sześćdziesiątki z plusem

[Fafix]

Noo Toogra, to się teraz nie wymigasz , podawaj przepis , chociaż Starszej Pani , pewnie zgłodniała, po tej pracy . Dzięki za pochwałę awatarka, mam lepszy humor, to i bużkę wolę bardziej uśmiechniętą . Kasy jeszcze nie ma, może do trzech razy sztuka, hihi.

[starsza pani]

Napisane przez Luba

Wiecie co, jakos tak caly czas do mnie wraca to, co starsza pani i Toogra pisaly jakis czas temu. O wypadkach. Toogry o malo co nie przejechal autobus a starsza pani... wyszlas tylko na chwile do sklepu i moglas juz nie wrocic. To mnie naprawde przeraza, ze nie znamy dnia ani godziny. W kazdej chwili mozemy zniknac.

Luba nie myśl o tym.Moje dorosle dziecko mówi,że nie wolno myśleć o złych rzeczach.Nie można się martwić,tak jak ja to robię,że coś się może stać. Sciąga sie wtedy zle emocje,złe myśli i....Nie daj Panie Boże.Nie bój się. Fajnie Ci się wszystko teraz układa i tak bedzie nadal, tylko myśl pozytywnie.

Żeby Cię rozweselić na dobranoc jeszcze jeden kawał;
Małżeństwo pokłóciło się,awantura na cztery fajerki.Żona(nie pierwszej młodości) zdenerwowana,zapłakana idzie do łazienki.Rozebrała się aby wziąć prysznic.Przygląda się sobie chwile w lustrze i mówi;A DOBRZE MU TAK.
Dobrej nocy kochane.Miłych snów.

[robótka]

Witam wszystkie. Dziś wyjątkowo mogłam się logować tu za każdym razem, no i tak na raty sobie czytam.Wyjeżdżałam dziś do Bydgoszczy, dlatego nie było kiedy pisaćWróciła ok 21.No zaraz mój ślubny wygłodniał,a przecież lodówki ze sobą nie zabrałam taki leń.Pytałam o fotki , nikt nie ma tych moich na płycie. Mam tylko gotowe zdjęcia,które mi robiły, ale nijak je wysłać- nie mam skanera.Zostało odłożyć je na czas jeśli się kiedyś spotkamy.Chciałam wysłać 2 teraxniejsze, ale mi wróciły- będę próbować do skutku.
BabygiaJa nie mam aż tyle czasu,by włączyć się do jakiegoś przedstawienia.Teraz mam prawie każdego dnia wnusię, bo(jeszcze)synowa, jeździ na korepetycje ,żeby zarobić ,więc jak mówi podrzutek do babci.U mnie często odrabia lekcje, a później robi różne robótki- uwielbia to.Jej prace pokazuje na forum Maranty, gdyż tam założyli jej wątek pt "Prace mojej wenusi - Kasi". Mała jest z tego dumna,jak otrzymuje pochwały.Robi różne rzeczy często z papieru, modeliny, maluje na szkle itp.Teraz za namową dziewczyn zaczęłam ją uczyć szydełkować.W Tupperware też mnie ciągle namawiają na powrót do pokazów, ale jak przestałam,to się trochę kontakty urwały i nie wiem jak znaleźć nowych klientów.Znajomi już mają prawie wszystko.Fakt,że kasa by sie przydała,ale tu ludzie są oporni i mają już dość pokazów -za dużo różnych firm istnieje.

[robótka]

Fafixśliczny avatarek.
Dziewczyny kochane to dobrze,że nie okazujecie swoich trosk innym - nie wszyscy są wyrozumiali- różnie z tym bywa.
Starsza paniprzyznam,że też czekałam na ten przepis.Na początku wątka są 3 linie szaro-niebieskie i na środkowej ,po prawej str jest wylogowanie.
Teraz będę znów próbować z fotkami - może się uda.Nie mam jeszcze zdjęcia w chuscie,bo się nie doczekałam, więc zrobiłam samej chuście i wstawiłam na forum.Mam jednak zrobione w kamizelce , którą zrobiłam.
Edytowałam, żeby dopisac evitko ciągle mi wraca e mail, nie mogę wysłać, sprawdź czy nie ma pomyłki( post 582).Danusi też wrócił.Jeszcze ciekawe czy do babygii dotarł?
-

[Babygia]

Napisane przez robótka

Fafixśliczny avatarek.
Dziewczyny kochane to dobrze,że nie okazujecie swoich trosk innym - nie wszyscy są wyrozumiali- różnie z tym bywa.
Starsza paniprzyznam,że też czekałam na ten przepis.Na początku wątka są 3 linie szaro-niebieskie i na środkowej ,po prawej str jest wylogowanie.
Teraz będę znów próbować z fotkami - może się uda.Nie mam jeszcze zdjęcia w chuscie,bo się nie doczekałam, więc zrobiłam samej chuście i wstawiłam na forum.Mam jednak zrobione w kamizelce , którą zrobiłam.
Edytowałam, żeby dopisac evitko ciągle mi wraca e mail, nie mogę wysłać, sprawdź czy nie ma pomyłki( post 582).Danusi też wrócił.Jeszcze ciekawe czy do babygii dotarł?
-

Niestety nie dotarl-dzis wieczorkiem dam Ci jeszcze alternatywne adresy-moze tam bedziemy mialy wicej szczescia...
Zaraz musze leciec,wczoraj bylam KO,przyszla cora i maz do 22:00 dawal korepetycje takiej pani co robi prawo jazdy na TIR-a(!)-ale w domu pod ,oim okiem,oczywiscie,padlam jak kawka.
Do pozniej!
Buzka

[Toogra]

Gyros:
- ok. 0.5 kg piersi z kurczaka, pokroić w kostkę i smażyć w przyprawie Gyros (ja daje pół opakowania)
- ketchup (tylko tyle żeby pokryć mięsko
- 2-3 cebule pokrojone w drobniutką kosteczkę, posolić i popieprzyć tą warstwę
- 5-6 ogórków konserwowych, pokrojonycg w kostkę (ja czasem dodaję kiszone- też dobrze smakuja)
- puszka kukurydzy
warstwa majonezu (przykrywająca kukurydzę)
- warstwa ketchupu (podobnej grubości)
- kapusta pekińska (drobno posiekana)
Sałatkę układa się warstwami, napisałm poczyniając od najniższej. Prponuję sałatkę schłodzić w lodówce przez 2 godzinki. Sałatka jest pyszna, robie ją zawsze na sotkania ze znajomymi, szybko znika. Oczywiście możesz zrobić z mniejszej ilości składników, ja kiedyś robiłam z 1 piersi i dałam połowę składników
Życzę smacznego

wg Neska

[evitka21]

ja tylko na sekundkę: robótko kochana: a może to z twoim mailem cos nie tak-bo piszesz że ie możesz wysłać,a dziewczyny że one nie moga do ciebie.....zapytaj syna.
Mój email e-o@o2.pl (krótki wiec trudno sie pomylić )

[robótka]

Dostałam fotki od Asi i Danusi to znaczy, że jest dobrze.Zresztą od innych koleżanek też ciągle mam e maile.Jednak jak wysłałam do was tzn do ciebie i Danusi- drugie to wróciły, natomiast do babygii nawet nie wróciło,a nie dostała - nie wiem o co chodzi z tym wysyłaniem.Poczekam na któregoś syna może mi powie w czym problem.Po ostatnim przeglądzie komp chodzi bez zarzutu.

[Toogra]

Witam wieczornie,,,trudno dzis się tu dostac.Miałam kolejny cięzki dzien w pracy od 6-18,,,,dosłownie maraton,,,,
Mam nadzieje ,ze St.Pani przyda się przepis na sałatke gyros.
Pozdrawiam Wsztskich serdecznie.

[starsza pani]

Napisane przez Toogra

Witam wieczornie,,,trudno dzis się tu dostac.Miałam kolejny cięzki dzien w pracy od 6-18,,,,dosłownie maraton,,,,
Mam nadzieje ,ze St.Pani przyda się przepis na sałatke gyros.
Pozdrawiam Wsztskich serdecznie.

Starsza pani sama sobie wczoraj znalazła ten przepis bo inaczej by z głodu umarła.Ale dobrze, że Cię sumienie ruszyło-ewentualnie zlękłaś się moich pogróżek.
Luba,dziękuję za zdjęcia.Jesteś super babka.Radość życia aż od Ciebie bije.A mąż to tylko na fotografi czy też w rzeczywistości w (Twoim) cieniu? Dzieciaczki masz słodkie.A po buzi Synka widać,że kosi w szkole niemieckich kolegów.GÓRĄ POLSKA!!! Napisz coś więcej o tych wakacjach pod palmami.Gdzie konkretnie byliście.Może i ja z Mężem (spokojnie-ze swoim) bym się tam wybrała jeśli warto i wytrzymałabym to finansowo.Zwiedziłam już kawał Europy i nie tylko.Podróze to nasze hobby.Oszczędzamy cały rok żeby pewnego pięknego dna "wsiąść do samolotu byle jakiego,nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet....."Robótko,spoko,cierpliwie czekam.Toogra , co z pracą.
Dowiedziałaś się od naszych Kochanych Prawniczek czegoś co może Ci pomóc w .Fafix co u Ciebie? Całuję wszystkie klubowiczki oraz tych,które One same mają chęć ucałować.Kończę bo syn przyszedł z pracy i od progu woła -JEŚĆ!!!!!

[MrsVargas]

Dobry wieczór

Luba dziękuję za zdjęcia Masz wspaniały uśmiech Mam wrażenie że jesteś kobietą jak to się mówi od chmur nawracania czy niczego nie pokręciłam? tak się mówi? taką która ma zawsze energię i nadaje się na szefową
Dzieciaki fantastyczne i mąż oczywiście też Zazdroszczę tego wypoczynku w cieple, pod palmami...ach pomarzyć dobra rzecz

[robótka]

Znów wysłałam dziś, fotki poszły wszystkie.Syn mi wyjaśnił,że niektóre były za duże i dlatego nie chciały się zmieścić.Druga sprawa, że te które wracają, to problem zapchanych skrzynek u tej osoby, do której jest wysłane.Przyznaję ,że ostatnio mam ogrom e maili, z for robótkowych typu powiadomienie o dalszych odpowiedziach, to faktycznie może nie doszły wasze. Przyrzekam czyścić skrzynkę usuwając przeczytane e maile.Jednak to samo działo się z tymi, które do mnie wracały,pewnie też miałyście pełne skrzynki.Dziś wysłałam znów te co mam, napiszcie jak dostaniecie.

[robótka]

Togra napisz co dalej z pracą - czy jakoś uda się to załatwić bezboleśnie.Bardzo się o ciebie martwię.
Jesteście wszystkie takie elegankie,z przyjemnością ogląda się wasze fotki.Muszę kończyć,bo mam dużo do zrobienia, ale będę przeglądać jeszcze forum szydełkując.Pozdrawiam wszystkie klubowiczki

[Babygia]

melduje sie,zyje,choc ledwo zipie,zamelduje sie jeszcze moze dzis jak sie wyrobie!Na maile odpowiedzialam!Dzieki za piekne fotki!

[Toogra]

W pracy bez zmian,,wczoraj jak pisłam siedziałam prawie caly dzien,troche poszperalam w roznych przepisach zakladowych,wskazanych przez wizazowe prawniczki.Cos tam przydatnego znalazłam ale niestety to jeszcze nie rozwiazalo problemu.
Moze na pocieche te dziewczyny ,ktore do mnie fotek nie przysłaly przyslą ,,,,,
moj adres toogra potem malpa potem wp.pl

[Toogra]

Napisane przez robótka

Togra napisz co dalej z pracą - czy jakoś uda się to załatwić bezboleśnie.Bardzo się o ciebie martwię.
Jesteście wszystkie takie elegankie,z przyjemnością ogląda się wasze fotki.Muszę kończyć,bo mam dużo do zrobienia, ale będę przeglądać jeszcze forum szydełkując.Pozdrawiam wszystkie klubowiczki

Robotko -dziękuje bez bolu się nie da...narazie intesywnie zaczne szukac innej pracy,,gdzie cenią ludzi nie gnębią

[evitka21]

robótko, twoje foteczki w końcu szczęsliwie dotarły!!! jesteś świetna babeczka i masz chochliki w oczkach-od razu widać tego zawadiaka,co wymysla te przebrania I wnuczęta cudne! tez chcę byc babcią!!!

toogra, kusi mnie ten twój gyros. Cały czas mysle o tej twojej pracy,żeby ci sie tylko udało zagnac ich w kozi róg!

fafix,fajny avek

Luba, tobie tez dziekuje za foteczki.

Coś sie nie moge z niczym w tym tygodniu zorganizować....nawet żeby tu cos sensownego napisać...ale czytam wszystko na bierząco. Jakiegos doła mam i takie mi sie wszystko wydaje ble....wszystko bylejakie ,bylejak i bez zycia.Jakby energia ze mnie uchodziła....w małżeństwie też bylejak....
Nie bede tu marudzić.
Ale ściskam was cieplutko

[Luba]

Dziekuję za wszystkie miłe słowa.
To tak widać na tych zdjęciach? Że jestem jak to mówi moja siostra "lokomotywą" dla wszystkich? A już szczególnie dla mojego męza... On jak to dobrze okresliła starsza pani, zwykle w cieniu. Nie że w moim, ale to fakt, ze to najspokojniejszy człowiek jakiego znam. I najlepszy. I w ogóle... A że go czasami trzeba popchnąć, to cóż. Dobrze, że ma mnie a ja jego. MrsVargas nie znam okreslenia "od chmur nawracania" ale strasznie mi się podoba!
Dzieci, wiadomo, dla mnie najpiekniejsze i ciesze sie, że i Wam się spodobały. Są bardzo kochane i na razie (odpukac!) nie mamy z nimi wiekszych problemów. Chociaz Michał wchodzi teraz w trudny wiek i na razie objawia się to tym, że... zapuszcza włosy. A Marta, to taki nasz słodki piegasek, do wszystkich sie przytula ale jednocześnie jest bardzo samodzielna. Podejrzewam ze z nią bedą większe problemy niz z Michałem, bo zawsze usiłuje postawić na swoim.

Starsza pani, byłam na wyspie Fuerteventura. To jedna z Wysp Kanaryjskich. Tam jest naprawde slicznie! Ja byłam zachwycona. Nas niestety ogranicza szkola, bo mozemy wyjeżdżać tylko wtedy, kiedy dzieci mają wolne. A wtedy tez jest duzo drozej. Najlepiej jechać poza sezonem. Wtedy ceny sa przystępne a i tłoku nie ma zbyt duzego. Tam gdzie byłam było duzo ludzi juz na emeryturze. Niemcy i Anglicy.
Pierwszy raz byłam w miejscu gdzie jest tak duzo zieleni i trzeba jednoczesnie tak bardzo o tę zieleń dbać. Do każdego krzaczka, kwiatka i roślinki była doprowadzana specjalnymi rurkami woda. Roslina bez tego by nie przeżyła. I w sumie cała wyspa wygląda mniej więcej tak, jak ja sobie wyobrazam krajobraz księżycowy. Tylko wybrzeża są zagospodarowane i zielone. I obstawione hotelami



Halo, halo! Ja jeszcze nie od wszystkich dostałam zdjęcia!

Miłego dnai Wam zycze!

[Fafix]

Hej! kochane, wstąpiła we mnie energia, bo ciepło na dworze i mogę ryć w ziemi , tylko jestem ciekawa skąd mi się te chwasty wzięły . evitka, napisz co u ciebie, może tak jak mi, dobrze wam zrobi wyjazd , miałaś napisać co was "gryzie". Dziewczyny, nie mam jeszcze zdjęć -Luby, Babygiji i MrsVargas. Dostałam za to dzisiaj, zdjęcie robótki, ale jak ty wpadłaś na pomysł przebrania się za shreka, przecież musiałaś się nieżle nagimnastykować, żeby tak się przebrać, by wyglądać wiarygodnie. Wcale się nie dziwię, że twój mąż się ciebie trzyma, jesteś taką ciepłą kobietą, aż się ma ochotę do ciebie przytulić . I jaka zdolna, szal i kamizelka -piękne, tak równo zrobione, jak ja kiedyś robiłam sweter na drutach, to zawsze było widać gdzie kończyłam i zaczynałam. Toogra, może faktyczne rozejrzyj się za nową pracą, przecież ten stres cię bardzo dużo kosztuje. Nikt z pracy o tym wiedzieć nie musi, a szukać lepszego życia, to żaden wstyd, bo przecież praca to też nasze życie, nie musi być udręką. Starsza Pani, "Kończę bo syn przyszedł z pracy i od progu woła -JEŚĆ!!!!!", napewno mi umknęło, że nie wiem, że twój syn mieszka z wami, a może przyszedł z wizytą . I czym go nakarmiłaś, gyrosem? jeśli tak, to jak smakował .

[starsza pani]

Fafix ,tak się cieszę,że się wreszcie odezwalaś,strasznie się za Toba stęskniłam.Szczególnie,że z ostatnich postów tryska radość.A mówiłam (och jak moje dzieci ubóstwiają ten zwrot) ,że ta "podróż poślubna" dobrze Wam zrobi. Nie ,nic nie przeoczyłaś.Młodszy syn (ten od janosikowej owieczki) mieszka w górach ale ponieważ tam nie ma pracy więc zmuszony jest wypuszczać się w inne rejony Ojczyzny.My najbardziej lubimy jak do Warszawy ,bo mamy go u siebie i co dla mnie jest bardzo ważne spotyka się ze starszym (o 3 lata) bratem.Zawsze starałam się aby była między nimi bliska więż braterska;by się kochali i wspomagali wzajemnie.
Toogra,Fafix ma rację. Szukaj nowej pracy.Za takie pieniądze i w takiej atmosferze nie ma co sobie szarpać nerwów.Tylko skorzystaj z rady prawniczek i zrób to mądrze.
Robótko, ale rozciągnęła mi się w uśmiechu buzia na widok Twoich wnuczek.A szal-tak pięknie robi też moja Mama. Odkąd pamiętam zawsze w wolnych chwilach z drutami w rękach.Jakież piękne swetry i sukienki mi robiła.O czapkach ,rękawiczkach,skarpetkach dla chłopców nie wspomnę.
Te druty tylko śmigały Jej w rękach.Przy tym czytała,oglądała TV,wcale nie musiala na swe dzieło patrzeć.A jakie piękne serwetki i obrusy mi haftowała.Ja na zasadzie przekory nic z tych rzeczy się nie nauczyłam.Za to mam inne zdolności.Np. w robieniu awantur.
Evitko, wyłaż z dołka i napisz co cię gryzie.Pewnie nic.Tak sobie chcesz ponarzekać i przytulić się do nas.Masz to jak w banku.
Luba,czy ja przysłałam Ci zdjęcia,czy w ramach litości dla bliżniego wstrzymalam przesyłkę?:craz y:

[MrsVargas]

Fafix zdjęcia już poleciały
Miło "czytać Cię" taką radosną

A ja się dziś znowu zobaczę z Toogrą mam dla Niej kilka niespodzianek i mam nadzieję że się ucieszy Obrałam sobie nową misję - wywoływać uśmiech na twarzy Toogry

Starsza pani i mi narobiłaś smaczku na gyrosa

Evitko czy mój mail doszedł?

[Fafix]

Rany! kobiety! jestem robol w czystej postaci, jak się nadłubałam w ziemi to od razu się lepiej czuję. Chociaż nie była bym sobą, żebym trochę nie ponarzekała, ale tylko na to, że ziemia jest już zimna i "ciągnie" od spodu. Chodzę więc w "gumofilcach", hehe, tylko mi brakuje beretu z "antenką" . Starsza Pani, a mówiłaś , mówiłaś , hihi , potwierdzam . Ale, jak twój syn pracuje w "Ojczyżnie", to kto się opiekuje żoną , ona tam w tej głuszy, sama z dziećmi zostaje, czy są jeszcze jacyś dorośli . Ja tam bym się bała, chociażby niedzwiedzi, a może i "wilcy" wyją , no co ?!! po tych wszystkich horrorach, które w życiu obejrzałam, mam prawo się bać. Na szczęście, nie mieszkam pod samym lasem, ani koło cmentarza, brrr, mój mąż długo pracuje, a jeszcze dojazd zajmuje około godz. Wiecie, że w okolicach Białegostoku, jest moda na stawianie nagrobków w swoim ogrodzie. Byłam tam z mężem i myślałam, że jest to nagrobek przygotowany, wiecie, na cmentarz, ale szliśmy dalej, a w prawie każdym ogródku krzyż i reszta (tylko bez tablicy), to mi wyjaśnili, że tak robią i ich to nie razi. Ja rozumię kapliczka, murowana, albo drewniana, nawet krzyż (u nas stoją takie wielkie, w kilku miejscach wioski), ale normalny nagrobek . Pewnie gdyby zobaczyli mój ogród, to by powiedzieli, że -wariatka, poobsadzała roślinami, każdy kąt, a teraz latem godzinami podlewa, a zimą "lata" z miotłą i strząsa śnieg z gałązek. robótko, żeby nie było, że jestem zupełnie antytalent, do wszystkiego, to się chwalę (a co) że ładnie dziergam dziurki, dzięki nim dostałam piątkę na egzaminie, wtedy jeszcze szóstek nie było . Ale na to, żeby haftować, to jeszcze mnie za bardzo "nosi" , dlatego pomyślałam o tkaniu, myślę że dałabym radę, ale tak jak pisałam wcześniej, duże krosno -dużo kosztuje, a na ramce, za wolno mi przybywa, ech . Ok. kończę przynudzać, "trzymajta się dziołchy" ciepło , tylko gdzie się podziewa Carolina

[carolinascotties]

Kochane jestem....czytam Was
musze sie Wam przyznac , ze jestem takim leniem, ze mam doslownie 4 dni na to, zeby napisac 1,5 rozdzialu pracy licencjackiej, ktora przelozylam... MUSZE bo inaczej mnie wyrzuca ze studiow magisterskich...tak mysle.
Pisalam co prawda do Dziekana , by wyrazil zgode na przelozenie terminu i otrzymalam ja...ale prawdsopodobnie moge sie obronic tylko do grudnia... Mam stracha zadzwonic na uczelnie i zapytac...jestem leniem i tchorzem... tak odwlekalam i mam teraz...myslicie, ze dam rade? mam wszystkie materialy 1,5 rozdzialu jest juz gotowa... jeszcze 1,5 - to jest ok. 40 stron... jest mi tak przykro... ale lzej, ze w koncu komus sie przyznalam...
Prosze Was...napiszcie, czy myslicie ze to wykonalne... czuje sie okropnie...

[ra-barbara]

Witam serdecznie .Troche mam już "stażu" na Wizazu, lecz dopiero dziś zapedzilam sie tu do Was ,poczytałam i podobacie mi się Może będę cześciej tu wpadać???

[starsza pani]

Napisane przez carolinascotties

Kochane jestem....czytam Was
musze sie Wam przyznac , ze jestem takim leniem, ze mam doslownie 4 dni na to, zeby napisac 1,5 rozdzialu pracy licencjackiej, ktora przelozylam... MUSZE bo inaczej mnie wyrzuca ze studiow magisterskich...tak mysle.
Pisalam co prawda do Dziekana , by wyrazil zgode na przelozenie terminu i otrzymalam ja...ale prawdsopodobnie moge sie obronic tylko do grudnia... Mam stracha zadzwonic na uczelnie i zapytac...jestem leniem i tchorzem... tak odwlekalam i mam teraz...myslicie, ze dam rade? mam wszystkie materialy 1,5 rozdzialu jest juz gotowa... jeszcze 1,5 - to jest ok. 40 stron... jest mi tak przykro... ale lzej, ze w koncu komus sie przyznalam...
Prosze Was...napiszcie, czy myslicie ze to wykonalne... czuje sie okropnie...

Po pierwsze nie wpadaj w panikę.
Po drugie pisz szybko te 1,5 rożdziału w końcu to nie tak dużo,przecież masz wszystko przemyślane.
Po trzecie przestań się trząść ze strachu i dzwoń do dziekanatu -przez telefon nie biją (choć Ci się należy za to,że zostawiasz na ostatni moment).
Po czwarte zamknij sie w pokoju zrywając na te 4 dni kontakty ze światem z Wizażem włącznie.
Po piąte za 5 dni zawiadom nas,że niepotrzebnie się denerwowałaś bo;
praca napisana,oddana,poziom wysoki.
Carolinko,napewno zdążysz.Nie takie trudności masz za sobą.Ja nie przypuszczam,ja wiem,że sukces jest do Ciebie przypisany.

[starsza pani]

Napisane przez ra-barbara

Witam serdecznie .Troche mam już "stażu" na Wizazu, lecz dopiero dziś zapedzilam sie tu do Was ,poczytałam i podobacie mi się Może będę cześciej tu wpadać???

Jak fajnie,ze zapędziłas się w nasze rejony.Witamy Cię serdecznie.Gdybyś tylko mogła edytować to ostatnie zdanie.Milej by wyglądało bez słowa "może" i bez znaków zapytania. No a potem dotrzymaj słowa i wpadaj,czekamy.

[robótka]

Toogra-racja,szukaj lepszej pracy,nie mówiąc nikomu o swoich zamiarach.Zaraz wyślę fotki do ciebie.
Starsza pani ja miom dzieciom sama diergałam spodenki, sweterki, córci sukienki, a rodzina czekała w kolejce, aż z nich wyrośnie- zamawiali na zasadzie kto był pierwszy.
Evitka. Myśl tylko pozytywnie.Naukowo udowodniono,że to pomaga,nie ściąga złych energii.Dzis się bardzo zdenerwowowałam jak dostałam pismo - chodziło o kasę. Jednak powiedziałam sobie szkoda zdrowia, pożyjemy zobaczymy, może coś jeszcze się uda zrobić.
Fafix pomyślałam,kto widział grubą jak beczka wróżkę, czy babę Jagę, a że na czasie leciał u nas film, to zdecydowałam się być Shrekiem.Szkoda,że fotki koleżanki robiły zwykłym aparatem, bo dostałam po jednej i finisz.Jak może kiedyś się z którąś spotkam to zabiorę.Największe szanse zobaczyć ma starsza pani, bo do stolicy zaglądam,chociaż zimą raczej nie, ale nigdy nie wiadomo.
Carolinko na pewno dasz radę.Trochę mobilizacji i samozaparcia.Chociaż ciebie mogę zrozumieć- w pisaniu też jestem opieszła.
ra brbaracieszymy się,że będzie nas więcej.

Oj dziś miałam dużo zajęć, już myślałam,że nie wejdę na forum. Wnusia chciała robić kartki świąteczne, i robiłyśmy- takie z gotowców. Później poszła na angielski, a ja na zebranko z ACT(firma ze środkami czystości i nie tylko), po zebraniu poszłam po nią i dalej w domu kartki do 9,30. Narobiłyśmy po12 kartek każda - trudno powiedzieć której ładniejsze.Prawie równe, bo cwaniara podgląda i robi tak samo.Muszę się nieskromnie pochwalić ,że wyszły super.

Pozdrawiam wszystkie

[Babygia]

Robotka,Fafix,maile wracaja.Co do diaska????Macie jakies inne adresy???Do innych dziewczyn poszly jak zloto...
Toogra,jak znajde troche sily,wysle Ci zdjecia.Kompa dopadam zwykle rano na krociotko,a wieczorem lece na nos...Moze to pogoda,nagle zrobila sie wiosna,mozna zwariowac,organizm sie do takich zmian nie nadaza przystosowac...
Sciskam Was mocno!W weekend na bank mnie znowu macie!

[Luba]

Mgła a ja muszę jeździć autem! Jestem przerazona!

Karolina, mam nadzieę, że tego nie przeczytasz, Że siedzisz i piszesz. Ale jak juz napiszesz to poczytasz, ze my trzymałyśmy kciuki. I nie ma się co stresować, czaic i denerwować. Wszystko bedzie dobrze, tylko teraz do roboty!
A my myslimy o Tobie i wysyłamy pozytywną energię.

Starsza pani, robotka, nie dostałam Waszych zdjęć
.
Fafix do Ciebie wysłałam i mi wróciły.

Toogra, szukaj roboty! Życie jest zbyt krótkie, zeby je marnować w takiej pracy, jaka Ty masz. Moze się trafi cos fajniejszego!

Tak jak napisały robotka i wczesniej, starsza pani. Jak sie ma złe mysli to sie zło do siebie przyciąga. Ja w to wierze i staram sie, stram jak moge tylko pozytywnie myśleć. Czasami tylko mi sie nie udaje, ale zaraz się przywołuje do porzadku

Hasło na przyszły rok: tylko myślenie pozytywne zapewni nam szczęscie i dobrobyt!!!

Babygia, u mnie rano zima z przymrozkiem a potem z mgłą, w dzień wiosna ( z różnymi robalami latajacymi) a wieczorem znowu przymrozek. Zwariować mozna!

Fafix, ja Ci zazdroszczę tego grzebania w ziemi. U mnie w ogródku tylko trawa rośnie, a że ogródek nie mój(tylko wynajety, jak dom), to i nic nie moge zrobić.


Pozdrawiam wszystkie klubowiczki, stare i nowe!

[robótka]

[B]Witam wszystkie.
Babygia nie wiem dlaczego wracają,dostałam fotki od dziewczyn, tzn że działa.Ja też mam problem z dostarczeniem fotek do Luby, też wróciły nie wiem, czy wczorajsze dotarły.W każdym razie dostałam zdjęcia od ciebie, Fafix, Starszej pani, Luby,Evitki i Toogry - dziękuję.Jesteście ładne dziewczyny, to nie jak ja nie dość, że wiekowa to jeszcze gruba.Grubasy z taką wagą jak moja nie mogą ładnie wyglądać.