UJ - kierunki, rekrutacja, studia - WĄTEK ZBIORCZY

[wszystka]

Napisane przez bedeliciuos

ale inną kwestią jest też charakter dietetyki na UJ i na UR- ta pierwsza jest bardziej medyczna, a druga bardziej techniczna, więc nie można się kierować tylko uczelnią ale i "zainteresowaniami"

A to swoja droga, nie rozumiem dlaczego nie wpadli na to, zeby polaczyc tego w calosc i student mialby wtedy wiedze medyczna jak i znajomosc procesow w zywnosci. Dietetyk idealny

Jesli chodzi o fizyke to byla prostsza od matematyki, egzamin jest bardziej teoretyczny. Własnie dzisiaj mialam egzamin i zdalam a nigdy orlem z tego przedmiotu nie bylam, w sumie to najbardziej sie obawialam xd. Progow oficjalnie nigdzie nie ma jedynie orientacyjnie moge ci powiedziec, ze mialam ok 70 pkt i spokojnie sie dostalam.

[bedeliciuos]

Starają się chyba, dlatego my mamy zajęcia u was a ale z kolei wiem że na UR jest okrojona anatomia, nie wiem jak inne medyczne. Macie fizjologie, jakieś zajęcia w szpitalu?

[pffe]

Napisane przez wszystka

A to swoja droga, nie rozumiem dlaczego nie wpadli na to, zeby polaczyc tego w calosc i student mialby wtedy wiedze medyczna jak i znajomosc procesow w zywnosci. Dietetyk idealny

Jesli chodzi o fizyke to byla prostsza od matematyki, egzamin jest bardziej teoretyczny. Własnie dzisiaj mialam egzamin i zdalam a nigdy orlem z tego przedmiotu nie bylam, w sumie to najbardziej sie obawialam xd. Progow oficjalnie nigdzie nie ma jedynie orientacyjnie moge ci powiedziec, ze mialam ok 70 pkt i spokojnie sie dostalam.

a przypadkiem na medycznych uczelniach nie jest to połączone?

[Antarees]

Napisane przez pffe

Serio, wybierasz kierunek pod kątem tego czy jest matma i fizyka? a wiesz, że masa przedmiotów lubi się nazywać inaczej a pod nazwą kryje się właśnie matma lub fizyka?

Nie, abolutnie nie. To jest dla mnie oczywiście jeden z plusów, bo wiem, na czym wyłożyłam się na AGH -.- Ale bardziej chodzi mi o prestiż uczelni i ciekawe przedmioty w programie. A matma i fiza... Nie wiem, co robię źle, ale nawet, jak myślę, że już rozumiem, to wychodzi na kolokwiach, że jestem do niczego. Dlatego nie wiem, czy chcę się pakować w UR i znowu zawalić semetr i zająć komuś miejce, kto faktycznie bardziej nadawałby się niż ja. Ale jak mówię, wszystko zależy od wyników matur

[pffe]

Napisane przez bedeliciuos

Starają się chyba, dlatego my mamy zajęcia u was a ale z kolei wiem że na UR jest okrojona anatomia, nie wiem jak inne medyczne. Macie fizjologie, jakieś zajęcia w szpitalu?

A ja mam pytanie. Skoro zajęcia w szpitalu macie to dietetyka bez UM to co daje takiemu człowiekowi? no bo lekarzem nie jest więc w sumie kim? takim dietetykiem co układa diety co jest ich cała masa i ludzie do nich chodzą jak chcą się odchudzać czy coś więcej może?

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez Antarees

Nie, abolutnie nie. To jest dla mnie oczywiście jeden z plusów, bo wiem, na czym wyłożyłam się na AGH -.- Ale bardziej chodzi mi o prestiż uczelni i ciekawe przedmioty w programie. A matma i fiza... Nie wiem, co robię źle, ale nawet, jak myślę, że już rozumiem, to wychodzi na kolokwiach, że jestem do niczego. Dlatego nie wiem, czy chcę się pakować w UR i znowu zawalić semetr i zająć komuś miejce, kto faktycznie bardziej nadawałby się niż ja. Ale jak mówię, wszystko zależy od wyników matur

no jak uważasz ale da się ogarnąć matmę. i nie wierzę, że zdałaś maturę a masz problemy z pochodnymi. Bo jeszcze całki ok, są ekstremalne przykłady ale pochodne? które działają na wzorach jedynie? i to samo z macierzami?

[Hemikryptofit]

Napisane przez Antarees

No właśnie boję się, że jeśli matmę przejdę jakimś cudem, to fizyka mnie dobije, bo na UR też zdaje się jest -.- Moje dwie pięty achillesowe, a przysiadanie nie pomaga,bo ja nie czaję schematu...

Dziewczyno jeśli nie masz żadnej dyskalkulii czy coś to się nie bój. Ktoś po prostu Cię "skrzywdził edukacyjnie" i jesteś uprzedzona. Wkreciłaś sobie bzdurę. Na tym to właśnie polega że przy takiej prostej matmie nie ma czego czaić i tylko odtwarza się wyuczony schemat, każde zadanie określonego typu tak samo. Kwestia przećwiczenia. Nauczysz się tak samo jak wszystkie innego. Serio.

[pffe]

Napisane przez Hemikryptofit

Dziewczyno jeśli nie masz żadnej dyskalkulii czy coś to się nie bój. Ktoś po prostu Cię "skrzywdził edukacyjnie" i jesteś uprzedzona. Wkreciłaś sobie bzdurę. Na tym to właśnie polega że przy takiej prostej matmie nie ma czego czaić i tylko odtwarza się wyuczony schemat, każde zadanie określonego typu tak samo. Kwestia przećwiczenia. Nauczysz się tak samo jak wszystkie innego. Serio.

Dyskalkulia to bzdura. Dla nieuków, którzy nie wiedzą jak swoją głupotę wytłumaczyć.

[wszystka]

Napisane przez bedeliciuos

Starają się chyba, dlatego my mamy zajęcia u was a ale z kolei wiem że na UR jest okrojona anatomia, nie wiem jak inne medyczne. Macie fizjologie, jakieś zajęcia w szpitalu?

anatomie mialam juz i wydaje mi sie ze raczej byla okrojona. fizjologia jest w programie mamy miec praktyki w szpitalu w wakacje

Napisane przez pffe

a przypadkiem na medycznych uczelniach nie jest to połączone?

z tego co wiem to nie wyglada to tak dobrze jakby sie wydawalo . ale niech sie bedeliciuos wypowie, bo ja tylko slyszalam od znajomej dietetyczki, ze brakuje podejscia do zywnosci od tej technicznej strony wlasnie (w sensie np temperatury dymienia tluszczy i takie tam podobne)

Napisane przez pffe

A ja mam pytanie. Skoro zajęcia w szpitalu macie to dietetyka bez UM to co daje takiemu człowiekowi? no bo lekarzem nie jest więc w sumie kim? takim dietetykiem co układa diety co jest ich cała masa i ludzie do nich chodzą jak chcą się odchudzać czy coś więcej może?

chcialam tylko zauwazyc, ze dietetyk nie ma tytulu lekarza nawet po ukonczeniu UM

[Antarees]

Nie mam dyskalkulii, a jeśli chodzi o dietetykę pffe, to dietetyk nie ma tytułu lekarza. A poza tym maturę z matmy zdałam ledwo, całe życie leciałam na dwójach
Ale może się zdecyduję na UR, kto wie... wtedy całe wakacje z ETrapezem

[bedeliciuos]

Napisane przez pffe

A ja mam pytanie. Skoro zajęcia w szpitalu macie to dietetyka bez UM to co daje takiemu człowiekowi? no bo lekarzem nie jest więc w sumie kim? takim dietetykiem co układa diety co jest ich cała masa i ludzie do nich chodzą jak chcą się odchudzać czy coś więcej może??

na UJ połowa licencjatu to zajęcia w szpitalu, dlatego właśnie chcę się dowiedzieć jak jest na UR.. bo chyba sama nie bardzo czaję tą różnicę
kiedyś było PODOBNO tak że tylko po uczelni medycznej można było otworzyć własną działalność jako dietetyk, a teraz chyba po UR też można

Napisane przez pffe

Dyskalkulia to bzdura. Dla nieuków, którzy nie wiedzą jak swoją głupotę wytłumaczyć.

racja

[wszystka]

w sumie to sama dokladnie nie wiem (nikt nie wie xd) jak to jest z ta dietetyka na ur i praca w szpitalu, ale nie wiaze z tym swojej przyszlosci wiec az tak sie nie stresuje tym

[bedeliciuos]

Napisane przez Antarees

Nie mam dyskalkulii, a jeśli chodzi o dietetykę pffe, to dietetyk nie ma tytułu lekarza. A poza tym maturę z matmy zdałam ledwo, całe życie leciałam na dwójach
Ale może się zdecyduję na UR, kto wie... wtedy całe wakacje z ETrapezem

na czym byłaś na AGH?
ja jednak myślę że nie ma co porównywać poziomu matematyki/fizyki na AGH z tą na UR, zwłaszcza na takim kierunku jak dietetyka oni sobie zdają sprawę z tego, że nie mają przed sobą studentów mechaniki i budowy maszyn, tylko przyszłych dietetyków (a że inżynierów dietetyków to też nie bardzo rozumiem)

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez wszystka

w sumie to sama dokladnie nie wiem (nikt nie wie xd) jak to jest z ta dietetyka na ur i praca w szpitalu, ale nie wiaze z tym swojej przyszlosci wiec az tak sie nie stresuje tym

dietetyka jest w tak czarnej dupie że nawet już będąc dietetykiem nie wiesz co możesz a czego nie, i czym sie różnisz od dietetyka po kursie.. bo uprawnienia masz te same

[Antarees]

Na ceramice

[wszystka]

Napisane przez bedeliciuos

na czym byłaś na AGH?
ja jednak myślę że nie ma co porównywać poziomu matematyki/fizyki na AGH z tą na UR, zwłaszcza na takim kierunku jak dietetyka oni sobie zdają sprawę z tego, że nie mają przed sobą studentów mechaniki i budowy maszyn, tylko przyszłych dietetyków (a że inżynierów dietetyków to też nie bardzo rozumiem)

ten inz to pewnie tylko stad ze wszystkie kierunki na ur sa inzyniereskie i stwierdzili ze glupio tak jeden kierunek dac bez tytulu xd


ja tez mialam epizod z AGH i inzynieria materialowa przez rok, latwiej mi na dietetyce ida techniczne przedmioty zdecydowanie, ale tak jak piszesz prowadzacy zdaja sobie sprawe ze to niepotrzebne nam i nie bedziemy wyliczac kalorycznosci calka xd.

[201609102148]

Napisane przez Antarees

Mi zależy bardziej na takiej medycznej, zwłaszcza, że potem chcę iść na kosmetologię, jak już skończę dietetykę

Specyficzny plan, nie powiem.

[wszystka]

chociaz i tak na dietetyce u nas wszystkim dobrze idzie (najwyzszy prog jest wlasnie na dietetyce na tech zyw) i prowadzacy sa zadowoleni bo mielismy lepsze wyniki od innych kierunkow

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Napisane przez Farmakopea

Specyficzny plan, nie powiem.

to swoja droga xdddd

jakby co to kosmetologia jest juz w krakowie na awf, takze nie trzeba tak kombinowac Antarees xd

[Hemikryptofit]

Napisane przez pffe

Dyskalkulia to bzdura. Dla nieuków, którzy nie wiedzą jak swoją głupotę wytłumaczyć.

Być może.

[Antarees]

Napisane przez pffe

Dyskalkulia to bzdura. Dla nieuków, którzy nie wiedzą jak swoją głupotę wytłumaczyć.

Tutaj akurat się nie zgodzę. Znam kilka super inteligentnych osób, które mają dyskalkulię... Korki, nauczanie indywidualne z matmy i zmiany nauczycieli nie pomogły, mimo chęci do nauki. Dyslektykiem np jest mój brat- jest olimpijczykiem z historii, świetnie się uczy, zasady ortograficzne zna na pamięć (sama go odpytywałam ), a mimo to sadzi byki

Napisane przez wszystka

chociaz i tak na dietetyce u nas wszystkim dobrze idzie (najwyzszy prog jest wlasnie na dietetyce na tech zyw) i prowadzacy sa zadowoleni bo mielismy lepsze wyniki od innych kierunkow

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------



to swoja droga xdddd

jakby co to kosmetologia jest juz w krakowie na awf, takze nie trzeba tak kombinowac Antarees xd

Nawet nie wiedziałam Ale też nie wiem, czy po skończeniu dietetyki nie zechcę studiować czegoś innego niż kosmetologia, np kontynuować dietetykę, więc dalej mam otwartą drogę.

Napisane przez Farmakopea

Specyficzny plan, nie powiem.

Każdy wybiera jak uważa

[201609102148]

Napisane przez Antarees

Każdy wybiera jak uważa

Odkrywcze xD

Nie no tak z czystej ciekawosci- czemu tak? Jak powiązać dietetykę z kosmetologia? I czemu jedno po drugim a nie jednocześnie? A może ktorys z kierunków to czyste hobby? Albo opcja awaryjna?

[Antarees]

Napisane przez Farmakopea

Odkrywcze xD

Nie no tak z czystej ciekawosci- czemu tak? Jak powiązać dietetykę z kosmetologia? I czemu jedno po drugim a nie jednocześnie? A może ktorys z kierunków to czyste hobby? Albo opcja awaryjna?

Chciałam z początku iść na farmację,ale wiem, że wyniki mi na to nie pozwolą. Dlatego wymyśliłam dietetykę z UJ, a potem ram też kosmetologię, bo kosmetologia na UJ jest tylko II stopień. Jeśli chodzi o dietetykę, to myślę, że to byłoby to, co polubiłabym- lubię doradzać ludziom na temat zdrowego odżywiania.. A kosmetologia, bo od dawna marzę o własnej firmie z produktami do włosów
No i chodzi też o prestiż uczelni... Myślę, że taki UJ będzie lepiej wyglądał w papierach.

[bedeliciuos]

Napisane przez Antarees

Chciałam z początku iść na farmację,ale wiem, że wyniki mi na to nie pozwolą. Dlatego wymyśliłam dietetykę z UJ, a potem ram też kosmetologię, bo kosmetologia na UJ jest tylko II stopień. Jeśli chodzi o dietetykę, to myślę, że to byłoby to, co polubiłabym- lubię doradzać ludziom na temat zdrowego odżywiania.. A kosmetologia, bo od dawna marzę o własnej firmie z produktami do włosów
No i chodzi też o prestiż uczelni... Myślę, że taki UJ będzie lepiej wyglądał w papierach.

to była moja jedyna motywacja żeby wytrzymać na tych studiach

[Antarees]

Myślałam, że tylko ja jestem taka przewrotna

[201609102148]

Napisane przez Antarees

Chciałam z początku iść na farmację,ale wiem, że wyniki mi na to nie pozwolą. Dlatego wymyśliłam dietetykę z UJ, a potem ram też kosmetologię, bo kosmetologia na UJ jest tylko II stopień. Jeśli chodzi o dietetykę, to myślę, że to byłoby to, co polubiłabym- lubię doradzać ludziom na temat zdrowego odżywiania.. A kosmetologia, bo od dawna marzę o własnej firmie z produktami do włosów
No i chodzi też o prestiż uczelni... Myślę, że taki UJ będzie lepiej wyglądał w papierach.

Serce mi chyba pęknie, bo nie lubię pozbawiać złudzeń, ale... Kosmetologia to kiepski wybór lepsza byłaby chemia, technologia chemiczna. Farmacja juz w ogóle super, ale jak się nie da to się nie da. Choc progi bardzo spadają ostatnio, radzę złożyć.

[Antarees]

Napisane przez Farmakopea

Serce mi chyba pęknie, bo nie lubię pozbawiać złudzeń, ale... Kosmetologia to kiepski wybór lepsza byłaby chemia, technologia chemiczna. Farmacja juz w ogóle super, ale jak się nie da to się nie da. Choc progi bardzo spadają ostatnio, radzę złożyć.

Dlatego wlaśnie idę najpierw na dietetykę, bo może tak mi się spodoba, ze będę kontynuować studia też na dietetyce. Na razie nie planuję nic, że ja muszę koniecznie kosmetologia i koniec
Może po prostu później będę dietetykiem z zawodu, a kosmetyki będę kleić tak for fun
A jeśli chodzi o farmację- obawiam się, że będę miała za niski wynik z chemii, a też nie chcę wydawać pieniędzy na więcej niż dwie rekrutacje.

[Ivy_rose]

Antarees, tak Cię przestraszyła nasza ceramika? Studiuję Technologie chemiczną na WIMiCu, więc plan na 1 roku miałam taki jak Ty. Fakt, na początku jest ciężko z matmą i fizyką, ale wszystko jest do przejścia. Potem są trudniejsze przedmioty, ale za to bardziej ciekawe. Szkoda, że się zraziłaś i zrezygnowałaś.

Też miałam plan zakładania własnej firmy kosmetycznej, również składałam na farmację, również myślę czy nie iśc na 2 kierunek na kosmetologię, ale jestem w branży budowlanej i chyba już zostanę

W wątku jestem, bo zastanawiam się czy nie składać na 2 kierunek na jakąś filologię na UJocie. (Chociaż patriotyzm AGHowski jest silny )

[Antarees]

Napisane przez Ivy_rose

Antarees, tak Cię przestraszyła nasza ceramika? Studiuję Technologie chemiczną na WIMiCu, więc plan na 1 roku miałam taki jak Ty. Fakt, na początku jest ciężko z matmą i fizyką, ale wszystko jest do przejścia. Potem są trudniejsze przedmioty, ale za to bardziej ciekawe. Szkoda, że się zraziłaś i zrezygnowałaś.

Też miałam plan zakładania własnej firmy kosmetycznej, również składałam na farmację, również myślę czy nie iśc na 2 kierunek na kosmetologię, ale jestem w branży budowlanej i chyba już zostanę

W wątku jestem, bo zastanawiam się czy nie składać na 2 kierunek na jakąś filologię na UJocie. (Chociaż patriotyzm AGHowski jest silny )

'UJ posprząta', prawda?
Powiem szczerze, że zawaliłam trzy przedmioty- matmę, ponieważ pan od wykładów nic nie tłumaczył, dyktował notatki, mało kto nadążał i jeszcze był zdziwiony, że nie mieliśmy całek i pochodnych w liceum, a pan od ćwiczeń nazywał nas głąbami i nie chciał nic, choćby minimalnie wytłumaczyć Chemia mi nie poszła, bo sama zawaliłam i nie spojrzałam na egzaminy z zeszłego roku- I termin był prawie taki sam jak rok wcześniej, a kolejne to była masakra. A fizyka mi totalnie nie poszła...
Żałuję tej straconej ceramiki, bo naprawdę się na nią napaliłam, ale niestety nie wyszło. Trochę tęsknię (najładniejszy wydział na AGH ), ale myślę, że na pewno to nauczyło mnie czegoś (jak rozmawiać z panią Barbarą w dziekanacie ).

[pffe]

Napisane przez Antarees

'UJ posprząta', prawda?
Powiem szczerze, że zawaliłam trzy przedmioty- matmę, ponieważ pan od wykładów nic nie tłumaczył, dyktował notatki, mało kto nadążał i jeszcze był zdziwiony, że nie mieliśmy całek i pochodnych w liceum, a pan od ćwiczeń nazywał nas głąbami i nie chciał nic, choćby minimalnie wytłumaczyć Chemia mi nie poszła, bo sama zawaliłam i nie spojrzałam na egzaminy z zeszłego roku- I termin był prawie taki sam jak rok wcześniej, a kolejne to była masakra. A fizyka mi totalnie nie poszła...
Żałuję tej straconej ceramiki, bo naprawdę się na nią napaliłam, ale niestety nie wyszło. Trochę tęsknię (najładniejszy wydział na AGH ), ale myślę, że na pewno to nauczyło mnie czegoś (jak rozmawiać z panią Barbarą w dziekanacie ).

nie nastawiaj się na to, że gdzieś indziej będą tłumaczyć. To są studia, ja wiem, że to zderzenie z rzeczywistością ale ogarniecie tego nie było problemem. Całki i pochodne nie są trudne. Mówiłam już. Resztę zawaliłaś z własnej woli. Jak byś na się przyłożyła to by nie było problemu.

[201609102148]

No u nas tez się nikt nie szczypał, gdyby nie Krystian Karczyński to pól farmacji palowałaby się z matmą do magisterki ;P a tekst "na początek mala powtoreczka z liceum, kto pierwszy do rozgrzewkowego zadania z pochodnych?" to chyba staly tekst wszystkich wykładowców w Polsce, bo oni nie czuja sie w obowiazku zainteresować, jaki aktualnie zakres materiału obowiązuje w liceum i co będą umieć studenci którzy zdali maturę podstawowa/rozszerzona by na dany kierunek sie dostać.

Takze ten. No nie liczylabym na Twoim miejscu na zajęcia wyrównawcze dla wolniej kumających, lepiej juz zacznij szukac dojścia do etrapeza.

[viva91]

Jestem na wątku UJ-tu czy na "Matematyka królową nauk jest"?

Proszę o założenie osobnego wątku z dyskusją, która dotyczy tematów ogólnych a nie UJ.

[pastelpale]

Rekrutuję się w tym roku na UJ i widzę, że przy wyborze kierunków jest coś takiego jak priorytet - tzn. wybieram który kierunek jest dla mnie priorytetem. Czy oznacza to, że jeśli się dostanę na ten kierunek, to na pozostałe, na które też złożyłam, już nie? Bo pamiętam, że dwa lata temu moi znajomi się podostawali na kilka kierunków na UJ i potem sobie wybierali na który ostatecznie chcą złożyć papiery. Czy w tym roku też tak będzie, ktoś wie coś może na ten temat?