IX miesiąc zaczynamy, Nogi ciągle zaciskamy :) Lipcówki 2016 część IX

[kamila_509]

No przecież pisze o X

Skoro 3 tyg nowy wątek to ja bym mogła i w X i w XI

[*misia*]

Tyko i ja melduję się w nowej części.

[Wesola_Ania]

Napisane przez Elfka86

Ja pewnie się już w tym rozpakuję byłoby fajnie

Hehe, nie mów hop pewnie szybko wskoczymy do X, przecież u nas same gadułki na forum

[Yousthyna]

Elfka a u mnie na termometrze w słońcu 32- mam dość Ale wlasnie zaczęło się chmurzyć, wiec może się trochę ochłodzi, marzę o tym, bo już się topię.

Ja tam apeluję o rozpakowywanie w czesci X. Akurat tą wykończymy do ok. 20 czerwca i już w następnej bezpiecznie mozna się rozpakowywać

[Elrosa]

Witam się na nowych włościach
Sama liczę na rozpakowanie się na przełomie X i XI, nawet chyba bardziej XI, niech się Małemu za bardzo nie spieszy

[cala_w_kwiatkach]

Ja sobie życzę porodu 1 lipca

Nie ma to jak zafundować sobie łzy kolejnym odcinkiem Porodów. Przewijam do momentu narodzin i ryczę jak bóbr.

[aglo_mammy]

Hejo
Czekam w poczekalni. Umęczyłam się na ktg, chyba następne poproszę już na boku.



A nie boicie się że te skrzynki będą ciężkie? Super wyglądają ale taka plastikowa chyba bardziej lekka i dziecko sobie może samo przestawić?


Wychodziłam z domu to zimnota a teraz grzeje a ja filtr tylko na twarz dałam

[Elfka86]

Napisane przez Wesola_Ania

Hehe, nie mów hop pewnie szybko wskoczymy do X, przecież u nas same gadułki na forum

Jeśli szybko wykończymy wątek to zgadzam się poczekać

Napisane przez Yousthyna

Elfka a u mnie na termometrze w słońcu 32- mam dość Ale wlasnie zaczęło się chmurzyć, wiec może się trochę ochłodzi, marzę o tym, bo już się topię.

Ja tam apeluję o rozpakowywanie w czesci X. Akurat tą wykończymy do ok. 20 czerwca i już w następnej bezpiecznie mozna się rozpakowywać

U nas prognozy, że dwa dni chłodno i deszcz Ale ja lubię bardzo ciepło także już siedzę w polarze

Ok. 20 czerwca byłoby miło się rozpakować ale pewnie im bardziej będę chciała tym dłużej będę czekać

[mamaNiny]

Napisane przez cala_w_kwiatkach

Ja sobie życzę porodu 1 lipca

Nie ma to jak zafundować sobie łzy kolejnym odcinkiem Porodów. Przewijam do momentu narodzin i ryczę jak bóbr.

Ja też 1.07 byłby super ale u mnie to mało wykonalne.

Wczoraj wieczorem tak mi się brzucho spinał. Mówię, do męża czy to już? W sumie wcześnie nie miałam standardowej akcji, a czułam dopiero parte. Gdyby miało być ze skurczami, to nie będę wiedziała kiedy

Napisane przez aglo_mammy

Hejo
Czekam w poczekalni. Umęczyłam się na ktg, chyba następne poproszę już na boku.



A nie boicie się że te skrzynki będą ciężkie? Super wyglądają ale taka plastikowa chyba bardziej lekka i dziecko sobie może samo przestawić?


Wychodziłam z domu to zimnota a teraz grzeje a ja filtr tylko na twarz dałam

Mnie męczy ktg na boku

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[mezzaluna]

Arida- good job!
Melduję się, ostatnia prosta przed nami!

[marcylina]

Wszystko załatwione!
Olej koko dla Kuby jest, Asept zamówiony w aptece, Pampersy od Alloffkowej kupione w Ross..moge stwierdzic ze jak dotrą kurierzy to chyba mam wszystko o czym mi bylo wiadome...
I zgłaszam ogromne rozczarowanie..ktora wczoraj pisala, ze sa czereśnie..? Z takim smakiem pedzilam na rynek, ani jednej sztuki buuuu

[eskav8]

Ja się pewnie nie rozpakuje w X części chociaż byłoby mi bardzo miło rozpakować się kolo 15 lipca bo ale to nie od nas zależy. Mam nadzieję że żadna z nas się nie przeterminuje bo inaczej będą pioruny lecieć z frustracji

[Yousthyna]

Mój mąż wczoraj podczas wieczornych pogadanek z dzidziem powiedział mu, żeby przed 23 czerwca się nie spieszył, bo inaczej będzie mu musiał kupić prezent na Dzień Ojca

Ja bym też się chętnie rozpakowała koło 1 lipca

Marcylina u mnie wczoraj były po 16zl/kg. Pyyyyszne!

[eskav8]

Aaa co do nazwy wątku to ja 9 miesiąc zacznę akurat na koniec tej części na razie cieszę się 8mym

[_Inka__]

Mi też ostatnio dziewczyny narobiły smaka na czereśnie Strasznie się na nie napaliłam. Były nawet wczoraj w Auchan, ale gdy widziałam, jak wszyscy grzebią w nich rękoma, przebierają i macają to mi się odechciało Strasznie mnie takie coś obrzydza. Ja zawsze wszystko wybieram z samego dna i przez woreczek.

[kamila_509]

Napisane przez aglo_mammy

Hejo
Czekam w poczekalni. Umęczyłam się na ktg, chyba następne poproszę już na boku.



A nie boicie się że te skrzynki będą ciężkie? Super wyglądają ale taka plastikowa chyba bardziej lekka i dziecko sobie może samo przestawić?


Wychodziłam z domu to zimnota a teraz grzeje a ja filtr tylko na twarz dałam

Ja robię tylko na boku. Ze względu na plecy :/ średnio wygodnie ale...

[eskav8]

Tak widzę że u was różne pogody, u niektórych słońce, u niektórych pada, a u mnie tak wygląda 16 stopni tak że zdycham z upalu

[marcylina]

Buuuuu u mnie tylko truskawki
Za to w Lidlu promo i wzielam maliny, borowki, jezyny.. moze galaretke machne

[eskav8]

Napisane przez marcylina

Buuuuu u mnie tylko truskawki
Za to w Lidlu promo i wzielam maliny, borowki, jezyny.. moze galaretke machne

Oooooooo galaretka!!!!! To jest mysl!!!! Miałam nie zrec cukru, ale chyba na galaretke się skuszę. Ty niedobra kobieto!!!!!

[Yousthyna]

Napisane przez _Inka__

Mi też ostatnio dziewczyny narobiły smaka na czereśnie Strasznie się na nie napaliłam. Były nawet wczoraj w Auchan, ale gdy widziałam, jak wszyscy grzebią w nich rękoma, przebierają i macają to mi się odechciało Strasznie mnie takie coś obrzydza. Ja zawsze wszystko wybieram z samego dna i przez woreczek.

Mam to samo! Dlatego zazwyczaj kupuję warzywa i owoce w takim małym warzywniaku koło domu

[Dreamer9o]

No dobra dziewczyny... koniec żartów. Torba wyprana, sucha, ale PUSTA ! Czas się pakować do szpitala... HELP ME
chwalić się co macie w torbach

[Wesola_Ania]

Napisane przez Dreamer9o

No dobra dziewczyny... koniec żartów. Torba wyprana, sucha, ale PUSTA ! Czas się pakować do szpitala... HELP ME
chwalić się co macie w torbach

ja jeszcze nic...

[Elrosa]

Też nic nie mam, chyba będę czekać do pierwszego wątkowego rozpakowania, bo na razie nie czuję, że to już
Przez Was też idę po owocki... oby coś mieli!

[mamaNiny]

Napisane przez _Inka__

Mi też ostatnio dziewczyny narobiły smaka na czereśnie Strasznie się na nie napaliłam. Były nawet wczoraj w Auchan, ale gdy widziałam, jak wszyscy grzebią w nich rękoma, przebierają i macają to mi się odechciało Strasznie mnie takie coś obrzydza. Ja zawsze wszystko wybieram z samego dna i przez woreczek.

Omg! Ja też z tych brzydliwych ludzi!

Koleżanka nie mogła dojechać i sama popijam sobie kawkę. Ciastko już zjadłam i mam ochotę na drugie! Ale obiecałam młodej lodzika w drodze powrotnej...

Założyłam dziś hmową pasiastą sukienkę. Mąż szydził, żem osa

W domu mam ful roboty.. prasowanie Muszę ogarnąć. I te mebelki do pomalowania...

W przyszlym tygodniu musimy w końcu odwiedzić ikeę.

Jak wysłać męża po pampersy do Rosska..? Zarzeka się, że kupi dopiero jak będę z młodym w szpitalu.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[cala_w_kwiatkach]

U mnie walizka pusta ale listę co włożyć już mam, tylko nie wiem jakie ilości.

[*misia*]

wróciłam, schodziłam się dziś jak szalona, niby powolutku spacerkiem ale mimo wszystko brzuch nie dawał mi zapominać że jest ze mną
wczoraj miałam ciężkie popołudnie, przez ten ból pleców byłam ledwo żywa po za tym chyba z bólu pleców i napięcia z nimi związanego brzuch jakoś częściej mi się spinał. Potem byliśmy na pikniku u Matiego w szkole nasza sunia brała udział w szkolnej wystawie psów, dumnie leżała i dawała się głaskać niezliczonej ilości rąk, a potem było już tylko gorzej. Mati brał udział w biegu o puchar dyrektora. Z grupy z którą startował był najlepszy i przeszedł do finału. A w finale jeden z chłopaków miał takie parcie na wygraną że w czasie biegu Matiego popchnął i on poleciał całym sobą na asfalt po którym biegli, wyglądało to koszmarnie, ale on podniósł się, pobiegł dalej i w rezultacie zajął trzecie miejsce. Dopiero na mecie się już rozpłakał a ja prawie razem z nim patrząc na jego rany, cały jeden bok siebie ma zdarty, ale i tak dobrze że nie połamany. Przez te emocje wieczorem musiała ratować się spasmoliną bo brzuch mialam jak kamień.

[eskav8]

Napisane przez Dreamer9o

No dobra dziewczyny... koniec żartów. Torba wyprana, sucha, ale PUSTA ! Czas się pakować do szpitala... HELP ME
chwalić się co macie w torbach

Nie pomogę chyba bo moja jest do połowy spakowana, ale planuje wziąć :
Koszule do porodu
2 koszule na potem
Szlafrok
2 ciemne ręczniki
Wkładki laktacyjne
Stanik do karmienia
Maczugi
Podkład na łóżko (jeden bo u mnie nie chcą)
Majtki z siateczki
Kosmetyczka ( szampon, żel do kap, dezo, pasta, szczoteczka, pomadka, chusteczki do twarzy, mydło antybakteryjne do rąk, płyn do hig intymnej, gumką grzebień)
Kapcie i Japonki pod prysznic.

Dla dziecka
Ciuszki ( jeszcze nie wiem jakie)
5 pieluszek tetrowych
Paczka pampersow 1
Chusteczki nawilzone
Ręcznik
Kocyk
Czapeczka
Sliniaczek
Waciki
Smoczek

Nie wiem co jeszcze, muszę zajrzeć na stronę szpitala co tam chcą.

[kamila_509]

Omg!!!! Znalazłam jeszcze jeden karton ubrań 62-68 :O
A już mi się w szafie nie mieszczą!!!
Co ja z nimi zrobię?!

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez eskav8

Nie pomogę chyba bo moja jest do połowy spakowana, ale planuje wziąć :
Koszule do porodu
2 koszule na potem
Szlafrok
2 ciemne ręczniki
Wkładki laktacyjne
Stanik do karmienia
Maczugi
Podkład na łóżko (jeden bo u mnie nie chcą)
Majtki z siateczki
Kosmetyczka ( szampon, żel do kap, dezo, pasta, szczoteczka, pomadka, chusteczki do twarzy, mydło antybakteryjne do rąk, płyn do hig intymnej, gumką grzebień)
Kapcie i Japonki pod prysznic.

Dla dziecka
Ciuszki ( jeszcze nie wiem jakie)
5 pieluszek tetrowych
Paczka pampersow 1
Chusteczki nawilzone
Ręcznik
Kocyk
Czapeczka
Sliniaczek
Waciki
Smoczek

Nie wiem co jeszcze, muszę zajrzeć na stronę szpitala co tam chcą.

Moze maść na cycki?

[cala_w_kwiatkach]

Misia gratulacje dla syna! Ale masz waleczne dziecko super charakter!

[kamila_509]

Napisane przez *misia*

wróciłam, schodziłam się dziś jak szalona, niby powolutku spacerkiem ale mimo wszystko brzuch nie dawał mi zapominać że jest ze mną
wczoraj miałam ciężkie popołudnie, przez ten ból pleców byłam ledwo żywa po za tym chyba z bólu pleców i napięcia z nimi związanego brzuch jakoś częściej mi się spinał. Potem byliśmy na pikniku u Matiego w szkole nasza sunia brała udział w szkolnej wystawie psów, dumnie leżała i dawała się głaskać niezliczonej ilości rąk, a potem było już tylko gorzej. Mati brał udział w biegu o puchar dyrektora. Z grupy z którą startował był najlepszy i przeszedł do finału. A w finale jeden z chłopaków miał takie parcie na wygraną że w czasie biegu Matiego popchnął i on poleciał całym sobą na asfalt po którym biegli, wyglądało to koszmarnie, ale on podniósł się, pobiegł dalej i w rezultacie zajął trzecie miejsce. Dopiero na mecie się już rozpłakał a ja prawie razem z nim patrząc na jego rany, cały jeden bok siebie ma zdarty, ale i tak dobrze że nie połamany. Przez te emocje wieczorem musiała ratować się spasmoliną bo brzuch mialam jak kamień.

Jaki dzielny i waleczny! Gratulacje dla synka
Nie dał się chłopak !

Współczuję bólu :/