Planowanie ciąży cz. 4

[justkonev]

Napisane przez malawrednioszka

na to wychodzi.. 21 czerwca ostatnia tabl anty bedzie bede dzwonic do gina co robic dalej jak skoncze, czy bede miec zielone swiatlo. Mam nadzieje ze tak
ja nie pamietam kiedy ostatnio jadlam kebaba itp nie ciagnie mnie do tego
ja sie poklociłam z Tz wieczorem, niemila wymiana smsow.. Poszlo o ten remont.. On jest caly tydz w pracy daleka poza domem i sie mi obrywa bo co ja moge sama poogarniac to wszystko.. Ilez mozna ogladac na necie kafelki itd.. To trza isc razem i na zywo powybierac i kupic.. A odnosze wrazenie ze zrobi, urzadzi tak jak on bedzie chcial..

To życzę zielonego światła w czerwcu


[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;60547331]A odnosnie tabletek anty to brałyście przed staraniami?
Wczoraj rozmawiałam z prababcią, opowiedziałam jej o naszym problemie i się mnie zapytała czy brałam kiedyś hormony... Wiem że zdania na temat ich szkodliwości są podzielone.[/QUOTE]
Tak, ja brałam anty przez 6 lat, w grudniu'15 odstawiłam

[Ahoy]

Napisane przez malawrednioszka

na to wychodzi.. 21 czerwca ostatnia tabl anty bedzie bede dzwonic do gina co robic dalej jak skoncze, czy bede miec zielone swiatlo. Mam nadzieje ze tak
ja nie pamietam kiedy ostatnio jadlam kebaba itp nie ciagnie mnie do tego
ja sie poklociłam z Tz wieczorem, niemila wymiana smsow.. Poszlo o ten remont.. On jest caly tydz w pracy daleka poza domem i sie mi obrywa bo co ja moge sama poogarniac to wszystko.. Ilez mozna ogladac na necie kafelki itd.. To trza isc razem i na zywo powybierac i kupic.. A odnosze wrazenie ze zrobi, urzadzi tak jak on bedzie chcial..

Idź do sklepu i wybierz te kafelki sama, o!

[justkonev]

Napisane przez Ahoy

Idź do sklepu i wybierz te kafelki sama, o!

o właśnie!

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Ja brałam anty od kwietnia do września tylko dla wyregulowania cyklu żeby nie dostać @ na ślub i podróż po.

W podróży poślubnej miałam mniej więcej dni płodne i liczyłam na to że "3 miesiace po odstawieniu anty ma się większe szanse", w marcu miałam dni płodne jak byliśmy w górach znowu nic
Przed nami jeszcze Bułgaria i Władysławowo albo maj?

[MartaMagda]

Napisane przez Ahoy

Ja tez miałam taki problem i juz pisałam o tym wcześniej, że odkąd pije 2-3 litry wody dziennie problem totalnie zniknął, w dodatku przemiana materii mi się przyspieszyła :P

Ja ledwo dobijam do 1,5 litra i nic. Niby każdego dnia siedzę w WC, no ale męka to straszna :/ Zastanawiam się, czy nie zjadłam za dużo błonnika a wypiłam za mało wody, bo to też zatyka, ale żeby tak od piątku

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;60547331]A odnosnie tabletek anty to brałyście przed staraniami?
Wczoraj rozmawiałam z prababcią, opowiedziałam jej o naszym problemie i się mnie zapytała czy brałam kiedyś hormony... Wiem że zdania na temat ich szkodliwości są podzielone.[/QUOTE]

Ja wzięłam może razem z 10 opakowań przez całe moje życie i to z 10 lat temu ale źle reagowałam na każde więc ostatecznie z nich zrezygnowałam. Zresztą tyle dziewczyn brało anty i zachodzi w ciążę, że aż mi się nie chce wierzyć, że mogą mieć wpływ na płodność.

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;60547891]Ja brałam anty od kwietnia do września tylko dla wyregulowania cyklu żeby nie dostać @ na ślub i podróż po.

W podróży poślubnej miałam mniej więcej dni płodne i liczyłam na to że "3 miesiace po odstawieniu anty ma się większe szanse", w marcu miałam dni płodne jak byliśmy w górach znowu nic
Przed nami jeszcze Bułgaria i Władysławowo albo maj? [/QUOTE]

Ja datę ślubu dopasowałam tak, żeby nie wypadła w czasie okresu Poza tym każde czas i miejsce jest dobre do zajścia. Dajcie się ponieść!

[Ahoy]

Napisane przez MartaMagda

Ja ledwo dobijam do 1,5 litra i nic. Niby każdego dnia siedzę w WC, no ale męka to straszna :/ Zastanawiam się, czy nie zjadłam za dużo błonnika a wypiłam za mało wody, bo to też zatyka, ale żeby tak od piątku

Spróbuj zwiększyć dzienna dawkę do 2.5-3 litrów. Ja zawsze malutko piłam, ale teraz mam taki rytuał, że rano zalewam dzbanek wody, dodaje cytryne i tak cały dzień sącze sobie slomka ze szklanki, nawet nie wiem kiedy woda znika :P ja też codziennie korzystałam z toalety, ale trochę się musiałam nasiedziec, że tak powiem. Po tygodniu picia wody zauważyłam, ze moje wizyty w WC trwają z minute sama jestem w szoku, że woda może tyle zmienić

[gr8ania]

Napisane przez MartaMagda

Ja wzięłam może razem z 10 opakowań przez całe moje życie i to z 10 lat temu ale źle reagowałam na każde więc ostatecznie z nich zrezygnowałam. Zresztą tyle dziewczyn brało anty i zachodzi w ciążę, że aż mi się nie chce wierzyć, że mogą mieć wpływ na płodność.

Moja koleżanka zaszła biorąc anty, także no

[MartaMagda]

Napisane przez Ahoy

Spróbuj zwiększyć dzienna dawkę do 2.5-3 litrów. Ja zawsze malutko piłam, ale teraz mam taki rytuał, że rano zalewam dzbanek wody, dodaje cytryne i tak cały dzień sącze sobie slomka ze szklanki, nawet nie wiem kiedy woda znika :P ja też codziennie korzystałam z toalety, ale trochę się musiałam nasiedziec, że tak powiem. Po tygodniu picia wody zauważyłam, ze moje wizyty w WC trwają z minute sama jestem w szoku, że woda może tyle zmienić

Spróbuję dobić do 2 litrów, na razie kupiłam do domu litrową karafkę, żeby wiedzieć, że muszę je dwie wypić.

A do pracy mam szklankę 350 ml wypijam jedną, plus 2 kubki herbaty (bez teiny) po 250 ml.

Rano wypijam jeszcze 200 ml wody z chia.

Czyli do 16:00 mam wypity mniej więcej 1 litr. Czyli w domu zostaje mi ta karafka

Dzięki Ahoy, poukładałam sobie w końcu jak ogarnąć to picie wody

[justkonev]

Napisane przez gr8ania

Moja koleżanka zaszła biorąc anty, także no

Ja też mam taką koleżankę a dziś jej córa ma 2 lata

[Ahoy]

Napisane przez justkonev

Ja też mam taką koleżankę a dziś jej córa ma 2 lata

Ja tez mam taką koleżankę, zaszla z anty ale zrobił się zasniad.

[gr8ania]

Napisane przez justkonev

Ja też mam taką koleżankę a dziś jej córa ma 2 lata

Może to ta sama jej córa też ma dwa lata

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez MartaMagda

Ja datę ślubu dopasowałam tak, żeby nie wypadła w czasie okresu Poza tym każde czas i miejsce jest dobre do zajścia. Dajcie się ponieść!

Może wypij sobie Xenne?

Ja wiem, że można wszędzie. Ale jednak jak się gdzieś wyjeżdża to nie ma codziennych obowiązków tylko relaks.

Podróż poślubna to był rekord w ciągu doby. Tak to nie było nawet na początku znajomości

[MartaMagda]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;60551141]Może wypij sobie Xenne?

Ja wiem, że można wszędzie. Ale jednak jak się gdzieś wyjeżdża to nie ma codziennych obowiązków tylko relaks.

Podróż poślubna to był rekord w ciągu doby. Tak to nie było nawet na początku znajomości [/QUOTE]

Właśnie nie chcę nic aptecznego, bo po tym przeważnie dostaję biegunki. Tak źle tak niedobrze

Teraz wiem skąd u Was takie libido. Po prostu jesteście młodzi

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez MartaMagda

Właśnie nie chcę nic aptecznego, bo po tym przeważnie dostaję biegunki. Tak źle tak niedobrze

Ale Xenna jest właśnie po to żeby dostać biegunkę

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez MartaMagda

Teraz wiem skąd u Was takie libido. Po prostu jesteście młodzi

Oj tam oj tam, to hiszpański klimat zrobił swoje

[mietowka25]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;60547331]A odnosnie tabletek anty to brałyście przed staraniami?
Wczoraj rozmawiałam z prababcią, opowiedziałam jej o naszym problemie i się mnie zapytała czy brałam kiedyś hormony... Wiem że zdania na temat ich szkodliwości są podzielone.[/QUOTE]
Ja brałam 3,5 roku ;-)

[malawrednioszka]

ja bralam jakos dwa lata, w sierpniu w zeszlym roku odstawilam, od wczoraj zaczelam znowu ale zeby 'zresetowac' caly moj cykl gin obiecal ze mnie naprawi

[zUa_tysica]

Hej laski, witam się i ja

Justyna, 27 lat, starania od grudnia '15 - można mnie dopisać

Ja brałam tabletki anty przez 2 i pół roku, odstawiłam w październiku '15. W maju 2014 roku raz wzięłam tabletke "po" . Pluje sobie teraz za to w brode, ale wtedy wszystko było takie niestabilne.... Mam nadzieję, ze moje problemy nie sa tym spowodowane

Dziś odbieramy wyniki nasienia męża

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez zUa_tysica

Dziś odbieramy wyniki nasienia męża

!!!
My jutro

[malawrednioszka]

mnie tez mozna dopisac Klaudia 26 lat starania od stycznia 2016 :p

[justkonev]

zUa_tysica, _Schmetterling kciuki za wyniki!

[Bruised]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;60529331]Hej
Jeszcze napiszę odnośnie naszego młodego wieku - własciwie odkąd się znamy (ja wtedy 18, Tż 20) rozmawialiśmy o dzieciach. Nie było u nas takiego odwlekania, gadania o wyszumieniu. Obydwoje jesteśmy rodzinni, tzn nie jakieś wapniaki ale mamy potrzebę posiadania dzidziusia. Nie z powodu widzimisię ale to na prawdę przemyślana decyzja, mimo naszego młodego wieku.
Tak jak piszę zaczęliśmy o tym rozmawiać w sumie od początku zwiazku, prosta sprawa - obydwoje chcemy. Dobrze, że tak się dobraliśmy bo nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy ja czy partner musielibyśmy siebie na wzajem przekonywać do dziecka
Wy akurat to rozumiecie ale przykro mi się kiedyś zrobiło jak koleżanka się zapytała "skąd ten pośpiech?" - co tylko utwierdziło mnie w tym że im mniej osób wie tym lepiej

No, wypisalam się. Lżej mi [/QUOTE]
U nas było właśnie tak, że trochę namawiałam TŻ. Bo on co prawda chciał, ale jeszcze nie teraz, może za rok, może za dwa... Ale kilka przegadanych wieczorów wystarczyło i leci nam właśnie 2 cs.

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;60547331]A odnosnie tabletek anty to brałyście przed staraniami?
Wczoraj rozmawiałam z prababcią, opowiedziałam jej o naszym problemie i się mnie zapytała czy brałam kiedyś hormony... Wiem że zdania na temat ich szkodliwości są podzielone.[/QUOTE]
Brałam 10 miesięcy, odstawiłam w marcu. Czułam się super, żadnych skutków ubocznych itp., ale pierwszy cykl po odstawieniu trwał 41 dni, teraz leci drugi, oby szczęśliwy

[MartaMagda]

Właśnie rozmawiałam z koleżanką z pracy, która jest w ciąży.

Ale jej zazdroszczę miałam wrażenie, że bardziej się ekscytuję jej stanem niż ona sama

[justkonev]

Napisane przez MartaMagda

Właśnie rozmawiałam z koleżanką z pracy, która jest w ciąży.

Ale jej zazdroszczę miałam wrażenie, że bardziej się ekscytuję jej stanem niż ona sama

Moja koleżanka ze studiów jest teraz w 27tc, będą mieli synka, ale jej zazdroszcze a tak wogóle to z mężem nie zaczęli nawet kompletować wyprawki

[Ahoy]

Moja przyjaciółka ma 8 miesięcznego synka, jest taki kochany, że za każdym razem jak go widzę to dosłownie odpływam w marzeniach o takim dziecku. Skubaniec cały czas jest uśmiechnięty ja chce urodzić w lutym!!!

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Wizyta jednak w piątek nie jutro. Jakoś wytrzymam chyba!

[justkonev]

Napisane przez Ahoy

Moja przyjaciółka ma 8 miesięcznego synka, jest taki kochany, że za każdym razem jak go widzę to dosłownie odpływam w marzeniach o takim dziecku. Skubaniec cały czas jest uśmiechnięty ja chce urodzić w lutym!!!

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Wizyta jednak w piątek nie jutro. Jakoś wytrzymam chyba!

ojej a czemu jednak w piątek?

[Ahoy]

Napisane przez justkonev

ojej a czemu jednak w piątek?

Bo jutro nie dam rady jechać na tak wczesna godzinę jaka mi zaproponowali :/ trudno jakoś się doczekam do piatku. Płodne się narazie nie rozkrecaja za bardzo, wiec jest dobrze

[justkonev]

Napisane przez Ahoy

Bo jutro nie dam rady jechać na tak wczesna godzinę jaka mi zaproponowali :/ trudno jakoś się doczekam do piatku. Płodne się narazie nie rozkrecaja za bardzo, wiec jest dobrze

No to trzymam kciuki za piątek, nooo i za to żeby dni płodne raczyły poczekać

[MartaMagda]

Za 192 godziny testuję

Myślałam, że po owulacji będę mieć jakieś przeczucia, a tu na razie nic. Czuję się jak na @ + mam zaparcie

A małe dzieci to mnie rozczulają

[Ahoy]

Napisane przez MartaMagda

Za 192 godziny testuję

Myślałam, że po owulacji będę mieć jakieś przeczucia, a tu na razie nic. Czuję się jak na @ + mam zaparcie

A małe dzieci to mnie rozczulają

A płaczesz na reklamach? :P jak byłam w ciąży to któregoś razu leżałam w sypialni i oglądałam sobie tv, nagle tak się wzruszyłam na jakiejś reklamie, że zaczęłam wyć jak bobr, nie mogłam się opanować haha aż mój TZ przyleciał z salonu sprawdzić co się dzieję, jak zobaczył o co chodzi to powiedział, że nie muszę robić testu, bo na bank jestem w ciąży jakoś dwa dni potem test pokazał dwie krechy... potem już było tylko gorzej, bo ciągle wylam w samochodzie, bo co druga piosenka w radio mnie wzruszala

[MartaMagda]

Napisane przez Ahoy

A płaczesz na reklamach? :P jak byłam w ciąży to któregoś razu leżałam w sypialni i oglądałam sobie tv, nagle tak się wzruszyłam na jakiejś reklamie, że zaczęłam wyć jak bobr, nie mogłam się opanować haha aż mój TZ przyleciał z salonu sprawdzić co się dzieję, jak zobaczył o co chodzi to powiedział, że nie muszę robić testu, bo na bank jestem w ciąży jakoś dwa dni potem test pokazał dwie krechy... potem już było tylko gorzej, bo ciągle wylam w samochodzie, bo co druga piosenka w radio mnie wzruszala

Ekhem, ja tak mam nawet bez ciąży. Wzruszają mnie reklamy ze zwierzętami, dziećmi, starszymi ludźmi, mamami...

Moje TOP3 w ostatnim czasie:

1. https://www.youtube.com/watch?v=HB3xM93rXbY

2. https://www.youtube.com/watch?v=V6-0kYhqoRo (nie trzeba znać niemieckiego).

3. https://www.youtube.com/watch?v=wJukf4ifuKs

Miłego ryczenia