Sylwester 2014/15 na kanapie przed tv

[Lady Swallow]

[1=0d1f34119766eee4653101d 15d3559db3eb5311a_5de8488 3b0bb6;49549175]Cześć




Mój nastrój jest bojowy
Mam dużo planów i oby mój nastrój został bojowy [/QUOTE]


o właśnie, też mi tej bojowości potrzeba

Z tym bieganiem to ja mam tak, że mi się rzadko chce, ale się zmuszam, i jak już ubiorę się i wyjdę to chęci przychodzą, a najbardziej lubię to skupienie podczas biegu, nad oddechem nad pracą ciała i oczywiście uczucie dumy i satysfakcji po ukończonym biegu - bezcenne a jak mi jeszcze runkeer pokazuje ile kalorii spaliłam i jakie rekordy pobiłam to już w ogóle extra

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Napisane przez Lady Swallow

o właśnie, też mi tej bojowości potrzeba

Z tym bieganiem to ja mam tak, że mi się rzadko chce, ale się zmuszam, i jak już ubiorę się i wyjdę to chęci przychodzą, a najbardziej lubię to skupienie podczas biegu, nad oddechem nad pracą ciała i oczywiście uczucie dumy i satysfakcji po ukończonym biegu - bezcenne a jak mi jeszcze runkeer pokazuje ile kalorii spaliłam i jakie rekordy pobiłam to już w ogóle extra

Pamiętam jaka dumna byłam po swoim pierwszym ukończonym biegu

[Lady Swallow]

[1=0d1f34119766eee4653101d 15d3559db3eb5311a_5de8488 3b0bb6;49549328]

Pamiętam jaka dumna byłam po swoim pierwszym ukończonym biegu [/QUOTE]

dokładnie! ja po pierwszym ukończonym biegu miałam w głowie jedną myśl: jestem zwycięzcą!

[Mermaida]

cześć dziewczyny przybyłam na razie z kubkiem kawy. Niesamowita cisza na dworze żadnej żywej duszy

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Napisane przez Lady Swallow

dokładnie! ja po pierwszym ukończonym biegu miałam w głowie jedną myśl: jestem zwycięzcą!

Tak

Trudno jest ruszyć tyłek z kanapy gdy na dworze jest zimno. Moim zdaniem nigdy nie ma dobrej pory na rozpoczęcie ćwiczeń. Latem człowiek narzeka, że za gorąco, zimą za zimno, a jesienią za deszczowo

[Lady Swallow]

[1=0d1f34119766eee4653101d 15d3559db3eb5311a_5de8488 3b0bb6;49549498]Tak

Trudno jest ruszyć tyłek z kanapy gdy na dworze jest zimno. Moim zdaniem nigdy nie ma dobrej pory na rozpoczęcie ćwiczeń. Latem człowiek narzeka, że za gorąco, zimą za zimno, a jesienią za deszczowo [/QUOTE]


No właśnie, ja zaczynałam w lecie i akurat była taka fala upałów, że mimo że biegałam ok. 22, jak kończyłam bieg wyglądałam jakbym wyszła spod prysznica, ale się uparłam i biegałam. Później przyszły pierwsze biegi jesienią w deszcze. Też się dało. Tak jak mówisz, każda pora roku rzuca nam kłody pod nogi dlatego nie można patrzeć na pogodę, wystarczy być zdrowym i wtedy każdy sport o każdej porze

[Adelajda84]

Napisane przez Mermaida

cześć dziewczyny przybyłam na razie z kubkiem kawy. Niesamowita cisza na dworze żadnej żywej duszy

Hej,hej fajnie,że jesteś.
No widok za oknem nie napawa optymizmem-szaro,buro i cicho

[Farisss]

Aaaaaa, padłam wczoraj zjadłam coś, pooglądałam fajerwerki i poszłam spać

przyznam szczerze że mi się nie chciało patrzeć w komputer i dlatego Was opuściłam.

[Mermaida]

ja dopiłam szampana, zrobiłam fikołka ale nic nie złamałam ogladałam jakis film, ale dzis za nic nie moge sobie przypomniec jaki

[Farisss]

Ja czytałam książkę

[Mermaida]

retrospekcyjnie ogladam Listy do M, wieczorem ma w planach poćwiczyć żeby lepiej zacząć ten rok

[Farisss]

Ja też oglądam

[justka89]

Położyłam się po obiedzie i zasnęłam na 2h. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak zasnęłam w dzień. Jestem jak nowonarodzona. Mogę dalej świętowac.

[Lady Swallow]

Napisane przez Mermaida

retrospekcyjnie ogladam Listy do M, wieczorem ma w planach poćwiczyć żeby lepiej zacząć ten rok

obejrzałam właśnie Listy do M - wyję jak bóbr

[justka89]

A ja męczę seriale, leżąc w łóżku. I tak chyba zostanę do jutra.

[Mermaida]

tez ryczałam a żeby się tak wszystko dobrze składało jak w filmie ech...

teraz męczę tvn ... i pewnie wieczór filmowy dzisiaj będzie, trzymajcie sie cieplo

[justka89]

Sylwester się znowu rozpoczyna. Petardy strzelają jak nienormalni.

[justka89]

Co tutaj taka cisza? Odsypiacie jeszcze sylwestra?

[ta_postrzelona]

Napisane przez Farisss

Aaaaaa, padłam wczoraj zjadłam coś, pooglądałam fajerwerki i poszłam spać

przyznam szczerze że mi się nie chciało patrzeć w komputer i dlatego Was opuściłam.

Ale fajnie, że z powrotem jesteś

Napisane przez Mermaida

tez ryczałam a żeby się tak wszystko dobrze składało jak w filmie ech...

teraz męczę tvn ... i pewnie wieczór filmowy dzisiaj będzie, trzymajcie sie cieplo

Ja jakoś nie przepadam za komediami romantycznymi, jak już mam się na coś wybrać do kina to wolę horror albo film biograficzny .. ale to ja i mój dziwny gust ...

Napisane przez justka89

Co tutaj taka cisza? Odsypiacie jeszcze sylwestra?

Ja musiała w Nowy Rok tyle pisać, że szok po prostu Jeszcze jakby tego było mało, Wizaż mi ześwirował i w kilkanaście sekund po zalogowaniu się na stronę, mnie "wywalało"....

Ale jestem z Wami, pełną energii, nawet się trochę uśmiecham jak czytam te moje wygłupy z Wami z nocy sylwestrowej - dzięki za cierpliwość do mnie i brokułowego tańca - połamańca "ewryłere"

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Cześć

Właśnie wróciłam do domu cała mokra.
Deszcz mnie złapał w drodze powrotnej

Jak Wam mija drugi dzień w Nowym Roku?

[Cathless]

[1=0d1f34119766eee4653101d 15d3559db3eb5311a_5de8488 3b0bb6;49563160]Cześć

Właśnie wróciłam do domu cała mokra.
Deszcz mnie złapał w drodze powrotnej

Jak Wam mija drugi dzień w Nowym Roku? [/QUOTE]

U mnie też pada i wieje... . Ale przynajmniej temperatura jest na plusie .
Byłam dzisiaj obejrzeć wyprzedaże i... nic ciekawego... Jeśli wyprzedaża można nazwać zmiane ceny o 10 zł...

[ta_postrzelona]

Napisane przez Cathless

U mnie też pada i wieje... . Ale przynajmniej temperatura jest na plusie .
Byłam dzisiaj obejrzeć wyprzedaże i... nic ciekawego... Jeśli wyprzedaża można nazwać zmiane ceny o 10 zł...

Bo to jest taka podróbka wyprzedaży- nie ma pełnej rozmiarówki, rzeczy są wybrakowane, a już największy cyrk to jest z podwyższaniem cen po to, by je obniżyć do poziomu, który praktycznie równa się wcześniejszej regularnej cenie...

I potem te pokrętne odpowiedzi na fanpejdżach, że "nie, to nie jest tak, jak wszyscy myślą"...

[justka89]

Powinni przede mną zamykać drzwi do ccc.

[Lady Swallow]

Napisane przez ta_postrzelona

Bo to jest taka podróbka wyprzedaży- nie ma pełnej rozmiarówki, rzeczy są wybrakowane, a już największy cyrk to jest z podwyższaniem cen po to, by je obniżyć do poziomu, który praktycznie równa się wcześniejszej regularnej cenie...

I potem te pokrętne odpowiedzi na fanpejdżach, że "nie, to nie jest tak, jak wszyscy myślą"...

no dokładnie, najgorzej z tą rozmiarówką, wszystko przebrane, a ja w dodatku natknęłam się wielokrotnie na rzeczy, a w zasadzie szmaty, które są zmechacone, podziurawione, powyciągane i te oczywiście faktycznie są w okazyjnej cenie, ale pozostaje pytanie kto by je chciał kupić

Jak się u Was zaczął nowy rok? Mi drugi dzień nowego roku minął strasznie optymistycznie, normalnie cały dzień z bananem na twarzy ale to w zasadzie zasługa tego, że pracuję z cudownymi ludźmi, którzy mi umilają każdy dzień

W dodatku dzisiaj zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną na poniedziałek i mam mętlik w głowie. Bo jak wspomniałam pracuję z super fajnymi ludźmi, zarząd firmy też spoko i na poziomie, ale niestety mam popieprzoną menagerkę, którą podejrzewam o spore problemy psychiczne. No i mam dylemat, bo będzie mi ogromnie brakować ludzi, jeśli odejdę i to mnie blokuje przed zmianą pracy, ale z kolei moja menagerka jest prawdziwym koszmarem i potrafi wyprowadzić z równowagi. Co byście zrobiły na moim miejscu? Tzn. jeszcze żadnej pracy nie dostałam oczywiście ale tak teoretycznie pytam

[ta_postrzelona]

Napisane przez justka89

Powinni przede mną zamykać drzwi do ccc.

Iiiiiiii tam... lepiej się pochwal co kupiłaś Czy też masz tak, że pewne rodzaje ubioru podobają Ci się tylko i wyłącznie na kimś innym, a na sobie samej to już nie?? Ja się na tym łapię nieustannie ..

Napisane przez Lady Swallow

no dokładnie, najgorzej z tą rozmiarówką, wszystko przebrane, a ja w dodatku natknęłam się wielokrotnie na rzeczy, a w zasadzie szmaty, które są zmechacone, podziurawione, powyciągane i te oczywiście faktycznie są w okazyjnej cenie, ale pozostaje pytanie kto by je chciał kupić

Jak się u Was zaczął nowy rok? Mi drugi dzień nowego roku minął strasznie optymistycznie, normalnie cały dzień z bananem na twarzy ale to w zasadzie zasługa tego, że pracuję z cudownymi ludźmi, którzy mi umilają każdy dzień

W dodatku dzisiaj zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną na poniedziałek i mam mętlik w głowie. Bo jak wspomniałam pracuję z super fajnymi ludźmi, zarząd firmy też spoko i na poziomie, ale niestety mam popieprzoną menagerkę, którą podejrzewam o spore problemy psychiczne. No i mam dylemat, bo będzie mi ogromnie brakować ludzi, jeśli odejdę i to mnie blokuje przed zmianą pracy, ale z kolei moja menagerka jest prawdziwym koszmarem i potrafi wyprowadzić z równowagi. Co byście zrobiły na moim miejscu? Tzn. jeszcze żadnej pracy nie dostałam oczywiście ale tak teoretycznie pytam

To dobrze, w uśmiechu jest Ci do twarzy najlepiej żeby był jak najszerszy i jak najczęstszy ..

A odnośnie pracy- ja bym się tym na razie nie zamartwiła, zobaczysz jak będzie przebiegała sama rozmowa kwalifikacyjna. Dobrze jest, gdy rozmowę prowadzi nie pani z wynajętej do tego celu agencji, a przyszły szef czy współpracownik - od razu masz możliwość zorientowania się , czy to są osoby z Twojej bajki czy byś sie z nimi dobrze dogadywała..
Nie martw się na zapas - przed Tobą cały piękny weekend

[Cathless]

Napisane przez Lady Swallow

no dokładnie, najgorzej z tą rozmiarówką, wszystko przebrane, a ja w dodatku natknęłam się wielokrotnie na rzeczy, a w zasadzie szmaty, które są zmechacone, podziurawione, powyciągane i te oczywiście faktycznie są w okazyjnej cenie, ale pozostaje pytanie kto by je chciał kupić

Jak się u Was zaczął nowy rok? Mi drugi dzień nowego roku minął strasznie optymistycznie, normalnie cały dzień z bananem na twarzy ale to w zasadzie zasługa tego, że pracuję z cudownymi ludźmi, którzy mi umilają każdy dzień

W dodatku dzisiaj zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną na poniedziałek i mam mętlik w głowie. Bo jak wspomniałam pracuję z super fajnymi ludźmi, zarząd firmy też spoko i na poziomie, ale niestety mam popieprzoną menagerkę, którą podejrzewam o spore problemy psychiczne. No i mam dylemat, bo będzie mi ogromnie brakować ludzi, jeśli odejdę i to mnie blokuje przed zmianą pracy, ale z kolei moja menagerka jest prawdziwym koszmarem i potrafi wyprowadzić z równowagi. Co byście zrobiły na moim miejscu? Tzn. jeszcze żadnej pracy nie dostałam oczywiście ale tak teoretycznie pytam

Na twoim miejscu poszlabym na rozmowę. A czy ta nowa potencjalna praca jest lepsza? Wyższe zarobki, możliwość rozwoju? Bo to też jest ważne, z ludźmi możesz przecież utrzymywac kontakt nawet oo zmianie pracy . A jeśli ta zmiana wyjdzie na pkus w twojej karierze zawodowej to szkoda odmawiać .
Zazdroszczę, ja teraz studiuję i rozglądam się za pracą, ale ciężko jest cos znaleźć...

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez justka89

Powinni przede mną zamykać drzwi do ccc.

A dla mnie wprowadzić rozmiar 36,5! 36 za małe, 37 spada z nogi....

[justka89]

Napisane przez ta_postrzelona

Iiiiiiii tam... lepiej się pochwal co kupiłaś Czy też masz tak, że pewne rodzaje ubioru podobają Ci się tylko i wyłącznie na kimś innym, a na sobie samej to już nie?? Ja się na tym łapię nieustannie ..

W środę torebkę, bo była promocja dla klubowiczów 30% zniżki. Kozaki mi żadne nie wpadły w oko. Dzisiaj wracam z zakupów z miasta i dostaje smsa, że do 05.01 obniżka 30% 50%.... no to wróciłyśmy do domu po ponad 3h. Zjadłyśmy po owocu i pojechałyśmy do galerii i kupiłam kozaki -50%. Cenowo się opłacały.
Ja mam problem ostatnio, że ja wielu rzeczy nie widzę i mama mi pokazuje i kupuje. Gdyby nie mama to bym dzisiaj nie kupiła. Były tak porozwalane, pomieszane buty, żeby jedną parę znaleźć sporo czasu zajęło. Najważniejsze, że są.

[Lady Swallow]

Napisane przez ta_postrzelona

To dobrze, w uśmiechu jest Ci do twarzy najlepiej żeby był jak najszerszy i jak najczęstszy ..

A odnośnie pracy- ja bym się tym na razie nie zamartwiła, zobaczysz jak będzie przebiegała sama rozmowa kwalifikacyjna. Dobrze jest, gdy rozmowę prowadzi nie pani z wynajętej do tego celu agencji, a przyszły szef czy współpracownik - od razu masz możliwość zorientowania się , czy to są osoby z Twojej bajki czy byś sie z nimi dobrze dogadywała..
Nie martw się na zapas - przed Tobą cały piękny weekend

Postrzelona - Twoje słowa też przyczyniają się do banana na twarzy, dziękuję i uśmiech do Ciebie też ślę A jeśli chodzi o rozmowę, to będzie bezpośrednio z szefem działu i jeszcze prawdopodobnie z jakimś gościem z zarządu, więc spoko, bo zobaczę z kim mam do czynienia

Napisane przez Cathless

Na twoim miejscu poszlabym na rozmowę. A czy ta nowa potencjalna praca jest lepsza? Wyższe zarobki, możliwość rozwoju? Bo to też jest ważne, z ludźmi możesz przecież utrzymywac kontakt nawet oo zmianie pracy . A jeśli ta zmiana wyjdzie na pkus w twojej karierze zawodowej to szkoda odmawiać .
Zazdroszczę, ja teraz studiuję i rozglądam się za pracą, ale ciężko jest cos znaleźć...

Potencjalna praca jest lepsza pod kątem obowiązków itd, na pewno więcej się w niej nauczę niż w obecnej, w której już właściwie nie mam możliwości rozwoju. Jeśli chodzi o zarobki, to dopiero się dowiem, ale powiedziałam swoje minimum większe od obecnych zarobków, więc wiedzą czego oczekuję.

A co studiujesz? Ja też studiuję administrację, jestem na 3 roku (który z resztą powtarzam ). A przed administracją już jedne studia rzuciłam na marginesie

Eh dziewczyny, bo taka ze mnie beznadziejnie sentymentalna doopa wołowa - strasznie przywiązuję się do ludzi i to mi czasem komplikuje życie

Idę w weekend na zakupy - mam silne postanowienie zapchać i tak już wypchaną szafę i odchudzić portfel dostrzegłyście gdzieś jakieś wybitne wyprzedaże? bo ja bym tak po taniości chciała

[Cathless]

Napisane przez Lady Swallow

A co studiujesz? Ja też studiuję administrację, jestem na 3 roku (który z resztą powtarzam ). A przed administracją już jedne studia rzuciłam na marginesie

Eh dziewczyny, bo taka ze mnie beznadziejnie sentymentalna doopa wołowa - strasznie przywiązuję się do ludzi i to mi czasem komplikuje życie

Idę w weekend na zakupy - mam silne postanowienie zapchać i tak już wypchaną szafę i odchudzić portfel dostrzegłyście gdzieś jakieś wybitne wyprzedaże? bo ja bym tak po taniości chciała

Ja studiuję Finanse i rachunkowość- drugi rok .
I tak jesteś w dobrej sytuacji mimo powtarzania roku, bo masz pracę, a moim zdaniem doświadczenie, które nabywamy pracując jest o wiele ważniejsze niż teoria...

Ja znowu mam na odwrót- bardzo trudno jest mi się przed kimś otworzyć, jestem raczej typem samotnika...

Wybitne wyprzedaże? Raczej nie w Polsce . Ja kupiłam spodnie tylko, że... nie były z wyprzedaży :/. Widziałam też śliczną marynarkę w New Look za ok. 70 zł, niestety same 40 (.

[Adelajda84]

Ja przed chwilą wstałam i nie wiem w co ręce włożyć psy chcą na spacer,ja chcę kawy i jeść......na dworze szaro buro,do tego wieje.
Zamierzam wysprzątać chatkę no i mimo pogody kusi mnie marszobieg(ok 15-20 min)więcej nie dam rady no ale same mówicie,że od czegoś trzeba zacząć.

A propo pracy to mam podobnie.Przywiązuje się do ludzi i też straciłam szanse na coś lepszego bo nie chciałam zmieniać otoczenia.