Niedociągnięcia w wyglądzie - co tak naprawdę zauważamy?

[_Mia]

Ja jestem mało spostrzegawcza pod tym względem. U kobiet rzucają mi się w oczy głównie przetłuszczone włosy, niedopasowany makijaż (blondynka z mocną krechą na brwiach, niebieskie cienie pod samą brew). U mężczyzn najczęściej brudne paznokcie, kiedy ktoś mi coś podaje- ale najczęściej to od pracy. Nieogolone pachy też rzucają mi się mocno w oczy, uzębienie nawołujace stomatologa. I w sumie to wszystko. Nie zauważam rzeczy typu odprysk na paznokciu (chyba, że pół lakieru już nie ma) a nawet jak widze to uznaję to za normę, zdarza się, nie zauważam zagniotek na ubraniu, plamki (też biorę za normę).

[201701261449]

Napisane przez KasiaB954

- zaniedbane paznokcie, dziwaczne zdobienia, niechlujnie nałożony lakier, zbyt długie paznokcie ( także u mężczyzn ),

Właśnie! To jest obrzydliwe. Ja co prawda nie widzę tego u obcych, bo się nie przyglądam, ale jak z kimś przebywam długo lub widzę go często ro mnie nosi. Jak byłam mała i chodziłam jeszcze do kościoła, to ksiądz, który udzielał komunii miał długie, twarde pazury, dochodziło do tego, że tuż po I komunii nie chciałam na mszy iść do ołtarza po opłatek, bo w tamtej parafii ksiądz kładł go tylko na język i zawsze pazurem dotknął go

[thirky]

:O naprawdę zwracacie uwagę na takie rzeczy u obcych ludzi?
Będę się bała chyba teraz z domu wyjść, dzięki paznokci nie maluję, skórki mam zawsze poobgryzane, włosów czasem nie rozczesze po nocy, koncowki mi się rozdwajaja, nie maluję się, skórę mam zawsze sucha. Strach mi sobie wyobrazić co myślą o mnie kobiety w autobusie czy gdzieś tam..

[Wolha wRedna]

U oby płci zwracam uwage na włosy, czy są czyste i niezniszczone. Mam lekkiego kręćka na punkcie włosów więc przerażają mnie takie utelnione, spalone potworki z prześwitami od połowy. Piszę, że zwracam uwage także u mężczyzn, bo w końcu im także zdaża się mieć długie włosy (na tych zwracam uwagę 3 razy bardziej )

Kolejna rzecz to zęby. Na prawdę nie mogę patrzeć na osoby z ubytkami na przodzie szczęki i bardzo dużymi wadami ortodontycznymi.

Ręce. Tutaj zwracam uwagę na czystość, paznokcie i skórki. Sama mam niesamowity problem ze skórkami więc podglądam u innych.

Makijaż u kobiet. Delikatny, bez szpachli na skórze.

Ubranie. Dobrane do typu sylwetki. Chudzielec w worku tak samo wygląda kiepsko jak osoba z 20 i więcej kg nadwagi w legginsach i rureczkach z wałeczkami wypływającymi bokiem.

[201607040946]

Napisane przez thirky

:O naprawdę zwracacie uwagę na takie rzeczy u obcych ludzi?
Będę się bała chyba teraz z domu wyjść, dzięki paznokci nie maluję, skórki mam zawsze poobgryzane, włosów czasem nie rozczesze po nocy, koncowki mi się rozdwajaja, nie maluję się, skórę mam zawsze sucha. Strach mi sobie wyobrazić co myślą o mnie kobiety w autobusie czy gdzieś tam..

Wychodź, ja nie zwracam

[Margot45]

Nieobcięte/ nieodklejone (od butów) metki.
Oczka w rajstopach.
Poodpryskiwany lakier - ogólnie, zaniedbane dłonie i paznokcie.
Brud pod paznokciami. A już publiczne jego wysysanie/ wyskrobywanie
Brud i ogólne wrażenie zaniedbania u obu płci.

[lwia paszcza]

Napisane przez thirky

:O naprawdę zwracacie uwagę na takie rzeczy u obcych ludzi?
Będę się bała chyba teraz z domu wyjść, dzięki paznokci nie maluję, skórki mam zawsze poobgryzane, włosów czasem nie rozczesze po nocy, koncowki mi się rozdwajaja, nie maluję się, skórę mam zawsze sucha. Strach mi sobie wyobrazić co myślą o mnie kobiety w autobusie czy gdzieś tam..

co do paznokci - mam to samo, ale ostatnio zastanawiam się nad opcją malowania a po włosach zawsze muszę kilkakrotnie szczotką, grzebieniem, dłonią przejechać, żeby sprawdzić, czy gdzieś mi się kołtun nie zrobił okropnie się plączą, i to bywa problematyczne...

[Mijanou]

Z reguły wszędzie się spieszę i zawsze jestem "w niedoczasie" a więc coś musi być w czyimś wyglądzie faktycznie nie tak, że zwrócę na to uwagę.

Najbardziej chyba przyciągają moją uwagę wyrysowane, szerokie, czarne jak smoła brwi. Takie ofiary eksperymentów w dziedzinie makijażu permanentnego. Osobliwie przy jasnej oprawie i kolorze oczu i jasnej cerze. I ciemny podkład kończący się na linii brody.

[night prowler]

Napisane przez thirky

:O naprawdę zwracacie uwagę na takie rzeczy u obcych ludzi?
Będę się bała chyba teraz z domu wyjść, dzięki paznokci nie maluję, skórki mam zawsze poobgryzane, włosów czasem nie rozczesze po nocy, koncowki mi się rozdwajaja, nie maluję się, skórę mam zawsze sucha. Strach mi sobie wyobrazić co myślą o mnie kobiety w autobusie czy gdzieś tam..

Ale po co się tak przejmować opinią obcych ludzi? Ot, rozwijamy sobie luźny wątek poglądowy na niezobowiązujący temat, to nie zjazd zawodowych perfekcjonistek .

Ja tam mam świadomość, że też pewnie kogoś rozwalam, jak idę na zakupy w dresie i zaolejowanych włosach, zazwyczaj zaklajstrowana nietwarzowym filtrem, tylko co mnie to obchodzi? Obecność smalcu na włosach nie zmienia też mojej wrażliwości na kołtun .

[Wolha wRedna]

Napisane przez night prowler

Ale po co się tak przejmować opinią obcych ludzi? Ot, rozwijamy sobie luźny wątek poglądowy na niezobowiązujący temat, to nie zjazd zawodowych perfekcjonistek .

Ja tam mam świadomość, że też pewnie kogoś rozwalam, jak idę na zakupy w dresie i zaolejowanych włosach, zazwyczaj zaklajstrowana nietwarzowym filtrem, tylko co mnie to obchodzi? Obecność smalcu na włosach nie zmienia też mojej wrażliwości na kołtun .

I Twoje podejście jest najlepsze. Wątek jest typowo żeby sobie popisać na co zwracamy uwagę, ale z drugiej strony żadna z nas raczej tych "niewyglądających" ludzi na ulicy nie bedzie zaczepiać i im zwracać uwagi na niedociągnięcia.

Każdy przecież chodzi jak mu wygodnie. Ja na zwykłe zakupy chodzę bez makijażu, wysmarowana tłustym kremem i pieknie się wtedy świecę. Najczęściej do tego mam stare adidasy, jakieś spodnie i męską koszulkę. Dla mnie zero problemu.

[thirky]

Napisane przez night prowler

Ale po co się tak przejmować opinią obcych ludzi? Ot, rozwijamy sobie luźny wątek poglądowy na niezobowiązujący temat, to nie zjazd zawodowych perfekcjonistek .

Nie no jasne ja wiem, mój komentarz nie był do końca na serio :P ale i tak bardzo się zdziwiłam że ludzie zwracają uwagę na aż takie detale jak skórki przy paznokciach

[Lexie]

Chyba jestem mało spostrzegawcza w tej dziedzinie, bo zauważam tylko zjawiska dość mocno widoczne... No nie wiem, skórę spaloną na solarium, anorektyczną chudość/dużą otyłość, ekstremalnie dziwny kolor włosów. Niezbyt się interesuję i zwracam uwagę na przypadkowych ludzi na ulicy, nie interesują mnie.

[cava]

Napisane przez Margot45

Nieobcięte/ nieodklejone (od butów) metki.

ja też, a myslałam ze tylko ja mam takiego szmergla.
Bo te nieodklejone od podeszwy metki tak migają że sie nie da oczu oderwać.
Tyle że nic sobie właścicie na ten temat nie myslę, po prostu mi miga przed oczami i hipnotyzuje.


Ja najbardziej zwracam uwagę na to, jak sie ludzie "noszą", czyli, jaka mają postawę ciała.
Stojąc w kolejce, czasami az musze się odwrócić, jak widze jak ludzie robią sobie krzywdę wyjmując rzeczy z wózków na lady wyprawiając ze swoim kręgosłupem takie rzeczy, ze potem pewnie ich 2 tygodnie boli.
Albo kobiety na szpilkach/wysokich obcasach innego typu/platformach (dzieki bogu wyszło to paskudztwo z mody)... szpilki ładne buty, ale człowiek w szpilkach to może 1 na 500 ma tyle siły miesniowej, zeby utrzymac ładną postawę dłuzej niż jak spojrzy na siebie w wystawie i się na 5 sekund skoryguje porazony tym co zobaczył. Większośc człapie powyginana w chińskie paragrafy az boli patrzeć.
Najgorze sa źle wyprofilowane szpileczki, kiedy przy każdym kroku stawiana na ziemi noga lata przez chwilę histerycznie we wszytkie strony zeby złapać równowagę, albo szpilki az powyginane pod kątem na których w ogóle nie wiem jak włascicilelki chodza nie wybijając sobie zębów.

Ale to już chyba kwestia mojego własnego pokręconego kręgosłupa i wiecznej walki o to żeby jak najlepiej wygladał i nie bolał.

[Wolha wRedna]

Cava a jak sie zapatrujesz na osoby paskudnie się garbiące? Pytam, bo widzę, że jako jedyna (chyba, że przeoczyłam) napisałaś, że zwracasz uwagę na posturę. Ja co prawda szpilek nie noszę, bo nie umiem, ale moja postawa woła o pomstę do nieba. Zastanawiam sie ile osób to zauważa.

[malgo96]

Napisane przez Wolha wRedna

Cava a jak sie zapatrujesz na osoby paskudnie się garbiące? Pytam, bo widzę, że jako jedyna (chyba, że przeoczyłam) napisałaś, że zwracasz uwagę na posturę. Ja co prawda szpilek nie noszę, bo nie umiem, ale moja postawa woła o pomstę do nieba. Zastanawiam sie ile osób to zauważa.

Ja na to rownież zwracam uwagę, chyba gdzieś tam napisałam. Patrze jak kto idzie / siedzi, ale dużo osób sie garbi, naprawdę. Nie powiem, bo brzydko to wyglada ale jak sie garbisz to polecam ćwiczenia, mi pomogło

[201606201201]

Napisane przez cava

Większośc człapie powyginana w chińskie paragrafy az boli patrzeć.
Najgorze sa źle wyprofilowane szpileczki, kiedy przy każdym kroku stawiana na ziemi noga lata przez chwilę histerycznie we wszytkie strony zeby złapać równowagę, albo szpilki az powyginane pod kątem na których w ogóle nie wiem jak włascicilelki chodza nie wybijając sobie zębów.

Dokładnie. Myślałam, że tylko ja tak myślę

Obcasy dodają uroku jeśli się umie w nich chodzić, w przeciwnym razie efekt jest odwrotny.

Mnie aż ciarki przechodzą jak dziewczyna na obcasach bardzo mocno stawia nogi, jak żołnierz na defiladzie. Nie chcę wiedzieć jak będą wyglądały jej stawy kolanowe za kilka lat.

[cava]

Napisane przez Wolha wRedna

Cava a jak sie zapatrujesz na osoby paskudnie się garbiące? Pytam, bo widzę, że jako jedyna (chyba, że przeoczyłam) napisałaś, że zwracasz uwagę na posturę. Ja co prawda szpilek nie noszę, bo nie umiem, ale moja postawa woła o pomstę do nieba. Zastanawiam sie ile osób to zauważa.

Ale co za różnica ile osób na to zwraca uwagę?
To Ciebie będzie bolało, o ile juz nie boli.
A boli BARDZO i z wiekiem coraz bardziej boli i coraz bardziej postawa sie pogarsza.

[Wolha wRedna]

Napisane przez inakarol

Obcasy dodają uroku jeśli się umie w nich chodzić, w przeciwnym razie efekt jest odwrotny.

Mnie aż ciarki przechodzą jak dziewczyna na obcasach bardzo mocno stawia nogi, jak żołnierz na defiladzie. Nie chcę wiedzieć jak będą wyglądały jej stawy kolanowe za kilka lat.

Też tak myślę. Wyglądają ładnie jeśli sie umie w nich chodzić. Niestety ja nigdy nie wyszłam po za etap prób w nich chodzenia. Stopa leci mi do przodu tak, że potrafię zetrzeć lakier z paznokci (wkładki nic nie dają i tak leci, mam niesamowicie wąskie stopy), dodatkowo nigdy nie przymierzyłam butów na obcasie w których całą powierzchnią stopy dotykałabym buta. Chodzenie tylko na palach i pięcie to niesamowity ból. No i ja też mam taki mocny chód niestety.

Napisane przez cava

Ale co za różnica ile osób na to zwraca uwagę?
To Ciebie będzie bolało, o ile juz nie boli.
A boli BARDZO i z wiekiem coraz bardziej boli i coraz bardziej postawa sie pogarsza.

Żadna różnica, napisałam, ze pytanie z ciekawości. Póki co nic mnie nie boli, ani nigdy nie bolało. U mnie w rodzinie sporo osób się garbi i na szczęście nikt (w różnymi wieku) na kręgosłup nie narzeka. Ja na szczeście lubię pływać i śpię tylko na prawie płasko, a to chyba działa na plus.

[201606201201]

Napisane przez Wolha wRedna

Też tak myślę. Wyglądają ładnie jeśli sie umie w nich chodzić. Niestety ja nigdy nie wyszłam po za etap prób w nich chodzenia. Stopa leci mi do przodu tak, że potrafię zetrzeć lakier z paznokci (wkładki nic nie dają i tak leci, mam niesamowicie wąskie stopy), dodatkowo nigdy nie przymierzyłam butów na obcasie w których całą powierzchnią stopy dotykałabym buta. Chodzenie tylko na palach i pięcie to niesamowity ból. No i ja też mam taki mocny chód niestety.

A w jakich sklepach przymierzałaś te buty? Ja tez mam b. szczupłą stopę i obcasy z ccc czy deichmanna jak dla mnie nie nadają się w ogóle do chodzenia, stopa leci do przodu i większość z tych butów jest twarda jak z drewna i jakaś taka zupełnie nie dopasowana do mojej stopy. Natomiast mam parę botków na obcasie z ecco i kozaki z harper's które są mega wygodne jak na obcasy- stopa nie leci do przodu, idealnie ją opinają i są miękkie.

[Wolha wRedna]

Napisane przez inakarol

A w jakich sklepach przymierzałaś te buty? Ja tez mam b. szczupłą stopę i obcasy z ccc czy deichmanna jak dla mnie nie nadają się w ogóle do chodzenia, stopa leci do przodu i większość z tych butów jest twarda jak z drewna i jakaś taka zupełnie nie dopasowana do mojej stopy. Natomiast mam parę botków na obcasie z ecco i kozaki z harper's które są mega wygodne jak na obcasy- stopa nie leci do przodu, idealnie ją opinają i są miękkie.

Ryłko, jedyne buty na obcasie typu pantofelki mam stamtąd, bo Ryłko robi rozmiary także na szerokość. No i ja nie uznaje (po za letnimi sandałkami) butów nieskórzanych. Z botkami, czy kozakami nie mam takiego problemu. But nad kostką trzyma się tak jakby na tej kostce właśnie. Hitem w moim życiu było wyjście z adidasów... była za szerokie mimo sznurowania

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Zawsze zauwaze za dlugie paznokcie, zlazacy lakier (lepiej go nie miec niz podchodzic do niego niechlujnie) i, jako najpopularniejsze wiec najgorsze, wczorajsze wlosy - obrzydliwosc, jeszcze czasami ladnie podkreslona przez makijaz. Generalnie braki w higienie bardzo rzucaja mi sie w oczy.

[ttts]

Brudne lub/i śmierdzące ubrania, ogólny brak higieny czy tłuste włosy... dla mnie to już nie jest tylko "niedociągnięcie", a niechlujstwo.

[Keket]

- Tłuste włosy
- odrosty
- Źle dobrany kolor podkładu i zbyt mocny makijaż
- braki w uzębieniu i dziury oraz nieswieży oddech, a do tego smrodek spod pach fuuuj
- na czystość uszu (w pracy akurat zawsze stoję bokiem do kogoś i rzuca mi się to w oczy, jeśli coś tam zalega)
- poobgryzane, brudne pazury i schodzący lakier
- skorupa na piętach
- nieogolone nogi i pachy
- brudne buty i nieswieże ubranie, które czuć. Często można wyczuć w komunikacji miejskiej kurtki, ktore nie były prane od miesięcy

Za to z ogromną przyjemnością patrzę na długie zadbane włosy.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Na przeciętne osoby nie zwracam uwagi, a niedociągnięcia widzę właśnie u ładnych czy wystylizowanych dziewczyn i myślę:
- taka ładna dziewczyna, po co jej ta grzywka
- wszystko byłoby ok. gdyby nie te pryszcze na czole
- no nie, Renata dziś paznokci nie pomalowała
- obcas zdarty, nie pasuje to do niej
- ładnie włosy zafarbowane, ale końcówki mogłaby już ściąć

Pracuję na produkcji. Gdy wracam z pracy zawsze mam brudne paznokcie i zakurzone włosy.

[LadyI]

Ja przede wszystkim na zęby i wady zgryzu.., poza tym: paznokcie:P , odrosty, torebka

[201803090921]

Ja zawsze zauważam kilka rzeczy, na które mam niemal alergię:

- zaniedbane zęby, najgorsza wersja to "co drugi wystąp" i widoczna próchnica
- brudne lub z odłażącym lakierem paznokcie
- zaniedbane stopy
- brudne włosy
- smród
- brwi, odrysowane jak od słoika i inne pomysły, podpatrzone u wszechwiedzących blogerek
- młode dziewczyny, wymalowane nawet i ładnie, ale zupełnie nieadekwatnie do sytuacji

[boykot]

U siebie zauważam wszystko, u innych zwykle nic.
Ale siostra koleżanki ma odwrotnie, więc chyba nie jest tak źle

[abiblabla]

Myślałam że aż tak nie zwracam uwagi na niektóre rzeczy, ale po przeczytaniu wątku stwierdzam że jednak trochę tego jest, a o niektórych rzeczach już pisałyście:
- zęby: ich brak, mocno żółty kolor, wyjątkowo masakryczny zgryz, martwe zęby o innym kolorze od reszty (nie mówię że z tym akurat ktoś coś powinien robić, ale rzuca mi się to w oczy), czyli takie ekstrema jeśli chodzi o zęby (sama mam niedoskonałe)
- długie niepomalowane paznokcie (krótkie i niepomalowane mnie nie rażą, za to długie mają w sobie coś odpychającego. przy pomalowanych długość nie ma dla mnie znaczenia)
- czarne, wielkie wągry na twarzy (co ciekawe na trądzik aż tak nie zwracam uwagi)
- długie czarne włosy wyrastające z pieprzyków na twarzy
- chorobliwa otyłość (niezależnie od tego czy to wynik choroby czy obżarstwa - po prostu od razu rzuca się to w oczy)
- za małe ubrania nieżaleznie od rozmiaru
- woskowina zawieszona na włoskach wewnętrz ucha (królują tu starsi panowie)
- prześwitujące metki z instrukcją prania - to trochę dziwne ale strasznie rzucają mi się w oczy, takie długie papierowe metki wszyte w boczny szew, często je widać w prześwitujących bluzkach, ale czasem też po prostu przebijaja się przez materiał jesli bluzka/sukienka jest dopasowana. od razu mam ochotę podejśc do kogoś i mu ją wyciąć czasem je tez widać wewnętrz płaszcza "gwiazd" gdzieś na pudelkach i tych takich, ja się wtedy za głowę łapię
- połamane włosy, odrost farbowanych na ciemno włosów - te akurat zauważam, ale mi nie przeszkadzają
- "skulkowany", tani materiał bluzek
- poobdrapywane torebki ze sztucznej skóry
- przesadzone, wielbłądzie sztuczne rzęsy - w Polsce to naprawdę plaga i ja to zaliczam do niedoskonałości

Takie rzeczy zauważam, ale jednoczesnie uważam że to nie moja sprawa, więc raczej nie krzywię się na ich widok.

[Margot45]

Napisane przez abiblabla

- prześwitujące metki z instrukcją prania - to trochę dziwne ale strasznie rzucają mi się w oczy, takie długie papierowe metki wszyte w boczny szew, często je widać w prześwitujących bluzkach, ale czasem też po prostu przebijaja się przez materiał jesli bluzka/sukienka jest dopasowana. od razu mam ochotę podejśc do kogoś i mu ją wyciąć czasem je tez widać wewnętrz płaszcza "gwiazd" gdzieś na pudelkach i tych takich, ja się wtedy za głowę łapię

- przesadzone, wielbłądzie sztuczne rzęsy - w Polsce to naprawdę plaga i ja to zaliczam do niedoskonałości

Takie rzeczy zauważam, ale jednoczesnie uważam że to nie moja sprawa, więc raczej nie krzywię się na ich widok.

Ja się krzywię (wewnętrznie) i obcej osobie uwagi nie zwrócę, ale:
ad.1 - moja szefowa ma cudowny zwyczaj przychodzenia do pracy w nowych ciuchach ze zwisającą i powiewającą z tyłu metką jej obcinam, chociaż momentami mnie kusi, żeby ja tak wypuścić na spotkanie z klientem

ad.2 - jechała ostatnio naprzeciwko mnie w pociągu panna z czymś takim na powiekach. Normalnie, jakby jej jakiś owad usiadł, brrr

[khloe]

Napisane przez abiblabla

- długie niepomalowane paznokcie (krótkie i niepomalowane mnie nie rażą, za to długie mają w sobie coś odpychającego. przy pomalowanych długość nie ma dla mnie znaczenia)

Mnie rażą też meega długie paznokcie pomalowane na jakiś kolor,jeszcze czesto bardzo rzucający się w oczy.. Wg mnie wygląda to mega tandetnie