rzeczy z nia zwiazane !

[muron]

no sama zaczęłam się śmiac, tym bardziej, że musiałam iść do dużego sklepu, gdzie mnóstwo ludzi, a nie było czas żeby wracać się przebrać. Dobrze, że miałam b. długą kórtkę. Czułam się jak kretynka.