Mieszkanie z rodzicami czy narzeczonym

[Cherie_Currie]

Poparłabym młodszą siostrę z prostego powodu - brat chce zakładać rodzinę to niech sobie sam zorganizuje lokum i powinno być go (i jego żonę) na to stać. Mieszkanie z żoną u rodziców kątem jest dziecinne i żenujące. Skoro ich nie stać na oddzielne mieszkanie na własny koszt to nie są wystarczająco dorośli, żeby zakładać rodzinę, to jest zwykła zabawa w dom, zero odpowiedzialności, a właściwie przerzucanie jej na innych (rodziców). Gdybym była na miejscu tej młodszej siostry starałabym się nie dopuścić do tego, żeby brat z żoną zapuścili korzenie w domu rodziców, bo zwykle to się kończy po prostu źle - miałam w rodzinie przypadki, że ludzie właśnie w taki sposób bawili się w dom nie na własny rachunek i fatalnie to wygląda jak skończy się pomoc rodziców. W tym wypadku zresztą pomoc wymuszona. Żenada po prostu.

[Lexie]

Ja bym była po stronie młodszej siostry. Brat zdecydował się zakładać rodzinę, wie zapewne doskonale jakie są relacje między siostrą a jego narzeczoną, powinien więc sam może pomyśleć, że jakby nie wypada się z narzeczoną wprowadzać do domu, gdzie młodsza siostra mieszkać jeszcze musi.
W takiej sytuacji uważam, że na nowych lokatorów powinni się zgodzić wszyscy mieszkańcy domu.

[locci]

U mojej koleżanki historia wygląda następująco:

Koleżanki siostra wyszła za mąż i automatycznie po ślubie przeprowadziła się wraz z mężem do rodziców. Nie wiem, czy rodzice sami proponowali, czy ona tak zdecydowała. Grunt, że moja koleżanka od początku była przeciwna. Obawia się, że dom jest za mały, a ona jeszcze daleka jest do samodzielności. Nikt jej zażaleń nie słuchał. Młodzi zamieszkali na piętrze, które zajmowała ona. Piętro ma 3 pokoje i łazienkę. Koleżanka ma jeden pokój, młodzi przerobili sobie jeden pokój na kuchnie, a w drugim śpią. Urodziło im się dziecko, podrosło i teraz siostra wymusza na koleżance wyprowadzkę, bo jej miejsca brakuje 0_0 szok.

[201803111829]

Napisane przez Pani_Mada

chciałabym odświeżyć wątek, żeby nie zakładać kolejnego nowego

mój młodszy brat za kilka miesięcy bierze ślub ze swoją narzeczoną. nie utrzymujemy jakiś super bliskich kontaktów (mieszkamy bardzo daleko od siebie) stąd też nie jestem zaznajomiona ze wszystkimi szczegółami sytuacji. pierwotnie ich plan był taki że obydwoje po ślubie wyjadą na chwilę za granicę "zarobić" ponieważ obydwoje chcą wybudować sobie dom we wsi gdzie mieszkają moi rodzice (bądź rodzice narzeczonej). nie wiem z jakiego powodu nagle plany się zmieniły i teraz plan jest taki, że młodzi po ślubie chcą wprowadzić się do moich rodziców. dom jest nie za duży, mieliby własny pokój a całą resztę (kuchnia, łazienka pokój dzienny) wspólną. w domu mieszka jeszcze nasza nastoletnia siostra. i problem jest tym że siostra i narzeczona nienawidzą się (wzajemnie), i siostra jest bardzo przeciwna pomysłowi wprowadzenia się młodych do domu. narzeczona nie pracuje, niby szuka pracy od jakiegoś roku ale jest to wieś, w okolicy nieduże miasta więc z pracą jest bardzo ciężko. tak że myślę, że jak już się wprowadzą, to nie będzie to kwestia kilku miesięcy. pensja tylko jednej osoby (brata) nie pozwoli im na wybudowanie czegoś. a płacić komuś za mieszkanie to oni nie będą (ich słowa).

dodam jeszcze jakie jest zdanie rodziców w tym temacie. rodzice zachwyceni tym planem nie są. ale powiedzieli, że ani brata z domu nie wyrzucą ani nie będą go faworyzować (poprzez totalne olewanie zdania siostry), bo siostra mimo że niepełnoletnia jest pełnoprawnym mieszkańcem tego domu. i to brat ma sie z siostrą dogadać

a moja rola w tym wszystkim jest taka, że mi osobiście jest tam wszystko jedno gdzie będą mieszkać, jednak siostra nalega abym poparła ją w tym sporze. rodzice nalegają abym pogadała z siostrą i może ją przekonam aby odpuściła. a ja sama już nie wiem jakie mieć zdanie w tym temacie. z jednej strony jestem silnie przekonana, że jak się bierze ślub to się potem nie bawi w dorosłość mieszkając u rodziców. uważam też, że wszyscy mieszkańcy domu powinni mieć coś do powiedzenia w kwestii wprowadzania się nowych osób. i gdybym to ja była zmuszona do mieszkania najprawdopodobniej przez kilka lat z osobą którą nie znoszę to też byłabym wściekła. z drugiej strony nie wyrzuciłabym brata "na bruk" bo nie lubię jego narzeczonej

co o tym wszystkim myślicie?

A czemu nie mogą mieszkać u rodziców panny?

[Pani_Mada]

Napisane przez stesia

ale oni teraz mieszkają razem i się z tej jednej pensji utrzymują czy mieszkają każde osobno ze swoimi rodzicami? bo nie wiedziałam jak jest i przeszło mi przez myśl że może nie utrzymują sie wspólnie z tej jednej pensji, nie myśleli o tym wcześniej i dopiero teraz jak zaczęli się zastanawiać że jednak na dwie osoby plus wynajem może nie wystarczyć.
no i co jak co ale skoro jej rodzice zasugerowali że po co iść na swoje skoro wasz dom będzie za chwile pusty, jest według mnie strasznie chamskie, nie cierpię takiego czegoś, sorry nie ich dom wiec nie powinni nawet z takimi tekstami wyskakiwać. szczególnie że wychodzi na to że wyszło to na sugestię zamieszkania tam na stałe

obecnie mieszkają osobno więc dziewczynę utrzymują rodzice. a mój brat jako że mieszka z rodzicami też no to prawie całą wypłatę odkłada.

nie myśleli wcześniej... to jeden z najlepszych przykładów na to, że tego ślubu być nie powinno. bo o takich rzeczach to się na początku myśli

Napisane przez Lexie

Ja bym była po stronie młodszej siostry. Brat zdecydował się zakładać rodzinę, wie zapewne doskonale jakie są relacje między siostrą a jego narzeczoną, powinien więc sam może pomyśleć, że jakby nie wypada się z narzeczoną wprowadzać do domu, gdzie młodsza siostra mieszkać jeszcze musi.
W takiej sytuacji uważam, że na nowych lokatorów powinni się zgodzić wszyscy mieszkańcy domu.

mój brat oczywiście uważa, że siostra przesadza i zachowuje się dziecinnie. ale chyba nie widzi, że jego narzeczona zachowuje się tak samo.


jeszcze do końca nie zdecydowałam czy wstrzymam się odgłosu czy poprę siostrę, ale jak tak was czytam to wydaje mi się że jednak powinnam wybrać to drugie

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez _Tinkerbell

A czemu nie mogą mieszkać u rodziców panny?

jak wspomniałam, obydwoje mieszkają na wsi. rodzice narzeczonej mają taki stary typowy wiejski dom. 2 pokoje kuchnia i łazienka. a ma jeszcze dwójkę rodzeństwa. tam to już totalnie nie ma warunków na "zabawę w dom"

[201803111829]

No to trudno. Stan po stronie siostry.