|
|
#571 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In Vitro
Kasia_ruda powodzenia. Tak jestem z NS. A Ty może gdzieś niedaleko mieszkasz?
Patka ja nigdy nie chciałam bliźniaków, ale teraz z perspektywy czasu, mojego wieku i tylu lat starań chętnie urodziłabym nawet trojaczki ![]() A mój mąż nie ma nic przeciwko dwójce na raz Ale modlę się, żeby chociaż jedno mieć
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
|
|
|
|
#572 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: In Vitro
Kindzia ja jestem z Warszawy, ale się "wżeniłam" w rodzinę z Twojej okolicy
Jakieś dziwne siniaki mi się robią od tych zastrzyków, już się nie mogę doczekać, aż je skończę. Do tego jeszcze chyba złapałam jakiegoś wisusa od dzieciaków, leżę, zimno mi, męczy mnie katar, kaszel... tylko tego mi potrzeba na ostatniej prostej przed zabiegiem... beznadzieja! Ja to bym też mogła mieć bliźniaki, baaardzo chętnie nawet! |
|
|
|
|
#573 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In Vitro
Jak sobie podajesz za szybko zastrzyki to robią się siniaki. I rób po ok 1 cm wkucie po poprzednich zastrzykach.
A mnie też w tym samym czasie złapało przeziębienie, ale dr przepisał mi 3-dniowy antybiotyk, który nie ma wpływu na brane zastrzyki i szybko mi przeszło. Odporność organizmu przy takich dawkach jest słaba i często łapie się infekcje angino i grypopochodne
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
|
|
|
|
#574 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: In Vitro
Juz wszystko wiem. Jest ok. W środę punkcja, w piątek transfer
![]() Dostałam kolejną siatę leków, w tym już takie na po transferze, jak luteina no i nowe zastrzyki. Jeszcze cztery dni je mam brać. |
|
|
|
|
#575 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 54
|
Dot.: In Vitro
Hej dziewczyny ja tez mam brzuch posiniaczony,ale taka juz moja uroda
![]() Co do blizniakow to ja tez jestem za,ale naczytalam sie niepotrzebnie o ciazy blizniaczej itp i nie moglam spac.Irlandia jest inna niz Polska,tu sie wczesnej ciazy nie ratuje czesto,uznaja ja od 12 tyg i juz.Co innego w klinice ivf,mam nadzieje ze zostane z nimi do konca. Trzymam za Was kciuki |
|
|
|
|
#576 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 54
|
Dot.: In Vitro
Kinga na pewno bedziesz miec dzidziusia!
Kasiu to juz w przyszlym tygodniu,super,pamietaj na pelnym luzie,oni wiedza co robia . |
|
|
|
|
#577 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In Vitro
Patka dzięki za słowa otuchy. Do 3 razy sztuka, a jeśli nie wyjdzie to może mąż przekona się do adopcji
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#578 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: In Vitro
Kindzia będziecie podchodzić trzeci raz, jeśli mogę zapytać-z zarodków z pierwszej stymulacji, czy od nowa przez nią przechodzisz? Przepraszam, że tak wypytuję, ale nie do końca jeszcze ogarniam te procedury wszystkie.
Powiedzcie, czy jak się nie uda mi przy pierwszej próbie, to potem kolejna może być od razu w najbliższym cyklu? Oczywiście jeśli będzie odpowiednia ilość zarodków na więcej niż jeden transfer. Kurcze, jakie to jest "matematyczne" i trudne... Jakiegoś doła złapałam dziś, kolejne zastrzyki, wszystko mnie boli, boję się powikłań i w ogóle jakoś źle mi. |
|
|
|
|
#579 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 54
|
Dot.: In Vitro
Nie wiem jak to do konca jest,ale chyba trzeba odczekac 1 cykl,ja poronilam w sierpniu po ciazy w ktora przypadkowo zaszlimy bez wspomagania a we wrzesniu zaczela sie cala procedura in vitro,powiedzieli mi ze to nie ma znaczenia.
Kasia to hormony tak na Ciebie dzialaja,staraj sie nie myslec o takich rzeczach ![]() Ja wam naprawde polecam dziewczyny plyty z cwiczeniami relaksacyjnymi,ja te cwiczenia robilam po transferze,bo plakalam o byle co!Znowu hormony!I to swietnie rozluznia i uspokaja. Bedzie dobrze! ---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ---------- Kupilam w empiku ksiazke Pokonaj Stres dzieki technikom relaksacji Dagmary Gmitrzak.Jest tam plyta z cwiczeniami,na mnie dziala rewelacyjnie .A co do adopcji to super sprawa,trzeba miec plan B,Kindzia mam nadzieje ze maz sie przekona,ale z drugiej strony mam nadzieje ze nie bedzie musial bo na pewno wszystko Wam sie uda! xx |
|
|
|
|
#580 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: In Vitro
Dziewczyny, przepraszam że tak was męczę, ale mam kolejne pytanie: robiłyście zastrzyki z choragonu? Jeśli tak, to w brzuch, czy w pośladek? Bo w ulotce leku jest, że domięśniowo, a mi lekarz mówił, że w brzuch... I nie wiem już...
|
|
|
|
|
#581 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In Vitro
Kasia my będziemy podchodzić drugi raz za kilka miesięcy. Niestety musimy przejść całą procedurę od początku, bo nie mamy mrozaczków. Teraz mam przerwę min. 3 ms, bo wyszło podczas ivf, że mam endometriozę i praktycznie wszystkie komórki były tym cholerstwem obdarzone więc praktycznie nie mieliśmy szans na powodzenie. Od wczoraj mam wszczepiony implant podskórny, który ma pozbyć się endo. Jeśli dobrze pójdzie to za 3 ms ruszymy od nowa, a jeśli nie to będziemy musieli jeszcze Zoladexem przeciągnąć.
Ja miałam podawany Choragon w brzuch, to jest zamiennik Ovitrelle i innych zastrzyków, które mają na celu pomóc w pęknięciu pęcherzyków. Patka ja zawsze chciałam zaadoptować dzieciątko nawet jeśli miałabym mieć swoje dzieci. Niestety mąż ma inne zdanie. A że nie jest to zabawka, której można się pozbyć w każdej chwili to nalegać nie mogę
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#582 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: In Vitro
Kindzia ale się wycierpiałaś. Mam nadzieję, że następny raz będzie zakończony sukcesem i czas do niego szybko zleci.
Patka masz rację, to pewnie hormony. Jestem totalnie rozregulowana i czuję ogromną presję. Jutro pobranie... Boję się strasznie narkozy i tego zespołu hyperstymulacji. Ja też myślałam poważnie o adopcji, ale jak już przyszło do konkretów- zgłoszenia do poradni, zorganizowania dokumentów, to jednak uznałam, że nie jestem gotowa. Nie wykluczam tego w przyszłości, ale póki co jeszcze nie. |
|
|
|
|
#583 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In Vitro
Troszkę przeszłam, ale było minęło trzeba iść dalej
![]() Ja byłabym spokojniejsza, gdybyśmy złożyli stosowne dokumenty dot. adopcji, przeszli wszystkie etapy i zostali zakwalifikowani. Czekalibyśmy sobie w kolejce, a działać też byśmy działali. A tak to 30 na karku, latka lecą, a czekanie na adopcje też trwa kilka lat, niestety. No ale cóż, nie mam na razie o czym marzyć, bo mąż na dzień dzisiejszy nie chce adoptować szkraba. Trudno
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
|
|
|
|
#584 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 54
|
Dot.: In Vitro
Czesc dziewczyny,wszystko Wam sie dobrze pouklada,bedzie dobrze,zobaczycie,trzeba w to wierzyc!
A Ty Kasia nie masz sie czego bac w ogole i nie mysl o jakiejs hiperstymulacji bo nie masz nawet podstaw do tego.Ja mialam maksymalna dawke lekow i wydluzona jeszcze do tego i nic mi nie bylo. Glowa do gory i usmiech na twarz i lec na pobranie ![]() Trzymam kciuki. Ja mam dziewczyny brazowe plamienia,naczytalam sie na forum roznych rzeczy i spanikowalam,2 razy dzwonilam do kliniki i dowiedzialam sie ze jest to skutek uboczny hormonow i zdarza sie bardzo czesto i mam sie nie martwic,wiec sie nie martwie ![]() Buziaki dla Was |
|
|
|
|
#585 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: In Vitro
Nie było się czego bać rzeczywiście. Prawie nic mnie nie boli, leżę i odpoczywam. W piątek transfer! Pobrali mi 15 komórek, więc jest dobrze
tak mi ulżyło!!! To co najtrudniejsze już za nami. Nawet jak nie uda się 1. transfer, to pewnie starczy na kilka kolejnych i nie będę musiała przechodzić przez stymulację. Ale szerze... wierzę że uda się już w piątek!Patka dobrze, że zadzwoniłaś, zamiast się zamartwiać. Odpoczywaj i nie martw się. W tych moich informacjach z kliniki też jest napisane, że plamienia mogą być i żeby się nie martwić. |
|
|
|
|
#586 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 54
|
Dot.: In Vitro
Dzieki Kasiu
Ale fajnie ze juz jestes po!Jutro trzymam kciuki caly dzien i mysl pozytywnie,pamietaj,uda sie i juz! Ja ze soba mialam 2 dzieciece gadzety typu takie male rekawiczki,moj maz sie pod nosem usmiechal ale sie udalo Powodzenia xx
|
|
|
|
|
#587 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In Vitro
Widzisz, nie było tak źle. Chociaż jak ja sobie przypomnę to trzęsłam portkami tak mocno, ze pewnie widać było jak drgały
![]() Ja też liczyłam, że będzie dobrze, bo pobrali mi 15 komórek, ale niestety nic nie przetrwało do zamrożenia więc będę musiała przechodzić wszystko od początku
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
|
|
|
|
#588 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: In Vitro
Byliśmy na transferze, z 15 komórek zapłodniło się 14, a 12 podjęło funkcje życiowe, ale z tego co mówił lekarz, takich super nadających się do zamrożenia będzie ok 5. Dziś włożyli mi dwa zarodeczki. Więc teraz leżę i pozytywnie się programuję, a za oknem szaleje śnieżyca. Bardzo się cieszę, że tyle zarodków powstało, bo dzięki tamu wiem, że jak to podejście będzie nieudane, to kolejne będzie łatwiejsze, bo będą zamrożone zarodki.Więc nie czuję presji. Ale oczywiście mam ogromną nadzieję, że się uda już teraz
|
|
|
|
|
#589 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In Vitro
Kasia super
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#590 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: In Vitro
Kindzia my sami opłacamy całą procedurę, dowiadywaliśmy się o refundację, ale się nie łapiemy. Bo co z tego, że staramy się tak długo, mamy wszystkie badania itp. Badania to nie to samo, co leczenie... Ale powiem też całkiem szczerze, że nie walczyliśmy, lekarz nam powiedział, że raczej się nie uda, więc odpuściliśmy.
Patka po ilu dniach robiłaś test? Bo się zastanawiam, kiedy zrobić (to oczywiste, że nie doczekam do 18.12 ) żeby wynik nie wyszedł fałszywie dodatni przez leki na uwolnienie komórek.
|
|
|
|
|
#591 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 54
|
Dot.: In Vitro
Hej Kasiu,test z krwi zrobilam w 12 dniu po transferze a z moczu w 10 no bo sie nie moglam doczekac
![]() Ale fajnie ze juz jestes po! Mysl pozytywnie,bedzie dobrze! |
|
|
|
|
#592 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In Vitro
Właśnie tak zapytałam, bo dużym minusem ivf refundowanego jest to, że można poddać zapłodnieniu tylko 6 komórek, co zmniejsza szansę na odłożenie mrozaczków.
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
|
|
|
|
#593 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: In Vitro
Kindzia poważnie? Wow, nie wiedziałam o tym! Co za głupota. To z moich 15 komórek, których pozyskanie było takim obciążeniem dla organizmu 2/3 poszłoby na zmarnowanie, bo wzięliby tylko 6?! Rzeczywiście, wtedy szansa na uzyskanie jakichkolwiek zarodków do mrożenia graniczy z cudem! NFZ to banda idiotów. Lepiej co podejście zmuszać kobietę do przechodzenia stymulacji od początku? Nie mieści mi się to w głowie, ale to nie pierwszy raz, kiedy działania polskiej służby zdrowia powodują u mnie gęsią skórę. Co za kretynizm! Zdenerwowałam się. "Polityka prorodzinna" phi
|
|
|
|
|
#594 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In Vitro
Tak Kasiu, tak jest. Jedna opcja, która też podlega dyskusji to taka, że można przekazać komórki (same komórki, nie zarodki) kobietom, które swoich komórek nie wyprodukują, bo są np. po chemioterapii, albo mają uszkodzone jajniki. W ten sposób zwiększa się szansę dla tych kobiet, bo plemniki jest łatwiej pozyskać jak zdrowe komórki. I to chyba było założeniem NFZu.
Ja miałam w tym dylemat, ale po przemyśleniu stwierdziłam, że oddam jeśli będzie ich nadmiar. Był, ale się nie nadawał.
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
|
|
|
|
#595 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: In Vitro
Kindzia w naszej klinice jest tak, że jeśli oddasz do "adopcji" część swoich zarodków, to dostajesz 50 proc zniżki na całą procedurę. Myśleliśmy o tym, ale jakoś nie mogłam się zdecydować. Cały czas siedziało mi w głowie coś takiego, że gdzieś tam po świecie by mogła biegać taka kopia mnie, ruda, z burzą loków. Jedyne w swoim rodzaju połączenie naszych genów.. a ja bym jej nie znała...
|
|
|
|
|
#596 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In Vitro
Kasia takie same miałam myśli i wątpliwości. Rozmawiała kilka razy z mężem i innymi osobami. Z jednej strony też nie chciałabym, żeby moje geny ktoś wychowywał, a może te komórki by zaowocowały, a te co mi zostały to by się nie udało. Sporo miałam wątpliwości, ale jednak z drugiej strony jakaś lampka mi się włączała non stop, że może jakaś zrezygnowana kobieta marzy o tym, żeby ktoś podarował jej szczęście , bo to jest jedyna jej deska ratunku na ciąże z genami męża. Próbowałam się postawić w sytuacji takiej kobiety i wygrało jednak przekazanie. Trochę mi ulżyło kiedy okazało się, że moje komórki się nie nadają do przekazania, ale z drugiej strony zmartwiło mnie to bo wiedziałam, że mi też się raczej nie uda, bo były kiepskiej jakości. I tak też się stało
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
|
|
|
|
#597 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 54
|
Dot.: In Vitro
Czesc dziewczyny co u Was,jak sie czujecie?
Bylam na pierwszym usg dzisiaj i oficjalnie jestem w 7 tyg ciazy pojedynczej .Serduszko bije!Strasznie sie ciesze.Pozdrawiam Was goraco! |
|
|
|
|
#598 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: In Vitro
Patka to wspaniale, same dobre wiadomości dziś słyszę. Dziewczyna z innego wątku dziś napisała, że jest w 8. tygodniu też z in vitro, u innej cała procedura ruszyła z kopyta, u Ciebie też świetnie! Bardzo się cieszę. Mam pytanie- pracujesz, czy na zwolnieniu jesteś?
Ja w środę mam robić betę, ale już nie mogę wytrzymać, chcę jutro zrobić test ciążowy, to będzie 8.dzień po transferze, więc może już coś wyjdzie... |
|
|
|
|
#599 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 54
|
Dot.: In Vitro
Kasiu dziekuje bardzo!
Poczekaj z ta beta jeszcze,jak bedzie za wczesnie i nic nie wyjdzie to sie zle nastawisz i co? Stres Ci teraz niepotrzebny. Tak ja pracuje ale w Irlandii recesja i obcieli mi godziny do trzech dziennie tuz przed in vitro,za co nawet bylam wdzieczna Tak ze sie nie przemeczam.Porzadki na swieta zostawiam na nastepny rok ![]() Kasiu trzymam kciuki caly czas za Ciebie! |
|
|
|
|
#600 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: In Vitro
Patka żałuję, że nie przeczytałam Twojej wiadomości przed testem porannym. Może bym zmieniła zdanie. Test wyszedł negatywny... może rzeczywiście za wcześnie... zrobię powtórkę w poniedziałek- to będzie 10 dzień po transferze. Może ma jakieś znaczenie to, że miałam transfer już 48 godzin po punkcji, więc zarodki były bardzo wczesne i potrzebują więcej czasu... sama nie wiem, tłumaczę to sobie różnie. Ale strasznie żałuję, że zrobiłam ten test. Mam za sobą okropny, przepłakany dzień...
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:53.




Ale modlę się, żeby chociaż jedno mieć 












) żeby wynik nie wyszedł fałszywie dodatni przez leki na uwolnienie komórek.

