Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz.IV

[gosiaczek071]

Karinaa daj mi na prv link do Twojej laleczki z Pupy!! Ja die zakochAlam w kokeshi ale podobają mi się głownie z zewnątrz, cienie nie są dobrane kolorystycznie tak by mi w 100% pasowało. Mogłabym mieć szary, fioletowy, cielisty, brazowy, czarny do smoky eye, różowy, może perlowy i szary mat. Tak by było idealnie
Cieni l'oreal mam tylko 1 faktycznie takie sobie. Tusz to nie telescopic tylko chyba volume milion coś tam. A baza art deco faktycznie świetna i baaaardzo wydajna.

Ja dziś miałam pierwsza noc na nowym łóżku, ale wygodne i wielkie raz tylko na si wstalam

Lecę coś zjeść póki mała śpi i czekam na siostrę.

Aha muszę prac ciuszki młodego od nowa bo dałam za dużo płynu do plukania i za bardzo pachną:/

[s_a_j]

przed chwilą mąż dzwonił jakie leki mi przywieźć, ale ja nawet nie wiem, co ma mi kupić, chyba tylko rutinoskorbin, nie wiem, co więcej można.
Jutro jedziemy do ginekologa, więc chyba przed wizytą zajedziemy jeszcze do rodzinnego, żeby mnie obejrzał

[lilijka3]

witam się z ranka, cóż za noc zasnęłam oglądając film "Sara", o pierwszej się obudziłam i do 5 rano kaplica, potem zasnęłam i jak trzeba było teraz wstać to oczywiście oczy na zapałkach.............

weraa coś za coś, mam wspaniałą babcię (traktuję ją jak mamę), ale niestety z moją matką nie mam dobrego kontaktu, wręcz koszmarny. Ogólnie tata to się jeszcze odezwie, czy ja do niego, a z nią nic się nie da, zapomniała, że ma 2 dzieci. Co do córki też tak chwilowo jestem nastawiona...........

gosiaczek071 ja nie miałam typowego ktg............

saj ja przyjmowałam ascorutical 3x1 kapsułkę, skład taki jak rutinoscorbin plus wapno. A samo wapno do rozupszczania 1 tabletka dziennie (to pozwolenie od gina)

[s_a_j]

Napisane przez lilijka3

saj ja przyjmowałam ascorutical 3x1 kapsułkę, skład taki jak rutinoscorbin plus wapno. A samo wapno do rozupszczania 1 tabletka dziennie (to pozwolenie od gina)

witaj lilijcia, zapisałam nazwę, warto wiedzieć
a "sarę" uwielbiam, tak samo jak "tato", zawsze ryczę.

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez muron

nie mam włosów na brzuchu W ogóle od miesiąca na nogach prawie nie rosną! ja chcę tak na zawsze


Weraa, moja babcia po 17 latach nadal nie doszła do siebie po śmierci prababci. Zawsze powtarza, że nie da się wytłumaczyć co to znaczy stracić matkę, nieważne w jakim wieku, szczególnie jak się było b blisko. Przytul mamę, weź na kawkę, bo Wy też przecież blisko jesteście z tego co pamiętam

To fakt, ciężko dojść do siebie w takich sytuacjach, myślę że gorzej nawet niż jak się straci ojca... no bo to wiadomo, że mama to mama - to z nią łączy najwięcej.
Także Werka weź może mamę na zakupy, na pyszną czekoladę do kawiarenki...kup jej drobiazg, wspomagaj ją jakimiś takimi duperelkami - sprzątnij coś za nią, niech czuje że ma dla kogo żyć - dla swojej córki i wnusi .

Moja mama gdy ma jakieś złe dni .. a czasem nawet jest ok to i tak nawet mały batonik za 1.30zł ozdobiony kokardką i ukradkiem włożony do torebki cieszy i podnosi jakoś od wewnątrz na duchu.

Ale rozmowa też jest ważna...albo nawet samo bycie przy osobie, nie trzeba rozmawiać. Wera jeśli Twoja mama będzie na prawdę bardzo przeżywać dalej wszystko i będzie jej ciężko - zaproponuj wizytę u psychologa czy psychiatry, to nie jest lekarz który stwierdza że jest się świrem, tylko pomaga czasami faktycznie - zwykłe 30minut takiej rozmowy z lekarzem, a właściwie to on dużo gada ... nastawia optymistycznie.

[lilijka3]

Napisane przez s_a_j

witaj lilijcia, zapisałam nazwę, warto wiedzieć
a "sarę" uwielbiam, tak samo jak "tato", zawsze ryczę.

hej hej
ja też pewnie bym się popłakała, ale zasnęłam w najlepszym momencie..............:co ol:

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez stalowamagnolia

Hej Dziewczyny!
Dopiero Was nadrobiłam i dosłownie nie mam już siły pisać

Ja też się bardzo martwię o moją Mamę, bo nam ostatnio choruje...miała w tym roku już 3 operacje Codziennie modlę się o Jej zdrowie Staram się z Nią spędzać jak najwięcej czasu i być blisko. Trzeba być dobrej myśli!

:glaszcze:

[marleen32]

Witam
Marika przyznaje,ze zdziwilo mnie to,ze rodzice udusili wlasne dziecko,ja zawsze czytam,ze rodzic ma intuicje,ze dla dziecka zdrowiej na poczatku spacz rodzicami,bo slyszac ich rownomierny oddech autmatycznie reguluje swoj,co zapobiega smierci lozeczkowej (bezdechom),tylko rodzice nie lubia spac z dziecmi,z wiadomych powodow,ale w sumie moze matka ma ta intuicje,a ojciec nie, sa tez wyjatki pewno,zalezy jak duze lozko, jaki sen itd.,moja siostra usnela z dzieckiem na reku w szpitalu i...dziecko jej spadlo z lozka,wiec pewno rzeczywiscie rozne przypadki sie zdarzaja,ja ostatnio spie mocniej jak kiedys i chyba tez bede sie bala mala do lozka brac.

Co do smakow,ja mam rozne,wcinam i kwasne i slodkie i slone.
A,wiecie jak mnie chrzestna wczoraj nastraszyla,pytala czy wiem, co bedziemy miec, ja na to,ze dziewczynka, a ona zebym nie byla pewna i szukala imienia dla chlopca, bo jej siostrzenica,miala kilka badan usg w 4 D (jej ojciec jest tu lekarzem,wiec jej zalatwil u kilku kolegow),kazdy twierdzil,ze dziewczynka,a urodzil sie chlopiec,2 tygodnie temu wedlug lekarza 100 procentowo dziewczynka byl,ona w szoku, choc coreczke juz ma, co lepsze obydwoje dzieci rodzila w domu tak szybko podobno,szok.
No i tesciowa mi powiedziala wczoraj,ze ona tez by sie nie zdziwila jakby chlopak byl,a ja juz tak na dziewczynke sie nastawilam,ze balabym sie mojej wlasnej reakcji jakby byl synus, ale TZ pewno by sie cieszyl.
I te rozowe ubranka.
Jesuis sliczny zgrabny brzusio,moj wcale maly nie jest, ale TZ brzuch akurat lubi,mowi ze to cud ze maly czlowiek tam sobie rosnie,on w ogole sentymentalny jest.
cytrynka nie ma jak net bezprzewodowy,ja odkad taki mam,to nie siedze w ogole na stacjonarnym, dzieciaki tez maja bezprzewodowy, ale one komputer omijaja szerokim lukiem,a TZ z kolei tylko stacjonarny uznaje, ale jakby mial wlasnego lapka to pewno tez szybko by sie przestawil.

Zimno u nas,a ja zaraz do dentysty musze,brrrr aaaaa, jakies zle przeczucia mam, ciekawe ile kasy strace,i....zebow:hahah a:.
Mam nadzieje,ze choc zeba zadnego.
Zobaczymy co mi powie,bylam pol roku temu,a zdaje sie jakby juz rok.

s_a_j kuruj sie,moze jakies domowe sposoby plus rutinoscorbin?

[Enia_]

cześć laski
Ja dziś przespałam caaaałą noc a z racji tego że do pracy dziś na 11 się wybieram Tż mnie takk zaatakował z rana że nie mogłam sie oprzec i to byl nasz prezent Mikołajkowy
nie rozumiem jak niektórzy Tz mogą mówić ze nieladnie wygladacie, jestescie grube itd normalnie zabić to za mało
Przecież w ciąży to normalne
Jestem chyba szczęściarą że mój uwielbia moje krąglości , duży brzuszek i piersi
Aż czasem już się wkurzam bo ile można głaskać calowac i miziać

Napisane przez JeSuisUnPapillon

Cytrynko czkekaj czekaj a jaki to wozek?


Lilijko oj tam... ja to jestem wszystkożerna wśród słodyczy



ja na porodówkę nie biorę kosmetyków kolorowych... o nie nie mam zamiar stamtąd szybko wychodzić i już...




Mały Was pozdrawia mikołajkowo ujawnił swoją twarz

(ofkors przepraszam za te włosy na "twarzy"...ale urok ciąży )

Superowe zdjęcie

Napisane przez lilijka3

witam się z ranka, cóż za noc zasnęłam oglądając film "Sara", o pierwszej się obudziłam i do 5 rano kaplica, potem zasnęłam i jak trzeba było teraz wstać to oczywiście oczy na zapałkach.............

weraa coś za coś, mam wspaniałą babcię (traktuję ją jak mamę), ale niestety z moją matką nie mam dobrego kontaktu, wręcz koszmarny. Ogólnie tata to się jeszcze odezwie, czy ja do niego, a z nią nic się nie da, zapomniała, że ma 2 dzieci. Co do córki też tak chwilowo jestem nastawiona...........

gosiaczek071 ja nie miałam typowego ktg............

saj ja przyjmowałam ascorutical 3x1 kapsułkę, skład taki jak rutinoscorbin plus wapno. A samo wapno do rozupszczania 1 tabletka dziennie (to pozwolenie od gina)

tzn jak jesteś nastawiona bo chyb źle załapalam


marleen32 ja też słyszałam o takich przypadkach że 1000% córka a tu syn
I powiem Ci że ja tak pragnę miec córeczkę no i tak też lekarze mówią ale mam jakąś taką nutkę niepewności ,Tak bardzo zawsze chciałam mieć pierwszą corkę że trudno mi w to uwierzyć najwyżej synek będzie chodził w różowych bodziakach i sukieneczkach

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez madelinem

śpię tak pół na boku, pół na brzuchu, nie umiem inaczej, ale nie czuję żebym uciskała brzuch czy coś.



superancki

a mi ciasto nie wyszło, da się zjeść, ale to nie to samo

zazdroszczę wam tego, że TŻ-i się do was dobierają, u mnie już chyba z 2 miesiące nic nie było, nie daje się namówić... a mi przykro, bo chęci mam

kurde, nie wiem co kieruje facetem że właśnie jeden by tylko leżał z kobietą w łóżku a drugi reaguje odwrotnie... bo jest ciąża - a potem nie daj Boże jak im coś odwali to wina kobiety.

Taki ciężki do namowy? trzeba przyprzeć do muru ach cierpliwości, dużo nie zostało ciąży...potem tylko połóg i nóż widelec będzie szalał codziennie


Mój by mnie chętnie zamęczył, nawet czasami ciężko mu zrozumieć że po prostu mi się nie chce... "no bo jak może się nie chcieć"

[Koperco]

kurcze nie było mnie 1 dzień i ledwie nadrobiłam

Witam wszystkie porannie

na katar ciążowy to chleb z czosnkiem (co najmniej 3 razy dziennie po 2 ząbki) i herbata z miodem/cytryną. Jak skomasuje to wszystko jednego dnia to przechodzi,tylko zgaga niemiłosierna,ale coś za coś...

KTG też nie miałam robionego a dziś właśnie zaczynam 30tydzień!! (jak ten czas zapiernicza!)

wczoraj byliśmy w teatrze z TŻ w ramach prezentu urodzinowego (urodziny miał wcześniej,ale same szmiry grali)więc i mikołajki obchodziliśmy przy okazji:P

a ja dziś kończę malować łóżeczko dla Małego!!Ale w sumie opłacało się,bo jak policzyć odnowienie tego łóżeczka kosztowało nas jakieś 35zł a będzie w takim kolorze jak chcieliśmy i jaka duma potem a i zaoszczędzona $ co się baardzo przyda..

miałam sobie zrobić odpoczynek od poniedziałku, a to co chwila kupa rzeczy do roboty, że z niczym nie nadążam,a niby mówią,że kobiety w ciąży na L4 to się nudzą...

to w końcu ile kupić tych newbornów pieluszek??

[Enia_]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

kurde, nie wiem co kieruje facetem że właśnie jeden by tylko leżał z kobietą w łóżku a drugi reaguje odwrotnie... bo jest ciąża - a potem nie daj Boże jak im coś odwali to wina kobiety.

Taki ciężki do namowy? trzeba przyprzeć do muru ach cierpliwości, dużo nie zostało ciąży...potem tylko połóg i nóż widelec będzie szalał codziennie


Mój by mnie chętnie zamęczył, nawet czasami ciężko mu zrozumieć że po prostu mi się nie chce... "no bo jak może się nie chcieć"

Dokładnie jak mój ja bym chciała tak sporadycznie a on !!!
Dla niego nie ma slowa nie chce mi się, nie mam siły,głowa mnie boli, może innym razem, jestem zmeczony zawsze ma chęć i wszędzie oraz o kazdej porze by się na mnie rzucił

[lilijka3]

Napisane przez Enia_

tzn jak jesteś nastawiona bo chyb źle załapalam

chodzi o to, że nie znam płci dziecka, wszyscy wróżą chłopca, a ja się nastawiłam trochę na dziewczynkę.............. .

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez gosiaczek071

czy jsest jakas dziewczyna,ktora nie miaa w ogole KTG?ja mam juz 33 tydz i nie mialam... w poprzedniej ciazy mialam dwa razy..... a teraz zapomnialam zapytac przez te nieciekawe informacje....

Ja zimą używam Kenzo Amour / Dior Hypnotic Poison,
za to na lato sięgam do Rossmana po Nike ... bo są świeże i lekkie.

Ale nikt mi perfumek nie chce kupić coś w tym roku


Ja nie miałam robionego

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

ja chyba tez sie znow przeziebilam... SIET!!!!!!!!!!!!!!!

a ledwo wyszłam z jednego przeziębienia, no nic...wrócę do domu i znów inhalacje

już mam przygotowane: sól fizjologiczna, euphorbium, wit. C i drosetux :P

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

marleen32
mój TŻ nie jest z tych sentymentalnych tylko tych narcyzowatych więc on twierdzi że taki cudny brzuszek to nic innego tylko jego zasługi

powodzonka u dentysty!


Dzięki dziewczyny




U mojej ciotki miała być córka ale wujek nie wierzył do momentu aż nie "rozpakował betów" i jego mina ponoć była bezcenna bo dalej się łudził że wszyscy go kłamią

[lilijka3]

no nic, ja uciekam na spotkanie do gina

[arjuna]

Napisane przez Patrilla

załapałam się na początek podczytałam, ze juz maluszki jak świeży śnieżek sypnęły się
Mój chłopak po odstawieniu leków siedzi grzecznie to już 30 tydzień więc mogę zrobić małe uff ...
Powoli zaczęłam prać ciuszki tylko nie mam miejsca by je składować a przeprowadzimy się na przełomie kwietnia i maja nie mam jeszcze łóżeczka, a podobają mi się niestety te drogie
poza tym ubieranie sie w takie mrozy mnie przeraża mam nisko brzuch i ciężko coś naprawdę ciepłego znaleźć ...
miłego dnia przyszłe mamy

hej!!
Ja zaczynam 35 tydzień, już miu tak cieżko, że ledwo żyję. Na mrozy już w ogóle nie wychodzę, bo największe rzeczy są już na mnie za małe...
PO poście Mariki mam trochę mniejszego stracha przed samym porodzie-może u mnie też potoczy sie wszystko tak szybko.

[madelinem]

witam z rana wpadłam na chwilę, zaraz lecę do gina

Napisane przez gosiaczek071

czy jsest jakas dziewczyna,ktora nie miaa w ogole KTG?ja mam juz 33 tydz i nie mialam... w poprzedniej ciazy mialam dwa razy..... a teraz zapomnialam zapytac przez te nieciekawe informacje....

ja też nie miałam, a u nas w przychodni chyba nawet nie ma

Napisane przez JeSuisUnPapillon

kurde, nie wiem co kieruje facetem że właśnie jeden by tylko leżał z kobietą w łóżku a drugi reaguje odwrotnie... bo jest ciąża - a potem nie daj Boże jak im coś odwali to wina kobiety.

Taki ciężki do namowy? trzeba przyprzeć do muru ach cierpliwości, dużo nie zostało ciąży...potem tylko połóg i nóż widelec będzie szalał codziennie


Mój by mnie chętnie zamęczył, nawet czasami ciężko mu zrozumieć że po prostu mi się nie chce... "no bo jak może się nie chcieć"

mi się wydaje, że hamuje go to, że tam jest dzidziuś, chociaż twierdził, że nie lubi się kochać jak "mniej" się ruszam, a brzuszek przeszkadza w np szybkim obrocie czy coś
no właśnie pocieszam się, że już niedługo, chociaż ostatnio jak mnie wkurzył powiedziałam, że nie dam się dotknąć i kupię sobie przyjaciela, nawet mu pokazałam jakiego wredne, wiem, ale nawet to go nie ruszyło. twierdzi, że bez seksu może żyć, ale same wiecie...
dobraa, nie smęcę już..

[s_a_j]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

Ja zimą używam Kenzo Amour / Dior Hypnotic Poison,
za to na lato sięgam do Rossmana po Nike ... bo są świeże i lekkie.

Ale nikt mi perfumek nie chce kupić coś w tym roku


Ja nie miałam robionego

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

ja chyba tez sie znow przeziebilam... SIET!!!!!!!!!!!!!!!

a ledwo wyszłam z jednego przeziębienia, no nic...wrócę do domu i znów inhalacje

już mam przygotowane: sól fizjologiczna, euphorbium, wit. C i drosetux :P

Wysłałam mężowi smsem te leki, żeby mi je kupił plus to co podała lilijka. jak będzie miał chwilę w pracy to ma mi je podrzucić. Mam nadzieję, że trochę pomoże, bo jestem na maxa osłabiona, chce mi się okrutnie wymiotować

Dla mnie z perfum od dawna numer jeden jest euphoria calvina kleina, jakoś nie potrafię się znudzić tym zapachem. A z tych lżejszych to "posmakowały" mi ostatnio l'eau par kenzo. świeżuśkie.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

za karę idę sobie posmarować naleśnika nutellą

[karinaaa]

Napisane przez madelinem

witam z rana wpadłam na chwilę, zaraz lecę do gina





ja też nie miałam, a u nas w przychodni chyba nawet nie ma



mi się wydaje, że hamuje go to, że tam jest dzidziuś, chociaż twierdził, że nie lubi się kochać jak "mniej" się ruszam, a brzuszek przeszkadza w np szybkim obrocie czy coś
no właśnie pocieszam się, że już niedługo, chociaż ostatnio jak mnie wkurzył powiedziałam, że nie dam się dotknąć i kupię sobie przyjaciela, nawet mu pokazałam jakiego wredne, wiem, ale nawet to go nie ruszyło. twierdzi, że bez seksu może żyć, ale same wiecie...
dobraa, nie smęcę już..

moj wlasnie tak mowi ,ze hamuje go to ze tam jest malutkie juz dziecko ,ktoremu on sie boi mogloby cos sie stac tlumaczylam ze to niemozliwe ale on jakis taki nieugiety az zaczelam sie z niego smiac ze co tak sie zmienil ,on mi na to ze jeszcze z dwa miesiace tylko a ja na to wtedy to ty bedziesz o tym marzyl bo ja bede zajeta

ja mialam tylko raz ktg ale to temu bo chcialam ,bo bolal mnie brzuch i myslalam ze moze sie powtorzyc sytuacja z pierwszej ciazy ,ale wtedy ktg nie wykazalo zadnych skurczy a tutaj w uk nawet tego nie robia ,zreszta ja tylko mialam tutaj dwa usg plus jedno w pl w 3d i wiecej nie ma ostatnie w 20 tygi nie wiem jak juz rosnie moj dzidzius ile wazy i nie mam pewnosci co do plci bo tylko wlasnie raz mi powiedzieli ze prawdopodobnie dziewczynka.wszystkie ciuszki kupuje biale,bezowe i takie coby pasowaly kazdemu .ale widze ze cos ciagnie mnie w strone chlopaczka mojej siostrze lekarze tez wrozyli chyba z 5 razy dziewczynke wg usg a wyjeli chlopaczka

tez jestem chora u mnie znow zatoki ,mam zapchany nos ,goli mnie gardlo ,od 2 tygodnia juz glowa ,czuje sie fatalnie, w domku mam tylko homeopatyczny syrop stodal i takie tabletki od gardla bo mozna w ciazy, aha jeszcze mozna tamtum verde w ciazy i ono faktycznie jest dobre

Tez lubie perfumki Calvina Kleina Euphorie ale mam ta wersje Blossom

Gosiaczek zaraz podesle link

Co do pieluszek ja kupie ze dwa opakowania ,przeciez zawsze mozna dokupic jakby sie konczyly

[e_rosa]

Anka bzzz pytałaś o tą sale czy płata jest ale nie odpowiem bo nie wiem, ale wydaje mi się że raczej nie, tylko gorzej jak akurat na niej miejsca nie będzie, choć podobno mało mam chce mieć dzidzie przy sobie cały czas.

Jejku u mnie już 36 tydzień, za chwile mały będzie z nami, mam już taki mętlik cieszę się, boje i wogóle wszystko na raz.

[cytrynka3002]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

Cytrynko czkekaj czekaj a jaki to wozek?
Mały Was pozdrawia mikołajkowo ujawnił swoją twarz

(ofkors przepraszam za te włosy na "twarzy"...ale urok ciąży )

Baby alu jet. Jest idealny jak na moje 4 piętro bez windy, poza tym ogólnie spodobał mi się najbardziej ze wszystkich, jakie braliśmy pod uwagę.

Śliczny brzuszek.

Napisane przez make_up_istka

muron ja też zawsze muszę przynajmniej "jakoś" wyglądać. Jakiś korektor i róż biorę na pewno Ostatnio się farbowałam, ale będę musiała po sylwestrze odrosty pociągnąć. Ja nawet po domu muszę mieć dres w nienagannym stanie - broń boże brudny, dziurawy czy z wypchanymi kolanami Zresztą tego mnie też zawsze mama uczyła i do dziś mi mówi, jak mam gorszy dzień: "Idź się pomaluj - będziesz ładniej i zdrowiej <jestem strasznym bledziochem> wyglądać i od razu poczujesz się lepiej"

Mój mąż się zdziwił, jak na swojej liście do szpitala poza kosmetykami typu szampon, czy żel pod prysznic napisałam sobie - tusz do rzęs, korektor i puder sypki. Dziewczyny, ja nawet do sklepu bez makijażu nie wychodzę. Nie biorę na porodówkę żadnych cieni, błyszczyków, fluidów etc., ale niezbędne minimum muszę mieć, żeby czuć się dobrze samej ze sobą. Już kupiłam pomadkę ochronną, bo usta podobno strasznie pierzchną i pękają podczas porodu.


Co do perfum - ja uwielbiam zapachy Escady, ale w ciąży absolutnie nie znoszę ich zapachu - także na święta w tym roku na pewno nie chcę nic nowego.

Za to mam jeden prezent, który dostać muszę - książkę Nigelli Lawson najnowszą - kolekcjonuję jej książki, także mąż już wie, gdzie ją znaleźć w empiku.

Werko, współczuję sytuacji z mamą - moja babcia po śmierci męża leczyła depresję około 3 lat...każdy inaczej sobie z tym radzi, jedyne, co pomaga, to upływający czas, niestety.


Witam Was wtorkowo - piękny, słoneczny dzień dzisiaj, dlatego wykorzystujemy urlop męża i ruszamy na spacerek.

[s_a_j]

Napisane przez cytrynka3002

Co do perfum - ja uwielbiam zapachy Escady, ale w ciąży absolutnie nie znoszę ich zapachu - także na święta w tym roku na pewno nie chcę nic nowego.

Mój mąż jest fanem escady

O jezuniu, też mam perfumy od których mam odrzut, tommy girl summer cologne, psikałam się nimi na początku ciąży, kiedy trzeba było gdzieś wyjść i teraz kojarzą mi się z nudnościami, upałami i ogólnie przypomina mi się cała ta okrutna męka z początku ciąży jak je czuje. Szkoda wyrzucić, chyba komuś oddam, zostało mi ponad 50 ml.

[muron]

PŁEĆ

to nie jest tak, że widzą dziewczynkę i ona cudownie, lub mniej;-), zmienia sie w chłopca. W 99 proc. przypadkach jest to ZŁE rozpoznanie. Albo lekarz ma kiepski spręt, albo kiepsko czyta USG, albo podaję diagnozę zbyt wcześniej myląc narządy. Tylko 1 proc. a nawet chyba mniej, z tego co z różnymi lekarzami rozmawiałam, to przypadki, że piosorek wyrasta b późno, albo lekarz widział pępowinę;-)

Jesli macie usg ze stwierdzeniem płci po 30 tc nie ma się raczej co obawiać. Nie mogłąm uwierzyć, że u dziewczynki tak może być widać, że to dziewczynka, ale kiedy w 32 tc gin zrobił usg, nawet bez powiększania...


Często lekarze mówią, to chłopiec w 19 tc, a to duże wargi s. Wtedy lepiej powiedzieć"raczej chłopiec";-)





A co zapachów to ja dam się pokroić za każdy gatunek jabłka Lolity Lempickiej Muszę zrobić napad na Superpharm bo mąż ma 25 zł zniżki, a ja kartę rabatową



Cytrynko kocham Escadę Sentiment i Magnetism. Te letnie sa super, szczególnie Tropical Punch, chyba z 2000 roku, ale sezonówki dla mnie kiepsko się trzymają;-(



Co do śmierci rodziców, niestety w moim przypadku śmierć mamy będzie jak odcięcie ręki, a taty... Palców. Mama to mama.

[Justyna M]

a propos dołów ciążowych też mnie dopada , do tego nudzę się w domu ,pogoda nie sprzyja spacerom ,ani zakupom .

u mnie znowu pada śnieg ...........

wszyscy wkoło chorzy i mnie też dopadło przeziębienie , gardło mnie boli,najgorzej w nocy

co do pieluszek tetrowych przy Dominiku zużyłam może z 3 szt - jakoś nie były mi do niczego potrzebne ,teraz też kupiłam pakiet 10 szt . ale z tego 5szt. pójdzie do szpitala ,więc pewnie reszta na ścierki do butów

pampersy ze wszystkich wypróbowanych firm dla Nas były najlepsze,jedynie huggisów nie testowałam .Ani razu Mu się pupcia nie odparzyła ,ale przy każdej zmianie pieluszki opócz użycia mokrych chusteczek wietrzyliśmy ją
chusteczki mokre z synkiem używałam te z rossmana babydream clasic teraz chciałam juz kupić zapas ale pozmieniali je całkowicie ( teraz są z aloesem),już nie pachną tak ładnie jak kiedyś i jestem w kropce co wybrać,bo wszystkie mi śmierdzą.

emolienty mały miał skazę białkową i używaliśmy do kąpieli Oilatum ,ale jak tylko skóra się zregenerowała to odstawiłam go bo mały wydawał mi się jakby niedomyty po kąpieli tłusty)
oliwka zarówno Ja jak i mój synek Bambino

przyszła wczoraj paczka z zakupami dla mnie i wyprawką dla córci - mam dużo ubranek na rozm.62 więc dokupiłam na 56

[Patrilla]

PO poście Mariki mam trochę mniejszego stracha przed samym porodzie-może u mnie też potoczy sie wszystko tak szybko.

Ajruna nie bój się nic a nic ja rodziłam 12 h i wcale nie dłużyło mi sie jakoś trzeba pamiętać, że organizm rządzi i hormony tak sie wydzielają a jak sie maluszka widzi endorfiny szaleją

moje ulubione zapachy to dior Dolce Vita i Cinema ISL

Justyna M a chusteczki z babydreama te pure - nie wiem jak one się zwą niebieskie niemal bezzapachowe. Koszmar dla mnie pampers play co za silny i nieciekawy zapach bryyy... Ja lubię huggiesy takie papierowe są a nie plastikowe i zapach, ale drogie bardzo

[szizuho]

Witam się wtorkowo....

U mnie dziś stuknął 29 tydzień (dopiero), buuu jeszcze tyle czasu. Kiepsko dzień się zapowiada pada, pada śnieg i noc nieprzespana jakieś koszmary, że ktoś mnie atakował nożem na jakimś dworcu po meczu piłkarskim....jakaś masakra.

Moje ulubione zapachy to zdecydowanie Armani Sensi...uwielbiam je...
W ciąży odrzuciło mnie od kilku zapachów np. od kenzo jungel, więc teraz tak na każdy dzień używam LaCoste Inspiration bardzo przyjemne jak dla mnie.

[cytrynka3002]

Napisane przez muron

A co zapachów to ja dam się pokroić za każdy gatunek jabłka Lolity Lempickiej Muszę zrobić napad na Superpharm bo mąż ma 25 zł zniżki, a ja kartę rabatową



Cytrynko kocham Escadę Sentiment i Magnetism. Te letnie sa super, szczególnie Tropical Punch, chyba z 2000 roku, ale sezonówki dla mnie kiepsko się trzymają;-(

Magnetism - moje ukochane. Lolitę miałam raz - jabłko fioletowe - zapach pamiętam do dziś!

A co do płci, nam lekarz wypatrzył siusiaka w 20tc, potwierdził w 26tc...mąż ostatnio stwierdził, że jeśli jakimś cudem zamiast chłopca urodzi się dziewuszka, dla niego nie ma żadnej różnicy - będzie kochał tak samo. Jeden warunek - dziewczynka będzie Karolinką, bo już się przyzwyczaił do Karola. Ja zresztą też nie mogę doczekać się Maleństwa na świecie, jeśli okaże się jednak dziewczynką - będę szczęśliwa. Po prostu będę musiała dokupić ciuszków dziewczęcych trochę.

Mi się strasznie imię Kalinka podoba - świetnie wybrałaś!

Napisane przez szizuho

Witam się wtorkowo....

U mnie dziś stuknął 29 tydzień (dopiero), buuu jeszcze tyle czasu. Kiepsko dzień się zapowiada pada, pada śnieg i noc nieprzespana jakieś koszmary, że ktoś mnie atakował nożem na jakimś dworcu po meczu piłkarskim....jakaś masakra.

Moje ulubione zapachy to zdecydowanie Armani Sensi...uwielbiam je...
W ciąży odrzuciło mnie od kilku zapachów np. od kenzo jungel, więc teraz tak na każdy dzień używam LaCoste Inspiration bardzo przyjemne jak dla mnie.

Szybko minie - zobaczysz!! Sama pamiętam, jak zaczynałam 29tc., a niektóre z dziewczyn już w 32 były...a tu już u mnie mija ten 32 tydzień...jeszcze chwila i powitamy maleństwa, zobaczysz.


p.s. Czy do Waszych mężów też dzwonią z biura podczas urlopu?? Trochę mnie już wkurza, że mój nawet na urlopie musi martwić się o sprawy firmy...fakt, pracuje w gazecie, ale chyba te kilka dni reszta załogi da radę sobie bez niego...trochę się wkurzyłam, bo dziś od rana ma urwanie głowy, bo nie wyszła jakaś reklama, którą załatwiał...także nie odpoczywa za bardzo z taką perspektywą :/.

[mysiopez]

Witam!

Tak się wczoraj naczytałam o pampersach, ze mi się aż przyśniły

ja juz 33 tydzień.. jak to leci...

Przytyłam 10,5 kg!!!!!!! masakra jakaś..

spadam łozko scielić. :P

[Patrilla]

cytrynka3002 oj dzwonią do małża o różnych porach i na urlopie także
Co do zapachó ja nie mogłam znieść przez 6 m zapachu świeżego prania
mysiopez 10,5 na 33 tydzień moim zdaniem jak najbardziej OK!! nie myśl o TYM!!

[muron]

u mnie 36 się kończy- aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaa

ledwo torby szpitalne zapinam- te podkłady, rożki- to tyle miejsca zajmuje, ech....


Ja bym miała kapę z chłopcem.... cały pokój do przeróbki bo jest strasznie "dziewczyński". Ale wiem, że nie muszę

W czw. do gina, aż się boję, bo już padną słowa z terminem i procedurami, że tak powiem. Byleby się nic nie skracało i żebym mogła trochę chodzić...Muszę sobie okulary nowe sprawić, a wybór oprawek plastikowych fioletowych- maaaaaaaarny