Od dzis zaczynam biegac , Kto ze mna?

[anielskie ziółko]

ja też tak biegałam i zamierzam znowu to robić w celach czysto kondycyjnych ale nie mam butów do biegania

[beoneself]

Napisane przez anielskie ziółko

ja też tak biegałam i zamierzam znowu to robić w celach czysto kondycyjnych ale nie mam butów do biegania

Ja też niestety nie... Zacznę w zwykłych adidasach. Mam nadzieję, że nie odbije się to źle na moim zdrowiu...Ale obawiam się, bo kiedyś miałam problemy ze stopami... 6 lat temu, coś z środstopiem, ścięgnem achillesa... I nie wiem jak się teraz do tego ustosunkować. Najgorsze, że do dyspozycji mam jedynie chodniki
W takim wypadku wogóle nie zaczynać...?

[basia2837]

ja w sumie mam ochote na biegi teraz.. ale odstrasza mnie to, że tak troche.. ślisko jest i na orzełka zupelnie nie mam ochoty

[rob4cz3q]

kurcze, chora jestem więc mam usprawiedliwienie co do biegania, jutro pobignę co najwyżej do przychodni
a tak poza tym może jakies Białostoczanki już biegają?

[inch]

Napisane przez beoneself

Ja też niestety nie... Zacznę w zwykłych adidasach. Mam nadzieję, że nie odbije się to źle na moim zdrowiu...Ale obawiam się, bo kiedyś miałam problemy ze stopami... 6 lat temu, coś z środstopiem, ścięgnem achillesa... I nie wiem jak się teraz do tego ustosunkować. Najgorsze, że do dyspozycji mam jedynie chodniki
W takim wypadku wogóle nie zaczynać...?

Beoneself urazy ścięgna Achillesa to nie jest sprawa, która odchodzi w niepamięć, kiedy "noga nie boli", niestety. Jeśli biegałaś już tej zimy, to chyba nie ma przeciwskazań, jesli nie jesteś rozbiegana, a nie masz -jak piszesz- odpowiednich butów, w zimie, kiedy bieganie naprawde wymaga dobrego zdrowia (mówię o osobach, które się 'wprawiają', bo ci, którzy biegają np. od jesieni byli uprzednio, stopniowo do chłodu przyzwyczajani) radziłabym się zastanowić.
Przypomnę też tylko, że w niskich temperaturach nie należy biegać z przyczyn wiadomych mam nadzieję.
Pozd.r

[Nati02]

Inch, doradź mi moja ekspertko od biegania

Ja smigam na nartach biegowych, czyli w sumie jakbym biegala prawda? Jednak mam opory przed normalnym bieganiem... Nie wiem, uważam po prostu, że za zimno na biegi, mimo, że przed nartami nie mam oporów nawet jak jest -8 stopni.

Mam biegacz czy nie biegac, o to jest pytanie?

[Asuka]

Ja biegam w miejscu
10 min. codziennie mi stanowczo wystarczy:d

[inch]

Napisane przez Nati02

Inch, doradź mi moja ekspertko od biegania

Ja smigam na nartach biegowych, czyli w sumie jakbym biegala prawda? Jednak mam opory przed normalnym bieganiem... Nie wiem, uważam po prostu, że za zimno na biegi, mimo, że przed nartami nie mam oporów nawet jak jest -8 stopni.

Mam biegacz czy nie biegac, o to jest pytanie?

Nati02, to wszystko zalezy własnie od Twoich chęci, warunków, kondycji, zdrowia i dobrych butów.

Nigdy nawet nie jeździłam na nartach, więc nie wiem jakie to uczucie

[Nati02]

Dokladnie tak jakbys biegala, tylko kilka razy szybciej bez większego wysiłku
No i również mam tylko dresik, podkoszulek i cweterek. No i czapeczke.
Chęci mam, nawet duże jednak wlasnie mam jakeis opory... Buty również, z kondycją nie ma źle skoro na nartach moge smigac godzine A zdrowa jestem...

Dziekuje

[bietka]

a ja mam inny problemik
biegałam przez 4 miesiace, a na styczeń caly zachorowałam i wtedy dosłownie nic (ani aerobiku, ani biegania), chciałam od nowa zacząć biegać a tu ZONK - straciłam całą kondycje! i taaaaak bardzo mi się nie chce zaczynac od nowa, 4 jiesiące pracy na darmo ;( ;(
to ja tez się zapytam, inch czy teraz dojde do poprzedniej kondycji szybciej czy w takim samym tempie jak przedtem?

[anielskie ziółko]

Bietak ja uważam, że zadna praca przenigdy nie idzie na darmo!

niech ten snieg jak najszybciej ucieka, kupie buty, spodnie (chocbym miała sobie czegoś pożalować) i zaczne biegać

[inch]

Anielskie ziółko nie rób mi smaka na spodenki. Przede mną też stoją przedwiosenne wydatki, szkoda tylko, że moje plany nie sa wprost proporcjonalne do stanu finansów

Droga Bietko, powtórze jeszcze za Ziółkiem, żadna praca nie idzie na marne, tymbardziej, że przyzwyczaiłaś serce do takiego wysiłku. Stwierdzenie "siadła mi kondycja" jest bardzo subiektywne, tymbardziej biorąc pod uwagę chorobę, która Cię po prostu osłabiła, co nie znaczy, ze nie wystarczą Ci tygodnie na 'rozbieganie', w zależności od Twojego stanu przed. Zaczynałabym jednak małymi krokami. Powodzenia!

[bietka]

mam nadzieję, że jest tak jak mówisz
musze się po prostu wziąć ostro do roboty (byleby nie za ostro bo jak znam zycie i siebie będe chciała mieć wszystko od razu już i się zakatuje..)
dzięki za pocieche

[inch]

Bietka, pośpiech jest najgorszą metodą, nie tylko w sporcie.

Jak to moralizatorsko zabrzmiało, muszę chyba dodać jakiś uśmiech, o, może taki: .

[bietka]

ale co ja poradze na to, że jestem takim napałem
mam to po tacie i czasem na serio to przeszkadza hehe
ale jak się porządnie zmęcze to mi przejdzie, więc po 5 minutach wpadne w normalne tempo

[Nati02]

Ja po walentynkach zaczne biegac

[coca_cola]

ja biegalam juz wczoraj i dzisiaj ide znowu.. nie bylo tak zimno jak myslalam.. nawet na poczatku zanim sie porzadnie rozgrzalam. od razu po powrocie do domu mialam wrazenie, ze juz schudlam.. ;D

[malkol13]

wtedy to ja tez) teraz za zimno na dworku.. brrr))

[beoneself]

U mnie sypie śnieg.... zdecydowanie nie wyobrażam sobie wyjścia na dwór i biegania w takich warunkach atmosferycznych

[rob4cz3q]

w Białymstoku pada śnieg i jest zimno... grrr jak to dorze, że jestem chora

[Nati02]

apropos sniegu- na śląsku tez dzis zawialo

[grudniowa-szatynka]

U mnie tez sypnęło

A dziś mam lenia, uczę się biologii , co równoznaczne jest z tym, że nie poszłam na trening. Pobalowałam wczoraj

[Nati02]

A ja... mam ferie

Ale nie ma latwo... w pracy daja o sobie znac... a myslalam, ze poobijam sie cale dwa tygodnie...

[moniska]

Oj bardzo chetnie dolacze, ale jak bedzie cieplej. Naprawde

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez Nati02

A ja... mam ferie

Ale nie ma latwo... w pracy daja o sobie znac... a myslalam, ze poobijam sie cale dwa tygodnie...

Mam dziką ochotę się poobijac, ale też nie ma łatwo, jeszcze 2 sprawdziany
Nati, żadna Twoja praca przecież nie idzie na marne

[anielskie ziółko]

Dziewczyny ja tak bardzo chciałabym już zacząć, wstać, ubrać się i pójść pobiegać. Zbieram już nawet pieniążki na strój ale ciągle pada śnieg

[Nati02]

Napisane przez grudniowa-szatynka

Nati, żadna Twoja praca przecież nie idzie na marne

Masz racje przynajmniej wiecej bedzie na koncie

[Mike]

Marudzicie :-P W taką pogodę biega się naprawdę nienajgorzej, choć polecam jedynie tym z większym stażem treningowym Skandynawskie przysłowie mówi ze na bieganie nigdy nie jest za zimno, są tylko ludzie nieodpowiednio ubrani i chyba coś w tym jest

A tak apropos , duzo ludzi biega teraz na bloniach??

Zdarza się kogoś spotkać rano i wieczorami, choć w największe mrozy wielokrotnie nie widywałem nikogo (po 22)

[Nati02]

Masz racje Mike, cos w tym jest skoro na nartach smigaja bez problemu

[anielskie ziółko]

Mike jest różnica między marudzeniem na pogodę, a tym, że nie ma się zaplecza finansowego na odpowiednie obuwie - bo w "byle jakim" można wyrządzić sobie więcej krzywdy aniżeli pożytku