Singielka!!!

[Nowaq]

Masz racje nie znajdę nikogo bez przeszłości byleby ten ktoś juz miał ta przeszłość zamknięta.

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Nigdy wcześniej nie przeszkadzało mi ze nie mam nikogo mam dużo znajomych, swoje zainteresowania często wychodzę z domu. Ostatnio jednak złapałam jakiegoś dola niedługo skończę 24 lata, prawie wszystkie koleżanka maja facetow a ja sama od zawsze

[anika*]

Napisane przez Nowaq

Moze do siebie wrócicie to dopiero tydzień od rozstania, pogadacie sobie i wyjaśnicie. Sporo par rozstaje sie na moment. Ja nigdy nie szukałam faceta ani nie miałam parcia na związek ale teraz chyba chciałabym kogoś poznać i związać sie juz na poważnie ale czas pokaże co będzie

Rozchodziliśmy się wcześniej już 3 razy i po 2 tygodniach wracaliśmy ale ... teraz mieszkaliśmy razem i poznaliśmy te wszystkie "niewypachnione" strony związku ... on zwyczajnie do tego nie dorósł i potrzebuje jeszcze matczynego skrzydełka.

Dziewczyno masz dopiero 24 lata, inwestuj w siebie a facet sam się znajdzie.
Jedna z moich koleżanek jako 19 latka miała faceta przez 2 lata a po nim totalna pustka i rozczarowanie samotnością, aż do czasu gdy spotkała swojego obecnego narzeczonego. Są super parą, pasującą do siebie i godna pozazdroszczenia ale zanim to się stało to ona musiała pokochać siebie i swoją samotność.
Wiem, wiem, trucie starej ciotki ale taka jest prawda.
Parcie na posiadanie faceta wywołuje odwrotny sutek --> samotność.

Życzę Ci powodzenia a ja przenoszę się do wątku nr chyba z 15 "rozstanie z facetem" bo mimo iż wiem, że jest palantem to strasznie za nim tęsknię. To mnie wkurza, że nie można ot tak przestać kochać

[201608251020]

Miałam 26 lat jak poznałam obecnego męża. W ciągu dwóch lat zdążyłam wyjść za mąż i zajść w ciążę z naszą pierworodną w ciągu miesiąca może Ci się tak życie zmienić, że nie będziesz tego nawet podejrzewać

[Wanilka5]

Napisane przez paollino

Miałam 26 lat jak poznałam obecnego męża. W ciągu dwóch lat zdążyłam wyjść za mąż i zajść w ciążę z naszą pierworodną w ciągu miesiąca może Ci się tak życie zmienić, że nie będziesz tego nawet podejrzewać

dokladnie ja tez 2 lata temu nie myslałam że zaraz bedę Żoną

[Fortuna1]

Napisane przez paollino

Miałam 26 lat jak poznałam obecnego męża. W ciągu dwóch lat zdążyłam wyjść za mąż i zajść w ciążę z naszą pierworodną w ciągu miesiąca może Ci się tak życie zmienić, że nie będziesz tego nawet podejrzewać

Ja miałam 23 lata jak poznałam mojego obecnego męża. Teraz mam 24, jesteśmy po ślubie - ślub po 7 miesiącach znajomości i za miesiąc urodzi się nasza córeczka tempo express, ale oboje tego chcieliśmy i czujemy, że jesteśmy do siebie dopasowani w pełni.

Najlepsze jest to, że też kiedyś nie potrafiłam być sama, na siłę musiałam być z kimś mimo że decydowałam się na osoby, które na mnie nie zaslugiwaly lub ja do nich nie czułam tego czegoś. Miłość przyszła (obecny mąż) kiedy zaakceptowalam swoją samotność i w pełni zaakceptowalam siebie

Polecam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nowaq]

Wiem, że troche może panikuję i użalam się nad sobą, ale naprawde mysle ze nikogo sobie pewnie nie znajde. Czasem łapie z tego powodu lekkiego doła bo wszyscy wokół w zwiazkach

[kawa_o]

Ja jestem w twoim wieku i tez nikogo nie mam.mimo,ze mam troche doswiadczen z facetami,ale nje za dobre.ciagle ktos niby sie kreci wokol mnie,ale jak jest w moim typie to nic nie wychodzi,a jak nie jest to nie moge sie uwolnic od takiego. A badoo nie polecam,serio nie poznasz tam partnera zyciowego.

[Nowaq]

Nie mam konta na żadnym portalu, jakoś chyba bym tak nie mogła, może kiedyś się przekonam do tego. Na imprezy chodze ale jakoś ostatnio nie spotkałam nikogi interesującego

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

A masz nieprzyjemne doświadczenia z badoo? Bo słyszałam ze właśnie sporo ludzi sie tam poznało i sa ze soba już długo

[kawa_o]

Lepiej byc samemu niz z byle jełopem.niektorzy faceci to tyle stresu potrafia zafundowac,ze az trudno sobie wyobrazic. Ja juz nie szukam nikogo. Moze sam sie wkoncu nawinie

[Nowaq]

Ja w sumie nigdy nie szukałam i nie miałam parcia na faceta ale teraz kiedy wszyscy wokół w zeiazkach jakoś tak mi smutno.A Ty skąd jesteś?

[kawa_o]

Ja mieszkam w takim malym miescie kolo Bydgoszczy. Tam to serio same odpady juz zostaly i nie licze na to ze znajde kogos normalnego. zauwazylam ostatnio,ze na moim osiedlu jest duzo kawalerow w okolicach 30tki, niektorych niestety mialam okazje poznac.

[Nowaq]

A planujesz tam mieszkać? Praca Cię tam trzyma ? Ja mieszkam w dużym mieście u wydaje mi sie ze juz tez nie trafie na żadnego

[kawa_o]

Nie chce tu mieszkac. Tak mi ludzie tutaj obrzydzili to miasto, czuje sie jak na wsi,taka jest tutaj mentalnosc. Wlasnje mam zamiar zmienic prace i poszukac w Bydg. Ale jednak nie mam gwarancji,ze bedzie mnie stac samej sie utrzymac jak sie wyprowadze na swoje.

[Nowaq]

Rozumien Cie, może uda Ci sie przeprowadzic. Trzymam kciuki