![]() |
#31 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Wpadła mi do głowy jeszcze jedna myśl
![]() Może rzeczywiście brakuje w Waszym związku spontaniczności oraz jakiejś odmiany. Może te wszystkie zmiany wyglądu, czy też flirt w pracy miały zwrócić Twoją uwagę na jej osobę. Może zabrakło jej Twojej adoracji i chciała, żebyś ją zauważył, dostrzegł to, że podoba się mężczyznom i należy walczyć o jej względy? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20
|
nie wydaje mi zebym Ja ograniczal-wrecz przeciwnie,nigdy nie mialem za zle jesli gdzies sie umowila z kims pogadac,czy jesli chciala spedzic dzien czy kilka sama z soba(kady ma czasem ochote)
prezenty staram sie przedewszystkim spontanicznie dawac-ostatnio nie liczac tych kwiatow dostala ksiazke(ktora wiem ze chciala) no i jeszcze co do zaborczosci-zawsze balem sie tego,zawsze sie nad tego typu rzeczami zastanawialem,zeby nie byc zbyt zaborczym,zeby wiedziala,ze nie chce Jej nic narzucic,ze jesli cos mi sie nie podobalo to prosilem nie zadalem zawsze duzo rozmawialismy o naszych uczuciach i o tym jak co odbieramy-to podstawa naszego zwiazku)chociaz jako facetowi ciezko mi tak do konca sie otworzyc) co do tego,ze mi mowila o nim-Ona jest szczera az do bolu i lubi opowiadac... wiem,ze praktycznie wszystkim Waszym(cennym skad innad) zarzuta zaprzeczam,ale w ich przypadku z czystym sumieniem moge sobie na to pozwolic zanim powiecie,ze sie idealizuje to przyznam sie,ze jestem malo przebokowy,pomimo ukonczenia studiow nie mam dobrej pracy jestem Wam wszystkim bardzo wdzieczny za wypowiedzi-w pewien sposob sprawily ze jest mi lepiej my jestesmy juz 4 lata i naprawde wierze w jej rozwage i w to co zawsze mi mowila o swoim podejsciu do zycia-dlatego ja kocham,kochalem i obojetne jak to sie potoczy napewno jeszcze bede dlugo a moze jak sie poszczesci na zawsze kochal powiecie,ze mozna mowic jedno a robic czy myslec drugie-po tylu latach i wielu wspolnych rozmowach nie zawsze o nas ale tez o tym co wspolnie obserwowalismy jestem pewien i wierze w Nia mam nadzieje tylko ze to zauroczenie kiedys minie i ze zrozumie,ze to bylo za duzo,mam nadzieje,ze to bedzie dla nas szkola i ze umosni nasz zwiazek i pozwoli zalozyc kiedys formalan rodzine wiem to brzmi naiwnie,zawsze do samego konca,nieraz wbrew zdrowemu rozsadkowi, wszystkich tlumaczylem i wyszukiwalem mozliwosci i sytuacji,ktore moga wyjasnic dana rzecz,zachowanie itp to pierwszy raz kiedy nie jestem w stanie tak postepowac jednak caly czas w Nia wierze. no i wydaje mi sie ze 25 letnia kobieta az tak nagle nie zmienia zdania Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-02-09 o 22:25 Powód: Post pod postem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Cytat:
Ty chcesz wierzyć, bo nie potrafisz sobie wyobrazić , co by było gdyby..... A co do zmieniania zdania w wieku 25 lat... 25 lat to bardzo młody wiek. A zdanie czasem zmieniają kobiety w każdym wieku.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 117
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Trzymam za Was kciuki, bo jak ją tak bardzo kochasz jak opisujesz to czego kobieta może chcieć więcej
![]() Nie daj się swoim schizom, być może to siedzi w Twojej psychice, a ona możliwe że jest Tobie wierna i przykro jej z powodu Twoich podejrzeń. Bo w sumie kiedy miałaby Cię zdradzić, bo chyba nie przez te pięć do dwudziestu minut kiedy się spóźnia (na seks trzeba dużo więcej, choćby żeby znaleść miejscówkę, rozebrać się, zacząć, skończyć, tererere) a rozmowy to chyba nie zdrada. Ja też bym była nieco poirytowana kiedy mojego faceta odwoziłaby ciągle jakaś przyjaciółeczka i flirtowała z nim, ale tylko przez wzgląd na to, że go podwozi i z nim flirtuje, raczej bym sobie nie dopowiadała historii. Pozytywne nastawienie, i trochę spontaniczności, jakaś romantyczna kąpiel, gorący seks, coś co ją zafascynuje. Może troszkę winka i fajna pogawędka. Ja bym nie poruszała już tematu koleżki, daj temu spokój, w sumie jak piszesz była zawsze szczera, to chyba by Tobie powiedziała, że coś jest więcej między nią a tamtym kolegą (szoferem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Rozeznanie
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Witaj, wedlug mnie nie jestes swirem
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Cytat:
Kobieta , kóra ciągle musi być uwodzona, i której powodzenie związku od tego zależy nie ma chyba zbyt dużego poczucia własnej wartości. Poza tym nie jest chyba partnerem, któremu można być zaufać na dobre i złe.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Dziwna sytuacja-troche zakrecona
![]() Niewiem co Ci poradzic. Trzymam za Was kciuki aby sie ulozylo. Ps -wydaje mi sie ze inicjatywa musi wyjsc od niej bo Ty juz probowales rozmawiac i nic to nie zmienilo. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Kochany! szkoda mi ciebie, bo wygladasz na cudownego, rozsadnego faceta. Radze ci przeczytac jeszcze raz posty ROZ-ter-Ki, bo jest madra kobieta i wlasciwie zawarla w nich wszystko to,co ja sama jak przyjaciolka bym ci doradzila. Spojrz prawdzie woczy i przemysl kilka spraw. Wyglada to tak:
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20
|
a czy jesli tych ich wspolnych wyjsc nie ma( nie moge udowodnic lub sie myle) to czy nadal to wyglada tak zle??
zastanawiam sie czy by nie dac Jej linka do tego postu.Moze to by Jej otworzylo oczy,jesli w ogole chce je otworzyc.Moze poprostu na Nia nie zasluguje.Boje sie to zrobic,moze faktycznie jeszcze poczekac,bo i nie mam jzu nic do stracenia -nic na czym by mi zalezalo.Obawa o dume? prawdziwy zwiazek chyba to wyklucza-oczywiscie poza duma z tego zwiazku.Moze sama tu trafi...w koncu to Ona jest maniaczka "wizazu" to Ona powiedziala mi co to TZ a jest jeszcze cos-od paru tygodnia zauwazylem,ze nie zalezy jej na naszych spotkaniach.Wiem,ze jest zmeczona po pracy,wiem,ze ma mase obowiazkow w domu,ale kiedys jej to nie przeszkadzalo zobaczyc sie chociaz na 2h ![]() Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-02-10 o 15:02 Powód: Post pod postem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: warmia
Wiadomości: 239
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Witaj, cieszę się, że trafiłam na ten wątek, jestem w bardzo podobnej sytuacji. Chodzi o mojego TŻ. Jesteśmy ze sobą prawie cztery lata, też myślimy poważnie o naszym związku. Niby wszystko jest tak samo jak kiedyś, ale coś mi nie pasuje, coś jest nie tak. Ja też nie mam żadnych dowodów. Kobieca intuicja - czy powinnam jej zaufać? Rzeczywiście, wszystko co pisze ROZ-ter-KA jest logiczne i jest w tym bardzo dużo prawdy. Jednak jak potoczą się losy naszych związków zależy tylko i wyłącznie od nas. Ja czekam na rozwój sytuacji, jeśli mnie okłamuje to się wyda prędzej czy później. Prezcież kłamstwo ma krótkie nóżki
![]() Pozdrawiam.
__________________
Nadzieja - otwarte okno na "może" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Poiwiem tak: mój eks też miał taką "koleżankę". Nie będę sie wdawać w szczegóły, ale Twój opis zachowania partnerki pasuje idealnie do opisu tego co wyrabiał mój szanowny eksTŻ. I moje obawy też były podobne, ale TŻ zaprzeczał tak gorliwie..uh, miłość jest cierpliwa..
Oczywiście on i jego szanowna "koleżanka" są teraz parą..a ja poszłam w odstawkę po 3,5 letnim, bardzo poważnie zapowiadającym się związku.. Wnioski wyciągnij sobie sam. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20
|
u mnie jest to raczej nieprawdopodobne bo on ma zone i 2 male coreczki.
No i nie wierze,ze moja druga zagubiona Polowa by mogla cos takiego zrobic-nie nie Ona to jest zauroczenie tylko,ze ona tego chyba do konca nie widzi i nie jest swiadoma tego co mi robi,mam nadzieje,ze nie bedzie za pozno zrobilem wlasnie taki 2stronny kaledarz a4 z naszymi wspolnymi fotami przy kazdym miesiacu,moze wspomnienia cos zmienia Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-02-10 o 15:04 Powód: Post pod postem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 863
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
No 4 lata to nieprzelewki, ale wiem z autopsji , że im bardziej się zabiega to skutek odwrotny
![]() ![]() BTW bardzo byłabym ciekawa jej reakcji jakbyś zrobił jej niespodziankę i nie zapowiedzianie stanął pod drzwiami pracy ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 117
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
ech śirku, co ta laska z Tobą wyprawia
![]() ![]() Ja się podpisuję pod wypowiedzią ROZ-ter-KI, zwłaszcza pod trzema pierszymi akapitami. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
mysle,ze nie poruszylismy tu jeszcze jednej waznej rzeczy-ze to wszystko sa moje subiektywne odczucia,podejrzenia...i to wszystko moze zupel inaczej wygladac z Jej strony-moze ja sie we wszystkim myle i to wszystko moja wina
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 4 194
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Świrze - piszesz, że Twoja dziewczyna nie chce się ostatnio z Tobą spotykać. Jeśli założymy, że sie mylisz i wszystko wyolbrzymiasz a ona nie jest niczemu winna, to nie dziwi mnie jej zachowanie. W końcy oskarżasz ją o zdradę, okazujesz brak zaufania i chorobliwą zazdrość. Gdyby człowiek, z którym jestem od 4 lat, nigdy go nie zawiodłam i nie dałam powodów do zazdrości zaczął podejrzewać mnie o zdradę pewnie też bym tak na to zareagowała. Poza tym, gdybym była na miejscu Twojej dziewczyny i byłabym zauroczona tym facetem, albo co gorsza zdradzała Cię z nim to w życiu nic bym Ci o nim nie powiedziała. Nie wiedziałbyś, że mnie podwozi do domu bo wysadzałby mnie dwie uliczki dalej.
Nie każ jej udowadniać, że nie jest wielbłądem. Odpuść sobie i jej. Więcej zaufania, zainteresowania - a może zaproponuj wspólne (Ty, ona i on z żoną) spotkanie? W końcu razem pracują i z tego co piszesz lubią się. Wtedy wszystko się wyjaśni i będziesz mógł spać spokojnie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
No dlatego tu zaczelem pisac zeby uslyszec zdanie kogos patrzacego z boku.Tez sie tego boje,tak masz racje to moze byc moja choroba.W kazdym razie ja odpuszczam i w miare mozliwosci(bede sie hamowal z calych sil zeby o tym nie myslec) fak jesli to moja wyobraznia to nie ja jestem krzywdzony ale Ona i to bardzo.
Co do mowienia to nie do konca sie zgodze-moje Kochanie mowi praktycznie wszystko tylko jakies skrajnosci by moze przemilczala-na poczatku mi to przeszkadzalo ale sie przyzwyczailem i to cenie musze sie uspokoic i zobaczyc co bedzie-nie mam nic do stracenia a wszystko do zyskania Kurcze chcialbym zeby bylo jak dawniej,ciekawe czy jesli to wszystko moja wina,moje swirowanie to czy mi wybaczy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Zadomowienie
|
![]()
po 1. wydajesz się być bardzo fajnym chłopakiem i do tego inteligentnym, kochającym swoją dziewczyne i wogóle...
![]() ![]() po 2 Mój Chłopak, gdyby u nas w związku przytrafiła by sie taka sytuacja, nastukałby temu 'koledze z pracy' a mi by nawet nic nie powiedział ![]() ![]() ![]() ![]() po 3 Uważam, że nie pozostaje Ci nic innego jak czekać na dalszy rozwój wydażeń.(wiem ze czekanie jest najgorsze!) Jeśli dziewczyna CIEBIE kocha to myślę że niedługo minie jej fascynacja owym kolegą z pracy i wszystko wróci do normy ![]() Z całego serca życze powodzenia ![]() ![]()
__________________
Tropical the island breeze All of nature wild and free This is where I long to be... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Doskonale rozumiem fakt, że Kochająca osoba może przeżywać nieprawdopodobne rozterki doświadczając sytuacji, która Ciebie spotkała. Wydaje mi się, że masz do tego prawo i może nie powinnam tak pisać, ale wydaje mi się, że szczere uczucie Ciebie tłumaczy i usprawiedliwia. Ostatnio rozmawiałam z Moim TŻ-em na temat związków. Pytałam o jego kolegę, którego mam przyjemność znać i ciekawiło mnie jak układa mu się z jego dziewczyną. TŻ wspomniał, że z tego co mówi kolega- dobrze, chociaż zastał go rozmawiającego na czacie, czekajacego jak jakaś dziewczyna wyśle mu swoje zdjęcie. Ta sytuacja byłaby dla mnie już sygnałem, że coś nie tak dzieje się w związku. Może wyolbrzymiam, jestem zbyt zaborcza, ale powiedziałam swojemu TŻ-owi( on to doskonale wie), że gdyby on zachowywał się w ten sposób byłoby mi bardzo przykro i powoli traciłabym zaufanie, zastanawiała się czy nasze rozmowy są niesatysfakcjonujące, a może nie jestem już osobą, która potrafi zaskakiwać i budzić wciąż nowe emocje. Zaznaczyłam przy tym, że identyczne zachowanie z mojej strony mnie samej podpowiadałoby, że w moim wnętrzu dzieje się coś, co należy przemyśleć. Froggie według mnie zawarła w swojej wypowiedzi ciekawe spostrzeżenie. Dotyczy ono tego, że Kochająca kobieta starałaby się za wszelką cenę wytłumaczyć całą sytuację, pokazać, że zależy jej tylko na jednym mężczyźnie. Chociaż moze niepotrzebnie tu generalizuję i powinnam napisać, że ja bym tak zrobiła, gdybym znalazła się w podobnej sytuacji. Według mnie wiele już zrobiłeś, w Twoim pisaniu czuć rozterkę, to, ze starasz się jak potrafisz, inicjowałeś rozmowę itp. Co jeszcze możesz zrobić? Nie osaczaj jej, postaraj się dać dojść do głosu rozumowi i oby on podpowiedział Ci, abyś bez narzucania się, oskarżeń przeczekał tą sytuację. Do tanga trzeba dwojga.... do rozmów, Miłości też. Twoja partnerka ma tutaj pole do popisu. Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że już niedługo Twoje serce odetchnie.
__________________
Kocham Cię Darku najmocniej na świecie... Anna Dostęp do netu ograniczony(zmiana miejsca zamieszkania- w końcu) ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: wawa , lublin , łódź
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Cytat:
![]()
__________________
http://www.foto1.biz <-moje fotki z podróży |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Rozeznanie
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
no to moze ja sie wypowiem...
od 2,5 roku bylam w zwiazku i raz bylo dobrze raz troche gorzej w wakacje poszlam do pracy....no wlasnie ![]() poznalam tak kogos, kto jest calkiem inny niz moj facet ( teraz juz byly facet )....zobaczylam ze moze byc calkiem innaczej, ciekawiej, ze moze byc ktos interesujacy i ciekawy, z kim rozmawiajac czuje jakbysmy sie znali od zawsze... i niby na poczatku to byl tylko flircik, zarty i tym podobne.. a skonczylo sie na tym ze w tej chwili jestem sama teraz sama nie wiem co mam o tym wszystkim myslec, zbyt to skomplikowane zeby wsszystko opisywac... wiem ze nie zaluje tego, co sie stalo- w pewnym sesnie zaczelam patrzec na pewne sprawy z innej perspektywy, z drugiej strony zdaje sobie sprawe z tego, ze moglam postapic innaczej.. aktualnie nie utrzymuje juz kontaktu z "kolega" z pracy, czasami odezwiemy sie do siebie na gg, bardzo czesto mysle jednak o tym co sie stalo, powracam pamiecia do tych chwil, wiem takze ze gdyby nie moje postepownie to moze w tej chwili "kolega" z pracy bylby wiecej niz chwilowa przygoda......... ze swojej strony moge powiedziec zee takie niby male zauroczenie moze namieszac i to bardzo....
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Tia, jest z nim ,tylko zauroczyła się innym facetem, pozwala się podwozić, prawić komplementy, flirtować , nie kryje tego i jest oburzona ,że staly partner ma pretensje.
Ale dalej jest z nim . A z kim ma być? Z tym żonatym , dzieciatym facetem, który ma ochote poflirtować z młodszą laską, ale nie koniecznie komplikować sobie z tego powodu rodzinne życie.?! Troche realizmu. Konieczna jest szczera rozmowa? Jaka rozmowa? Przecież rozmowy już były i co ? I panienka się obraziła i nie spotyka z kims, kogo podobno kocha i planuje wspólne życie. Kpina. Powiem tak. Masz prawo jeżeli traktujesz ten związek poważnie i przyszłościowo, a ona tak samo , do zażyczenia sobie aby nie odwoził ją po pracy mężczyzna , który zabiega o jej względy, masz też prawo poprosić aby starala się nie przebywać w jego towarzystwie poza zawodowymi sytuacjami. Jeżeli to jest dla niej zbyt duże wymaganie, to ja miałabym duże wątpliwości, co do jej uczuć w stosunku do Ciebie. Życie lubi płatać figle i rozsądnym jest unikanie sytuacji , które mogą być z czasem kłopotliwe. Wiedzą o tym ci , którzy w kłopoty weszli , a potem bardzo tego musieli żałować. Natomiast nie masz prawa zatruwać życia kobiecie ciagłymi podejrzeniami, fochami , dyskusjami , o ile nie mają one podstaw.Ma prawo pracować z mężczyznami , czy lubieć swoich kolegow. Moim zdaniem, powinieneś się na jakiś czas odsunąć. Jeżeli rzeczywiście jest w tobie zakochana, czy inaczej związana emocjonalnie, powina to dostrzeć i nawiązać kontakt. Powinna też nieco zmienić zachowanie. Ale jeżeli tego nie zrobi, natomiast z przyjemnością odda się tamtemu flirtowi, czy w konsekwencji romansowi ( tak zazyczaj się to rozwija, niejedną taką sytuację obserwowałam ![]() A co do pytania, czy to zdrada. Nie, myśłę, że to jeszcze nie zdrada, ale już nielojalność.Od niekojalnośći do zdrady droga bliska. Poza tym to, czym jest zdrada, zawsze w związku okreśłają partnerzy, to rzecz umowna. Dla jednych zdradą będzie spędzanie czasu z osobą płci odmiennej i flirtowanie, dla innych dopiero pójście z kimś do łóżka, a jeszcze dla innych emocjonalne zaangażowanie w innej osobie. Drobny flirt słowny , np. na imieninach w pracy, nie jest grożny , pozwala poczuć się w centrum uwagi, dowartościowuje, relaksuje. Ale wypady na kawę czy podwożenie tam czy siam przez osobę adorującą , wykracza juz poza ramy flirtu. Na kawę , to można sobie iść ze starym kumplem albo przyjaciółką. Mam nadzieję , żę twoja dziewczyna potrzebowała tylko trochę zainteresowania, żeby sobie poprawić samopoczucie, może faktycznie zbyt mało dobrych słów od Ciebie słyszała, zbyt mało komplementów czy miłych gestów, to ważne w związku, pomaga utrzymywać go w "świeżości". Przemyśl to. I jeszcze jedno , nie zastanawiaj się przypadkiem w czym ten facet może być lepszy od ciebie, bo to prowadzi na manowce. Facet do którego kobiety odchodzą często nie jest w niczym lepszy od byłego, po prostu jest inny, i coś w tej inności bardziej pociąga, Czasem może być nawet nawet gorszy czy głupszy. zgadzam sie... z tego co wczesniej pisales to nie ograniczales swojej dziewczyny,byles wyrozumialy (...) jest to wiec taka 1 sytuacja kiedy musiales z nia porozmawiac i wyjawic swoje obwy... nie rozumiem tej dziew. widzi ze Cie rani i jeszcze fochy strzela!!! powinna porozmawiac z Toba zapewnic Cie o milosci,pocalowac.przytul ic...dac do zrozumienia ze to Ty jestes dla niej najwazniejszy...a ona co robi w tym kierunku zeby Tobie nie bylo przykro?! Ma za***istego chlopaka ktory ja kocha,martwi sie,staje na uszach zeby ja zatrzymac,przekonac o milosci...pow. jej o swoich obawach a ona co? dziwna ta dziew. dla mnie...widzi jak bardzo ja kochasz i wykozystuje to.. radzila bym Ci zamiast ja obdarowywac prezentami i robic niespodzianki jeszcze poczekac a jesli ona nie zmieni swojego zachowania to powaznie jeszcze raz porozmawiac...jesli ona nie widzi ze cierpisz to jest slepa i nie ma serca...powinna sie cieszyc ze jestes o nia zazdrosny.. moze nie byla bym taka bezlitosna w stosunku do niej ale wydaje mi sie ze to Ty robisz wszystko zeby jakos to wyjasnic a ona nic.... ![]() powinna byc lojalna wobec Ciebie..pisales ze sie juz tak nie spotykacie a wczesniej pomimo wielu zajec jakos znajdowala zawsze troszke czasu dla Ciebie... nie badz taki wyrozumialy bo bedzie to wykozystywala caly czas... mam nadzieje zejednak wszystko sie wyjasni bo widze ze bardzo ja kochasz... napisz jak to sie zakonczy 3mam mocno kciuki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
ps.na poczatku poprzedniej wypowiedzi byl cytat zle zaznaczylam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
rozmawialismy dzis,jestem strasznym egoista,wstyd mi,ze tak sie w tym wszystkim zacietrzewilem i ze Jej nie ufalem.Dopiero teraz zobaczylem jak Ja tym zranilem i jak cierpiala.Zranilem nas oboje,a jej zranienie boli mnie najbardziej.
Za duzo mojej inwencji tworczej w tym wszystkim bylo,co do spotkan to sie mylilem i to bardzo.Mam nadzieje,ze moja pomylka,porazka i glupota beda dla Was wszystkich przestroga-lepiej byc naiwnym niz ranic. jest najwspanialsza,kochana i pomimo tego calego zamieszania jakie rozkrecilem wyrozumiala,ciesze sie ,ze nie obudzilem sie za pozno. Jednak to ja sie mylilem,zazdrosny ograniczalem i probowalem kontrolowac-nic dziwnego,ze nie ciagnelo Jej do mnie. mam nadzieje,ze uda mi sie Jej to wynagrodzic,a Wam wszystkim dziekuje i przepraszam,ze Wam rowniez wmowilem.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Oj nie podoba mi sie ten twoj post "swirze".... Nie podoba. Cos mi tu smierdzi. Zwroc uwage, ze wszytskie staramy ci sie wytlumaczyc, ze twoje podejrzenia SA podstawne i ze masz racje czujac sie niespokojnie. Mam wrazenie, ze po waszej "szczerej rozmowe" odwrocono kota ogonem i przytuszowano kilka spraw, zeby ucichyly, a tym samym to ty teraz masz wyrzuty sumienia, ze niepotrzebnie podniosles alarm. Moim zdaniem potrzebnie. Nie bede sie wtracac w twoje zycie, zrobisz co zechcesz, nie chce tez szukac dziury w calym i zdrady tam gdzie jej nie ma, ale zachowanie twojej dziewczyny bylo jednoznacznie nielojalne, a teraz wycofujesz sie z tego, co bylo oczywiste. Szczerze ci wspolczuje, bo juz widze mniej wiecej jak to w waszym zwiazku wyglada i jak to sie skonczy.
Gdybys jeszcze napisal, ze przegadaliscie sprawe, ze wyjasniliscie pewne rzeczy, ze zaistniala sytuacja byla punktem zwrotnym do pracy nad waszym zwiazkiem... rozumiem. Ale pisanie, ze to wszystko byly twoje imaginacje i ze cie unioslo, a ona jest 100% w porzadku sprawia, ze naprawde zrobilo mi sie przykro, zeby nie powiedziec, ze zrobilo mi sie ciebie po prostu zal....
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 199
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Powiem tak ... znam kilkuletnie małżenstwo z 3 dzieci w tym jedno malusie 8 miesięcy. Kobieta podejrzewała faceta o zdradę, rozmawiała z nim o tym, płakała, prosiła, a na koniec wywaliła z domu. Facet naprawde ją zdradzał, ale od początku do końca sie wypierał, mówił jak kocha, robił sceny, wzbudzał z niej poczucie winy, aż w końcu kobieta uwierzyła w to że to jej sie coś uroniło. Obecnie ona walczy o ten związek i prosi partnera żeby do niej wrócił ...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Czy to zdrada?Czy zwariowalem?Co robic?
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zadomowienie
|
![]() Cytat:
![]() ![]()
__________________
Tropical the island breeze All of nature wild and free This is where I long to be... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:38.