Kolki poszły w zapomnienie, idą ząbki-jest ślinienie.Mamy Lipiec-Sierpień 2010 cz.IV

[aniaa22]

Napisane przez modro

Wysyłałyście może kiedyś coś dużeeego kurierem??
Jak to się robi??
Sprzedałam wózek, nie wiem, jakiego kuriera mam zamówić, jak to zapakować, nie mam takiego dużego kartonu, siedzę w totalnym rozpiździelu:mu r:wszystko porozwalane na podłodze...chyba pójdę spać

ostatnio wysylalam znajomemu kurierem kojec taki dosc spory. owinal go taka specjalna czarna folia do pakowania (jest np w selgrosie)

Napisane przez jaszczka

Dzidzia - dzięki
ps. czy weekend by wam pasował? pszczółka sie zdecydowała? a bajka? :P

Anoxa, Chomiczek, Honolinka - gratuluje ząbków


tak z newsów u nas to dalej męczymy się ze skokiem, młody trochę nie w sosie ostatnimi czasy.... marudzi, budzi sie w nocy z płaczem (zasypia mi na rękach jak go przytulę) no i budzi się na karmienie - czasem raz a czasem nawet 3 razy w ciągu nocy a ja już tak odwykłam od wstawania nocnego że chodzę ostatnio jak zombiak zębów jeszcze nie widać, ale wreszcie zaczął się przewracać z brzucha na plecki, z plecków na brzuszek już prawie też

biedna z tym skokiem jestes. my wlasnie konczymy i caly przeszedl w miare gladko (kilka pobudek w nocy)
misiek strasznie senny w dzien ostatnio. wczoraj to chyba pobil rekordy spania. to moze byc od zebow?

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez marta_d1

No właśnie jedni mówia tak a inni, że do taty. Ale oczy ma po mnie. Jak patrze na swoje zdjęcia z tego okresu i Franka to jesteśmy prawie identyczni. Ja byłam jednak grubsza

Jak dla mnie stanowczo za mamusią

Napisane przez jaszczka

Dzidzia - dzięki
ps. czy weekend by wam pasował? pszczółka sie zdecydowała? a bajka? :P

Ej...ale w weekend jest Nowy Rok :P

[anoxa]

Napisane przez modro

Wysyłałyście może kiedyś coś dużeeego kurierem??
Jak to się robi??
Sprzedałam wózek, nie wiem, jakiego kuriera mam zamówić, jak to zapakować, nie mam takiego dużego kartonu, siedzę w totalnym rozpiździelu:mu r:wszystko porozwalane na podłodze...chyba pójdę spać

polecam dhl bo ostatnio wysylalismy opony najlepiej zapakowac w jeden karton bo inaczej licza podwojnie

Napisane przez dzidziadziumdzia

Matko jaki osieł ze mnie. Anoxa bardzo Ci dziękuję za smska, ja i tak będę kucharzyć dopiero za kilka tygodni, ale jak mnie coś nurtuje, to chcę wiedzieć już teraz, zaraz . Dzięki dzięki dzięki

nie ma za co kochana mam nadzieje ze Alisce bedzie smakowalo


ja zoltka jeszcze nie daje

ale mielismy noc pierwszy raz taka maly ma katar do tego kaszlu i nie mogl oddychac przez nos i sie wkurzal plakal przez sen bo momentami nie mogl oddechu zlapac i zanim zaskoczyl ze przez usta mozna to nie oddychal chwilami masakra wszystko mnie boli do tego i mnie i meza tez rozklada super zaczniemy nowy rok a zaraz do pediatry na bank znowu bedzie antybiotyk i jestem wsciekla bo gdy by ten idiota co go badal przed szczepieniem cos mu dal to nic by sie nie dzialo a bynajmniej przebieg byl by duzo lagodniejszy bo byl tylko kaszel a teraz jeszcze zolte smarki

[chomiczek00000]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Ej...ale w weekend jest Nowy Rok :P

No właśnie sylwester jutro- jak tam, balujecie gdzieś czy z dzidziami w domku? Bo ja w tym roku zdecydowałam że z dziewczynkami zostaje. Picolo wypijemy (nie dość że karmię to jeszcze antybiotyk biorę w tej chwili) i idziemy spać. A więc, jak to mój mąż powiedział - na białą salę z jaśkiem pierzakiem

[niezawsze]

Jaszczka brawa dls Ptryka
Anoxa biedny Hubcio z katarkiem, ale dobrze, ze zalapal oddychanie ustami Maja jeszcze nie umie chyba

Chomiczekooooo My idziemy do znajomych, ktorym sie 5 grudnia dzidzi urodzilo, wiec tez dzieciakowo

Karolcia mi sie dzisiaj snila, ze napisala do nas, ze wie, ze miala juz nie pisac, ale musi nam podac przepis na zupke dla dziecka

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez chomiczek00000

No właśnie sylwester jutro- jak tam, balujecie gdzieś czy z dzidziami w domku? Bo ja w tym roku zdecydowałam że z dziewczynkami zostaje. Picolo wypijemy (nie dość że karmię to jeszcze antybiotyk biorę w tej chwili) i idziemy spać. A więc, jak to mój mąż powiedział - na białą salę z jaśkiem pierzakiem

A gdzie tam... my samy w Szczecinie, to nie ma ani dokąd ani z kim iść i z kim malucha zostawić. Mamy 200m do największych fajerwerków w mieście i pewnie też nie pójdziemy, no bo co z maluchem wtedy?

[aniaa22]

Napisane przez chomiczek00000

No właśnie sylwester jutro- jak tam, balujecie gdzieś czy z dzidziami w domku? Bo ja w tym roku zdecydowałam że z dziewczynkami zostaje. Picolo wypijemy (nie dość że karmię to jeszcze antybiotyk biorę w tej chwili) i idziemy spać. A więc, jak to mój mąż powiedział - na białą salę z jaśkiem pierzakiem

my idziemy do sasiadow na gore. wykapiemy miska i jak zasnie to go zabierzemy. oni maja mieszkanie 2-poziomowe wiec mlody bedzie sobie spal na gorze. pozyczymy tez nianie elektroniczna od znajomych zeby w razie czego slyszec ze sie obudzil

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez niezawsze

Karolcia mi sie dzisiaj snila, ze napisala do nas, ze wie, ze miala juz nie pisac, ale musi nam podac przepis na zupke dla dziecka

anoxa biedny Hubcio. daj znac co lekarz powiedzial

[Misiulka1]

Dzień dobry
anoxa gratuluję ząbków i współczuję katarku, my tez to przechodzimy, mała si ę męczy strasznie, mam nadzieje że ty,m naszym bonaskom szybko minie.

Napisane przez justynacz80

Widzę, że prawie wszystkim Wam idzie dobrze to słoiczkowe jedzonko. U nas ciągle opornie. Raz jeden udało się zjeść pół słoiczka, a tak to kilka łyżeczek albo 1/4 słoiczka...

Nic się nie martw u nas też opornie, jak mała zje trzy pełne łżeczki to jest sukces


[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;24055855]Przyszłam się pochwalić ząbkiem-dolna jedynka już jest z nami![/QUOTE]


jaszczka współczuję nocek bo sama mam nie najlepiej niuna budzi się co godzinę, po myciu prześoi ciągiem 2 i to jest już sukces.

Wogóle gratuluję pierwszych ząbków wszystkim dzieciaczkom bo pewnie kogoś pominęłam, u nas jeszcze nic nie ma. Poza tym mam doła bo jeszcze tylko miesiąc i 1 lutego do arbajtu

Co do sylwestra to idziemy do klubu znajomych (zreszt jak co roku) z niun bedą teściowie i siostra bo oni nigdzie nie idą. Poza ntym w tym roku pierwszy raz idziemy na sylwestra przebieranego.

[bajka1807]

Napisane przez jaszczka

Dzidzia - dzięki
ps. czy weekend by wam pasował? pszczółka sie zdecydowała? a bajka? :P

ja bym z checia sie z wami spotkala ale jestem w kołobrzegu do niedzieli obiecalam rodzicom ze posiedze w domu z psem w sylwka, bo oni ida na jakis bal czy co. wiec w tym roku sylwester w kolobrzegu, w domu z mezem i coreczka. obejrzymy jakis film, strzelimy wspolna kapiel, lampka szampana i spac myslalam zeby spedzic sywlka jeszcze z moja ciezarna przyjaciolka i jej chlopakiem, ale stwierdzilam ze wole siedziec sama z mezem. jakos nie mam nastroju na zabawe

[modro]

misiulka - u nas tak samo, katar (pierwszy, nie mam pojęcia co mam robić, na razie marimeruję i friduję) i 1 lutego do pracy

dzidzia - już tyle razy miałam napisać, że ja Szczecin znam i kocham, kiedyś co roku spędzałam tam 2 miesiące w roku, u rodziny i daaawno nie byłam, chyba z 10 lat już

Co do kuriera to dziękuję za podpowiedzi, ale postanowiłam zrzucić ten wózek na małża i niech go wysyła jak chce i czym chce, nawet promem, wystarczy, że ja sprzedałam

[aniaa22]

Napisane przez Misiulka1

Co do sylwestra to idziemy do klubu znajomych (zreszt jak co roku) z niun bedą teściowie i siostra bo oni nigdzie nie idą. Poza ntym w tym roku pierwszy raz idziemy na sylwestra przebieranego.

fajnie my mielismy sie przebierac ale jakos czasu i weny zabraklo

[Misiulka1]

modor to nasz drugi katar, ale ten o wiele gorszy, też psikam j mam sterimar i wyciągam fridą ale słyzę, ze nie dokońca jes wyciągany bo jej tak głęboko siedzi, ale mam nadzieje, ze bedzie coraz lepiej.

[marta_d1]

My tez zostajemy w domu, przede wszystkim dlatego,ze ja wczoraj mialam stawiane bańki i jeszcze źle sie czuje. Mieliśmy iśc z Frankiem do znajomych, ale w tym wypadku nie ma sensu. Ale jakos nie rozpaczam, nigdy nie przepadałam za Sylwestrem. Dla mnie to taka impreza na siłe. Jakos sobie umilimy ten czas z mężem

[entertete]

A jak jest ze szczepieniem przy katarze???? my mamy mały od wtorku trochę apsika i trochę glutków, ale oddycha normalnie, nie rozwija się tak szybko jak poprzedni.

Na pewno pójdziemy bo mleko 2 nam potrzebne i ogólnie skonsultować alergię naszą. Z jednej strony chciałabym to mieć za sobą bo teraz przerwa aż do roku, a nie cierpię chodzić na te szczepienia.

A wiolek i chyba frania (bo Wasze dzieci mają alergię chyba podobną do naszej, czyli nie wiadomo na co). Czytałam ostatnio, że w takim przypadku gluten po 10 miesiącu (dziś o to zapytam), i rozszerzanie po 6 (ja zaczęłam pod koniec 4, bo nie wiedziałam, alergia była utajona, mało dostał - marchewkę i brokuły, ale zawsze coś no i teraz mogę tylko sobie pluć w brodę, no trudno). Tu trochę o tym (poza zachwalaniem słoiczków),
http://www.przychodnia.pl/alergia/in...p3?s=3&d=5&t=4, warto zwóric uwagę na to, że później dajemy też mięso, żółtko i ryby.


My ostatecznie sylwester (o ile katar się nie rozwinie) ze znajomymi z dzieckiem w podobnym wieku i jeszcze kimś z dzieckiem. Choć mały to pewnie zje po 20 i do razu w kimę walnie. A z tą ceną szampana to niezawsze mnie zszokowałaś, nie sądziłam że to aż 3 stówy.

[agravka]

my tez idziemy do znajomych, ktorzy tez maja male dziecko

[chomiczek00000]

Napisane przez entertete

A jak jest ze szczepieniem przy katarze???? my mamy mały od wtorku trochę apsika i trochę glutków, ale oddycha normalnie, nie rozwija się tak szybko jak poprzedni.

Nasza pediatra nie pozwoliła szczepić małej jak katar miała- to było przy pierwszym i teraz nam się wszystko poprzesuwało przez ten katarek wtedy. Ale lepiej poczekać ze szczepieniem niż później jakieś powikłania by miały z tego wyniknąć

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez marta_d1

Jakos sobie umilimy ten czas z mężem

Nom. Ja też mam nadzieję że jak dziewczynki zasną to sobie z mężem poradzimy

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez modro

dzidzia - już tyle razy miałam napisać, że ja Szczecin znam i kocham, kiedyś co roku spędzałam tam 2 miesiące w roku, u rodziny i daaawno nie byłam, chyba z 10 lat już

Mieszkam tu dopiero od nieco ponad roku...Ale bardzo lubię to miasto i za każdym razem jak wracam tu z Bydgoszczy to w myślach powtarzam...nie ma jak w domu.

[jaszczka]

Dzidzia - a jakoś mi tak umknęło po weekendzie też może być

Napisane przez chomiczek00000

No właśnie sylwester jutro- jak tam, balujecie gdzieś czy z dzidziami w domku? Bo ja w tym roku zdecydowałam że z dziewczynkami zostaje. Picolo wypijemy (nie dość że karmię to jeszcze antybiotyk biorę w tej chwili) i idziemy spać. A więc, jak to mój mąż powiedział - na białą salę z jaśkiem pierzakiem

ja przez ostatnie 5 lat sylwestry spędzałam w pracy zapieprzając jak dzika więc w tym roku z przyjemnością posiedzę w domciu przychodzi do nas tylko jeden kolega tż i tak sobie posiedzimy, pogadamy... cisza, spokój... bosko będzie

Napisane przez modro

misiulka - u nas tak samo, katar (pierwszy, nie mam pojęcia co mam robić, na razie marimeruję i friduję) i 1 lutego do pracy

dzidzia - już tyle razy miałam napisać, że ja Szczecin znam i kocham, kiedyś co roku spędzałam tam 2 miesiące w roku, u rodziny i daaawno nie byłam, chyba z 10 lat już

Co do kuriera to dziękuję za podpowiedzi, ale postanowiłam zrzucić ten wózek na małża i niech go wysyła jak chce i czym chce, nawet promem, wystarczy, że ja sprzedałam

my też mamy jakiś taki katarek głupi co niby go nie ma, a ciągle coś w tym nosie siedzi...

a Szczecin faaaaajny jest musisz nas kiedyś odwiedzić jeszcze


Bajka - to wpadajcie po weekendzie


ja spadam na razie, zaraz przyjeżdża moja mamcia i babcia, muszę jeszcze trochę chatę ogarnąć, a poza tym internet w dzień właściwie nie chodzi dopiero w nocy jest lepiej...
miłego dnia!

[anuszka1401]

Ale cisza...
W ogóle czuję się olana Dobrze, że ania chociaż się ucieszyła

anoxa mój brat kupuje swoim dzieciom w endo, ale normalnie w sklepie. Mają często fajne napisy na bluzkach

[dzidziadziumdzia]

Alisa właśnie leży na brzuszku, nogami pedałuje, a jedną rączką się odpycha i kręci na tym swoim brzuchalku

[aniaa22]

Napisane przez anuszka1401

Ale cisza...
W ogóle czuję się olana Dobrze, że ania chociaż się ucieszyła

a endo jest u nas gdzies?

Napisane przez dzidziadziumdzia

Alisa właśnie leży na brzuszku, nogami pedałuje, a jedną rączką się odpycha i kręci na tym swoim brzuchalku

fajnie to musi wygladac

[anuszka1401]

aniu raczej nie, mój brat mieszka w Poznaniu

[itakasia]

witam
anuszka
ja cie widze
Misiulka
widze ze bedziemy sie podobnie bawic, my tez bal przebierancow Agatka chce byc Czerwonym Kapturkiem a Marysia ksiezniczka, zobaczymy co znajde w szafie

[anoxa]

my po wizycie pediatra sie za glowe zlapal powiedziala ze nie powinien byc zaszczepiony bo ma obnizona odpornosc bo zeby wyszly (*dzisiaj sie troszke przebila druga dolna jedynka :mur ) no to jeszcze obnizyl mu odpornosc tym szczepieniem jest poczatek zapalenia oskrzeli zolty gesty katar co chwile idzie frida dostalismy krople antybiotyk syrop do tego goraczka co chwile rosnie co zbije do max 37,6C to po niecalej godzinie znowu rosnie jutro mam zadzwonic jej powiedziec co i jak kazala co 3 godz na zmiane dawac nurofen i paracetamol w czopku bo goraczka tez nie dosc ze od zebow moze byc po szczepieniu to i jeszcze od tych oskrzeli maly tak sie meczy ze szok spi tylko mi na rekach nic zrobic nie moge

jak by bylo malo to zmarl mojej tesciowej maz (mam z nia sredni kontakt jesesmy na ty bardziej ze znajoma niz z tesciowa) zmarl w domu oni srednio zyli bo on pil i sie czasem klocil mial na gorze pokoj i mozliwe ze juz wczoraj zmarl bo oni w sumie cale przed poludnie u mnie spedzili i go nie widzieli a dzisiaj poszla po niego zeby cos cieplego zjadl a on zimny na podlodze jechal a w pn podobno zlapala go padaczka bo mial alkocholowa wspolczuje im i mimo ze go nie znalam to jakas taka grobowa atmosfera panuje i jakos tak smutno maz do nich pojechal pomoc wszystko zalatwic bo przyjechalo pogotowie i policja wystawili papiery ze zmarl bez osob trzecich i zostawili zwloki w domu i oni maja sobie radzic sami jakis obled

[entertete]

anuszka dobrze, że okej z nóżką, nie kojarzyłam, że miałyście coś nie tak.
anoxa współczuję choroby, obyście się szybko wykaraskali.
Tej historii z mężem teściowej też współczuję, zawsze to trudne doświadczenie nawet jak nie było za dobrych kontaktów.

anuszka dobrze, że okej z nóżką, nie kojarzyłam, że miałyście coś nie tak.

dzidzia może alisa breakdance ćwiczy


Zaszczepili nas jednak, ten katar nie rozwija się a raczej zanika. Jedno ukłucie już tylko było i do sierpnia spokój. Krzyknął tylko coś na wzór ał i tyle było płaczu. A i nogi wędrują do paszczy, nie można go było zmierzyć bo cały czas je łapał. Ma 8240 i 67,5 czyli 50 i 25 centyl, ale co do wzrostu to nie wiem bo ciuchy na 74 nosimy i wcale wielkie nie są. Teraz się wścieka na brzuchu.

[glooria]

anoxa współczuję
trzymam kciuki żeby goraczka spadła i zdrówko wróciło

[chomiczek00000]

anoxa współczujemy bardzo
życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Ja niestety wiem co to zapalenie oskrzeli- jak Weronika miała 2,5 miesiąca to leżałyśmy w szpitalu. Najgorsze że takiemu dzieciaczkowi nie można za bardzo pomóc

[marta_d1]

anoxa duzo zdrówka dla Hubcia

[niezawsze]

Napisane przez anuszka1401

Ale cisza...
W ogóle czuję się olana Dobrze, że ania chociaż się ucieszyła

ja wiedzialam, ze bedzie wszystko dobrze

Anoxa buziaki dla Hubcia, niech szybko wraca do zdrowia!

My dzis bylysmy z jedna kolezanka na spacerze a po nim poszlysmy do drugiej kolezanki do domu i nasze dzieci sie fajnie bawily razem, jak mi przesle zdjecia to wkleje

[glooria]

a ja bylam dzisiaj na zakupach ... w końcu szał przecenowy w uk i oczywiście kupiłam wszystko dla dziecka ale nie żałuję bo naprawdę super rzeczy m.in kurtkę zimową bo nienawidzę kombinezonów, śliczną czapeczkę, rajstopy i komplecik bluzeczka koszulka i jeansy koszt 12 funtów uwielbiam przeceny styczniowe a przy okazji odebrałam listy awizowane a Milenka grzecznie siedziała w wózeczku i tylko patrzyła

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

a co do sylwka to większość mamuś spędzi na przytulankach z tż ciekawe ile dzieci przybędzie za 9 miesięcy