Pierwsze dzieci już przy sobie mamy, o kolejne maluszki się staramy:)

[Nicole`_]

Hej dziewczyny Mam 13 miesięczną córkę, starania o drugie maleństwo zaczęliśmy w lipcu, ale nie wyszło, teraz czekam na @. Ma być w piątek i zobaczymy

Obaw mam od groma i kto wie czy to nie jest tak, że moja psychika mnie nie blokuje. Przy córce w 2 cyklu wyszło, bardzo chciałam zajść w ciążę. Tak naprawdę to może i w 1 cyklu, bo jak się wtedy zdecydowaliśmy to już chyba byłam po owulacji

A teraz 3 cykl i czuję, że się nie udało... no, ale przekonam się za kilka dni.

Najbardziej to boję się jak ja sobie dam radę. Mąż będzie w pracy, a ja z dwulatką i noworodkiem/niemowlakiem. Nie mam tu babć i dziadków, jesteśmy sami... ale z pierwszym dzieckiem długo zwlekaliśmy i jeśli chcemy dwójkę to nie możemy odczekać sobie 5lat...

[rudaska]

Hej Buena

Napisane przez Nicole`_

Hej dziewczyny Mam 13 miesięczną córkę, starania o drugie maleństwo zaczęliśmy w lipcu, ale nie wyszło, teraz czekam na @. Ma być w piątek i zobaczymy

Obaw mam od groma i kto wie czy to nie jest tak, że moja psychika mnie nie blokuje. Przy córce w 2 cyklu wyszło, bardzo chciałam zajść w ciążę. Tak naprawdę to może i w 1 cyklu, bo jak się wtedy zdecydowaliśmy to już chyba byłam po owulacji

A teraz 3 cykl i czuję, że się nie udało... no, ale przekonam się za kilka dni.

Najbardziej to boję się jak ja sobie dam radę. Mąż będzie w pracy, a ja z dwulatką i noworodkiem/niemowlakiem. Nie mam tu babć i dziadków, jesteśmy sami... ale z pierwszym dzieckiem długo zwlekaliśmy i jeśli chcemy dwójkę to nie możemy odczekać sobie 5lat...

Hej Nicole Na pocieszenie: ja będę z dwóją sama, mąż za granicą. Dobrze że teściowa w tym samym mieście i chętna pomagać choć ranki, wieczory i nocki zawsze jednak jestem sama. Czy my nie byłyśmy już razem na wątku?

[Buena_]

Ania, więc wiesz co czuję

Rudaska, mój tż też pracuje poza PL, więc wiem jak to jest. Na szczęście blisko mam rodziców i siostrę, więc jeśli trzeba zawsze pomogą.

Za te, które już rozpoczęły starania o dzidzię trzymam mocno kciuki

[Aniaaa87]

Wiecie co ja to nie boje sie ze sobie nie poradzę tylko porodu sie boje najbardziej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rudaska]

Napisane przez Aniaaa87

Wiecie co ja to nie boje sie ze sobie nie poradzę tylko porodu sie boje najbardziej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogę zapytać czemu? Jak nie chcesz to nie pisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aniaaa87]

Boje sie tego bólu ,ze znowu będę porozrywana i ze będę znowu przeć bezustannie przez półtora godziny..Jakoś tak ze trzeci raz nie będzie lepiej skoro te dwa porody przebiegały niemalże identycznie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rudaska]

Napisane przez Aniaaa87

Boje sie tego bólu ,ze znowu będę porozrywana i ze będę znowu przeć bezustannie przez półtora godziny..Jakoś tak ze trzeci raz nie będzie lepiej skoro te dwa porody przebiegały niemalże identycznie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej to się nacierpiałaś. Nie dziwię Ci się ale może jednak tym razem będzie inaczej? Może położna lepiej Ci pomoże. Ja z kolei miałam łatwy poród jeśli można tak napisać w ogóle i znowu nie dopuszczam myśli że mogłoby być inaczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Buena_]

Ania nie dziwię Ci się wcale.
Ja miałam poród wywoływany 11 dni po terminie. Najpierw 8 godzin męczarni z bólami krzyżowymi, a jak już było 8 cm rozwarcia to tętno dziecka zaczęło spadać i zrobili mi cc. Byłam bardzo nastawiona na poród naturalny, ale może lepiej że skończyło się cesrką bo gdy okazało się, że mój syn nie waży 3700, ale 4420 gram to lekarze i położne mieli poważne wątpliwości czy dałabym radę urodzić naturalnie. Ja zresztą też

[Mała!]

Cześć Buena witaj w naszych skromnych progach...

Ja ciąglę myslę i myślę, nie jestem sama przekonana...to znaczy nie jest tak jak przy pierwszej ciąży, że marzyliśmy o maluszku...teraz po prostu bardziej " by się przydało" mieć drugie dziecko, i chyba co raz częściej łapię się na tym, ze bardziej chce tego dla Synka niż dla siebie... dla nas... a to chyba nie powinno tak być myślę :/

Dziś po drodze do przedszkola szło przed nami dwoje dzieci chłopiec i dziewczynka, były znowu pytanie :
T: mamusiu kiedy będę miał rodzeństwo?
więc powiedziałam, że jeszcze nie wiemy czy w ogóle będziesz miał kochanie.
T: Ale ja chcę mieć dzidziusia,
JA; no to trudna decyzja, duża odpowiedzialność i duże koszty nie wiem czy nas fizycznie na to stać...
A Tymon: Ja mam siłę i zarobię dużo pieniążków i kupimy jakiegoś dzidziusia dla nas tak mamusiu?... hihi

Kochany chłopiec

[rudaska]

Mała! Ja też chcę drugie ze względu na synka. Jakby lubił bawić się sam to nie wiem czy by mi się spieszyło. Ale co złego w takim myśleniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mała!]

Cześć Nicole Trzymam kciuki aby @ nie przyszła

No nic złego w takim myśleniu, tylko jeśli mamy rezygnować z jakiejś części naszego życia dla nowej jaką będzie przyjście na Świat dziecka ...to chcę to zrobić dl siebie i chcę żeby Mąż też to czół. Chcę na prawdę chcieć

[Nicole`_]

Napisane przez rudaska

Hej Buena

Hej Nicole Na pocieszenie: ja będę z dwóją sama, mąż za granicą. Dobrze że teściowa w tym samym mieście i chętna pomagać choć ranki, wieczory i nocki zawsze jednak jestem sama. Czy my nie byłyśmy już razem na wątku?

Hej Rudaska Oczywiście, że byłyśmy w wątku staraczek razem Tylko tam się wszystko posypał0 i dziewczyny widziałam przeniosły się na fejsa

Hej Mała! Ja spokojnie mogłabym pozostać już przy mojej córeczce, to cały mój skarb nic więcej do szczęścia mi już nie potrzeba, ale to właśnie DLA NIEJ chcę mieć drugie dziecko. Żeby miała rodzeństwo i kogoś na tym świecie kiedy nas już nie będzie. Ja mam brata i bardzo się cieszę, że nie byłam jedynaczką Także nie uważam, że jest coś w tym złego, naprawdę.

[Aniaaa87]

Hehe dziewczyny pewnie ze to nic złego to dobrze ze myślicie żeby dzieci kiedyś nie zostały same )Każdy ma inny tok myślenia to poważna decyzja trzeba to rozkminiac pod każdym względemJa to na przykład bardzo chciałam mieć drugie dziecko.Teraz maz zapragnal pierwszy jeszcze trzeciego dziecka ja na początku wahałam sie.Patrzelismy pod każdym względem czy damy radę.I jak już miałam w glowie ułożony plan i wiem ze wszystko będzie dobrze to bardzo chce tego dziecka


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rudaska]

Nicole pisz do cień wiatru od to Cię doda na fb

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nicole`_]

Rudaska, ja na fejsie to średnio działam... to nie dla mnie. Mój wątek sierpniówek 2015 też się na fejsa przeniósł niestety, ale ja nie ogarniam miliona grup itd. Także odpuszczam, ale pozdrów proszę dziewczyny ode mnie

A u Was starania w listopadzie tak? To może też będziesz sierpnióweczką

[Werka3333]

Hej dziewczyny też chętnie się przyłącze do tematu Mam już jedną córeczkę która ma 3 lata i chcielibyśmy drugie maleństwo, dla nas i dla niej Na razie staramy się od lipca i mam cichą nadzieję że teraz się uda
......................... ................
Dodałam dzisiaj moją mała historię: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post65276911

[rudaska]

Nicole aż taką optymistką nie jestem, fajnie będzie jak się uda do wiosny. Z resztą chciałabym znów w zimę rodzić 😊
Hej Werka😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mała!]

Witaj Werka3333 , trzymam kciuki i za Ciebie...

Właśnie dziewczyny w jakich miesiącach rodziłyście i w jakich byście chciały i dlaczego?

Rudaska optymizm to podstawa! A nuż uda się w pierwszym cyklu

Co do wcześniejszych rozmów ja tez pierwszą ciążę miałam "nieudaną"- puste jajo płodowe i zabieg... to sprawdzanie czy nie pojawia się serduszko było okropne!

Tymonka urodziłam przez CC - był zaparty o spojenie główką...więc nie zdążyłam się nacierpieć, za to miałam skurcze od 27 tyg i co miesiąc równo leżałam w szpitalu bo chciał już wychodzić... zastrzyki i kroplówki... dupa aż twarda była :/... i tak się do tych skurczy przyzwyczaiłam że ledwo rozpoznałam te porodowe

[rudaska]

Ja tak jak w opisie. Rodziłam w grudniu. Przed świętami byłam na kto i lekarz stwierdził że do końca roku nie urodzę raczej i zaleca mi święta prZy garach. Wigilia była u nas, byli tylko moi rodzice. Mieszkają daleko a chcieli być jak mały się urodzi. Oczywiście na wigilii wszyscy kierowcy i wszyscy coś tam wypili A ja przez tą dietę najadłam się jak świnka,ledwo się ruszałam. W nocy obudziły mnie skurcze. Pochodziłam, wzięłam prysznic, dopakowałam torbę. O 5 rano wezwaliśmy taxi i 6 weszłam na porodówkę A o 8.50 urodził się Igor. Święta miałam w szpitalu A nowy rok już świętowaliśmy we trójkę. Mi się podobało to że takiego noworodka raz dwa zapniesz w kombinezon, a potem jak się zaczyna robić już ciepło to dziecko bardziej się wszystkim interesuje. Fajnie można rozszerzyć dietę, w wakacje już jakiś basen a na następną zimę dziecko jest już silniejsze i chyba bardziej odporne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Werka3333]

Cześć Mała, cześć Rudaska
Dzięki też trzymam za was kciuki

Ciężko stwierdzic kiedy lepiej rodzić czy zimą czy latem trzeba chyba mieć po jednym dziecku z tego i z tego okresu żeby ocenić

Moja córa jest z 11 czerwca więc okres letni i według mnie super było rodzić w tym okresie, zero zachorowań, lato cieplutkie, długie spacery, mało ubranek, na następne wakacje można było z maluchem pojechac nad morze Sam poród sn miałam bardzo lekki i krótki, ale moja była kruszynką bo ważyła 2650g i miała 49cm mimo że 5 dni po terminie jak sobie przypominam całą ciąże, poród i te ostatnie 3 lata to już się nie mogę doczekać następnej dzidzi

[Mała!]

Werka3333 dobrze, że dodałaś na końcu to że się doczekać nie możesz hihi JA aż tak nie mam...ale jak sobie wyobrażę dzidzię i szczęśliwego Tymonka i ze jest nas więcej.. to od razu mam banana na twarzy

Mąż jednak się łamie hihi... wyjeżdżamy do spa na weekend więc będzie się działo

A ja rodziłam w Marcu, też super! Miesiąc było chłodno a potem już wiosna... latem byliśmy już nad morzem

[rudaska]

Werka to rzeczywiście drobniutka ale przynajmniej miałaś łatwo😊. Mój to taki standard 56cm 3650 za to potem zaczął rosnąć mega szybko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mała!]

No malutka niunia Werka Mój miał 54 cm i 3200, lekko spadł na wadze a potem piorunem do góry... urodził się w 37 tyg. dzień wcześniej i były jako wcześniak...

[Nicole`_]

Ja rodziłam w sierpniu i były straszne upały akurat wtedy... Jak już córka się urodziła to było fajnie, bo nie musiałam jej ciepło ubierać, same bodziaki wystarczały... a ja w lato w ciąży jeszcze w ciąży najadłam się truskawek, wiśni, czereśni i nie musiałam się stresować czy to nie odbije się na małej (karmiłam kp). Także warzywa i owoce na pewno też wzmocniły mi organizm na tej końcówce Dużo witaminek

I na pewno też plusem jest to, że wielki brzuch miałam a wiele ubrań mi wystarczyło, bo chodziłam w długich spódnicach wieczorem, a w dzień spódniczka do kolana plus t-shirt. Także żadnych kurtek ani długich spodni nie potrzebowałam.

Tak czy siak nie chciałabym już rodzić latem, zaawansowana ciąża plus upały - nieeee

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Pierwsze 3 miesiące życia maluszek i tak większość czasu przesypia, także ja to bym chciała urodzić na początku roku chyba... Akurat na wiosnę zacznie już być ciekawy świata i będzie można dłużej pospacerować.

Jeśli w tym cyklu nam się udało to będzie majowe dziecko I też okej, będzie sobie spało na świeżym powietrzu przez większość czasu Ale jeśli się nie udało to chyba wstrzymamy się te pół roku i będziemy celować tak żeby najwcześniej to styczniowe wyszło maleństwo

[rudaska]

Nicole no właśnie ja miałam przez to spokojną zimę . teraz to w domu mój Bąk nie usiedzi i na ostatni spacer idziemy ok 18. Ja nie wiem co będzie za kilka miesięcy. Tym bardziej że teraz mam lekką parasolkę A na zimę wracam do x-landera który jest dwa razy cięższy 😕

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nicole`_]

My też na ostatni spacer wychodzimy o 18... nawet czasem o 18:30. Niech się dzieciaki nacieszą ostatnimi dniami lata, bo później to i ciemno i zimno będzie Także kąpiel z 19stej przesunęła nam się na 19:30 a nawet 20:00 czasem

Ale jesienią już wrócimy do tej 19stej.

Za kilka miesięcy to Twój szkrab będzie pewnie biegał po mieszkaniu To się wymęczy

[Mała!]

Jeśli nam się uda w tym cyklu to będzie czerwiec jeśli nie to też chyba się wstrzymamy żeby nie rodzić w sierpniu czy lipcu... bardziej na jesień... chociaż jak już się zdecydujemy to nie wiem czy będę na tyle cierpliwa by się wstrzymywać jeszcze

[Nicole`_]

U mnie wypadłby koniec maja... 26maja Ale prezent na dzień mamy by byłłłłł Tak śmiesznie trochę, bo z córką miałam termin na rocznicę ślubu Także może u mnie już tak jest, że te daty muszą być znamienne

Mała, nie ma co się wstrzymywać do jesieni skoro całe lato i tak musiałabyś już w zaawansowanej ciąży chodzić. To już lepiej w tym lipcu czy sierpniu urodzić niż się męczyć do września

[Nicole`_]

No i dupa. @ przylazła i to przed czasem.

[rudaska]

Nicole Nowy cykl nowa szansa😊
Dziewczyny takie dyskretne pytania mam. Byłyście nacinane? Te blizny po jakimś czasie są słabiej widoczne? Mam wrażenie że moja jest ogromna i ciągnie mnie przy@. Jakoś nie mogę o niej zapomnieć chociaż w dotyku jest ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz