Finansowanie randek - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-07-21, 18:02   #31
drazetkaa
Czerwcowa PM
 
Avatar drazetkaa
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
Dot.: Finansowanie randek

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;63291106]
I to samo. Skoro proponowałaś, to chcesz zapłacić -> skoro chcesz zapłacić, to płacisz. Nie rozumiem po co w takim razie w ogóle proponujesz płacenie, skoro uważasz, że nie powinnaś tego robić.
.[/QUOTE]

"Proponowałam" w sensie wyciągałam portfel Nie mówiłam "hej, zapłacę za siebie" ani nie mówiłam "zapłaćmy każde za siebie". No taki rytuał godowy jak to ktoś napisał
drazetkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 18:05   #32
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: Finansowanie randek

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6329190 6]No mówiłam, że taki jest konwenans Wiele osób tak robi. Taka gra. Może żeby nie było nudno, nie wiem

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------



Nie przesadzałabym z tym przyssaniem.[/QUOTE]
Jak nie skoro wiele wizazanek pisze ze tego oczekuje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 18:13   #33
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Finansowanie randek

Nie umiem się zrzucać po połowie, nigdy tak u mnie nie było i nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić Dwa rachunki w knajpie? Jeden rachunek dzielony na pół? U mnie to się jakoś zawsze samo rozwiązywało - jak jedno zapraszało do kina, to kupowało bilety, a drugie płaciło za pogryzajki. Jak się szło na piwo, to jedną kolejkę ja, drugą osoba, z którą się umówiłam, pierwszą kolejkę osoba, która zaprosiła. Jak był obiad w eleganckiej restauracji, to płaciła osoba zapraszająca, potem zapraszała w podobne miejsce druga strona i to ona płaciła. Przy czym zgadzając się na zaproszenie do ąę knajpy, wiedziałam że osobę zapraszającą na zapłacenie w niej rachunku stać.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 18:16   #34
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
Dot.: Finansowanie randek

Według mnie powinna zapłacić (a przynajmniej być gotowa zapłacić) ta osoba, która zaprasza, ponieważ to ona wybiera miejsce spotkania i może je wybrać biorąc pod uwagę kryterium cen i własnych możliwości finansowych. Osoba zapraszana ma w tej kwestii mniej do powiedzenia, więc myślę, że nie powinno się jej obarczać kosztami wyboru drugiej osoby
Nie widzę jednak powodu, dla którego zapraszać ma w większości przypadków mężczyzna. Zasadniczo bardziej przemawia do mnie sytuacja, w której kobieta i mężczyzna mniej więcej tyle samo razy zapraszają drugą osobę na randkę (chyba, że komuś pasuje inny model relacji, to czemu nie, ale wiadomo, że on pociąga za sobą inny model płatności za randkę).
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 18:31   #35
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Nie umiem się zrzucać po połowie, nigdy tak u mnie nie było i nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić Dwa rachunki w knajpie? Jeden rachunek dzielony na pół? U mnie to się jakoś zawsze samo rozwiązywało - jak jedno zapraszało do kina, to kupowało bilety, a drugie płaciło za pogryzajki. Jak się szło na piwo, to jedną kolejkę ja, drugą osoba, z którą się umówiłam, pierwszą kolejkę osoba, która zaprosiła. Jak był obiad w eleganckiej restauracji, to płaciła osoba zapraszająca, potem zapraszała w podobne miejsce druga strona i to ona płaciła. Przy czym zgadzając się na zaproszenie do ąę knajpy, wiedziałam że osobę zapraszającą na zapłacenie w niej rachunku stać.
Jeden rachunek na pol co za problem. Normalnie sie kasuje po polowie mozna i karta i gotowka.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 18:33   #36
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 013
Dot.: Finansowanie randek

Gdybym szla na randke z calkiem obcym czlowiekiem to bym sie nie zgodzila za placenie. Nie mam zamiaru obciazac nieznajomych ludzi. W miare uplywu czasu uwazam ze powinno sie placic na zmiane. A a powaznym zwiazku ten co ma wiecej pieniedzy ( co nieznaczy ze druga strona nie kupuje nic).

Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-21, 19:34   #37
An_04
Raczkowanie
 
Avatar An_04
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 188
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez climberX Pokaż wiadomość
Witajcie,

Na wstępie powiem, że jestem facetem, ale koniecznie muszę zasięgnąć kobiecej rady, najlepiej szerszego grona.
Co sądzicie o płaceniu na randkach? Teoretycznie płacić powinna osoba, która na taką randkę zaprasza, czyli praktycznie w 95% facet. Ale czy nie jest to stary stereotyp w czasach, gdy kobiety są bardziej niezależne, zarabiają podobnie jak mężczyźni itd? Pytam, bo sam jestem studentem, zarabiam tyle co ze stypendium naukowego a pracy nie pogodził bym z nauką, i moja sytuacja finansowa nie jest zbyt kolorowa. Czy uważacie, że płacenie 50/50 jest ok? Mam na myśli, że każdy za siebie.

Jakie jest Wasze zdanie - liczę na ciekawą dyskusję.
Uważam, że 50/50 jest dobrym rozwiązaniem. U mnie zawsze wygląda to tak, że najpierw płaci mężczyzna (z którym się spotykam), kolejnym razem ja albo robimy "zrzutkę". Myślę, że to dość rozsądne rozwiązania
__________________

We make a living
by what we get, but we make a life by what we give.
An_04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-23, 00:31   #38
cheryl_
Przyczajenie
 
Avatar cheryl_
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 25
Dot.: Finansowanie randek

Pierwszą randkę raczej wypadałoby samemu sfinansować, a potem to już zależy. Na 2-3 spotkaniu należałoby o tym pogadać, jak już będziesz wiedział że chcesz to kontynuować. Bo na pierwszy rzut oka może wyglądać, że takie wydatki nie stanowią dla ciebie obciążenia. A skoro studiujesz to twoja przyszła dziewczyna pewnie też, może jest na utrzymaniu rodziców i nie ma za bardzo na wyjścia? Rozumiem, że nie chcesz być dojną krową ale jakbym widziała, że facet zarabia znacznie więcej ode mnie to nie wyskoczyłabym z propozycją zapłacenia za siebie, tak samo jak część kobiet. Bo to nie jest taka sama "inwestycja" w związek - ktoś kto ma do rozdysponowania 500 zł zapłaci 100, a ktoś kto ma 2000 zł też zapłaci 100. Dlatego wypadałoby się podzielić tymi wydatkami, ale nie 50/50, tylko proporcjonalnie do możliwości.
Z resztą, nie musisz zabierać dziewczyny co drugi dzień do restauracji lub kina. Jestem pewna, że jeśli ona naprawdę cię polubi to nie będzie widziała problemu żeby zamiast do lokalu iść do parku, albo po prostu zjeść coś w mieszkaniu i pogadać.
cheryl_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-23, 18:47   #39
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
Dot.: Finansowanie randek

Jeżeli nie ma się pieniędzy, można chodzić tam, gdzie nie trzeba płacić.
Przecież nie musisz na każdej randce karmić dziewczyny. Zakładam, że nie trwają tak długo, by groziła jej śmierć z głodu?
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-23, 19:47   #40
201703060948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 411
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez climberX Pokaż wiadomość
Witajcie,

Na wstępie powiem, że jestem facetem, ale koniecznie muszę zasięgnąć kobiecej rady, najlepiej szerszego grona.
Co sądzicie o płaceniu na randkach? Teoretycznie płacić powinna osoba, która na taką randkę zaprasza, czyli praktycznie w 95% facet. Ale czy nie jest to stary stereotyp w czasach, gdy kobiety są bardziej niezależne, zarabiają podobnie jak mężczyźni itd? Pytam, bo sam jestem studentem, zarabiam tyle co ze stypendium naukowego a pracy nie pogodził bym z nauką, i moja sytuacja finansowa nie jest zbyt kolorowa. Czy uważacie, że płacenie 50/50 jest ok? Mam na myśli, że każdy za siebie.

Jakie jest Wasze zdanie - liczę na ciekawą dyskusję.
Buah. Faceci są tak super progresywni jeśli chodzi o płacenie za siebie przez kobiety. I tylko o nie!

Jakakolwiek dyskusja o niższych zarobkach kobiet za identyczną pracę, omówienie badań porządnych instytutów badawczych, zawsze tabun facetów wrzeszczy, że manipulacja i że są ważniejsze problemy niż fakt, że kobiety zarabiają te 10% mniej. Nie można myśleć tylko o pieniądzach! W niektórych krajach kobiety nie mają żadnych praw - to są problemy, a nie te kilka/naście procent w zarobkach.

Ale kiedy przychodzi takiemu wydać pinć złotych za kawę kobiety? "To moje pieniądze i z jakiej racji miałbym!"

Następnego faceta, który też będzie tak progresywny, że nie przejmie mi kosztów kawy, oczywiście tylko dlatego, żeby mnie jako kobiety nie obrazić, poproszę o zwrócenie połowy kasy za moje pigułki i wizyty u gina, aby mi je przepisał. Z góry, bo w końcu ja też nie wiem, czy facet okaże się warty moich pinć złotych za kawę a po zamówieniu zwrot odpada.

Edytowane przez 201703060948
Czas edycji: 2016-07-23 o 20:00
201703060948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-23, 20:10   #41
victorion
Rozeznanie
 
Avatar victorion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 975
Dot.: Finansowanie randek

Nie uznaję innej wersji niż 50/50.

Zdarzały mi się randki z facetami o tradycyjnym podejściu, którzy upierali się by płacić za mnie ("bo on zapraszał", "bo facet płaci", "bo takie zasady") i wtedy druga randka nigdy nie następowała.

Jeśli chodzi o ewentualne usprawiedliwianie sponsoringu za pomocą różnic w zarobkach, to uważam, że:
1. jeśli chcę równouprawnienia, to na każdej płaszczyźnie - również podczas płacenia za kawę
2. zamiast kawy w ramach rekompensaty, wolę równą płacę i za kawę płacić sama.
victorion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-23, 20:17   #42
201703060948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 411
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez victorion Pokaż wiadomość
Nie uznaję innej wersji niż 50/50.

Zdarzały mi się randki z facetami o tradycyjnym podejściu, którzy upierali się by płacić za mnie ("bo on zapraszał", "bo facet płaci", "bo takie zasady") i wtedy druga randka nigdy nie następowała.

Jeśli chodzi o ewentualne usprawiedliwianie sponsoringu za pomocą różnic w zarobkach, to uważam, że:
1. jeśli chcę równouprawnienia, to na każdej płaszczyźnie - również podczas płacenia za kawę
2. zamiast kawy w ramach rekompensaty, wolę równą płacę i za kawę płacić sama.
Problemem jest to, że co ty "wolisz" nie odgrywa niestety roli. To co ja, również nie. Kobiety zarabiają mniej, trudniej im znaleźć pracę i szybko to się nie zmieni.
201703060948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-23, 20:22   #43
victorion
Rozeznanie
 
Avatar victorion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 975
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez Osterhase Pokaż wiadomość
Problemem jest to, że co ty "wolisz" nie odgrywa niestety roli. To co ja, również nie. Kobiety zarabiają mniej, trudniej im znaleźć pracę i szybko to się nie zmieni.
To trochę nie tak do końca. Kobiety zarabiaj tym mniej od mężczyzn im wyższe stanowisko, na stanowisku kasjera zarobki są takie same, na stanowisku prezesa różnica w zarobkach wynosi 50%. Nie ukrywajmy, ale większość nie zajmuje kierowniczych stanowisk i dla pewnie 70% społeczeństwa te różnice w zarobkach to mit. Jeśli chodzi o znalezienie pracy... cóż... wystarczy przyjrzeć się pierwszym artykułom o skutkach 500+, spora część kobiet rezygnuje z pracy bo bardziej opłaca się im zostać w domu - same świadomie wybierają bezrobocie.

Edytowane przez victorion
Czas edycji: 2016-07-23 o 20:26
victorion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-23, 20:27   #44
201703060948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 411
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez victorion Pokaż wiadomość
To trochę nie tak do końca. Kobiety zarabiaj tym mniej od mężczyzn im wyższe stanowisko, na stanowisku kasjera zarobki są takie same, na stanowisku prezesa różnica w zarobkach wynosi 50%. Nie ukrywajmy, ale większość nie zajmuje kierowniczych stanowisk i dla pewnie 70% społeczeństwa te różnice w zarobkach to mit. Jeśli chodzi o znalezienie pracy... cóż... wystarczy przyjrzeć się pierwszym artykułom o skutkach 500+, spora część kobiet rezygnuje z pracy bo bardziej opłaca się im zostać w domu.
Jasne, większość kobiet pracuje jako sprzątaczki, kucharki i kasjerki i najchętniej spieprzałyby z siły roboczej gdyby dać im 500 zł miesięcznie.

To tyle odnośnie polskiego seksizmu.
201703060948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-23, 20:46   #45
victorion
Rozeznanie
 
Avatar victorion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 975
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez Osterhase Pokaż wiadomość
Jasne, większość kobiet pracuje jako sprzątaczki, kucharki i kasjerki i najchętniej spieprzałyby z siły roboczej gdyby dać im 500 zł miesięcznie.

To tyle odnośnie polskiego seksizmu.
Nie napisałam "tylko niskie stanowiska", a "wszystkie poza wysokimi", więc do wyliczanki możesz doliczyć pracownice biur, specjalistki, laborantki, ekspertki, etc. ale to stanowiska o niewielkiej różnicy zarobków lub bez różnicy w zarobkach - to one stanowią większość.

Jeśli chodzi o szukanie pracy/bezrobocie. Bez pracy nie pozostają osoby z doświadczeniem na wyższych stanowiskach - zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet dotyczy osób o słabym wykształceniu i bez doświadczenia, tu płeć nie ma znaczenia. Więc tu dopiero należy rozpatrywać "sprzątaczki, kucharki i kasjerki", bo to one głównie lądują na bezrobociu (a nie prezeski) i to ta grupa zwiększy dysproporcję w bezrobociu między kobietami i mężczyznami wybierając pozostanie z dzieckiem.

Edytowane przez victorion
Czas edycji: 2016-07-23 o 20:50
victorion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-23, 23:36   #46
KaerbEmEvig
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 572
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez Osterhase Pokaż wiadomość
Buah. Faceci są tak super progresywni jeśli chodzi o płacenie za siebie przez kobiety. I tylko o nie!

Jakakolwiek dyskusja o niższych zarobkach kobiet za identyczną pracę, omówienie badań porządnych instytutów badawczych, zawsze tabun facetów wrzeszczy, że manipulacja i że są ważniejsze problemy niż fakt, że kobiety zarabiają te 10% mniej. Nie można myśleć tylko o pieniądzach! W niektórych krajach kobiety nie mają żadnych praw - to są problemy, a nie te kilka/naście procent w zarobkach.

Ale kiedy przychodzi takiemu wydać pinć złotych za kawę kobiety? "To moje pieniądze i z jakiej racji miałbym!"

Następnego faceta, który też będzie tak progresywny, że nie przejmie mi kosztów kawy, oczywiście tylko dlatego, żeby mnie jako kobiety nie obrazić, poproszę o zwrócenie połowy kasy za moje pigułki i wizyty u gina, aby mi je przepisał. Z góry, bo w końcu ja też nie wiem, czy facet okaże się warty moich pinć złotych za kawę a po zamówieniu zwrot odpada.
Pokaż te badania.
KaerbEmEvig jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-25, 18:29   #47
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
Dot.: Finansowanie randek

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;63293021]Gdybym szla na randke z calkiem obcym czlowiekiem to bym sie nie zgodzila za placenie. Nie mam zamiaru obciazac nieznajomych ludzi. W miare uplywu czasu uwazam ze powinno sie placic na zmiane. A a powaznym zwiazku ten co ma wiecej pieniedzy ( co nieznaczy ze druga strona nie kupuje nic).

Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Też tak uważam.
U mnie zawsze tak było, że dopóki parą nie byliśmy, nie tworzyliśmy związku to płaciłam za siebie (później różnie bywało). Nie chciałabym być niczego "dłużna" obcemu jakby nie było facetowi.

Natomiast wg moich koleżanek to nie do pomyślenia jak facet nie chce za nie płacić. Skutek taki, że jedna kiedyś usłyszała od gościa poznanego w necie, że skoro on za nią zapłacił to ona mu musi oddać to "w naturze".
__________________
19 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-25, 19:57   #48
201701300916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 98
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez Osterhase Pokaż wiadomość
Problemem jest to, że co ty "wolisz" nie odgrywa niestety roli. To co ja, również nie. Kobiety zarabiają mniej, trudniej im znaleźć pracę i szybko to się nie zmieni.
W USA (w przybliżeniu) na jedno wypowiedzenie wręczane kobiecie, przypadają aż 4 - mężczyźnie. Wynika to m.in. z faktu transformacji gospodarki, a więc odejścia od energochłonnych gałęzi przemysłu i automatyzacji. A na produkcji więcej facetów, prawda?
W Polsce również mężczyźni częściej są zwalniani. Kobiety coraz lepiej sobie radzą. Rynek biurowy pęcznieje, zagranicznych korporacji masa, jest obecnie boom na BPO/SSC, a tam prym wiodą właśnie one, bo są dokładne, mają umiejętności miękkie. Do HR czy finansów akurat.
201701300916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-25, 22:47   #49
zadziora85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 206
Dot.: Finansowanie randek

Jest ok pod warunkiem, że to dziewczyna zaproponuje, że zapłacicie 50/50. Trochę głupio jednak zaproponować coś pod warunkiem że zapłacisz za siebie maleńka. Sama bym tego nie powiedziała tż. U mnie funkcjonuje raczej, że ja płacę za całość np wyjścia do kina, na kolację, ale rzadziej niż tż. Tż zarabia 2x więcej niż ja. Jak jesteś studentem to szukaj może takich atrakcji gdzie nie potrzeba dużego wkładu finansowego. Lody i spacer, albo korzystaj ze zniżek
zadziora85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-26, 14:42   #50
karineks
Raczkowanie
 
Avatar karineks
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 39
Dot.: Finansowanie randek

jeżeli są to jakieś pierwsze randki to trochę słaba opcja, ale później w związku czemu nie ;p
__________________
Podejmując ryzyko zawsze coś zyskujesz...
Szczęście w przypadku powodzenia lub wiedzę, w przypadku niepowodzenia
karineks jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-26, 15:08   #51
rob84
Przyczajenie
 
Avatar rob84
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 23
Dot.: Finansowanie randek

Przeważnie to ja płacę za spotkania. Płacenie każdy za siebie lub kiedy dziewczyna płaci za mnie - tylko jeśli spotykamy się dłuższy czas. Jestem jakoś nauczony, że o kobietę trzeba zadbać i pokazać, że mi zależy. Oczywiście oczekuję też czegoś w zamian (nie, nie tego, o czym myslicie ).
rob84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-26, 15:08   #52
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
Dot.: Finansowanie randek

Pierwsza randka? Jak dla mnie zawsze powinna płacić osoba, która zaprasza.
Osoba, która zaprasza może zdecydować, gdzie się pójdzie. Czy to będzie kameralna kawiarnia, kino czy wykwintna restauracja. Ta osoba może zdecydować na co ją stać.
Sorry, ale nie wyobrażam sobie randki np. w mega drogiej restauracji, a potem przy rachunku facet chce płacić 50/50. To po cholerę wybierał takie miejsce, skoro nie stać go na pokrycie kosztów?

Żeby nie było, również zapraszam na randki swojego faceta i finansuje różne wyjścia, bo jeszcze ktoś mi zarzuci przyssanie się do portfela
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-26, 15:09   #53
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez rob84 Pokaż wiadomość
Przeważnie to ja płacę za spotkania. Płacenie każdy za siebie lub kiedy dziewczyna płaci za mnie - tylko jeśli spotykamy się dłuższy czas. Jestem jakoś nauczony, że o kobietę trzeba zadbać i pokazać, że mi zależy. Oczywiście oczekuję też czegoś w zamian (nie, nie tego, o czym myslicie ).
A czego?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-26, 15:11   #54
201701121406
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
Dot.: Finansowanie randek

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
Też tak uważam.


U mnie zawsze tak było, że dopóki parą nie byliśmy, nie tworzyliśmy związku to płaciłam za siebie (później różnie bywało). Nie chciałabym być niczego "dłużna" obcemu jakby nie było facetowi.





Natomiast wg moich koleżanek to nie do pomyślenia jak facet nie chce za nie płacić. Skutek taki, że jedna kiedyś usłyszała od gościa poznanego w necie, że skoro on za nią zapłacił to ona mu musi oddać to "w naturze".


Jakie to ma znaczenie? Nie płaciłby za nią to wymyśliłby inny argument wedle którego uważałby, ze może rościć sobie prawa do czegokolwiek. W wątku obok argumentem jednej użytkowniczki za tym, ze dziewczyna chce seksu było to, ze nosi stringi. To tak jako przykład. Myślę ze takich absurdów może wiele wymyślić osoba, która myśli, ze zapłacenie za kobietę na randce obliguje ja do czegokolwiek.
201701121406 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-26 15:11:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.