Ulubiony twórca?

[Kattarina]

Sporzadzilam liste moich najukochanszych perfum i okazalo sie, ze znaczna ich czesc zostala powolana do zycia przez tych samych tworcow.
Oto oni oraz dziela, za ktore jestem im niezmiernie wdzieczna

Bertrand Duchaufour za kompozycje: Dzokgkha, Poivre Piquant, Piment Brulant, Patchouli Patch (powstaly przy udziale Evelyne Boulanger) i Kyoto.

Genialna Olivia Giacobetti: za Dzing!, Idole, T42, Fou d'Absinthe, Premier Figuier Extreme i Safran T.

Jean-Paul Guerlain: za Mahore, Samsare i Vetiver

Jean Claude Ellena: Bois Farine, Ambre Extreme, Terre d'Hermes.

Dominique Ropion: Amarige Givenchy, Kenzo Jungle Elephant, Le Parfum Lalique

Laurent Bruyere: Costume National Scent, Scent Intense i Scent Sheer,

Evelyne Boulanger: Zagorsk i Carnation CdG

Pierre Bourdon: Christian Dior Dolce Vita (z Mauricem Rogerem), Shiseido Feminite du Bois (z Christopherem Sheldrake)

Olivier Cresp: Angel (wykreowane wraz z Yves de Chirisem), Angel la Rose i Gloria.

Jean Guichard: Eden i LouLou

Sophia Grojsman- Yvresse, Tresor i Paris

Chcialam wymienic takze: Francoise Caron za skomponowanie Angela Violette, Christine Nagel za Angela Le Lys , Maurice'a Rogera za Dune, Jean-Louis Sieuzaca za Opium.

[Asienka83]

Poprzeglądałam sobie kilka stron i wyraźnie widać, że mój nos uwielbia kilka tych kompozycji gdzie tworzy duet: Carlos Benaim & Olivier Polge
czyli:
* Pure Poison
* Code
* Flowerbomb

oraz zapachy z pod ręki Nathalie Lorson:
* Weekend Burberry
* Wish Chopard
* Sensations Jil Sander

Oczywiście pozostaje wiele zapachów, których wciąż nie zdążyłam powąchać muszę to w niedługim czasie nadrobić

[burn-it-up]

Właśnie wyszperałam,że ten sam nos(Olivier Cresp)
wykreował moja najukochańsze Lacoste pour Femme,jedne z bardziej ulubionych Light Blue i Angela.Nigdy bym ich ze sobą nie połączyła

[MoniaK]

Napisane przez burn-it-up

Właśnie wyszperałam,że ten sam nos(Olivier Cresp)
wykreował moja najukochańsze Lacoste pour Femme,jedne z bardziej ulubionych Light Blue i Angela.Nigdy bym ich ze sobą nie połączyła

serio? Angel i Light Blue
burn, widzę że jesteś moją "zapachową siostrą"

dodaję też:
Dominique ROPION:
- Cacharel Amor Amor (2003, with Laurent Bruyere)
- Calvin Klein Euphoria (2005, with Loc Dong & Carlos Benaim)
- Christian Dior Pure Poison (2004, with Carlos Benaïm & Olivier Polge)
- Thierry Mugler Alien (2005, with Laurent Bruyere)

[burn-it-up]

Napisane przez MoniaK

serio? Angel i Light Blue
burn, widzę że jesteś moją "zapachową siostrą"

dodaję też:
Dominique ROPION:
- Cacharel Amor Amor (2003, with Laurent Bruyere)
- Calvin Klein Euphoria (2005, with Loc Dong & Carlos Benaim)
- Christian Dior Pure Poison (2004, with Carlos Benaïm & Olivier Polge)
- Thierry Mugler Alien (2005, with Laurent Bruyere)

No proszę,nie wiedziałam że też wyszły z pod tej samej ręki.Bardzo lubię Amor Amor,Pure Poison i Aliena

[MoniaK]

Napisane przez burn-it-up

No proszę,nie wiedziałam że też wyszły z pod tej samej ręki.Bardzo lubię Amor Amor,Pure Poison i Aliena

następne zapachy które nas łączą

[burn-it-up]

Napisane przez MoniaK

następne zapachy które nas łączą

i pewnie nie ostatnie

[MoniaK]

Napisane przez burn-it-up

i pewnie nie ostatnie

hehehe, na pewno nie
muszę w takim razie poszukać zdjęć Twojej kolekcji i wypatrzeć co mogłoby mi się spodobać

[burn-it-up]

Napisane przez MoniaK

hehehe, na pewno nie
muszę w takim razie poszukać zdjęć Twojej kolekcji i wypatrzeć co mogłoby mi się spodobać

Moja kolekcja przechodzi metamorfozę,planuję niedługo wkleić ją w nowej odsłonie

[SpanishMyszka]

Miejsce 1, Panowie: Norbert Bijaoui i Jean Claude Delville, za stworzenie najpiękniejszego według mnie zapachu na świecie, perfum, które kocham ponad wszystkie inne, czyli za moją cudowną i doskonałą Organza Indecence


Miejsce 2 exeqwo, za najbardziej fascynujące kadzidła: Rodrigo Flores - Roux za Black Cashmere i Evelyne Boulanger za Zagorsk.


Miejsce 3, Christopher Sheldrake, za swe absolutnie genialne kompozycje (Douce Amere, Un Bois Vanille, Datura Noir, Gris Clair, Feminite Du Bois), w szczególności za dwa najpiękniejsze dla mnie niszowce, czyli boski cynamon - Rousse i niezwykły Ambre Sultan.


Miejsce 4, Olivier Cresp, za kontrowersyjny, wzbudzający największe emocje, zmysłowy i wyjątkowy - Angel.


Miejsce 5, Dominique Ropion, za sexowną Euphorię i leniwego Tygrysa.

[MoniaK]

Napisane przez burn-it-up

Moja kolekcja przechodzi metamorfozę,planuję niedługo wkleić ją w nowej odsłonie

czekam z niecierpliwością

Napisane przez SpanishMyszka

Miejsce 5, Dominique Ropion, za sexowną Euphorię i leniwego Tygrysa.

muszę poszukać co jeszcze skomponował ten Pan, gdyż chyba wszystkie zapachy które tu podano że stworzył bardzo lubię

[SpanishMyszka]

Napisane przez MoniaK

muszę poszukać co jeszcze skomponował ten Pan, gdyż chyba wszystkie zapachy które tu podano że stworzył bardzo lubię

Mówisz i masz :

Alexander McQueen MyQueen (2005, with Anne Flipo)
Boucheron Miss Boucheron (2007, with Anne Flipo)
Burberry Burberry London for women (2006)
Cacharel Amor Amor (2003, with Laurent Bruyere)
Cacharel Amor Amor Elixir Passion (2006, with Laurent Bruyere)
Calvin Klein Euphoria (2005, with Loc Dong & Carlos Benaim)
Caron Aimez Moi (1996)
Christian Dior Pure Poison (2004, with Carlos Benaïm & Olivier Polge)
Escada Casual Friday (1999)
Escada Sentiment Pour Homme (2002, with Laurent Bruyere)
Escada Sexy Graffiti (2002, with Laurent Bruyere)
Frederic Malle Carnal Flowers (2005)
Frederic Malle Une Fleur de Cassie
Frederic Malle Vetiver Extraordinaire (2002)
Giorgio Armani Armani Code for women (2006, with Carlos Benaim & Olivier Polge)
Givenchy Amarige (1991)
Givenchy Very Irresistible for women (with Sophie Labbe & Carlos Benaim)
Givenchy Very Irresistible Sensual (2005)
Givenchy Ysatis (1984)
Givenchy Ysatis Iris
Jennifer Lopez Live (2005)
Kenzo Jungle L'Elephant (1996)
Kenzo Jungle Tigre
Krizia Krazy (1991)
Lalique Le Parfum (2005)
Lancome Miracle Forever (2006, with Olivier Polge)
Lancome Tresor Eau de Printemps Sheer (2006)
Lancome Tropiques (2006, with Laurent Bruyere)
Maxims de Paris (1984)
Ralph Lauren Safari (1990, with others)
Thierry Mugler Alien (2005, with Laurent Bruyere)
Vivienne Westwood Anglomania (2005)
Yardley Lace (1984)
Yves Saint Laurent L'Homme YSL (2006, with Anne Flipo & Pierre Wargnye)
Yves Saint Laurent Paris Premieres Roses (2003, with Sophia Grojsman & Laurent Bruyere)

Ja z kolei lubię tylko Euphorię, Tygrysa i Lalique Le Parfum.
Pozostałe nie robią na mnie specjalnego wrażenia, są obojętne, niektórych nie lubię (np. Amarige, Ysatis) a niektórych zapachów (tych od Frederic Malle, Caron Aimez Moi, Yardley Lace) jeszcze nie znam.

[MoniaK]

Wow Myszko, dziękuję

Właśnie się zastanawiałam kto stworzył Słonia

[SpanishMyszka]

Napisane przez MoniaK

Wow Myszko, dziękuję

Właśnie się zastanawiałam kto stworzył Słonia

Nie ma za co

[Anuschka]

W porządku alfabetycznym:

Mark Buxton za Ouarzazate, czyli herbatę na pustyni pod osłoną nieba

Jacques Cavallier za eksplozję zmysłów w M7

Emilie Coppermann za kardamon w Eau de Lalique (do spółki z J.C. Ellena) i Equus

Bertrand Duchaufourd za: buddyjski klasztor w Himalajach, czyli Dzongkha i polne maki posypane papryką (Piment Brulant) oraz za Bazar Lacroix (razem z J.C. Ellena i Emilie Copperman)

Anne Flipo za przywołanie wspomnień z dzieciństwa w La Chasse Aux Papillons

Harry Fremont za młodą brzozę w Cerruti Image Woman

Olivia Giacobetti za: wiotkiego figowca w Premier Figuier i nitki szafranu na płatkach róży w Safran Troublant oraz za sosnowy las w Fou d`Absinthe

Jacques Guerlain za jedyne takie reformy, czyli Mitsouko

Aurelien Guichard za anyżową piękną diablicę, czyli Anisia Bella

Nathalie Lorson za perły i róże, czyli Perles de Lalique

Maurice Roucel za: New Haarlem, czyli pobudkę oraz...Monsoon, czyli wspomnienia

Ralf Schwiegers za Eau des Merveilles, czyli zapach utkany z pajęczych nici, na których lśnią krople morskiej wody

Christopher Sheldrake za to, że jest. I za Gris Clair

Jean-Louis Sieuzac za Dune, czyli piasek we włosach

Yann Vasnier za to, że jest i za Palisandra - młodego, hedonistycznego boga (do spółki z Francoise Caron)

i inni Wielcy

[kriss_de_valnor]

moim ukochanym "nosem" jest Michel ALMAIRAC to on stworzył Burberry london klasyk, którego używałam co najmniej 10lat (ten i tylko ten zapach) zachodzę w głowę jak to było możliwe, że byłam tak wierna no i nowe odkrycie Gucio ph - zapachowe cudo też wyszło spod jego nosa

[Anuschka]

Widzę, że Kriss odkopała wątek , więc:

Napisane przez Anuschka

Maurice Roucel za: New Haarlem, czyli pobudkę oraz...Monsoon, czyli wspomnienia

do Roucela dopisuję Musc Ravageur.

Niestety nie wiem, kto stworzył dwa inne zapachy, które bardzo lubię - Histoire d`Eau i CdG2

[Szara Róża]

Napisane przez Anuschka

Widzę, że Kriss odkopała wątek , więc:

do Roucela dopisuję Musc Ravageur.

Niestety nie wiem, kto stworzył dwa inne zapachy, które bardzo lubię - Histoire d`Eau i CdG2

Anuschko, wiem, że Histoire d'Eau stworzyła Christine Nagel ( na jej koncie są też m.in. Madness, Theorema, Ambre Soie Giorgio Armani, In Black Del Pozo, Liliowy Ogródek i B*Men, Narciso Rodriguez for her, Miss Dior Cherie...)

/edit/

Znalazłam! CdG2 wykreował Marc Buxton (odpowiedzialny również za Mira Bai, CdG2 Man, CdG White, Ourzazate, Amarige Mariage, Paco Rabanne Black XS for her, Dalissime, Laguna S. Dali)

[Anuschka]

Napisane przez Szara Róża

Anuschko, wiem, że Histoire d'Eau stworzyła Christine Nagel ( na jej koncie są też m.in. Madness, Theorema, Ambre Soie Giorgio Armani, In Black Del Pozo, Liliowy Ogródek i B*Men, Narciso Rodriguez for her, Miss Dior Cherie...)

/edit/

Znalazłam! CdG2 wykreował Marc Buxton (odpowiedzialny również za Mira Bai, CdG2 Man, CdG White, Ourzazate, Amarige Mariage, Paco Rabanne Black XS for her, Dalissime, Laguna S. Dali)

Różyczko, detektywie kochany - zawsze można na Ciebie liczyć

[Szara Róża]

Napisane przez Anuschka

Różyczko, detektywie kochany - zawsze można na Ciebie liczyć

Detektywka Sałata zawsze do usług!

[gryx82]

Do końca życia będę wdzięczny Jacques'owi Cavallier za Opium PH

(za zapach, który ubóstwiam bardziej, niż Myszka OI )

[rachela]

I ja postanowiłam sprawdzić, kto stworzył moje ulubione pachnidła. Zaczęłam od spisania perfum, które obecnie najbardziej lubię lub darzę ogromnym sentymentem; ale uznałam że szybciej będzie "eliminować" zapachy z list z Now Smell This:

Najwięcej moich zapachów wyszło od:

Christine Nagel:
Cartier Eau de Cartier oraz wersja Concentree
Chopard Madness
Fendi Theorema
Mauboussin Histoire d'Eau

Olivia Giacobetti:
Diptyque Philosykos
L'Artisan Fou d'Absinthe
L'Artisan Tea for Two
Lubin Idole de Lubin

Bertrand Duchafour:
Comme des Garcons series 3, Incense: Avignon
Comme des Garcons series 5, Sherbet: Rhubarb
L'Artisan Poivre Piquant

Jean Claude Ellena
Hermes Elixir des Merveilles
Hermes Terre d'Hermes
L’Artisan Bois Farine


Poza tymi czterema "nosami" lista jest dość spora - mimo wszystko wymienię tych twórców, głównie ze względu na moją naturę do chomikowania rozpisek.

• Geoffrey Newman (Parfums M.Micallef): Black Sea, Gaiac, Watch
• Michel Almairac: Giorgio Armani Prive Bois d'Encens, Gucci Pour Homme
• Pierre Bourdon: Christian Dior Dolce Vita (with Maurice Roger), Shiseido Feminite du Bois (with Christopher Sheldrake)
• Christopher Brosius (trochę na wyrost): CB I Hate Perfume line, Demeter (all scents from 1993 - June 2004)
• Olivier Cresp: Cacharel Gloria, Kenzo Amour
• Mark Buxton: Comme des Garcons series 3, Incense: Ouarzazate
• Jacques Cavallier: Giorgio Armani Mania (stara)
• Isabelle Doyen: Annick Goutal Eau de Fier
• Rodrigo Flores-Roux: Donna Karan Black Cashmere
• Jacques Flori: Etro Shaal Nur
• Sophia Grojsman: Lagerfeld Sun Moon Stars
• Nathalie Lorson: Lalique Encre Noire
• Alberto Morillas: Cartier Le Baiser du Dragon

Spodziewałam się innego wyniku moich poszukiwań - nie sądziłam, że listy będą one tak rozstrzelone. Niestety nie wiem, kto stworzył Messe de Minuit, oczy mi wysiadają od siedzenia przy laptopie... Jestem bardzo ciekawa, czy ktoś z "moich" nosów, czy kolejna osoba.

Nie uwzględniłam jak widać żadnych Lutensów - wiem, że mają dużo fanów i fanek; ale ich kompozycje zupełnie mi nie podchodzą. Wolę L'Artisany, och tych flaszek mogłabym mieć całą hodowlę!

[martwa papuga]

Napisane przez Szara Róża

Anuschko, wiem, że Histoire d'Eau stworzyła Christine Nagel ( na jej koncie są też m.in. Madness, Theorema, Ambre Soie Giorgio Armani, In Black Del Pozo, Liliowy Ogródek i B*Men, Narciso Rodriguez for her, Miss Dior Cherie...)

Histoire, Theorema, Madness, NR? Kocham tę kobitę!

Rachel, siostro - życie zaskakuje bo ja mam na odwrót co drugi Lutens, to u mnie bum! - miłość, a Artisany, khem... uwielbiam Tea For Two i Figowce, ale na tym stanowczo koniec. Większość repertuaru Artisan to dla mnie rozczarowania - Dzing!, Dzongkha, Motyłki, seria przyprawowa, Mechant Loup... naczytałam się o nich na forum, a później - Mogłabym nosić Navegar, Passage d’Enfer i od biedy Ambre Extreme, ale bez wielkiego zaangażowania. Więc średnia arytmetyczna niewysoka. Może powinnam poznać Fuja?

[rachela]

Papużko, siostro - chyba nie może być tak pięknie, gdzieś te różnice muszą znaleźć ujście - padło na Lutki/L'Artisany

Możliwe że gdybym najpierw poznała Lutensy, to w nich bym się zakochała. Chociaż nie, wróć; jako pierwszy zapach poznałam właśnie Miel de Bois Lutensa; poza tym znam Ambre Sultan, Borneo, Cedre, Sa Majeste La Rose. Początkowe zachwyty szybko blakną i ulatują, a za tymi zapachami w ogóle nie tęsknię...

Natomiast L'Artisany, hmmm. Ambre Extreme, Bois Farine, Dzing!, Absynt, Pogoń za Motylkiem, Navegar, Poivre Piquant, Tea For Two, Timbuktu... Reszta równie ciekawa, ale dla mnie nie do noszenia - tylko do wąchania.

Absynt przetestuj koniecznie, i koniecznie daj mu co najmniej dwie szanse. Mam nadzieję, że nie poznasz jego złej strony (mdła stadionowa woda kolońska).

[martwa papuga]

Napisane przez rachela

Papużko, siostro - chyba nie może być tak pięknie, gdzieś te różnice muszą znaleźć ujście - padło na Lutki/L'Artisany
Możliwe że gdybym najpierw poznała Lutensy, to w nich bym się zakochała. Chociaż nie, wróć; jako pierwszy zapach poznałam właśnie Miel de Bois Lutensa; poza tym znam Ambre Sultan, Borneo, Cedre, Sa Majeste La Rose. Początkowe zachwyty szybko blakną i ulatują, a za tymi zapachami w ogóle nie tęsknię...
Natomiast L'Artisany, hmmm. Ambre Extreme, Bois Farine, Dzing!, Absynt, Pogoń za Motylkiem, Navegar, Poivre Piquant, Tea For Two, Timbuktu... Reszta równie ciekawa, ale dla mnie nie do noszenia - tylko do wąchania.
Absynt przetestuj koniecznie, i koniecznie daj mu co najmniej dwie szanse. Mam nadzieję, że nie poznasz jego złej strony (mdła stadionowa woda kolońska).

Ja tam nie wiem, co poznałam pierwsze jesień 2007 to był okres, kiedy często i intensywnie nabywałam różne próbki. Ale te Lutensy, które wymieniłaś, z wyjątkiem Borneo, mnie też nie zachwyciły. Zachwyt mój spłynął na Daim Blond, Un Bois Vanille, Bois Oriental, Rousse, Douce Amere, Santal Blanc, Santal de Mysore, i wymienione już Borneo 1834. Nie kocham, ale lubię Chergui, a wielu jeszcze nie znam. Frunie do mnie wymiankowe Chene.

O Absynta się postaram i reckę wymaluję.

[profumum]

Na codzień spotykamy się z wieloma zbieżnościami, jednak nie zauważamy ich. Może są zbyt ciche, a może to my pędzimy na oślep patrząc tylko przed siebie.
Zmierzam do tego, że to samo można odnieść do tematu tego forum- perfum.

Wielu perfumiarzy tworzy swoje kompozycje dla różnych domów, ale rzadko kiedy udaje im się całkowicie odmienić zapach. To coś, ta nieuchwytna cząstka jaką człowiek przelewa w zapach zostaje zawsze. Nie chcę się posługiwać przykładem chyba najjaśniejszym, jakim jest Olivia Giacobetti (z najdosadniejszym przykładem: trio Costes- Tea for Two- Bramy Piekielne).

A do czego zmierzam?
Ano do Bertranda Duchaufoura. Bez wątpnienia największy geniusz jakiego do tej pory mogłem odkrywać (obok Giacobetti, JC Elleny, Buxtona i rodziny Durante, ale ON jest pierwszy).
Porównując dwie kompozycje: stworzone dla Amouage Jubilation i zrodzoną dla Comme des Garcons Sequoia`ę, możemy czysto delektować się tym czym mówi do nas ten perfumiarz. Obie kompozycje są żywe, niczym bijące serca. Odrzućmy z nich otoczkę- osierdzie... Cóż widzimy??? Przede wszystkim jasne, świeże, emanujące energią drzewo. Widzimy ciepłe, krągłe kształty. Drzazgi zalegają dno tych kompozycji, wobec czego dowolnie możemy się nimi bawić, bez jakiegokolwiek niebezpieczeństwa. Dopiero po czasie, ogołocone z ciepłej wyszlifowanej powierzchni pokazują swoją zadziorną twarz. Wtedy nie ma ani krztyny litości. Jesteśmy nabijani na pal, krzyk się niemal materializuje i spadamy na miękki ciepły popiół- przetrwaliśmy... Zarówno Sequoia jak i Jubilation żyją podobnie...

I wiecie na czym polega geniusz Bertranda???? Właśnie na tym, że możemy stworzyć bardzo bogaty TEN SAM opis naszych doznań dla wielu różnych jego kompozycji nie wchodząc w poziom poszczególnych ingrediencji. To świadczy o tym, że ON do nas mówi. Tworzy perfumy, a w nich zamyka cząstkę siebie. Czyż to nie jest genialne?

[Kevin Lomax]

Jacques Cavallier (m.in. za M7, Opium i Nu)
Michel Almairac (m.in. za Gucci Pour Homme i Escada Magnetism)
Nathalie Lorson (za Encre Noire Lalique)

[Mitsouko]

Od kilku lat moim najulubieńszym Nosem, przede wszystkim dzięki Chinatown jest genialny Aurelien Guichard, syna Jeana - autora m.in. Lou Lou. Oto w całej krasie młody Maestro Guichard - junior

[kanirak]

Dla mnie:
1. Jean Claude Ellena za Wodę i Eliksir cudów, za Ogródki i za Declaration
2, Christine Nagel za Eau de Cartier w wersji Concentree i Theoremę
3. Annick Menardo za Hypnotic Poison

[gibikrudawy]

jacques cavallier, za kingdom i nu,