Ostatnio testowałam - cz. III - Strona 20 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-10, 20:09   #571
MeryJane
Zadomowienie
 
Avatar MeryJane
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Miasto Utrapienia
Wiadomości: 1 985
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez magdulenka Pokaż wiadomość
L'Artisan - Aedes de Venustas
O mamo Pieprzno-kadzidlano-paczulowy ideał!
Szkoda, że tak szybko znika....
Matko ale mnie nakręciłaś - przeżyłam znikający vetiver Etro to i tego chcę!

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Cytat:
Napisane przez selya Pokaż wiadomość
na zlocie zgodnie orzekłyśmy, że Arso kieruje się w stronę Czarnego Afgana zdrowo zaprawionego Absyntem (też od Nasomatto) i namiętnie ścigającego Szpilkównę po lesie iglastym
lepiej?
Ja to nie wiem jak to ogarnąć - to co robi na mnie ten zapach nie da się z niczym porównać - każdego dnia co innego jest na początku
wszystko krąży wokół kadzidła ale to co się pojawia na pierwszym planie - szok.Dzisiaj rzeczywiście na początku wyszło coś podobnego do Dziewczyny na Szpilkach... potem wata cukrowa i zielona żywica - płonąca zielona żywica.
__________________
Kadzidła...
Paczule...
Dymy...
przygarnę, adoptuję, kupię

WSZYSTKIE DZIWOLĄGI PRZYGARNĘ


MeryJane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 20:34   #572
OlaVS
Zadomowienie
 
Avatar OlaVS
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Przetestowałam także dwa nowe zapachy Eau d'Italie, czyli Jardin du Poete oraz Au Lac. No i tu jest zdecydowanie słabo. Au Lac jest potwornie wprost sztuczna, zajeżdża chemią gospodarczą o zapachu kwiatów, mieszanka, która musi przyprawiać o ból głowy. Z czymś mi się kojarzy, ale nie wiem dokładnie, z czym.
Zdecydowanie bardziej podoba mi się Jardin du Poete - zapach cytrusowo-zielono-ziołowy, ale nie koloński, bo lekko słodkawy i dobrze wymieszany, pachnie jak mieszanka swieżej trawy i słodkich pomarańczy. Całkiem mi się podoba, ale nie jest zbyt odkrywczy. Muszę przetestować jeszcze pod kątem trwałości, bo na razie mam wrażenie, że szybko się ulatnia.
__________________

OlaVS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 20:42   #573
LillyS
Zadomowienie
 
Avatar LillyS
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 775
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Pin up girl Pokaż wiadomość
Shiro, Masaki Matsushima - miał być ładny, świeży zapach z wyraźnie wyczuwalną bawełną. Miałam się zauroczyć i z motylami w brzuchu i k**wikami w oczach romansować z Shiro przez wiosnę i lato. Ale nie będę. Co z tego, że jest bawełna, tkaniny, irysy, skoro Masaki raczył wsadzić tu ogóra?
Ja z jego ogórem nie chce mieć do czynienia, niech sobie go w te bawełniane tkaniny owija i adieu.
Sorki, ale ja muuuszę po raz kolejny

Versace, Crystal Noir.
Ładny, choć dla mnie raczej nadgarstkowy. Versace kojarzy mi się z, excuse me, marką trochę kiczowatą. Zapachy do tej pory testowane były w moim odbiorze właśnie takie. Oczywiście nie chcę obrazić nikogo, kto zapachy te lubi, to tylko moje – skromne – zdanie i nie trzeba się z nim zgadzać . Crystal Noir to dla mnie wielkie zaskoczenie, bo... podoba mi się Odbieram go trochę jako zapach czystości, ponieważ na mojej skórze rozwija się w sposób kojarzący się trochę z... fajnym proszkiem do prania! No, tego się nie spodziewałam... Nie jest też bardzo „Noir” i chwała mu za to, jest też jeden bardzo fajny myk- zapach jest żarliwy, gdy wącham C. Noir, mam przed oczami płonącą świecę. I świeży, ale w sensie otulającej czystości, nie mylić z typowym świeżakiem. 4 gwiazdki mogę mu dać...
__________________
Na wylocie flakony:
Flower by Kenzo Le Parfum - 40 ml/75
Halle Berry, Reveal, 14,5/50 ml
i próbki
tu
LillyS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-10, 21:13   #574
dzika truskawa
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
 
Avatar dzika truskawa
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez pin3ska Pokaż wiadomość
Ja tam czuje jaśmin, dużo, duuuuuzooo jaśminu. Dla mnie to w ogole podobne do nowej jaśminowej AA.
Na mnie się zupelnie inaczej rozwijają

Cytat:
Napisane przez Kattarina Pokaż wiadomość
Prowokatorko, Poziom(k)o,(bo to w sumie Dzika Truskawa, co nie?), Kriss, alez mi sie podobaja Wasze opisy- lakoniczne, a jednak tresciwe, (tym bardziej, ze sama podobnie odbieram te zapachy)


Battito d'ali Profvmvm Roma- rozpyliłam i przeniosłam sie w waniliowe lata 90., kiedy to kobiety jak nie pachniały Vanilla Fields to z pewnością pachniały Vanilla Musk i vice versa Na początku bardziej przypominal mi VM, teraz jednak dochodzę do wniosku, ze to jednak VF. Użyty globalnie wykazuje się pewną głębią i przy każdym ruchu owiewa bardzo wysubtelnionym aromatem kwiatu pomarańczy, ale tak szczerze, to IMO wiele hałasu o nic
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości"
Coco Chanel

Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki
:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest
dzika truskawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 00:04   #575
Karkki
Zakorzenienie
 
Avatar Karkki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Very Irresistible Givenchy L’Intense - Na mnie nie ma on, na szczęście, nic wspólnego z klasyczną wersją. Na początku czuję śliwkę, najpierw jeszcze zieloną, później dojrzałą a w końcu suszoną (nie wędzoną) rodem ze "śliwek w czekoladzie".
Przez jakiś czas wyczuwam bukiet przeróżnych róż, który jednak szybko chowa się w głębokich zakamarkach piżma i paczuli.
Jest prosto, zwięźle i treściwie. Dokładnie tak jak lubię.
Flakonik na pewno kupię, ale jak na EDP, to coś kiepsko na mnie z jej trwałością. Ale może będzie lepiej.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*.
*Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł."

- Terry Pratchett
Karkki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 09:51   #576
magdulenka
Zakorzenienie
 
Avatar magdulenka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: B-awaria ;)
Wiadomości: 8 630
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Dziś kolejna porcja

L'Artisan - Traversee du Bosphore
W otwarciu czuję oud. Skąd on tu
Dalej jest jeszcze ciekawiej: miodowa skóra i wata cukrowa.
Taka lekka, biała, nieprzypalona
Trwałość dobra. Zapach rozpromienia się delikatnie wokół nosiciela....
I w tle ciągle wyczuwam oudowe tchnienie....


Frederic Malle - Lipstick Rose
Najpierw jest miód. Dużo płynnego złocistego miodu.
Potem puder.
Nie pytajcie, skąd one mi się wzięły - pojęcia nie mam.
Dalej jest lekko kwaśna wetiwerowa róża.
Trwałość ok.


Gres - Cabotine Rose
W pierwszym momencie przypomina swoją pierworodną siostrę.
Ale dalej już tylko kwiatowy mix.
Mimo najszczerszych chęci, nie mogę powiedzieć, że róża dominuje.
Jest to raczej wiosenny bukiet podlany owocowym sokiem.
Przyjemne, ale szału nie robi
__________________
Wciąż szukam...





5269
magdulenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 13:55   #577
GoldenBlond
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 66
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

A ja dziś testuję John Richmond edp bo ostatnio mnie próbką w Sephorze obdarowali. Dużo białych kwiatków, trochę owoców, trwałość jest dobra, od samego rana pachną intensywnie. Ale to było by na tyle. Są takie zwykłe i pozbawione czegoś co by zwracało na nie uwagę większą niż na przykład na Pur Blancę Avonu.
GoldenBlond jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-11, 14:13   #578
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez LillyS Pokaż wiadomość
MaxMara, Zeste & Musc

Jest w nim wyczuwalna nuta znana z Le Parfum. Zapach jest świeży, rozpoczyna się w moim odczuciu bardzo cytrynowo-grejpfrutowo, z pikantną, przyprawową nutą, ale ku mojemu rozczarowaniu słabo się rozwija... no, może nuta serca jest pikantniejsza niż głowy, przez chwilę lekko czuć aromat kwiatów i tyle... baza to po prostu blaknący, niknący aromat, już nie taki pieprzny.
A początek kojarzy mi się z zimną oranżadą cytrynową lub grejpfrutową.

Ogólnie zapach jest fajny, pewnie będę go nosić, jest trochę lżejszy od Le Parfum, ale szału nie ma. Kolejna odmiana Le Parfum, trochę odgrzewany kotlet - Zeste... jest przyzwoity i tyle... 3,5 gwiazdki bym mu dała...
Fajnie, że wrzuciłaś opis, bo za każdym razem się zastanawiałam o czym to
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 14:33   #579
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Testowalam sobie wczoraj:
Very irresistible L'intense i tez uwazam, ze ma niewiele wspolnego z klasykiem, chociaz w ostatniej fazie czuc te charakterystyczna dla VI lekko drazniaca nutke. Zapach jest jak konfitura z rozy, wyciagnieta z paczka, mama troche skojarzenia z Tumulte. Mocny i trwaly zapach, polecam na zime, chyba, ze ktos chce byc narazony na komentarze typu: "pachniesz babciowato"
Dalilight S.Dali - to juz bylo i to ilez razy Pachnie jak Moschino Clouds albo slodsze Light blue.
Bronze goddes obie nowe wersje jedna wersja wali skorka pomaranczowa, tak sztuczna i gorzka, ze od razu odlozylam blotter. Druga po prostu smierdzi
Nina L'elixir pachnie jak klasyk, tylko mocniej. Nic ciekawego.
Alien Sunessence osmielilam sie psiknac na skore i zalowalam bardzo, pachnie mocno jasminowo, z rozwodnionymi nutami pomaranczy. Neroli + kompot z jasminu. Gorzko-kwasny zapach, nie lubie takich.
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 14:38   #580
darla13
Rozeznanie
 
Avatar darla13
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 927
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cartier de Lune - typowy wodniak, tanie, słodkie kwiaty, pachnie jak wody z kiosku na rogu, znika po 3 godzinach. Tak ulotny, że udało mi się uchwycić zaledwie ten tani początek i lekko piżmową końcówkę-wspomnienie.
__________________
"Lubię czytać tylko to, czego nie rozumiem. Nie rozumiejąc, mogę wymyślić najróżniejsze interpretacje."
darla13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 14:51   #581
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez darla13 Pokaż wiadomość
Cartier de Lune - typowy wodniak, tanie, słodkie kwiaty, pachnie jak wody z kiosku na rogu, znika po 3 godzinach. Tak ulotny, że udało mi się uchwycić zaledwie ten tani początek i lekko piżmową końcówkę-wspomnienie.
Zgadzam sie w 100% - nie mam pojecia co sie dzieje, ze drogie z zalozenia ekskluzywne marki wypuszczaja taki syf Moze naprawde dobrej jakoscia i ladnie pachna sa juz tylko niszowce
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-11, 16:05   #582
darla13
Rozeznanie
 
Avatar darla13
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 927
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez ropuszka Pokaż wiadomość
Zgadzam sie w 100% - nie mam pojecia co sie dzieje, ze drogie z zalozenia ekskluzywne marki wypuszczaja taki syf Moze naprawde dobrej jakoscia i ladnie pachna sa juz tylko niszowce
Zdarzają się jeszcze wśród nowości z Sephorowej półki perełki Rzadko, to fakt, ale do niektórych niszowców trzeba mieć mocną głowę, np. do Lutensów, na które ja reaguję bardzo źle
__________________
"Lubię czytać tylko to, czego nie rozumiem. Nie rozumiejąc, mogę wymyślić najróżniejsze interpretacje."
darla13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-11, 20:46   #583
Juliszka
Rozeznanie
 
Avatar Juliszka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 941
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

O Coco Chanel i Coco mademoiselle nie bede sie rozpisywac, z ciekawostek:

CdG Wonderwood. Przyszla dzisiaj probka.

Spodziewalam sie czegos lesnego - i chyba to nastawienie od poczatku bylo bledne.
Bardzo meski to zapach, a jednoczesnie dosyc miekki, paczulowy, kojarzacy mi sie z pizmem czy inna "miekkoscia". Nie wydaje sie jakos bardzo interesujacy, na samym poczatku mocno pieprzny i wibrujacy, potem uspokaja sie i rozlewa spokojnie. Nie do konca kojarzy mi sie z lasem - drzewny, meblowy, ale nie lesny - brakuje mu takiej wilgotnosci i zieleni do bycia lasem. Tez nie do konca Wonder - wydaje sie mi zachowawczy. Wydaje mi sie, ze chociaz to unisex, to jednak jest to unisex mocno meskawy. To pierwszy zapach CdG z jakim mialam do czynienia i niestety troche jestem rozczarowana, spodziewalam sie "niszowych" dziwactw, a ten zapach jest spokojny, nieodroznialny od drogeryjnych meskich przynudnawych zapachow.
__________________
Juliszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 17:34   #584
prowokatorka
Zadomowienie
 
Avatar prowokatorka
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 538
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Ciąg dalszy moich rozważań zapachowych
By Kilian Typical me-Otwarcie musujące i brzoskwiniowe ,soczyste i bardzo owocowe z delikatną nutką geranium [uwielbiam tą roślinkę ]
Potem subtelnieje ,wytwarza się mydlany obłoczek który jest na przemian mleczno-kokosowy tudzież z lekka męski.Jest to piękny zapach pełen przemian.
By Kilian Aphrodysiac-Otwarcie bardzo intensywne,mocne .To może głupie co napisze ale gdzieś juz ten zapach czułam
Na pierwszy plan wysuwa sie intensywna nutka przyprawowa z migdałowym aromatem w tle.Jest też sporo miodku,więc jest słodko .Trochę w mrocznym klimacie Poison Diora.Zapach bardzo przytulny .
__________________
[I][FONT=Garamond][SIZE=1][FONT=Franklin Gothic Medium]


Dafi {*} 22.06.2011 godz 20.
Na zawsze zostaniesz w moim sercu
Jodzi {*} 31.08.2013
Skarbeczku jesteś już w ptasim raju
prowokatorka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 22:07   #585
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Wczoraj zahaczyłam o Sephorę i spacerując wzdłuż półek w domyśle mężczyznom przeznaczonych, spsikałam sobie nadgarstek Midnight in Paris van Cleef&Arpels. Czy przesadzę, jeśli powiem, że to klon Lolity Lempickiej, bynajmniej nie męskiej? Lukrecja, anyżek, wisienka. No ładne, nie powiem, ale dlaczego to stoi po męskiej stronie mocy, to nie mam pojęcia.

Oooo, Lolita Lolitą, ale z męskąniemęską Escadą Magnetism na pewno też są blisko spokrewnione. Kolowa wiśnia.
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-17, 17:15   #586
OlaVS
Zadomowienie
 
Avatar OlaVS
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

A propos Midnight in Paris - to mnie on jednak najbardziej przypomina Dior Homme - czyli najbardziej uniseksualny zapach po męskiej stronie perfumerii. Jak najbardziej nadaje sie dla kobiet!

A ja tymczasem przetestowałam na fali testowania nowości niszowych - Battito d'Ali - uuuuuch, niestety, rozczarowanie!!! Zgadzam się Truskawą, zapach niezbyt odkrywczy. Początek śliczny - wdzięczny kwiat pomarańczy z wanilią, troszkę przypomina mi może Terracotta Voile d'Ete Guerlaina (ma w sobie i kwiat pomarańczy, i wanilię, i pewną wspólna dla obu zapachów "oleistość") czy też Byzantine Rochas (ale Byzantine jest bardziej złożone i bogate). Z wymienionych zapachów jednak Battito d'Ali na etapie otwarcia wyróżnia się lekkością i świeżością, budzi miłe skojarzenia i gdyby tak pozostał bądź ewoluował jakoś pozytywnie to kto wie, kto wie, może i bym się skusiła. Niestety, zapach zamiast rozwijać się to się zwija, spłaszcza i upodabnia do bardzo kiepskiego produktu prerfumopodobnego sygnowanego przez Sephorę o nazwie Poetique?Vanille et Fleur d'Oranger!!! Czyli w skrócie jak syntetyczna wanilina doprawiona kroplą pomarańczowego olejku do ciasta! Oj, zdecydowanie nie jest wart swojej ceny! Pod wpływem tego testu zaczynam tęsknić na Byzantine, które co prawda osiąga wysokie ceny na aukcjach, ale nie aż tak wysokie, jakie życzy sobie za swoje produkty firma Profumum Roma. A jest przynajmniej kompozycją skończoną i wyjątkową, w przeciwieństwie do Skrzydełek.
__________________

OlaVS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-18, 19:38   #587
Idealist
Wtajemniczenie
 
Avatar Idealist
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 2 134
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Clean Provence - mój pierwszy z zapachów Clean.
Zaczęło sie okropnie, aż się wystraszyłam bo to zakup w ciemno choć z zasady nigdy tego nie robię. Tylko, ze Clean jest tutaj praktycznie nie do dostania i kupiłam w promocji na Truskawce. Tak wiec początek okropny - chemiczna cytryna albo coś bardzo podobnego, ogólnie wielkie rozczarowanie, a w głowie już tylko myśli jak się tego pozbyć. Ale trzeba po prostu dać mu czas, a cytryna zniknie i pozostanie bardzo przyjemna nuta bawełny, słodkiego fiołka i róży. Nie przypomina zapachu ani mydła ani tym bardziej płynu do prania ale ma w sobie bardzo dużo świeżości i słodyczy. Idealny na lato, zwłaszcza na wakacje ale i w biurze w słoneczne dni będzie poprawiał humor
Idealist jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-19, 09:11   #588
Mendosita
Zakorzenienie
 
Avatar Mendosita
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 209
GG do Mendosita
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez darla13 Pokaż wiadomość
Cartier de Lune - typowy wodniak, tanie, słodkie kwiaty, pachnie jak wody z kiosku na rogu, znika po 3 godzinach. Tak ulotny, że udało mi się uchwycić zaledwie ten tani początek i lekko piżmową końcówkę-wspomnienie.
Cytat:
Napisane przez ropuszka Pokaż wiadomość
Zgadzam sie w 100% - nie mam pojecia co sie dzieje, ze drogie z zalozenia ekskluzywne marki wypuszczaja taki syf Moze naprawde dobrej jakoscia i ladnie pachna sa juz tylko niszowce
Ha, a mnie Cartier de Lune oczarował, niestety. Bardzo mi się spodobał po pierwszych testach, jest świeżo- ciężkawy, odrobinkę przyduszający, ale jednocześnie chłodny i czysty. Zrobię jeszcze jedno podejście i zapoluję
Mendosita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-19, 10:34   #589
selya
Zadomowienie
 
Avatar selya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 976
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Byredo M/Mink czyli jazda bez trzymanki
perfumy z kategorii zielonych z dodatkami, które tę zieloność wykrzywiają, wynaturzają i czynią niestrawną
od samego początku zapach jest dwubiegunowy i nie jest to żart z puszczeniem oka
to zaburzenie - oczywiste i celowe
w efekcie jednocześnie uderzają nuty wytrawne i słodkawe
zimne i gorące
suche i mokre
ładne i brzydkie
uderzają i uderzają, bez przerwy, do końca
nic się nie rozwija, nie przenika, nie ewoluuje
każda z tych nut krąży samotnie i w pewnym momencie, bez ostrzeżenia dźga moje powonienie
wszystko dzieje się szybko, zbyt szybko by pojąć ten zapach, przyszpilić i sklasyfikować
M/Mink to zapachowy rollercoaster
po wariackiej przejażdżce padam na trawę, zaciągam całymi płucami świeże powietrze
i ledwo powstrzymuję mdłości
bo wszystko wypadło ze swego miejsca i nie mam pojęcia czy i kiedy powróci

wyczywam: słodkawo zgniłą zieloność, jakieś kadzidło, ziemistą paczulę, coś mocno metalicznego, lepką słodycz, jasny dym, zgniłe kwiaty
nuty według Byredo:
Cytat:
Top: Adoxal
Heart: Incense
Base: Patchouli leaf, clover-honey, amber
szacun
pewnie będę wracać, bo mi to to spokoju nie da
ale nosić chyba nie potrafię
chyba

P.S. słodkawo zgniła zieloność przypomina mi w pewnym sensie Calamusa
M/Mink mógłby być odbiciem Calamusa w krzywym zwierciadle - mocno zniekształconym i upaćkanym w niezidentyfikowanych rozmaitościach
__________________

dear darkness

selya jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-19, 12:58   #590
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Ostatnio testuje moje reszteczki probek Les Parfums de Rosine... Tak jak tu ktos kiedys napisal - sa takie sliczne, slodziutkie, ze az wymagaja odpowiedniej oprawy - kobiecych sukieneczek, kapelusikow i paputkow z pomponikami Mam w swojej kolekcji jedna rozyczke Poussiere rose i co dziwne niesamowicie zmienia sie jej zapach - drugi raz nie kupie, ale ciesze sie, ze mam.
Ponadto:
Tubereuse indiana Creed poczatek to lilie w polaczeniu z gardenia. Ladne zdawaloby sie, ale potem wylazi nieznosna nuta plastiku, chyba charakterystyczna dla tuberozy. Ktos powiedzial, ze to kocie siuski i cos w tym jest - z uplywem czasu zapach robi sie taki siuskowaty wlasnie i wiednie w okamgnieniu
Aoud gourmet Micallef rany, co za zapach! Niesamowity i rozumiem, ze sie moze podobac, ale nosic - ciezko by bylo. Dymy, kadzidla, slodkosci nieznosne - to jak polaczenie maintreamowych nut z Belle d'Opium z siermieznym kadzidlem.
Black Ananda ku mojemu zaskoczeniu zapach jest malo niszowy, ale ladny. Ma w nucie glowy mimoze - podobna do tej z klasycznej Anandy, ale potem robi sie bardziej slodko i zmyslowo, troche owocowo. Niestey jak dla mnie szkoda 800 zl na zapach, ktory kojarzy sie z wonia unoszaca sie w sieciowych perfumeriach.
Patchouli Micallef kompletna klapa Wanilia, nuty piwniczne i paczuli, jaka lubie bardzo malo A moze po prostu paczula to nie moja nuta?
Iperborea Villoresi ciekawy oj ciekawy. Niby zimny, ale nie lodowaty zapach, pachnie troche "po wlosku", ale efekt znieksztalcaja nuty swiezego prania i proszku. Tak moze pachniec plyn do plukania tkanin.
Byloby na tyle, mam nadzieje, ze moje krotkie opisy byly dosadne i moga komus pomoc W najblizszym czasie ide przetestowac Pivoine flora L'occitane
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-19, 13:43   #591
OlaVS
Zadomowienie
 
Avatar OlaVS
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Oj, zaciekawiłyście mnie.

Ja tymczasem testuję Profumum Roma Ichnusa - zapach kiepskie ma w necie recenzje, a mnie się bardzo bardzo podoba ! Trawa i figa - czyli zielono, ale nie cierpko i nie ostro, tylko zielono-kremowo, liściasto-gałęziowo jakby, mam nadzieję że to zrozumiałe określenie. Pani w Quality przedstawiała mi zapach jako gorzki, bez cienia słodyczy, a ja go wcale tak nie odbieram - dla mnie w tych liściach wyczuwalna jest delikatna miodowa słodycz (choc oczywiście zapach słodki to ogólnie nie jest). Gdyby nie zabójcza cena, pewnie bym się skusiła. Jeszcze pstestuję i może pomyslę nad rozbiórką.
__________________

OlaVS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-19, 22:57   #592
dzika truskawa
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
 
Avatar dzika truskawa
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Arso - mrrrau! Kadzidło, żywica i odrobina, ale maleńka karmelu Porównania do Black Afgano mnie trochę mroziły, na szczęście na mojej skórze rozwija się zupełnie inaczej

Very Irresistible L'Intense
- tania róża, jako i klasyk. TŻ podsumował hasłem "kwiatek-sratek"

Nina L'Elixir
- na początku miła słodycz, później kwiatkowo-owocowa świeżość i rychły koniec.

Violetta di Parma - fajny fiołek, bardzo naturalny, i zielony i pudrowy, kojarzy mi się z She Wood i z Gucci II. Ale całej flachy jakoś nie chcę...
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości"
Coco Chanel

Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki
:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest
dzika truskawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 04:57   #593
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 515
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Daisy eau So Fresh-byłam tak strasznie napalona na ten zapach, przekonana, ze będzie "mój", chciałam nawet w ciemno kupić 125ml flachę. Jak dobrze, ze tego nie zrobiłam...

Sam początek to klasyczna Daisy, jednak po 3 minutach niknie całkowicie ta fajna stokrotkowo-łąkowa nuta tak urocza w klasycznej Daisy, a pojawiają się jakieś mdłe, tandetne owoce i po godzinie zapach znika. Wcale nie jest so fresh, raczej so awful Rozczarowanie Wszech Czasówobrzydlist wo, a kysz.
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem."
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 17:18   #594
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Dance with Givenchy psiknelam na papierek, poczulam melona i... zapomnialam co dalej
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 22:14   #595
agnieszka1970
Zadomowienie
 
Avatar agnieszka1970
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 977
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Jako, że wpadłam "w cug" Angela testuję dziś wersje letnie - Sunessence 2009 i Bleu Lagon 2010. I jakoś mi mało Angela w Angelu, a w zasadzie to w ogóle Angela nie czuję :-( Bardziej podoba mi się wersja 2010 - jakas taka bardziej soczysta i wyrazista, ale napalona nie jestem...
agnieszka1970 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 23:30   #596
Pin up girl
Zakorzenienie
 
Avatar Pin up girl
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Halston 2009 - zupełnie inny od klasyka. I dobrze, bo tamten to krem nivea na wodzie po ogórkach kiszonych. A ten jest inny. Dziwny, intryguje mnie i podoba mi się. Wyraźnie czuć różę. Lekko kwaśną, w tle chłodny irys. Robi subtelne tło. Do tego wszystkiego jakby nawoskowana, przykrzona gruszka , która pojawia się przy pierwszym kontakcie, potem zostają te ostre, kwaśne kwiaty. Ma charakter, szkoda, że trudno dostępny.

Edytowane przez Pin up girl
Czas edycji: 2011-05-20 o 23:32
Pin up girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 01:19   #597
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Nie tak trudno
Wiesz, co mam na myśli
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 08:48   #598
studentkaAM
Zakorzenienie
 
Avatar studentkaAM
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kłobuck/Zabrze
Wiadomości: 4 171
GG do studentkaAM Wyślij wiadomość przez MSN do studentkaAM
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Małgosia791 Pokaż wiadomość
Daisy eau So Fresh-byłam tak strasznie napalona na ten zapach, przekonana, ze będzie "mój", chciałam nawet w ciemno kupić 125ml flachę. Jak dobrze, ze tego nie zrobiłam...

Sam początek to klasyczna Daisy, jednak po 3 minutach niknie całkowicie ta fajna stokrotkowo-łąkowa nuta tak urocza w klasycznej Daisy, a pojawiają się jakieś mdłe, tandetne owoce i po godzinie zapach znika. Wcale nie jest so fresh, raczej so awful Rozczarowanie Wszech Czasówobrzydlist wo, a kysz.
Mam dokładnie podobne odczucia Chciałam puścić w świat klasyczną Daisy, ale teraz chyba poleci wersja So Fresh
__________________
Zapachy na wymianę

Szukam odlewki N. Ricci Love in Paris. Proszę o PW
studentkaAM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-21, 18:21   #599
agnes_bdg
perfumowy zawrót głowy
 
Avatar agnes_bdg
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 045
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Małgosia791 Pokaż wiadomość
Daisy eau So Fresh-byłam tak strasznie napalona na ten zapach, przekonana, ze będzie "mój", chciałam nawet w ciemno kupić 125ml flachę. Jak dobrze, ze tego nie zrobiłam...

Sam początek to klasyczna Daisy, jednak po 3 minutach niknie całkowicie ta fajna stokrotkowo-łąkowa nuta tak urocza w klasycznej Daisy, a pojawiają się jakieś mdłe, tandetne owoce i po godzinie zapach znika. Wcale nie jest so fresh, raczej so awful Rozczarowanie Wszech Czasówobrzydlist wo, a kysz.
Mi się nadal Daisy So Fresh podoba - pewnie dlatego, że ostatecznie jej nie kupiłam

E. Lauder Bronze Goddess ( stara wersja) - hmm jest słodko, jest kokos, ale nie czuję mandarynki ani innych cytrusów. Kiedyś jak była nowością testowałam ją na bloterku i się podobała. Teraz już chyba mniej. Znowu czuję coś kwaśnego to już chyba jakaś obsesja

E. Lauder Wild Elixir - zdrowe proporcje kwiatów fiołka, róży, jaśminu i czuję też peonię, fajnie, ale nic poza tym, zapach mało się rozwija a szkoda.

T.Mugler Sunessence Or d'Ambre - ciekawa wersja klasyka, ale czy na lato? W każdym razie na mnie leżą lepiej niż likierowy, ale trwałość jest jak w sunessence mniejsza. Piękna buleteczka
__________________

Rozpaczliwie poszukuję choć kropli Byzantine Rochas i AA Winter Delice



agnes_bdg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-22, 19:05   #600
NatkaZzzz
Raczkowanie
 
Avatar NatkaZzzz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 64
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Wstyd przyznać ale dopiero dzisiaj przetestowałam po raz pierwszy Ninę Ricci - Nina a stwierdziłam że to istne cudo! Maksymalnie kobieca i seksowny zapach w moim mniemaniu naprawdę boski!
__________________
Zapraszam na mojego modowego bloga http://blonde-shopaholic.blogspot.com
NatkaZzzz jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-21 14:21:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.