Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-) - Strona 20 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-08-23, 23:12   #571
Reme
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 009
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Sopot
To jeszcze kawałek drogi ode mnie
__________________
„tu, teraz, zanim cokolwiek inne, przed jutrem, zanim umrzemy”
Reme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-23, 23:16   #572
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
To jeszcze kawałek drogi ode mnie
A Ty gdzie mieszkasz?
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-23, 23:20   #573
Reme
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 009
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
a ty gdzie mieszkasz?
pw
__________________
„tu, teraz, zanim cokolwiek inne, przed jutrem, zanim umrzemy”
Reme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-23, 23:35   #574
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
pw
Więc jesteśmy umówione
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-23, 23:44   #575
Reme
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 009
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Więc jesteśmy umówione
Tylko od razu zamów dobrą pogodę
__________________
„tu, teraz, zanim cokolwiek inne, przed jutrem, zanim umrzemy”
Reme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-23, 23:45   #576
przekora
Zadomowienie
 
Avatar przekora
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 408
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Co do zakrętów ... do dziś przy krzyżówce przy Arkadach (taka Galeria Wrocławska) Pan na zakręcie by mnie zabił, liczy się ?
__________________


każdy ma swoje zdanie - licz się z tym
każdy ma swój gust - pamiętaj

dziękuję

Patrycja - miło mi
przekora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 08:05   #577
ssami
Raczkowanie
 
Avatar ssami
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 340
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Więc znajdź czas, odwiedź rodzinę a przy okazji mnie
Oczywiscie,że sie tam wybiore musze nadrobic zaległości hmm..i wtedy sie jakos umowiomy i spotkamy

Cytat:
Napisane przez Reme
I muszę jeszcze dodać, że od rana mam w miarę dobry humor Eksa dziś nie lubię i śmieszy mnie, że dalej się do mnie teatralnie nie odzywa, choć powinniśmy coś załatwić. Jakoś mam dziś wiarę w to, że z tego wyjdę
Wyjdziesz i to szybko,nawet nie bedziesz wiedziała kiedy..lepiej,że sie nie odzywa,a wszystko co macie do zalatwienia zrobi sie z czasem jak bedzie Ci duuuzo lepiej..

Cytat:
Napisane przez Naomi_87
A wczoraj mi oznajmił że on tam chce mieszkać na stałe Mówi, że mu na mnie zależy i chce żebym z nim wyjechała. Dla mnie to absurdalne. My się ledwo znamy, nie wiadomo jak to będzie gdy wyjedzie. Powiedziałam mu że ja nigdzie nie jade, nie wyobrażam sobie życia zagranicą, tym bardziej w tym kraju.
No i nie wiem co mam robić Czy to skończyć teraz, póki się za bardzo nie zaangażowałam? Jak widać mamy zupełnie inne oczekiwania, dlatego to chyba nie ma sensu, bo nie wiem co musiałoby się stać abym zmieniła zdanie. Z drugiej strony to świetny chłopak, zaczęło mi chyba zależeć (skoro jestem nawet skłonna zacząć nauke tego znienawidzonego języka ) i żal mi będzie rozstawać się
Tak jak piszesz zaczęlo Ci na Nim zalezec,wiec nie kończ tego póki co.Czas pokaże jak to wszystko się rozwinie,2 lata to dużo czasu i wszystko jeszcze może sie zmienic,może jak z czasem poznacie się lepiej ułoży Wam się i bedziecie szczesliwi razem


Miłego dnia

Edytowane przez ssami
Czas edycji: 2011-08-24 o 08:09
ssami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 08:29   #578
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez DiamondMe Pokaż wiadomość
Długo zajęło mi wyjście z tego związku naprawdę. Musiał minąć ponad rok żebym dała sobie spokój. Teraz już jestem wolna. W międzyczasie pojawiło się dużo facetów, ale kazdego spławiłam. Bałam się reakcji na mój wygląd, że mnie skrytykuje. Moje kompleksy starannie ukrywam pod maską z makijażu, ładnych ubrań i zachowaniem które nie wskazuje na nieśmiałość. Nie mam problemu żeby flirtować, imprezować. PEwnie wszyscy myślą, że jestem pewna siebie. W rzeczywistości jest odwrotnie. GDy sprawy idą za daleko szybko zmykam. Z tamtym chłopakiem zaczęłam być kiedy cera była ładna. Potem maskara.... On akceptował mnie no ale wiedziałam, że woli mnie w makijażu i w pewnym momencie już nie chciałam żeby widział mnie bez niego. A różnica jest niestety duża. Makijaż buduje ze mnie fajną dziewczynę, bez niego jestem naprawdę nieciekawa. LEczę się dermatologicznie od lat. Dopiero koło roku temu wyszło to na prostą. Ale blizny zostały. Miałam wiele zabiegów, kremów. Nadal je używam. Ale mam typ skóry bardzo podatny na przebarwienia pozapalne i długo mi się utrzymują ;( Do tego są skupione na jednym poliku. Łatwo to zakryć, no ale odpadają wszystkie wyjścia na basem, wypady pod namiot itp. Bo nie jestem w stanie tego w sobie pokonać.
Właśnie się dowiedziałam, że moja najlepsza kolezanka się zaręczyła. Fajnie .. czemu mi nigdy nic się nie układa Wyjazd mam nadzieję coś zmieni w moim podejściu do siebie. Ale boję się że nie
Masz teraz okazję na zmianę swojego podejścia.
Widziałam mnóstwo dziewczyn, które mają w bliznach znaczny obszar twarzy i jakoś nie zakrywają tego makijażem.
Po prostu masz czas na powolne akceptowanie siebie.

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Oczywiście napisze Może kiedyś tutaj zamieszkasz a ile masz do Wrocławia?

Nie rozumiem o co chodzi (to ostatnie zdanie)
Oby... około 300km (czyli trochę za dużo na wypady, ale wystarczająco na mieszkanie )
(chodzi po prostu o to, że wiekszosć osób zamiast wielokropka z trzech kropek robi dwie... mój eksio pisał tak samo. Ale nie ma się czym przejmować)

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
No tak,ale teraz z kolei jesteśmy mądrzejsze o jedno doświadczenie..
Niby tak, ale szczerze to ja dziękuję za takie doświadczenie...
Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
Ale czy oni beda sie tam spotykali?
Ciężko powiedzieć, ale lepiej dla mojego eksa, żeby się nie spotkali... Ojciec zawsze był na niego cięty, a teraz tym bardziej.
(w sumie to nie miałabym nic przeciwko gdyby nagadał mu tak, że aż by sie zamknął w sobie)
[QUOTE=Reme;28942477]Witajcie! (...)
Pojawiło się pytanie, czego bym nie tknęła z jedzenia - nie znoszę, gdy w mięsie jest dużo tłuszczu, tłustych wędlin, itd, wszystko mi się wtedy "cofa". Więc nie zjadłabym np. słoniny (a wiem, że niektórzy potrafią pogryzać sobie samą słoninę). Chociaż np. dobry boczek mogę zjeść (nie taki bardzo tłusty) i kanapkę ze smalcem (takim wiejskim od babci ).
Ja jeszcze słyszałam o jedzeniu samej cebuli... odkąd miałam pewne doświadczenie z podsmażaną cebulą (patrz emotka), to zanielubiłam.
Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
Widzę, że jesteście daleko ode mnie Ja jestem z zachodniopomorskiego, mam blisko nad morze, więc mogłybyście się tu wybrać, choć od miesiąca nie ma pogody
Może kiedyś. Zwłaszcza, że jeszcze nigdy nie byłam nad morzem.
Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
I muszę jeszcze dodać, że od rana mam w miarę dobry humor Eksa dziś nie lubię i śmieszy mnie, że dalej się do mnie teatralnie nie odzywa, choć powinniśmy coś załatwić. Jakoś mam dziś wiarę w to, że z tego wyjdę
no to dobrze
a ja mam dzisiaj zniżkę formy. Od miesiąca już jestem sama.

Cytat:
Napisane przez Naomi_87 Pokaż wiadomość
Hej troche mnie nie było, ale na bieżąco Was podczytuje
Phi, moje posty akurat mozesz sobie przewinąć (każdy tak robi)
Cytat:
Napisane przez Naomi_87 Pokaż wiadomość
Dzisiaj jakiś dół mnie złapał Nie wiem co robić, może Wy ocenicie obiektywnie sytuacje i coś doradzicie.
A więc spędzałam kolejne bajkowe dni z Nowym Powiem Wam, że na prawdę byłam szczęśliwa, świetnie się przy nim czuje, odczuwam taki wewnętrzny spokój. Od początku wiedziałam, że wyjeżdża na te studia, no ale po tych 2 latach miał wrócić. A wczoraj mi oznajmił że on tam chce mieszkać na stałe Mówi, że mu na mnie zależy i chce żebym z nim wyjechała. Dla mnie to absurdalne. My się ledwo znamy, nie wiadomo jak to będzie gdy wyjedzie. Powiedziałam mu że ja nigdzie nie jade, nie wyobrażam sobie życia zagranicą, tym bardziej w tym kraju.
No i nie wiem co mam robić Czy to skończyć teraz, póki się za bardzo nie zaangażowałam? Jak widać mamy zupełnie inne oczekiwania, dlatego to chyba nie ma sensu, bo nie wiem co musiałoby się stać abym zmieniła zdanie. Z drugiej strony to świetny chłopak, zaczęło mi chyba zależeć (skoro jestem nawet skłonna zacząć nauke tego znienawidzonego języka ) i żal mi będzie rozstawać się Pierwszy raz jestem w tak beznadziejnej sytuacji
(...)
Trochę to poskładam.
masz 2 opcje:
1. Wyjazd z chłopakiem na studia za granicę (a gdzie wyjeżdża?).
Niby to byłoby ciekawe doświadczenie, ale skoro wolisz zostać w kraju, to po co się tam meczyć? Tyle, że chyba nie jesteś jeszcze tak długo z tym chłopakiem, więc mozliwe, że będzie bolało mniej (nie piszę, że nie będzie bołało w ogóle, bo zależy Ci na nim).
2. Pozostanie w kraju bez chłopaka.
To decyzja na rozstanie. Jednak na twoim miejscu nie robiłabym czegoś wbrew sobie. Jednak znacie się krótko, a Wasz związek jeszcze ma status "raczkowanie". Jeżeli oczekujecie czegoś innego, to potem bedzie tylko rozczarowanie, a może bedziesz czekać na niego nie wiadomo ile?
Decyzja należy do Ciebie. Ciezko jest tutaj coś doradzić, bo teoretycznie sytuacja jest bez wyjścia. Ale wyjście jest zawsze. Idź za głosem serca

Cytat:
Napisane przez przekora Pokaż wiadomość
Co do zakrętów ... do dziś przy krzyżówce przy Arkadach (taka Galeria Wrocławska) Pan na zakręcie by mnie zabił, liczy się ?
Skoro by Cię zabił, no to jest życiowy zakręt
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 09:47   #579
ssami
Raczkowanie
 
Avatar ssami
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 340
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Niby tak, ale szczerze to ja dziękuję za takie doświadczenie...

niby tak,ale jedno jest pewne,że już nigdy wiecej takiego błedu nie popełnie..

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Ciężko powiedzieć, ale lepiej dla mojego eksa, żeby się nie spotkali... Ojciec zawsze był na niego cięty, a teraz tym bardziej.
(w sumie to nie miałabym nic przeciwko gdyby nagadał mu tak, że aż by sie zamknął w sobie)
To zrozumiale jest Twoim Ojcem wiec badz co martwi sie o Ciebie.. a niech mu nagada

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Ja jeszcze słyszałam o jedzeniu samej cebuli... odkąd miałam pewne doświadczenie z podsmażaną cebulą (patrz emotka), to zanielubiłam.
Ja czasami jem sama cebule,ale tylko troszke...


Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
a ja mam dzisiaj zniżkę formy. Od miesiąca już jestem sama.
Trzymaj sie Teraz z kazdym dniem bedzie juz tylko lepiej..
ssami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 10:16   #580
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
niby tak,ale jedno jest pewne,że już nigdy wiecej takiego błedu nie popełnie..
Oby, ale boję się, ze znowu wkopię się w to samo bagno co ostatnio, bo będę zakochana i w ogóle...

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
To zrozumiale jest Twoim Ojcem wiec badz co martwi sie o Ciebie.. a niech mu nagada
Ja to rozumiem doskonale, jednak czasami mam go po prostu dość.

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
Ja czasami jem sama cebule,ale tylko troszke...
surową, czy po jakiejś obróbce termicznej?

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
Trzymaj sie Teraz z kazdym dniem bedzie juz tylko lepiej..
mam nadzieję, chociaż egzamin z tego, czy zapomniałam na tyle dopiero przede mną.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

53 posty w jednym wątku tego jeszcze nie było
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 10:19   #581
ssami
Raczkowanie
 
Avatar ssami
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 340
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Oby, ale boję się, ze znowu wkopię się w to samo bagno co ostatnio, bo będę zakochana i w ogóle...
Tez sie tego troche obawiam,chociaz wiem ze tak bym juz nie chciala i bede robiła wszystko,żeby do tego nie dopuścić..

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Ja to rozumiem doskonale, jednak czasami mam go po prostu dość.
Rozumiem Cie,ja z rodzicami ostatnio mam zerowy kontakt doslownie,moja Mama ma taki troche trudny charakter i sie wszystkiego czepia co mnie bardzo denerwuje,a Tato z kolei nie jest niczym zainteresowany..wiec wole nie zwracac na to uwagi..

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
surową, czy po jakiejś obróbce termicznej?
I surowa i po obróbkach

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
mam nadzieję, chociaż egzamin z tego, czy zapomniałam na tyle dopiero przede mną.
Bedzie dobrze,chociaz faktycznie najgorsze przed Tobą..
ssami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 10:30   #582
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
Tez sie tego troche obawiam,chociaz wiem ze tak bym juz nie chciala i bede robiła wszystko,żeby do tego nie dopuścić..
Ja również. Ale żeby do tego nie dopuszczać trzeba mieć amanta ja na razie o takowym nie myślę, po prostu skrzywdziłabym go i tyle.
Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
Rozumiem Cie,ja z rodzicami ostatnio mam zerowy kontakt doslownie,moja Mama ma taki troche trudny charakter i sie wszystkiego czepia co mnie bardzo denerwuje,a Tato z kolei nie jest niczym zainteresowany..wiec wole nie zwracac na to uwagi..(...)
U mnie znowu jest tak, że co bym nie zrobiła, to jest źle. Ciągle słyszę tylko jakieś uwagi pod swoim adresem. Staram się być ambitna i w ogóle, ale oni nie widzą tego, co jest dobre...
Najgorsze jest to, że widzę ewidentną faworyzację mojej starszej siostry. Na nią też się drą ale nie tak, jak na mnie i później jest normalnie.
Jak już jest wojna ze mną, to Ojciec się później nie odzywa do mnie jakiś czas i pokazuje wszystko, jakby to była moja wina, bo coś tam.
Ale już chyba nauczyłam się nie zwracać na to uwagi, a także wiecej czasu spedzam sama niż z nimi.
Chłopak był dla mnie odskocznią od tego wszystkiego, zawsze mogłam się wypłakać, kiedy w domu było źle. Z nim mogłam porozmawiać normalnie i odżyć trochę. Ale cóż, nic nie trwa wiecznie i chyba muszę to sobie powtarzać przy każdym kolejnym związku.
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 10:31   #583
Reme
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 009
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
Wyjdziesz i to szybko,nawet nie bedziesz wiedziała kiedy..lepiej,że sie nie odzywa,a wszystko co macie do zalatwienia zrobi sie z czasem jak bedzie Ci duuuzo lepiej..
Uwierz, wolałabym załatwić te rzeczy jak najszybciej. Przepisanie samochodu (żeby nie przyszło mi do domu zdjęcie, gdy przekroczy prędkość a obok na siedzeniu zamiast mnie będzie nowa dziewczyna, na moim miejscu...), oddanie rzeczy i pieniędzy, które jednak są mi potrzebne. A dodatkowo oczywiście się denerwuję a nie przejdzie mi na tyle, żeby całkiem nie ruszyło mnie, gdy go zobaczę. Jak już ma znikać z mojego życia, to porządnie, abym nie wstrzymywała oddechu za każdym razem, gdy sprawdzam pocztę, gg, czy telefon. Zaczynam się naprawdę zastanawiać, czy wszystko z nim w porządku, skoro ponad trzy tyg. jest cisza z jego strony...

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Ja jeszcze słyszałam o jedzeniu samej cebuli... odkąd miałam pewne doświadczenie z podsmażaną cebulą (patrz emotka), to zanielubiłam.

Może kiedyś. Zwłaszcza, że jeszcze nigdy nie byłam nad morzem.

no to dobrze
a ja mam dzisiaj zniżkę formy. Od miesiąca już jestem sama.

Phi, moje posty akurat mozesz sobie przewinąć (każdy tak robi)
Ja jem samą cebulę Nie po obróbce termicznej, bo surowa smakuje mi najbardziej.
Skoro nie byłaś nad morzem, to musisz to nadrobić

Minął miesiąc od rozstania, więc najgorsze już za Tobą Oby przeszło Ci na tyle, aby nie zareagować emocjonalnie, gdy zobaczysz eksa. Doły niestety będą się pojawiały, ale musi być już tylko lepiej. Damy sobie radę

Aa, Twoich postów ja na pewno nie przewijam, więc proszę nie uogólniać
__________________
„tu, teraz, zanim cokolwiek inne, przed jutrem, zanim umrzemy”

Edytowane przez Reme
Czas edycji: 2011-08-24 o 10:33
Reme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 10:47   #584
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
Uwierz, wolałabym załatwić te rzeczy jak najszybciej. Przepisanie samochodu (żeby nie przyszło mi do domu zdjęcie, gdy przekroczy prędkość a obok na siedzeniu zamiast mnie będzie nowa dziewczyna, na moim miejscu...), oddanie rzeczy i pieniędzy, które jednak są mi potrzebne. A dodatkowo oczywiście się denerwuję a nie przejdzie mi na tyle, żeby całkiem nie ruszyło mnie, gdy go zobaczę. Jak już ma znikać z mojego życia, to porządnie, abym nie wstrzymywała oddechu za każdym razem, gdy sprawdzam pocztę, gg, czy telefon. Zaczynam się naprawdę zastanawiać, czy wszystko z nim w porządku, skoro ponad trzy tyg. jest cisza z jego strony...
Przynajmniej możesz być pewna, że zniknie całkowicie.
Też bym tak chciała...
Chyba każda z nas nie będzie do końca przygotowana na to, żeby spotkać byłego bez emocji.
Macie jakichś wspólnych znajomych, których mozesz podpytać (dyskretnie)?
Chociaż mnie się wydaje, że próbuje sie jakoś odnaleźć i potrzebuje troche czasu.

Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
Ja jem samą cebulę Nie po obróbce termicznej, bo surowa smakuje mi najbardziej.
Skoro nie byłaś nad morzem, to musisz to nadrobić
Ja jednak wolę mix pomidor+cebula+sól&pieprz . Samej bym w życiu nie zjadła, prędzej
Kiedys nadrobię, jednak jakby nie patrzeć, to widziałam coś większego - ocean
Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
Minął miesiąc od rozstania, więc najgorsze już za Tobą Oby przeszło Ci na tyle, aby nie zareagować emocjonalnie, gdy zobaczysz eksa. Doły niestety będą się pojawiały, ale musi być już tylko lepiej. Damy sobie radę
mam nadzieję
jak go zobaczę, to zdam relację. Dla niego lepiej, zebym nie miała niczego w ręce, np.
Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
Aa, Twoich postów ja na pewno nie przewijam, więc proszę nie uogólniać
, tylko nie to! Ja chcę siedzieć bezboleśnie
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 11:36   #585
ssami
Raczkowanie
 
Avatar ssami
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 340
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
U mnie znowu jest tak, że co bym nie zrobiła, to jest źle. Ciągle słyszę tylko jakieś uwagi pod swoim adresem. Staram się być ambitna i w ogóle, ale oni nie widzą tego, co jest dobre...
Najgorsze jest to, że widzę ewidentną faworyzację mojej starszej siostry. Na nią też się drą ale nie tak, jak na mnie i później jest normalnie.
Jak już jest wojna ze mną, to Ojciec się później nie odzywa do mnie jakiś czas i pokazuje wszystko, jakby to była moja wina, bo coś tam.
Ale już chyba nauczyłam się nie zwracać na to uwagi, a także wiecej czasu spedzam sama niż z nimi.
Chłopak był dla mnie odskocznią od tego wszystkiego, zawsze mogłam się wypłakać, kiedy w domu było źle. Z nim mogłam porozmawiać normalnie i odżyć trochę. Ale cóż, nic nie trwa wiecznie i chyba muszę to sobie powtarzać przy każdym kolejnym związku.
Czytajac Twoj post,widze duże podobienstwo w traktowaniu jak u mnie,z tym ze u mnie starsza siostra wczesnie wyjechała,został brat-faworyzowany przez Mame i młodsza siostra-przez Tate,a ja to taka byłam dobra jak trzeba bylo posprzatac,ugotowac,zrobi c zakupy i wszystko czego Oni nie mogli,bo by sie zmeczyli ... ale z czasem sie przyzwyczailam i nie zwracam uwagi,z siostra ta mlodsza powoli nadrabiamy czas kiedy ze soba praktycznie nie rozmawialysmy i mozemy teraz na siebie liczyc..a z eksem mialam podobnie jak Ty,moglam mu sie wyplakac,wyzalic i bylo mi lepiej,ale to juz przeszlosc..

RemeTo moze jesli chcesz jak najszybciej miec to juz za soba to zadzwon do niego i załatw wszystko "od ręki".Pózniej nie bedziesz juz musiała miec z nim nic wspolnego.Ja bym tak wlasnie postapila,zeby juz wiecej go nie widziec...

Edytowane przez ssami
Czas edycji: 2011-08-24 o 11:37
ssami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 12:12   #586
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Witam piękne Panie


Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
Tylko od razu zamów dobrą pogodę
Postaram się coś z tym zrobić

Cytat:
Napisane przez przekora Pokaż wiadomość
Co do zakrętów ... do dziś przy krzyżówce przy Arkadach (taka Galeria Wrocławska) Pan na zakręcie by mnie zabił, liczy się ?
Jeśli zamierzasz po tym wydarzeniu zmienić coś w swoim życiu to tak

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
Oczywiscie,że sie tam wybiore musze nadrobic zaległości hmm..i wtedy sie jakos umowiomy i spotkamy
Trzymam za słowo

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Oby... około 300km (czyli trochę za dużo na wypady, ale wystarczająco na mieszkanie )
(chodzi po prostu o to, że wiekszosć osób zamiast wielokropka z trzech kropek robi dwie... mój eksio pisał tak samo. Ale nie ma się czym przejmować)
Ale raz na rok możesz i wybrać się na wypad tylko, przygarnę Cię

Aaa rozumiem ale to chyba nie ja tutaj tak pisze bo nie używam tego raczej
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 12:23   #587
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
Czytajac Twoj post,widze duże podobienstwo w traktowaniu jak u mnie,z tym ze u mnie starsza siostra wczesnie wyjechała,został brat-faworyzowany przez Mame i młodsza siostra-przez Tate,a ja to taka byłam dobra jak trzeba bylo posprzatac,ugotowac,zrobi c zakupy i wszystko czego Oni nie mogli,bo by sie zmeczyli ... ale z czasem sie przyzwyczailam i nie zwracam uwagi,z siostra ta mlodsza powoli nadrabiamy czas kiedy ze soba praktycznie nie rozmawialysmy i mozemy teraz na siebie liczyc..a z eksem mialam podobnie jak Ty,moglam mu sie wyplakac,wyzalic i bylo mi lepiej,ale to juz przeszlosc..
Ja też mogę porozmawiać z siostrą, jakoś odnalazłyśmy więź ale to tylko w wakacje się widujemy, bo rzadko przyjeżdża do domu (mieszka i studiuje w Krakowie).
Pogrubione -> dokładnie. Było, minęło i nie ma co tego rozdrapywać.
Swoją drogą marzy mi się jakaś nowa miłość...

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
RemeTo moze jesli chcesz jak najszybciej miec to juz za soba to zadzwon do niego i załatw wszystko "od ręki".Pózniej nie bedziesz juz musiała miec z nim nic wspolnego.Ja bym tak wlasnie postapila,zeby juz wiecej go nie widziec...
W sumie to też dobry pomysł, tylko nie wiadomo, jak zareaguje jej serduszko podczas spotkania (chyba na razie trzeba trochę odczekać).
Ja jeszcze jakoś muszę przemęćzyć ten czas, w którym będę widywać byłego, a potem heja banana jak najdalej stąd
Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Witam piękne Panie
jeśli o mnie chodzi to skasuj ten przymiotnik do pań
Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
(...)Ale raz na rok możesz i wybrać się na wypad tylko, przygarnę Cię

Aaa rozumiem ale to chyba nie ja tutaj tak pisze bo nie używam tego raczej
Mogę, ale najpierw muszę sobie uskładać jakieś środki naprawdę? Super tylko że nie wiem czy jestem osobą z którą da się wytrzymać...
(no raczej nie, ale jakby coś to ciiii...)
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA

Edytowane przez Inspire
Czas edycji: 2011-08-24 o 12:24 Powód: poprawka przy cytacie
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 12:35   #588
ssami
Raczkowanie
 
Avatar ssami
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 340
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Swoją drogą marzy mi się jakaś nowa miłość...
Mi tez sie marzy Niby jest potencjalny kandydat,choć z drugiej strony wszystko sie psuje zanim sie jeszcze na dobre zaczęło..dziś sie jeszcze nawet nie odezwałnie odpisał nawet na mój sms,a zawsze już z samego rana mialam jakąś miłą wiadomość..


Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
W sumie to też dobry pomysł, tylko nie wiadomo, jak zareaguje jej serduszko podczas spotkania (chyba na razie trzeba trochę odczekać).
Ja jeszcze jakoś muszę przemęćzyć ten czas, w którym będę widywać byłego, a potem heja banana jak najdalej stąd
Tak choć patrzac na to z drugiej strony rowniez nie wiadomo jak serduszko zareaguje nawet po dłuższym czasie..

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
tylko że nie wiem czy jestem osobą z którą da się wytrzymać...
(no raczej nie, ale jakby coś to ciiii...)
Och...pewnie spokojnie da sie wytrzymac..

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek
Witam piękne Panie
ssami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 12:45   #589
przekora
Zadomowienie
 
Avatar przekora
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 408
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

DZIEWCZYNY

... skoro już tak radzicie to może i mi poradzicie. Co zrobić w przypadku kiedy z partnerem jest się już ponad dwa lata i mieliśmy w tym czasie bycia ze sobą sporo konfliktów. Jedne udało się załagodzić, inne nadal trwają. Mieszkamy ze sobą, żyjemy ze sobą, jesteśmy już praktycznie rodziną (ale na razie nie narzeczonymi), ale ciągle jakoś te problemy wychodzą, ciągle coś powraca, czy to w kłótni czy ot tak. Niby się kochamy, jesteśmy ze sobą, ale ciągle jakiś uraz pozostał i widzę, że mamy teraz między sobą jakąś granicę. Jak ją zniwelować, jak sprawić by znów było dobrze ?

Od razu napiszę, że większość konfliktów wynikała z mojej strony - nie żebym go broniła.
__________________


każdy ma swoje zdanie - licz się z tym
każdy ma swój gust - pamiętaj

dziękuję

Patrycja - miło mi
przekora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 14:24   #590
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
jeśli o mnie chodzi to skasuj ten przymiotnik do pań

Mogę, ale najpierw muszę sobie uskładać jakieś środki naprawdę? Super tylko że nie wiem czy jestem osobą z którą da się wytrzymać...
(no raczej nie, ale jakby coś to ciiii...)
Nic nie zamierzam kasować, to tyczy się wszystkich nas tutaj, każda jest piękna i proszę mi tu nie prawić jakiś morałów

Przekonamy się, jakby co to jakoś delikatnie dam Ci do zrozumienia,że już nie mogę wytrzymać żart zbieraj środki i wpadaj

będę cicho !

Cytat:
Napisane przez przekora Pokaż wiadomość
DZIEWCZYNY

... skoro już tak radzicie to może i mi poradzicie. Co zrobić w przypadku kiedy z partnerem jest się już ponad dwa lata i mieliśmy w tym czasie bycia ze sobą sporo konfliktów. Jedne udało się załagodzić, inne nadal trwają. Mieszkamy ze sobą, żyjemy ze sobą, jesteśmy już praktycznie rodziną (ale na razie nie narzeczonymi), ale ciągle jakoś te problemy wychodzą, ciągle coś powraca, czy to w kłótni czy ot tak. Niby się kochamy, jesteśmy ze sobą, ale ciągle jakiś uraz pozostał i widzę, że mamy teraz między sobą jakąś granicę. Jak ją zniwelować, jak sprawić by znów było dobrze ?

Od razu napiszę, że większość konfliktów wynikała z mojej strony - nie żebym go broniła.
Trudno cokolwiek doradzić, bo nic tutaj dokładnie nie napisałaś, cóż , co mogę od siebie doradzić, może szczera , spokojna rozmowa, powiedz mu o swoich wątpliwościach, wypytaj czy on też to tak odczuwa, potem może jakiś wspólny wypad, żeby oderwać się od tego wszystkiego. No i przede wszystkim popracuj nad sobą, jeżeli on też podobnie odczuwa postaraj się nie wszczynać jakiś kłótni czy konfliktów, zacznijcie tak jakby od nowa, z czystą kartką, to jest fajne tylko mówię przede wszystkim porozmawiaj z nim o tym, taka szczera rozmowa może naprawdę dużo pomóc wyjaśnijcie sobie też te problemy które powracają, zakończcie je raz na zawsze, żeby już nie powracały.
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 14:32   #591
przekora
Zadomowienie
 
Avatar przekora
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 408
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Trudno cokolwiek doradzić, bo nic tutaj dokładnie nie napisałaś, cóż , co mogę od siebie doradzić, może szczera , spokojna rozmowa, powiedz mu o swoich wątpliwościach, wypytaj czy on też to tak odczuwa, potem może jakiś wspólny wypad, żeby oderwać się od tego wszystkiego. No i przede wszystkim popracuj nad sobą, jeżeli on też podobnie odczuwa postaraj się nie wszczynać jakiś kłótni czy konfliktów, zacznijcie tak jakby od nowa, z czystą kartką, to jest fajne tylko mówię przede wszystkim porozmawiaj z nim o tym, taka szczera rozmowa może naprawdę dużo pomóc wyjaśnijcie sobie też te problemy które powracają, zakończcie je raz na zawsze, żeby już nie powracały.
Cóż ... rozmawiamy, rozmawiamy, rozmawiamy, ale nadal nie czuję się taka "lekka" jak po skończonym problemie. Spędzamy dużo czasu, jeździmy, wychodzimy, ale ciągle jest jakieś "ale". Ciągle czujemy jakiś dystans.

Dziękuję za odpowiedź
__________________


każdy ma swoje zdanie - licz się z tym
każdy ma swój gust - pamiętaj

dziękuję

Patrycja - miło mi
przekora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 14:39   #592
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 642
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez przekora Pokaż wiadomość
Cóż ... rozmawiamy, rozmawiamy, rozmawiamy, ale nadal nie czuję się taka "lekka" jak po skończonym problemie. Spędzamy dużo czasu, jeździmy, wychodzimy, ale ciągle jest jakieś "ale". Ciągle czujemy jakiś dystans.

Dziękuję za odpowiedź
Nie ma za co rozumiem, ja np miałam to samo gdy byłam ze swoim byłym, gdy tylko jakiegoś problemu nie doprowadziliśmy do końca to było mi strasznie źle, czułam,że musimy to jakoś wyjaśnić,zakończyć,żebym normalnie żyła bo inaczej nie potrafię on natomiast miał to gdzieś, nie czuł czegos takiego jak ja, on uważał zawsze problem za zakończony i już, więc wiem co czujesz ale nic innego chyba tu doradzić nie umiem jak tylko doprowadzić to do końca (te problemy oczywiście).
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 15:32   #593
Reme
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 009
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Przynajmniej możesz być pewna, że zniknie całkowicie.
Też bym tak chciała...
Chyba każda z nas nie będzie do końca przygotowana na to, żeby spotkać byłego bez emocji.
Macie jakichś wspólnych znajomych, których mozesz podpytać (dyskretnie)?
Chociaż mnie się wydaje, że próbuje sie jakoś odnaleźć i potrzebuje troche czasu.
Jeśli podpytam któregoś z tych znajomych, którzy mogą cokolwiek wiedzieć, to mogę być pewna, że eks się o tym dowie Z drugiej strony, gdyby coś mu się stało, to myślę, że jego mama lub ktoś inny z rodziny dałby mi raczej znać, póki jeszcze mam z nim coś tam wspólnego. Pewnie po prostu woli się ode mnie izolować (nie patrząc przy tym w ogóle na mnie, mimo, że to przecież on mnie rzucił).

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
RemeTo moze jesli chcesz jak najszybciej miec to juz za soba to zadzwon do niego i załatw wszystko "od ręki".Pózniej nie bedziesz juz musiała miec z nim nic wspolnego.Ja bym tak wlasnie postapila,zeby juz wiecej go nie widziec...
Dzwoniłam do niego... prawie miesiąc temu Mówiłam mu wtedy, że chce to załatwić, więc doskonale o tym wie. Poza tym, zna mnie na tyle, aby wiedzieć, jak takie odwlekanie sprawy i czekanie mnie wkurza. Ma mnie gdzieś, bo on takie sprawy odwleka jak się da Lub zapomniał Powiedział mi wtedy tylko tyle, że prawdopodobnie 20 sierpnia wraca z podróży służbowej, później nie wie, co dokładnie będzie robić i da mi znać, kiedy to "spotkanie" się odbędzie. Ani widu, ani słychu na razie Prawdę mówiąc, skoro on wie, co myślę, to nie chcę do niego wydzwaniać, bo tylko się zdenerwuję pewnie a i tak nic nie zdziałam On jest uparty jak osioł i spotka się ze mną i tak dopiero wtedy, gdy samemu mu się zechce.

Cytat:
Napisane przez ssami Pokaż wiadomość
Mi tez sie marzy Niby jest potencjalny kandydat,choć z drugiej strony wszystko sie psuje zanim sie jeszcze na dobre zaczęło..dziś sie jeszcze nawet nie odezwałnie odpisał nawet na mój sms,a zawsze już z samego rana mialam jakąś miłą wiadomość..
Masz jakieś podejrzenia co do tego, dlaczego się nie odzywa?

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Nic nie zamierzam kasować, to tyczy się wszystkich nas tutaj, każda jest piękna i proszę mi tu nie prawić jakiś morałów
Pamiętaj, że na Inspire działa najlepiej to -
Czasem trzeba ją w ten sposób przywołać do porządku
__________________
„tu, teraz, zanim cokolwiek inne, przed jutrem, zanim umrzemy”

Edytowane przez Reme
Czas edycji: 2011-08-24 o 15:34
Reme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 16:35   #594
Naomi_87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 72
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Trochę to poskładam.
masz 2 opcje:
1. Wyjazd z chłopakiem na studia za granicę (a gdzie wyjeżdża?).
Niby to byłoby ciekawe doświadczenie, ale skoro wolisz zostać w kraju, to po co się tam meczyć? Tyle, że chyba nie jesteś jeszcze tak długo z tym chłopakiem, więc mozliwe, że będzie bolało mniej (nie piszę, że nie będzie bołało w ogóle, bo zależy Ci na nim).
2. Pozostanie w kraju bez chłopaka.
To decyzja na rozstanie. Jednak na twoim miejscu nie robiłabym czegoś wbrew sobie. Jednak znacie się krótko, a Wasz związek jeszcze ma status "raczkowanie". Jeżeli oczekujecie czegoś innego, to potem bedzie tylko rozczarowanie, a może bedziesz czekać na niego nie wiadomo ile?
Decyzja należy do Ciebie. Ciezko jest tutaj coś doradzić, bo teoretycznie sytuacja jest bez wyjścia. Ale wyjście jest zawsze. Idź za głosem serca
Tzn mi też zostało jeszcze 2 lata studiów, skończe je i później miałabym ewentualnie do niego jechać. Jedzie do Niemiec, nawet nie pamiętam miasta, jakaś wiocha. Ogólnie będzie nas dzieliło ok 450km więc myśle że to nie tak dużo.
Dziękuje za rady Przemyślałam to, pogadam z nim szczerze i jednak dam nam szanse, spróbujemy, zobaczymy, jak nie wyjdzie to trudno. Dzisiaj już jakoś optymistyczniej jestem nastawiona

Aha i za trzymanie kciuków też dziękuję, dostałam ten staż Ogólnie koleś próbował mnie chyba zniechęcić, ja tak to odebrałam. Mówił że nie będzie mi się opłacało dojeżdżać, że mają kogoś na stażu i przedłużyli mu umowe do końca października...załamałam się bo mi na prawdę zależało. Ja mówie że dla mnie to nie istotne, że chodzi mi tylko o zdobycie doświadczenia. Bo wiadomo bez tego później nigdzie mnie nie przyjmą. Powiedział że widać że jestem zdeterminowana Zadzwonił do UP, okazało się że mają jeszcze wolne miejsce i mnie weźmie
Od września zaczynam, czyli w sumie za tydzień
Pamiętacie jak mówiłam że mój eks tam niedaleko pracuje, ja tak sobie tam ide i myślałam że padnę, to jego fitness jest dosłownie po drugiej stronie ulicy
Naomi_87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 17:35   #595
ssami
Raczkowanie
 
Avatar ssami
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 340
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
Dzwoniłam do niego... (...)On jest uparty jak osioł i spotka się ze mną i tak dopiero wtedy, gdy samemu mu się zechce.
Wiec pozostaje Ci tylko czekac,aż on zdecyduje sie w koncu zalatwic to wszystko..tez bym nie zadzwonila wiecej,skoro zadzwoniłam raz i obiecał sie odezwac to bym czekała i czekała..


Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
Masz jakieś podejrzenia co do tego, dlaczego się nie odzywa?
Nie,aboslutnie zadnych,jeszcze wczoraj rano sam napisal sms,pozniej rozmawialismy przez telefon,bo był na wyjezdzie wiec sie nie widzielismy i smsy na dobranoc..a dzisiaj do tej pory cisza,a napisalam rano wiec wiecej nie chce,bo nie bede sie narzucała



Cytat:
Napisane przez Reme Pokaż wiadomość
Pamiętaj, że na Inspire działa najlepiej to -
Czasem trzeba ją w ten sposób przywołać do porządku
dokładnie na Inspirebardzo to działa


Cytat:
Napisane przez Naomi_87
Tzn mi też zostało jeszcze 2 lata studiów, skończe je i później miałabym ewentualnie do niego jechać. Jedzie do Niemiec, nawet nie pamiętam miasta, jakaś wiocha. Ogólnie będzie nas dzieliło ok 450km więc myśle że to nie tak dużo.
Dziękuje za rady Przemyślałam to, pogadam z nim szczerze i jednak dam nam szanse, spróbujemy, zobaczymy, jak nie wyjdzie to trudno. Dzisiaj już jakoś optymistyczniej jestem nastawiona
Te 450 km to w sumie niewiele,patrzac tak optymistycznie
Warto sprobowac,przynajmniej nie bedziesz zalowala,ze nie sprobowalas i nie dalas Wam szansy..

Cytat:
Napisane przez Naomi_87
Aha i za trzymanie kciuków też dziękuję, dostałam ten staż(...)
Pamiętacie jak mówiłam że mój eks tam niedaleko pracuje, ja tak sobie tam ide i myślałam że padnę, to jego fitness jest dosłownie po drugiej stronie ulicy
Nie ma za co i Gratuluję Moze nie był pewny ile maja przyznanych miejsc na staż,wiec probował Cie zniechecac...
Pamietam moze uda sie Wam jakos rozmijac i nie bedziesz zmuszona spotykac go..
ssami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 19:01   #596
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

u mnie jutro minie miesiac od rozstania a wczoraj widzialam sie przez przypadek 4 razy z eksem...
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 19:07   #597
przekora
Zadomowienie
 
Avatar przekora
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 408
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Lady Marmalade Pokaż wiadomość
u mnie jutro minie miesiac od rozstania a wczoraj widzialam sie przez przypadek 4 razy z eksem...
Ja ostanio widziałam mojego byłego jak jechałam z obecnym autem. Wpadł nam dosłownie na maskę, a ja durna niewiele myśląc schowałam się szybko na dół (zsunęłam z krzesła)
__________________


każdy ma swoje zdanie - licz się z tym
każdy ma swój gust - pamiętaj

dziękuję

Patrycja - miło mi
przekora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-08-24, 19:14   #598
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

bylam umowiona z jego kuzynka i jej chlopakiem, ze na basen pojedziemy wiec ona po mnie wyszla i minelismy sie pierwszy raz z K. jak szedl do baru po piwa bo wujek przyjechal z Niemiec, pozniej jak wracalismy z basenu to jechal autem z bratem akutat z naprzeciwka i skrecalismy na te sama ulice, pozniej jak wyszlam z domu kuzynki do auta po cos to K. akurat szedl do auta brata tez po cos a jak jechala mnie zawiesc do domu to akurat sobie wyszedl z kawa i szedl do babci na krzesla usiasc . oni mieszkaja tam wszyscy kolo siebie: eks - kuzynka - babcia

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Cytat:
Napisane przez przekora Pokaż wiadomość
Ja ostanio widziałam mojego byłego jak jechałam z obecnym autem. Wpadł nam dosłownie na maskę, a ja durna niewiele myśląc schowałam się szybko na dół (zsunęłam z krzesła)
mialas piers do przodu wysunac i sie usmiechnac

ja tez wczoraj wstydu se narobilam jak kuzynka mnie odwozila to otworzylam drzwi z auta i alarm zaczal wyc bo nie wylaczyla a K. wtedy szedl do tej babci i mowi cos, ze alarm wyje a ja juz chcialam powiedziec: 'no co Ty nie powiesz'
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!

Edytowane przez Lady Marmalade
Czas edycji: 2011-08-24 o 19:08
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 19:21   #599
przekora
Zadomowienie
 
Avatar przekora
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 408
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez Lady Marmalade Pokaż wiadomość


mialas piers do przodu wysunac i sie usmiechnac
To nie takie łatwe jak się wydaje ... wiem, wiem, zachowałam się idiotycznie, ale ... pfff, chora sytuacja

A mój facet jak zareagował (ponieważ nie wiedział jak wyglądał mój były i właśnie się dowiedział, że to on): "Mam wyjść z auta i sobie z nim porozmawiać ?" (odnośnie tego co mi zrobił)
__________________


każdy ma swoje zdanie - licz się z tym
każdy ma swój gust - pamiętaj

dziękuję

Patrycja - miło mi
przekora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-24, 19:24   #600
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

Cytat:
Napisane przez przekora Pokaż wiadomość
To nie takie łatwe jak się wydaje ... wiem, wiem, zachowałam się idiotycznie, ale ... pfff, chora sytuacja

A mój facet jak zareagował (ponieważ nie wiedział jak wyglądał mój były i właśnie się dowiedział, że to on): "Mam wyjść z auta i sobie z nim porozmawiać ?" (odnośnie tego co mi zrobił)
wiem, ze nielatwe znajac swoj zaplon to bym zajarzyla po fakcie jakby wpadl na maske, poznalam go tylko po rejestracji

mogl wyjsc i podziekowac mu, ze dzieki Niemu taka swietna dziewczyne a na koniec uscisnac dlon
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.