Oszukana - jak sobie z tym radziłyście? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-08-19, 11:37   #31
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Fonda, mam nadzieje, ze wynik testu bedzie negatywny. Trzymam kciuki. I nie szukaj ani kawalka winy w sobie, nie Ty.

Nawiasem mowiac, Ty, ja i Mijanou mialysmy chyba tego samego faceta
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 11:43   #32
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 449
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez magbeth Pokaż wiadomość
Fonda, mam nadzieje, ze wynik testu bedzie negatywny. Trzymam kciuki. I nie szukaj ani kawalka winy w sobie, nie Ty.

Nawiasem mowiac, Ty, ja i Mijanou mialysmy chyba tego samego faceta :mad
:
Wcale tego nie wykluczam
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 14:25   #33
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Wcale tego nie wykluczam
: hahaha:
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 15:48   #34
Fonda
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 10
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Zrobiłam test - wyszedł pozytywny. Dwie kreseczki wyraźne. Mimo to dla pewności pobiegłam jeszcze zrobić test z krwi. Właśnie go odebrałam, wynik: 785 mIU/ml. Pani w recepcji zasugerowała powtórzenie badania po weekendzie, żeby sprawdzić jaki będzie przyrost. Ale złudzeń już nie mam - jestem w ciąży.

Bardzo się bałam takiego wyniku i myślałam, że się zupełnie rozsypię, ale jednak nie. Kiedy zobaczyłam wyniki badania to się popłakałam, ale bez spazmów i szlochów, tylko po prostu zaczęły się ze mnie wylewać łzy. Kobieta w przychodni chyba myślała, że to ze wzruszenia... A ja nie czułam nic. Mam w sobie w tej chwili jakąś taką pustkę, takie odrętwienie emocjonalne.

Na razie nie potrafię myśleć o tym co dalej. Mama zapewniła mnie, jeszcze przed wynikiem tego domowego testu, że niezależnie co wyjdzie i co postanowię, mogę na nią i tatę zawsze liczyć. Poczułam się jak mała dziewczynka, ale bardzo mnie to uspokoiło.

Wiem jedno, od poniedziałku mam kilka dni wolnych i muszę w tym czasie sfinalizować kwestię mieszkaniową - chcę jak najszybciej mieć przeprowadzkę za sobą.

W ogóle dziewczyny, wszystkie które tu piszecie, dziękuję wam bardzo za ciepłe słowa. Dajecie mi niesamowite oparcie

Chatul, Doris Macie rację w każdym słowie i do ostatniej kropki. Ja to wszystko wiem. Ale ja go jednak kochałam i jestem świadoma, że to przywiązanie może jeszcze gdzieś tam we mnie siedzieć, mimo ogromnego poczucia krzywdy. Dlatego urwałam z nim kontakt, żeby nie mógł mi znów namącić w głowie. Muszę teraz zebrać w sobie siłę żeby się na niego zupełnie uodpornić.

Nie wiem czy mówić mu o ciąży. Zdaję sobie sprawę, że na ogół to jest pożądane, żeby poinformować ojca dziecka, ale nie mogę sobie wyobrazić jakim on mógłby być ojcem... Obawiam się, że tylko takim który skrzywdzi swoje własne dziecko.

Mijanou, magbeth Jeśli jesteście z Krakowa to kto tam wie, już mnie nic nie zdziwi...

Edytowane przez Fonda
Czas edycji: 2016-08-19 o 15:55
Fonda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 16:01   #35
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

O ciąży będziesz musiała powiedzieć. Pieniądze piechotą nie chodzą w Tobie się należą alimenty.

wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 16:06   #36
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez Fonda Pokaż wiadomość
(...)
Nie wiem czy mówić mu o ciąży. Zdaję sobie sprawę, że na ogół to jest pożądane, żeby poinformować ojca dziecka, ale nie mogę sobie wyobrazić jakim on mógłby być ojcem... Obawiam się, że tylko takim który skrzywdzi swoje własne dziecko.
(...)
Decyzja należy do Ciebie. Nic nie musisz. Przede wszystkim zastanów się, czy chcesz utrzymać tą ciążę. A jeżeli tak, to możesz powiedzieć, możesz nie powiedzieć. Nikomu się z niczego tłumaczyć nie musisz.

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
O ciąży będziesz musiała powiedzieć. Pieniądze piechotą nie chodzą w Tobie się należą alimenty.
Nie wszystkie kobiety chcą alimentów, nie wszystkie mają. Autorka ma wsparcie rodziców, to dużo znaczy. I naprawdę nic nie musi.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 16:08   #37
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Nie musi w sensie prawnym. Ale uważam, ze warto jednak rozsądnie pomyśleć o rzeczach przyziemnych takich jak utrzymanie dziecka.

wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 16:14   #38
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Nie musi w sensie prawnym. Ale uważam, ze warto jednak rozsądnie pomyśleć o rzeczach przyziemnych takich jak utrzymanie dziecka.

wysłane telepatycznie
Jak kobieta nie chce pieniędzy to niech dziecku założy konto.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Autorko dobrze, że masz wsparcie rodziców.

A temu panu już podziękuj.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 16:22   #39
AnnaKrn
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Jest w tym jedna pozytywna strona...
Facet jest szują - po prostu nim jest - i dobrze, że wyszło to teraz, a nie np. po 7 latach związku/małżeństwa.
Jesteś młoda, życie sobie ułożysz, wszystko przed Tobą. Spotkasz jeszcze Tego Właściwego Człowieka, faceta który jest dla Ciebie. Maluszek, który będzie z Tobą, nic w tym nie przeszkodzi, a może wręcz przeciwnie, bo dziecko wymaga odpowiedzialności, i od Ciebie i od Twojego (przyszłego) faceta.
Powodzenia!
AnnaKrn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 16:37   #40
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Współczuję a z drugiej strony gratuluję... Powinnaś powiedzieć ojcu dziecka. Ale ja trzymalabym się z daleka od tego człowieka. Nie zgodziłabym się gdyby nagle obiecał, że się zmieni. Ja bym nie potrafiła wybaczyć zdrady. A właściwie zdrad (!!!!!!!)
Trzymaj się kochana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 16:56   #41
men33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 325
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez Fonda Pokaż wiadomość
Chatul Myślę, że jednak jakiś instynkt samozachowawczy we mnie się tli i nie wróciłabym ot tak. Ale boję się, że dam się zmanipulować i skończy się emocjonalną szarpaniną, czy dobrze robię, bo przecież "on tak żałuje i teraz dopiero zrozumiał jaki był głupi..." I bez tego mam mętlik w głowie. Na myśl o nim czuję się taka zła, taka wściekła, rozżalona, a jednocześnie tęsknię i mam nadzieję, że to tylko koszmar, obudzę się i wszystko będzie jak dawniej.

Fortuna1 On chyba jeszcze nie przyjął do wiadomości, że to koniec. Jemu chyba się wydaje, że jak już mi wściekłość minie to znów mnie ugłaszcze jakimiś kłamstwami. Bo przecież już raz mu się to udało, a ja głupia łyknęłam te jego zapewnienia jak młody pelikan... Kiedy wychodziłam z mieszkania po tym jak wszystko się wydało, miał czelność zapytać kiedy wrócę... nie czy w ogóle, tylko kiedy wrócę...

Boshe, widzisz i nie grzmisz... to ja zagrzmię. Nie wiem jak można się aż tak nie szanować i upodlić aby wrócić po czymś takim do partnera. Jeżeli jednak są jakieś jednostki, które decydują się na powrót do takich "osobników" to powiem szczerze, że nawet odrobinę nie jest mi ich szkoda, gdy po kilku/kilkunastu miesiącach będą przechodziły przez to samo. Są sytuacje, gdzie nie ma po prostu drugiej szansy i tutaj właśnie taka mamy. Ty masz tę przewagę, że zawsze jeszcze masz decyzję co z tym robić.
men33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 16:57   #42
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Tylko nie popelniaj bladu i nie wracaj do niego wedle dziecka...lepiej juz byc samotna matka, i na pewnio znajdziesz kogos lepszego.
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 17:19   #43
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 449
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Super, że cokolwiek postanowisz masz takie wsparcie od rodziców! Nie zostajesz z tym wszystkim sama. Zawsze będziesz mogła na nich liczyć- a to bezcenne.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 17:24   #44
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Przykro mi, że spodziewałaś się innego wyniku testu.
Mam nadzieję, że znajdziesz radość w macierzyństwie i że dziecko będzie zdrowe i nie odziedziczy po tatusiu genu kłamstwa.
Świetnie, że masz wsparcie!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 18:06   #45
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Zastanow sie czy chcesz itzymac te ciaze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 18:56   #46
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Zastanow sie czy chcesz itzymac te ciaze.
I to poważnie. A jeżeli tak, to bardzo poważnie należy się zastanowić, czy chce się dzielić opiekę nad dzieckiem z kimś takim, jak ten pan. Żeby się potem nie okazało, że to "tatuś roku" maksymalnie wszystko utrudniający, wtrącający się w drobiazgi, za to mało pomocny w ważnych kwestiach. A otoczenie będzie znało wersję, że został w ciążę w robiony i chciała w ten sposób biedaczka usidlić. Bo uznanie jego ojcostwa to nie tylko alimenty, ale niestety też danie mu prawa współdecydowania o wychowywaniu dziecka. Sąd mu z automatu praw ojcowskich za nic nie odbierze.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 19:16   #47
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Autorko, przykro się to czyta. Mleko się wylało, ale dlatego nie jestem za robieniem dziecka w tak krótkim związku. Ale nic tam.
Po pierwsze nie wracaj do niego. Nigdy i za nic. Jeśli to zrobisz to on odniesie "zwycięstwo", może stwierdzić, że skoro raz zrobił numer i wrociłaś to czemu nie odwalić czegoś ponownie. Nie wierzę, że tacy ludzie się zmieniają.
Po drugie daj sobie czas odpocznij i uporządkuj myśli. Przemyśl czy chcesz zatrzymać ciąże, bo Twoja sytuacja kolorowa nie jest. Wręcz czarna bym powiedziała. Oczywiście, jest wiele samotnych matek. Tylko jakim kosztem (widzę po swojej mamie, której ja pomagam finansowo i ma alimenty). Dobrze, że masz wsparcie w rodzicach. Przemyśl też kwestię ewentualnego ojcostwa. Choć wg mnie on i tak prędzej czy później się dowie. Doda dwa do dwóch. Pytanie co zrobi wtedy, a może nieźle Ci życie uprzykrzyć, z tego co dziewczyny pisały.
Życzę Ci powodzenia, cokolwiek postanowisz. Do końca miałam nadzieję, że test będzie negatywny.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...

Edytowane przez Shar14
Czas edycji: 2016-08-19 o 19:18
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 20:33   #48
Silesian Girl
Rozeznanie
 
Avatar Silesian Girl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Doczytałam... współczuję autorko sytuacji. Daj sobie czas na ochloniecie, zrób drugi test. Pamiętaj ze nie jesteś sama, możesz liczyć na wsparcie rodziców - to prawdziwy skarb. Ojca dziecka poinformuj, załóż sprawę o alimenty - będą zabezpieczeniem przyszłości dziecka.
__________________


http://8-pietro.blogspot.com/



Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko
Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy

Zapraszam na pierwszego bloga

Edytowane przez Silesian Girl
Czas edycji: 2016-08-19 o 21:21
Silesian Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 22:13   #49
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez Silesian Girl Pokaż wiadomość
Doczytałam... współczuję autorko sytuacji. Daj sobie czas na ochloniecie, zrób drugi test. Pamiętaj ze nie jesteś sama, możesz liczyć na wsparcie rodziców - to prawdziwy skarb. Ojca dziecka poinformuj, załóż sprawę o alimenty - będą zabezpieczeniem przyszłości dziecka.
Jak beta wyszła tak wysoka to na pewno jest w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 23:08   #50
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez Fonda Pokaż wiadomość
Mijanou, magbeth Jeśli jesteście z Krakowa to kto tam wie, już mnie nic nie zdziwi...
Spokojnie, ja sie wyprowadzilam z Krakowa kilka lat temu, ale obawiam sie ze gadzi gatunek ma wiecej reprezentantow

Nie wracaj do gada, nie funduj tego sobie i dziecku. Cudowne przemiany to w amerykanskich filmach, po tym, co zrobil, nie wierze w to, ze wlaczylby mu sie tryb opiekunczo-refleksyjny.
Co do informowania - ja bym tam poczekala chwile i na spokojniej zastanowila sie jakie wyjscie bedzie dla Ciebie (czy wlasciwie dla Was - Ciebie i dziecka) najlepsze. Powiedziec i ewentualnie zalozyc sprawe zawsze zdazysz.
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 11:22   #51
Fonda
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 10
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Co do ciąży to mam duże opory psychiczne przed jej przerwaniem. Dlatego to rozwiązanie raczej wykluczam. Co dalej - będę miała teraz sporo czasu na zastanawianie się nad tym. Kiedy już trochę emocje opadną i ustabilizuję swoją sytuację mieszkaniową rozważę czy dam radę sama wychować dziecko i co dla niego będzie najlepsze.

Na razie też, tak jak niektóre z was radzą, nie będę mówiła draniowi o ciąży - nie ma co się spieszyć z informowaniem go, o ile w ogóle. Zwłaszcza, że obawiam się sytuacji, o której pisze Doris 1981.

Jedno jest pewne, za żadne skarby świata nie dam się namówić na żadne powroty. Chociaż cała ta sytuacja niewyobrażalnie mnie boli, przenigdy już mu w nic nie uwierzę. Odcięcie się od niego to chyba była najlepsza decyzja jaką podjęłam po tym, jak wyszły jego kłamstwa. Jest ciężko, ale o wiele gorzej byłoby musieć teraz znosić jego obecność
Fonda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 11:41   #52
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez Fonda Pokaż wiadomość
Co do ciąży to mam duże opory psychiczne przed jej przerwaniem. Dlatego to rozwiązanie raczej wykluczam. Co dalej - będę miała teraz sporo czasu na zastanawianie się nad tym. Kiedy już trochę emocje opadną i ustabilizuję swoją sytuację mieszkaniową rozważę czy dam radę sama wychować dziecko i co dla niego będzie najlepsze.

Na razie też, tak jak niektóre z was radzą, nie będę mówiła draniowi o ciąży - nie ma co się spieszyć z informowaniem go, o ile w ogóle. Zwłaszcza, że obawiam się sytuacji, o której pisze Doris 1981.

Jedno jest pewne, za żadne skarby świata nie dam się namówić na żadne powroty. Chociaż cała ta sytuacja niewyobrażalnie mnie boli, przenigdy już mu w nic nie uwierzę. Odcięcie się od niego to chyba była najlepsza decyzja jaką podjęłam po tym, jak wyszły jego kłamstwa. Jest ciężko, ale o wiele gorzej byłoby musieć teraz znosić jego obecność
Sprawa świeża, ale masz świetne podejście. Na spokojnie wszystko sobie przemyśl. Nie jesteś sama, masz wsparcie, więc Twoja sytuacja nie jest tragiczna. Jasne, myślałaś, że będzie inaczej, ale poukładasz sobie życie od nowa. Nie brzmisz jak ktoś, kto miałby nie dać rady.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 11:53   #53
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 449
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez Fonda Pokaż wiadomość
Co do ciąży to mam duże opory psychiczne przed jej przerwaniem. Dlatego to rozwiązanie raczej wykluczam. Co dalej - będę miała teraz sporo czasu na zastanawianie się nad tym. Kiedy już trochę emocje opadną i ustabilizuję swoją sytuację mieszkaniową rozważę czy dam radę sama wychować dziecko i co dla niego będzie najlepsze.

Na razie też, tak jak niektóre z was radzą, nie będę mówiła draniowi o ciąży - nie ma co się spieszyć z informowaniem go, o ile w ogóle. Zwłaszcza, że obawiam się sytuacji, o której pisze Doris 1981.

Jedno jest pewne, za żadne skarby świata nie dam się namówić na żadne powroty. Chociaż cała ta sytuacja niewyobrażalnie mnie boli, przenigdy już mu w nic nie uwierzę. Odcięcie się od niego to chyba była najlepsza decyzja jaką podjęłam po tym, jak wyszły jego kłamstwa. Jest ciężko, ale o wiele gorzej byłoby musieć teraz znosić jego obecność
Jeśli masz opory przed przerwaniem ciąży, nie rób tego. Nie jesteś sama- wsparcie Rodziców w tej sytuacji naprawdę wspaniałe bo wiesz, że we wszystkim możesz na nich liczyć.I nie musisz się wcale spieszyć z powiadomieniem eksa o ciąży o ile nie potrzebujesz od niego wsparcia finansowego już teraz. Powiesz, jak zechcesz i kiedy zechcesz.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 14:47   #54
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Jeśli masz opory przed przerwaniem ciąży, nie rób tego. Nie jesteś sama- wsparcie Rodziców w tej sytuacji naprawdę wspaniałe bo wiesz, że we wszystkim możesz na nich liczyć.I nie musisz się wcale spieszyć z powiadomieniem eksa o ciąży o ile nie potrzebujesz od niego wsparcia finansowego już teraz. Powiesz, jak zechcesz i kiedy zechcesz.
Albo dowie się od osób postronnych i jak pisałam doda dwa do dwóch. Przecież to nie jest trudne w sytuacji Autorki. Lepiej też przygotować się na taką ewentualność.
Lepiej chyba powiedzieć w dogodnym dla Autorki momencie, tak by ona miała karty w ręce. Tak mi się zdaje.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 14:53   #55
pufa90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez Fonda Pokaż wiadomość
Co do ciąży to mam duże opory psychiczne przed jej przerwaniem. Dlatego to rozwiązanie raczej wykluczam. Co dalej - będę miała teraz sporo czasu na zastanawianie się nad tym. Kiedy już trochę emocje opadną i ustabilizuję swoją sytuację mieszkaniową rozważę czy dam radę sama wychować dziecko i co dla niego będzie najlepsze.

Na razie też, tak jak niektóre z was radzą, nie będę mówiła draniowi o ciąży - nie ma co się spieszyć z informowaniem go, o ile w ogóle. Zwłaszcza, że obawiam się sytuacji, o której pisze Doris 1981.

Jedno jest pewne, za żadne skarby świata nie dam się namówić na żadne powroty. Chociaż cała ta sytuacja niewyobrażalnie mnie boli, przenigdy już mu w nic nie uwierzę. Odcięcie się od niego to chyba była najlepsza decyzja jaką podjęłam po tym, jak wyszły jego kłamstwa. Jest ciężko, ale o wiele gorzej byłoby musieć teraz znosić jego obecność
Proszę Cię przemyśl to jeszcze raz. Możesz być do końca życia nieszczęśliwa i Twoje dziecko też.
pufa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 15:56   #56
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez Fonda Pokaż wiadomość
Co do ciąży to mam duże opory psychiczne przed jej przerwaniem. Dlatego to rozwiązanie raczej wykluczam. Co dalej - będę miała teraz sporo czasu na zastanawianie się nad tym. Kiedy już trochę emocje opadną i ustabilizuję swoją sytuację mieszkaniową rozważę czy dam radę sama wychować dziecko i co dla niego będzie najlepsze.

Na razie też, tak jak niektóre z was radzą, nie będę mówiła draniowi o ciąży - nie ma co się spieszyć z informowaniem go, o ile w ogóle. Zwłaszcza, że obawiam się sytuacji, o której pisze Doris 1981.

Jedno jest pewne, za żadne skarby świata nie dam się namówić na żadne powroty. Chociaż cała ta sytuacja niewyobrażalnie mnie boli, przenigdy już mu w nic nie uwierzę. Odcięcie się od niego to chyba była najlepsza decyzja jaką podjęłam po tym, jak wyszły jego kłamstwa. Jest ciężko, ale o wiele gorzej byłoby musieć teraz znosić jego obecność
Myślę, że sensownie do sprawy podchodzisz. Przede wszystkim zadbaj teraz o siebie i własny komfort emocjonalny, finansowy i lokalowy. Potem sama zobaczysz, jak sprawa wygląda i zdecydujesz, co dalej robić.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 18:11   #57
Fonda
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 10
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez pufa90 Pokaż wiadomość
Proszę Cię przemyśl to jeszcze raz. Możesz być do końca życia nieszczęśliwa i Twoje dziecko też.
Co sugerujesz? Przerwanie ciąży byłoby dla mnie równie stresujące, co wiadomość o tym, że jednak do niej doszło. Przecież gdyby nie to jakim człowiekiem okazał się mój partner to ta ciąża byłaby planowaną i jak najbardziej chcianą... Dlatego ciężko mi zmieniać tak diametralnie moje podejście do tej kwestii.

Są jeszcze inne opcje. Jeśli po przemyśleniu dojdę do wniosku, że nie będę w stanie materialnie czy psychicznie udźwignąć samotnego macierzyństwa istnieje możliwość oddania dziecka do adopcji po porodzie - wówczas będzie miało szansę na kochającą, normalną rodzinę. W tej chwili nie jestem jednak w stanie określić czy to będzie najlepsze dla wszystkich wyjście, dlatego w tym momencie nie chcę nic postanawiać. Muszę się najpierw jakoś oswoić z tym wszystkim co się teraz dzieje

Wsparcie rodziców i wasze trzeźwe spojrzenie na moją sytuację niesamowicie mi pomagają. Gdyby nie to pewnie narobiłabym jakiś głupot w tym szoku.
Fonda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 18:22   #58
ThinkingAboutUs
Rozeznanie
 
Avatar ThinkingAboutUs
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 532
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Ale dlaczego stresujące? Wybacz, ja nie zamierzam do niczego zachęcać, bo to Twoja decyzja, ale próbuję zrozumieć czego się obawiasz? Komplikacji, problemów ze zdrowiem, że zostaniesz źle oceniona przez innych, wyrzutów sumienia?
Edit. Zaczęłam się zastanawiać nad tym co napisałaś. Tylko dlatego, że to z nim planowałaś i było wyczekiwane? Bo wiesz, jak je chcesz, to poradzisz sobie i bez tego cymbała. Ale jak nie chcesz, to nie inna rozmowa.

Edytowane przez ThinkingAboutUs
Czas edycji: 2016-08-20 o 18:24
ThinkingAboutUs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 19:42   #59
pufa90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 30
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Cytat:
Napisane przez Fonda Pokaż wiadomość
Co sugerujesz? Przerwanie ciąży byłoby dla mnie równie stresujące, co wiadomość o tym, że jednak do niej doszło. Przecież gdyby nie to jakim człowiekiem okazał się mój partner to ta ciąża byłaby planowaną i jak najbardziej chcianą... Dlatego ciężko mi zmieniać tak diametralnie moje podejście do tej kwestii.

Są jeszcze inne opcje. Jeśli po przemyśleniu dojdę do wniosku, że nie będę w stanie materialnie czy psychicznie udźwignąć samotnego macierzyństwa istnieje możliwość oddania dziecka do adopcji po porodzie - wówczas będzie miało szansę na kochającą, normalną rodzinę. W tej chwili nie jestem jednak w stanie określić czy to będzie najlepsze dla wszystkich wyjście, dlatego w tym momencie nie chcę nic postanawiać. Muszę się najpierw jakoś oswoić z tym wszystkim co się teraz dzieje

Wsparcie rodziców i wasze trzeźwe spojrzenie na moją sytuację niesamowicie mi pomagają. Gdyby nie to pewnie narobiłabym jakiś głupot w tym szoku.
Tak ale później całe życie może być stresujące dla Ciebie i dzieciaka bez ojca. Poza tym wiem jako facet jak faceci patrza na samotna matke z dzieckiem, sa wyjatki ale na prawde będzie Ci ciężko znalesc kogos z kim ułożysz sobie życie od nowa. Pomyśl przede wszystkim o sobie. Jeżeli pragniesz tego dziecka na prawdę to nic nie rób ale argument że byłaby to planowana ciaza gdyby nie byl takim ch.. to na prawde nie argument. Ja po prostu zycze Ci dobrze. Ten facet to frajer i qtas, bardzo mi Cię szkoda. Powodzenia!
pufa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-20, 19:43   #60
WhySoSerious
multitasking ninja
 
Avatar WhySoSerious
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
Dot.: Oszukana - jak sobie z tym radziłyście?

Pamiętaj, że fakt bycia w ciąży jeszcze nie oznacza, że koniecznie musisz być matką. Zastanów się, czy chcesz skazywać siebie na bycie samotną matką i dziecko na wychowywanie się z jednym rodzicem, czy nie lepiej teraz zakończyć ciążę, a za jakiś czas urodzić dziecko z odpowiednim partnerem i razem z nim je wychowywać.
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite.
WhySoSerious jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-22 13:04:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.