Buszując wśród książek: Małgorzata Musierowicz

[Lukrecja_Borgia]

To fakt, na jesieni wychodzi "Żaba". Ostatnio odkryłam forum M. Musierowicz na Gazecie, stąd wiem
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=25788

[Monicczka]

Ja widziałam nawet okładke
Na Akapit-press była... ale kim jest ta zaba pojecia nie mam, moze to ktorac z córek Patrycji.. Jakas taka blond w okularach

[gaga87]

przeczytalam tytul i juz sie wystraszylam ze o jakichs wizazowych trollach bedzie

[Monicczka]

hehe oj gaga gaga

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Monicczka

Ja widziałam nawet okładke
Na Akapit-press była... ale kim jest ta zaba pojecia nie mam, moze to ktorac z córek Patrycji.. Jakas taka blond w okularach

Chodzą słuchy że bohaterką będzie siostra Fryderyka- miała taką ksywę.

[livy]

Napisane przez gaga87

przeczytalam tytul i juz sie wystraszylam ze o jakichs wizazowych trollach bedzie

no tak samo pomyslalam, ze ktos pisze prace magisterska z psychologii o trolach internetowych albo cóś

[Anahstasia]

Właśnie jednym tchem pochłonęłam najnowszą jeżycjadową powieść - 'Żabę'. Cudnie mi się czytało, bo na nowo przeniosłam się do ciepłego domu Borejków, na nowo spacerowałam po ulicy Roosevelta i na nowo zaczytałam się w perypetiach ulubionych bohaterów. Pomimo wielu lat na karku, z niezwykłą przyjemnością wracam do tego cyklu i sięgam po nowe pozycje, choć... nie czyta mi się ich tak dobrze jak wcześniej czytało poprzednie.
Pamiętam, że mając naście lat z wypiekami na twarzy zgarniałam z biblioteki kolejno 'Szóstą klepkę' i 'Kłamczuchę'. Fascynująca była nie tylko opowiedziana w nich historia, ale również rzeczywistość, w której powieść była osadzona. Tak bardzo zasłyszana, ale z racji wieku, aż tak mocno nie doświadczona. W zasadzie, aż do 'Imienin' osadzenie w rzeczywistości równoległej mi nie przeszkadzało. A teraz jakoś zaczęło doskwierać. Bo przecież konwencja sagi się nie zmieniła, Borejkowie się nie zmienili, lecz zmienił się otaczający ich świat. Jest taki współczesny, że aż doskwierający. Przekonsumpcjonizowany, zglobalizowany. Wcześniej czytając o Poznaniu wyobrażałam sobie jak wygląda Teatralka, skwerek, ulica Roosevelta. A teraz? W książkowym radio leci RMF, a bohaterowie wybierają się do Multikina. Ostatki nostalgii i tęsknoty za przeszłością wyraża Łusia i Ignacy Junior zbierający w niedzielne przedpołudnie kwiaty na łące z dziadkami. Właściwie dzięki pani Małgorzacie uświadamiam sobie jak te zmiany szybko zachodzą. Na codzień są to pewne oczywistości, w których gładko i sprawnie się poruszamy. Przelane na papier... przynoszą wstyd. Bo tak naprawdę nie ma w nas nic literackiego, czym można by się było chwalić
Tak czy siak, 'Żabę' gorąco polecam, choćby dla fenomenalnych dialogów Józinka z Ignacym Zaś innym miłośniczkom na koniec wspominam, że w przygotowaniu jest 17sty tom 'Czarna polewka'

Pozdrawiam!

[Neska]

ooo ja też pamietam, czytałam i nieraz do nich powracałam, sa świetne. Hmmm a moze by tak znowu pocztać np. Kwiat Kalafiora

[Anijka]

O, jak super, wątek o "Jeżycjadzie" Też już przeczytałam "Żabę", dostałam od TŻ na święta Planuję kiedyś przeczytać jeszcze raz całą serię, ale na razie maturą się muszę zająć...

To jest jedna z kilku moich młodzieżowych serii, do których zawsze wracam mam wszystkie książki, oprócz "Żaby", zaraz ją zakupię

Moje ukochane to zwł. te starsze przesiąknięte Borejkowszczyzną, np. "Kwiat kalafiora" albo absurdalnymi dialogami z "Szóstej Klepki" czy "Kłamczuchy". te późniejsze zdecydowanie mniej mi się podabały, za dużo w nich nowoczesności i realiów kapitalistycznych, za mało uroku i przytulnej, ubogiej staroświeckości

[YenneferD]

Och, ja również kocham Jeżycjadę, najbardziej oczywiście te "starsze" części. Żabę musze przeczytać koniecznie. Mam prawie całą serie, stoja sobie dumnie na połce obok łóżka, tak, żebym mogła po nie sięgnąć gdy jest mi źle. Stoją obok książek K. Siesickiej, L. M. Montgomery, J. Chmielewskiej, obok Harryego Pottera, Władcy Pierścieni i Sagi Sapkowskiego. Czasami jak ktoś obcy do mnie przyjdzie, to się popatrzy dziwnie - taka stara (w lutym 24 lata), a takie dziwciuchowate książki czyta. A ja je po prostu kocham

Zwykle poluję na książki w antykwariacie, więc moze Żabe i kilka brakujących cześci też uda mi się tam dostać

[Różowy Strachulec]

Ja mam całą Jeżycjadę - prezent od mamy na urodziny Moje ulubione części to te stare, w nowych mi czegoś brakuje, Borejkowie nie kojarzą mi się ze współczesnością. Całość jest mi bardzo bliska bo jestem poznanianką i nie musze sobie wyobrażać gdzie Borejkowie mieszkali i jak wygląda witryna Foto Angelo czy Teatralka

[JoannM]

hehe, uwielbiam jezycjade i chociaz jestem na studiach bawi mnie tak samo, jak bylam w podstawowce, i ten cieply klimat..czytam te serie juz 3 raz, a takie rzeczy to mi sie nie zdarzaja

[Anahstasia]

Naszła mnie refleksja, że paradoksalnie po te książki i tak sięgają starsi czytelnicy. Próbowałam kiedyś serię polecić córce znajomej, która prychnęła, że a) są w niej same smęty, b) jest nierzeczywista, c) i w ogóle głupio napisana, bo ona połowy zwrotów łacińskich i cytatów nie rozumie. Smutne to, ale o tyle prawdziwe, że przy ostatniej wizycie w ukochanej księgrani wdałam się w rozmowę z jej właścicielem i mówił, że ani po panią Musierowicz, ani po 'Przygody Mikołajka', literaturę dawnych dzieciaków, nie sięgają dzieciaki współczesne Za to wszelkie 'Dragon Balle', 'Pokemony' i 'Nowe przygody Barbie' schodzą jak świeże bułeczki

[YenneferD]

Smutne to, co piszesz, Anahstasio. Prawdziwe niestety... A przecież ta odrobina "nierzeczywistości", ciepła, "powolności" jest tak potrzebna w tym szalonym i wiecznie goniacym za czymś świecie...

Ale rzeczywiście, coś w tym jest: ja cały czas wracam do książek z dzieciństwa (Montgomery, seria Pana Samochodzika Nienackiego, Szklarski, nawet Muminki, a współczesne dzieciaki ograniczają się do komiksów wszelakiej maści, filmów i netu że już nie wspomnę o kwestii lektur, po co, skoro istnieją serwery z brykami...ale nam przyszłe pokolenie wyrośnie, pogratulować erudycji

A propos zwrotów łacińskich i cytatów - mi się to bardzo podobało, zresztą, jako polonistka sama czasem używam tych ulubionych pana Ignacego

[issunka_html]

Oj... chyba zostanę zlinczowana. Przeczytałam kilka części i niestety nie podobały mi sie wcale.
1. Mama Borejko - jej najwiekszą ambicją jest, aby prowadzic dzieciaczki za rączkę, żeby bylo im cieplutko, milutko i przyjemnie
2. Ten dom jest tak idealny, że robi mi się niedobrze. Oczywiście widzimy tradycyjny model rodziny - tatuś pracuje, a po pracy odpoczywa w fotelu i czyta ksiązki, a żona niech siedzi przy garach. Antyfeministyczne.
3. Wypowiedzi Joanny na temat mody - nietrafne argumenty dziewczyny - wnosek: moda jest nikomu niepotrzebna
4. Co to za realizacja marzeń? chyba tylko Anieli udało sie sostać tym, kim chciała.
5. Cesia z "Szóstej klepki" - jak można być tak głupim i naiwnym?
6. Jurek Hajduk - KONFORMIZM i to, że co prawda miał pasję, ale nic poza nią go nie interesowało

[Różowy Strachulec]

Dlaczego zlinczowana? Za wlasne zdanie? Czy Jeżycjada musi się podobać wszystkim? Wcale tak nie uważam
Na przykład co do mamy Borejko - czytałaś "Kalamburkę" bo tam się okazuje że poza wychowywaniem dzieci miała ona inne ambicje i udało się jej je z powodzeniem realizować

[issunka_html]

Nie, nie czytałam akurat
Ale żeby nie było, dostrzegam też ciekawe wątki i motywy - charakter Idy, to, że odwazyła sie uciec z wakacji, iść do pracy, mała Aurelia chodząca na obiadki, talent aktorski Anieli, w ogóle wątek główny "Kłamczuchy"

I oczywiście, żeby nie było wątpliwości nie czytam Pokemonów i tym bardziej Barbie, ale nie jestem ani trocha przeciwna czytania np. bajek, basni, niektóre naprawde są ciekawe!

[monka111]

najlepszy jest "Brulion Bebe B. " !!! polecam

[Różowy Strachulec]

Napisane przez monka111

najlepszy jest "Brulion Bebe B. " !!! polecam

A ja wolę "Kwiat kalafiora"

[czarownicagosia]

Jak dobrze, ze tu zajrzalam Nic nie wiedzialam o nowej czesci Jezycjady Koniecznie musze wybrac sie do polskiej ksiegarni i kupic "Zabe"

[Anijka]

Ja sobie kiedyś kupię całą serię :P

[YenneferD]

Napisane przez monka111

najlepszy jest "Brulion Bebe B. " !!! polecam

Ja też kocham Brulion Bebe B., resztę Jeżycjady też, ale Brulion chyba najbardziej

[czapeczkaelfa]

Napisane przez YenneferD

Ja też kocham Brulion Bebe B., resztę Jeżycjady też, ale Brulion chyba najbardziej

ja tez uwielbiam Brulion.. Ale glownie ze wzgledu na Damba, bo Bebe mnie denerwuje prawde mowiac (moze dlatego ze jestem chyba do niej troche podobna i widze w niej swoje wlasne wady...)

[Ines1985]

Bardzo lubie Jeżycjadę

Chociaz powiem szczerze, ze nie przeczytalam wszystkich ksiazek z tej serii bo niektorych nie mialam od kogo pozyczyc .
Zamierzam jednak kiedys nadrobic. I wszystko przeczytam od poczatku, nie pomijajac juz poznanych czesci.

Nie sądze żebym kiedyś wyrosła z Jezycjady

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Ines1985

Nie sądze żebym kiedyś wyrosła z Jezycjady

Ja też
Herbata, koc i opowieści o Borejkach - idealny zimowy wieczór

[crazy-in-love]

Ja także należę do grona miłośniczek Jeżycjady każdą z książek przeczytałam po klika razy i za każdym razem z takim samym zaciekawieniem Nie mam nawet ulubionej, bo wszystkie tak samo bardzo mnie "wciągneły" i tak samo bardzo fascynowały zarówno te starsze, jak i te najnowsze . Zawsze też marzyłam aby mieć taki dobry, ciepły dom, gdzie goście wchodzą kiedy chcą i wszyscy razem radośnie spędzają czas nie wspomne już, że zawsze chciałam miec tak liczną rodzinę (jako, że jestem jedynaczką, to chyba zrozumiałe )
Porywa mnie w tych książkach wszystko od bohaterów, sytuacji, opisów, po język, styl pisania autorki. Wszystko jest żywe, wszystko można bez problem "zobaczyć" oczyma wyobraźni i wszystko przepełnione jest prawdziwymi problemami,smutkami i radościami. I jestem pewna, że nigdy nie wyrosnę z tych książek i zawsze będę je z taką ciekawościa czytać i oby M.Musierowicz pisała jak najdłużej

[kasia_kajtek]

jezycjada jest odlotowa.ja niestety przeczytalam narazie tylko kilka (bo w bibliotece wiecej nie ma cholera!)to super ksiażki.strasznie mi ise podobaja.najlepsze jakie znam.

[stokrotka:)]

ja też uwielbiam jeżycjade!!! czytalam cala serie (ta starsza) wiele razy